Usuwanie przydrożnych krzyży
- Łyko
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 28 września 2003
- Posty: 402
- Rejestracja: 28 września 2003
http://moto.pl/MotoPL/1,90109,7321515,R ... rzyzy.html
Nie wiem czy ktos z Was juz coś o tym słyszał. Mnie to zaskoczyło i to bardzo, z tego co wiedzialem służby drogowe usuwały tego rodzaju symbole, tylko wtedy gdy były one zaniedbane. Sam mam co do tego mieszane uczucia, z jednej strony jeśli ma być to jedna z przyczyn większej ilości wypadków, to raczej dobrze ze ktoś się wziął za ich usuwanie. Z drugiej strony wielu z nas w ten sposob oddaje hołd zmarłym, m.in. naszemu kapitanowi - Gaetano.
Podobno droga E 67 niedługo ma być przebudowana i będzie znacznie szersza, wiadomo iż wtedy krzyż bedzie trzeba zabrać i przestawić. Jeśli akcja o usuwaniu zatoczy większe kręgi trzeba będzie zrobić to szybciej i wyprzedzic służby drogowe... no wlasnie i chyba zabrać krzyż. Głupio to brzmi troche ale trezba podjąć jakieś kroki. Nie wiem czy bedzie bedzie sie komus chcialo latac po magazynach zakładu oczyszczania miasta i szukać jednego krzyża. Na pewno bedzie tam wielki burdel, tak jak to za zwyczaj ma miejsce w tego typu polskich zakładach.
Nie wiem czy ktos z Was juz coś o tym słyszał. Mnie to zaskoczyło i to bardzo, z tego co wiedzialem służby drogowe usuwały tego rodzaju symbole, tylko wtedy gdy były one zaniedbane. Sam mam co do tego mieszane uczucia, z jednej strony jeśli ma być to jedna z przyczyn większej ilości wypadków, to raczej dobrze ze ktoś się wziął za ich usuwanie. Z drugiej strony wielu z nas w ten sposob oddaje hołd zmarłym, m.in. naszemu kapitanowi - Gaetano.
Podobno droga E 67 niedługo ma być przebudowana i będzie znacznie szersza, wiadomo iż wtedy krzyż bedzie trzeba zabrać i przestawić. Jeśli akcja o usuwaniu zatoczy większe kręgi trzeba będzie zrobić to szybciej i wyprzedzic służby drogowe... no wlasnie i chyba zabrać krzyż. Głupio to brzmi troche ale trezba podjąć jakieś kroki. Nie wiem czy bedzie bedzie sie komus chcialo latac po magazynach zakładu oczyszczania miasta i szukać jednego krzyża. Na pewno bedzie tam wielki burdel, tak jak to za zwyczaj ma miejsce w tego typu polskich zakładach.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Hehehe, ostatnio o tym mówili w "Interwencji". Szczerze? Czepiają się o nic. Prawda jest taka, że szkodliwość takich krzyży jest znikoma. W pasie drogi są obiekty znacznie większe (np. drzewa) czy znacznie bardziej przyciągające uwagę (przeróżne reklamy i świecidełka), że sprawa w kontekście bezpieczeństwa robi się żenująca. Urzędnicy to na prawdę ciekawe jednostki. Ciekawe w znaczeniu negatywnym. Zawsze szukają dziury w całym.
Madmo, masz rację, minimum urzędników to konieczność.
Poza tym, dochodzi do tego pewna kwestia moralna i etyczna. Te krzyże to symbole, symbole czyjejś krzywdy, cierpienia a także pamięci. Dla wielu także przestrogi. Komu one przeszkadzają? Dlaczego mamy się ich pozbywać? (jeśli nie są przesadnie duże, "świecidełkowate").
Sprawa jest śmieszna jak dla mnie.
Madmo, masz rację, minimum urzędników to konieczność.
Poza tym, dochodzi do tego pewna kwestia moralna i etyczna. Te krzyże to symbole, symbole czyjejś krzywdy, cierpienia a także pamięci. Dla wielu także przestrogi. Komu one przeszkadzają? Dlaczego mamy się ich pozbywać? (jeśli nie są przesadnie duże, "świecidełkowate").
Sprawa jest śmieszna jak dla mnie.
