LM 13/14 (gr. B) [4]: JUVENTUS 2-2 Real Madryt

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:45

Sfrajerzyliśmy, znowu sfrajerzyliśmy, już kolejny raz... Obrazek Zamiast pójść za ciosem.. ehh

Jeśli chodzi o naszą grę w ataku, to jesteśmy strasznymi lamusami. Jeśli tylko nasi nie mają możliwości zastosowania jednego ze swoich dennych, oklepanych schematów, to jest pustka w głowie i jedna wielka panika, która sprzyja niedokładności. Ile miał Real konkretnych akcji? Trzy? Cztery? I dwa gole. Naszych powinni nazywać męczybułami. Siedzimy na tym 40 metrze od bramki przeciwników i podajemy im pod nogi.

A Marchisio niech ponownie urosną jaja. 3x w Casillasa Obrazek

Mieliśmy pokazać charakter, a ja zapamiętam głównie nasze lamerskie oddawanie pola gry po strzelonych golach. Lipa.

Co jeszcze? Okazuje się, że mamy tak zbudowaną drużynę, że zabraknie Lichtsteinera i już nie mamy boków, czy to obrony, czy pomocy, a najbardziej wpienia fakt, że taka sytuacja trwa już ho ho.

Ogólnie jestem mocno zniesmaczony, nawet pomimo faktu, że w trudnym meczu minimalnie zbliżyliśmy się do Galatasaray.

SKAr7 pisze:Ktoś ma linka do bramki LL? Albo opisze w 3 słowach? Zacięło :/
Całkiem niezłe dośrodkowanie Caceresa, koszmarna postawa Varane'a i przytomny strzał głową Llorente.
mrozzi pisze:Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym
Po drugiej połowie wcale nie jestem tego taki pewny.
Ostatnio zmieniony 05 listopada 2013, 22:46 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
yanquez

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2004
Posty: 1532
Rejestracja: 09 grudnia 2004
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:45

filippo pisze:Wyjdziemy z tej grupy bo wygramy z Kopenhagą i zremisujemy z nędzną Galatą.
Cały problem w tym, żeby Real pokonał obie te drużyny... Bo gdyby tak na przykład Galata pyknęła Królewskich, a z nami remis...


dp10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lipca 2004
Posty: 836
Rejestracja: 13 lipca 2004

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:46

Caceres :doh: ...dobrze, że chociaż po części odkupił winy dobrą wrzutką..ogólnie jestem zawiedziony wynikiem. Duńczycy :ok:


annihilator1988

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2009
Posty: 2771
Rejestracja: 27 listopada 2009

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:46

Sila Spokoju pisze:Dziwnie wygląda tabela po tych 4 kolejkach

1. Real
2. Galata
3. Kopenhaga
4. Juve

:angry:
Prawda :prochno: ? Ale za to jaką myślenicę dostał Martin przy golu na 1-1 :prochno: "Wybije na aut, albo nie na aut, podam do Andrei, Andrea jest kryty, to podam do Leo" No i podał :smile: W każdym razie odpokutował winy. To będzie fuks jeśli Juve uda się wyjść z grupy, bo Turcy będą żarli piach w kolejnym meczu. Mam nadzieje, że i zawodnicy Conte


ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4312
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:46

Jestem zawiedziony że nasi w drugiej połowie nie podkręcili tempa,nie spieszyli się jak np Roma w ostatnim meczu.Remis ich satysfakcjonował a mnie nie. Mamy sporo szczęścia że Galatasaray poległo i teraz sytuacja jest prosta - dwie wygrane i wychodzimy z grupy.

Dlaczego Caceres nie wywalił do przodu?
Dlaczego Q tak późno?
Najbardziej zabolał strach naszych piłkarzy i brak jaj.

Najlepsi Vidal i Pogba.Nieźle odgrywał Llorente.


gucio_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2006
Posty: 1038
Rejestracja: 03 lipca 2006

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:47

Asa przy bramce na 2:2, ruszał się jak słoń w składzie porcelany. Jeżeli mamy grać czwórką z tyłu, to lewy obrońca na gwałt poszukiwany. Do Caceresa w sumie nie mam pretensji, bo on przy powrocie Lichego siada na ławce.

Vidal prócz perfekcyjnie wykonanego rzutu karnego, równie dobrze wyciągał piłkę z siatki przy trafieniu Llorente, bo jego gra poza tym to tragedia. Zgrywa kiedy ma strzelać, strzela kiedy można dograć. Szkoda, że, aż tylu zawodników mamy bez formy ;(


jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 2445
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:47

Gandalf8 pisze:Trzeba wygrać z Kopenhagą i z Galatą oraz liczyć, że Real pokona obie te drużyny
Zaczyna się :P Jeśli Real nie przegra meczu z Galatą to nam przy wygranej z Kopenhagą wystarczy remis z Turkami.


#AllegriOut
Kamex22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Posty: 1396
Rejestracja: 19 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:47

Gandalf8 pisze:Szkoda, że się nie udało wygrać, ale biorąc pod uwagę zwycięstwo Kopenhagi nad Galatą, ten remis nie jest zły. Trzeba wygrać z Kopenhagą i z Galatą oraz liczyć, że Real pokona obie te drużyny i z problemami, ale myślę, że uda się wywalczyć awans.

Głupoty gadasz. Zakładając, że Galata NIE wygra z Realem, wystarczy nam wygrana z duńczykami i remis z Galatą. Nawet jeśli Duńczycy wygrają z Realem, przegonimy ich punktami w meczach bezpośrednich.

