Perugia 1 - Juventus 2

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
KwiAtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 czerwca 2003
Posty: 518
Rejestracja: 19 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2004, 23:00

W Pucharze Wloch Juventus pokonal na wyjezdzie Perugie 2-1 po trafieniach Marcelo Zalayety w 45 minucie i Marco Di Vaio w 89 min.
Gospodarze odpowiedzieli celnym trafieniem Manfrediniego.

No, plan wykonany :-D


"Gypsy, give me your tears. If you will not give them to me, I will take them from you!"
DeeJay

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 1341
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2004, 23:15

Dwie bramki do szatni wybiły Perugii nadzieje, na korzystny wynik. Tak jak myślałem, wygraliśmy po ciężkim meczu jednobramkową przewagą. Spora zaliczka przed rewanżem - wygrana, w dodatku dwie bramki na wyjeździe. Nie sądze, aby Perugia była w stanie nas jeszcze wyeliminować. Juventus powinien się już szykować do walki o finał.
Po raz kolejny błysnął nasz AS Coppa Italia - Zalayeta. Di Vaio również udowodnił iż ciągle znajduje się w wysokiej formie i należy mu się gra w pierwszej jedenastce. Miccoli nie strzelił, mimo to zaliczył udany występ.

No więc wszystko gra. Teraz czekamy na Siene.


swiergot

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 czerwca 2003
Posty: 1153
Rejestracja: 22 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2004, 23:30

Nareszcie obudził się Legrottaglie. Znowu pewnie w obronie, wspaniale w ataku. Według mnie najsłabszym piłkarzem Juve był Tacchinardi. Kompletnie nie było go widać i wydaje mi się, że stracona bramka to była jego wina, bo nie było go w polu karnym, a powinien. Zresztą po straconym golu myślałem że mi serce wyskoczy. Obronie chyba ze dwa razy nie udały się pułapki i było gorąco, na szczęście raz skopał napastnik, a za drugim razem świetnie obronił Chimenti.
Świetnie jak zwykle zagrał Zalayeta. Miał szansę na drugiego gola, ale jakiś cwel bezczelnie chwycił go za koszulkę :evil: Jak dla mnie to powinna być czerwona kartka, bo Zalayeta miałby czystą okazję do oddania strzału z 16 metrów. Super zagrał też Camoranesi, i to nie pierwszy jego mecz, gdzie jest jednym z najlepszych.
Teraz śmieszne rzeczy. Śmieszne było ubranie Thurama. W pierwszej połowie grał w spodenkach 21 i w koszulce 6 z zaklejonym nazwiskiem. W drugiej połowie zmienił koszulkę na 21 z zaklejonym nazwiskiem :-D No i Cosmi :lol: Ten człowiek mnie rozwala. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że dobrze by wyglądał w bluzie od dresów i w skórzanych spodniach (oczywiście czapeczkę zostawić) :lol: Jak on wyzywa podczas meczu, jak się rzuca :lol: W pewnym momencie sędzia go usadził, to siadł tak w kącie tej budki, założył ręce i zacisnął zęby :lol: Jak to świetnie wyglądało :lol:


Obrazek
Johnny777

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2003
Posty: 1064
Rejestracja: 16 lipca 2003

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2004, 23:57

DJ Juventinho pisze:Dwie bramki do szatni wybiły Perugii nadzieje, na korzystny wynik. Tak jak myślałem, wygraliśmy po ciężkim meczu jednobramkową przewagą. Spora zaliczka przed rewanżem - wygrana, w dodatku dwie bramki na wyjeździe. Nie sądze, aby Perugia była w stanie nas jeszcze wyeliminować. Juventus powinien się już szykować do walki o finał.
Po raz kolejny błysnął nasz AS Coppa Italia - Zalayeta. Di Vaio również udowodnił iż ciągle znajduje się w wysokiej formie i należy mu się gra w pierwszej jedenastce. Miccoli nie strzelił, mimo to zaliczył udany występ.

No więc wszystko gra. Teraz czekamy na Siene.
A oglądałeś ten mecz? Bo mi się zdawało że Juve się w tym meczu raczej nie przemęczał, nawet stracona bramka niewiele zmieniła. Grali tak trochę na zmęczenie przeciwnika. Choć mimo to błysnął Legrotaglie - szczególnie przy pierwszej bramce - powalczył przy końcowej linii - i opłaciło się :-D Choć wnrewiały mnie błędy w obronie - stracona bramka - ewidentny błąd defensorów i ta sytuacja na samym końcu... :? Gdyby to był bardziej klasowy napastnik to bramka pewna... Mógł zrobić z piłką co chciał..i posłał ją w trybuny...Ale cóż..mamy szczęście :twisted:


Yari

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 czerwca 2003
Posty: 1280
Rejestracja: 13 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 00:00

swiergot pisze: No i Cosmi :lol: Ten człowiek mnie rozwala. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że dobrze by wyglądał w bluzie od dresów i w skórzanych spodniach (oczywiście czapeczkę zostawić) :lol: Jak on wyzywa podczas meczu, jak się rzuca :lol: W pewnym momencie sędzia go usadził, to siadł tak w kącie tej budki, założył ręce i zacisnął zęby :lol: Jak to świetnie wyglądało :lol:

hahaha tu sie zgodze:):P). Koleś mnie rozbroił :D .
Ja wogóle jestem baaaardzo happy ponieważ mogłem ten mecz oglądnąć na żywo bo brat sobie sprawił satke:) ( moich starszych jakoś nie moge przekonać :( ). Mecz mi sie podobał. Di Vaio zagrał bardzo dobrze , Miccoli również. Legro w końcu troszke podrósł w moich oczach po tych niedawnych wpadkach. Nieziemsko spodobał mi się myk Marco podczas przyjęcia piłki. Gdyby nie został sfaulowany byłaby świetna okazja. Perugia miała kilka szans na strzelenie gola. Raz im się udało. Serce zadrażało mi po główce jednego z napastników perugii gdy piłka odbiła sie od poprzeczki. Może uda mi sie znowu pojechać do brata tym razem na rewanż. :wink:


beavis

Juventino
Juventino
Rejestracja: 25 grudnia 2003
Posty: 129
Rejestracja: 25 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 00:28

Zapomnialem o meczu i weszlem dopiero na stronke z wynikami jak byla 87minuta patrze po 1 :cry: zminimalizowalem wchodze za moment i patrze gooool niezawodny w ostatnim czasie Di Vaio zapewnia zwyciestwo :) piekna koncowka w wykonaniu JUVe zreszta jak zawsze :wink:


Olszan

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 lipca 2003
Posty: 899
Rejestracja: 09 lipca 2003

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 07:04

To tylko puchar Włoch ale dobrze i było jakby i tu Juve wygrało a że nasz drugi skłąd nie gra teraz wcale gożej od pierwszego to myśle że mamy duze szanse na wygraną 8)


Zawsze Wierni ! ! !
Peja48

Juventino
Juventino
Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Posty: 569
Rejestracja: 19 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 08:28

Brawo Juve 2-1 ładna wygrana cenna pod koniec obu połów gole a ja bym conajmniej o 5 pozycji podskoczył w zabawie typuj wynik tylko że myślałem że Juve jest gospodarzem i przypadkiem postawiłem 1-0 do przerwy dla Perugi i ostateczny 2-1 1 gol Miccolego :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :D


Solo Grazie Grande Forza Juve :D :8
hania

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 grudnia 2003
Posty: 296
Rejestracja: 12 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 12:49

Dobrze ze Juve strzeliło 2 bramki na wyjezdzie.Juve gralo dobrze jak juz zlapalo swoj rytm. Ale czsem duzo czasu zojmowalo Juve narzucanie swojego stylu. Z mocniejszymi druzynami nie mozna tak grac.


IL BELLO DEL CALCIO

Macie bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walczenia...

Wygraj wyjazd do Madrytu i potrenuj z Beckhamem. Moze go czegos nauczysz...
El_chico_a_Coruna

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2003
Posty: 554
Rejestracja: 24 września 2003

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 14:59

Tez przewidywalem zwyciestwo 2-1. Od 60 minuty moglem juz ogladac ten mecz! :D

Aha - DJJuventinho - "Scandurra" to nazwisko. Tyle, ze nie wiem czyje... :P
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2004, 16:46 przez El_chico_a_Coruna, łącznie zmieniany 1 raz.


