Polityka
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Ja nie mówię, że Wojtek był dobry, tylko że lepszy od Grzesia. Przynajmniej nie bał się odsunąć Oleksego czy "charyzmatycznego" Millera od partii... Szło to moim zdaniem w lepszym kierunku...


- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 754
- Rejestracja: 17 maja 2008
Teraz takich polityków niestety lewica nie posiada. Za chwilę zwyzywają mnie od lewakówdeszczowy pisze:. Intelektualnie, to ci młode wilcy lewicy nie dorównują Sierakowskiemu, czy Urbanowi, a gdyby mieli ścigać się w wyścigu o poziom charyzmy z Millerem, to lepiej, żeby zostali w blokach startowych.

"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- AmericanPsycho
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
- Posty: 373
- Rejestracja: 28 kwietnia 2005
I to naprawdę TYLE w tym temacie.Wiking pisze: Wybór między PO i PIS nie ma podłoża programowego, bo przeciętny człowiek nie ma czasu ani chęci zapoznawać się z programem partii, którego ona i tak później nie wykona. Istotniejszy na razie jest wizerunek oraz charakter przekazu. Tu straszny PiS proponujący zmiany jest bez szans...
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Ano. Grzesiu zrobił dużo więcej złego, dla lewicy polskiej, niż pijany Olek na Ukrainie, całujący glebę Siwiec, czy "będę-ostry-jak-brzytwa" Józek Olin. Lewica, na chwilę obecną, przestała być w Polsce licząca się siłą polityczną. Bo Palikot to dla mnie pragmatyk, ocierający się o cynizm polityczny. Zresztą... ze swoimi 10 procentami będzie raczej przystawką (dodajmy - kłopotliwą) do koalicji PO-PSL, aniżeli liczącą się siłą. Zresztą - głupi nie jest i o tym wie.FalsoVero pisze:Teraz takich polityków niestety lewica nie posiada. Za chwilę zwyzywają mnie od lewakówdeszczowy pisze:. Intelektualnie, to ci młode wilcy lewicy nie dorównują Sierakowskiemu, czy Urbanowi, a gdyby mieli ścigać się w wyścigu o poziom charyzmy z Millerem, to lepiej, żeby zostali w blokach startowych.
W mojej ocenie, Palikot dołączy do koalicji rządzącej, albo przynajmniej będzie ją (mniej lub bardziej oficjalnie) wspierał. Bardziej prawdopodobne jest to drugie, bo on sam domagał się ponoć MSW, MZ i ME, a tych resortów raczej Tusk mu nie odda. MSW - bo jest zbyt ważne, a MZ - bo Kopacz ma spore poparcie. Może ewentualnie edukacja, ale do tego Janusz nie ma zwyczajnie kompetencji. Klejenie koalicji będzie niezwykle zabawne...
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 720
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Podziekował: 3 razy
460/2 = 230deszczowy pisze:Klejenie koalicji będzie niezwykle zabawne...
206+28 > 230
=> kolejna kadencja PO-PSL
Nie wiem co w tym zabawnego? IMHO rachunek jest prosty, dla PO najkorzystniejsza jest koalicja z partią ludową, ze względu na dość rozbieżny elektorat. Wchodzenie w otwarte porozumienie z Palikotem to proszenie się o kłopoty:
a) Trochę konserwatywnego elektoratu wciąż jest przy platformie (dobry wynik Gowina), więc otwarte dogadywanie się z ostentacyjnie antykościelnym RPSS wydaje się być ryzykowne.
b) Istnieje ryzyko przepływu bardziej lewicującego elektoratu z PO do RPSS zwłaszcza w przypadku koalicji.
c) Możliwy jest dalszy rozkład SLD i migracja elektoratu również do RPSS
Po 4 latach rządów PO-RPSS mogło by się okazać, że Tusk wyhodował sobie Lewacką Hydrę z którą walka może być bardzo ciężka.
Wprawdzie PSL nieśmiało próbuje zabiegać o elektorat miejski, ale nie można tych działań na chwilę obecną uznać za zagrożenie dla PO.
Edit:
Wymagania PSL odnośnie stołków też nie będą pewnie zbyt wygórowane, bo PO teoretycznie może dogadać się zarówno z nimi, jak z Palikotem czy SLD.
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 494
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Ktoś wczoraj pytał w tym obecny rząd był/jest lepszy od pisowskiego. Przede wszystkim są to 2 rzeczy:
1. Proeuropejska polityka zagraniczna, opierająca się na tworzeniu porozumienia z innymi krajami. Podczas gdy PiS walczył z kim się tylko dało to PO próbowało dogadać się i z Europą, i z USA i z Rosją. Mam gdzieś że Polska często ulegała mocarstwom bo inaczej się nie da. Nie jesteśmy potęgą i musimy zaakceptować to że nie zawsze możemy dyktować warunki w relacjach z innymi krajami bo to głównie nam trzeba pomagać.
2. Budowa infrastruktury: tu co prawda nie było tak dobrze, ale na pewno lepiej niż za PiSu. Powstało trochę dróg, cała Polska była intensywnie rozbudowywana. No i nie było żadnego obiecania 3 mln mieszkań jak u poprzedników
3. To akurat nic wielkiego, ale jako że lubię piłkę to cieszę się że Tusk wpadł na pomysł budowania orlików. Ostatnio na jednym sobie fajnie pograłem. Mała rzecz a cieszy.
1. Proeuropejska polityka zagraniczna, opierająca się na tworzeniu porozumienia z innymi krajami. Podczas gdy PiS walczył z kim się tylko dało to PO próbowało dogadać się i z Europą, i z USA i z Rosją. Mam gdzieś że Polska często ulegała mocarstwom bo inaczej się nie da. Nie jesteśmy potęgą i musimy zaakceptować to że nie zawsze możemy dyktować warunki w relacjach z innymi krajami bo to głównie nam trzeba pomagać.
2. Budowa infrastruktury: tu co prawda nie było tak dobrze, ale na pewno lepiej niż za PiSu. Powstało trochę dróg, cała Polska była intensywnie rozbudowywana. No i nie było żadnego obiecania 3 mln mieszkań jak u poprzedników

3. To akurat nic wielkiego, ale jako że lubię piłkę to cieszę się że Tusk wpadł na pomysł budowania orlików. Ostatnio na jednym sobie fajnie pograłem. Mała rzecz a cieszy.
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 720
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Podziekował: 3 razy
1.Nie jest prawdą, że PiS walczył z kim się da. Znaczy jest tzw. prawdą medialną, chociaż ks. Tischner zapewne ujął by to inaczej. PiS dążył do porozumienia z państwami o zbliżonym charakterze do Polski znajdujących się w regionie -> Litwa, Węgry których postulaty jako państw rozwijających się są nam bliższe niż państw rozwiniętych.Dtmiu pisze:Ktoś wczoraj pytał w tym obecny rząd był/jest lepszy od pisowskiego. Przede wszystkim są to 2 rzeczy:
1. Proeuropejska polityka zagraniczna, opierająca się na tworzeniu porozumienia z innymi krajami. Podczas gdy PiS walczył z kim się tylko dało to PO próbowało dogadać się i z Europą, i z USA i z Rosją. Mam gdzieś że Polska często ulegała mocarstwom bo inaczej się nie da. Nie jesteśmy potęgą i musimy zaakceptować to że nie zawsze możemy dyktować warunki w relacjach z innymi krajami bo to głównie nam trzeba pomagać.
2. Budowa infrastruktury: tu co prawda nie było tak dobrze, ale na pewno lepiej niż za PiSu. Powstało trochę dróg, cała Polska była intensywnie rozbudowywana. No i nie było żadnego obiecania 3 mln mieszkań jak u poprzedników![]()
3. To akurat nic wielkiego, ale jako że lubię piłkę to cieszę się że Tusk wpadł na pomysł budowania orlików. Ostatnio na jednym sobie fajnie pograłem. Mała rzecz a cieszy.
AD1. Niestety Kaczyński rozminął się z Orbánem, za kadencji PO Węgry próbowały wyciągać do nas rękę, czego nasz rząd ani prezydent zdawali się nie dostrzegać.
PO nawet jeżeli próbowała dogadać się ze wszystkimi, to ja osobiście nie zauważyłem, żeby dogadała się z kimkolwiek, ale chętnie zostanę wyprowadzony z błędu.
2. Podziwiam dość często jedno z tych przedsięwzięć, obsuwająca się ziemia, zalegająca woda, brak asfaltu w asfalcie

3. Widzisz, Ciebie cieszą orliki. Ok masz prawo. Ja natomiast zastanawiam się, czy naprawdę nie ma lepszych sposobów na wydawanie pieniędzy przez zadłużone państwo? Zwłaszcza w dobie kryzysu? Moim zdaniem są, ale to kwestia preferencji.
AD2. Dodam jeszcze, że po wybudowaniu orlików należy je jeszcze utrzymać, co generuje dodatkowe koszty.
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 955
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
A od kogo mam wymagać interwencji w sprawie cen, jak nie od rządu? Po #### nam taki rząd, jak tu ograniczony wpływ, tu znikomy, a tu wcale "nic nie możemy zrobić".pumex pisze:Na podwyżki cen rządzący mają ograniczony wpływ, na ceny paliwa jeszcze mniejszy
Oczywiście do biurokracji w mojej wypowiedzi się nie odniosłeś, na to rząd też nie ma wpływu? :lol:
To takie samo rozwiązanie problemu jakbyś wołał informatyka w sprawie zepsutego komputera, a on wyrzucił go przez okno. Nie ma komputera, nie ma problemu, prawda? To samo jest z kibicami.pumex pisze:Odnośnie zamykania stadionów: ja osobiście już dawno miałem dosyć chuliganki i mafii na stadionach. Jeśli zamykanie stadionów ma okazać się skuteczne, nie mam nic przeciwko
Nie, Donek jest super fajnym premierem, bo jest otwarty na dialog i dobrze gadadeszczowy pisze:Niedługo zaczniemy Tuska oskarżać o wywołanie tsunami, plamy na słońcu i klęskę głodu w "rogu Afryki". Ludzie, miejcie listość :roll:

Już pisałem - jak naród jest głupi, niech cierpi.
Nie, po prostu nie ma innej partii bo ludzie przestraszyli się "złego Jarka" i "wojny z Ruskimi". Palikota nie liczę, bo to oszołom. SLD się rozsypało, PSL ma za mały elektorat. Jak widać kampania zastraszania PiS-em się sprawdziła.meda11 pisze:Nie kolego. Pije do tego, że skoro jest źle za rządów PO, a w niedługim czasie będzie jeszcze gorsza sytuacja to ja się pytam. Dlaczego w tych dużych ośrodkach PO nadal wygrywa? Logicznie myśląc platforma po takich latach powinna stracić kilka-, kilkanaście punktów, a tu ###. Miasta się nie uczą na błędach?
No, "odrobinkę" też wzrosło zadłużenie Polski. Ale to mało istotny szczegół, nie warto o tym wspominać.Dtmiu pisze:Budowa infrastruktury: tu co prawda nie było tak dobrze, ale na pewno lepiej niż za PiSu. Powstało trochę dróg, cała Polska była intensywnie rozbudowywana. No i nie było żadnego obiecania 3 mln mieszkań jak u poprzedników
Tu ładnie napisałeśDtmiu pisze:Proeuropejska polityka zagraniczna, opierająca się na tworzeniu porozumienia z innymi krajami. Podczas gdy PiS walczył z kim się tylko dało to PO próbowało dogadać się i z Europą, i z USA i z Rosją. Mam gdzieś że Polska często ulegała mocarstwom bo inaczej się nie da. Nie jesteśmy potęgą i musimy zaakceptować to że nie zawsze możemy dyktować warunki w relacjach z innymi krajami bo to głównie nam trzeba pomagać.

A tu niestety dałeś dupska. Sprawa rozbija się o znacznie poważniejsze tematy niż Orliki, choć one same w sobie są rzeczywiście bardzo dobrym pomysłem.Dtmiu pisze:To akurat nic wielkiego, ale jako że lubię piłkę to cieszę się że Tusk wpadł na pomysł budowania orlików. Ostatnio na jednym sobie fajnie pograłem. Mała rzecz a cieszy.
PS. Nie jestem zwolennikiem PiS-u.
- Nedved4life
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2011
- Posty: 118
- Rejestracja: 30 lipca 2011
Dtmiu proszę Cię nie wypisuj takich rzeczy. Jak można za plus uznawać, że coś tam sobie budowali, nie tak dużo ale jednak coś. Są przygotowania do Euro, są fundusze i nie dziwota, że jest w budowie więcej rzeczy. Powinieneś spojrzeć na to z innej strony, a mianowicie takiej, że Tusk na te wszystkie szwindle z Chińczykami (bo chyba każdy zdaję sobie sprawę, że tutaj ciężkie łapówki poszły?) czy z innymi budowami przymykał oko zamiast chociaż tą jedną sprawę załatwić tak, żeby zdążyć na Euro. Może nawet sam dostał w łape.
A te 3 mln mieszkań to wiadomo, że to była kiełbasa wyborcza jak Irlandia Tuska. Jednak na upartego Kaczyński może powiedzieć: Obiecałem ale nie miałem całej kadencji na to, a Tusk ze swoich obietnic o Irlandii, zmniejszeniu biurokracji w żaden sposób nie może się wykręcić.
A te 3 mln mieszkań to wiadomo, że to była kiełbasa wyborcza jak Irlandia Tuska. Jednak na upartego Kaczyński może powiedzieć: Obiecałem ale nie miałem całej kadencji na to, a Tusk ze swoich obietnic o Irlandii, zmniejszeniu biurokracji w żaden sposób nie może się wykręcić.
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 720
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Podziekował: 3 razy
Z Irlandii może wyjść na dwa sposoby:Nedved4life pisze: A te 3 mln mieszkań to wiadomo, że to była kiełbasa wyborcza jak Irlandia Tuska. Jednak na upartego Kaczyński może powiedzieć: Obiecałem ale nie miałem całej kadencji na to, a Tusk ze swoich obietnic o Irlandii, zmniejszeniu biurokracji w żaden sposób nie może się wykręcić.
a) Nasza gospodarka radzi sobie nawet lepiej niż Irlandzka
b) A tak w ogóle to jest kryzys i nędza
W kwestii ograniczenia biurokracji to była nie gorsza kiełbasa wyborcza niż 3 mln mieszkań. Ja osobiście ostatni raz zagłosowałem w 2005 roku. Już w 2007 nie miałem specjalnie złudzeń jeżeli chodzi o profil gospodarczy PO i słusznie. Nie są to szumnie zapowiadani liberałowie, tylko w najlepszym wypadku gospodarcze centrum.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
pumex pisze::doh: Nie pamiętam i za bardzo nie chce mi się w to wierzyć. Uwierzę jak zobaczę jakieś nagranie lub źródło. Pamiętam jednak, jak systematycznie dosuwał od siebie wybijające się osoby i deklarował, że władzę w PiS-ie odda dopiero po setce.delakha pisze:W 2007 bodaj. Powiedział, jasno i wyraźnie.pumex pisze:Przypomnij mi, kiedy Jarosław mówił, że tak postąpi? Bo ja dosyć uważnie obserwuję życie polityczne ale takiej obietnicy z ust Kaczyńskiego nie słyszałem.
Chłopie, gdzie by Jarek oddał komuś swoje miejsce?! Przecież zarówno on, jak i jego przydupasy od wieków powtarzają, że nie ma PiS-u bez Prezesa Jarusia
A zatem uwierz i nie grzesz więcej.Antichrist pisze:A pamiętacie to?
EDIT: Sorki, nie przeczytałem posta kogoś, kto zapodał podobnym linkiem.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Osobiście głosowałem na PiS zarówno do sejmu jak i senatu. Z tego co wiem to cała moja najbliższa rodzina i spora grupa znajomych głosowała podobnie.
Po raz pierwszy w III RP będziemy mieli kontynuację rządów, po raz pierwszy w sejmie będzie zasiadać transwestyta :roll:
Zobaczymy co przyniesie czas...
A co do Kaczyńskiego to wątpię żeby odszedł.
Po raz pierwszy w III RP będziemy mieli kontynuację rządów, po raz pierwszy w sejmie będzie zasiadać transwestyta :roll:
Zobaczymy co przyniesie czas...
A co do Kaczyńskiego to wątpię żeby odszedł.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- D-Rose
- Juventino
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
- Posty: 1607
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
francois pisze:Osobiście głosowałem na PiS zarówno do sejmu jak i senatu.

Z tego co mi wiadomo to "coś"(bo nie wiem czy mowić o tym "czymś" per ona, on czy ono) bedzie kandydatem na vice-marszałka sejmu...francois pisze: po raz pierwszy w sejmie będzie zasiadać transwestyta :roll:

PS: Teraz sie dowiedzialem, ze Biedron tez sie dostał :lol: Współczuje temu kto przed nim bedzie siedzieć :lol:

- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
francois pisze:Osobiście głosowałem na PiS zarówno do sejmu jak i senatu.

Olaboga! Dobrze, że murzynów jusz nie bijom!francois pisze: po raz pierwszy w sejmie będzie zasiadać transwestyta :roll:
Ten człowiek, jeśli masz problem z ustaleniem. Prostaczku.it doesn't matter pisze:Z tego co mi wiadomo to "coś"(bo nie wiem czy mowić o tym "czymś" per ona, on czy ono) bedzie kandydatem na vice-marszałka sejmu...
Uhahahaha, aaaaale Ci się żart udał!it doesn't matter pisze:PS: Teraz sie dowiedzialem, ze Biedron tez sie dostał :lol: Współczuje temu kto przed nim bedzie siedzieć :lol:
A pomijając wypowiedzi, których w zasadzie nie powinienem komentować ze względu na poziom: zrobili wam coś osobiście transwestyci, że się ich tak boicie, czy po prostu wg was są niezdolni do rządzenia?