Pkt na koniec:

Real xxx
Juve 7
Kopenhaga 7 (zakładając wygraną z realem)
Galata 6 (jeśli remis z Realem i nami)


strong return

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2008
Posty: 978
Rejestracja: 14 lipca 2008

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:48

No niech ten Lichy w końcu wroci. I da pewność w 4 z tyłu. Brakowało dziś zimnej krwi, bo sytuacji klarownych mieliśmy sporo więcej, ale znowu sfrajerzyliśmy, ale znowu zabrakło nam szczęście, ale znowu chyba pokutujemy za błędy sędziowskie z Chievo i Torino, ale dobrze że do Galaty przyszedł Mancini. Ale dobrze, że Benzema byl sobą w 1 z sytuacji. Wielka szkoda, iż nie udało dziś się wygrać. Trzeba było to zrobić. Centymetrów zabrakło w 2,3 sytuacjach. Szkoda. Nie jestem wielce szczęśliwy, raczej wkurzony.
Ostatnio zmieniony 05 listopada 2013, 22:51 przez strong return, łącznie zmieniany 1 raz.


Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
Smolwin

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 sierpnia 2006
Posty: 84
Rejestracja: 11 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:49

Mecz początkowo przebiegał pod nasze dyktando. Mam wrażenie, że zawiódł Marchisio, miał szanse strzelić przynajmniej jednego gola i po raz kolejny w meczu nie zrobił nic.
Buffon za to ponownie nie pomaga jakoś specjalnie drużynie, oczywiście nie obwiniam go za jakiegokolwiek gola, ale to już nie jest ten Gigi, który w magiczny sposób nie raz ratował nasz zespół broniąc piłki nie do obrony.
Może przesadzam, ale na gorąco takie właśnie odniosłem wrażenie.


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2509
Rejestracja: 18 marca 2009
Podziekował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 51 razy

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:51

Chyba zrobię kompilację o Juve z frajerskimi strzałami na bramkę, po których powinien być gol. Myślę, że z 1 miesiąca nazbierał by się materiał na co najmniej 10 minut kompilacji...

Nie rozumiem czemu nasi piłkarze nie potrafią wykorzystać tylu klarownych sytuacji.

Marchisio walił --> :angry:


Obrazek
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:51

Sila Spokoju pisze:Dziwnie wygląda tabela po tych 4 kolejkach

1. Real
2. Galata
3. Kopenhaga
4. Juve

:angry:
Kopenhaga jest raczej na drugim miejscu.

Kiepski mecz w naszym wykonaniu. Błąd Cacaresa wynika z filozofii Conte - nie wolno wam wykopywać piłki na oślep/w aut. Tego typu zagranie mści się na nas po raz kolejny. Nie miałbym ogromnych pretensji do Martina, głupi błąd i tyle.
Beznadziejny mecz Marchisio, koleś 2-3 razy trafił w bramkarza, poza tym nic ciekawego. Pogba wydawał się dziś dużo dojrzalszym i ułożonym zawodnikiem od Claudio.
Cieszy kolejne trafienie Llorente.
Końcówka ewidentnie pokazała, że nie walczyliśmy o zwycięstwo za wszelką cenę. Mam nadzieję, że nie spieprzymy tego i jeszcze w tej edycji pokażemy na co tak naprawdę nas stać.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
booyak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 czerwca 2003
Posty: 920
Rejestracja: 08 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:51

Po tym meczu mam nieodparte wrażenie że gdyby Real chciał i grał z takim zaangażowaniem jak zaraz po przerwie to mógłby spokojnie wygrać i na naszym stadionie. Wystarczy wyższy pressing przeciwnika i cała nasza koncepcja gry leży. Fajnie że remis z Realem, fajnie że były momenty które mogły się podobać ale co z tego? Jeśli nie zepniemy pośladów na ostatnie dwie kolejki możemy szykować się na Ligę Europy.
Edit: Kocham te wasze przeliczenia i rozkminy co się musi stać żebyśmy awansowali. Może wreszcie czas zacząć wygrywać? Chyba było by najprościej. Nie jest nigdzie powiedziane że Real wygra swoje ostatnie mecze bo awans mają pewny i nic nie stoi na przeszkodzie żeby pozwolić pograć ławkowiczom.
Ostatnio zmieniony 05 listopada 2013, 22:55 przez booyak, łącznie zmieniany 1 raz.


★ ★ ★
Piti

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 czerwca 2012
Posty: 1976
Rejestracja: 02 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:52

Mancini tą porażką nam uratował skóre w LM...widac ze fan Juve :D

tak na powaznie to wystarczy nam teraz co najmniej remis z Galatą i wygrana u siebie z Kopenhaga i wychodzimy z grupy. (zakladajac ze Real wygra z Galatą na Santiago Bernabeu lub co najmniej zremisuje)


B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1536
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Podziekował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy

Nieprzeczytany post 05 listopada 2013, 22:54

Kiryje elejson, kac po tym meczu będzie mnie chyba dręczył do zakichanej śmierci... Zastanawiam się jak wysoki jest limit bramek traconych z własnej głupoty na ten sezon... Do legendarnego zagrania Caceresa wszystko było pod kontrolą i wystarczało TYLKO nie odwalić kretyństwa, a nastroje byłyby zupełnie inne.

Pocieszające jest to, że teraz dwa łatwiejsze mecze, tyle że z nożem na gardle. Znowu sami sobie komplikujemy życie.


Zablokowany