LE (gr. A) [01]: JUVENTUS 3-3 Lech

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Greger

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 września 2004
Posty: 598
Rejestracja: 13 września 2004

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 14:23

Pójdę tokiem rozumowania niektórych i napiszę: 0:2 z Udinese to będzie całkiem niezły rezultat. Mamy kontuzje, drużyna się zgrywa, a nie można całego sezonu podporządkowywać tyko meczowi w Udine. Liczy się przecież efekt końcowy w Serie A i LE.

0:3 przyjmę, jako rezultat zły, ale ze spokojem, a 0:4 świadczyć będzie o tym, że dzieje się coś złego. 0:5 - to już będzie porażka na pełnej linii.

Nie możemy mieć przecież zbyt wysokich oczekiwań prawda panowie?


Obrazek
Anders Friden

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2007
Posty: 19
Rejestracja: 07 maja 2007

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 14:30

Greger pisze:Pójdę tokiem rozumowania niektórych i napiszę: 0:2 z Udinese to będzie całkiem niezły rezultat. Mamy kontuzję, drużyna się zgrywa, a nie można całego sezonu podporządkowywać tyko meczowi w Udine. Liczy się przecież efekt końcowy w Serie A i LE.

0:3 przyjmę, jako rezultat zły, ale ze spokojem, a 0:4 świadczyć będzie o tym, że dzieje się coś złego. 0:5 - to już będzie porażka na pełnej linii.

Nie możemy mieć przecież zbyt wysokich oczekiwań prawda panowie?
Ja się zgodze z krytyką tych, którzy krytykują, natomiast staram się zrozumieć rozżalenie bo jeśli Lech Poznań (z całym szacunkiem dla rywala) przyjeżdża do Turynu i strzela 3 bramki to niestety choćby na ten moment nie może to napawać optymizmem. Zrzucanie winy na niezgranie jest moim zdaniem nieporozumieniem bo w meczu u siebie z takim rywalem nie można dopuścić do takich sytuacji, ja rozumiem początek ligi gdzie teoretycznie rywale są mocniejsi i można to przełknąć natomiast na ten moment jest "dziwnie" i jestem mocno zaniepokojony.
Z drugiej strony może dobrze się stało, kubeł lodowatej wody im się przyda i teraz możemy poczekać i zobaczyć czy drużyna nie spali się psychicznie jak w tamtym sezonie i czy będzie potrafiła odpowiednio zareagować, bo jeśli nie to każdy w głębi wie, że może nas czekać powtórka z rozrywki, no ale zobaczymy.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 14:38

marek.siedlce pisze: No może w końcu pasowało by wygrać jakiś mecz... Dla przypomnienia: Z Bari porażka, z Sampą remis z Lechem również... Liczba straconych bramek woła o pomstę do nieba.
Pozwolę sobie zauważyć, że w tym sezonie do linii obrony trafił Bonucci i Motta. Oni mają grać w podstawie. A wczoraj grali Grygera i Legro. Spokojnie, szykowani raczej na głęboką rezerwę. Spokojnie.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Anders Friden

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2007
Posty: 19
Rejestracja: 07 maja 2007

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 14:42

deszczowy pisze: Pozwolę sobie zauważyć, że w tym sezonie do linii obrony trafił Bonucci i Motta. Oni mają grać w podstawie. A wczoraj grali Grygera i Legro. Spokojnie, szykowani raczej na głęboką rezerwę. Spokojnie.
Może to i dobrze, że "stopujesz" troszkę towarzystwo, natomiast powiedz mi czy nie jesteś choć troszkę zaniepokojony tym co się dzieje ?


Fidelito

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 stycznia 2008
Posty: 105
Rejestracja: 16 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 14:44

Zgadzam się, że śmiesznym jest jęczenie w kontekście wczorajszego meczu o jakiejś wiekopomnej tragedii. To tylko kolejny średni mecz słabego Juventusu, nic więcej... Powinniście się już do tego przyzwyczaić, a jeśli jeszcze chodzicie z głową w chmurach, to szybciutko schodzimy na ziemie, bo cały sezon przed nami...

Niektórzy(Ci bujający w obłokach) bredzą, że przecież musimy czekać na jakieś mityczne zgranie się... haha, ja się pytam kto tu się ma zgrywać, bo oprócz Chielliniego i Bonucciego reszta pozostaje milczeniem. Jest jeszcze co prawda Krasić, jednak na razie ciężko zobaczyć w nim zawodnika "na lata", gdyż gra bardziej jak boczny obrońca(za dużo biega za mało myśli), jednak widać w nim potencjał i z czasem miejmy nadzieję zacznie grać choć w połowie tak dobrze jak Camor/Nedved. Dalej nie ma nic...
Po co nam była więc ta zasrana rewolucja!? By stracić kolejny sezon na zgrywanie się, a jako produkt końcowy otrzymać zgraną drużynę średniaków, której sukcesem będzie 4 miejsce w lidze... Ale chyba tego chcieliśmy zatrudniając Delneriego!?
Przecież mamy takie wspaniałe doświadczenia z włoskimi(bez sukcesów,z przeterminowaną koncepcją, z mentalnością wiecznych przegranych) trenerami, że po co nam jakiś Hiddink!? Jeszcze się dziad ośmielał prosić o możliwość decydowania o wzmocnieniach... SKANDAL!
Mamy więc "genialnego" trenera, który ma problemy z pamięcią/jest uparty jak osioł... Wystarczyło przecież po przyjściu do Juve, przypomnieć sobie tylko kto wpakował mu 5 bramek w poprzednim sezonie i jak to wyglądało. Giovinco-Diego-Camoranesi(już na stracie skreśleni) Camor faktycznie nie byłby już w stanie być kluczowym graczem przez cały sezon, jednak razem z Milosem wyglądało by to świetnie, a Serb wiele by się od takiego mistrza nauczył. Zmiennikiem Giovinco mógł od biedy być De Ceglie, a o miejsce na środku powalczyłby Aqua. Słupić resztę swoich działań już tylko na wzmocnieniu defensywy. Może, gdyby nasz nowy Moggi miał konkretny plan na mercato(wytyczne od Delneriego) to nie zmarnowałby tyle czasu na marzenia o Dzekach i innych duperelach, a realizował od początku to co było założone, starczyło by mu czasu na znalezienie PORZĄDNYCH bocznych obrońców! Tym samym mielibyśmy świetną ofensywę rozumiejącą się już całkiem nieźle, oraz prawdopodobnie mocniejszą obronę.
A co mamy teraz...? Teraz naszym celem jest stanie się drugą Samdorią :(
Ostatnio zmieniony 17 września 2010, 15:01 przez Fidelito, łącznie zmieniany 1 raz.


marek.siedlce

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2009
Posty: 306
Rejestracja: 16 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 14:46

deszczowy pisze:
marek.siedlce pisze: No może w końcu pasowało by wygrać jakiś mecz... Dla przypomnienia: Z Bari porażka, z Sampą remis z Lechem również... Liczba straconych bramek woła o pomstę do nieba.
Pozwolę sobie zauważyć, że w tym sezonie do linii obrony trafił Bonucci i Motta. Oni mają grać w podstawie. A wczoraj grali Grygera i Legro. Spokojnie, szykowani raczej na głęboką rezerwę. Spokojnie.
Ta... Ciekawe co będzie jak nie daj Boże ktoś z podstawy obrony wypadnie na dłuższy czas... Wszystko można tłumaczyć zgrywaniem zespołu itp. Trzeba było Diego sprzedawać w lipcu i robić od razu konkretny zespół, a nie prawie cały sezon przygotowawczy grać pod jednego zawodnika. Po za tym niektóre ruchy na mercato można uznać za dość dziwne. Forma pewnie przyjdzie. W końcu część tych zawodników to naprawdę świetni piłkarze. Szkoda tylko straconego czasu i straconych punktów...


FORZA JUVE !!!
ZZX

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2007
Posty: 107
Rejestracja: 14 sierpnia 2007

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 14:57

A ja mam dwa pytanka:
-niektórzy słabo oceniają Sissoko po wczorajszym meczu, why? Według mnie grał bardzo dobrze, miał mało strat (pamiętam że raz nie utrzymał piłki jak w pełnej prędkości ją przyjął przed polem karnym, wtedy mógł od razu podać) a jak czyścił to miał wślizgi jak Kielon (który kolejny raz udowadnia kto jest najbardziej wartościowym piłkarzem tej drużyny i kto zostanie kapitanem)
-czy przy drugiej bramce nie było spalonego - nie przy samym strzale tylko ciut wcześniej?


Obrazek
Simi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2006
Posty: 861
Rejestracja: 07 maja 2006

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 15:00

Dumni po wygranej, wierni po przegranej.

Ja jestem zdania że musimy jeszcze troche poczekac, niech chłopaki się zgrają, i zaczniemy ich oceniac dopiero na koniec sezonu.


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 1857
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 15:03

ZZX pisze:-niektórzy słabo oceniają Sissoko po wczorajszym meczu, why? Według mnie grał bardzo dobrze, miał mało strat
Strat to on miał masę; w dodatku bardzo "groźnych" dla zespołu. Niektórzy, w tym Ty, błędnie oceniają jego występ, "bo był widoczny i się starał". Pierwsza połowa w jego wykonaniu była tragiczna. Obudził się nieco w końcówce, jednak też nie do końca.

Mnie jednak wczoraj najbardziej rozwalił Iaquinta , gdy piękną główką rozpoczął kontrę Lecha, po którym był karny i 1:0... :|


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
ZZX

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2007
Posty: 107
Rejestracja: 14 sierpnia 2007

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 15:09

Jest to możliwe że nie zauważyłem jego strat bo darzę tego zawodnika sympatią i oglądając mecz mogłem go oceniać przez pryzmat końcówki poprzedniego sezonu gdy piłkarze mieli piłkę i jakby nie chciało im się grać-strasznie to frustrujące było. A początek starego sezonu mieliśmy chyba całkiem dobry. Szkoda patrzeć co się z Juve porobiło.


