Złota Piłka 2012
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 1976
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
Wiecie ze Prandelli i ktoś z mediow włoskich głosowali na Lewego?

Kod: Zaznacz cały
http://www.fifa.com/mm/document/ballond%27or/playeroftheyear%28men%29/02/26/02/68/fboaward_menplayer2013_neutral.pdf
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Nie uważasz żeby Ribery prezentował wyższy poziom piłkarski niż Ronaldozahor pisze:Ja nie wiem. To jest nagroda dla najlepszego indywidualnie piłkarza świata, więc nie przekonuje mnie argument że "Ribery wygrał wszystko" - nie Ribery, a Bayern. Natomiast nie uważam żeby Francuz indywidualnie prezentował w minionym roku wyższy poziom piłkarski.Lucas87 pisze: Każdy o zdrowych zmysłach wie, że Ribery powinien to wygrać.

Bayern był piekielnie silną maszyną, miał wyrównany skład, wielu bohaterów, ale ich skład wg. mnie, najtrudniej sobie wyobrazić - właśnie bez Francuza. To jest w dalszym ciągu - ich lider. Wiem, że był również Robben, Muller, Schweinsteiger, Neuer, Alaba etc. Jupp Heynckes to genialny trener, tak naprawdę jego udział był największy...
Jednak gdyby taki Real zdobył 4 trofea w jednym sezonie, Ronaldo wygrałby w każdym plebiscycie (może z wyjątkiem wspomnianej przez Ciebie - zabawy kibiców Barcelony z gimbazy w Pcimiu Dolnym), właściwie bez głosowania. I wtedy nikt by nie próbował debatować nad tym, że w Realu byli również piłkarze pokroju Ramosa, Oezila/Bale, Di Marii, Marcelo, a na ich ławce siedział mag Mourinho czy inny specjalista od triumfów w Champions League - Ancelotti. ŻADEN piłkarz nigdy, nie poprowadzi ŻADNEGO zespołu do zwycięstwa w L.M, MŚ czy ME w pojedynkę. To są mżonki. Pojedyńczy gracze, mogą wygrać pojedyńcze mecze, ale na dłuższą metę, ta największa gwiazda, potrzebuje wsparcia innych klasowych graczy. Zatem argument, że nagroda dla Riberego nie byłaby słuszna, ponieważ wyróżnienie należałoby się dla Bayernu jako całości - jest nie do końca przekonujący. Wiem, że Ronaldo to wymarzony produkt marketingowy, spotyka się z wieloma znanymi (lub mniej) dziewczętami, strzela masę pięknych goli, stara się kreować grę. Ale ile pucharów w zeszłym sezonie zdobył Real


@Lord Rahl.
Jasne, pod względem ilości bramek, również jest niesamowity.
Ale możnaby zadać nieco inne pytanie. Czy jeśli np. na MŚ, zawodnik X - zdobyłby 12 bramek, lecz jego zespół odpadłby w 1/4 finału, to mimo wszystko zasadne, byłoby przyznanie nagrody zawodnikowi X, a nie zawodnikowi Y, który w największym stopniu swój zespół doprowadził do Pucharu Świata (nawet jeśli jego statystyki nie powalały by na kolana

Jeśli brać pod uwagę tylko indywidualne statystyki, czy wrażenia estetyczne (oczywiście nie chodzi mi w tym miejscu o wygląd Portugalczyka) - Ronaldo jest na chwilę obecną najlepszy.
Czy Real bez niego by nie istniał

Czy Bayern bez Riberiego byłby tak samo silny

Nie wiem, ale przypomina mi się np. występ Bayernu w 2010 bez niego składzie w finale L.M - praktycznie nie istnieli.
Drużyną byliby w dalszym ciągu mocną, ale czy znalazłby się ktoś, mogący przejąć rolę lidera zespołu w cięzkich sytuacjach


