LM 13/14 (gr. B) [4]: JUVENTUS 2-2 Real Madryt
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
prawda leży po środku. odstajemy finansowo od czołówki, i to znacznie. a dziur mamy sporo ( lewa defensywa/LWB, zastępstwo Pirlo, prawy atak w 4-3-3, ławka). przy tym marnujemy środki które mamy:
- jesteśmy w jakimś zawieszeniu, nie mamy ani zawodników pod 3-5-2 ani pod 4-3-3, wybieramy tylko mniejsze zło. 4-3-3 jest bardziej uniwersalne, przy skąpych środkach powinniśmy na nią postawić a nie podążać ślepą uliczką 3-5-2.
- zarobiliśmy sporo kasy w LM a nie było tego widać na rynku transferowym, czyżby ktoś założył , że do wiosny jakoś dotrwamy w LM a później się zobaczy?
żeby móc się równać z absolutną czołówką musimy mieć budżet na ich poziomie, zwłaszcza w obliczu kontuzji i potrzeby posiadania mocnej ławki.
żadne ustawienie nie tłumaczy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, amatorskich błędów w defensywie. i próby wygrywania jak najmniejszym kosztem jednocześnie. nie mamy cygana czy też krystyny, którzy potrafią wygrywać mecze w pojedynkę.
naszą siłą powinno być zaangażowanie, koncentracja, waleczność.
remisy w Kopenhadze i z Galatą to była kompromitacja, to tam był klucz do pewnego awansu. daliśmy ciała i teraz będzie nerwówka do ostatniego meczu.
- jesteśmy w jakimś zawieszeniu, nie mamy ani zawodników pod 3-5-2 ani pod 4-3-3, wybieramy tylko mniejsze zło. 4-3-3 jest bardziej uniwersalne, przy skąpych środkach powinniśmy na nią postawić a nie podążać ślepą uliczką 3-5-2.
- zarobiliśmy sporo kasy w LM a nie było tego widać na rynku transferowym, czyżby ktoś założył , że do wiosny jakoś dotrwamy w LM a później się zobaczy?
żeby móc się równać z absolutną czołówką musimy mieć budżet na ich poziomie, zwłaszcza w obliczu kontuzji i potrzeby posiadania mocnej ławki.
żadne ustawienie nie tłumaczy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, amatorskich błędów w defensywie. i próby wygrywania jak najmniejszym kosztem jednocześnie. nie mamy cygana czy też krystyny, którzy potrafią wygrywać mecze w pojedynkę.
naszą siłą powinno być zaangażowanie, koncentracja, waleczność.
remisy w Kopenhadze i z Galatą to była kompromitacja, to tam był klucz do pewnego awansu. daliśmy ciała i teraz będzie nerwówka do ostatniego meczu.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1742
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Jesli aktualny status sie utrzyma, to na swojej nominalnej pozycji zagra rzadko badz z lawki. Pogba idzie do przodu, a on sie cofa.Łukasz pisze:Nad jego sprzedażą dywagujmy, jeśli będzie grał kompletny piach na swojej nominalnej pozycji.Garreat pisze: - Marchisio kolejny raz beznadziejny; jesli bedzie trzymal ten 'poziom' to nalezy go sprzedac przy ofercie ponad 20M
Pozniej latem bedzie oczekiwal ze "klub da mu sygnal ze jest waznym pilkarzem". Juz w ostatnim okienku mial sraczke. Lawkowicza na tym (aktualnym) poziomie mozna znalezc oferujac polowe pensji Marchisio.
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1263
- Rejestracja: 06 marca 2005
Nic nie tłumaczy też zmian Conte, bo ściągając Teveza piłkarza, który jednym przebłyskiem mógł coś zrobić mimo zmęczenia pokazał, że coś tu jest nie tak.
Można było ściągnąć każdego, ale nie Teveza, który jest crackiem i nawet w 93 minucie mógł coś w tym meczu jeszcze zmienić.
Conte bronią 2 Scudetti i dlatego ciężko jest go krytykować, ale to on odpowiada za to jak zespół natychmiast zmienił koncepcje po strzeleniu bramki przez Vidala w pierwszej połowie. Już wtedy zaczęło śmierdzieć golem dla Realu.
Można było ściągnąć każdego, ale nie Teveza, który jest crackiem i nawet w 93 minucie mógł coś w tym meczu jeszcze zmienić.
Conte bronią 2 Scudetti i dlatego ciężko jest go krytykować, ale to on odpowiada za to jak zespół natychmiast zmienił koncepcje po strzeleniu bramki przez Vidala w pierwszej połowie. Już wtedy zaczęło śmierdzieć golem dla Realu.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Wygrać z Kopenhagą, liczyć, że Real chociaż zremisuje z Galatasaray i później do awansu wystarczy tylko remis. Szkoda tego wczorajszego meczu, ale jęczycie tak, jakbyśmy już odpadli z Ligi Mistrzów.
Juventus miewa momenty. Wczoraj w pierwszej połowie Realu nie było, a wynik do przerwy nie odzwierciedlał tego, co się działo (w mojej opinii powinno być więcej niż 1:0). Nie wiem co stało się w drugiej, ale na pewno Real podkręcił tempo, a my zdawaliśmy sobie sprawę, że cały mecz, tak jak w pierwszej, zagrać nie damy rady (i to jest zrozumiałe panie i panowie). Plan był bardzo dobry, strzelić i bronić. Tylko strzelić trzeba było więcej, a okazji mieliśmy przecież całe mnóstwo. 12(!!!) celnych strzałów na bramkę i 2 zdobyte? Casillas bronił świetnie, ale to żadne wytłumaczenie dla naszych zawodników, którzy są po prostu nieskuteczni (śmiem twierdzić, że przez większość tego sezonu).
Najlepszy u nas Vidal, bezapelacyjnie.
Juventus miewa momenty. Wczoraj w pierwszej połowie Realu nie było, a wynik do przerwy nie odzwierciedlał tego, co się działo (w mojej opinii powinno być więcej niż 1:0). Nie wiem co stało się w drugiej, ale na pewno Real podkręcił tempo, a my zdawaliśmy sobie sprawę, że cały mecz, tak jak w pierwszej, zagrać nie damy rady (i to jest zrozumiałe panie i panowie). Plan był bardzo dobry, strzelić i bronić. Tylko strzelić trzeba było więcej, a okazji mieliśmy przecież całe mnóstwo. 12(!!!) celnych strzałów na bramkę i 2 zdobyte? Casillas bronił świetnie, ale to żadne wytłumaczenie dla naszych zawodników, którzy są po prostu nieskuteczni (śmiem twierdzić, że przez większość tego sezonu).
Najlepszy u nas Vidal, bezapelacyjnie.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Brakuje mi tego w Juve - tego pójścia za ciosem.
Z takimi przeciwnikami będącymi w takiej formie musimy drżeć o awans i spinać dupska jak chyba nigdy. Kopenhaga powinna dostać 3-4:0 i po sprawie. Galata była spokojnie do ogrania nie mówiąc o Realu, który byłby na deskach po pierwszej połowie gdyby nasi mieli ciut więcej farta i rozumu w głowie.szczypek pisze:Wygrać z Kopenhagą, liczyć, że Real chociaż zremisuje z Galatasaray i później do awansu wystarczy tylko remis. Szkoda tego wczorajszego meczu, ale jęczycie tak, jakbyśmy już odpadli z Ligi Mistrzów.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Gada to samo co całkiem spora grupa kibiców. Przecież od czasów farsopoli Juventus mozolnie, pracą u podstaw, buduje nowy fundament pod wielką drużynę. Niestety, ale wydaje mi się, że w naszym klubie brakuje pasji i wizjonerów na szczeblu managerskim, przez co te fundamenty mogą okazać się firmamentem naszych możliwości. Obyśmy wrócili na nasze miejsce, do TOP 5 świata, a nie stoczyli się gdzieś w rejony pierwszej dziesiątki.Castiel pisze:Podoba mi się gadka Conte.
Wygrywamy - jest zadowolony ze swoich piłkarzy itp
Przegrywamy lub remisujemy - inne kluby są bogatsze i ciężko z nimi konkurowaćBrawo Antoś
Przed meczem napisałem, że oczekuję zaangażowania, walki o każdy centymetr boiska. Trochę mi tego zabrakło. Momentami gra mogła się podobać, ale niestety, w ogólnej ocenie mecz dosyć nierówny.
Pisałem też, że Realowi wystarczy jeden błąd. Akurat kończyłem chwalić Caseresa za całkiem przyzwoitą grę, kiedy posłał to beznadziejne podanie wprost pod nogi zawodnika Realu...jak tu się nie załamać?
Szanse na awans są więcej niż matematyczne, więc wszystko jeszcze w naszych nogach. Jeszcze, czyli do czasu kolejnego remisu.
- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 lipca 2005
To samo miałem ja powiedziałem głośno, że Caseres gra na prawdę dobre zawodu 3min i babol... no szkoda wkurzało mnie jak Real od 80-83min podawał sobie polke na srodku boiska (obroncy) a nikt z naszych nawet nie myslał o tym zeby podejsc... moze faktycznie znali wynik drugiego mecz i stwierdzili, ze i tak wszystko rozstrzygnie się w dwóch ostatnich meczach
A tak poważnie wypada nam ze składu 2 zawodników i jest KUPA, nasi napastnicy powinni mieć chyba tylko zadawnia ofensywne fajnie, ze Tevez walczy o piłkę wszedzie cofa sie na wlasna polowe ale wtedy kto ma strzelac te gole? Nie mamy juz Zambrotty i Camora, którzy obsługiwali Trezegola.

