LM 18/19 (1/4) : JUVENTUS F.C 1-2 Ajax Amsterdam
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4124
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Hed pisze:Sorry Panowie ale..weżmiemy kolejnego włoskiego betona, zobaczycie...
Gasperini to chyba jedyny włoski trener,który nie wpisuje się w ten trend. Szanse an trenera z poza Włoch są małe. Także jeżeli ma przyjść ktoś pokroju Spallettiego to w sumie możemy skończyć jescze gorzej.
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2677
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Agnelli póki co zachowawczo, albo przynajmniej kurtuazyjnie pogratulował Ajaxowi, że ósme scudetto etc, etc, ale pewnikiem w środku się gotuje.
Powiedział też, że muszą ocenić sytuację.
W zasadzie to mając ligę, do okienka transferowego mają teraz czas na przemyślenia, począwszy od trenera. Nie wyobrażam sobie pozostania Maxa na kolejny sezon. Nie, kiedy kupiliśmy Ronaldo, by wygrać tylko (ofc z całym szacunkiem) scudetto.
Powiedział też, że muszą ocenić sytuację.
W zasadzie to mając ligę, do okienka transferowego mają teraz czas na przemyślenia, począwszy od trenera. Nie wyobrażam sobie pozostania Maxa na kolejny sezon. Nie, kiedy kupiliśmy Ronaldo, by wygrać tylko (ofc z całym szacunkiem) scudetto.
- Hed
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Posty: 1307
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Podziekował: 80 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Teraz tylko szkoda że Allegri nie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> czapka w papiery w styczniu...może trafiłby Nam się taki ten Hag i bylibyśmy dzisiaj w półfinale i co ważne na ten półfinał zasłużyli.
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1212
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 42 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Wiem, niemniej w tym momencie wywalać tego pseudotrenera jak najszybciej, tu już nie ma miejsca na argumenty, że nie ma kogo wziąć. Z Maxem już lepiej nie będzie, a będzie coraz gorzej. Allegriego nie powinno tu być już od finału w Cardiff. Boję się, że nawet gdyby jakimś cudem przyszedł ktoś w miarę porządny, to będzie potrzebował dość sporo czasu żeby wyplenić ten syf i szambo ze stylu tego zespołu. Na jakieś super rewolucje w składzie też bym się nie nastawiał, bo za co? Ronaldo swoje kosztuje, aczkolwiek co ma robić to w miarę robi, ale jak nie ma z kim grać, a dodatkowo trener każe wiecznie się bronić, to o czym my rozmawiamy.Hed pisze:Sorry Panowie ale..weżmiemy kolejnego włoskiego betona, zobaczycie...

"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1463
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
De Ligta chciałbym za tego Bonucciego obrzydliwego,bo on na ławce to tykająca bomba.

- Tassano
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2012
- Posty: 122
- Rejestracja: 15 lipca 2012
W obecnej sytuacji też chciałbym, aby LM wygrał Ajax, który czeka rok dłużej od Juventusu na zwycięstwo w tych rozgrywkach. Jednakże (niestety) tę ekipę zweryfikuje ktoś z dwójki Liverpool/Barcelona. Z City/Tottenhamem mają szansę, bo to też nie są jacyś potentaci (mimo kasy) i przez tych świetnych gołowąsów są do łyknięcia. Rozczarowałem się finałem LE z ManU w 2017, mam przekonanie, że będzie tak i tym razem, szkoda że kosztem Juventusu.
Allegri won.
Allegri won.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Już Ci to tłumaczę dobry kolego...zawsze było tak, że wszystko widziałem pesymistycznie ( jeszcze gorzej niż pumex ) to po mnie jechali, że nie wierzę w drużynę i nie mam prawa nazywać się kibicem Juventusudimebag11 pisze:Nie wiem dlaczego zawsze gdy przed bardzo ważnym spotkaniem Juve (czy to w LM czy też w Serie A) kipi od Ciebie jakaś nieuzasadniona pewność odnośnie naszego zwycięstwa.

