Serie A (1): Udinese 0-0 JUVENTUS
- Prusor
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 70
- Rejestracja: 24 września 2009
heh..miałem napisać na samym początku postu że nie możemy przegrać..może jakiś rekord nieprzegranych meczów w serii A wyśrubujemy no ale trochę mnie poniosło ( jakiś nieznany optymizm) a mianowicie dlatego iż jeśli dobrze się doszukałem to Milan jest ekipą która najdłużej była nie pokonana - 58 spotkań ! ? heh ( poprawcie jeśli źle napisałem)
Co do meczu z Udinese to powiem tak jeśli byłby to mecz u siebie to zwycięstwo jak najbardziej jest prawdopodobne. Wyjazd...ciężko, dobrze sobie radzimy ale zdarzają się farty/szczęście dopisuje iż wywozimy punkt albo nikłe zwycięstwo z wyjazdowego terenu.
Zgadzam się z przedmówcami że będzie to ciężki mecz nawet jesteś skory napisać iż chyba najcięższy jaki został nam w tej rundzie. Jeszcze trzeba dodać że od ostatniego spotkania minęły praktycznie 2 dni. (niedziela z Novarą) - ( środa Udine). Wiec nie będzie to taka regeneracja sił jaką by sobie wymarzyli piłkarze. Faktem jest to że przeciwnicy również grali w niedzielę i tym samy mają tyle samo dni odpoczynku co my.

Co do meczu z Udinese to powiem tak jeśli byłby to mecz u siebie to zwycięstwo jak najbardziej jest prawdopodobne. Wyjazd...ciężko, dobrze sobie radzimy ale zdarzają się farty/szczęście dopisuje iż wywozimy punkt albo nikłe zwycięstwo z wyjazdowego terenu.
Zgadzam się z przedmówcami że będzie to ciężki mecz nawet jesteś skory napisać iż chyba najcięższy jaki został nam w tej rundzie. Jeszcze trzeba dodać że od ostatniego spotkania minęły praktycznie 2 dni. (niedziela z Novarą) - ( środa Udine). Wiec nie będzie to taka regeneracja sił jaką by sobie wymarzyli piłkarze. Faktem jest to że przeciwnicy również grali w niedzielę i tym samy mają tyle samo dni odpoczynku co my.
może coś w tym jest i lepiej tak niż z kimś innym i kiedy indziej. ( bo w sumie z największymi rywalami graliśmy już w tej rundzie) Natomiast wierzę że damy radę i powalczymy jak lwy o przynajmniej 1 pkt. Forza !zahor pisze:A ja powiem tak - jeżeli przegrać (a kiedyś przegrać w końcu musimy), to najlepiej właśnie w tym meczu....

No Del Piero No Party Noo !..
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
3 pkt w tym spotkaniu jak najbardziej do zdobycia. Oglądałem wczorajsze spotkanie Udinese w Rzymie i przyjezdni grali momentami bardzo chaotycznie. Dość powiedzieć, że Lazio nie było wczoraj jakoś szczególnie dobrze dysponowane (grali duuuużo gorzej niż w spotkaniu z nami), a mimo to z łatwością stwarzali sobie sytuacje pod bramką rywali. Udinese niby ma najmniej straconych goli, ale wczoraj zupełnie nie było tego widać - popełniali w defensywie mnóstwo błędów, a nie zapominajmy, że w środę nie pojawi się na boisku ich, zawieszony za kartki, filar obrony Benatia. To bardzo dobra wiadomość. Swoją drogą przy golu Lulicia zawaliła cała defensywa, czekając "nie wiadomo na co" i nie atakując zawodnika, który z piłką mógł zrobić praktycznie wszystko.
Warto zauważyć, że Udine jest bardzo groźne z kontr, mają szybkich zawodników i często grają na linii spalonego. Wczoraj dopiero pod koniec spotkania na boisku pojawił się Di Natale, który odpoczywał przed środowym pojedynkiem z nami. Podobnie Armero. Po naszej jednak stronie pojawi się wypoczęty Vidal, który, mam nadzieję, tym razem zostawi płuca na boisku i zrehabilituje się za ostatnie kiepskie spotkanie.
Pinzi jest przekonany, że to Udinese wygra z nami w tygodniu. "W spotkaniu w Rzymie udowodniliśmy, że jesteśmy na równi z Milanem, Juventusem, czy właśnie Lazio. Nie mamy nic do stracenia, w potyczce z Juve będziemy aroganccy, chcąc osiągnąć korzystny wynik. Niezależnie od tego, kto wybiegnie na boisko, zaprezentuje się ze znakomitej strony, tworzymy wspaniałą grupę. Mój typ na środę? Wygramy 2-0" - twierdzi zawodnik. Udinese gra powyżej oczekiwań, z tego też względu mogą sobie pozwolić na komfort psychiczny przed kolejnymi meczami. Upieram się jednak przy swoim i twierdzę, że jest to dobrze grający, ale w dalszym ciągu bardzo przeciętny zespół, który, przy odpowiedniej postawie z naszej strony, możemy na pewno ograć, nawet na ich terenie. Kluczem do sukcesu w tym spotkaniu może być opanowanie środka pola z naszej strony, bo Udinese często ogranicza się do bardzo agresywnej, niemal chamskiej gry.
To spotkanie jest bardzo ważne z kilku względów. To ostatni mecz przed świętami, który będzie mieć ogromny wpływ na morale zespołu w trakcie tej świątecznej przerwy. Poza tym nie ma co liczyć na to, że punkty w swoim pojedynku straci Milan, więc trzeba koniecznie zagrać o zwycięstwo. W końcu, jeśli udałoby się nam wygrać, zrobilibyśmy ogromny krok w kierunku dobrego miejsca na koniec sezonu - Milan czeka jeszcze bowiem spotkanie z Interem, a wiemy doskonale, że derby rządzą się własnymi prawami.
Warto zauważyć, że Udine jest bardzo groźne z kontr, mają szybkich zawodników i często grają na linii spalonego. Wczoraj dopiero pod koniec spotkania na boisku pojawił się Di Natale, który odpoczywał przed środowym pojedynkiem z nami. Podobnie Armero. Po naszej jednak stronie pojawi się wypoczęty Vidal, który, mam nadzieję, tym razem zostawi płuca na boisku i zrehabilituje się za ostatnie kiepskie spotkanie.
Pinzi jest przekonany, że to Udinese wygra z nami w tygodniu. "W spotkaniu w Rzymie udowodniliśmy, że jesteśmy na równi z Milanem, Juventusem, czy właśnie Lazio. Nie mamy nic do stracenia, w potyczce z Juve będziemy aroganccy, chcąc osiągnąć korzystny wynik. Niezależnie od tego, kto wybiegnie na boisko, zaprezentuje się ze znakomitej strony, tworzymy wspaniałą grupę. Mój typ na środę? Wygramy 2-0" - twierdzi zawodnik. Udinese gra powyżej oczekiwań, z tego też względu mogą sobie pozwolić na komfort psychiczny przed kolejnymi meczami. Upieram się jednak przy swoim i twierdzę, że jest to dobrze grający, ale w dalszym ciągu bardzo przeciętny zespół, który, przy odpowiedniej postawie z naszej strony, możemy na pewno ograć, nawet na ich terenie. Kluczem do sukcesu w tym spotkaniu może być opanowanie środka pola z naszej strony, bo Udinese często ogranicza się do bardzo agresywnej, niemal chamskiej gry.
To spotkanie jest bardzo ważne z kilku względów. To ostatni mecz przed świętami, który będzie mieć ogromny wpływ na morale zespołu w trakcie tej świątecznej przerwy. Poza tym nie ma co liczyć na to, że punkty w swoim pojedynku straci Milan, więc trzeba koniecznie zagrać o zwycięstwo. W końcu, jeśli udałoby się nam wygrać, zrobilibyśmy ogromny krok w kierunku dobrego miejsca na koniec sezonu - Milan czeka jeszcze bowiem spotkanie z Interem, a wiemy doskonale, że derby rządzą się własnymi prawami.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Ahh jaka szakoda że Vucinic nie gra. Z nim w ataku gramy dużo skuteczniej. Nasi muszą poprawić skuteczność jeśli chcą wygrać w tym spotakniu w co bardzo mocno wierze.
Udine u siebie w tym sezonie w rozgrywkach krajowych wygrało wszystkie spotaknia to fakt ale kiedyś musi być ten/ta pierwszy/a remis/porażka.
Uważam że remis nie będzie zły ale tylko jeśli ten jeden pkt pozwoli nam na utrzymanie lidera do nowego roku
Dlaczego gramy o 18:00 a reszta o 20:45?
Może po prostu jestem ciekawski, widocznie jakiś powód musi być...
Udine u siebie w tym sezonie w rozgrywkach krajowych wygrało wszystkie spotaknia to fakt ale kiedyś musi być ten/ta pierwszy/a remis/porażka.
Uważam że remis nie będzie zły ale tylko jeśli ten jeden pkt pozwoli nam na utrzymanie lidera do nowego roku

Dlaczego gramy o 18:00 a reszta o 20:45?
Nie odpowiada się pytaniem na pytaniepumex pisze:A dlaczego nie?Wojtek pisze:Dlaczego gramy o 18:00 a reszta o 20:45?

Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2011, 14:44 przez Wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
I dlatego nasza obrona grająca wysoko będzie musiała być szczególnie uważna. Boję się właśnie jakiegoś babola Bonucciego, po którym Di Natale pomknie na sam na sam z Gigimmrozzi pisze:
Warto zauważyć, że Udine jest bardzo groźne z kontr, mają szybkich zawodników i często grają na linii spalonego.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
A dlaczego nie?Wojtek pisze:Dlaczego gramy o 18:00 a reszta o 20:45?
Skąd w ogóle bierzecie takie pytania?

Odnośnie meczu: spotkanie trudne jak diabli, nie prostsze niż to w Neapolu. Udinese wyróżnia się skutecznością, zazwyczaj nie mają wielu akcji ale większość z nich wykorzystują. Kolejna rzecz, to kontry, są w nich świetni. Absencja Benatii jakoś mnie nie uspokaja, ciągle po stronie przeciwnika będą tacy piłkarze jak Di Natale, Armero, Asamoah, Badu, Isla. Mają mocną ekipę, Mrozzi przesadził, że są średniakami w świetnej formie, ale zgadzam się, że zwycięstwo jest jak najbardziej możliwe

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
A mnie martwi zapędzający się w przód Chiellini, który nie zawsze zdąży wrócić. Z tego co pamiętam to akcja w meczu z Romą, w której Totti na szczęście się zakiwał wynikała właśnie z tego, że Kielon z lewej nie zdążył wrócić. Druga sprawa to taka o której mówisz - to że do tej pory straciliśmy mało goli to zasługa, w dużej mierze, Vidala i (trochę mniej) Marchisio, którzy brali na siebie dużą część obowiązków defensywnych i ubezpieczali niepewnie grających obrońców. Tutaj jak Di Natale dostanie długą piłkę to Chilijczyk będzie mógł go co najwyżej odprowadzić wzrokiem - bo nie wierzę że będzie grał w linii z obrońcami, tam odbierał piłki a potem pędził z nimi do przodu.^FAZZI^ pisze:I dlatego nasza obrona grająca wysoko będzie musiała być szczególnie uważna. Boję się właśnie jakiegoś babola Bonucciego, po którym Di Natale pomknie na sam na sam z Gigimmrozzi pisze:
Warto zauważyć, że Udine jest bardzo groźne z kontr, mają szybkich zawodników i często grają na linii spalonego.
Jeżeli Juventus przegra, to najpewniej w taki właśnie sposób - do 60-70 minuty walenie głową w mur, brak przełamania dobrze grającej obrony rywala, kropki nad i. Narastająca frustracja spowoduje że Chiellini z Lichtsteinerem będą coraz śmielej zapędzać się pod bramkę gospodarzy, aż raz pójdzie kontra, boczny defensor nie zdąży, Bonucci nie ogarnie i będzie 1:0.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Przesadziłem, ale tylko trochę. 8) Paradoksalnie grają lepiej niż wówczas, gdy w składzie byli jeszcze Sanchez i Zapata.pumex pisze:Mają mocną ekipę, Mrozzi przesadził, że są średniakami w świetnej formie
Mam nadzieję, że nasi mają świadomość wagi tego spotkania i podejdą do niego na pełnej koncentracji. Lazio w pojedynku z nami również radziło sobie bardzo dobrze, a jednak udało się ich pokonać na własnym podwórku.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Jeszcze tylko zapomniałem dodać, iż kandydatem numer jeden do zastąpienia Vucinica powinien być Quagliarella. Z gry Giaccheriniego wynika niewiele, akcje Estigarribii dają jeszcze mniej pożytku drużynie a dużym argumentem za Quagliarellą jest fakt, iż stwarzamy więcej groźnych akcji grając dwójką napastników.
EDIT
EDIT
No, no, o to mi chodziło, tylko nie policzyłem Pepe jako napastnikaNegri pisze:Najlepiej to wygląda jak gramy trójką napastników. Pepe to jest w tym ustawieniu boczny napastnik, na swojej optymalnej pozycji daje nam bardzo dużo uciechy i bramek

Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2011, 15:33 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.

- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 955
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Najlepiej to wygląda jak gramy trójką napastników. Pepe to jest w tym ustawieniu boczny napastnik, na swojej optymalnej pozycji daje nam bardzo dużo uciechy i bramek.pumex pisze:dużym argumentem za Quagliarellą jest fakt, iż stwarzamy więcej groźnych akcji grając dwójką napastników.
Co do porównania Quag vs Giac to oczywiście też jestem za Fabio, który być może już się odblokował, rozluźni się i będzie grał lepiej. W końcu pierwsza presja z niego zeszła. No i Matri na szpicy, którego ławka rezerwowych też pewnie nieco podrażniła.
Wierzę, że z Udine przywieziemy trzy punkty.
- karosznurek
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
Liczę na dobry mecz w naszym wykonaniu i na wywiezienie 3 punktów z Udine. Forza Juve
"Vincere non importante l'unica cosa che conta."
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Zgadzam się w 100%. Atutem Quagliarelli jest dobra technika i szybkość, które to cechy mogą się okazać nieocenione w potyczce z obrońcami Udine, a po tej wczorajszej bramce grałoby mu się z pewnością zdecydowanie łatwiej (zwłaszcza, że po meczu z Novarą Conte kategorycznie wykluczył jego odejście, co powinno dodać Fabio nieco pewności siebie po tak długiej przerwie).pumex pisze:Jeszcze tylko zapomniałem dodać, iż kandydatem numer jeden do zastąpienia Vucinica powinien być Quagliarella. Z gry Giaccheriniego wynika niewiele, akcje Estigarribii dają jeszcze mniej pożytku drużynie a dużym argumentem za Quagliarellą jest fakt, iż stwarzamy więcej groźnych akcji grając dwójką napastników.
Jako partnera w ataku widzę dla niego Matriego. Przypomnijmy sobie, że na początku sezonu siedział na ławie, bo w sparingach grał najzwyczajniej w świecie kiepsko. Rezerwa podziałała jednak na niego motywująco i z miejsca stał się naszym najlepszym wówczas napastnikiem; mam nadzieję, że w obecnej sytuacji byłoby podobnie - choćby wczoraj dał dobrą zmianę.
Mnie osobiście cieszy, że nie będziemy oglądać NA ŚRODKU Giaccheriniego, który tam sobie wyraźnie nie radzi. Biega sporo, ale niezbyt wiele z tego wynika, do tego ta skuteczność... W ataku też jakoś go nie widzę. Udinese z całą pewnością będzie grało agresywnie, a akurat dobrze zastawiającego się Giaccheriniego ciężko mi sobie wyobrazić.
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1544
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
gramy o 18 zeby oczy kibicow serie A byly zwrocone na nasz mecz;) porownojac do niedzieli, ten mecz jakby rozgrywal sie o 20.45 a te co beda tak naprawde o 20.45 mozna porownac do tych niedzielnych o 15;)
- Mr.Y
- Juventino
- Rejestracja: 14 grudnia 2011
- Posty: 44
- Rejestracja: 14 grudnia 2011
Miejmy nadzieje, że Juve nie zostanie pokonane w rundzie jesiennej. Remis wystarczy (zakładając że wygramy wszystkie mecze do końca rundy). Ale wiadomo trzeba grać swoje i nie patrzeć na innych. Udine jest zdecydowanie w naszym zasięgu i nie można tego meczu odpuścić. Trzeba walczyć i wierzę w zwycięztwo Juve.
FORZA JUVE
FORZA JUVE