"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- MaxFromJam_89
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
- Posty: 91
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
O meczu zostało powiedziane już w zasadzie wszystko. Remis to wynik sprawiedliwy i należy być zadowolonym że sprawa awansu zależy tylko i wyłącznie od nas.
Martwi natomiast postawa niektórych zawodników, których to krytykowanie jest teraz na topie. Zgadzam się ze wszystkimi, którzy piszą że Marchisio ma jak na chwilę obecną fatalną formę. Czy gra w środku pola, czy na skrzydle nie daje nic drużynie. Jest kompletnie niewidoczny, a jak już się pokaże to tylko po to żeby spierniczyć jakąś dobra akcję. I śmieszne jest pisane że "dobrze czyta grę" bo z tego czytanie nic pozytywnego nie wychodzi.
Kolejny, któremu należy się opiernicz to Buffon. Nie pamiętam już meczu, w którym nasz bramkarz dał trzy punkty swoimi interwencjami. Co leci prosto w niego to wyłapie. Wczorajsza bramka Bale'a moim zdanie na jego konto. Fakt, strzał był mocny, ale po krótkim rogu. Złe ustawienie, marny refleks i mamy gola. Na poziomie LM trzeba takie coś bronić, bo inaczej to z grupy nie ma nawet po co wychodzić (a tym bardziej marzyć o zwycięstwie).
Na koniec Caceres - piłkarz który pokazał się z dobrej strony, ale strasznie pechowy. Grał nieźle, dopadła go kontuzja. Ledwo wrócił - wypadek samochodowy. Teraz ponownie wraca do formy, ale każdy błąd kończy się golem. I tu nie ma co zbytnio dramatyzować, bo błędy popełnia każdy. Z tym że te ostatnie Urugwajczyka miały bardzo przykre konsekwencje. Pech, lub brak koncentracji. Na szczęście i jedno i drugie nie trwa wiecznie.
Cieszy postawa Pirlo. Włoch po kiepskim starcie sezonu gra coraz lepiej. Tu biję się w pierś, bo patrząc na początek w jego wykonaniu postawiłem na nim krzyżyk. Ogólnie nasza trójka w środku pola wyglądała zdecydowanie lepiej niż środek w Realu, więc tu duży plus dla naszych.
Martwi natomiast postawa niektórych zawodników, których to krytykowanie jest teraz na topie. Zgadzam się ze wszystkimi, którzy piszą że Marchisio ma jak na chwilę obecną fatalną formę. Czy gra w środku pola, czy na skrzydle nie daje nic drużynie. Jest kompletnie niewidoczny, a jak już się pokaże to tylko po to żeby spierniczyć jakąś dobra akcję. I śmieszne jest pisane że "dobrze czyta grę" bo z tego czytanie nic pozytywnego nie wychodzi.
Kolejny, któremu należy się opiernicz to Buffon. Nie pamiętam już meczu, w którym nasz bramkarz dał trzy punkty swoimi interwencjami. Co leci prosto w niego to wyłapie. Wczorajsza bramka Bale'a moim zdanie na jego konto. Fakt, strzał był mocny, ale po krótkim rogu. Złe ustawienie, marny refleks i mamy gola. Na poziomie LM trzeba takie coś bronić, bo inaczej to z grupy nie ma nawet po co wychodzić (a tym bardziej marzyć o zwycięstwie).
Na koniec Caceres - piłkarz który pokazał się z dobrej strony, ale strasznie pechowy. Grał nieźle, dopadła go kontuzja. Ledwo wrócił - wypadek samochodowy. Teraz ponownie wraca do formy, ale każdy błąd kończy się golem. I tu nie ma co zbytnio dramatyzować, bo błędy popełnia każdy. Z tym że te ostatnie Urugwajczyka miały bardzo przykre konsekwencje. Pech, lub brak koncentracji. Na szczęście i jedno i drugie nie trwa wiecznie.
Cieszy postawa Pirlo. Włoch po kiepskim starcie sezonu gra coraz lepiej. Tu biję się w pierś, bo patrząc na początek w jego wykonaniu postawiłem na nim krzyżyk. Ogólnie nasza trójka w środku pola wyglądała zdecydowanie lepiej niż środek w Realu, więc tu duży plus dla naszych.
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
Trzeba przyznać, że Tevez nie powinien grać tak szeroko. Wczoraj wyglądał słabo, w defensywie oczywiście super się starał, ale w ofensywie marnie jak na niego. Może Conte daje mu za dużo zadań defensywnych?
Ale i tak jego charakterystyka sprawia, że jakoś na skrzydle go nie widzę tak jak nie widziałem tam Del Piero. Obaj to typy napastników nienadzwyczajnie szybkich na długim odcinku (choć Tevez wydaje się trochę szybszy), ale potrafiących na chwilę przyspieszyć, okiwać i wpakować bramkę.
Ale i tak jego charakterystyka sprawia, że jakoś na skrzydle go nie widzę tak jak nie widziałem tam Del Piero. Obaj to typy napastników nienadzwyczajnie szybkich na długim odcinku (choć Tevez wydaje się trochę szybszy), ale potrafiących na chwilę przyspieszyć, okiwać i wpakować bramkę.
Buffon sprzed paru lat bronił niemożliwe do obronienia strzały, ale wpuszczał też i takie gole. Nie róbcie z młodego Buffona takiego nadczłowieka.Garreat pisze:- mam wrazenie, ze Ronaldo kopnal w sam srodek a Buffon sprzed paru lat by to wyjal
FORZA JUVE!!!
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1742
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Niech po prostu zacznie grac na miare Juventusu i wlasnego nazwiska, bo listopad to nie jest poczatek sezonu.dawid91 pisze:Buffon sprzed paru lat bronił niemożliwe do obronienia strzały, ale wpuszczał też i takie gole. Nie róbcie z młodego Buffona takiego nadczłowieka.Garreat pisze:- mam wrazenie, ze Ronaldo kopnal w sam srodek a Buffon sprzed paru lat by to wyjal
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
Niestety, ale tak jak kiedyś bronił już nie będzie. Pewnie pokaże nam jeszcze jakieś przebłyski tamtego Buffona, ale cudów bym się nie spodziewał. Tak czy siak to dalej solidny bramkarz.Garreat pisze:Niech po prostu zacznie grac na miare Juventusu i wlasnego nazwiska, bo listopad to nie jest poczatek sezonu.dawid91 pisze:Buffon sprzed paru lat bronił niemożliwe do obronienia strzały, ale wpuszczał też i takie gole. Nie róbcie z młodego Buffona takiego nadczłowieka.Garreat pisze:- mam wrazenie, ze Ronaldo kopnal w sam srodek a Buffon sprzed paru lat by to wyjal
FORZA JUVE!!!
- stf
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2009
- Posty: 184
- Rejestracja: 02 lutego 2009
Czy ja dobrze czytam? Wygrywamy Superpuchar rozbijajac Lazio, do 1 miejsca tracimy ledwie 3 oczka, wygrywamy na trudnych boiskach w lidze (Parma), w LM wciaz sprawa awansu jest otwarta, a wy przepraszam narzekacie na Conte? To co ten facet zrobil to jest majstersztyk! 2 scudetto i bardzo dobry start do trzeciego sezonu i ktos smie zle mowic o Conte? Prosze... No i te narzekania na Buffona, jak on mial niby wyjac ten strzal Bale'a? Przeciez to byl niesygnalizowany, piekielnie mocny strzal przy slupku!!! Dajcie spokoj...
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1067
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Po wczorajszym meczu widac ze nastroje przed sezonem zeby zwojowac europe mozemy chwilowo odroczyc. Nasza druzyna zasluguje max na dojscie do 8-ki europy.
Nie narzekam tutaj na naszych graczy czy Conte, to jest po prostu obecnie realny nasz poziom.
Nie narzekam tutaj na naszych graczy czy Conte, to jest po prostu obecnie realny nasz poziom.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- ketraB
- Juventino
- Rejestracja: 29 listopada 2009
- Posty: 355
- Rejestracja: 29 listopada 2009
Ja nie jestem rozczarowany wynikiem i grą. Pierwsza połowa była kapitalna w naszym wykonaniu. Real nie istniał. Sezon układa się szczęśliwie, jak już wcześniej wspomniano wszystko w naszych rękach. Jeśli ktoś pamięta chociażby czasy wielkiego Juventusu Lippiego, ten wie, że my w fazie grupowej nigdy nie graliśmy rewelacyjnie. Juventus nie jest jeszcze w optymalnej formie, możemy się poprawić pod warunkiem, że Conte wyciągnie wnioski.
4-3-3 mimo wszystko jest na tę chwilę lepszym rozwiązaniem, co pokazał chociażby wczorajszy mecz i powinniśmy zagrać w zbliżającym się spotkaniu z Napoli właśnie takim ustawieniem.
4-3-3 mimo wszystko jest na tę chwilę lepszym rozwiązaniem, co pokazał chociażby wczorajszy mecz i powinniśmy zagrać w zbliżającym się spotkaniu z Napoli właśnie takim ustawieniem.