Co nowego w kinie?
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Za nazywanie komiksów bajeczkami w ryj dać mogę dać ; p Choć faktycznie, nie jestem fanem Marvela (nie licząc Punishera, kozak). "Watchmen" z kolei to moja ukochana seria, jest fantastyczna. Film zresztą godny zeszytów.kuba2424 pisze: Lubię Marvelowskie bajeczki, ale największą słabość mam do Watchmen oraz Sin City, z tym że one chyba nie są Marvelowskie, tak przynajmniej gdzieś kiedyś wyczytałem.
Jeśli chodzi o ekranizacje Marvela, to oni dopiero przy "X-Men: Ostatniej klasie" (polecam, bardzo fajne kino) klepnęli się w głowę i powiedzieli sobie: "Borze, wiem czemu nasze filmy to klapa za klapą - bo zapomnieliśmy pisać do nich scenariuszaaaa."
Em... Nie rozumiem chyba o co Ci chodzi? ; >Orkos pisze:Nie wiem czego oczekujesz. Postać Iron Man'a jednoznacznie chyba określa i mówi co się będzie działo. Możesz przeżyć podobne rozczarowanie jak ci co szli do kina na Transformersy oczekując czegoś głębszego i innego niż mordobicia.Alfa i Omega pisze:No to co?
W przyszłym tygodniu nowy Almodovar (boję się jak cholera, wszystko wskazuje na to, że to nie będzie dobry film) i "Iron Man 3". Trzeba się wybrać ; > Tyle, że jeśli Stark znowu będzie się tłukł z innymi robocikami, to się wkurzę.
Mudżyn - Iron Manów nie czytałem nigdy niestety, ale pocieszasz mnie. Jeff Bridges w kostiumie robota, niepotrzebny wątek War Machine'a... Straszna żenada.
Generalnie z tej serii filmów podobała mi się jedynie pierwsza połowa pierwszej części - fajna, z polotem, komiksowa, niepretensjonalna, doprawiona urokiem Roberta. Potem było tylko gorzej, kilka gagów zabawnych jedynie się przewinęło. No i Scarlett w tym mega obcisłym kostiumie.
A w piątek idę na Almodóvara, tralalala.
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
To znaczy, od War Machine'a sie w tym filmie nie uwolnisz. Tak samo, jak mniemam, dojdzie jeszcze jeden - Iron Patriot (chyba, ze to re-masterowany kostium War Machine'a lub jedna z alternatyw kostiumowych Irona - w komiksach byla to nowa postac, tu - niekoniecznie). Bedziemy miec tez do czynienia z <lekki spoiler - ale tylko z trailera> Iron Woman - Pepper - ktora uratuje Tony'emu dupe

BESTER MANN, BESTEEER !


- Orkos
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2013
- Posty: 458
- Rejestracja: 15 kwietnia 2013
No nie wiem właśnie czego oczekujesz. Iron Man to konkretna seria, której wątki mieszczą się w pewnych granicach.
Piękne bogate życie, mały zgrzyt, tragedia, zabili go i uciekł, trudny powrót, ostateczna walka i sukces.
Typowy film do obejrzenia przy piwku celem odstresowania.
A co do Watchmen - genialny.
Piękne bogate życie, mały zgrzyt, tragedia, zabili go i uciekł, trudny powrót, ostateczna walka i sukces.
Typowy film do obejrzenia przy piwku celem odstresowania.
A co do Watchmen - genialny.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Oczekuję od twórców tego, że nie będę się dławił piwkiem widząc Jeffa Bridgesa w kostiumie metalowego Kubusia Puchatka, albo roboMickeya Rourke'a. Naprawdę, można wyciągnąć z komiksu badassa i nie pakować go w zbroję od razu. I można też nie prowadzić tak ciulowej intrygi jaka jest w Ironach, napisanie scenariusza zawierającego mniej niedorzeczne motywy nie jest chyba takie trudne, sądzę.Orkos pisze:No nie wiem właśnie czego oczekujesz. Iron Man to konkretna seria, której wątki mieszczą się w pewnych granicach.
Piękne bogate życie, mały zgrzyt, tragedia, zabili go i uciekł, trudny powrót, ostateczna walka i sukces.
Typowy film do obejrzenia przy piwku celem odstresowania.
A co do Watchmen - genialny.
No i więcej fajnych gagów, mniej sucharów 8)
Mudżyn - Matko, nie strasz

- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Może i stwierdzenie "dobre kino" jest trochę wyolbrzymione, ale to i tak pikuś przy Twoim porównaniu. Ja np. spotkałem się z dobrymy recenzjami o tym filmie, być może i jest dobry w swoim gatunku, a że ktoś niezbyt gustuje w takich to ciężko wymagać od niego sprawiedliwej oceny.pan Zambrotta pisze:iść na Iron Mana by zobaczyc "dobre kino", to jak iść do rzeźni na dyskurs filozoficzny. Bije rekordy na całym świecie, ale recenzje są dość różne, w dodatku 3d mnie odstrasza. Chyba się nie wybiorę, ostatnio posucha w kinie.
Przypomniał mi się pewen elektryk wysokich napięć z Torunia, swego czasu był słynny w sieci, i on też był taki wylewny, bo go bolałoAlfa i Omega pisze:Za nazywanie komiksów bajeczkami w ryj dać mogę dać ; p

- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Alfa i Omega pisze:Oczekuję od twórców tego, że nie będę się dławił piwkiem widząc Jeffa Bridgesa w kostiumie metalowego Kubusia Puchatka, albo roboMickeya Rourke'a. Naprawdę, można wyciągnąć z komiksu badassa i nie pakować go w zbroję od razu. I można też nie prowadzić tak ciulowej intrygi jaka jest w Ironach, napisanie scenariusza zawierającego mniej niedorzeczne motywy nie jest chyba takie trudne, sądzę.Orkos pisze:No nie wiem właśnie czego oczekujesz. Iron Man to konkretna seria, której wątki mieszczą się w pewnych granicach.
Piękne bogate życie, mały zgrzyt, tragedia, zabili go i uciekł, trudny powrót, ostateczna walka i sukces.
Typowy film do obejrzenia przy piwku celem odstresowania.
A co do Watchmen - genialny.
No i więcej fajnych gagów, mniej sucharów 8)
Mudżyn - Matko, nie strasz
Bylem, widzialem, mam mieszane uczucia.
Z jednej strony, plus za wiecej zartow, i ogolnie za wiecej Tony'ego mniej Iron Mana (ze tak to gornolotnie ujme) z drugiej minus za spieprzony watek Mandarina (chociaz pewnie Ci ktorzy nie mieli do czynienia z komiksami, uznaja taki przewrot akcji za wielgachny plus) a takze minus za zakonczenie. Kto to widzial, zeby Tony wyciagal sobie generator z klaty? Po 1, w komiksach mial go caly czas, po 2 przed nami jeszcze Avengersi !

BESTER MANN, BESTEEER !


- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7305
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Trzeba to powiedzieć raz a dobitnie. W porównaniu do (moich) oczekiwań Iron Man 3 wypadł jak zwykły kaszan na poziomie Battleship.
Czego oczekiwałem:
- jeszcze większego przekokszonego upgrade'u Iron Mana
- super geniusza zła, z którym Tony stoczy epicką batalię o... coś tam - vide Sherlock Holmes vs Moriarty
Co dostałem (spoilery):
- Mandarynkę zamiast Mandaryna
- "Pół ludzi pochodnie" vide Johnny Storm w Fantastic4 sic!
Sorry, ale 45 sekund gołego, EPICKIEGO, ciałka Gwyneth Paltrow ('zrobiona' wygląda BOSKO) i dość sztuczne jak na Roberta Jr. sceny z 'post Avengers I died trauma' to za mało by uratować ten film.
Nie wiem jak w komiksach, ale fikuśny latający, a nic nie umiejący kostium z 3jki nie ma najmniejszego startu do Iron Mana z Avengersów i znakomitej walki z Thorem in da woods.
3D (nie IMAX'owe) to jak zwykle kpina, a film zawiódł prawie na całej linii. Jeśli w tym gatunku otrzymujemy więcej nudy niż rozrywki, to serio coś jest nie halo.
Czego oczekiwałem:
- jeszcze większego przekokszonego upgrade'u Iron Mana
- super geniusza zła, z którym Tony stoczy epicką batalię o... coś tam - vide Sherlock Holmes vs Moriarty
Co dostałem (spoilery):
- Mandarynkę zamiast Mandaryna
- "Pół ludzi pochodnie" vide Johnny Storm w Fantastic4 sic!
Sorry, ale 45 sekund gołego, EPICKIEGO, ciałka Gwyneth Paltrow ('zrobiona' wygląda BOSKO) i dość sztuczne jak na Roberta Jr. sceny z 'post Avengers I died trauma' to za mało by uratować ten film.
Nie wiem jak w komiksach, ale fikuśny latający, a nic nie umiejący kostium z 3jki nie ma najmniejszego startu do Iron Mana z Avengersów i znakomitej walki z Thorem in da woods.
3D (nie IMAX'owe) to jak zwykle kpina, a film zawiódł prawie na całej linii. Jeśli w tym gatunku otrzymujemy więcej nudy niż rozrywki, to serio coś jest nie halo.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
no to tak. Za mną najważniejsze dwie majowe premiery - Iron Man 3 i Wielki Gatsby.
IM3 przypadł mi do gustu. Jestem komiksowym januszem, nie czytałem prawie żadnego komiksu Marvela. Nie znam nemesis głownych postaci, więc zabieg z mandarynem pominę. Miałem niezłe zdziwko w środku filmu, tyle. Podoba mi się, że to był film o Tonym, nie o IM, aczkolwiek rozumiem jeśli innych to denerwowało. Styl filmów ewidentnie robiony pod Whedona i jego Avengersów, masa humoru i wtrąceń.
Z minusów - 3D. po kiego grzyba tam to było, nie wiem. Minus tym większy, że 3D było jedyną opcją.
Wielki Gatsby. Film Luhrmanna, najbardziej podobny do Moulin Rouge. Duży przepych, na granicy kiczu wręcz. Film trwa 2 i pół godziny, ale tego nie odczułem zbytnio. Niezłym efektem było wymieszanie scenerii lat 20 ze współczesną ścieżka dźwiękową (Jay-Z producentem wykonawczym). DiCaprio w tym filmie zjada wszystkich swoją grą. Film ogólnie nieźle nakręcony, ale nie było w nim żadnego powodu, dla którego nie mialby zostać odgrzanym kotletem, choć bardzo efektownym.
Oba filmy 7/10.
A na marginesie, szkoda że magazyn 'Film' odchodzi do lamusa
IM3 przypadł mi do gustu. Jestem komiksowym januszem, nie czytałem prawie żadnego komiksu Marvela. Nie znam nemesis głownych postaci, więc zabieg z mandarynem pominę. Miałem niezłe zdziwko w środku filmu, tyle. Podoba mi się, że to był film o Tonym, nie o IM, aczkolwiek rozumiem jeśli innych to denerwowało. Styl filmów ewidentnie robiony pod Whedona i jego Avengersów, masa humoru i wtrąceń.
Z minusów - 3D. po kiego grzyba tam to było, nie wiem. Minus tym większy, że 3D było jedyną opcją.
Wielki Gatsby. Film Luhrmanna, najbardziej podobny do Moulin Rouge. Duży przepych, na granicy kiczu wręcz. Film trwa 2 i pół godziny, ale tego nie odczułem zbytnio. Niezłym efektem było wymieszanie scenerii lat 20 ze współczesną ścieżka dźwiękową (Jay-Z producentem wykonawczym). DiCaprio w tym filmie zjada wszystkich swoją grą. Film ogólnie nieźle nakręcony, ale nie było w nim żadnego powodu, dla którego nie mialby zostać odgrzanym kotletem, choć bardzo efektownym.
Oba filmy 7/10.
A na marginesie, szkoda że magazyn 'Film' odchodzi do lamusa
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Iron mana nie oglądałem, ponieważ bojkotuję wszystko co jest w 3D i mocno się zawiodłem, że nie będę mógł tego filmu zobaczyć w normalnej wersji.
Co do Gatsby'iego - wiele sobie po nim obiecywałem i... nie jestem zachwycony. DiCaprio gubi się gdzieś w tłumie ludzi którzy przewijają się przez ekran, a muzyka, która miała być ciekawym dodatkiem, tylko mnie irytowała. Nie twierdzę, że film to jakiś gniot, ale z drugiej strony żałuję wydanych pieniędzy, bo nie bawiłem się tak, jak oczekiwałem.
Co do Gatsby'iego - wiele sobie po nim obiecywałem i... nie jestem zachwycony. DiCaprio gubi się gdzieś w tłumie ludzi którzy przewijają się przez ekran, a muzyka, która miała być ciekawym dodatkiem, tylko mnie irytowała. Nie twierdzę, że film to jakiś gniot, ale z drugiej strony żałuję wydanych pieniędzy, bo nie bawiłem się tak, jak oczekiwałem.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Chciałbym powiedzieć, że to ja, a nie Zambrotta byłem na najważniejszej majowej premierze, ale nowy Almodovar jest tak beznadziejnym filmem, że ok, nie napiszę.
Żenada straszna z tego filmu.
Żenada straszna z tego filmu.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Filmów o bohaterach komiksów Marvella nie oglądam, jako fan DC, aczkolwiek ostatnio do kin weszła ostatnia część trylogii "Hangover". Dawno temu oglądałem część pierwszą, drugiej nie tykałem, a że ma luba chciała iść do kina, to poszliśmy na to. Ogólnie rzecz biorąc było całkiem ok, było parę momentów, gdzie faktycznie można się pośmiać. Można się odstresować po całym tygodniu w pracy. Jeżeli komuś się podobały dwie poprzednie części, to ta pewnie tak samo.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7305
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
The Fast and the Furious 6 
Iron Man 3
The Place Beyond the Pines :snooty:
Side Effects
Oblivion
Star Trek Into Darkness

Iron Man 3

The Place Beyond the Pines :snooty:
Side Effects

Oblivion

Star Trek Into Darkness


O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Oglądał ktoś z was "Dziewczynę z szafy"? Jeśli nie, to polecam. Ciekawe kino, choć nie każdemu przypadnie do gustu.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Ja się wybieram z moją narzeczoną za godzinę. Trailer był zachęcający, zobaczymy, jak całość.deszczowy pisze:Oglądał ktoś z was "Dziewczynę z szafy"? Jeśli nie, to polecam. Ciekawe kino, choć nie każdemu przypadnie do gustu.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.