Liga Mistrzów 2009/2010
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 1630
- Rejestracja: 29 września 2004
Milan dzisiaj nie istaniał. gdyby niefrasobliwość graczy z Manchesteru w drugiej połowie, to Mediolańczycy mogliby na piechotę wracać do domu.
wczoraj Arsenal też nieźle. Anglia gra dalej, natomiast Włosi do domu. można by rzec, że robi się nieciekawie, ale po Violi i dwóch drużynach z Mediolanu płakać nie będę.
wczoraj Arsenal też nieźle. Anglia gra dalej, natomiast Włosi do domu. można by rzec, że robi się nieciekawie, ale po Violi i dwóch drużynach z Mediolanu płakać nie będę.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Ależ jaja. Nie było mnie przez 3 godziny w domu, a tu takie cuda. Z jednej strony nokaut (Rooney!), bo tak to trzeba nazwać, Milanu, z drugiej strony porażka gwiazdek z Madrytu. Heh, nie spodziewałem się.
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
Ciekawe ile w tym lecie wyda Perez.ewerthon pisze:Ale wstyd, znowu się będzie z nich każdy śmiał przez cały rok. Krystyna szybko zbiegł do szatni, chyba nie chciał żeby ktoś jego płacz widział.

Puchar kraju - odpadli z 2-ligowcem w początkowej fazie, LM - porażka z wicemistrzem Francji w 1/8, została im tylko liga...
Nie ma siły by ktoś ich w tej formie szybko wyeliminował. Dziś najlepsze angielskie kluby (ManU, Chelsea) grają tak jak 10 lat temu Włosi. 11 "twardzieli" w tym co najmniej kilku do "czarnej roboty", obrona prawie nie do przejścia przy "murowaniu" i 1-2 graczy magicznych, którzy potrafią wygrać każdy mecz. To wszystko w połączeniu z nowoczesną taktyką daje takie efekty.ewerthon pisze:Milan się skompromitował. Niech ktoś czym prędzej wyeliminuje ten manchester...
O ile nie wyeliminuje ich inna angielska drużyna (nie mam tutaj na myśli Arsenalu,który regularnie w bezpośrednich meczach z ManU i Chelsea zbiera cięgi), to może to zrobić jedynie Barcelona w najwyższej formie lub (o zgrozo!) Inter, który powoli pod wodzą Mourinho zaczyna grać w podobny sposób.
Pozdrawiam!
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Meczy nie widziałem. Ale po 1 meczu spodziewałem się porażki Realu to że się ma nazwę to nic nie znaczy(patrz także na nas w tym roku :roll: ) ,więc żeby mega sensacja to nie powiem. Milan natomiast miał przegrać ale 4-0 to jednak jakby nie patrzeć kompromitacja. Cienka ta liga włoska niestety zupełnie się nie liczy w decydujących fazach LM ostatnio. No chyba że Inter zaskoczy w co wątpię.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Effe
- Bawarczyk
- Rejestracja: 17 lipca 2008
- Posty: 303
- Rejestracja: 17 lipca 2008
Hurra, odpadł Real
:-D Forsa nie rządzi piłką nożną.
Trochę szkoda mi Milanu. Liczyłem na więcej w ich wykonaniu. Wiadomo, jechali do Anglii w bardzo trudnej sytuacji, ale zagrali beznadziejnie.
Jestem ekstremalnie ciekawy spotkania CFC z Interem. Jak na złość ekipa JM ma ostatnio problemy i nie zdziwię się, gdy ten mecz będzie wyglądał tak, jak dzisiejsze starcie MU z ACM.
Co do meczu Viola-Bayern. Całe to gdybanie jest bez sensu, bo bez bramki Klose wczorajsze spotkanie wyglądałoby zupełnie inaczej. Ale oczywiście z czysto matematycznego punktu widzenia to właśnie bramka zdobyta niewłaściwie zadecydowała i wszyscy to wiedzą. Może będzie to jakiś argument za wprowadzeniem monitoringu.