Do zawodników nie mam pretensji, że byli nieprzygotowani, bez wiary, bez nastawienia...potencjał ta drużyna ma, nawet do Ruganiego nie przyczepię się - jest słaby ale może odżyć. mam pretensje do Dybali i Allegriego i tych dwóch panów powinniśmy pożegnać. Najlepiej niech obaj w pakiecie pójdą do interu a przynajmniej Dybala niech tam idzie. max ma potężne aspiracje więc może wyląduje w końcu w Realu :-)

- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7302
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
@MRN lepiej, żebym zniknął z forum czy Allegri z Juventusu? Zmieniło się coś po dzisiejszym meczu? 
Wojtek dobrze bronił

Wojtek dobrze bronił

Ostatnio zmieniony 16 kwietnia 2019, 23:29 przez jackop, łącznie zmieniany 1 raz.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2685
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 79 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Normalna drużyna (czyli z pewnością nie Juventus) stwarza sobie jakieś sytuacje bądź chociaż próbuje coś kreować w ofensywie. Jeśli nie wychodzi gra środkiem, to przy niekorzystnym wyniku starają się chociaż wrzucać piłki na aferę (i to nie jedną na kwadrans gry, ale 5 czy 10, bo zawsze zwiększa się wtedy prawdopodobieństwo, że defensywa rywali się pogubi). My natomiast gramy sobie piłki do obrońców albo klepiemy w środku, a już prawdziwym majstersztykiem są nasze wyrzuty z autów (raz, że trwające całą wieczność gdy to my musimy gonić wynik, a dwa to bez żadnego pomysłu i dokładności oraz ruchu ze stron naszych zawodników - czytaj przeważnie zakończone stratą). Ewidentnie czas na nowego trenera (i oby to nie był żaden Włoch), który wreszcie odejdzie od archaicznego defensywnego futbolu, z którym nie ma już żadnych na sukces w LM.mrozzi pisze:Ajax w pełni zasłużenie, gratulacje. Mogą wygrać trofeum. My się ośmieszyliśmy. Zero gry, zero walki, a wydawało się, że to nasz cel nadrzędny. Ajax przyjechał po swoje i gdyby nie minimalny spalony czy Wojtek byłby pogrom. Tak nam właśnie na LM zależy, było dziś widać po podejściu. Znowu wraca to cierpienie, ale ten puchar nie jest dla nas, zostaje liga włoska, choć na Scudeto mam wywalone, nic nie jest warte.
Allegri w trybie natychmiastowym won.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Julek997
- Juventino
- Rejestracja: 10 lutego 2008
- Posty: 402
- Rejestracja: 10 lutego 2008
Co tam Juventus i Allegri, zobaczcie na Ajax.
Ja nie wierzę, zespół, który ma takich ogórków w lidze, ma takich młodych piłkarzy, których sam wychował gra z takim polotem, fantazją, nie panikuje przy przessingu rywala ?? woooooow
Rugani jest młody, jeszcze będzie stoper na lata
Ale boli, że odpadamy nie z Bayernem, Realem, Barcą jak w ostatnich latach a Ajaxem(wiem jak grają ale to jest Ajax z Eredivisie)
Ja nie wierzę, zespół, który ma takich ogórków w lidze, ma takich młodych piłkarzy, których sam wychował gra z takim polotem, fantazją, nie panikuje przy przessingu rywala ?? woooooow
Rugani jest młody, jeszcze będzie stoper na lata

Ale boli, że odpadamy nie z Bayernem, Realem, Barcą jak w ostatnich latach a Ajaxem(wiem jak grają ale to jest Ajax z Eredivisie)
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Jesteśmy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, absolutnie przegrywy. Nie mamy do siebie szacunku.
Więcej jutro bo to może być emocjonalny post.
Szkoda mi Ronaldo. Fatalnie wybrał
To nie jego poziom..
Więcej jutro bo to może być emocjonalny post.
Szkoda mi Ronaldo. Fatalnie wybrał
To nie jego poziom..

- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie chodzi o to, żeby komuś dowalać, ale z ciekawości dopytam: kto po pierwszym meczu przekonywał, że drugiego z rzędu tak słabego meczu w LM Juventus nie zagra? 
Pewien cykl dobiegł końca, trzeba budować na nowo. Zaplecze finansowe jest, struktury klubowe są. Potrzeba woli odważnych zmian na górze i wizjonera na ławce, takiego, którym niegdyś dla Milanu był Sacchi. Drużynie powinna przyświecać ambicja, chęć rozwoju, radość z uprawiania tego sportu, a nie jak dotychczas - frustracja, uprzykrzanie życia przeciwnikowi i taktyczne warcaby. To nie ten sport.
Od samego braku awansu bardziej boli mnie świadomość straconego czasu. Jesteśmy 2 lata po Cardiff, nawet nie w tym samym miejscu, a dwa kroki wstecz. To powoduje u mnie niewyobrażalną złość.

Pewien cykl dobiegł końca, trzeba budować na nowo. Zaplecze finansowe jest, struktury klubowe są. Potrzeba woli odważnych zmian na górze i wizjonera na ławce, takiego, którym niegdyś dla Milanu był Sacchi. Drużynie powinna przyświecać ambicja, chęć rozwoju, radość z uprawiania tego sportu, a nie jak dotychczas - frustracja, uprzykrzanie życia przeciwnikowi i taktyczne warcaby. To nie ten sport.
Od samego braku awansu bardziej boli mnie świadomość straconego czasu. Jesteśmy 2 lata po Cardiff, nawet nie w tym samym miejscu, a dwa kroki wstecz. To powoduje u mnie niewyobrażalną złość.

- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1206
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Gdy wiec ujrzycie ”ohydę spustoszenia”, o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte (Mt 24,15): https://www.imdb.com/title/tt0693541/me ... 1011691008
Tak na serio - gratulacje dla Ajaxu. Zasłużyli na awans.

Tak na serio - gratulacje dla Ajaxu. Zasłużyli na awans.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2685
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 79 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
@MRN
Trochę sobie zażartowałem, aczkolwiek jestem przesądny i nie lubię takiego lekceważenie przeciwników (zwłaszcza wtedy, gdy nie ma ku temu żadnych podstaw, bo zarówno w tamtym sezonie z Napoli jak i przed tym spotkaniem prezentowaliśmy się żenująco i powinniśmy gorąco podziękować Spalettiemu za jego genialne zmiany dzięki którym wygraliśmy z Interem i praktycznie przypieczętowaliśmy Scudetto). Rozumiem jeszcze optymizm przed rewanżem, gdyby w pierwszym spotkaniu z Ajaxem, to my bylibyśmy stroną przeważającą oddając przykładowo 20 strzałów na bramkę rywali, ale wyjeżdżali z Amsterdamu czując niedosyt i jedynie remisując. O ile jeszcze pierwsza połowa nie była zła w naszym wykonaniu, to druga odsłona gry to jakaś tragedia, a właściwie tragifarsa.
Trochę sobie zażartowałem, aczkolwiek jestem przesądny i nie lubię takiego lekceważenie przeciwników (zwłaszcza wtedy, gdy nie ma ku temu żadnych podstaw, bo zarówno w tamtym sezonie z Napoli jak i przed tym spotkaniem prezentowaliśmy się żenująco i powinniśmy gorąco podziękować Spalettiemu za jego genialne zmiany dzięki którym wygraliśmy z Interem i praktycznie przypieczętowaliśmy Scudetto). Rozumiem jeszcze optymizm przed rewanżem, gdyby w pierwszym spotkaniu z Ajaxem, to my bylibyśmy stroną przeważającą oddając przykładowo 20 strzałów na bramkę rywali, ale wyjeżdżali z Amsterdamu czując niedosyt i jedynie remisując. O ile jeszcze pierwsza połowa nie była zła w naszym wykonaniu, to druga odsłona gry to jakaś tragedia, a właściwie tragifarsa.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli