Kontuzje
- Simi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2006
- Posty: 861
- Rejestracja: 07 maja 2006
No miejmy nadzieje że Camor wróci jeszcze lepszy po tej kontuzji. To aż dziwne że się wcześniej nie posypał.. :doh:kyle666 pisze:http://www.goal.com/en/news/10/italy/20 ... two-months
Camoranesi wróci za ok. dwa miesiące.
Cóż. Lepiej dwa miesiące jak reszta sezonu.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
A co ma się dziać. Cierpi na domenę naszej drużyny czyli przemęczenie mięśni. Przerwa od mieszka do trzech, nie wiadomo jaki stopień zaawansowania kontuzji. No, ale pewnie wróci w połowie stycznia i po dwóch meczach wyleci do końca sezonu, idzie się przyzwyczaić.
- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1017
- Rejestracja: 13 marca 2005
dla niego to dobrze..odpocznie sobie..bo u ferrary juz nie zagra zapewne..mam nadzieje ze z chievo juz z nowym prawdziwym trenerem znajdzie miejsce w skladzie 
mrowka zdrowiej!

mrowka zdrowiej!
Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
- K.
- Juventino
- Rejestracja: 17 lutego 2004
- Posty: 380
- Rejestracja: 17 lutego 2004
http://www.goal.com/en/news/10/italy/20 ... -contusion
Poulsen - kość strzałkowa + rozcięta noga. Noga została zszyta, resztę pokaże prześwietlenie.
Chcąc nie chcąc będziemy zmuszeni oglądać Melo w następnym spotkaniu...
Poulsen - kość strzałkowa + rozcięta noga. Noga została zszyta, resztę pokaże prześwietlenie.
Chcąc nie chcąc będziemy zmuszeni oglądać Melo w następnym spotkaniu...

- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
Iaquinta, Trezeguet, Buffon, Camoranesi, Giovinco, Sissoko, Poulsen, Grosso, Caseres, a teraz jeszcze ja - Azrael!!!
Możecie mówić, że to wina lekarzy, że źle leczą, trenera, że przeprowadza zbyt intensywne treningi, masażystów, fizjoterapeutów, że źle masują, ale to nieprawda! Nad Juventusem ciąży prawdziwe fatum, klątwa!!!
:evil: :twisted: :C
Po na wpół udanej próbie wykonia dziś na boisku tego zagrania - tzw. "Rabony", prawdopodobnie doznałem naderwania mięśnia prostego uda i zostałem wyeliminowany z gry, a moja rekonwalescencja potrwa około 30 dni. Możecie mnie dopisać do listy kontuzjowanych...

Możecie mówić, że to wina lekarzy, że źle leczą, trenera, że przeprowadza zbyt intensywne treningi, masażystów, fizjoterapeutów, że źle masują, ale to nieprawda! Nad Juventusem ciąży prawdziwe fatum, klątwa!!!
:evil: :twisted: :C
Po na wpół udanej próbie wykonia dziś na boisku tego zagrania - tzw. "Rabony", prawdopodobnie doznałem naderwania mięśnia prostego uda i zostałem wyeliminowany z gry, a moja rekonwalescencja potrwa około 30 dni. Możecie mnie dopisać do listy kontuzjowanych...



Pozdrawiam!
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Rzadko kiedy się zdarza, żeby w drużynie było aż tyle kontuzji i to praktycznie kluczowych zawodników. My już drugi rok pod rząd przerabiamy ten materiał 8).
Płakać mi się chcę jak to wszystko widzę, ten sztab medyczny powinni powiesić za jaja, wywalić na zbity pysk i wydać fortunę na nowych lekarzy. Czy Ci ludzie mają w ogóle jakieś pojęcie o tym co robią? Czy naprawdę nie potrafią wyciągać wniosków ze swoich błędów, że co tydzień jeden gracz z powodu mięśni wylatuje na 20 dni? Ręce opadają.
Płakać mi się chcę jak to wszystko widzę, ten sztab medyczny powinni powiesić za jaja, wywalić na zbity pysk i wydać fortunę na nowych lekarzy. Czy Ci ludzie mają w ogóle jakieś pojęcie o tym co robią? Czy naprawdę nie potrafią wyciągać wniosków ze swoich błędów, że co tydzień jeden gracz z powodu mięśni wylatuje na 20 dni? Ręce opadają.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Już za Ranieriego głównych problemów podczas całego sezonu upatrywałem właśnie w kontuzjach. Teraz jest to samo. Trener niskiej/podłogowej półki + ciągłe kontuzje w każdej formacji + zarząd patałachów = obecny Juventus. Wielkie ambicje i wielkie rozczarowania. Może zamiast biegać trzymając się za ręce na treningach trzeba było lepiej trenować wytrzymałość i wydolność organizmów ? Nie wiem, to nie ja jestem ekspertem pracującym w jednym z największych klubów na świecie... 

- jareckik
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2009
- Posty: 841
- Rejestracja: 20 marca 2009
A czy sztab medyczny sie nie zmieni wraz z przyjściem Ciro??? Z tymi mięśniami to faktycznie kpina... Więcej czekolady jeść, przynajmniej zakwasów nie będzie:P
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Powiem szczerze, że liczba kontuzji, oraz graczy, którzy je doznali, przeszła moje najabrdziej negatywne wyobrażenia. Stopniowo doznawali je kolejni zawodnicy, gdzie nie powracali jeszcze poprzedni. Jest totalny kataklizm, nie sądziłem, że bedziemy zmuszeni sprowadzać Paolucciego i sadzać na ławkę samą Primaverę. To przesada, a przed nami arcyważne pojedynki, gdzie my najnormalniej w Świecie nie mamy zupełni kim grać. Jestem bardzo zażenowany i nie pojmuję, jak ludzie odpowiedzialni za to co się dzieje, nadal sprawują swoją funkcję, to kpina i wstyd!
Lista, którą przedstawił Azrael zwala z nóg. To lepszy skład niż ten, którym dysponujemy...
Lista, którą przedstawił Azrael zwala z nóg. To lepszy skład niż ten, którym dysponujemy...

- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Wczoraj oglądałem mecz Bayernu z Hoffenheim. A co to ma do rzeczy? Komentator powiedział coś ciekawego na temat lekarza opiekującego się piłkarzami Bayernu. Mianowicie ów lekarz stwierdził, że Robbenem do tej pory zajmowali się jakieś niedouczone pierdoły, które tylko zaleczali jego kontuzje, zamiast znaleźć ich przyczynę i ją wyeliminować. Pan doktor stwierdził, że częste kontuzje Robbena są związane z jego kręgosłupem. Nie pamiętam już dokładnie na czym to polegało, bo i też komentator tego dokładnie nie opisał, ale wspomniał również, że temu samemu lekarzowi udało się wyeliminować problemy Ribery'ego, bo żaden lekarz, który wcześniej się nim zajmował nie pomyślał, że mogą one wynikać z niezaleczonych zębów. A jaki z tego morał? Być może nasi lekarze to podobne pierdoły i może należałoby wysłać np. Zebinę do tego "Doktora House'a" w Monachium.