LM 14/15 (gr. A) [4]: JUVENTUS 3-2 Olympiakos
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Zaczęli coś grać przy 3-0 dla United, oglądałem, coś podobnego do meczu Juve w Grecji.Szikit pisze:Przyznam się, że nie oglądałem zwycięstwa ManU, ale po meczu wszędzie było pełno relacji, że nieskuteczność Cambella, parady de Gei i mnóstwo szczęscia spowodowało, że wynik nie był odwrotny. Więc nie sugerowałbym się tym wynikiem.AdiJuve pisze:Olympiakos na wyjeździe to zupełnie inna drużyna, u siebie mogą ograć praktycznie każdego, ale na wyjeździe mogą przegrać z każdym.W zeszłym sezonie słaby United,który grał jeszcze większą kaszanę niż teraz Juve ich klepnął gładko 3-0.Zobaczymy co Allegri wymyśli, ale jak tego meczu nie wygrają, to powinni wszystko zburzyć i budować od nowa, bo sklejać i dobudowywać po Conte nie ma sensu, no ale niestety dla zarządu to liga jest priorytetem ;/
To drużyna grająca znacznie lepiej na swoim boisku, co pokazują tegoroczne wyniki w LM, gdzie Malmo ich 2-0 ograło.
Dlatego jeżeli tego Juve nie wygra, to musi zajść jakaś radykalna zmiana.
- rufi8
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 579
- Rejestracja: 29 marca 2010
Chciałbym wreszcie zobaczyć tę agresję jaka cechowała naszą grę gdy trenował nas Conte. Nie wyobrażam sobie żebyśmy znów nie wyszli z grupy, z tak słabej grupy. Żarty się skończyły, teraz każdy mecz jest ważny dla nas. Mam nadzieję zobaczyć Moratę i Pereyrę od pierwszej minuty.
- sebatiaen
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
- Posty: 1602
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
Czyli już widzę naszą grę jutro.
Od początku nudne tempo, do połowy 0-0 i ataki od 75 minuty.
Na farcie strzelamy na 1-0, wygrywamy, euforia w Juve.
Za miesiąc odpadamy bo Olympiakos nastukał 3/4 bramki Szwedom i znowu gadka o pechu jak w przypadku Galaty i Benfiki.
Że przegraliśmy mając taką samą ilość punktów, zespół waleczny spisał się świetnie...
Pech...
Od początku nudne tempo, do połowy 0-0 i ataki od 75 minuty.
Na farcie strzelamy na 1-0, wygrywamy, euforia w Juve.
Za miesiąc odpadamy bo Olympiakos nastukał 3/4 bramki Szwedom i znowu gadka o pechu jak w przypadku Galaty i Benfiki.
Że przegraliśmy mając taką samą ilość punktów, zespół waleczny spisał się świetnie...
Pech...
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Trzeba postawić 2X za tysiaka. Kurs jest dobry bo prawie 3zł.
Jak nie wygramy to chociaż cos zarobimy.
A z drugiej strony, jak bym tak zrobił to jestem pewien że wygramy bo booki nie pozwolą tak latwo sie okradac.
Zwyciestwo da nam cos, ale nie az tak wiele.
Zaraz po nim jedziemy do Malmoe, gdzie bez 3 pkt nie mamy co wracać.
Co do składu to Morata i tylko Alvaro. Llorente jak juz wielu wspomina jest słabszym zawodnikiem w tym momencie. I daj Bóg zeby nawet przez minute nie trzeba było ogladac Giovinco.
Jak nie wygramy to chociaż cos zarobimy.
A z drugiej strony, jak bym tak zrobił to jestem pewien że wygramy bo booki nie pozwolą tak latwo sie okradac.
Zwyciestwo da nam cos, ale nie az tak wiele.
Zaraz po nim jedziemy do Malmoe, gdzie bez 3 pkt nie mamy co wracać.
Co do składu to Morata i tylko Alvaro. Llorente jak juz wielu wspomina jest słabszym zawodnikiem w tym momencie. I daj Bóg zeby nawet przez minute nie trzeba było ogladac Giovinco.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Tak, czytałem to, mówiłem o "pierwszych" plotkach - m.in. stąd.pumex pisze:Wg aktualnych raportów Sky Sport, faworytem raczej będzie Llorentemnowo pisze:Pierwsze plotki z Italii mówią o dziwo o Moracie w pierwszym składzie i o tym, żeby dobrać do niego jakiegoś pasującego grajka.pumex pisze:Logicznym byłoby postawić na Moratę, który jest obecnie po prostu (dużo) lepszym napastnikiem niż Llorente, ale znając życie, w 11-tce pojawi się Fernando, bo siła, bo doświadczenie...
