LM 16/17 (1/8): JUVENTUS 1-0 Porto (3-0)
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Mamy ćwierćfinał
Teraz tak: druga połowa słabsza, zwłaszcza pod względem utrzymania koncentracji w defensywie. Momentami wyglądało to karygodnie i mam nieodparte wrażenie, że sporo za uszami miał Barzagli. Wg mnie (wymuszona) zmiana Benatia->Barzagli na minus, Andrei ewidentnie brakuje już szybkości, kilkukrotnie przez to zgubił tempo reakcji. Kolejna rzecz - Pjaca. Fajnie, że Allegri dał mu pograć pełne 45 minut, ale przez ten czas w ogóle nie zmienił dotychczasowego wrażenia. Krótko - Pjaca póki co to lepiej zbudowany Giovinco, niestety. Dużo szumu, mało konkretów. Trzecia kwestia to Higuain. Nie wiem, dla mnie w LM to zupełnie inny piłkarz niż w Serie A. Wolniejszy, mniej pewny siebie w pojedynkach 1vs1, do tego kłopoty z przyjęciem. Szkoda, bo dobrze byłoby mieć killera z prawdziwego zdarzenia w Champions League. Dwa oblicza Igły martwią w kontekście walki w 1/4.
Dużo wytykania niedoskonałości, więc teraz na siłę trochę plusów
Podobał mi się Dani Alves, to zupełnie inny piłkarz niż na początku sezonu. Bonucci w pierwszej połowie ładnie rozrzucał piłki.
Generalnie wybudziłem się, ale dziś akceptuję taki stan rzeczy. Amen

Teraz tak: druga połowa słabsza, zwłaszcza pod względem utrzymania koncentracji w defensywie. Momentami wyglądało to karygodnie i mam nieodparte wrażenie, że sporo za uszami miał Barzagli. Wg mnie (wymuszona) zmiana Benatia->Barzagli na minus, Andrei ewidentnie brakuje już szybkości, kilkukrotnie przez to zgubił tempo reakcji. Kolejna rzecz - Pjaca. Fajnie, że Allegri dał mu pograć pełne 45 minut, ale przez ten czas w ogóle nie zmienił dotychczasowego wrażenia. Krótko - Pjaca póki co to lepiej zbudowany Giovinco, niestety. Dużo szumu, mało konkretów. Trzecia kwestia to Higuain. Nie wiem, dla mnie w LM to zupełnie inny piłkarz niż w Serie A. Wolniejszy, mniej pewny siebie w pojedynkach 1vs1, do tego kłopoty z przyjęciem. Szkoda, bo dobrze byłoby mieć killera z prawdziwego zdarzenia w Champions League. Dwa oblicza Igły martwią w kontekście walki w 1/4.
Dużo wytykania niedoskonałości, więc teraz na siłę trochę plusów

Generalnie wybudziłem się, ale dziś akceptuję taki stan rzeczy. Amen


- Sajan
- Juventino
- Rejestracja: 04 marca 2005
- Posty: 329
- Rejestracja: 04 marca 2005
Piatek 12:00Cobra pisze:
Kiedy losowanie?
Eurosport
"Wyobraź sobie worek, w worku bilon, worek ze trzy metry i wazy ze sto kilo. Wyobraź sobie worek, w worku banknoty, a teraz spójrz na tych co sprzedali się za pięć złotych"
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Sytuacja mega na plus, szczególnie po tym pajacowaniu jego byłej drużyny z ubiegłej środy.DonPatch pisze:Największy szok to dla mnie brak symulowania Alvesa przy dobieganiu do piłki i kontakcie z obrońcą w polu karnym :shock:
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1296
- Rejestracja: 26 marca 2007
Buffon - szczęśliwie, ale zachował czyste konto plus do tego jakieś mało wymagające interwencje;
Dani Alves - dobry mecz, ma lepsze wrzutki niż Lichy, ale w obronie wydaje mi się, że jest nieco gorszy;
Benatia - koszmarny błąd w drugiej połowie, po którym rywale powinni wyrównać, po tym błędzie zaczął się gubić i dobrze, że Max go zdjął;
Bonucci - pewny w obronie i dobra gra w wyprowadzaniu piłki;
Alex Sandro - dobrze, chociaż nie zagrał na 100% swoich możliwości (w sumie nie było dziś takiej potrzeby);
Marchisio - mało widoczny, nie zapamiętałem jego szczególnie dobrych zagrań;
Khedira - trochę więcej wykazywał aktywności niż Marchisio, ale też szału nie było;
Cuadrado - lepsze zagrania przeplatał dłuższymi momentami słabszej gry;
Dybala - karnego strzelił perfekcyjnie, ale poza tym dość aktywny w pierwszej połowie, mniej w drugiej i ta jego koszmarna prawa noga;
Mandzukić - wygrał chyba wszystkie pojedynki główkowe, fajne zagranie piętą do Pjacy, dość dobry występ;
Higuain - standardowo słabo w LM, może trzeba by mu dać wreszcie odpocząć w jakimś meczu Serie A, bo chyba jest trochę przemęczony;
Pjaca - potrafi minąć rywala, potrafi nawet dograć do kolegi, ale nie potrafi strzelać i nie potrafi wykonywać zadań obronnych (często tylko się przypatruje, nie stosuje pressingu, nie wraca, źle się ustawia) - ale żeby to wszystko poprawić musi grać i dobrze, że dziś grał te 45 minut;
Barzagli - to już nie ten sam gracz co jeszcze w poprzednim sezonie i przydarza mu się coraz więcej błędów niestety;
Rincon - niczym specjalnym się nie wyróżnił
Allegri - dobre zmiany, dobrze taktycznie rozwiązany ten mecz
Hategan - takich sędziów potrzeba: stanowczych, pewnych swoich decyzji, obiektywnych i odważnych.
Dani Alves - dobry mecz, ma lepsze wrzutki niż Lichy, ale w obronie wydaje mi się, że jest nieco gorszy;
Benatia - koszmarny błąd w drugiej połowie, po którym rywale powinni wyrównać, po tym błędzie zaczął się gubić i dobrze, że Max go zdjął;
Bonucci - pewny w obronie i dobra gra w wyprowadzaniu piłki;
Alex Sandro - dobrze, chociaż nie zagrał na 100% swoich możliwości (w sumie nie było dziś takiej potrzeby);
Marchisio - mało widoczny, nie zapamiętałem jego szczególnie dobrych zagrań;
Khedira - trochę więcej wykazywał aktywności niż Marchisio, ale też szału nie było;
Cuadrado - lepsze zagrania przeplatał dłuższymi momentami słabszej gry;
Dybala - karnego strzelił perfekcyjnie, ale poza tym dość aktywny w pierwszej połowie, mniej w drugiej i ta jego koszmarna prawa noga;
Mandzukić - wygrał chyba wszystkie pojedynki główkowe, fajne zagranie piętą do Pjacy, dość dobry występ;
Higuain - standardowo słabo w LM, może trzeba by mu dać wreszcie odpocząć w jakimś meczu Serie A, bo chyba jest trochę przemęczony;
Pjaca - potrafi minąć rywala, potrafi nawet dograć do kolegi, ale nie potrafi strzelać i nie potrafi wykonywać zadań obronnych (często tylko się przypatruje, nie stosuje pressingu, nie wraca, źle się ustawia) - ale żeby to wszystko poprawić musi grać i dobrze, że dziś grał te 45 minut;
Barzagli - to już nie ten sam gracz co jeszcze w poprzednim sezonie i przydarza mu się coraz więcej błędów niestety;
Rincon - niczym specjalnym się nie wyróżnił
Allegri - dobre zmiany, dobrze taktycznie rozwiązany ten mecz
Hategan - takich sędziów potrzeba: stanowczych, pewnych swoich decyzji, obiektywnych i odważnych.
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 691
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Jak ja sobie cenię Mandzukica, to jest po prostu szok. Gdyby ktoś przed sezonem zapytał mnie, czy lepiej Mario sprzedać, czy grać nim na skrzydle - odpowiedziałbym z wielkim bólem, żeby go opchnąć. Wielkim jestem fanem tego piłkarza, cenię go niesamowicie. Braki ma jak każdy piłkarz, ale to co gra w powietrzu, te jego pięty, to ile biega...aż mi go szkoda, że tak mało ma okazji podbramkowych. Prze-kot. Gość od czarnej roboty, na którego i tak większość z nas (was, ale się utożsamiam) wylewa pomyje. Mandzu, I love you!
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
MAndzukicia na DM 
gdzie jest Forzanaszprzyjaciel ? Pojechał na kolonię ?

gdzie jest Forzanaszprzyjaciel ? Pojechał na kolonię ?

- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 691
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Lekusio by dał radę.
Szkoda, że w profesjonalnym futbolu raczej nie ma takich akcji, ale dałbym mu w którymś meczu (nawet towarzyskim)...pobronić, wtedy śmiało mógłby powiedzieć, że grał już wszędzie...


Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem taki piknik na tym etapie LM. Nasi nie byli się w stanie oprzeć pokusie gry na pół gwizdka, mocno mnie pod względem nastawienia zawiedli. Tego się wręcz nie dało oglądać, bo choć wymieniliśmy mnóstwo dokładnych podań, mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki, to po 1-0 kompletnie odpuściliśmy. Świadomość przewagi 3 bramek i gry przeciwko 10 rywala zrobił swoje. Porto też mam wrażenie zbytnio się nie wysilało i chyba od samego początku było pogodzone z takim stanem rzeczy. Generalnie daliśmy z siebie bardzo niewiele, rywale tak naprawdę w dalszym ciągu nie wiedzą, czego się po nas spodziewać. To akurat dobre. Ten dwumecz to była buła z masłem, nawet przy tak niewielkim nakładzie.
Irytowały te proste błędy i dopuszczenie do tak dobrych sytuacji Porto w drugiej połowie. Widać było jednak wyraźnie, że dawno jesteśmy myślami już po meczu/przy Sampie/przy losowaniu i nie mogliśmy zachować koncentracji. Benatia zachował się raz jak amator, miałem nadzieję na zmianę na Ruganiego (ale wiadomo, jak to się skończyło). Dybala potwierdził, że nie ma prawej nogi. Miał 2 tak znakomite sytuacje, w których wystarczyło po prostu huknąć na bramkę. Trochę szkoda tego pewnego trafienia Higuaina, ale przeciwnikowi zachciało się ratować sytuację w tak idiotyczny sposób. Nie będę się pastwił nad Gonzalo, bo jest widocznie zmęczony, do tego nie widziałem z naszej strony jakiejś wielkiej chęci zdobywania kolejnych goli i chyba chcieliśmy, by tak to wyglądało.
Napisałbym, że współczuję kibicom wydania kasy na taki mecz, ale przy ich zachowaniu w ogóle mi ich nie szkoda. Mieliśmy długimi fragmentami ciszę na trybunach, wstyd. Ja rozumiem różnego rodzaju strajki, ale każdemu powinno zależeć na tym samym - na wsparciu zespołu, a nie na jakichś wojenkach o byle co.
Agnelli z Elkannem niby tacy skłóceni, a przede meczem gadali sobie jak gdyby nigdy nic.
Teraz losowanie. Najchętniej Lester, BVB albo City. Może faktycznie lepiej zachować sobie porównywalny do nas klasą zespół na 1/2. Niby wszystko jedno, ale kolejnym łatwym losowaniem bym nie pogardził. Po co się wysilać już teraz.
Irytowały te proste błędy i dopuszczenie do tak dobrych sytuacji Porto w drugiej połowie. Widać było jednak wyraźnie, że dawno jesteśmy myślami już po meczu/przy Sampie/przy losowaniu i nie mogliśmy zachować koncentracji. Benatia zachował się raz jak amator, miałem nadzieję na zmianę na Ruganiego (ale wiadomo, jak to się skończyło). Dybala potwierdził, że nie ma prawej nogi. Miał 2 tak znakomite sytuacje, w których wystarczyło po prostu huknąć na bramkę. Trochę szkoda tego pewnego trafienia Higuaina, ale przeciwnikowi zachciało się ratować sytuację w tak idiotyczny sposób. Nie będę się pastwił nad Gonzalo, bo jest widocznie zmęczony, do tego nie widziałem z naszej strony jakiejś wielkiej chęci zdobywania kolejnych goli i chyba chcieliśmy, by tak to wyglądało.
Napisałbym, że współczuję kibicom wydania kasy na taki mecz, ale przy ich zachowaniu w ogóle mi ich nie szkoda. Mieliśmy długimi fragmentami ciszę na trybunach, wstyd. Ja rozumiem różnego rodzaju strajki, ale każdemu powinno zależeć na tym samym - na wsparciu zespołu, a nie na jakichś wojenkach o byle co.
Agnelli z Elkannem niby tacy skłóceni, a przede meczem gadali sobie jak gdyby nigdy nic.

