A Blair Witch Project oglądałeś? To jest prekursor, od którego REC czerpał wzorce.mateelv pisze:Jestem po REC'u. No po prostu film <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, najlepsze jest to jak pomysłowo został nakręcony. Wszystko z 'oka' amatorskiej kamery. Postacie super, bardzo realistycznie zrobione sceny, trzymał mnie w napięciu do samego końca. Trafił do mnie, bo akcja nie toczy się gdzieś w miejscu odległym tylko zwykłym budynku mieszkalnym, ze zwykłymi ludźmi.
Polecam każdemu, fantastyczna produkcja : )
BWP miał swoją "duszę", co przyprawiało dreszcze samym patrzeniem. Człowiek się boi, mimo, że ludzie łazili po lesie.
REC, mimo, że hiszpański, mocno przypominał mi amerykańskie wersje XXI wieku. Straszył scenami, nie straszył ogólnym klimatem.
Choć nie mówię że był zły.
Po każdym obejrzanym horrorze obiecuję sobie, że nie będę ich już więcej oglądał... po co mam się bać ? ;>