Wtedy może być to tak logiczny wybór jak postawienie na Vucinicia w meczu na Estadio da Luz.
"In attacco c'è il ballottaggio fra Llorente e Morata con il primo che potrebbe essere in vantaggio sul secondo"
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Jak napisano na głównej, możliwe boki to Padoin - Pereyra :-D :-D :-D Jeśli to faktycznie okaże się prawdą to będzie tylko potwierdzeniem, że Allegri nigdy nie spróbuje innego ustawienia, a te jakieś 433 i inne, o których przebąkiwano latem to była zwykła bujda. Skoro w przypadku takich problemów kadrowych woli postawić na takie rozwiązanie niż zmienić formację to lepiej już się pogódźmy z 352 forever 

#AllegriOut
- juventussek
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2005
- Posty: 361
- Rejestracja: 22 października 2005
Jest jeden duży plus, choćby połowa składu wypadła przez kontuzję, to i tak będziemy grać tak samo
W Juve nie ma rezerwowych, wszyscy grają równo i wykonują zadania taktyczne. W końcu się udało bo tak wszyscy psioczyli żeby ławkowicze grali solidnie, no przynajmniej tak samo jak pierwszy skład.
Jak strzelimy trzy bramki to zrobię coś szalonego.
W Serie A nie ma znaczenia kto zagra, Tevez, Giovinco, Morata, Llorente, jak mamy wygrać to wygramy po strzeleniu bramki, może dwóch po beznajdziejnych akcjach, powiedziałbym nawet że fartownych.
Olympiacos powinien dostać od razu instrukcje że powinni się bronić, albo walkower od razu, bo kurcze ja chce oglądać prawdziwy kunszt tiki-taki Juventusu. Napiszę nawet że powinni mieć zakaz wyprowadzania kontr bo wtedy u nas z tyłu jest może dwóch, max trzech zawodników, w ogóle to powinni zdyskwalifikować Greków za to że wygrali takim fartem u siebie, powinni dać nam 3 punkty za sytuacje bramkowe.
My po prostu mamy swoją taktykę, której się trzymamy za wszelką cenę.
Czyli wolna gra, zero zaskoczenia, już od kilkunastu miesięcy nie ma w nas nawet woli zespołowej do robienia prawdziwego pressingu. Mistrzowie nie muszą biegać, wystarczy klepać w obronie i na środku boiska a przeciwnik sam się podda.
Jeszcze Agnelli powinien załatwić jakiś zakaz dla Greków żeby nie atakowali nas kiedy klepiemy bo to niszczy całe widowisko, Bonucci poda do Chiellinialdo albo Lichtensteina przy dwóch napastnikach drużyny przeciwnej robiących anemiczny pressing to gubimy się, nasza cała tiki taka jest w kryzysie.
Juventus nie ma w ogóle skrzydeł, bo jak niby Asamoah czy Liśtajner mają grać 1 na 1, oni mają w głowie to że jak stracą piłkę to idzie kontra, gdzie u nas jest z tyłu dwóch obrońców bo Chiellini tam jeszcze drybluje bez piłki przed szesnastką... i jesteśmy w PUPIE idzie kontra i każda akcja jest niebezpieczna.
Moim zdaniem nie mamy bocznych obrońców i ofensywnych skrzydeł przy tej taktyce. Tracimy piłkę i nasi skrzydłowi muszą wracać z szesnastki przeciwników pod nasze pole karne, i odwrotnie zero gry 1 na 1 bo jest obawa że stracimy piłkę.
Później się wszyscy dziwimy że jak to jest że średniaki a nawet słabiaki robią jedną akcje i strzelają nam bramkę.

Jak strzelimy trzy bramki to zrobię coś szalonego.
W Serie A nie ma znaczenia kto zagra, Tevez, Giovinco, Morata, Llorente, jak mamy wygrać to wygramy po strzeleniu bramki, może dwóch po beznajdziejnych akcjach, powiedziałbym nawet że fartownych.
