Usuwanie przydrożnych krzyży
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 522
- Rejestracja: 27 marca 2006
Billboard nie jest obiektem małej architektury, a budowlą. Chcesz zgrywać mądralę, to przewertuj te 100 artykułów ustawy prawo budowlane(wiem że dużo, ale warto: przestaniesz się ośmieszać). A po za tym, że Kartaginę należy zburzyć, to nudny jesteś już z tą swoją walką ze swastykami. pcjbelial pisze:Z taka mala roznica, ze pozwolenie na postawienie takiej reklamy to dopiero poczatek. Sama reklama musi spelniac pewne wymogi przewidziane w ustawie, a najmniejsza odelglosc to 6m (na drodze gminnej w terenie zabudowanym) od krawedzi jezdni. Krzyze stawiane sa jednak tuz przy samym poboczu...Łyko pisze:ktos wczesniej mądrze napisał iż na postawienie jakiegos bilbordu na terenie przydrożnym potrzebne jest zezwolenie, a co za tym idzie - kasiora. Czy tego chcemy czy nie bilbordy zawsze beda przy drogach bo jest to jedna z najbardziej oplacanych reklam.
http://komandir.wrzuta.pl/audio/61nJcVi ... czajkowski
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Jeszcze gwoli wyjaśnienia różnicy pomiędzy "państwem" a "krajem", czyli notka z blogu mojego ulubionego "oszołoma": "Kraj" a "Państwo". Plus sposób, w jaki definiuje to język angielski, bardziej precyzyjny pod tym względem od polskiego:kyle666 pisze:O podwójną moralność katolików która sie ujawnia w pisaniu takich rzeczy:
"Konstytutka może sobie określać, jakim państwem będzie albo nie będzie RP. A Polska była, jest i będzie krajem katolickim."
Jak prawo po naszej stronie to ok. Jak nie to będziemy je ignorować.
government also the State especially British English the government or political organization of a country
country an area of land that is controlled by its own government, president, king etc [-> nation]
nation a country, considered especially in relation to its people and its social or economic structure
Źródło: "Longman Dictionary of Contemporary English"
Wystarczająco jasno wyłożona różnica Panie Kyle666? Żadnej podwójnej morlaności, o której piszesz w tym nie ma. Tak poza tym, skoro tak Ci przeszkadzają chrześcijańskie korzenie Europy, to powiedz mi np. jaka dzisiaj data? Od jakiego wydarzenia odmierzamy czas?
- Safin
- Juventino
- Rejestracja: 02 marca 2005
- Posty: 294
- Rejestracja: 02 marca 2005
Ja nie neguje istnienia cywilizacji przedchrześcijańskich, wiec piszesz o zupełnie innej kwestii, jaki wpływ miała cywilizacja rzymska na ludy zamieszkujące w tamtym okresie np Skandynawie czy panstwe pierwotne? czy inne kraje gdzie, pietno działalności rzymu nie siegało?kyle666 pisze:Jak dla mnie europejskie cywilizacje przedchrześcijańskie to fakt a nie opinia. Ale może teraz uczą w szkołach inaczej.pikito pisze:@kyle666
A to jest tylko i wyłacznie opinia,nie fakt
niekoniecznie prawdziwa!!
- belial
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 318
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Nie kazda tablica reklamowa jest billboardem, a nie kazdy billboard jest budowla. Na tablice reklamowe nie jest potrzebne zadne pozwolenie na budowe, tylko pozwolenie na instalacje zgodnie z zasadami podanymi w poprzednim poscie. Zreszta zmieniasz temat - chodzilo o to, ze wszelakie konstrukcje/instalacje maja ustawowo podane minimalne odleglosci od krawedzi drogi, a krzyze ludzie stawiaja najczesciej przy samej drodzeAbdul_BN.pl pisze: Billboard nie jest obiektem małej architektury, a budowlą. Chcesz zgrywać mądralę, to przewertuj te 100 artykułów ustawy prawo budowlane(wiem że dużo, ale warto: przestaniesz się ośmieszać).
Oprocz krzyza bronisz rowniez swastyki?Abdul_BN.pl pisze: A po za tym, że Kartaginę należy zburzyć, to nudny jesteś już z tą swoją walką ze swastykami
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 522
- Rejestracja: 27 marca 2006
Nie zmieniam tematu, bo nigdy nie chciałem go ciągnąć. Dalej wychodzę z założenia, że #
Chciałem jedynie uświadomić idiotów twojego pokroju, wypowiadających sie na tematy o których pojęcia nie mają, że na postawienie krzyża przy drodze nie jest wymagane zezwolenie, i że nie są one tym samym, co bilbordy.
Chciałem jedynie uświadomić idiotów twojego pokroju, wypowiadających sie na tematy o których pojęcia nie mają, że na postawienie krzyża przy drodze nie jest wymagane zezwolenie, i że nie są one tym samym, co bilbordy.
Tak. paOprocz krzyza bronisz rowniez swastyki?
- belial
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 318
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
To w takim razie mamy do czynienia z bezprawnymi dzialaniami w kwestii usuwania krzyzy. Zglos to do Strasburga - w koncu Ty sie znasz lepiej.Abdul_BN.pl pisze: na postawienie krzyża przy drodze nie jest wymagane zezwolenie, i że nie są one tym samym, co bilbordy.
Przeciez skandynawia rowniez byla politeistyczna... W Europie przed era chrzescjanstwa nie bylo chyba kraju, ktory mial inny system wiary niz politeizm. "Korzen" oznacza cos co siega najglebiej, i jest najstarszym fragmentem.pikito pisze:Ja nie neguje istnienia cywilizacji przedchrześcijańskich, wiec piszesz o zupełnie innej kwestii, jaki wpływ miała cywilizacja rzymska na ludy zamieszkujące w tamtym okresie np Skandynawie czy panstwe pierwotne? czy inne kraje gdzie, pietno działalności rzymu nie siegało?
Swoja droga jezeli o jakichs wplywach mowa, to tylko tych niechlubnych i to w druga strone...
"W wyniku przyjęcia chrzescijanstwa przez krola, a co za tym idzie automatycznie w calym kraju w calym kraju, tradycyjne praktyki szamanskie byly marginalizowane a ich wyznawcy przesladowani. Völvas - praktyków skandynawskich przedchrześcijańskich tradycji - stracono w okrutny sposob lub wygnano.
Podczas chrystianizacji Norwegii, krol Olaf rozkazal kaplanow i wyznawcow dawnej wiary zwiazac i pozostawic na sklanej wysepce podczas odplywu, co powodowalo powolna smierc przez podtopienie, zabezpieczajac tym samym chrzescjanska hegemonie w Krolestwie Norweskim."
Źródło
Normalnie raj na ziemi :-D
Rozwoj i panowanie chrzescjanstwa w Europie byl glownym wydarzeniem sredniowiecza. Glownym, bo "dzieki" chrzescjanstwu Europa przez 1000 lat dreptala w miejscu, promujac analfabetyzm i zabraniajac dostepu do wiedzy pod kara smierci.pikito pisze:No oczywiscie, ze byla politeistyczna, ale czy ta era przedchrzescijanska miala bezposredni i znaczacy kształt na budowe danego panstwa? śmiem twierdzic ze zdecydowanie nie!
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2009, 14:58 przez belial, łącznie zmieniany 3 razy.
- Safin
- Juventino
- Rejestracja: 02 marca 2005
- Posty: 294
- Rejestracja: 02 marca 2005
No oczywiscie, ze byla politeistyczna, ale czy ta era przedchrzescijanska miala bezposredni i znaczacy kształt na budowe danego panstwa? śmiem twierdzic ze zdecydowanie nie! To są tylko podwaliny, a nie podstawa. Dobra zakonczmy dyskuje na ten temat bo nie dotyczy ona tematu.belial pisze:To w takim razie mamy do czynienia z bezprawnymi dzialaniami. Zglos to do Strasburga - w koncu Ty sie znasz lepiej.Abdul_BN.pl pisze: na postawienie krzyża przy drodze nie jest wymagane zezwolenie, i że nie są one tym samym, co bilbordy.
Przeciez skandynawia rowniez byla politeistyczna... W Europie przed era chrzescjanstwa nie bylo chyba kraju, ktory mial inny system wiary niz politeizm.pikito pisze:Ja nie neguje istnienia cywilizacji przedchrześcijańskich, wiec piszesz o zupełnie innej kwestii, jaki wpływ miała cywilizacja rzymska na ludy zamieszkujące w tamtym okresie np Skandynawie czy panstwe pierwotne? czy inne kraje gdzie, pietno działalności rzymu nie siegało?
@Edit - i co w zwiazku z tym ?
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2009, 15:05 przez Safin, łącznie zmieniany 1 raz.
- K.
