WROCŁAW || wspólne wypady na mecze (do 08.2013)
- AmericanPsycho
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
- Posty: 373
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
Co, znowu Puszek oberwał?!
Platon mawiał: Szlachetną rzeczą jest wybaczać, ale nigdy nie płać za spóźnioną pizzę.
- AmericanPsycho
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
- Posty: 373
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
No mieszkanie już z grubsza ogarnąłem. Nie jest źle. Nie ma dużych strat. To było godne jego pożegnanie.
Platon mawiał: Szlachetną rzeczą jest wybaczać, ale nigdy nie płać za spóźnioną pizzę.
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3080
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Tak, raz od Kubusia, ale to przynajmniej wiem za co, a Jarecki to będzie dla mnie zagadka. Podszedł do mnie z hasłem "Puszek, uderz mnie, bo zasłużyłem, tylko wal mocno...".delakha pisze:Co, znowu Puszek oberwał?!
Edit: Właśnie stwierdziłem, że mam opuchnięty policzek Gratki dla was.
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- Greger
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2004
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 września 2004
Puszek nieźle zasuwał po daszku nad barem
, ale jakoś cios przeoczyłem :lol:.
UNO już chyba jest dla nas historią (z drugiej strony mówiliśmy już tak dwukrotnie
). Wczoraj okazaliśmy olbrzymią siłę destrukcyjną, co odczuły zwłaszcza szklane przedmioty. Mimo wszystko zabawa była przednia, jeszcze jakby wynik był ciut lepszy...

UNO już chyba jest dla nas historią (z drugiej strony mówiliśmy już tak dwukrotnie

- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3080
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Zasuwał? Przecież ja tylko nogami dotknąłem tego dachu. No chyba, że czegoś nie pamiętam.Greger pisze:Puszek nieźle zasuwał po daszku nad barem
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- Greger
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2004
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 września 2004
Czegoś nie pamiętaszPush3k pisze:Zasuwał? Przecież ja tylko nogami dotknąłem tego dachu. No chyba, że czegoś nie pamiętam.Greger pisze:Puszek nieźle zasuwał po daszku nad barem

Swoją drogą, widział ktoś złotą koszulkę Juve z podpisem Kielona?

- AmericanPsycho
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
- Posty: 373
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
Ja z niepokojem przypominam sobie scenę, kiedy ktoś od nas zrzucił z góry kufel, który rozbił się na barze gdzie ludzie generalnie składają zamówienia ciągle...
No nic. Do następnej grubej akcji mamy miesiąc, więc macie sporo czasu, żeby wymyślić jak teraz przebić to co tam wczoraj odstawiliśmy. Tyle rzeczy już sie wydarzyło na tych meczach, że ja już poważnie nie wiem, co więcej można odje*ać.
No nic. Do następnej grubej akcji mamy miesiąc, więc macie sporo czasu, żeby wymyślić jak teraz przebić to co tam wczoraj odstawiliśmy. Tyle rzeczy już sie wydarzyło na tych meczach, że ja już poważnie nie wiem, co więcej można odje*ać.
Platon mawiał: Szlachetną rzeczą jest wybaczać, ale nigdy nie płać za spóźnioną pizzę.
- jareckik
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2009
- Posty: 841
- Rejestracja: 20 marca 2009
Puszek, to była taka zabawa. Ty mi, ja Tobie. Daliśmy sobie po jednym nie ma co roztrząsać. Znalazłem swój sweter loz. Ja wam powiem co mnie spotkało jak wracałem. Generalnie poszedłem się posilić do KFC i tam przed wejściem stała grupka kibiców śląska. Podszedłem zagaiłem chyba na temat meczku który się dziś odbył. Jako że miałem bilet to chciałem podyskutować z chłopakami. Chyba mi nie wyszło za dobrze bo chcieli mi wszyscy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, sam nie pamiętam za co. Jeden gość chyba nawet się na mnie zamachnął ale nie trafił więc szybko wszedłem do KF-a tam już ochrona zatrzymała kiboli przy wejściu. Nie pozwolili mi wyjść przed dobre 40 minut:P A tamci sami nie wiedzieli że mi chcieli <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> ;P jakaś masakra. Później jak już wyszedłem to chciałem zrobić użytek z kufla, który <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> z uno i na koniec się jeszcze pociąłem <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> mać.
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3080
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Tak, tylko ja nie bardzo chciałem się w to bawić.jareckik pisze:Puszek, to była taka zabawa. Ty mi, ja Tobie. Daliśmy sobie po jednym nie ma co roztrząsać.
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- Pissu
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 339
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Puszek biegał po daszku? Ładnie
Co tu dużo mówić, dobrze że jeszcze UNO istnieje. Ale po wczorajszym meczu mogą nie chcieć nas wpuścić
Greger, twoją złotą koszulkę ma Dżekson
Także luz. A jak wogóle plecak? 




- Daro_KudlatY
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2012
- Posty: 6
- Rejestracja: 21 stycznia 2012
Widze że mnie dużo wczoraj omineło 

Kiedy pod koniec XIX w. grupa licealistów z Turynu postanowiła założyć drużynę piłkarską, żaden z nich nie mógł nawet marzyc o tym, że 100 lat później będzie to najbardziej utytułowany piłkarski klub we Włoszech...
- Greger
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2004
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 września 2004
No tak właśnie myślałem z tą koszulkąPissu pisze:Puszek biegał po daszku? ŁadnieCo tu dużo mówić, dobrze że jeszcze UNO istnieje. Ale po wczorajszym meczu mogą nie chcieć nas wpuścić
Greger, twoją złotą koszulkę ma Dżekson
Także luz. A jak wogóle plecak?


Ogólnie obora była piękna


- AmericanPsycho
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
- Posty: 373
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
Kim jest ku*wa Mierzejewski?!
U, to będą bany. Jednak ktoś tu pilnuje porządku...
U, to będą bany. Jednak ktoś tu pilnuje porządku...
Platon mawiał: Szlachetną rzeczą jest wybaczać, ale nigdy nie płać za spóźnioną pizzę.
- greenjack85
- Juventino
- Rejestracja: 03 grudnia 2007
- Posty: 105
- Rejestracja: 03 grudnia 2007
"Krajobraz po bitwie - UNO zdemolowane."
Tak można podsumować sobotni wieczór. Nikt się nie spodziewał, że tak "destrukcyjnie" będzie. Po tej sobocie sądzę, że już nic Nas nie zaskoczy, ale ... mogę się mylić 