- karpiu
- Juventino
- Rejestracja: 18 stycznia 2005
- Posty: 185
- Rejestracja: 18 stycznia 2005
LordJuve napisał :
Ja osobiście jadac i widząc Krzyz i znicze zdejmuje noge z gazu .. , myśle ze to dziala na wyobrażnie kierowcow bardziej niz "czarne puntky" , ile osob zrezygnowało z brawurowej jazdy po minieciu takich Krzyzy? (chodz na moment) myśle ze sporo , tylko tego nie da sie policzyc....
Akcja pod tytułem robimy "coś" żeby "coś"robić ..... przykre...
Zgadzam sie , ciekaw jestem jak doszli do takich wnioskow ze Krzyże odwracaja uwage kierowcow i sa powodem wielu wypadkow....Poza tym, dochodzi do tego pewna kwestia moralna i etyczna. Te krzyże to symbole, symbole czyjejś krzywdy, cierpienia a także pamięci.
Ja osobiście jadac i widząc Krzyz i znicze zdejmuje noge z gazu .. , myśle ze to dziala na wyobrażnie kierowcow bardziej niz "czarne puntky" , ile osob zrezygnowało z brawurowej jazdy po minieciu takich Krzyzy? (chodz na moment) myśle ze sporo , tylko tego nie da sie policzyc....
Akcja pod tytułem robimy "coś" żeby "coś"robić ..... przykre...

WIDZEW
Bójcie się Chamy do Ekstraklasy wracamy!!!!
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Słyszałem o tym bodaj w faktach na tvn. Jedna kobieta mówiła, że miejsce modlitwy jest na cmentarzu a nie przy drodze, ciekaw jestem czy podobne zdanie miałaby, jeśli jeden z tych krzyży stałby tam z powodu śmierci osoby jej bliskiej. Nawet jeden z policjantów mówił, że nie ma nic przeciwko takim miejscom, bo one nie tyle co odwracają uwagę kierowcy podczas jazdy a po prostu przestrzegają go przed ostrożniejszą jazdą choćby na tym krótkim odcinku trasy.
Nie przywiązywałbym do tej sprawy większej uwagi bo na szczęście tak 'mądrzy inaczej' ludzie są tylko w Warszawie. Niech jeszcze usuną krzyże wiszące w klasach, przecież one straszą dzieci
. Ja natomiast posunął bym się jeszcze dalej - usuńmy godło państwowe z klas - przecież ten orzełek ma tak groźny wyraz twarzy, że połowa dzieci nie może spać po nocach 
Nie przywiązywałbym do tej sprawy większej uwagi bo na szczęście tak 'mądrzy inaczej' ludzie są tylko w Warszawie. Niech jeszcze usuną krzyże wiszące w klasach, przecież one straszą dzieci


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
Spokojnie z tego co wiem, sytuacja dotyczy na razie Warszawy. A co do poszerzania drogi, przy, której znajduje się krzyż w Babsku, to co prawda w łódzkim ZDM-ie tak mi powiedzieli. Jednak szczerze mówiąc nie wierzę, żeby ta droga była remontowana. Droga jest co prawda jedno pasmowa, ale nawierzchnia nowa. Znając nasze realia to już i tak dużo i wystarczy.

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Taka mała dygresja... bo zejdziemy z tematu i wejdziemy na grząski grunt.mateo369 pisze:Niech jeszcze usuną krzyże wiszące w klasach, przecież one straszą dzieci.
Podejrzewam, że nie będziesz miał nic przeciwko aby powiesić w klasach symboli innych religii?
Jako ojciec na razie 3-latka mimo wszystko chciałbym aby mój syn w szkole poznał również inne religie a nie miał narzucanej "jedynej słusznej"...
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- belial
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 310
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Jestem zwolennikiem zakazu stawiania CZEKOGOLWIEK przy pasie drogi, lacznie z krzyzami i wszelakimi innymi symbolami - aczkolwiek zaczalbym od gigantycznych bilboardow i innych wynalazkow ustawionych przy drodze majacych na celu zwrocic czyjas uwage bo to jest niestety najwieksze zagrozenie dla kierowcow zaciekawionych najnowsza promocja 0% na pralko-lodowko-kuchenke. Z politycznego wzgledu widzenia, wprowadzenie na szersza skale nakazu usuwanie krzyzy (pomimo iz jest zgodne z obowiazujacym prawem) jest nieoplacalne, dlatego powinno sie dyplomatycznie zakazac stawiania nowych - w koncu chyba wszystkie niebezpieczne zakrety w Polsce maja juz swoj krzyz.