Obrazek
Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 6009
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 15:14

Wolałem już porażke 0-1 z Bari niż ten remis! to dla nas porażka :angry:

jedynie co jest na plus: bramke września mamy już wybraną zdobył ją Alex Del Piero


Bobby X

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 maja 2009
Posty: 929
Rejestracja: 18 maja 2009
Podziekował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 15:15

bardzo zazdroszczę co poniektórym optymizmu :shock:
skąd tyle tego macie? bierzecie te same proszki co Marotta i Del Neri chyba :dance:


:allegri: na śmietnik
Vanquish

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Posty: 1578
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Podziekował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 15:28

strong return pisze:Gdyby nie Kotorowski pierwsi rezerwowi(zresztą nie do końca) Juventusu przegraliby z Lechem...
Chyba raczej Lech by przegrał gdyby nie Kotorowski :D

Ktoś jeszcze powie, że Melo jest fajny i dobry? :smile:


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2414
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 15:36

Deszczowy pisze:Dlatego wszystkim osłom, jadącym po trenerze i wyżywającym się nami mówię - ochłońcie.
Ty z kolei chyba przedawkowałeś proszki na uspokojenie.
Deszczowy pisze:Del Neri wie, że zaczyna się robić średnio fajnie. Wie o tym, bo trochę w tym fachu pracuje. I zaradzi temu.

Bo? Bo fajnie gada na konferencjach? Bo w Romie nie zaradzil? Bo zdobyl w przeszlosci tyle tytulow, ze wie co robi?
Deszczowy pisze:Widział, że Bonucci i Kielo nie są zgrani. Dlatego postawił na parę Kielon - Legro.
:shock:
Deszczowy pisze:Dzisiejszy mecz był wpadką - bolesną i kosztowną, ale wpadką.
tak jak poprzedni i jeszcze wczesniejszy... no ale wiadomo, musza sie zgrac ;].
Deszczowy pisze:I jeśli z przekonaniem twierdzicie po nim, że po tym mercato mamy drużynę słabszą, niż rok temu - po raz trzeci mówię: ochłońcie.
Ja mowie po raz pierwszy: jesli z przekonaniem twierdzisz, ze jestesmy mocniejsi to z takimi wypowiedziami wstrzymaj sie do momentu, az rzeczywiscie zaczniemy grac lepiej niz rok temu.
Deszczowy pisze:Tenże sam Bóg, w którego zresztą średnio wierzę, ale zawsze ładnie brzmi, dał Rudnevsowi rozegrać niesamowity mecz. Dlatego zamiast teraz wrzeszczeć, jaki to Del Neri zły, jaki ten Juventus słaby i jakie to wszytko szare i ogólnie złe - weźmy wszyscy głębszy oddech.
Jesli Di Natale strzeli nam trzy bramki to rowniez pozinnismy wziac gleboki oddech i nie upatrywac problemu w naszej druzynie ale w boskim kaprysie? Wszystko byle nie Delneri?
kaczy19FJ pisze:Jezusie, czy połowa polskich kibiców Juve to dziewczynki?
Ba, zgraja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, ktore po jednej z najwiekszych kompromitacji przed polska publicznoscia szlag jasny trafil. Na szczescie pojawilo sie paru prawdziwych facetow z tekstami "panoowie wezmy gleboki oddech, chwycmy sie za rece i policzmy do dziesieciu, to jest tylko pilka, jeszcze bedzie przepieknie, jutro tez jest dzien".
kaczy19FJ pisze:]Nasz klub nie jest ( na razie ) klubem, który pisał świetną historię. On powoli powraca; drużyna budowana od podstaw
Naprawde nie dociera, ze po powrocie do Serie A, z roku na rok jestesmy coraz slabsi? Ze piecioletni plan odbudowy szlag jasny trafil? Ze na sile wypchnelismy z klubu to co mielismy w ofensywie najcenniejsze? Ze trenerem jest kolejny przecietniak?
Na razie jest katastrofa, którą niektórzy wiescili już po samym mercato, nie zostawiając na Marotcie suchej nitki. Takze wstrzymajcie ten moralizatorski ton dopoki druzyna się rzeczywiście nie zgra i nie zacznie prezentowac innego futbolu. A gdyby okazalo sie, ze jednak z uplywem czasu nie gramy na miare czwartego miejsca, nie zapomnijcie odszczekac tych wszystkich dziewczynek, osłów czy oszołomów.


white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 15:36

Obrazek

Najlepszy piłkarz Juve z wczorajszego meczu przeprasza za brak wygranej z Lechem..

Za to Legro jak i cześć widzę forumowiczów nie widzą nic dziwnego we wczorajszym wyniku.. macie mentalność godną Juve !! :bravo:


Zablokowany