@zahor
Nie chodzi mi wcale o to, żeby Ribery dostał nagrodę bo Bayern jest silniejszy niż Real. Zresztą nie gadajmy w taki sposób, jakby między Bayernem, a Realem istniała jakaś przepaść, oceniając potencjał kadrowy obydwu drużyn (jeśli w teorii w ogóle jest jakaś różnica, dla mnie potencjalnie są to zbliżone ekipy).
Konkretny argument podaje nikt inny niż Robert Lewandowski twierdząc, iż Ribery bardziej zasłużył na Złotą Piłkę niż Ronaldo, ponieważ w większym stopniu pracuje w defensywie. Nie wiem czy w delikatny sposób Lewy nie zasugerował również tego, że Francuz wykonuje więcej zadań taktycznych niż Portugalczyk. Weźmy u nas takiego Teveza. Gdyby nie ogrom pracy (również zadań bardziej stricte defensywnych), który wykonuje podczas meczu, być może miałby dużo więcej niż 11 goli po 19 ligowych kolejkach. Na ile jest to szczera ocena sytuacji, a na ile próba przypodobania się nowemu klubowemu koledze (od lata 2014), tego nie wiem...Jednak coś słusznego w słowach Roberta, w tym przypadku dostrzegam.
Ostatnio zmieniony 13 stycznia 2014, 21:50 przez Lucas87, łącznie zmieniany 4 razy.
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- LordRahl
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
- Posty: 549
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
Ciężki wybór ale przychylałbym się jednak do CR7, sam mówisz, że liczy się efektywność, 69 bramek, kilkanaście asyst. Jak wspomniał zahor to indywidualna nagroda, Ronaldo sam, jako jednostka osiągnął najwięcej na świecie, a Real znowu nie grał też dna. Półfinał Lm, drugie miejsce w lidze i bodajże finał Pucharu. Ribery to fantastyczny piłkarz, robił ogrom dobrego ale jednak myśle, że Bayern bez Francuza mimo wszystko byłby na zbliżonym poziomie, bo to mega silny klub, a Real bez Ronaldo? Osobiśće dla mnie prezentują się dużo słabiej, ale to subiektywna opinia oczywiście, szanuje TwojąLucas87 pisze:Nie uważasz żeby Ribery prezentował wyższy poziom piłkarski niż Ronaldozahor pisze:Ja nie wiem. To jest nagroda dla najlepszego indywidualnie piłkarza świata, więc nie przekonuje mnie argument że "Ribery wygrał wszystko" - nie Ribery, a Bayern. Natomiast nie uważam żeby Francuz indywidualnie prezentował w minionym roku wyższy poziom piłkarski.Lucas87 pisze: Każdy o zdrowych zmysłach wie, że Ribery powinien to wygrać.Ok, ale kto był główną postacią, zespołu, który zdobył poczwórną koronę w zeszłym sezonie (tak Superpuchar Europy, też liczymy na konto zeszłego sezonu, w 2013 zdążyli jeszcze sięgnać po Klubowe MŚ).
Bayern był piekielnie silną maszyną, miał wyrównany skład, wielu bohaterów, ale ich skład wg. mnie, najtrudniej sobie wyobrazić - właśnie bez Francuza. To jest w dalszym ciągu - ich lider. Wiem, że był również Robben, Muller, Schweinsteiger, Neuer, Alaba etc. Jupp Heynckes to genialny trener, tak naprawdę jego udział był największy...
Jednak gdyby taki Real zdobył 4 trofea w jednym sezonie, Ronaldo wygrałby w każdym plebiscycie (może z wyjątkiem wspomnianej przez Ciebie - zabawy kibiców Barcelony z gimbazy w Pcimiu Dolnym), właściwie bez głosowania. I wtedy nikt by nie próbował debatować nad tym, że w Realu byli również piłkarze pokroju Ramosa, Oezila/Bale, Di Marii, Marcelo, a na ich ławce siedział mag Mourinho czy inny specjalisty od triumfów w Champions League - Ancelotti. ŻADEN piłkarz nigdy, nie poprowadzi ŻADNEGO zespołu do zwycięstwa w L.M, MŚ czy ME w pojedynkę. To są mżonki. Pojedyńczy gracze, mogą wygrać pojedyńcze mecze, ale na dłuższą metę, ta największa gwiazda, potrzebuje wsparcia innych klasowych graczy. Zatem argument, że nagroda dla Riberego nie byłaby słuszna, ponieważ wyróżnienie należałoby się dla Bayernu jako całości - jest nie do końca przekonujący. Wiem, że Ronaldo to wymarzony produkt marketingowy, spotyka się z wieloma znanymi (lub mniej) dziewczętami, strzela masę pięknych goli, stara się kreować grę. Ale ile pucharów w zeszłym sezonie zdobył RealNo właśnie, zatem jak dla mnie efektywność powinna brać w tym przypadku górę nad efektownością.

- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Skąd Nawałka wytrzasnął tego HazardaBazyliszek pisze:Wiecie ze Prandelli i ktoś z mediow włoskich głosowali na Lewego?![]()
Kod: Zaznacz cały
http://www.fifa.com/mm/document/ballond%27or/playeroftheyear%28men%29/02/26/02/68/fboaward_menplayer2013_neutral.pdf


- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 967
- Rejestracja: 15 października 2004
Ribery zgarnął z Bayernem co się dało i zgodnie z obowiązującymi zasadami gablota tego klubu wzbogaciła się o kolejne puchary. Złota Piłka to nagroda indywidualna, nie drużynowa. Nie wyobrażam sobie, żeby przy tym co Ronaldo wyprawia nie miał dostać tej nagrody. Już w poprzednich latach bił się z Messim jak równy z równym o to trofeum i w tym roku pewnie byłoby tak samo gdyby nie kontuzja Argentyńczyka.
Jeśli ktoś uważa, że Ribery zasługiwał na to trofeum, bo z Bayernem zgarnął co się dało, to co powiedzieć o Ronaldo, który odkąd przybył do Hiszpanii ma więcej bramek niż rozegranych spotkań i od kilku lat ocierał się o zdobycie Złotej Piłki. Temu to się dopiero należy.
Jeśli ktoś uważa, że Ribery zasługiwał na to trofeum, bo z Bayernem zgarnął co się dało, to co powiedzieć o Ronaldo, który odkąd przybył do Hiszpanii ma więcej bramek niż rozegranych spotkań i od kilku lat ocierał się o zdobycie Złotej Piłki. Temu to się dopiero należy.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ale Ty zamiast na moje pytanie "dlaczego Ribery był indywidualnie najlepszym piłkarzem minionego roku?" odpowiadasz tak, jakbym zapytał "dlaczego Bayern był najlepszą ekipą AD 2013?" Nie podajesz ani jednego argumentu tłumaczącego w czym indywidualnie Francuz przewyższa Portugalczyka, powołujesz się cały czas na wyniki uzyskane przez dwudziestu paru gości.Lucas87 pisze: Ale ile pucharów w zeszłym sezonie zdobył RealNo właśnie, zatem jak dla mnie efektywność powinna brać w tym przypadku górę nad efektownością.
Piszesz że żaden piłkarz nigdy nie zaciągnie swojego zespołu na sam szczyt - no i właśnie o tym mówię. Nie można oczekiwać że Ronaldo przy kiepskiej dyspozycji wygra w pojedynkę Ligę Mistrzów czy La Liga, nawet jeżeli jest najlepszy na świecie, a moim zdaniem jest. Po to właśnie przydzielane są nagrody indywidualne - żeby uhonorować graczy, patrząc jedynie na ich umiejętności i poziom piłkarski, w oderwaniu od postawy reszty zespołu czy czynników losowych takich jak błędy sędziego, słupki, poprzeczki itd. Gdyby to Ribery był piłkarzem Realu, a Cristiano Ronaldo Bayernu i obaj grali tak jak grali, to według tego co piszesz indywidualna nagroda należałaby się Portugalczykowi (bo zakładam że Bayern wygrałby LM i Bundesligę), on by był najlepszym piłkarzem świata, o największych umiejętnościach - nie uważasz że to jest absurd? Najlepszy na świecie jest z definicji ten, który gra w lepszej drużynie? Pół biedy jeżeli ta drużyna faktycznie pozamiatała w rozgrywkach, ale czasami o końcowym triumfie decydują centymetry, jak w 2008 roku. Gdyby wtedy Terry kopnął piłkę nie w słupek, a do bramki, to oznaczałoby że w roku kalendarzowym 2008 Ronaldo nie był najlepszym piłkarzem świata, że ktoś go wówczas klasą piłkarską przewyższał?
Nie żeby to miało dla mnie kluczowe znaczenie, ale jeżeli się zagłębić w wyniki zespołu, to wychodzi że Real przerżnął mistrzostwo jeszcze w 2012 roku, za sprawą kosmicznego wtedy Messiego, który słusznie został nagrodzony za rok poprzedni. Natomiast w 2013 dorobek obu hiszpańskich klubów w La Liga był chyba dość zbliżony.LordRahl pisze:drugie miejsce w lidze
Ostatnio zmieniony 13 stycznia 2014, 21:24 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Ale Alves zamiast Alaby ? Ramos zamiast Dante ? Lub Xavi zamiast Gundogana lub nawet chocby Vidala.... wstyd. Ale to jest konkurs medialnosci a nie czystych faktow i umiejetnosci.

