Serie A 17/18 (15): Napoli 0-1 JUVENTUS F.C
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1213
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 42 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Niedobrze to wygląda
. Mandzu nie zagra, Igła ledwo wrócił i raczej nie jest w pełni dysponowany. Pewnie jednak i tak zagra z braku innych możliwości, bo wątpię by Max wyszedł bez nominalnej "9". O Howedesie szkoda gadać, szklanka jeszcze dużo większa niż Khedira
. Wyjątkowo chce zobaczyć jutro w obronie Benatię, który zagrał świetne dwa spotkania ostatnio, dodatkowo dobrze byłoby zobaczyć Matuidiego za Khedirę. Skoro mamy takie kłopoty z przodu (brak Mandzu, niepewna dyspozycja Berny, Cuadrado i Higuaina) to może trzeba byłoby spróbować z Pjacą? Kurczę, taki ważny mecz przed nami, a u nas znowu jeden, wielki szpital w kadrze.



"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7267
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Podziekował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Niby są dwie opcje na jutro.
Juventus (4-3-3): Buffon; Barzagli, Benatia, Chiellini, Alex Sandro; Matuidi, Pjanic, Khedira; Cuadrado, Dybala, Douglas Costa.
Juventus (4-3-2-1): Buffon; Barzagli, Benatia, Chiellini, Alex Sandro; Matuidi, Pjanic, Khedira; Cuadrado, Dybala; Higuain.
Juventus (4-3-3): Buffon; Barzagli, Benatia, Chiellini, Alex Sandro; Matuidi, Pjanic, Khedira; Cuadrado, Dybala, Douglas Costa.
Juventus (4-3-2-1): Buffon; Barzagli, Benatia, Chiellini, Alex Sandro; Matuidi, Pjanic, Khedira; Cuadrado, Dybala; Higuain.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Mam nadzieje, że tego Howerdesa to odeślą jak najszybciej do Schalke, nie trzeba nam takich połamańców. Znowu robi się dramat z kontuzjami przed kluczowymi meczami.

- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
A może wyjdzie to nam nawet na dobre- Dybala w końcu zagra jako prawdziwy napastnik, a tam czuje się najlepiej. Poza tym będzie trzeba wymyślić coś bardziej kreatywnego niż laga w pole karne na Igłe czy Mandzukica 

#AllegriOut
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Dybala ma grać jako napastnik? To po co nam Higuain w takim razie?
------------------------------------------------------------------------------------
Nowe fajne video od Juventusu: Juventus get ready for Christmas!
------------------------------------------------------------------------------------
Nowe fajne video od Juventusu: Juventus get ready for Christmas!
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 967
- Rejestracja: 15 października 2004
Mam to samo zdanie. W dodatku grając 3-ką w środku Pjanić będzie miał dużo więcej swobody w rozgrywaniu. Tym samym jego atuty ofensywne będą bardziej wyeksponowane, a Dybala nie będzie się musiał aż tak wracać do rozgrywania. Może nawet i Khedira czy Matuidi w niektórych akcjach będą się częściej zapuszczać w pole karne Napoli. Nie wydaje mi się żeby Allegri ryzykowałz Higuainem od początku. Aż takiej biedy w przodzie nie ma.jarmel pisze:A może wyjdzie to nam nawet na dobre- Dybala w końcu zagra jako prawdziwy napastnik, a tam czuje się najlepiej. Poza tym będzie trzeba wymyślić coś bardziej kreatywnego niż laga w pole karne na Igłe czy Mandzukica
- daroo89
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2010
- Posty: 320
- Rejestracja: 10 marca 2010
Z księżyca spadłeś, że nie wiesz o kontuzji Higuaina?ForzaItanimulli3vujcm pisze:Dybala ma grać jako napastnik? To po co nam Higuain w takim razie?
Bukol87 pisze:Bardzo dobry w odbiorze ze świetną wydolnością. Technika jak na prawego obrońcę wystarczająca. Jest walka i duża świadomość taktyczna. Sturaro ma wszelkie atrybuty by dawać radę, nawet na poziomie LM.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7267
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Podziekował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Jestem pewny, że będziemy grali górne piłki na Dybalejarmel pisze:A może wyjdzie to nam nawet na dobre- Dybala w końcu zagra jako prawdziwy napastnik, a tam czuje się najlepiej. Poza tym będzie trzeba wymyślić coś bardziej kreatywnego niż laga w pole karne na Igłe czy Mandzukica

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Cuadrado jest awizowany do pierwszego składu.
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
To żarty jakieś.Poprostu pisze:Niby są dwie opcje na jutro.
Juventus (4-3-3): Buffon; Barzagli, Benatia, Chiellini, Alex Sandro; Matuidi, Pjanic, Khedira; Cuadrado, Dybala, Douglas Costa.
Juventus (4-3-2-1): Buffon; Barzagli, Benatia, Chiellini, Alex Sandro; Matuidi, Pjanic, Khedira; Cuadrado, Dybala; Higuain.
Wyjdziemy najprawdopodobniej:
Buffon - De Sciglio, Barzagli, Chiellini, Alex Sandro - Pjanic, Khedira - Cuadrado, Dybala, D. Costa - Higuain
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3080
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Akurat Sandro ostatnio jakby w ostatnich meczach coś powoli odnajdywał formę.MRN pisze:Zamiast Sandro w składzie wolałbym Asę, który co nieco ogarnia z tyłu. Sandro na chwilę obecną jest dramatycznie słaby w obronie a w przodzie bezproduktywny.
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 691
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Ciężko nam się to wszystko układa. Howedesa trzeba chyba powoli żegnać, bo to, że zagrał przyzwoity mecz ze słabym Crotone nie jest nawet malutkim światełkiem w tunelu. Cały pobyt w Juve spędza w gabinetach medycznych. Dramat. Strasznie szkoda, bo wydawał mi się realnym wzmocnieniem. Jutrzejszy mecz w obliczu tych wszystkich kontuzji, głupich medialnych spekulacji i innych niesprzyjających nam faktów, będzie nie tylko sprawdzianem dla naszej formy czysto piłkarskiej, sportowej, ale przede wszystkim dla charakteru. Liczę, że księżniczka z numerem "10" na plecach w końcu się obudzi, bo to w jak żałosny sposób zaprezentował się Paulito w meczu z jedną ze słabszych ekip w lidze wywołało u mnie nie tyle niepokój, co mocne poddenerwowanie (dodam tylko, że jestem Pawełka dużym zwolennikiem). Szkoda, że Mandzu wypadł. Super zawodnik z nieograniczoną ilością ambicji. Zamiast ryzykować Higuainem i jego zdrowiem na x meczów, wolałbym faktycznie ustawić Dybalę z przodu. Na szczęście nie moja w tym głowa. Ja ewentualnie jutro stracę paznokcie i będę się wyżywał na znajomych. :papa:
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Nie znoszę piłkarski truizmów typu: jeden z wielu finałów; mecz o wszystko(Chyba, że faktycznie jest o wszystko - finał LM chociażby) i tym podobne, ale tutaj chyba sam zastosuje jeden z nich. To spotkanie w pewnym sensie zdefiniuje Juventus w kontekście całego sezonu i nawet nie chodzi mi o sam wynik, bo w najgorszym przypadku 7pkt. straty wcale nie jest niewykonalnym zadaniem do odrobienia. Chodzi bardziej o podejście i mentalność zawodników. Nie ma co ukrywać, że troszkę szwankują te elementy w tym sezonie. Piłkarze są tacy nijacy i nie widać w nich szczególnej iskry - niezależnie od przeciwnika.
Mentalności czy piłkarskiej złości nie da się zbudować ot tak w kilka tygodni. Albo jest, albo jej nie ma, prosta sprawa. Nie mam wątpliwości, że forma z czasem przyjdzie, bo to normalne, nie można przez cały sezon grać kaszany. W ubiegłym roku na tym etapie sezonu było podobnie, a w maju zastanawialiśmy się, czy nie oglądamy najlepszego Juve w historii. Forma może być, ale czy będzie odpowiednia mentalność?(wybaczcie, że tak nadużywam tego słowa) Jedziemy w cholernie trudny teren, do zespołu, który ma 4pkt przewagi. Drużyna otoczona będzie przez wściekłą dzicz, która z całego serca nienawidzi Juventusu - takie właśnie mecze stawiają kreskę między chłopcem a mężczyzną i jutro okaże się, który ma jaja. Jeżeli za niespełna dobę tego nie zobaczymy, to najprawdopodobniej nie zobaczymy tego do końca sezonu.
Mam dość oglądania bezjajecznego Juventusu. Ile razy można z zażenowaniem patrzeć, jak tak wielki klub, który wydaje setki milionów na transfery, oddaje piłke rywalowi i tyko czyha na jego błędy. Albo gdy mierzy się z mocnym rywalem, to często wygląda na obsranego. Jutro oczekuję nastawienia bojowego. Pierwszą myślą nie może być zachowanie czystego konta, pierwszą myślą powinno być strzelenie większej ilości bramek niż przeciwnik.
Mentalności czy piłkarskiej złości nie da się zbudować ot tak w kilka tygodni. Albo jest, albo jej nie ma, prosta sprawa. Nie mam wątpliwości, że forma z czasem przyjdzie, bo to normalne, nie można przez cały sezon grać kaszany. W ubiegłym roku na tym etapie sezonu było podobnie, a w maju zastanawialiśmy się, czy nie oglądamy najlepszego Juve w historii. Forma może być, ale czy będzie odpowiednia mentalność?(wybaczcie, że tak nadużywam tego słowa) Jedziemy w cholernie trudny teren, do zespołu, który ma 4pkt przewagi. Drużyna otoczona będzie przez wściekłą dzicz, która z całego serca nienawidzi Juventusu - takie właśnie mecze stawiają kreskę między chłopcem a mężczyzną i jutro okaże się, który ma jaja. Jeżeli za niespełna dobę tego nie zobaczymy, to najprawdopodobniej nie zobaczymy tego do końca sezonu.
Mam dość oglądania bezjajecznego Juventusu. Ile razy można z zażenowaniem patrzeć, jak tak wielki klub, który wydaje setki milionów na transfery, oddaje piłke rywalowi i tyko czyha na jego błędy. Albo gdy mierzy się z mocnym rywalem, to często wygląda na obsranego. Jutro oczekuję nastawienia bojowego. Pierwszą myślą nie może być zachowanie czystego konta, pierwszą myślą powinno być strzelenie większej ilości bramek niż przeciwnik.

- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 691
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Tak swoją drogą, wielu z nas "dojeżdża" tutaj Juventus przez pryzmat ilości straconych bramek i stylu.
Styl początkiem sezonu od kiedy objął nas Max zawsze wygląda mocno słabo.
Jednak czy to nie jest tak, że względem poprzedniego sezonu tych bramek nie straciliśmy o jakąś kosmiczną ilość więcej?
Ktoś może podesłać statystykę? Najlepiej z terminarzem.
Styl początkiem sezonu od kiedy objął nas Max zawsze wygląda mocno słabo.
Jednak czy to nie jest tak, że względem poprzedniego sezonu tych bramek nie straciliśmy o jakąś kosmiczną ilość więcej?

Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7267
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Podziekował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Sky daje Ase do pierwszego składu.
Juventus (3-4-2-1): Buffon; Benatia, Barzagli, Chiellini; De Sciglio, Pjanic, Khedira, Asamoah; Dybala, Douglas Costa; Higuain.
Juventus (3-4-2-1): Buffon; Benatia, Barzagli, Chiellini; De Sciglio, Pjanic, Khedira, Asamoah; Dybala, Douglas Costa; Higuain.