Muzyka - tutaj wszystko.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
- Rottweill
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2008
- Posty: 218
- Rejestracja: 28 października 2008
- Podziekował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Ja słucham rocka. Wiele rodzajów, jednak najbardziej cenię sobie zespoły progresywne. Króluje klasyka: Pink Floyd, Marillion, Genesis, King Crimson, Camel. Jetthro Tull, Twelfth Night, Pendragon;
z klimatów cięższych: Deep Purple, Led Zeppelin, Metallica, Guns'n'Roses, The Doors, jak i nawet Niemców z Samsara Blues Experiment, ci ostatni pokazują że rock wcale nie umarł.
Ubóstwiam też talent Marka Knopflera z Dire Straits, wokal Tylera w Aerosmith, lekkość i polot U2, niektóre kozackie piosnki Queenu i popisy na wiośle niejakiego Pana Erica Claptona. Elektroniczno-platynowe klimaty Mike'a Oldfielda, brzmienie Prodżektu Alana Parsonsa, mroki Vangelisa czy nawet gwiezdne wojny Jarre'a również znalazłyby się w moim kanonie.
A z nowych zespołów kogo mógłbym z czystym sumieniem polecić?
Crippled Black Phoenix - progresywny post-rock w najlepszym wydaniu, urzekli mnie natychmiast i do tej pory nie uwolnili, zresztą posłuchajcie próbki:
Archive - za dwa cholernie długie i wyrąbiste dzieła: Again & Lights
Gazpacho - za urzekającą płytę o zegarach robiących "Tick Tock"
Red Sparowes - niesamowicie brzmiący post-rock bez wokalisty. To jednak bez znaczenia, chłopaki wiedzą co robią.
A oprócz tego, grupy takie jak:
Mystery, Nightwish, Coldplay, Antimatter, Anathema, Porcupine Tree, Museo Rosenbach, Bon Jovi, Whisper in the Noise, Clannad, Yes, Foo Fighters
i wiele innych których w chwili obecnej ma pamięć nie ujmuje
Na koniec, moim zdaniem, utwór wszechczasów:
Is there anybody in there?
z klimatów cięższych: Deep Purple, Led Zeppelin, Metallica, Guns'n'Roses, The Doors, jak i nawet Niemców z Samsara Blues Experiment, ci ostatni pokazują że rock wcale nie umarł.
Ubóstwiam też talent Marka Knopflera z Dire Straits, wokal Tylera w Aerosmith, lekkość i polot U2, niektóre kozackie piosnki Queenu i popisy na wiośle niejakiego Pana Erica Claptona. Elektroniczno-platynowe klimaty Mike'a Oldfielda, brzmienie Prodżektu Alana Parsonsa, mroki Vangelisa czy nawet gwiezdne wojny Jarre'a również znalazłyby się w moim kanonie.
A z nowych zespołów kogo mógłbym z czystym sumieniem polecić?
Crippled Black Phoenix - progresywny post-rock w najlepszym wydaniu, urzekli mnie natychmiast i do tej pory nie uwolnili, zresztą posłuchajcie próbki:
Archive - za dwa cholernie długie i wyrąbiste dzieła: Again & Lights
Gazpacho - za urzekającą płytę o zegarach robiących "Tick Tock"
Red Sparowes - niesamowicie brzmiący post-rock bez wokalisty. To jednak bez znaczenia, chłopaki wiedzą co robią.
A oprócz tego, grupy takie jak:
Mystery, Nightwish, Coldplay, Antimatter, Anathema, Porcupine Tree, Museo Rosenbach, Bon Jovi, Whisper in the Noise, Clannad, Yes, Foo Fighters
i wiele innych których w chwili obecnej ma pamięć nie ujmuje
Na koniec, moim zdaniem, utwór wszechczasów:
Is there anybody in there?

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Utwór jak utwór, ale solówka na pewno. W końcu gra ją sam Bóg Gilmour.Rottweill pisze: Na koniec, moim zdaniem, utwór wszechczasów:
Is there anybody in there?
Progres... Mars Voltę lubisz?
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
A może How I wish...Rottweill pisze:Ja słucham rocka. Wiele rodzajów, jednak najbardziej cenię sobie zespoły progresywne. Króluje klasyka: Pink Floyd, Marillion, Genesis, King Crimson, Camel. Jetthro Tull, Twelfth Night, Pendragon;
z klimatów cięższych: Deep Purple, Led Zeppelin, Metallica, Guns'n'Roses, The Doors, jak i nawet Niemców z Samsara Blues Experiment, ci ostatni pokazują że rock wcale nie umarł.
Ubóstwiam też talent Marka Knopflera z Dire Straits, wokal Tylera w Aerosmith, lekkość i polot U2, niektóre kozackie piosnki Queenu i popisy na wiośle niejakiego Pana Erica Claptona. Elektroniczno-platynowe klimaty Mike'a Oldfielda, brzmienie Prodżektu Alana Parsonsa, mroki Vangelisa czy nawet gwiezdne wojny Jarre'a również znalazłyby się w moim kanonie.
A z nowych zespołów kogo mógłbym z czystym sumieniem polecić?
Crippled Black Phoenix - progresywny post-rock w najlepszym wydaniu, urzekli mnie natychmiast i do tej pory nie uwolnili, zresztą posłuchajcie próbki:
Archive - za dwa cholernie długie i wyrąbiste dzieła: Again & Lights
Gazpacho - za urzekającą płytę o zegarach robiących "Tick Tock"
Red Sparowes - niesamowicie brzmiący post-rock bez wokalisty. To jednak bez znaczenia, chłopaki wiedzą co robią.
A oprócz tego, grupy takie jak:
Mystery, Nightwish, Coldplay, Antimatter, Anathema, Porcupine Tree, Museo Rosenbach, Bon Jovi, Whisper in the Noise, Clannad, Yes, Foo Fighters
i wiele innych których w chwili obecnej ma pamięć nie ujmuje
![]()
Na koniec, moim zdaniem, utwór wszechczasów:
Is there anybody in there?

