Liga Mistrzów 2014/15

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
Zablokowany
Kucharius1

Juventino
Juventino
Rejestracja: 04 listopada 2011
Posty: 1245
Rejestracja: 04 listopada 2011

Nieprzeczytany post 26 lutego 2015, 06:42

pumex pisze:Ukontentowanym ze wczorajszej gry Juventusu i zwolennikom piedołowatej teorii Maxa, jakoby na tym poziomie rozgrywek nie dało się zdominować rywala, polecam włączyć Leverkusen vs Atletico i zobaczyć, z jaką determinacją, szybkością i odwagą Niemcy dominują ubiegłorocznego finalistę. Przyda się również głosicielom tezy pt "Juventus zagrał dobrze z Atletico".
Z całym szacunkiem Pumi, ale opanuj ból pupy. Jak Atletico ośmieszało Real to pewnie pisałeś "tak się gra z Królewskimi". Jeżeli często ogląda się piłkę, to co dzień można wyłapać mecz pod tytułem "tak mogliśmy zagrać". Prawda jest jednak taka że Hiszpanie myśleli że mecz sam się wygra, bo Bayer to nie topowa drużyna.

Teoria Maxa wcale nie jest zła. BvB jest bezbronne w ataku pozycyjnym, a kontry wyprowadzają gorzej tylko od Realu.

Co do Arsenalu... nie oszukujmy się Monaco to nie jest topowa drużyna, w normalnych warunkach pewnie by z grupy nie wyszła, a od LM raczej też odpoczną w następnych sezonach.

Po raz kolejny potwierdza się teoria że BPL i jej styl, nie przygotowują drużyn angielskich do gry w Europie (coś jak Serie A, tylko że tam kasa większa). W Anglii, atak sunie za atakiem, duże przestrzenie między formacjami, wszystko ustawione na widowisko(wyjątkiem jest Chelsea, dzięki osobie Jose- przez co i w lidze cynicznie ogrywają każdego). Problem polega na tym że w Europie nikt tak nie zagra z nimi. Dlatego też bogate Spurs regularnie odpada z jakąś drużyną z średniej półki, i też dlatego wynik Kanonierów tak bardzo mnie nie dziwi.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7086
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 26 lutego 2015, 07:49

masz rację, szkoda że o tym wczoraj nie pomyślałem bo pamiętając o statystykach Monaco z fazy grupowej (4-1 w golach) inaczej wybierałbym skład na fantasy ;)

Monaco korzysta z tego, że nie jest faworytem w żadnym meczu, spokojnie ustawia się z tyłu i czeka na kontrę, ot cała filozofia ich sukcesu, w tym meczu także dopisało im szczęście (rykoszet przy golu otwierającym mecz, pudła tykowatych napastników Arsenalu) ale jak to mówią szczęściu trzeba dopomóc a oni 0-0 pewnie braliby w ciemno...

AM zagrał fatalnie, z taką grą przeciw Barcelonie dostaliby 5 a nie tylko 1-0 więc gadanie pumexa o dominacji jest zabawne, oni po prostu zostali w szatni niczym Juventus w kilku poprzednich meczach LM, po których każdy jęczał, że nie walczą i grają typowo po włosku ;] co ciekawe jednak ona dwumecze mogą się jednak jeszcze odwrócić bo AM zagra u siebie a Arsenal już nie raz pokazywał, że dla nich wyjazdy są czasami dużo łatwiejsze... chociaż jeśli znów wyjdą na dwie tyczki to nic z tego nie będzie ;]


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4125
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 21:09

No to na razie ciekawe rzeczy się dzieją w Madrycie:)
Już remis,ale na razie Real gra słabo, delikatnie rzecz ujmując.
Co się w tym Madrycie dzieje, Schalke na razie dominuje Real.


Buffalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 sierpnia 2012
Posty: 380
Rejestracja: 22 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 21:26

Widzieliście reakcję ławki rezerwowych Schalke na drugiego gola? Tak jakby to oni byli Realem i strzelali z czwartą bramkę :prochno: :lol:


Nie patrz na to ile mam postów, bo i tak wiem wiecej od Ciebie.
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4125
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 21:32

Schalke gra dobrze, ale jakby to był zwykły mecz, jakby podeszli bez wiary w wygranie, bo 2 akcje Realu i 2 bramki, postraszyli Real, byli zdecydowanie lepsi w pierwszej połowie a schodzą z wynikiem 2-2.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3301
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 21:36

Dobry mecz w Madrycie.
Już dwa razy się łudziłem, że Schalke może sprawić ogromną sensację, ale zawsze pojawiał się ten nieszczęsny Ronaldo. Real jest baaardzo słaby i jestem niemal przekonany, że Niemcy znów coś ukują, ale jestem również przekonany, że Królewscy strzelą z pupy. Mają indywidualności, które im na to pozwalają. Mogą nić nie grać przez 80min., ale wystarczy im czasem jedna akcja, żeby odwrócić losy meczy.
PS. Strasznie nie lubię Ronaldo.


Obrazek
Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 21:40

pablo1503 pisze: PS. Strasznie nie lubię Ronaldo.
A kto go lubi ? bunczuczny, zadufany, te cieszynki itd . Pilkarz niesamowity ale burak.


Schalke walnie w 2 polowie 2 i Real poza burtą.

Mieć taki sklad i taką ławkę rezerwową a grac taką padakę przez 3 miesiące. To już wolę moje bezjajeczne Juve.


Obrazek
LordRahl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 czerwca 2010
Posty: 549
Rejestracja: 10 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 22:02

Cabrini_idol pisze:
pablo1503 pisze: PS. Strasznie nie lubię Ronaldo.
A kto go lubi ? bunczuczny, zadufany, te cieszynki itd . Pilkarz niesamowity ale burak.


Schalke walnie w 2 polowie 2 i Real poza burtą.

Mieć taki sklad i taką ławkę rezerwową a grac taką padakę przez 3 miesiące. To już wolę moje bezjajeczne Juve.
Ja go lubię :) Nie uwielbiam, daleko mi do fanatyzmu niektórych kibiców Realu,dla mnie istnieje tylko Juve :-D ale uważam, że CR7 ma też dużo pozytywnych cech, ambicja, wielkie poświęcenie, praca nad sobą, ciągłe doskonalenie, wiele wiele działań charytatywnych. Masz zapewne rację z tym zadufaniem ale jednak facet na swoją pozycję zapracował więc można mu wybaczyć lekkie odchylenie.

Odnosząc się do meczu, wspaniałe spotkanie, cieszę się, że wróciłem szybko żeby poogladąć :) Gol na 3-3 cudo!


Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3080
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Otrzymał podziękowanie: 7 razy

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 22:08

Hmmm, zauważyłem na ławce trenerskiej Schalke znajomą twarz. Ten wyraz twarzy skojarzył mi się z jednym piłkarzem. Drugim trenerem Schalke jest Attilio Lombardo.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4125
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 22:26

He,he no to 5minut prawdy:)


Principino

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 367
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 22:32

Sane to jest kot i do tego jest w wieku Comana, a już sobie pomyka jak chce między obrońcami Realu :shock:


Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3490
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Otrzymał podziękowanie: 14 razy

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 22:35

Schalke pokazało dziś, że w LM nie można nikogo lekceważyć, nawet jeśli pierwszy mecz na wyjeździe wygrało się 2:0.

Gdybyśmy byli na miejscu Realu i wygrali w Niemczech 2:0, to wyszlibyśmy z takim nastawieniem na rewanż, że tak grające Schalke rozgromiłoby nas w Turynie.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4125
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 22:40

Crunny pisze:Schalke pokazało dziś, że w LM nie można nikogo lekceważyć, nawet jeśli pierwszy mecz na wyjeździe wygrało się 2:0.

Gdybyśmy byli na miejscu Realu i wygrali w Niemczech 2:0, to wyszlibyśmy z takim nastawieniem na rewanż, że tak grające Schalke rozgromiłoby nas w Turynie.
No to podziel się jeszcze szósteczką na najbliższe losowanie nostradamusie :)
Jakbyś się interesował więcej piłką to byś wiedział,że Real w tym roku gra bardzo słabo i Schalke nie mające nic do stracenia, bez zbędnych udziwnień Di Mateo, grając to co potrafią mogło ich ograć i wyeliminować. Obrona Realu to było dzisiaj sito, nie przypominam sobie by Bonu z Kielonem zagrali kiedyś na tak żenującym poziomie.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3301
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 22:43

Niesamowite, naprawdę niesamowite.
Dwa fantastyczne strzały Sane, z czego drugi mógł być kluczowy dla awansu, ale Casillas wyciągnął się, jak struna. Szkoda, że tak zawalili ten rzut rożny w doliczonym czasie gry.
Mayer niezły kocur.
Wielkie, wielkie i jeszcze raz wielkie brawa dla Schalke :bravo: :bravo:
Niesamowite ile może się zmienić w piłce w ciągu kilku miesięcy. Niespełna rok temu Real był hegemonem, który bez problemu ograł chociażby Bayern, a dziś drżeli o awans do ostatniej sekundy z Schalke.
Swoją drogą strasznie denerwował mnie dzisiejsze komentarz na C+. Bo bramce na 3:3 czy też 3:4 komentatorzy zachowywali się, jakby niemiecka drużyna strzeliła co najmniej honorową bramkę na 1:5 i chyba tylko raz powtórzyli, że zaledwie jeden błąd, jeden strzał, jedna akcja może odmienić oblicze całego dwumeczu.
Z taką grą Real zostanie przejechany przez Barce za 2 tygodnie.


Obrazek
Zhx123

Dortmundczyk
Dortmundczyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 maja 2013
Posty: 263
Rejestracja: 03 maja 2013

Nieprzeczytany post 10 marca 2015, 23:02

pablo1503 pisze:a dziś drżeli o awans do ostatniej sekundy z Schalke.
Rok temu tez mieli prawie identyczny scenariusz :) Jednak ich bohaterem okazal sie wtedy niejaki Mkhtarian ktory w kluczowym momencie z czystych pozycji walil w slupki albo obok.

Szkoda Schalke. Gdybysmy Was pokonali moim marzeniem pilkarskim byloby trafienie na tego naszego wrpga nr1. Bylby to jeden z najgoretszych meczow w Niemczech ostatnich lat.


Marco Reus: Die Borussia ist einfach mein Verein.
Zablokowany