Olympiacos powinien dostać od razu instrukcje że powinni się bronić, albo walkower od razu, bo kurcze ja chce oglądać prawdziwy kunszt tiki-taki Juventusu. Napiszę nawet że powinni mieć zakaz wyprowadzania kontr bo wtedy u nas z tyłu jest może dwóch, max trzech zawodników, w ogóle to powinni zdyskwalifikować Greków za to że wygrali takim fartem u siebie, powinni dać nam 3 punkty za sytuacje bramkowe.
Raczej nie ma na to szans, tak po prostu po jednym meczu z Empoli nagle wstąpią w Juventus siły nadprzyrodzone, niewykonalne.Chcę widzieć zespół walczący o każdą piłkę, gryzący trawę, dążący do zwycięstwa za wszelką cenę.
My po prostu mamy swoją taktykę, której się trzymamy za wszelką cenę.
Czyli wolna gra, zero zaskoczenia, już od kilkunastu miesięcy nie ma w nas nawet woli zespołowej do robienia prawdziwego pressingu. Mistrzowie nie muszą biegać, wystarczy klepać w obronie i na środku boiska a przeciwnik sam się podda.
Jeszcze Agnelli powinien załatwić jakiś zakaz dla Greków żeby nie atakowali nas kiedy klepiemy bo to niszczy całe widowisko, Bonucci poda do Chiellinialdo albo Lichtensteina przy dwóch napastnikach drużyny przeciwnej robiących anemiczny pressing to gubimy się, nasza cała tiki taka jest w kryzysie.
Juventus nie ma w ogóle skrzydeł, bo jak niby Asamoah czy Liśtajner mają grać 1 na 1, oni mają w głowie to że jak stracą piłkę to idzie kontra, gdzie u nas jest z tyłu dwóch obrońców bo Chiellini tam jeszcze drybluje bez piłki przed szesnastką... i jesteśmy w PUPIE idzie kontra i każda akcja jest niebezpieczna.
Moim zdaniem nie mamy bocznych obrońców i ofensywnych skrzydeł przy tej taktyce. Tracimy piłkę i nasi skrzydłowi muszą wracać z szesnastki przeciwników pod nasze pole karne, i odwrotnie zero gry 1 na 1 bo jest obawa że stracimy piłkę.
Później się wszyscy dziwimy że jak to jest że średniaki a nawet słabiaki robią jedną akcje i strzelają nam bramkę.
Ostatnio zmieniony 03 listopada 2014, 16:25 przez juventussek, łącznie zmieniany 10 razy.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Sky może gdybać, ale Allegri w trakcie dzisiejszej konferencji prasowej zapewnił, że decyzję odnośnie składu ataku podejmie dopiero jutro. Nie będę odosobniony twierdząc, że Morata bije obecnie Llorente na głowę, pod wieloma zresztą względami. Lepiej się czuje z piłką przy nodze, ma zdecydowanie większą łatwość tworzenia sobie dogodnych sytuacji, w sumie brakuje mu do tej pory jedynie regularności i szczęścia... Llorente to na chwilę obecną gwarant impotencji w ataku, kopania się w czoło.
Może uda się ostatecznie wykurować parze Ogbonna-Asamoah (większe szanse na grę ma pewnie ten pierwszy). W przypadku braku Ghańczyka na boisko zawsze może wybiec Padoin, który tuzem nie był nigdy, ale w meczach walki nigdy poniżej pewnego, solidnego poziomu nie schodził. Mam nadzieję, że Pirlo obejrzy spotkanie z ławki, to nie są zawody dla niego. W środku pola będzie pewnie mnóstwo walki, a my potrzebujemy kogoś, kto w razie potrzeby przyspieszy akcję. Kimś takim jest w naszym przypadku Marchisio, który jest w dobrej formie.
Cholernie boję się tego meczu, ale tak naprawdę nie przeciwnika, a tego, co nasi mają w głowach. Zobaczymy, jak się zaprezentują mając nóż na gardle. Chcę widzieć zespół walczący o każdą piłkę, gryzący trawę, dążący do zwycięstwa za wszelką cenę. Postawa Allegrego mnie nie interesuje - niech chłopaki sami się odpowiednio zmotywują, bo to ostatni gwizdek, by wrócić w LM do gry. Porażka wyrzuca nas z elity, remis wiele nie daje, mając na uwadze brakujące 3 oczka do Greków. My ten mecz musimy wygrać. Na papierze zjadamy rywala na śniadanie, nie jest on też tak groźny na wyjazdach (nie jest tajemnicą, że u siebie bił już niejednokrotnie tych teoretycznie dużo silniejszych, ale na obcych obiektach to zupełnie inny zespół). Problem leży w naszej nie najlepszej dyspozycji.
Może uda się ostatecznie wykurować parze Ogbonna-Asamoah (większe szanse na grę ma pewnie ten pierwszy). W przypadku braku Ghańczyka na boisko zawsze może wybiec Padoin, który tuzem nie był nigdy, ale w meczach walki nigdy poniżej pewnego, solidnego poziomu nie schodził. Mam nadzieję, że Pirlo obejrzy spotkanie z ławki, to nie są zawody dla niego. W środku pola będzie pewnie mnóstwo walki, a my potrzebujemy kogoś, kto w razie potrzeby przyspieszy akcję. Kimś takim jest w naszym przypadku Marchisio, który jest w dobrej formie.
Cholernie boję się tego meczu, ale tak naprawdę nie przeciwnika, a tego, co nasi mają w głowach. Zobaczymy, jak się zaprezentują mając nóż na gardle. Chcę widzieć zespół walczący o każdą piłkę, gryzący trawę, dążący do zwycięstwa za wszelką cenę. Postawa Allegrego mnie nie interesuje - niech chłopaki sami się odpowiednio zmotywują, bo to ostatni gwizdek, by wrócić w LM do gry. Porażka wyrzuca nas z elity, remis wiele nie daje, mając na uwadze brakujące 3 oczka do Greków. My ten mecz musimy wygrać. Na papierze zjadamy rywala na śniadanie, nie jest on też tak groźny na wyjazdach (nie jest tajemnicą, że u siebie bił już niejednokrotnie tych teoretycznie dużo silniejszych, ale na obcych obiektach to zupełnie inny zespół). Problem leży w naszej nie najlepszej dyspozycji.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Jeśli Juventus nie wygra tego meczu, to Allegri powinien zostać zwolniony. Wtedy będzie już jasne, że sezon jest stacony i znowu trzeba się będzie męczyć w LE.
Wiadomo, że facet zostanie do końca sezonu, ale nie będę mógł już na niego patrzeć.
Wiadomo, że facet zostanie do końca sezonu, ale nie będę mógł już na niego patrzeć.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Czy ktoś jest w stanie rozrysować mi, jak mielibyśmy zagrać czwórką obrońców, wśród defensorów mając zdrowych jedynie Lichtsteinera, Bonucciego i Chielliniego? Niepotrafiący podać piłki na 10 metrów Kielon jako boczny obrońca i szukający formy Vidal jako stoper, co wymusiłoby obecność Pirlo w pomocy? A może prawonożny pomocnik Padoin jako lewy obrońca? Powodzenia, na pewno w takim meczu Juventus do wszystkich swoich problemów powinien dokładać jeszcze grę formacją, w której nie występował od dawna i z defensywą lepioną jak 15-letnie Wąssaty ściągane zza zachodniej granicy.
Ja mam dwa oczekiwania odnośnie składu - Morata obok Teveza i Marchisio na rozegraniu. Marzy mi się wyjście na rywala z pianą na pysku i zdecydowane ataki od 1. minuty, jednak patrząc na przedmeczowe słowa Maxa o cierpliwości obawiam się, że pierwsze 45 minut przestoimy, a w drugiej odsłonie zaczną się ataki połączone z paniką pod bramką rywala i waleniem prosto w bramkarza z zamkniętymi oczami z 5 metrów połączone z dorzucaniem na boisko co 10 minut kolejnych napastników w kolejności losowej.
PS. Padoin, tradycyjnie, nie zrobi siary. O ile zagra, co moim zdaniem jest lepszą opcją niż stawianie na nogi Asamoah, który nawet w 100% zdrowy grał ostatnio po prostu słabo.
Wtedy też chyba lało.
Ja mam dwa oczekiwania odnośnie składu - Morata obok Teveza i Marchisio na rozegraniu. Marzy mi się wyjście na rywala z pianą na pysku i zdecydowane ataki od 1. minuty, jednak patrząc na przedmeczowe słowa Maxa o cierpliwości obawiam się, że pierwsze 45 minut przestoimy, a w drugiej odsłonie zaczną się ataki połączone z paniką pod bramką rywala i waleniem prosto w bramkarza z zamkniętymi oczami z 5 metrów połączone z dorzucaniem na boisko co 10 minut kolejnych napastników w kolejności losowej.
PS. Padoin, tradycyjnie, nie zrobi siary. O ile zagra, co moim zdaniem jest lepszą opcją niż stawianie na nogi Asamoah, który nawet w 100% zdrowy grał ostatnio po prostu słabo.
O Jezu, stanęło mi przed oczami męczenie buły z Benfikąkacopys pisze:Allegri już się cieszy bo jutro w Turynie ma cały dzień... padać! Będzie miał świetną wymówkę, że murawa była za mokra.

- juventussek
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2005
- Posty: 361
- Rejestracja: 22 października 2005
Buffonbendzamin pisze:Czy ktoś jest w stanie rozrysować mi, jak mielibyśmy zagrać czwórką obrońców, wśród defensorów mając zdrowych jedynie Lichtsteinera, Bonucciego i Chielliniego? Niepotrafiący podać piłki na 10 metrów Kielon jako boczny obrońca i szukający formy Vidal jako stoper, co wymusiłoby obecność Pirlo w pomocy? A może prawonożny pomocnik Padoin jako lewy obrońca?
Lichstainer-Bonucci-Chiellini-Cristiano Ronaldo
Vidal-Marchisio-Pogba
Tevez-Llorente-Morata
Gorzej nie zagramy niż z 3-5-2, które jest taktyką bez bocznych obrońców i bez ofensywnych skrzydeł, ale przecież piłkarze Juventusu to półgówki(oprócz Doktora Giorgio) oni potrafią tylko grać na jednej ulubionej pozycji i nie mogą grac nową taktyką bo się pogubią.
Ewentualnie za Cristiano Ronaldo może zagrac Padłoin Zapchajdziura, fatalnie nie zagra, przynajmniej zabezpieczny tyły.
Ciężko będzie grać trójką napastników bo przecież kadra Juve jest przyzwyczajona do dwóch, to w ogóle wszystko się bedzie mieszać, Tevez będzie dogrywał gdzieś do rozgrzewających się zawodników, Morata chyba będzie atakował na własną bramkę, to będzie taki trójkąt bermudzki po zmianie taktyki.
Ostatnio zmieniony 03 listopada 2014, 16:52 przez juventussek, łącznie zmieniany 1 raz.
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Lepsze to niż stawianie Lichego jako środkowego obrońcę, a na skrzydłach posyłanie do boju Padoina i Pereyrę, który w ustawieniu z czwórką obrońców mógłby zagrać w środku pomocy kosztem Pirlo właśnie.bendzamin pisze:Czy ktoś jest w stanie rozrysować mi, jak mielibyśmy zagrać czwórką obrońców, wśród defensorów mając zdrowych jedynie Lichtsteinera, Bonucciego i Chielliniego? Niepotrafiący podać piłki na 10 metrów Kielon jako boczny obrońca i szukający formy Vidal jako stoper, co wymusiłoby obecność Pirlo w pomocy?
No nie, lepiej dalej ciągnąć coś co ewidentnie nie działa już od wielu, wielu spotkań i w ogóle nie ma widoków na to, żeby miało się coś zmienić. A jutrzejsza defensywa szykowana w wariancie 352 będzie wyglądała równie dziwnie, z tym że na dodatek boki będą wyglądały na kiepski żart.bendzamin pisze:Powodzenia, na pewno w takim meczu Juventus do wszystkich swoich problemów powinien dokładać jeszcze grę formacją, w której nie występował od dawna i z defensywą lepioną jak 15-letnie Wąssaty ściągane zza zachodniej granicy.
Co szkodzi spróbować czegoś nowego, gra gorzej wyglądać chyba nie może. A nóż uda się zaskoczyć Greków, bo na bank każdy z nich został przygotowany na tę nudę, którą "gramy" od długiego czasu w ustawieniu 352.
#AllegriOut
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3489
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Evra i Barzagli kontuzjowany.
Ogbonna i Asamoah z urazami.
Caceres po dłuższej przerwie.
Zostają Bonucci, Chiellini i Lichtsteiner. Formy 2 ostatnich nie ma nawet co komentować.
Kurs na remis? Ponad 5.00
Ogbonna i Asamoah z urazami.
Caceres po dłuższej przerwie.
Zostają Bonucci, Chiellini i Lichtsteiner. Formy 2 ostatnich nie ma nawet co komentować.
Kurs na remis? Ponad 5.00
