Książki
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Kurcze... no tu się nie do końca zgodzę. Kapuch to genialny reportażysta, u niego samo podróżowanie schodzi na plan dalszy, jest tylko retekstem do opisania historii.Alfa i Omega pisze:Kapuściński przede wszystkim.
Polecam Ci w takim razie ksiażkę Domosławskiego "Kapuściński non - fiction". Domosławski był uczniem "Kapusty" i zabrał się do obalania pewnych mitów. Między innymi tych, o "rozmowach z facetami od układania poduszek". Bardzo dobra, choć kontrowersyjna książka.Alfa i Omega pisze:"Cesarz" to jedna z moich ukochanych książek. Jakby ktoś nie wiedział, opis Cesarstwa Etiopii doby Hajlego I Sellasje na podstawie wypowiedzi ludzi związanych blisko z postacią władcy ; ) Generalnie ceremoniały na dworze były rozbudowane aż do absurdu - Kapuściński rozmawiał z człowiekiem odpowiadającym za dobór poduszek pod nogi cesarza, z facetem otwierającym drzwi, czy z kimś kto odpowiadał za wycieranie butów zagranicznych gości, na które raczył naszczać pudel miłościwie im panującego - skądinąd ten pudel był marszałkiem lotnictwa. Poetyka reportażu, psia krew ; >
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
No tak, dużo słyszałem o tej książce. Dużo dobrego ofc. Bo i pamiętam kontrowersje w mediach - podobno pojawiło się kilka akapitów o zdradach Kapuścińskiego.
No cóż, jak czytałem "Cesarza", to też niezbyt wierzyłem w to, że Rysiek TYLU i TAKICH ludzi odnalazł. No i że mówią TAKIM językiem zdobywając się nie raz na nie lada przemyślenia ; D Ale kij tam.
Póki co mam mega zaległości jeśli chodzi o książki i nieprędko podejmę się takiej cegły jak Non-fiction.
Poza tym, Deszczowy, u Stasiuka jest podobnie z tym podróżowaniem na drugim planie. U niego miejsca nie są najważniejsze. Sam pisze, że to nieistotne, czy podane wydarzenia naprawdę działy się w tym mieście, kraju...
No cóż, jak czytałem "Cesarza", to też niezbyt wierzyłem w to, że Rysiek TYLU i TAKICH ludzi odnalazł. No i że mówią TAKIM językiem zdobywając się nie raz na nie lada przemyślenia ; D Ale kij tam.
Póki co mam mega zaległości jeśli chodzi o książki i nieprędko podejmę się takiej cegły jak Non-fiction.
Poza tym, Deszczowy, u Stasiuka jest podobnie z tym podróżowaniem na drugim planie. U niego miejsca nie są najważniejsze. Sam pisze, że to nieistotne, czy podane wydarzenia naprawdę działy się w tym mieście, kraju...
- adinho08
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2010
- Posty: 21
- Rejestracja: 16 kwietnia 2010
A ja muszę Wam polecić Jacka Komude, nie wiem czy poruszany był już jego temat. Aktualnie czytam "Samozwańca" i jestem pod sporym wrażeniem.
Idealne książki dla osób zainteresowanych historią Rzeczypospolitej Szlacheckiej.
http://static.polter.pl/sub/Ruszyla-spr ... w51200.jpg
Idealne książki dla osób zainteresowanych historią Rzeczypospolitej Szlacheckiej.
http://static.polter.pl/sub/Ruszyla-spr ... w51200.jpg
Vinci per noi magica JUVENTUS !
Górnik Zabrze & Wisłoka Dębica
Górnik Zabrze & Wisłoka Dębica
- CzarnyZkultury
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
- Posty: 755
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
Alfa i Omega - podbijam, dla mnie Kapuściński jest świetny. Genialnie opisywał wydarzenia w których brał udział, bądź też słyszał od osób trzecich. W sumie przeczytałem z jego twórczości następujące tytuły:
Kirgiz schodzi z konia
Chrystus z karabinem na ramieniu
Jeszcze dzień życia
Wojna futbolowa
Cesarz
Lapidarium IV
Imperium
I pośmiertne wydanie przeprowadzonych z nim wywiadów:
Rwący nurt historii. Zapiski o XX i XXI wieku
Mi najbardziej przypadło do gustu "Imperium", chyba dlatego że dość intensywnie interesuję się historią Rosji.
Kirgiz schodzi z konia
Chrystus z karabinem na ramieniu
Jeszcze dzień życia
Wojna futbolowa
Cesarz
Lapidarium IV
Imperium
I pośmiertne wydanie przeprowadzonych z nim wywiadów:
Rwący nurt historii. Zapiski o XX i XXI wieku
Mi najbardziej przypadło do gustu "Imperium", chyba dlatego że dość intensywnie interesuję się historią Rosji.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
A ja Komudę odradzam. Przeczytałem trzy książki - "Diabła Łańcuckiego", "Bohuna" i "Banitę". Prócz pierwszej połowy "Bohuna" zdecydowanie szału nie ma. Takie easterny. Wiedzy i szlacheckiej fantazji Jackowi odmówić nie można, no ale... (vide: Jan Kazimierz i jego wątek) To czytadła są mimo wszystko. Nawet tam rozrywka specjalnie fajna przy tym nie jest.adinho08 pisze:A ja muszę Wam polecić Jacka Komude, nie wiem czy poruszany był już jego temat. Aktualnie czytam "Samozwańca" i jestem pod sporym wrażeniem.
Idealne książki dla osób zainteresowanych historią Rzeczypospolitej Szlacheckiej.
http://static.polter.pl/sub/Ruszyla-spr ... w51200.jpg
A dodać muszę, że historia leży w moich zainteresowaniach dość wysoko, za rok zresztą idę na studia w tym kierunku.
U Kapuścińskiego uwielbiam tę poetykę języka bardzo.
Tak czy inaczej, ostatnio mam cholerne szczęście do książek. "Nieznośna lekkość bytu" Kundery jest niesamowita. A rozdział "Wielki marsz" wprost genialny... Genialny.
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Ja Kapuścińskiego czytałem tylko "Cesarza" :roll: . Ale muszę przyznać że książka bardzo ciekawa i godna polecenia, od jakiegoś czasu zbieram się do "Wojny futbolowej" i "Imperium". Ostatnio przeczytałem "Hamleta", mimo iż była to lektura szkolna, oczarowała mnie swoją problematyką i mnogością interpretacji. Inny plusem tej historii młodego księcia Danii jest jej ponadczasowość i wieczna aktualność problemów. Oprócz tego w wakacje przeczytałem kilkanaście książek, na wyróżnienie zasługują "Rok 1984" Orwella i "Zostało z uczty bogów" Igora Newerly. Obie książki serdecznie polecam i zachęcam do ich przeczytania
.
- CzarnyZkultury
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
- Posty: 755
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
ooo klasyka, tez czytałem, dwa razy. na zajęciach z totalitaryzmów bardzo szczegółowo ją omawialiśmy i porównywaliśmy do obecnej sytuacji w Polsce ;D takiej dyskusji to chyba na żadnych innych zajęciach nie było. Szczególnie przy Dwóch Minutach Nienawiści.K.M. pisze:, na wyróżnienie zasługują "Rok 1984" Orwella
Wojna to pokój
Wolność to niewola
Ignorancja to siła

- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
To był mój pierwszy raz :C , ale nie żałuje że przeczytałem tą książkę, a wręcz ją wchłonąłem w dwa wieczory. Dawno żadna książka mnie aż tak nie zafascynowała, ostatnio to chyba "Księżycowa dolina", którą miałem okazję czytać w ostatnie ferie. Jak ktoś nie zna to taka książka która stoi na granicy książki młodzieżowej, a książki przeznaczonej dla dorosłych. Naprawdę dobra książka, idealna lektura po nartach.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
"Cesarz" to moja ulubiona z Ryśka ; ) Piękna, naprawdę.
"Hamlet" jest kapitalny. Generalnie bardzo lubię Shakespeare'a.
"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.
"Hamlet" jest kapitalny. Generalnie bardzo lubię Shakespeare'a.
"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.
Btw, jak tak patrzę na to, co młodzi robią z angielszczyzną, tzn chodzi o te bezustanne skróty myślowe i słowne ("r" zamiast "are", "omg", etc)... To mi się to, psia mać, kojarzy z nowomową.spojler pisze:O'Brien to jeden z największych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> w historii literatury.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Bo chyba najlepsza, mimo wszystko. Chociaż "Lapidaria" też są kapitalne. Ale "Cesarz" to Kapuściński w niebywałej formie. Literatura najwyższej próby, za którą spokojnie mógł otrzymać Nobla.Alfa i Omega pisze:"Cesarz" to moja ulubiona z Ryśka ; ) Piękna, naprawdę.
Ja też. Ale mimo wszytko wolę "Makbeta".Alfa i Omega pisze:"Hamlet" jest kapitalny. Generalnie bardzo lubię Shakespeare'a.
A na kim nie zrobił?Alfa i Omega pisze:"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.

Czytał ktoś coś Charlesa Bukovskiego?
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Ja wczoraj wieczorkiem zacząłem "Syzyfowe prace", niedługo wezmę się za lekturę szkolną - "Buszujący w zbożu". Słyszałem o niej wiele dobrego, ale muszę przyznać że zawsze coś postanawiałem przeczytać przed tym, teraz będę mógł nadrobić tą zaległość 8) . Zastanawiam się również nad rozpoczęciem "Komu bije dzwoń", autora książki "Stary człowiek i morze". Może ktoś coś o tym powiedzieć, warto?

deszczowy pisze:A na kim nie zrobił?Alfa i Omega pisze:"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.![]()

- qwerty1337
- Juventino
- Rejestracja: 30 sierpnia 2008
- Posty: 78
- Rejestracja: 30 sierpnia 2008
Podobno gdzieś jest ktoś, na kim nie zrobił wrażenia, ale to niepotwierdzone infodeszczowy pisze:A na kim nie zrobił?Alfa i Omega pisze:"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.

Od siebie polecam rewelacyjny "Paragraf 22" i "Króla Szczurów", a dla fanów powieści historycznych "Hrabiego Monte Christo" (klasyka!) oraz "Tai-Pana" i "Shoguna" (wraz z całą resztą książek Jamesa Clavella).
W tej chwili jestem w trakcie czytania trylogii o wojnie secesyjnej ("Bogowie i Generałowie", "Gettysburg", "Żywi i Polegli") i po przeczytaniu drugiego tomu jestem zachwycony. Wydarzenia opisywane z perspektywy kilku(nastu?) dowódców obu armii, w zgodzie z historią (na tyle ile powieść pozwala), a przede wszystkim - czyta się wyśmienicie. Wisienką na torcie (czy raczej w środku tortu, wszak to drugi tom trylogii) jest czterystu stronicowy opis bitwy pod Gettysburgiem. Cud, miód i orzeszki.

Tu link do mojego konta na BiblioNETce, taki książkowy last.fm
Ostatnio zmieniony 23 września 2011, 21:21 przez qwerty1337, łącznie zmieniany 3 razy.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Do P22 się zabierałem, ale jeszcze nie ogarnąłem, natomiast "Króla szczurów" uwielbiam! Genialna, mocna książka! Można do niej wracać i wracaćqwerty1337 pisze:Podobno gdzieś jest ktoś, na kim nie zrobił wrażenia, ale to niepotwierdzone infodeszczowy pisze:A na kim nie zrobił?Alfa i Omega pisze:"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.
![]()
Od siebie polecam rewelacyjny "Paragraf 22" i "Króla Szczurów", a dla fanów powieści historycznych "Hrabiego Monte Christo" (klasyka!) oraz "Tai-Pana" i "Shoguna" (wraz z całą resztą książek Jamesa Clavella).

- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Czytał z Was ktoś może "Oko Jelenia" Andrzeja Pilipiuka? Ja dorwałem wczoraj najnowszy tom, zaraz się zań zabieram.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Paragraf 22 polecam. Chyba najlepsza książka, jaką czytałem. Genialnie napisana, przesycona sarkazmem, do tego wielopłaszczyznowa... Heller stworzył w debiucie pisarskim formę doskonałą. Niestety - każda jego następna książka mogła być tylko gorsza.