Kolega używa last.fm?
- lisciozerca
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
- Posty: 266
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
A trójeczki słuchał ktoś dziś? Top Wszech Czasów mógłbym codziennie słuchać.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Jasna kupa na patyku, a dzisiaj był???lisciozerca pisze:A trójeczki słuchał ktoś dziś? Top Wszech Czasów mógłbym codziennie słuchać.
- lisciozerca
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
- Posty: 266
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
To w przyszłym roku będzie Wissh you were herelisciozerca pisze:Ano było, Dire Straits tym razem na pierwszym.

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Schodów dawno nie było...deszczowy pisze:To w przyszłym roku będzie Wissh you were herelisciozerca pisze:Ano było, Dire Straits tym razem na pierwszym.

- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Też fakt. Ale ja bym jednak obstawił Flojdziarzy. Trzymasz zakład?Łukasz pisze:Schodów dawno nie było...deszczowy pisze:To w przyszłym roku będzie Wissh you were herelisciozerca pisze:Ano było, Dire Straits tym razem na pierwszym.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Taa...szczególnie, że Waters przypomniał sobie o murze berlińskim...od września burzy go jeszcze raz.deszczowy pisze: Też fakt. Ale ja bym jednak obstawił Flojdziarzy. Trzymasz zakład?
Będzie ktoś w Łodzi w kwietniu? Noo a może ktoś się wybiera na The Australian Pink Floyd Show? Znów grają u nas...chociaż ceny niewiele niższe niż The Wall Watersa.

Co do solówki wszech czasów: najlepsza wersja, najlepszy koncert.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Mogę trzymać, z obu rozstrzygnięć będę zadowolony: i Flojdów, i Zeppów ubóstwiam. Choć moim zdaniem - tak a propos Comfortable Numb i WYWH - najlepszym kawałkiem PF jest jednak Shine On You Crazy Diamond, ale "to ludzie decydują", jak mawiał Silnoręki w "Chłopakach". Co do topu - wszystko wróciło do normy, po ubiegłorocznym niespodziewanym skoku U2 i TSA. I choć bezbarwnego U2 nie lubię, a TSA lubię bardzo - dobrze, że do topu topu wróciły Dire Straits, Pink Floyd i Led Zepp. Szkoda tylko że najpiękniejszy blues świata tak nisko, ale - jak wspomniałem - "...to ludzie decydują".deszczowy pisze: Też fakt. Ale ja bym jednak obstawił Flojdziarzy. Trzymasz zakład?
Niee, Gilmour to musi być Gilmour. Bóg jest tylko jeden*.LordJuve pisze:The Australian Pink Floyd Show

*Noo, jeszcze Styka.
- Rottweill
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2008
- Posty: 218
- Rejestracja: 28 października 2008
- Podziekował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Cholera, liczyłem że tym razem Wish dopadnie trójki. Brakło niewiele, tylko wpakował się Lennon. Zresztą tegoroczna lista to milutka odmiana po wariactwach które zafundowano nam rok temu
Na 10 utworów które obstawiałem, 7 weszło do dziesiątki. No i wyskoczyła z konopii ta Nirvana!

EDIT
O, jest:

Na 10 utworów które obstawiałem, 7 weszło do dziesiątki. No i wyskoczyła z konopii ta Nirvana!
Nie chce mi się szukać, ale moim skromnym zdaniem najlepsza wersja jest z koncertu "Is there anybody out there", aż bym sobie teraz włączył, tylko że płyta nie chce działać, felerna jedna! W koncertach bez Watersa razi mnie... brak Watersa.Co do solówki wszech czasów: najlepsza wersja, najlepszy koncert.

http://www.lastfm.pl/user/RottweillKolega używa last.fm?
EDIT
O, jest:

- lisciozerca
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
- Posty: 266
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
Wpakował się? Nie zdziwiłbym się jakby wygrał, a i szkoda trochę, bo na 30-stą rocznicę ładny prezent by miał.Rottweill pisze:Brakło niewiele, tylko wpakował się Lennon.
- Rottweill
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2008
- Posty: 218
- Rejestracja: 28 października 2008
- Podziekował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Daj spokój, lubię i bardzo cenię Lennona a sam utwór jest wybitny. I dobrze że był wysoko! Liczyłem tylko na moje ukochane PF na podium... A 'wpakował' faktycznie mogło trochę głupio zabrzmieć, zagalopowałem sięlisciozerca pisze:Wpakował się? Nie zdziwiłbym się jakby wygrał, a i szkoda trochę, bo na 30-stą rocznicę ładny prezent by miał.Rottweill pisze:Brakło niewiele, tylko wpakował się Lennon.