Argumenty o tym, ze przydrozne krzyze zwiekszaja bezpieczenstwo to jakies bajki - na dolnym slasku, na kretych drogach krzyze stoja grupami - po 4-5 w jednym miejscu... Jeszcze pol biedy jak to zwykly drewniany krzyz wbity w ziemie albo powieszony na drzewie - glupota zaczyna sie w momencie stawiania betonowych pomnikow metr od pobocza
Co do zdejmowania krzyzy w szkolach i miejscach publicznych - nie wiem w czym jest problem, w koncu kazdy katolik moze nosic ze soba medalik/krzyzyk i w ten sposob ma swoj symbol zawsze przy sobie w szkole/uczelni/urzedzie/tramwaju etc, nie wywolujac tym samym mieszanych uczuc u ludzi innej wiary. Wilk syty i owca cala.
Argumenty o tym, ze przydrozne krzyze zwiekszaja bezpieczenstwo to jakies bajki - na dolnym slasku, na kretych drogach krzyze stoja grupami - po 4-5 w jednym miejscu... Jeszcze pol biedy jak to zwykly drewniany krzyz wbity w ziemie albo powieszony na drzewie - glupota zaczyna sie w momencie stawiania betonowych pomnikow metr od pobocza

Co do zdejmowania krzyzy w szkolach i miejscach publicznych - nie wiem w czym jest problem, w koncu kazdy katolik moze nosic ze soba medalik/krzyzyk i w ten sposob ma swoj symbol zawsze przy sobie w szkole/uczelni/urzedzie/tramwaju etc, nie wywolujac tym samym mieszanych uczuc u ludzi innej wiary. Wilk syty i owca cala.
A jak bliska Ci osoba (odpukac) umrze np na lozku, to tez tam ustawisz krzyz? Bedziesz sie modlil i zapalal znicz przy lozku, czy na cmentarzu?mateo369 pisze:Słyszałem o tym bodaj w faktach na tvn. Jedna kobieta mówiła, że miejsce modlitwy jest na cmentarzu a nie przy drodze, ciekaw jestem czy podobne zdanie miałaby, jeśli jeden z tych krzyży stałby tam z powodu śmierci osoby jej bliskiej.
- paku
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 1078
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
Będzie miał narzuconą religie przez Ciebie i Twoją małżonkę.Martin pisze:Jako ojciec na razie 3-latka mimo wszystko chciałbym aby mój syn w szkole poznał również inne religie a nie miał narzucanej "jedynej słusznej"...
Człowiek sam powinien sobie wybierać którą stroną podąży czy to będzie Chrześcijaństwo, Islam czy inne Religie. Człowiek w wieku 18 lat powinien wybrać religię...

- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Z tego co wiem to Polska jest krajem katolickim i podobno ok 90% społeczności to katolicy. Równie dobrze można by wycofać ze sprzedaży alkohol bo 10% ludzi w Polsce to abstynenci. Zresztą mnie nie drażni argument, że niektórzy są innego wyznania i dlatego nie chcą krzyży w szkołach a fakt, że one podobno straszą dzieciMartin pisze:Podejrzewam, że nie będziesz miał nic przeciwko aby powiesić w klasach symboli innych religii?
Ja na lekcjach religii uczyłem się o innych wyznaniach i nie wiem jak jest teraz w szkołach ale podejrzewam, że mówi się o nich jeszcze więcej. Zresztą w większości przypadków to przecież rodzice a nie szkoła narzucają dziecku tą jak to nazwałeś "jedyną słuszną" religięMartin pisze:Jako ojciec na razie 3-latka mimo wszystko chciałbym aby mój syn w szkole poznał również inne religie a nie miał narzucanej "jedynej słusznej"...
Jasne że nie, cóż za chory argument. Po prostu jeśli taki krzyż stoi sobie gdzieś na uboczu drogi i w ogóle nie zagraża niebezpieczeństwu na drodze (czyt. stoi w odpowiedniej odległości od jezdni) to w czym on przeszkadza urzędnikom? Zresztą przecież nie każdy kto straci bliską osobę od razu stawia przy drodze krzyż, to ich sprawa i nie rozumie po co w to ingerowaćbelial pisze:A jak bliska Ci osoba (odpukac) umrze np na lozku, to tez tam ustawisz krzyz? Bedziesz sie modlil i zapalal znicz przy lozku, czy na cmentarzu?
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2009, 11:36 przez mateo369, łącznie zmieniany 1 raz.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 754
- Rejestracja: 17 maja 2008
Zgadzam się z Karpiem krzyż przy drodze działa na wyobraźnie bardziej niż czarny pkt. Czegoś trzeba było się przyczepić, oczywiście usunięcie krzyży będzie dwa razy więcej kosztować dzięki czemu politycy będą mogli znów zapełnić kieszenie. Może polepszyli by stan dróg ?
"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
Ciężka sprawa z tym krzyżami przydrożnymi. Ja osobiście uważam, że nie powinny być usuwane, gdyż patrzenie na nie przypomina mi o ostrożniejszej jeździe, chociaż w tym jednym konkretnym miejscu. Nie patrzę na to przez pryzmat zagrożenia ani nie stawiam się na miejscu osób dla, których te krzyże mają symboliczne znaczenie.
Co do krzyży w klasach. Jak jeszcze uczyłem się w szkole to nie zwracałem na nie uwagi. Teraz tym bardziej są mi one obojętne.
Co do krzyży w klasach. Jak jeszcze uczyłem się w szkole to nie zwracałem na nie uwagi. Teraz tym bardziej są mi one obojętne.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Odnoszę wrażanie, że nasi urzędnicy bardzo wzięli sobie do serca ten wyrok ETS w sprawie krzyży. Chyba bardzo chcą być prawdziwymi "postępowymi" Europejczykami :lol:. Ciekawe, że krzyż przy drodze stanowi takie wielkie zagrożenie dla ruchu podczas gdy bardzo atrakcyjna i skąpo ubrana pani reklamująca bieliznę na billboardzie już nie, chociaż mnie rozprasza zdecydowanie bardziej. A tutaj jest najlepsze podsumowanie tej całej "eurokrzyżofobii" jakie widziałem. Ateistom natomiast zadedykuję ten cytat ze "Świata Dysku" Pratchetta: "Bogom nie przeszkadzają ateiści, pod warunkiem że są to ateiści gorący, głębocy, żarliwi (…). Ateiści, którzy całe życie nie wierzą, całe życie nienawidzą bogów za to, że ci nie istnieją. Taki ateizm jest niczym skała. To prawie wiara…".
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1397
- Rejestracja: 01 października 2005
Nie ma chyba madmo potrzeby dedykować niczego ateistom, bo cała ta sprawa nie ma nic wspólnego z ateizmem. Zwykła głupota urzędasów. Mnie też takie krzyże nie rozpraszają. A napewno dają więcej do myślenia niż czarne punkty...A co do bezpieczeństwa, to dużo większe zagrożenie dla kierowców stanowią przydrożne drzewa, słupki, reklamy i rowy niż krzyże. Ale to jest Polskamadmo pisze:Ateistom natomiast zadedykuję ten cytat ze "Świata Dysku" Pratchetta: "Bogom nie przeszkadzają ateiści, pod warunkiem że są to ateiści gorący, głębocy, żarliwi (…). Ateiści, którzy całe życie nie wierzą, całe życie nienawidzą bogów za to, że ci nie istnieją. Taki ateizm jest niczym skała. To prawie wiara…".


- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Wlasnie, to jest Polska. Jeden z niewielu krajów, w którym można jeździć brajlem samochodem. Czy nasi urzędnicy chcą być postępowymi eurofuriatami? Wątpię. Ja myślę, że to raczej zwykła głupota i ograniczony sposób postrzegania świata, tak jak napisał o tym Mrówa.
Tak, jestem za wieszaniem krzyży i symboli innych religii w szkołach. Trzeba uczyć katolików tolerancji a ateistów zdrowego rozsądku.
Tak, jestem za wieszaniem krzyży i symboli innych religii w szkołach. Trzeba uczyć katolików tolerancji a ateistów zdrowego rozsądku.