- Juventino13
- Juventino
- Rejestracja: 11 kwietnia 2007
- Posty: 16
- Rejestracja: 11 kwietnia 2007
Biorąc pod uwagę jedynie rozgrywki ligowe oraz Champions League, Ronaldo zdobył w minionym roku 53 bramki przy ledwie 15 trafieniach Ribéry'ego - to chyba najlepiej obrazuje, który z tej dwójki miał większy wpływ na grę oraz osiągane przez swój zespół wyniki. A że trud ten nie przełożył się na zdobyte trofea... Cóż, raczej trudno winić Portugalczyka za to, że na Signal Iduna Park Lewandowski wkręcał Pepe w ziemię aż miło, prawda? 

- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Kolejna gala i kolejny raz śmiech na sali.
11 UEFA - głosowanie na ulubionych a nie najlepszych. Co tam robi aż tylu zawodników Barcelony to po prostu kosmos.
Złota Piłka - nagroda za strzelenie jak największej ilości bramek. Jak dobrze, że na boisku biegają tylko napastnicy i to oni sami wygrywają mecze, podają, bronią... oh wait! :doh: Na co komu bramkarze, obrońcy czy pomocnicy.
11 UEFA - głosowanie na ulubionych a nie najlepszych. Co tam robi aż tylu zawodników Barcelony to po prostu kosmos.
Złota Piłka - nagroda za strzelenie jak największej ilości bramek. Jak dobrze, że na boisku biegają tylko napastnicy i to oni sami wygrywają mecze, podają, bronią... oh wait! :doh: Na co komu bramkarze, obrońcy czy pomocnicy.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Wszystkie Bośniaki zgodnie na Zlatana 8)zahor pisze:To i tak niewielki wałek, w zeszłym roku trener (albo kapitan?) Algierii głosował na BenzemęOuh_yeah pisze:Fatih Terim jako coach Turcji głosował na Ozila, kapitan Turan też
Trudno przy nowych zasadach Złotej Piłki wyobrazić sobie, że w 2006 roku wygrał Cannavaro.
- sebastian10
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 389
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
własnie to jest indywidualna nagroda dlatego słusznie dostał Ronaldo .
francuz był tylko jednym z klocków super zespołu . od meczu z juve to raczej robben pociagnoł zespól do wygranej w każdym meczu .
francuz był tylko jednym z klocków super zespołu . od meczu z juve to raczej robben pociagnoł zespól do wygranej w każdym meczu .
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
To jeszcze nic, w tym roku Nawałka głosował na Lewego... Jak to było? "Widzi źdźbło w cudzym oku, a w swoim belki nie widzi?"zahor pisze:To i tak niewielki wałek, w zeszłym roku trener (albo kapitan?) Algierii głosował na BenzemęOuh_yeah pisze:Fatih Terim jako coach Turcji głosował na Ozila, kapitan Turan też
...sebastian10 pisze: pociagnoł
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood