Serie A (26): Lecce 2-0 JUVENTUS
- jsduga
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
- Posty: 395
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Lecce nas dyma i wydyma do końca. Nie graliśmy kompletnie nic od pierwszej minuty. Rywale nas pocisnęli od początku i to się zemściło już 10 minucie.
Do Buffona nie można mieć pretensji, gdyby nie wyszedł gospodarze i tak wcześniej by prowadzili.
Gdzie obrona? Sorensen do zmiany. Częściowo zawinił przy czerwieni, zostawiając gracza, a przy golu nie upilnował zawodnika, a był najbliżej. Łatwe straty, słaby odbiór. Totalne zero, zresztą jak cała ekipa i nie da się nikogo wyróżnić z pozytywnej strony.
Nie potrafiliśmy grać w 10-ciu od dawna, teraz gramy praktycznie cały mecz osłabieni i dodatkowo gonimy wynik
Od straty gola nie ma już żadnej, ale to nawet cienia koncepcji. Z każdego miejsca, z każdej strony, fragmentu, akcji ładujemy piłkę ,, kaś tam do przodu, może w któreś drewno trafi i wpadnie :doh: "
Mieliśmy jakąś sytuację? Strzał ( jeśli można to tak nazwać ) Toniego z 12 sekundy, majtnięcie się Aquy i tyle.
A Lecce? Kilka strzałów, groźne akcje, piłka chodzi u nich od nogi do nogi, są cholernie groźni na pograniczu spalonego ( albo to nasi defensorzy są nie dzisiejsi ). Na stojaka gramy i wyniku jak nie było, tak nie ma i nie łudźmy się - nie będzie.
Del Neri zamiast w tak trudnej sytuacji stać przy linii non stop i pomagać podopiecznym, to wyjdzie z tej budy raz na 20 minut, krzyknie coś nie wiadomo do kogo i tyle go widzieli.
Mecz z Interem to był tylko przypadek, NIC więcej.
Chcieliśmy odpoczynku Krasicia, to mamy :lol:
Do Buffona nie można mieć pretensji, gdyby nie wyszedł gospodarze i tak wcześniej by prowadzili.
Gdzie obrona? Sorensen do zmiany. Częściowo zawinił przy czerwieni, zostawiając gracza, a przy golu nie upilnował zawodnika, a był najbliżej. Łatwe straty, słaby odbiór. Totalne zero, zresztą jak cała ekipa i nie da się nikogo wyróżnić z pozytywnej strony.
Nie potrafiliśmy grać w 10-ciu od dawna, teraz gramy praktycznie cały mecz osłabieni i dodatkowo gonimy wynik

Od straty gola nie ma już żadnej, ale to nawet cienia koncepcji. Z każdego miejsca, z każdej strony, fragmentu, akcji ładujemy piłkę ,, kaś tam do przodu, może w któreś drewno trafi i wpadnie :doh: "
Mieliśmy jakąś sytuację? Strzał ( jeśli można to tak nazwać ) Toniego z 12 sekundy, majtnięcie się Aquy i tyle.
A Lecce? Kilka strzałów, groźne akcje, piłka chodzi u nich od nogi do nogi, są cholernie groźni na pograniczu spalonego ( albo to nasi defensorzy są nie dzisiejsi ). Na stojaka gramy i wyniku jak nie było, tak nie ma i nie łudźmy się - nie będzie.
Del Neri zamiast w tak trudnej sytuacji stać przy linii non stop i pomagać podopiecznym, to wyjdzie z tej budy raz na 20 minut, krzyknie coś nie wiadomo do kogo i tyle go widzieli.
Mecz z Interem to był tylko przypadek, NIC więcej.
Chcieliśmy odpoczynku Krasicia, to mamy :lol:
„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
- Bartek(Juventino)
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2005
- Posty: 523
- Rejestracja: 27 listopada 2005
co oni sobie myśleli, że na stojąco wygrają?
to było trzeba zaprosić leccce na piłkarzyki, a jak straty odrabiają... w siatkówkę nożną grają
żeby od początku sezonu nie umieć wygrać trzech meczów pod rząd
mam gdzieś ich zwycięstwo z interem jeśli teraz nie wygrają O_o



- 18danek97
- Juventino
- Rejestracja: 27 lutego 2008
- Posty: 164
- Rejestracja: 27 lutego 2008
sam gram jako bramkarz i nie jego to wina. Co do gry nie chcę przeklinać, bo jest żałosna. Mimo, że wynik w plecy to mam nadzieję, żę w 10 odwrócimy jeszcze losy meczuMietson pisze:Za takie coś powinna być kartka. Ta sytuacja to wina stoperów a nie Gigiego, w sumie do niego pretensji mieć nie można.JIm pisze:Gigi jest jednak glupi :0
- ahojekk
- Juventino
- Rejestracja: 17 lipca 2003
- Posty: 722
- Rejestracja: 17 lipca 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Obrony nie ma wogóle co komentować, bo co się dzieje każdy widzi. Juventus gra fatalnie tego faktu też nie trzeba podważać, ale mimo wszystko sędzia pozbawił nas karnego i oczywistej czerwonej dla Lecce, nie wiem jak można nie widzieć tak oczywistego faulu tym bardziej liniowy, który w tej sytuacji nie był przez nikogo zasłaniany... Ewidentnie był ściągany do ziemi dwoma rękami, ale oczywiście Juve symulanty więc na pewno udawał. W replayu było fajnie widać jak nagle Toni zatrzymał się w miejscu dzięki 'interwencji' zawodnika Lecce.


Dawniej Virus[Mauro].
- JuveForeverPoznan
- Juventino
- Rejestracja: 02 grudnia 2010
- Posty: 126
- Rejestracja: 02 grudnia 2010
wow, tydzien temu wygralismy z interem. dzisiejszy mecz pokazuje ze wygralismy bo mielismy farta, i tylko farta.
nasza defensywa to zart, najbardziej zalosna zgraja pajacow jaka grala u nas na tej pozycji. do tego brak skrzydel, beznadziejny trener bez jaj ( zaczynam tesknic za Capello :doh: :shock: ), w zasadzie zadna formacja nie istnieje. a gramy z jakims lecce
ciesze sie ze nie gramy w LM, i ze nie zagramy. bo <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> z zarzadu znow sprowadza defensorow traoro i grygero podobnych. a gdybysmy trafili na taka barce to by sie skonczylo pogromem 15:0 do przerwy i wstydem jeszcze wiekszym niz jest teraz.
moze trzeba sciagnac tym grajkom psychiatre( bo na psychologa za pozno), moze rzeczywiscie trzeba ubierac rywali w koszulki interu? a moze trzeba ukarac pajacy finansowo?
jest niedziela, dopiero po 13 a ja juz mam zepsuty caly dzien i musze sie znieczulac.
nie wygramy tego meczu, nie widze nawet szans na remis :płaczę: przestanmy marzyc o LM, o transferach, jakims scudetto. to nie realne. zostalismy srednim klubikiem, z piekna historia i tradycja, i tylko z tym. wlasciciele maja nas gdzies wiec nie liczmy na zmiany. ogladajmy mecze na youtube, podziwiajmy dawne trofea, tylko to nam zostalo
nasza defensywa to zart, najbardziej zalosna zgraja pajacow jaka grala u nas na tej pozycji. do tego brak skrzydel, beznadziejny trener bez jaj ( zaczynam tesknic za Capello :doh: :shock: ), w zasadzie zadna formacja nie istnieje. a gramy z jakims lecce

ciesze sie ze nie gramy w LM, i ze nie zagramy. bo <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> z zarzadu znow sprowadza defensorow traoro i grygero podobnych. a gdybysmy trafili na taka barce to by sie skonczylo pogromem 15:0 do przerwy i wstydem jeszcze wiekszym niz jest teraz.
moze trzeba sciagnac tym grajkom psychiatre( bo na psychologa za pozno), moze rzeczywiscie trzeba ubierac rywali w koszulki interu? a moze trzeba ukarac pajacy finansowo?
jest niedziela, dopiero po 13 a ja juz mam zepsuty caly dzien i musze sie znieczulac.
nie wygramy tego meczu, nie widze nawet szans na remis :płaczę: przestanmy marzyc o LM, o transferach, jakims scudetto. to nie realne. zostalismy srednim klubikiem, z piekna historia i tradycja, i tylko z tym. wlasciciele maja nas gdzies wiec nie liczmy na zmiany. ogladajmy mecze na youtube, podziwiajmy dawne trofea, tylko to nam zostalo
- -10-
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2009
- Posty: 326
- Rejestracja: 03 marca 2009
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
To był odruch i nie ma co winic bramkarza.yanquez pisze:Weź się ogarnij... Lepiej w 10tej minucie stracić bramkę, czy bramkarza? Obrona zawaliła tę sytuację, ale Buffon postąpił bardzo głupio osłabiając zespół... żeby chociaż to była końcówka, czy coś... :płaczę:-10- pisze:Może podziękujecie Barzagliemu (chyba?), bo to on został 1,5 m za kolegami i to tylko wyłącznie jego wina. Zejdźcie z Buffona leszcze.
Wg ciebie Barzagli na plus - HAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHA kto tu musi się ogarnąć?
- KondzioJuveFans
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
- Posty: 617
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
Del Piero jest gotowy do wejścia , tak więc wejdzie już na drugą połowę ... za Toniego , ale nie nie ... znając życie nasz trener ściągnie Matriego !
Fino Alla Fine Forza Juventus!
- Bartek88
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 1047
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
To nie rozumiem dlaczego tak psioczycie po Buffonie. Zachowal sie jak najbardziej profesjonalnie, w swoim stylu poswiecil sie dla dobra druzyny ;]Mateuszello pisze:Za ręke tuż przed polem karnym, która zatrzymała akcję, w której w 100% byłby gol.Bartek88 pisze:Za co Gigi dostal czerwona?!? :shock: NIe ogladalem poczatku, ogladam ogladam patrze a tu brakuje nam prawego skrzydla :?
Kielon powinien zejsc spowroten na srodek obrony i za bonucciego/barze powinien wejsc Traore bo masakrycznie wyglada defensywa.
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2011, 13:31 przez Bartek88, łącznie zmieniany 1 raz.
- X_ray
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2011
- Posty: 38
- Rejestracja: 09 lutego 2011
mateusz6 pisze:Według mnie lepiej jest stracić bramkę niż zawodnika. Trzeba wziąć pod uwagę to, że to był początek spotkania i przeciwnik lichy, więc dwie bramki nie trudno takowemu wbić.
yanquez pisze:Buffon zachował się głupio. Już lepiej by się zachował puszczając bramkę (nikt nie winiłby go za to)... Osłabił drużynę już na początku meczu.
Gratuluje wyrachowanego myślenia zza klawiatury kompów. Mając czas na wyciagniecie wniosków i zastanowienie sie. On nie miał, obrona zawaliła a bramkarz ma nie wpuścić bramy i tyle. Zejdźcie z Buffona :roll:dimebag11 pisze:Buffon mógł puścić bramkę, byłoby 1:0, ale gralibyśmy w 11, a teraz i tak jest 1:0, a musimy się męczyć w 10.
- Mateuszello
- Juventino
- Rejestracja: 24 lipca 2009
- Posty: 904
- Rejestracja: 24 lipca 2009
I widzisz bronisz Buffona bo przecież to wielki bramkarz. Każdy ma swoje zdanie Ja uważam jaki reszta forumowiczów, że lepiej grać w 11 przegrywając niż w 10 i czekać na kolejne bramki stracone. A może bramki by nie było? Różne są przypadki w futbolu.Piotr21 pisze:Obrona popełniła błąd, Gigi nie mógł nic zrobić więc sam się nie spinaj.^FAZZI^ pisze:[quote="Piotr21" Gigi popełnił błąd i niech nikt się nie spina.
Fakt obrona to katastrofa ale do tego już się przyzwyczailiśmy.[/quote]
No jasne, a jakby sobie stał w bramce, nic by nie zrobił i padła by bramka to biłbyś brawo? :roll:
- juventini22
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2010
- Posty: 345
- Rejestracja: 21 lutego 2010
Kurna az zygac sie chce ze ten mul del neri nie zagra inna taktyka
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Juve gra jak zespoły w B klasie piłka do przodu i tyle. A sędzia to chyba pochodzi z Mediolanu bo ewidentnie chce nas udupić.
Edit: Storari powinein zmienić słabego Toniego a bie Milosa, który sam potrafi wygrać mecz...
Edit: Storari powinein zmienić słabego Toniego a bie Milosa, który sam potrafi wygrać mecz...
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Powinniśmy się cieszyć, że nie dostaliśmy 0:4 albo nawet 0:5 (2-3 kontry na początku drugiej połowy + błąd Storariego). Lecce dzisiaj pełniło rolę Juve. Kontrolowało grę, stwarzało sobie okazję, grali nawet ładnie dla oka. My z kolei zaprezentowaliśmy się, jak przedstawiciel Serie B. Ta nasza 'koncepcja' gry jest nie do zniesienia. Dzida do przodu i może coś się uda. Do starej, murzyńskiej lafety, po co Del Neri wpuścił Iaquintę? Pomimo tego, że był na boisku praktycznie nic nie wniósł do gry. Co gorsza, ktoś wspominał w temacie meczowym, że Lecce gra bez 4 podstawowych grajków, więc tym łatwiej powinniśmy wygrać, ale tak się niestety nie stało. Kolejny raz udowadniamy, że Juventus nie złapał formy, jak wielu miało nadzieję, a zwycięstwa są dziełem przypadku albo przebłysku któregoś z naszych zawodników. Pozostało 12 kolejek do końca, więc 36 punktów. I tylu pewnie będzie nam potrzeba do zajęcia miejsca premiowanego udziałem w LM. Nie dokonamy tego.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.