LaLiga
- Tom A Juve
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
- Posty: 130
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
nie no ... nie osłabiajcie panowie - CR7 nie dorasta do pięt Messiemu , nikt mu w tej chwili nie dorasta , to magik artysta , ten który w zespole robi różnicę między elitą a Barcą ...w kontekście meczu z Juve - lepiej żeby nie zagrał ale cóż w finale gra się z najlepszymi ...
CR7 nie byłby w stanie nigdy przenigdy wykonać takiej akcji jak wczoraj Messi , więc przestańmy już ich porównywać
a to że CR7 strzela tyle goli w LaLiga - cóż, widzieliśmy jak radosną grę obronną prezentuje większość hiszpańskich zespołów
CR7 nie byłby w stanie nigdy przenigdy wykonać takiej akcji jak wczoraj Messi , więc przestańmy już ich porównywać
a to że CR7 strzela tyle goli w LaLiga - cóż, widzieliśmy jak radosną grę obronną prezentuje większość hiszpańskich zespołów

jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, proszę nie ubieraj tego faktu w słowa...
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Z tą jego wspaniałością bym nie przesadzał, bo to Xavi po wtopie z Interem powiedział, że po latach nikt nie będzie pamiętał o drużynach Mourinho, w przeciwieństwie do wielkiej Barcy. Jeszcze kilka miał takich wypowiedzi na temat autobusów rywali, którzy z nimi wygrywali (my chcieliśmy grać w piłkę, a oni ośmielili się bronić, frustru frustru, powinni się wstydzić, to my jesteśmy moralnymi zwycięzcami frustru frustru pozostaliśmy wierni naszej filozofii). Wielki piłkarz, człowiek jak każdy inny.mrozzi pisze:Uwielbiam Xaviego i szkoda, że żegnamy tak wielkiego mistrza. To był zawsze wielki piłkarz i wspaniały człowiek.
Może zagrają razem z Pirlo w Katarze, chociaż Andrzeja chyba bardziej ciągnie do MLS 8)
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Wszystko wskazuje na to, że zaskoczenia nie będzie i trenerem Realu zostanie Gruby Ben. Przedziwna decyzja Pereza, zastanawiam się co ona może oznaczać
Najprościej byłoby napisać, że Prezesa dopada demencja starcza. Można by również rzec, że Florentino poprzez taką decyzję jednoznacznie stawia na Ligę Mistrzów, gdyby nie to, że Ancelotti, podobnie jak Hiszpan, jest świetnym szkoleniowcem na puchary i z nim na ławce mieliby nie mniejszą szansę na undecimę. A co z La Ligą? Mimo bardzo mocnej kadry Królewskich trudno mi sobie wyobrazić, żeby z Rafą na ławce potrafili sięgnąć po mistrza. Wszystkim fanom futbolu główna negatywna przypadłość Hiszpana jest od dawna dobrze znana - chodzi rzecz jasna o brak umiejętności motywowania zespołu na mecze z ogórasami, a bez tego ciężko o ligowy czempionat. Reasumując ten krótki wywód, Carletto jest pod każdym względem lepszym trenerem od Beniteza, więc skąd pomysł na rozbrat z Włochem i angaż Bena..? 



- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Mnie to kompletnie nie dziwi. Nawet, jeśli za Ancelottim stał cały zespół, dla zarządu nie miało to większego znaczenia. Oni uwielbiają rotację i nie radzą sobie widocznie z presją mediów. Benek w Realu to komedia.pumex pisze:Reasumując ten krótki wywód, Carletto jest pod każdym względem lepszym trenerem od Beniteza, więc skąd pomysł na rozbrat z Włochem i angaż Bena..?
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Ancelotti tez nie jest hegemonem jeśli chodzi o podwórko krajowe. Ledwo 1 mistrzostwo z Milanem, CFC, i PSG w słabej Ligue one. Tak trochę cienko też.
Z Milanem 8 lat, z CFC 2 lata, PSG 2 lata niecałe i Real 2 lata. Trenował w swoim czasie najlepsze drużyny na świecie i tylko 3 mistrzostwa na podwórku krajowym... Co nie zmienia faktu, że wybór Grubego na kołcza królewskich to niesmaczny żart i plaskacz w pysk kibicom. Posada trenera Realu to nadal stan umysłu, lub inaczej trener Realu jest zatrudniany o umowę zlecenie, niewiesz kiedy nie wiesz o której Cie wyp... rzucą ;p
Z Milanem 8 lat, z CFC 2 lata, PSG 2 lata niecałe i Real 2 lata. Trenował w swoim czasie najlepsze drużyny na świecie i tylko 3 mistrzostwa na podwórku krajowym... Co nie zmienia faktu, że wybór Grubego na kołcza królewskich to niesmaczny żart i plaskacz w pysk kibicom. Posada trenera Realu to nadal stan umysłu, lub inaczej trener Realu jest zatrudniany o umowę zlecenie, niewiesz kiedy nie wiesz o której Cie wyp... rzucą ;p

- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Z Benitezem Real ma wieksze szanse wywalczyc Copa Del Rey.
Zawsze lepiej niz nic.
Zawsze lepiej niz nic.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2327
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Już widze to podejście taktyczne Rafy i jego rotacja. Ronaldo na ławce rezerwowej i Illarramendi w pierwszym składziepisze:Benitez


- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
No tak ale z żadnej strony nie było presji na zmianę trenera. Piłkarze, kibice (w przeprowadzonej ankiecie) wyrażali chęć pozostania Carlo. Ok, jeszcze rozumiem zmianę na jakiegoś mistrza w tym fachu, ale Benitez? No nie wiem.mrozzi pisze:Mnie to kompletnie nie dziwi. Nawet, jeśli za Ancelottim stał cały zespół, dla zarządu nie miało to większego znaczenia. Oni uwielbiają rotację i nie radzą sobie widocznie z presją mediów. Benek w Realu to komedia.pumex pisze:Reasumując ten krótki wywód, Carletto jest pod każdym względem lepszym trenerem od Beniteza, więc skąd pomysł na rozbrat z Włochem i angaż Bena..?
Jeśli faktycznie Perez nastawia się na puchary, to ja tego nie rozumiem. Zdobyli swoją decimę i powinni postawić wszystko na ligę. Bo tę zdobyli tylko raz na 7 ostatnich sezonów. Zresztą nawet wygrywając LM bez dominacji na swoim podwórku ciężko mówić o hegemonii, a poza tym w LM trzeba mieć trochę farta i dla dobrej drużyny łatwiej wygrać ligę gdzie można sobie pozwolić na jakieś wpadki.
Z drugiej strony nie skreślam Beniteza, bo z Luisa Enrique tez były podśmiechujki przed sezonem. Zresza Barcelona od LvG nie miała żadnego znanego trenera z sukcesami. Tak więc może nie w tym rzecz. Może po prostu czasami trzeba odpowiedniego człowieka w odpowiednim miejscu i czasie. Może kimś takim będzie właśnie Benitez. Barcelonie w nadchodzącym sezonie ciężko będzie walczyć o majstra bez transferów, szczególnie jeśli odejdzie Alves. No nic zobaczymy.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Nie rozumiem, przewidujesz problemy z motywacją poszczególnych piłkarzy? Bo chyba nie za sprawą odejścia podstarzałego Alvesa i jeszcze starszego Xaviego?joy pisze:Barcelonie w nadchodzącym sezonie ciężko będzie walczyć o majstra bez transferów, szczególnie jeśli odejdzie Alves. No nic zobaczymy.
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Motywacja to swoją drogą. Ale Alves złapał świetną formę, szczególnie gdy Messi zaczął grać bliżej linii i znowu klepią piłę. Jego wiek nie jest problemem bo dalej zasuwa bo boisku jak trza. Nie ma go nawet kim zastąpić bo Montoya (że o Douglasie :lol: nie wspomnę) to nie ten kaliber. Wiesz, Alves to jest najlepszy najemnik, jakiego udało się Barcelonie pozyskać od czasu Laporty (biorąc również pod uwagę czas jaki tu spędził). To jest nie tylko świetne wahadło (co jest właściwie wymogiem przy obecnym systemie Barcelony), to bardzo wszechstronny piłkarz, który również często schodzi do środka i jest kreatywny szczególnie jak na bocznego obrońcę. Oczywiście to wszystko pod warunkiem, że jest w formie a teraz jest. Nawet nie widzę na rynku piłkarza, którym można by go zastąpić.Ouh_yeah pisze:Nie rozumiem, przewidujesz problemy z motywacją poszczególnych piłkarzy? Bo chyba nie za sprawą odejścia podstarzałego Alvesa i jeszcze starszego Xaviego?joy pisze:Barcelonie w nadchodzącym sezonie ciężko będzie walczyć o majstra bez transferów, szczególnie jeśli odejdzie Alves. No nic zobaczymy.
- Argonessar
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2009
- Posty: 164
- Rejestracja: 03 lipca 2009
Gdyby ktoś wcześniej powiedział mi, że Benitez wyląduje na ławce Realu nie uwierzyłbym, ale oni potrafią czasem zaskoczyć
Kibice nie będą chyba tym faktem zadowoleni, ale z drugiej strony my też przewidywaliśmy czarne scenariusze gdy przychodził Allegri, a dziś nikt nie chciałby aby nas opuścił.

Kibice nie będą chyba tym faktem zadowoleni, ale z drugiej strony my też przewidywaliśmy czarne scenariusze gdy przychodził Allegri, a dziś nikt nie chciałby aby nas opuścił.
- MCL
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2010
- Posty: 400
- Rejestracja: 08 marca 2010
Ale Allegri nie miał okazji wykazać się w topowym i ambitnym klubie, a Benitez? Suche lata z Liverpoolem (nie licząc ich LM i finału rok później), Napoli które jednak jako taką paczkę miało... można mówić co się chce, ale podium to dla takiego zespołu minimum. Jak i rozprawienie się z dnipro i zameldowanie w finale. Skoro nie potrafi wygrać ligi, nie potrafi także pokonać gorszego, będącego w kryzysie spowodowanym wojną klubu, to do czego on się nadaje? Szkoda mi Realu.
http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty 

- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7307
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Co jak co, ale w Barcelonie wiedzą jak pożegnać Legendę. Jak widać można rozstać się z wzajemnym szacunkiem, nawet jeśli piłkarz nie zawiesza od razu butów na kołu. :roll:

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Xavi zrobił tyle dla klubu i hiszpańskiej piłki, że chyba nikomu nie przyszłoby na myśl, żeby krzywo było spojrzeć na niego i jego decyzję. Przed sezonem bardzo się obawiałem, że przez starego kolegę z drużyny będzie forowany do wyjścia w pierwszym składzie i bardzo mocno się zdziwiłem. Co więcej Xavi nigdy nie powiedział złego słowa o swojej pozycji rezerwowego, a nawet mówił że jest szczęśliwy że może pomagać drużynie z ławki. Różne nazwiska przewijały się przez ostanie 15 lat w Barsie Ronaldinho, Eto'o, Puyol, Messi itd. Ale jeśli ktoś powiedział STYL Barcelony to był tylko jeden człowiek, który się z tym kojarzył.
Swego czasu Xavi miał różne wypowiedzi, w których gdy nawet Barcelona przegrywała to on się tłumaczył, że sędzia, że murawa, że posiadanie piłki itd. itp. Irytowało to nie tylko kibiców rożnych drużyn ale także mnie i to mocno. Jaki czas temu przeczytałem, że ludzie którzy zwalają niepowodzenia na czynniki zewnętrzne częściej odnoszą sukces. I Xavi chyba faktycznie był takim przykładem i po tym mu odpuściłem. On miał na oczach bordowo granatowe klapki, ale przez to był też symbolem tej drużyny. Dlatego zawsze postanie w mojej pamięci
Swego czasu Xavi miał różne wypowiedzi, w których gdy nawet Barcelona przegrywała to on się tłumaczył, że sędzia, że murawa, że posiadanie piłki itd. itp. Irytowało to nie tylko kibiców rożnych drużyn ale także mnie i to mocno. Jaki czas temu przeczytałem, że ludzie którzy zwalają niepowodzenia na czynniki zewnętrzne częściej odnoszą sukces. I Xavi chyba faktycznie był takim przykładem i po tym mu odpuściłem. On miał na oczach bordowo granatowe klapki, ale przez to był też symbolem tej drużyny. Dlatego zawsze postanie w mojej pamięci