- Juventino
- Rejestracja: 17 lutego 2004
- Posty: 380
- Rejestracja: 17 lutego 2004
Po pierwsze jak cytujesz, to cytuj całość. Pisałem o podwójnej moralności kiedy pijany katolik zabije kogoś (i siebie) na drodze to stawia mu się krzyż.madmo pisze: Żadnej podwójnej morlaności, o której piszesz w tym nie ma.
Tego wywodu na temat państwo/kraj zupełnie nie rozumiem, skoro w języku polskim tych słów używa się zamiennie.
Tym bardziej, że już na pierwszej lekcji historii można się dowiedzieć, że w zasadzie polska przyjęła chrzest po to żeby nie dostawać po dupie.
Gdzie napisałem, że przeszkadzają? Bawi mnie tylko ta pogoń za "chrześcijańskimi korzeniami" kiedy historia naszego kontynentu jest dużo bogatsza.madmo pisze:Tak poza tym, skoro tak Ci przeszkadzają chrześcijańskie korzenie Europy(..)
A od czyjego imienia mamy miesiąc lipiec (july)?madmo pisze: Od jakiego wydarzenia odmierzamy czas?
Z rokiem jest zabawnie, bo według jednych Chrystus nie istniał. Według innych urodził się w III wieku p.n.e. Według innych koło V n.e. A z datą jego urodzin jest jeszcze zabawniej, skoro podobno urodził się latem lub wiosną, a wybrano koniec grudnia żeby poganie nie musieli zmieniać swoich świąt, tylko nazwę :rotfl:
Skandynawowie mieli swoją cywilizację, całkiem dobrze rozwiniętą, skoro potrafili dopłynąć do Ameryki Północnej dużo wcześniej jak katolicy.pikito pisze:jaki wpływ miała cywilizacja rzymska na ludy zamieszkujące w tamtym okresie np Skandynawie
Przy okazji bezpowrotnie niszcząc dziedzictwo pozostawione przez starożytne cywilizacje.belial pisze:Rozwoj i panowanie chrzescjanstwa w Europie byl glownym wydarzeniem sredniowiecza. Glownym, bo "dzieki" chrzescjanstwu Europa przez 1000 lat dreptala w miejscu, promujac analfabetyzm i zabraniajac dostepu do wiedzy pod kara smierci.

- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Według kogo?kyle666 pisze: Z rokiem jest zabawnie, bo według jednych Chrystus nie istniał. Według innych urodził się w III wieku p.n.e. Według innych koło V n.e.
Zmień avatar bo za chwilę jeden z moich ulubieńców powinien donieść na Ciebie do odpowiednich organów władzy. Choć może ten symbol mu nie przeszkadza.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Dobrze napisane, mają prawo zażądać. Tyle tylko, że nikt nie musi ich słuchać.kyle666 pisze: To, że Polska nie jest krajem katolickim. Jest krajem wolnym światopoglądowo, przynajmniej w teorii. To, że dzieciaki w XIV LO we Wrocławiu mają prawo zażądać zdjęcia krzyży w salach w których się uczą.
Zdejmowanie krzyży, w klasie gdzie katolicy sobie tego nie życzą, jest według mnie naruszeniem konstytucyjnych praw i wolności.
I dalejArt. 53
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
Natomiast pozbywanie się drewnianych krzyży przy drogach? Śmiechu warte. Świetnie ujął to madmo.art. 2
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii
Ciekawe, że krzyż przy drodze stanowi takie wielkie zagrożenie dla ruchu podczas gdy bardzo atrakcyjna i skąpo ubrana pani reklamująca bieliznę na billboardzie już nie, chociaż mnie rozprasza zdecydowanie bardziej

Alessandro Del Piero ole!
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Temat tylko potwierdza to, że w Polsce nie ma ateistów. Są tylko ludzie tupający nóżkami na wierzących, bo wiecznie im coś przeszkadzają. Ja wiem, że wiara w Boga nie jest trendy, teraz w modzie jest MTV, SouthPark i Kuba Wojewódzki, ale od zdrowego myślenia ich to nie zwalnia.
Martin, nie posyłaj dziecka do szkoły - zobaczy krzyż na ścianie i zrujnuje sobie tylko życie. Na drugiego gościa o ksywce kyle666 szkoda czasu, wyraźnie widać że tylko czekał na taki temat by wyładować swoją frustrację.
pozdro katole
niech żyje polski ciemnogród.
Martin, nie posyłaj dziecka do szkoły - zobaczy krzyż na ścianie i zrujnuje sobie tylko życie. Na drugiego gościa o ksywce kyle666 szkoda czasu, wyraźnie widać że tylko czekał na taki temat by wyładować swoją frustrację.
pozdro katole

- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Fakt, że w języku potocznym używasz jakichś słów zamiennie, nie jest równoznaczny z tym, że oznaczają one dokładnie to samo. Właśnie to usiłowałem Ci wytłumaczyć. Jak widać z mizernym skutkiem. Angielski jest bardziej precyzyjny, ale w polskim też widać różnicę:kyle666 pisze:Tego wywodu na temat państwo/kraj zupełnie nie rozumiem, skoro w języku polskim tych słów używa się zamiennie.
państwo - organizacja polityczna obejmująca ludzi stale osiadłych na pewnym terytorium
kraj - obszar zamieszkany, stanowiący polityczną i gospodarczą całość
Organizację polityczną kraju zawsze można zmienić. Dla ułatwienia podałem ten link, gdzie możesz znaleźć szerszy wywód na ten temat.
Owszem, historia Europy jest bogata, ale tego, że religia chrześcijańska jest jednym z jej głównych elementów nie wymażesz, choćbyś i bardzo chciał. Próbowali już tego dokonać rewolucjoniści antyfrancuscy, próbowali także komuszki i połamali sobie na tym zęby. W takim kraju jak Polska, gdzie Kościół katolicki był głównym ośrodkiem oporu wobec komunistycznej czerwonej zarazy krzyż zawsze będzie miał swoje miejsce. W Europie również, nawet gdyby różne lewicowe "postępaki" próbowały to zmienić. Zresztą powiedz mi, na flagach ilu europejskiech państw jest symbol krzyża?kyle666 pisze:Bawi mnie tylko ta pogoń za "chrześcijańskimi korzeniami" kiedy historia naszego kontynentu jest dużo bogatsza.
Panowie, powiedzcie mi proszę kiedy powstały pierwsze uniwersytety, na przykład: Boloński, Oxford, Paryski, Cambridge, w Salamance, w Padwie, w Rzymie, we Florencji, w Pizie, w Pradze, czy w Krakowie? Czy aby przypadkiem nie było to średniowiecze :lol:? Czy katedry gotyckie też wznosiła banda zacofanych ciemniaków? Czy do ich budowy nie była przypadkiem potrzebna ogromna wiedza z nauk ścisłych, żeby te ogromne budowle się nie zawaliły?kyle666 pisze:Przy okazji bezpowrotnie niszcząc dziedzictwo pozostawione przez starożytne cywilizacje.belial pisze:Rozwoj i panowanie chrzescjanstwa w Europie byl glownym wydarzeniem sredniowiecza. Glownym, bo "dzieki" chrzescjanstwu Europa przez 1000 lat dreptala w miejscu, promujac analfabetyzm i zabraniajac dostepu do wiedzy pod kara smierci.
Natomiast w walczącym z religią i jednocześnie promującym "Prawa Człowieka" i humanitaryzm, racjonalnym Oświeceniu miało miejsce pierwsze nowożytne ludobójstwo w Wandei i masowe mordowanie osób duchownych. Czy nie uważasz, że to dziwne, iż w obronie "Boga i króla" ramię w ramię z arystokratami walczyli ci ciemiężeni i wykorzystywani przez szalchtę i duchowieństwo chłopi? Mimo wszystko jednak rewolucyjna gilotyna nie ścieła głowy religii chrześcijańskiej w Europiebelial pisze:Swoja droga jezeli o jakichs wplywach mowa, to tylko tych niechlubnych i to w druga strone...
"W wyniku przyjęcia chrzescijanstwa przez krola, a co za tym idzie automatycznie w calym kraju w calym kraju, tradycyjne praktyki szamanskie byly marginalizowane a ich wyznawcy przesladowani. Völvas - praktyków skandynawskich przedchrześcijańskich tradycji - stracono w okrutny sposob lub wygnano.
Podczas chrystianizacji Norwegii, krol Olaf rozkazal kaplanow i wyznawcow dawnej wiary zwiazac i pozostawic na sklanej wysepce podczas odplywu, co powodowalo powolna smierc przez podtopienie, zabezpieczajac tym samym chrzescjanska hegemonie w Krolestwie Norweskim."
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2009, 16:56 przez Vimes, łącznie zmieniany 1 raz.