Serie A 12/13 (8): JUVENTUS 2-0 Napoli
- booyak
- Juventino
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
- Posty: 920
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
:rotfl: Nie popadajmy w minimalizm. Rozumiem że przyzwyczailiśmy się do sędziowania na poziomie gry Milanu w tym sezonie ale cieszyć się że sędziemu udało się 'nie wypaczyć' wyniku spotkania to już przesada.zahor pisze:Weź pod uwagę jaki jest obecnie poziom sędziowania we Włoszech, przypomnijmy sobie chociażby nasz mecz z Milanem czy ostatnie derby Mediolanu. Dzisiejsze spotkanie było dla sędziego trudne, ale miał je pod kontrolą i nie wypaczył wyniku. To już sporo.
Moim skromnym zdaniem sędzia ani trochę nie poradził sobie z tym meczem. Nasza pierwsza bramka to przecież dośrodkowanie z rzutu rożnego którego być nie powinno, powinniśmy otrzymać rzut wolny po faulu na Marchisio(?) ale że sędziemu w tym meczu było bliżej do drużyny z Neapolu postanowił 'podarować' nam rzut rożny zamiast gwizdnąć faul gdzie teoretycznie mielibyśmy lepszą sytuację do zdobycia gola. Brutalna gra Inlera w środku powinna być utemperowana już w pierwszej połowie a tak chłopak poniewierał naszymi piłkarzami aż do końca meczu. Za to kartki dla naszych sypały się za nic - przykład Chiellini.
Ciekaw jestem dzisiejszych raportów odnośnie zdrowia naszych piłkarzy bo przez tą brutalną grę na którą wczorajszego wieczora pozwolił pan Damato większość piłkarzy na pewno będzie narzekać na swoje poobijane mięśnie i kości, oby nie przełożyło się to na jakieś groźniejsze kontuzje.
★ ★ ★
- Bartek(Juventino)
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2005
- Posty: 523
- Rejestracja: 27 listopada 2005
Odnoszę się do krytykujących Giovinco.
Z "najgłupszego" zagrania Gio zrobicie pretekst do krytykowania go. A problem jest w tym, że większość czepia się go, bo nie sprostał waszym "marzeniom". Bezpodstawnym, bo to nie jego wina, że większość krytykujących go, kilka lat temu wyobraziła sobie, że mamy nową megagwiazdę, która do tego jest naszym wychowankiem. Nie lubimy gdy rzeczywistość okazuje się inna i trzeba znaleźć winnego. Wiadomo, że gdzieś poza sobą.
Podobało mi się spotkanie, było dużo walki. Zagraliśmy lepiej i co najważniejsze osiągnęliśmy lepszy wynik. Mazzarri niech zakłada okulary, bo później plecie głupoty o meczu.
Z "najgłupszego" zagrania Gio zrobicie pretekst do krytykowania go. A problem jest w tym, że większość czepia się go, bo nie sprostał waszym "marzeniom". Bezpodstawnym, bo to nie jego wina, że większość krytykujących go, kilka lat temu wyobraziła sobie, że mamy nową megagwiazdę, która do tego jest naszym wychowankiem. Nie lubimy gdy rzeczywistość okazuje się inna i trzeba znaleźć winnego. Wiadomo, że gdzieś poza sobą.
Podobało mi się spotkanie, było dużo walki. Zagraliśmy lepiej i co najważniejsze osiągnęliśmy lepszy wynik. Mazzarri niech zakłada okulary, bo później plecie głupoty o meczu.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1532
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Szczerze? Dla mnie chłopak jest ok i gra mniej więcej tak jak oczekiwałem, fajne zejścia z lewej strony w stylu Robbena, tylko że mniej skuteczne, w ogóle szarpie, próbuje itd. Więc wszystko git, zaczyna mnie tylko trochę drażnić jego egoizm w grze. Niezły z niego drybler, ale gór jeszcze nie przenosi, a czasami zakręca się w drybling do tego stopnia, że zapomina o partnerach. W efekcie, daje od siebie drużynie nawet mniej niż by mógł.Bartek(Juventino) pisze:Odnoszę się do krytykujących Giovinco.
Z "najgłupszego" zagrania Gio zrobicie pretekst do krytykowania go. A problem jest w tym, że większość czepia się go, bo nie sprostał waszym "marzeniom". Bezpodstawnym, bo to nie jego wina, że większość krytykujących go, kilka lat temu wyobraziła sobie, że mamy nową megagwiazdę, która do tego jest naszym wychowankiem. Nie lubimy gdy rzeczywistość okazuje się inna i trzeba znaleźć winnego. Wiadomo, że gdzieś poza sobą. .
Mecz dobry w naszym wykonaniu. Bez fajerwerków, bez kanonady, ale byliśmy niewątpliwie lepsi w konfrontacji na szczycie. Caceres praktycznie skopiował swoją bramkę z meczu z Interem w ubiegłym sezonie. Strzał Pogby palce lizać. Fajnie, że się wprowadza do drużyny, widać, że Conte w niego wierzy. Ciężko mi kogokolwiek skrytykować, tylko Quagliarella jakoś tak bez błysku.
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
W poprzednim sezonie po 8miu kolejkach mieliśmy 16 pkt...
Teraz o 6 więcej. Nie remisujemy wygranych meczów i dalej nie przegrywamy remisowanych. Jest lepiej. Gra może nie zachwyca, tak jak w końcówce tamtego sezonu, ale jest naprawdę dużo lepiej niż na początku 2011/2012.
Także jeśli ktokolwiek śmie narzekać (doszła nam przecież LM) i brak Conte na ławce, to niech stuknie się głową w kolano.
Świetna gra obronna w meczu z Napoli, twardy jak skała Bonucci (gra z zabandażowanym udem), nieustępliwość i spokojna reakcja na chamskie faule neapolitańczyków. Brakło trochę Mirko z przodu, bo Fabio nie grał. W ogóle nie miał piłki i raz jak przypadkowo sfaulował, to kamery go pokazały. Matri umiał się znaleźć, ale znów nie wykorzystał sytuacji, podobnej do tej, którą miał Balotelli w meczu z Danią.
Dobry mecz Giovinco, ale oczywiście na forum specjaliści będą twierdzili inaczej. Naprawdę gdyby nie on, nasza gra z przodu w ogóle by nie wyglądała. Vidal widmo style, Marchisio i Pirlo pewnie i przyzwoicie.
Świetne zmiany i frajerstwo Napoli ("kryliśmy Barzagliego, a nie Caceresa"
)
Naprawdę nie myślałem, że aż takimi (tu wstaw dowolne słowo) są piłkarze i kibice Neapolu. Dodam jeszcze Mazzarriego: kontrolowaliśmy mecz. Niech sobie zobaczy statystykę strzałów i sytuacji bramkowych. Ręce opadają. Na takie wypowiedzi mógłby pozwolić sobie trener Brzózek Częstochowa, ale nie średniaka Serie A.
Teraz o 6 więcej. Nie remisujemy wygranych meczów i dalej nie przegrywamy remisowanych. Jest lepiej. Gra może nie zachwyca, tak jak w końcówce tamtego sezonu, ale jest naprawdę dużo lepiej niż na początku 2011/2012.
Także jeśli ktokolwiek śmie narzekać (doszła nam przecież LM) i brak Conte na ławce, to niech stuknie się głową w kolano.
Świetna gra obronna w meczu z Napoli, twardy jak skała Bonucci (gra z zabandażowanym udem), nieustępliwość i spokojna reakcja na chamskie faule neapolitańczyków. Brakło trochę Mirko z przodu, bo Fabio nie grał. W ogóle nie miał piłki i raz jak przypadkowo sfaulował, to kamery go pokazały. Matri umiał się znaleźć, ale znów nie wykorzystał sytuacji, podobnej do tej, którą miał Balotelli w meczu z Danią.
Dobry mecz Giovinco, ale oczywiście na forum specjaliści będą twierdzili inaczej. Naprawdę gdyby nie on, nasza gra z przodu w ogóle by nie wyglądała. Vidal widmo style, Marchisio i Pirlo pewnie i przyzwoicie.
Świetne zmiany i frajerstwo Napoli ("kryliśmy Barzagliego, a nie Caceresa"

Naprawdę nie myślałem, że aż takimi (tu wstaw dowolne słowo) są piłkarze i kibice Neapolu. Dodam jeszcze Mazzarriego: kontrolowaliśmy mecz. Niech sobie zobaczy statystykę strzałów i sytuacji bramkowych. Ręce opadają. Na takie wypowiedzi mógłby pozwolić sobie trener Brzózek Częstochowa, ale nie średniaka Serie A.
- szycha21
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
- Posty: 205
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
Mi się wydaje, że Gio trochę za bardzo chce. Oczekiwania wobec niego są ogromne a on chyba nie daje sobie rade. Czasami na siłe szuka tej bramki, dobrego dryblingu, skupia się chyba bardziej na dobrym występie niż wyniku spotkania. Ja się ciesze, że wie na co go stać i wierzy w swoje umiejętności, ale źle się do tego zabiera. Przydałyby mu się dobre 2-3 mecze - nawet z ogórami - które zagrałby na dobrym poziomie. Jestem pewien, że wtedy jego gra wyglądała by inaczej.
Mimo tego co wyżej napisałem, uważam że wczoraj zagrał dobre spotkanie. Na początku ciężko mi było go ocenić, bo pare piłek stracił, mógł strzelić bramkę, ale jak przeanalizowałem mecz jeszcze raz, postanowiłem stanąć po jego stronie. Był bardzo aktywny, próbował, szukał gry, kilka razy ładnie kiwnął, walczył (to jak powalił Cavaniego mnie rozwaliło ;d), a to że tam czasami stracił piłke wynikało też z tego, że za bardzo nie miał gdzie podać. Koledzy niechętnie wychodzili na pozycje.
Nie mówie, że zagrał perfekcyjnie, najlepiej na boisku, ale za wczorajszy mecz raczej bym go nie krytykował.
Mimo tego co wyżej napisałem, uważam że wczoraj zagrał dobre spotkanie. Na początku ciężko mi było go ocenić, bo pare piłek stracił, mógł strzelić bramkę, ale jak przeanalizowałem mecz jeszcze raz, postanowiłem stanąć po jego stronie. Był bardzo aktywny, próbował, szukał gry, kilka razy ładnie kiwnął, walczył (to jak powalił Cavaniego mnie rozwaliło ;d), a to że tam czasami stracił piłke wynikało też z tego, że za bardzo nie miał gdzie podać. Koledzy niechętnie wychodzili na pozycje.
Nie mówie, że zagrał perfekcyjnie, najlepiej na boisku, ale za wczorajszy mecz raczej bym go nie krytykował.
- juventussek
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2005
- Posty: 361
- Rejestracja: 22 października 2005
A mi sie wydawalo ze to skurcze bo sie rozciagal na boisku ale moge sie mylic.zoff pisze:Są jakieś sygnały o stanie Quagliarelli, który zszedł z boiska kulejąc. Z tego co zauważyłem coś się stało Quaglii w kolano, te samo prawe kolano, które miał operowane.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Mało tego. Po meczu okazało się, że ktoś ze sztabu technicznego przyjezdnych dał w pysk jednemu z naszych stewardów. Sprawa "poszła" już na szczęście wyżej. Mówi się też o zniszczeniach na sektorze gości... Nie od dziś mówi się, że Neapol to nie Włochy...Vimes pisze:Widać cywilizacja w postaci spłukiwanej toalety jeszcze do Neapolu nie dotarła. Zatem nie ma się do dziwić, że kiedy kibice Napoli pierwszy raz w życiu taką zobaczyli to wpadli w konfuzję nie wiedząc jak z niej skorzystać. Trzeba się nad tym pochylić ze zrozumieniem i następnym razem powiesić w toaletach odpowiedni instruktaż, bo czytać już chyba potrafią. A jeżeli nie to w ostateczności można zrobić wersję z obrazkami.mrozzi pisze:Ciekawostka - kibice śmieciarzy zniszczyli nowiutkie kible na naszym stadionie. Zwierzęta się w zoo trzyma.![]()
http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=114347
Mazzarri zmiast pierniczyć farmazony mógłby złożyć grzecznościowe gratulacje. Jednak czego się spodziewać po drużynie, która nie potrafi przegrywać z honorem.
Znając De LAMentiisa możemy się spodziewać nagród finansowych i motywacyjnych dla całego zespołu. Mazzarri z pewną częścią ciała się chyba na łby pozamieniał - jego zdaniem to MY się broniliśmy ( :shock: ), a oni popełnili jeden jedyny błąd przy akcji z udziałem Pirlo i Caceresa. To jest dopiero hipokryzja. Oni nie wyciągają żadnych wniosków i robią za błaznów - najpierw ta szopka po Superpucharze, teraz podobne sceny. Nie potrafią pogratulować zwycięstwa zespołowi lepszemu. Tyle. Napoli vs THE WORLD :rotfl:
Wszystko pewnie ok, bo w biuletynie medycznym przed meczem z Duńczykami nie ma o stanie jego zdrowia żadnej wzmianki.zoff pisze:Są jakieś sygnały o stanie Quagliarelli, który zszedł z boiska kulejąc. Z tego co zauważyłem coś się stało Quaglii w kolano, te samo prawe kolano, które miał operowane.
http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=114419
- Bartek(Juventino)
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2005
- Posty: 523
- Rejestracja: 27 listopada 2005
Z tym, że chyba tylko on w to wierzy, bo nawet piłkarze Napoli zauważają, żemrozzi pisze: Mazzarri z pewną częścią ciała się chyba na łby pozamieniał - jego zdaniem to MY się broniliśmy ( :shock: ), a oni popełnili jeden jedyny błąd przy akcji z udziałem Pirlo i Caceresa. To jest dopiero hipokryzja. Oni nie wyciągają żadnych wniosków i robią za błaznów - najpierw ta szopka po Superpucharze, teraz podobne sceny. Nie potrafią pogratulować zwycięstwa zespołowi lepszemu. Tyle. Napoli vs THE WORLD :rotfl:
/źródło Serie AHamsik pisze: Nie możemy przejść obok wyniku tego meczu obojętnie. Nie przyjechaliśmy do Turynu szukając remisu, ale pozwoliliśmy Juventusowi na zbyt wiele.
Zagraliśmy dobrze w obronie, ale nie stworzyliśmy zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Juventus był od nas lepszy w tym względzie i wygrał. W naszej ekipie szwankowała gra z kontrataku, która zwykle jest naszą najgroźniejszą bronią.
Jeśli Mazzarri powiedział swoim piłkarzem to samo co na konferencji pomeczowej to jego podopieczni musieli sobie pomyśleć o nim to samo co my...Wyobrażam sobie po tych słowach niezręczną ciszę w szatni, gdzieniegdzie szeroko otwarte oczy, a gdzieniegdzie lekkie ironiczne uśmieszki. Ci, którzy w to uwierzyli... cóż nawet najgłupsze stwierdzenia znajdą swoich "wyznawców".
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
E tam, gadanie. Nie od dziś i nie od wczoraj wiadomo, że trener na konferencji prasowej nie mówi tego, co myśli, a to, co jest dobre dla jego drużyny. Choćby miał przekonywać, że mecz był toczony na betonie, jeśli to pomoże w jakiś sposób drużynie - powie to bez zająknięcia i cienia uśmiechu. I nie, nie wiem, co chciał Mazza tym osiągnąć, ale na pewno głupi nie jest.Bartek(Juventino) pisze:/źródło Serie AHamsik pisze: Nie możemy przejść obok wyniku tego meczu obojętnie. Nie przyjechaliśmy do Turynu szukając remisu, ale pozwoliliśmy Juventusowi na zbyt wiele.
Zagraliśmy dobrze w obronie, ale nie stworzyliśmy zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Juventus był od nas lepszy w tym względzie i wygrał. W naszej ekipie szwankowała gra z kontrataku, która zwykle jest naszą najgroźniejszą bronią.
Jeśli Mazzarri powiedział swoim piłkarzem to samo co na konferencji pomeczowej to jego podopieczni musieli sobie pomyśleć o nim to samo co my...Wyobrażam sobie po tych słowach niezręczną ciszę w szatni, gdzieniegdzie szeroko otwarte oczy, a gdzieniegdzie lekkie ironiczne uśmieszki. Ci, którzy w to uwierzyli... cóż nawet najgłupsze stwierdzenia znajdą swoich "wyznawców".
Ja jestem. Pierwszą zasadą zmiany Conte jest "nie zaszkodzić", i to co robią Alessio z Carrerą się w to wpisuje w 100%. Zresztą sam Conte też nie raz, nie dwa, miał nosa do zmian. A że parę razy wolał iść z Cataniami na remis, żeby czasem nie schodzić z boiska pokonanym... wtedy byliśmy awizowani przed sezonem do 4 miejsca, teraz jesteśmy absolutnym pewniakiem buków na mistrza. No i chyba dzięki temu mamy teraz te 47 (?) spotkań.Supersonic pisze: Jestescie pewni, ze za zmiany odpowiedzialny jest Conte? Bo porownujac do tego co robil w pierwszych 20-u kolejkach zeszlego sezonu ( pierwsza zmiana w 82, druga w 90), to cos mi tu pachnie FM-owym geniuszem naszych pozostalych trenerow
Ostatnio zmieniony 21 października 2012, 15:06 przez SKAr7, łącznie zmieniany 1 raz.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Fantastyczna druga polowa w naszym wykonaniu, uwielbiam takie pojscie na otwarta wymiane ciosow, z chamskimi smaczkami w tle, serwowanymi z obu stron, ale jednak w stosunku 30:70 dla afrykanerow. Druga polowa na wyniszczenie psychiczne i fizyczne i kto jest gora? 8) Klasowy mecz, klasowego zespolu. W porownaniu do zeszlego zespolu najwieksza roznice widze w pewnosci siebie. Obecny Juventus wie ile jest wart i robi z tego swietny uzytek, grajac bardzo rozwaznie i efektywnie. Przyspiesza dopiero kiedy ktos go drasnie.
Mam wrazenie, ze w tym sezonie w Europie trwaja jakies gwiezdne wojny i my w nich - nareszcie- uczestniczymy (sic!) giganci w swoich ligach strasza sie wzajemnie. Przeciez dorobek Juve, Chelsea, Barcy, Bayernu i ofc. Shakhtaru ^^ jest ko-smi-czny. W ciagu ostatnich 20-u lat tylu takich pass w jednym momencie nie bylo.
Btw. trzech muszkieterow z naszej grupy LM ma lacznie bilans:
26 spotkan: 24-2-0. 76-16. :shock: i ktos bedzie musial odpasc...
Przypominam, ze jestesmy swiadkami najlepszej passy w ponad 100- letniej historii naszego ukochanego klubu. to jest niewiarygodne. Do 59 coraz blizej
W koncu bardzo dobry mecz Pirlo. Marchisio ustabilizowal forme na absolutnie europejskim poziomie. Swietny mecz Bonucciego, mowcie co chcecie, ale dla mnie on jest w top3 ulubionych Juventiono w tym momencie. Uwielbiam jego droge od lamagi do opoki
Ciekawa jest historia z Caceresem, bo widac ze papiery na granie chlopak ma. W sumie jakos tak po cichu sie jego kariera w Juve zaczela, ofc. jego problem nazywa sie Lichsteiner, a i przyjscie pociesznego dryblera Asamoaha nie ulatwilo mu sytuacji, ale tak mysle, czy na troche do pierwszego skladu by nie mogl wskoczyc.. Tylko za kogo? Pomoc mamy jak Carmen Electra cycki w bikini.
Tak sie zastanawiam co robilby Juventus z rywalami gdyby mial jeszcze klasowych napastnikow. Taki Hulk czy Dzeko robiliby + bramke do kazdego spotkania, pomoc by o to zadbala. Matri kolejna seta.... Giovinco mysle, ze pelnie talentu pokazalby grajac u boku supermodela, bo w tej chwili zabiera sie za wszsytko w tym ataku i efekt daje to sredni. Quag powinien zostac jako Zalayeta ver. 2.0 przyda sie jeszcze na wyeliminowanie Barcy z LM, natomiast do pierwszego skladu..
Zaryzykowalbym teorie, ze musi nas ktos w niedlugim czasie pokonac przez te Matriego, Q, V i Giovinco marnowanie na potege wszystkiego, ale za kazdym razem jak tak mysle, zjawia sie jakis kolo z pomocy i karawana jedzie dalej
Jestescie pewni, ze za zmiany odpowiedzialny jest Conte? Bo porownujac do tego co robil w pierwszych 20-u kolejkach zeszlego sezonu ( pierwsza zmiana w 82, druga w 90), to cos mi tu pachnie FM-owym geniuszem naszych pozostalych trenerow
Mam wrazenie, ze w tym sezonie w Europie trwaja jakies gwiezdne wojny i my w nich - nareszcie- uczestniczymy (sic!) giganci w swoich ligach strasza sie wzajemnie. Przeciez dorobek Juve, Chelsea, Barcy, Bayernu i ofc. Shakhtaru ^^ jest ko-smi-czny. W ciagu ostatnich 20-u lat tylu takich pass w jednym momencie nie bylo.
Btw. trzech muszkieterow z naszej grupy LM ma lacznie bilans:
26 spotkan: 24-2-0. 76-16. :shock: i ktos bedzie musial odpasc...
Przypominam, ze jestesmy swiadkami najlepszej passy w ponad 100- letniej historii naszego ukochanego klubu. to jest niewiarygodne. Do 59 coraz blizej

W koncu bardzo dobry mecz Pirlo. Marchisio ustabilizowal forme na absolutnie europejskim poziomie. Swietny mecz Bonucciego, mowcie co chcecie, ale dla mnie on jest w top3 ulubionych Juventiono w tym momencie. Uwielbiam jego droge od lamagi do opoki

Ciekawa jest historia z Caceresem, bo widac ze papiery na granie chlopak ma. W sumie jakos tak po cichu sie jego kariera w Juve zaczela, ofc. jego problem nazywa sie Lichsteiner, a i przyjscie pociesznego dryblera Asamoaha nie ulatwilo mu sytuacji, ale tak mysle, czy na troche do pierwszego skladu by nie mogl wskoczyc.. Tylko za kogo? Pomoc mamy jak Carmen Electra cycki w bikini.
Tak sie zastanawiam co robilby Juventus z rywalami gdyby mial jeszcze klasowych napastnikow. Taki Hulk czy Dzeko robiliby + bramke do kazdego spotkania, pomoc by o to zadbala. Matri kolejna seta.... Giovinco mysle, ze pelnie talentu pokazalby grajac u boku supermodela, bo w tej chwili zabiera sie za wszsytko w tym ataku i efekt daje to sredni. Quag powinien zostac jako Zalayeta ver. 2.0 przyda sie jeszcze na wyeliminowanie Barcy z LM, natomiast do pierwszego skladu..
Zaryzykowalbym teorie, ze musi nas ktos w niedlugim czasie pokonac przez te Matriego, Q, V i Giovinco marnowanie na potege wszystkiego, ale za kazdym razem jak tak mysle, zjawia sie jakis kolo z pomocy i karawana jedzie dalej
Jestescie pewni, ze za zmiany odpowiedzialny jest Conte? Bo porownujac do tego co robil w pierwszych 20-u kolejkach zeszlego sezonu ( pierwsza zmiana w 82, druga w 90), to cos mi tu pachnie FM-owym geniuszem naszych pozostalych trenerow

Ostatnio zmieniony 21 października 2012, 14:52 przez Supersonic, łącznie zmieniany 1 raz.
- rajmund88
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2012
- Posty: 34
- Rejestracja: 16 kwietnia 2012
To droga Leonardo bardzo mi przypomina droge Legrottaglie , zaczynał tragicznie a jeszcze nie tak bardzo dawno był naszym pewnym stoperem .Supersonic pisze: Swietny mecz Bonucciego, mowcie co chcecie, ale dla mnie on jest w top3 ulubionych Juventiono w tym momencie. Uwielbiam jego droge od lamagi do opoki![]()
Mecz świetny przytarlismy nosek Hamsikowi i spółce.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Fakt, strzałem w środek bramki i zmarnowaniem doskonałej sytuacji Giovinco zamknął usta wszystkim krytykom. Jeżeli przed spotkaniem ktoś śmiał twierdzić, że Seba dużo biega i drybluje, ale niewiele z tego pożytku, to po tym meczu nie ma już żadnych argumentów na obronę tej śmiesznej tezy.MishaAveJuve pisze: Hejty po takim meczy na Giovinco?? Wy macie chyba coś z głową - autentycznie.
Użyłeś bardzo dobrego słowa - wyglądała. Właśnie w tym rzecz. Giovinco biega, gania, robi dym, w związku z tym z pozoru wygląda że w tym ataku coś się dzieje. Problem w tym że niestety nie przynosi to wymiernych korzyści.albertcamus pisze: Dobry mecz Giovinco, ale oczywiście na forum specjaliści będą twierdzili inaczej. Naprawdę gdyby nie on, nasza gra z przodu w ogóle by nie wyglądała.
To może inaczej - nie spodziewałem się żeby to spotkanie miało być sędziowane lepiej, natomiast obawiałem się tego że może być gorzej - że Napoli będzie polować na kości naszych graczy, że co pięć minut jeden z naszych będzie znoszony na noszach, że połowę meczu stanowić będą szarpaniny i pyskówki itd. Na szczęście obyło się bez tego.booyak pisze: :rotfl: Nie popadajmy w minimalizm. Rozumiem że przyzwyczailiśmy się do sędziowania na poziomie gry Milanu w tym sezonie ale cieszyć się że sędziemu udało się 'nie wypaczyć' wyniku spotkania to już przesada.
Mam pytanie do szczypka o to jak przyjął bramkę Pogby. Płakał? Gdyby Afrofrancuz kopnął się w czoło, to nasz forumowy inkwizytor mógłby wpaść na forum i napisać "nie mówiłem? leszcz z niego", na czym, jak przyznał, bardzo mu zależało. A tymczasem wygląda na to że po każdym meczu, w którym gość nie wejdzie z ławki, będą lamenty "czemu nie wszedł Pogba?".
To potwierdzone info? Da się arbitralnie stwierdzić, że wtedy, półtora miesiąca temu Pogba nie był jeszcze gotowy żeby wejść na końcówkę wygranego meczu, a teraz nagle dał radę podźwignąć presję w takim momencie? Ewentualnie że gdyby wtedy walnął takiego gola, to odleciałby i nie strzeliłby z Napoli?szczypek pisze:Nie, ja mam nadzieję, że nie będzie już żadnego lamentowania. Najpierw pisałem o tym, aby zaufać Conte i jeśli Paul nie dostanie swojej szansy, wtedy można zacząć krytykowanie w stylu "a przy 3:0 to można było już dać odpocząć Pirlo, bo mamy Pogbe" albo przed meczem niezależnie od wszystkiego "chciałbym zobaczyć chociaż przez chwilę Pogbę". I tu rzeczywiście miałem rację, należało tylko trochę poczekać, a nie szczekać.zahor pisze:Mam pytanie do szczypka o to jak przyjął bramkę Pogby. Płakał? Gdyby Afrofrancuz kopnął się w czoło, to nasz forumowy inkwizytor mógłby wpaść na forum i napisać "nie mówiłem? leszcz z niego", na czym, jak przyznał, bardzo mu zależało. A tymczasem wygląda na to że po każdym meczu, w którym gość nie wejdzie z ławki, będą lamenty "czemu nie wszedł Pogba?".
No to akurat w tym kontekście nic gorszego mu się nie mogło przytrafić - po takim golu w takim momencie takiego meczu oczekiwania względem jego osoby na przyszłość wzrosły o jakieś 1000%, nawet jeżeli oczywiste jest że nie będzie strzelać takich bramek w każdym występie. Stało się zatem to, czego najbardziej się obawiałeś - nikt nie ochłonie, wręcz przeciwnie.szczypek pisze: Ja mu życzyłem słabych występów dlatego, abyście ochłonęli, bo to młody chłopak i jeszcze dużo pracy przed nim, jeśli go sobie wykreujecie na gwiazdę, to za chwilę będzie jak z Giovinco - niezły jego mecz przyjmowany będzie jako słaby, bo więcej wymagamy, bo więcej oczekujemy.
Ostatnio zmieniony 21 października 2012, 16:19 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5531
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Nie, ja mam nadzieję, że nie będzie już żadnego lamentowania. Najpierw pisałem o tym, aby zaufać Conte i jeśli Paul nie dostanie swojej szansy, wtedy można zacząć krytykowanie w stylu "a przy 3:0 to można było już dać odpocząć Pirlo, bo mamy Pogbe" albo przed meczem niezależnie od wszystkiego "chciałbym zobaczyć chociaż przez chwilę Pogbę". I tu rzeczywiście miałem rację, należało tylko trochę poczekać, a nie szczekać. Ja mu życzyłem słabych występów dlatego, abyście ochłonęli, bo to młody chłopak i jeszcze dużo pracy przed nim, jeśli go sobie wykreujecie na gwiazdę, to za chwilę będzie jak z Giovinco - niezły jego mecz przyjmowany będzie jako słaby, bo więcej wymagamy, bo więcej oczekujemy. Cieszę się, że dobrze wszedł do drużyny i gra również dobrze, może to pozwoli na jakąś lepszą rotację w środku pomocy, ale jak mówię - z zaufaniem dla Conte, jeśli decyduje się na Pogbę na ławce przez 90 minut to nie dlatego, że ma taki kaprys, po prostu uważa, że tak będzie lepiej, najlepiej dla Juventusu.zahor pisze:Mam pytanie do szczypka o to jak przyjął bramkę Pogby. Płakał? Gdyby Afrofrancuz kopnął się w czoło, to nasz forumowy inkwizytor mógłby wpaść na forum i napisać "nie mówiłem? leszcz z niego", na czym, jak przyznał, bardzo mu zależało. A tymczasem wygląda na to że po każdym meczu, w którym gość nie wejdzie z ławki, będą lamenty "czemu nie wszedł Pogba?".
Mam nadzieję, że moja odpowiedź Cię zaspokoi.
- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 752
- Rejestracja: 30 września 2009
Hahaha nie wierze :rotfl: Mistrzowskie porównanieSupersonic pisze:Pomoc mamy jak Carmen Electra cycki w bikini.

Kurcze, jestem ogromnie ciekawy, czy ktoś zdoła przełamać naszą passę do tego 58. meczu. Nasza gra wygląda bardzo dobrze, co prawda trochę brakuje do najwyższej formy z poprzedniego sezonu, ale jest dobrze. Pobijmy ten rekord!