Trochę szkoda mi Milanu. Liczyłem na więcej w ich wykonaniu. Wiadomo, jechali do Anglii w bardzo trudnej sytuacji, ale zagrali beznadziejnie.
Jestem ekstremalnie ciekawy spotkania CFC z Interem. Jak na złość ekipa JM ma ostatnio problemy i nie zdziwię się, gdy ten mecz będzie wyglądał tak, jak dzisiejsze starcie MU z ACM.
Co do meczu Viola-Bayern. Całe to gdybanie jest bez sensu, bo bez bramki Klose wczorajsze spotkanie wyglądałoby zupełnie inaczej. Ale oczywiście z czysto matematycznego punktu widzenia to właśnie bramka zdobyta niewłaściwie zadecydowała i wszyscy to wiedzą. Może będzie to jakiś argument za wprowadzeniem monitoringu.
- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 lipca 2005
Nie wypowiadałem się wczoraj po meczu Violi i Arsenalu to napisze cos dzisiaj. Arsenal to raczej pozostawie bez komentarz skupmy sie na "naszych" włoskich ekipach. Fiorentina grala naprawde niezle, zasłuzyli an wygrana i wygrali ale gol zdobyty z ewidentnego spalonego w Monachium załatwil sprawe, do tego strzal zycia Robena i Viola NIESTETY zegna sie z LM ( jest to ekipa na ktoa najbardziej liczlem ze wszystkich pozostalych włoskich w LM), ale Niemcy sie teraz musza czuc.. pozabawili Juve LM teraz wywalili Fiorentine... zasloguja na to zeby przeskoczyc Serie A w rankingu.. :oops: Dzisiaj Real "wielki" i co by o nim nie pisac zawsze sa faworytem, a dzisiaj Lyon pozakał ze mozna i ze pieniadze sukcesu nie daja, nie koemntuje meczu bo nie ogladałem (skupilem sie na Milanie), powime tylko tyle Kaka=65mln, Ronaldo=94mln - odpadniecie Realu ....
Grał tez Milan, grał to moze za duzo powiedziale pojechali do Menchesteru na wycieczke, moze kupili przy okazji jakis proszek na chate
(ale to tak pol zartem) Milan nie gral nic, nieobecnosc Pato i Nesty fakt mogla i napewno wplynela na jakosc ich gry ale to ich nie usprawiedliwia, Mialn marka światowa nie moze przegrywac w dwumeczu 7-2 :!: w pewnym momencie myslałem ze przebija Rome... Angole wybijaja nam piłke z głowy :!: (najlepsza liga swiata i nie ma co gadac) pół stary Mialn nie dał rady Ronaldinho nic = Milan nic i to troche jest śmieszne imprezowicz musi stanowic o sile druzyny gdzie ten Milan z przed kilku lat (w sumie to samo moge powiedziec o Juve ... ale My jeszcze gramy w Europie ... )
Nie zostaje nic innego jak LICZYC na inter niech pokaza angola ze mozna, mimo ze to nasz najwiekszy wrog (moze nie bede im super kibicował) ale uciesze sie jak wyeliminuja Chelsea...
Seriea A na czwartym miejscu po tym sezonie ....
oby nie (gdzie te czasu gdy była to najlepsza liga swiata ...
:płaczę: )

Grał tez Milan, grał to moze za duzo powiedziale pojechali do Menchesteru na wycieczke, moze kupili przy okazji jakis proszek na chate

Nie zostaje nic innego jak LICZYC na inter niech pokaza angola ze mozna, mimo ze to nasz najwiekszy wrog (moze nie bede im super kibicował) ale uciesze sie jak wyeliminuja Chelsea...
Seriea A na czwartym miejscu po tym sezonie ....


"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- gawron
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2008
- Posty: 652
- Rejestracja: 01 marca 2008
Milan faktycznie dziś kiepściutko. Ciekawe jak po sezonie będą klasyfikowani Włosi w rozstawieniu drużyn w pucharach europejskich... :doh:
Realu mi oczywiście nie szkoda. Zastanawia mnie ile jeszcze miliardów eurasów wyłożą, żeby zmądrzeć..
Realu mi oczywiście nie szkoda. Zastanawia mnie ile jeszcze miliardów eurasów wyłożą, żeby zmądrzeć..