Teraz losowanie. Najchętniej Lester, BVB albo City. Może faktycznie lepiej zachować sobie porównywalny do nas klasą zespół na 1/2. Niby wszystko jedno, ale kolejnym łatwym losowaniem bym nie pogardził. Po co się wysilać już teraz.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
To Porto lepiej wyglądało w 10-tkę niż w komplecie. W pierwszej połowie wszystko wpadało do niszczarki na 30 metrze naszej połowy, w zasadzie atakował tylko Brahimi.
Niezły piknik, nie wiem czy chłopaki bardziej się nie męczą na gierkach treningowych. Spodziewałem się trochę trudniejszej przeprawy w tym dwumeczu, a tutaj ani razu nie zabiło mi mocniej serce.
Podoba mi się nasz atak pozycyjny i pieczołowitość w budowaniu akcji. Nie szukamy na siłę rozwiązań typu: "nie wiem czy się uda, ale spróbuję", tylko jak widzimy, że nie mamy wolnego korytarza, to nie gramy, budując akcję od nowa. Dzisiaj to było akurat w pewnym momencie nudne, ale ta tendencja utrzymuje się od kilku meczów.
Niezły piknik, nie wiem czy chłopaki bardziej się nie męczą na gierkach treningowych. Spodziewałem się trochę trudniejszej przeprawy w tym dwumeczu, a tutaj ani razu nie zabiło mi mocniej serce.
Podoba mi się nasz atak pozycyjny i pieczołowitość w budowaniu akcji. Nie szukamy na siłę rozwiązań typu: "nie wiem czy się uda, ale spróbuję", tylko jak widzimy, że nie mamy wolnego korytarza, to nie gramy, budując akcję od nowa. Dzisiaj to było akurat w pewnym momencie nudne, ale ta tendencja utrzymuje się od kilku meczów.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
Ale wszystkim daje jeszcze jedną kwestię pod rozwagę - ( nie wiem czy to kwestia regulaminu czy nie) ale nikt z naszych nie był zagrożony kartonikiem na następne mecze,wiec mnie te pikniki zupełnie nie przeszkadzają, jeśli wychodzimy z nich beż zadnego szwanku czy to fizycznego, czy to kartkowego.
Oby najwiecej takich spotkań.
Oby najwiecej takich spotkań.
Atalanta 16/12/12 ; Lechia Gdańsk 29/07/15 ; Bologna 19/02/16; Dinamo Zagrzeb 27/09/16; Roma 17/12/16; Napoli 2/04/17; Barcelona 22/11/17; Crotone 26/11/17; Lazio 27/01/19; Atletico 10/08/19; Lecce 29/10/22; Fiorentina 5/11/23; Lille 5/11/24
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Oczywiście fizycznie na plus, kibice też zdrowsi bez zbędnej nerwówki. Jedynie zawód, że człowiek odpala LM, a tu jakiś mecz przedsezonowy. No cóż, musimy poczekać.Robaku pisze:Ale wszystkim daje jeszcze jedną kwestię pod rozwagę - ( nie wiem czy to kwestia regulaminu czy nie) ale nikt z naszych nie był zagrożony kartonikiem na następne mecze,wiec mnie te pikniki zupełnie nie przeszkadzają, jeśli wychodzimy z nich beż zadnego szwanku czy to fizycznego, czy to kartkowego.
Oby najwiecej takich spotkań.
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 691
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Śmiem twierdzić, że kilka naszych najbliższych spotkań będzie wyglądać bliźniaczo podobnie do tego dzisiejszego/wczorajszego. Męczyć będziemy bułę niemiłosiernie, bez względu na fakt, czy to z Napoli, czy z Sampą. Sam Max powiedział, że nadchodzi okres, gdzie trzeba konkretnie dozować siły, także ja to bym się na finezję nie nastawiał.
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- Kiss
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2004
- Posty: 294
- Rejestracja: 09 marca 2004
To kiedy był ten okres, w którym można było sobie pograc na 100%? Chyba cos mi umknelo.kdzr pisze:Sam Max powiedział, że nadchodzi okres, gdzie trzeba konkretnie dozować siły
My po prostu tak gramy, a od września tłumaczymy to oszczedzaniem sil nie wiadomo na co. Martwi to na co zwrócili uwagę komentatorzy. Nie ma chemii w ataku. Mandzukic z Higuainem to nie wiem czy 2 pilki wymienili. Ktos ma statystyki? Generalnie mam wrazenie, ze z Pipita to tylko Dybala chce grac. Nasz atak pozycyjny to zenada. Smiem twierdzic, ze Leicester z angielskim twardym murem, może się okazac dla nas nie do przejścia. Zdecydowanie lepiej będzie wylosować Borussie/City/Monaco czy nawet Barcelone w obecnej formie.
Chyba większość myśli, ze polosuje taki Bayern i nagle przyjdzie gwiazdka, Max zwolni lejce i zaczniemy zapieprzac od 1 do ostatniej minuty.
Ostatnio zmieniony 15 marca 2017, 00:30 przez Kiss, łącznie zmieniany 3 razy.