DeeJay

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 1341
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 16:33

Johnny777 pisze:
DJ Juventinho pisze:Dwie bramki do szatni wybiły Perugii nadzieje, na korzystny wynik. Tak jak myślałem, wygraliśmy po ciężkim meczu jednobramkową przewagą.
A oglądałeś ten mecz? Bo mi się zdawało że Juve się w tym meczu raczej nie przemęczał, nawet stracona bramka niewiele zmieniła.
Dobrze napisane, zdawało Ci się. Czy wygraną jednobramkową przewagą i to strzelona w przedostatniej minucie można uznać za łatwą?? Gdyby mecz był łatwy pojechali by z nimi ze 3-0. Fakt, Perugia nie postawiła zbyt wysoko poprzeczki, ale Bianconerim ciężko było ją przeskoczyć.


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6411
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 16:43

Meczu okazji oglądać nie miałem ale bramki już zdążyłem zobaczyć. Przy 1 golu znakomita postawa Legrottaglie! Świetnie walczył do końca co zaowocowało golem, golem najlpeszego snajpera PW, M.Zalayety 8) Nastepnie gol dla Perugi, no katastrofalna postawa naszej defensywy. Chyba ze 2 zawodników stało niepokrytych. Lekki strzał koło słupka Manfrediniego i remis. Chimeti też się nie popisał. No i na koniec, znakomita centra Camora, na głowę Di Vaio i oczywiście bramka na wagę zwycięstwa.
Już awans praktycznie mamy w kieszeni. Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa. Oby tak dalej! Wynik 2-1 w PW zaczyna stawać sie tradycją, nie mam nic przeciwko aby było już tak do końca :wink:


Obrazek
Ultras

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 1907
Rejestracja: 03 listopada 2003
Podziekował: 7 razy

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 17:39

no i awansujemy :):):):)


Dionizos

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 marca 2003
Posty: 1706
Rejestracja: 30 marca 2003

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 18:03

DJ Juventinho pisze:
Johnny777 pisze:
DJ Juventinho pisze:Dwie bramki do szatni wybiły Perugii nadzieje, na korzystny wynik. Tak jak myślałem, wygraliśmy po ciężkim meczu jednobramkową przewagą.
A oglądałeś ten mecz? Bo mi się zdawało że Juve się w tym meczu raczej nie przemęczał, nawet stracona bramka niewiele zmieniła.
Dobrze napisane, zdawało Ci się. Czy wygraną jednobramkową przewagą i to strzelona w przedostatniej minucie można uznać za łatwą?? Gdyby mecz był łatwy pojechali by z nimi ze 3-0. Fakt, Perugia nie postawiła zbyt wysoko poprzeczki, ale Bianconerim ciężko było ją przeskoczyć.
Ja sie zgadzam z Johnnym. Żaden gracz Juve specjalnie sie nie staral. Oprocz oczywiscie Legro i Mikiego. Gra ozywila sie nie po stracie bramki, po ktorej to mogla pasc jeszcze jedna (Chimenti :twisted: ), ale po wejsciu na plac gry Zambro i Camora. A co do naszego asa Zalayety to gosc gral calkiem niezle. Mogł troche mniej kombinowac, jak zreszta i Maresca, ktory gral wedlug mnie po prostu slabo. Kilka sztuczek i ladnych zagran do Di Vaio to wszystko co nam wczoraj zaprezentowal. Łysy natomiast po raz kolejny pokazal, ze jest swietnym snajperem, szkoda tylko, ze nie mysli na boisku 8) , popisal sie kilkoma efektownymi zagraniami, ale wiekszosc akcji marnowal przez wlasne bledy. Miki natomiast staral sie jak mogl w pierwszej polowie, po przerwie byl jednak nie widoczny, nie zmienie jednak zdania, ze zasluguje na miejsce Del Piero w pierwszej jedenstace. Tak zreszta jak Di Vaio na miejsce Treza. A co do Tacchi, to wedlug mnie zagral dobrze.


Andryk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 lipca 2003
Posty: 1239
Rejestracja: 08 lipca 2003

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2004, 21:03

Wiedziałem że juve mnie nie zawiedzie i tak sie też stało piekny mecz wspaniały wynik


Zablokowany