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
To nie pierwszy i nie ostatni taki strzał w jego życiu.Swider10 pisze:strzal zycia Robena
- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1017
- Rejestracja: 13 marca 2005
wszystko moze dzielic ale porazka realu laczy
hala olimpique! o smutku po wloskiej pilce napomnialem na forum juz wczoraj...a jutro kolejna czesc meczy wlochy - anglia ehh

Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
- IGI
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 449
- Rejestracja: 13 października 2002
Co nie zmienia faktu, że w dwóch następnych niemal identycznych sytuacjach piłka mu z nogi zeszła. Zresztą skoro może być kilka walk stulecia w tym roku, to kilka strzałów życia można oddać tym bardziejŁukasz pisze:To nie pierwszy i nie ostatni taki strzał w jego życiu.Swider10 pisze:strzal zycia Robena


- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1087
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
wielkie brawa dla Realu
szkoda Milanu. szkoda calego Serie A. Bundesliga wyprzedzi wlochow w tym roku. wlosi ewidentnie nie wyciagaja wnioskow. najbardziej szkoda Fiorentiny. eh bywa.

szkoda Milanu. szkoda calego Serie A. Bundesliga wyprzedzi wlochow w tym roku. wlosi ewidentnie nie wyciagaja wnioskow. najbardziej szkoda Fiorentiny. eh bywa.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Real ma kasę ale nie ma klasy! Dawno się tak nie uśmiałem. Ciekawa kogo kupią za rok?
Może po kolei wczoraj oglądałem pierwsze 45 minut Arsenal - Porto bardzo dobra gra kanonierów, szkoda, że trapią ich tak kontuzje. Myślę, że Wenger zbyt mocno przeciąża te organizmy traktuję je jak maszyny a to tylko młode chłopaki. Pewnie zaś drugie primo gdyby nie te ciężkie treningi nie było by takich efektów. Jeśli ustabilizują formę co w ich przypadku jest nie możliwe to mogą namieszać w tym roku.
Później przełączyłem się na trochę emocji Violka - Bayern. Szkoda mi fioletowych , Arjen
za gola. Miałem wrażenie, że Viola z nami trochę odpuściła, ale z Bawarczykami też nie wytrzymali 90 minut. Ostatnie minuty zamiast przycisnąć zaatakować po prostu gryźć trawę to nie wiem co oni robili. Powinnyśmy się zainteresować Joveticiem, a może poczynić w tym kierunku jakieś większe starania aby ten utalentowany chłopak z Bałkan grał dla nas. Nie no lepsze drewno z Schalke.
I przejdźmy do dania głównego. Po pierwszej połowie wydawało się, że Real jest tam gdzie trzeba. Lyon oddał jakiś strzał w pierwszych 45 minutach? Chyba nie! Druga połowa jakby Lyon wiedział, że do karnych raczej ciężko będzie im dotrwać po których i tak nie ma pewności, że przejdą Real i zaczęli grac trochę piłką do przodu. Dobra gra przyniosła efekt w postaci gola, chyba ten gol uszczęśliwił wszystkich sympatyków piłki nożnej oprócz Realu. Szkoda, że ich nie dobili Lisandro i chwile potem jego kolega z drużyny mieli doskonałe okazje ale i tak wynik cieszy.
Może po kolei wczoraj oglądałem pierwsze 45 minut Arsenal - Porto bardzo dobra gra kanonierów, szkoda, że trapią ich tak kontuzje. Myślę, że Wenger zbyt mocno przeciąża te organizmy traktuję je jak maszyny a to tylko młode chłopaki. Pewnie zaś drugie primo gdyby nie te ciężkie treningi nie było by takich efektów. Jeśli ustabilizują formę co w ich przypadku jest nie możliwe to mogą namieszać w tym roku.
Później przełączyłem się na trochę emocji Violka - Bayern. Szkoda mi fioletowych , Arjen

I przejdźmy do dania głównego. Po pierwszej połowie wydawało się, że Real jest tam gdzie trzeba. Lyon oddał jakiś strzał w pierwszych 45 minutach? Chyba nie! Druga połowa jakby Lyon wiedział, że do karnych raczej ciężko będzie im dotrwać po których i tak nie ma pewności, że przejdą Real i zaczęli grac trochę piłką do przodu. Dobra gra przyniosła efekt w postaci gola, chyba ten gol uszczęśliwił wszystkich sympatyków piłki nożnej oprócz Realu. Szkoda, że ich nie dobili Lisandro i chwile potem jego kolega z drużyny mieli doskonałe okazje ale i tak wynik cieszy.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti