Premier League

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
fallweiss

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2004
Posty: 307
Rejestracja: 16 lipca 2004

Nieprzeczytany post 03 lipca 2009, 21:55

Fergusson za niewielkie pieniądze pozyskał zawodnika mającego za sobą trudny okres kariery ale przy korzystnym zbiegu okoliczności ma szansę znowu być jednym z najlepszych.Owen ma ogromną szansę ,ostatnią na to aby powrócić do naprawdę wielkiej piłki ,czuje ,że może ją wykorzystać


ewerthon

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 marca 2008
Posty: 2620
Rejestracja: 03 marca 2008

Nieprzeczytany post 03 lipca 2009, 22:27

LordJuve pisze:
gladston pisze:No brawo Owen, w tym momencie straciłeś szacunek u wielu kibiców na całym świecie. Nie spodziewałem się, że ten człowiek może zrobic coś takiego. Myślałem, że ma więcej szacunku do klubu w którym się wychował. Jak zwykle jemu chodzi tylko o kasę. Już w Newcastle grał za wielką pensję, a tylko kontuzje leczył. No to teraz poszedł do klubu gdzie takich jak on jest wielu... Manchester sprzedał jednego sprzedawczyka i kupił drugiego. Zawsze będę kochał ten klub.
:prochno:
A co miał zrobić? Grać w 2 lidze w wieku 29 lat? Taki zawodnik jak Owen? Sprzedawczyk? Sorry, ale dla Owena przeprowadzka do ManUtd to chyba ostatnia szansa na wyjście z dołka i powrót do jako-takiej gry na poziome, na światowym poziome, na którym ten zawodnik by pewnie grał gdyby nie kontuzje. To była sytuacja podbramkowa. Na pewno po grze w takich klubach jak L'pool, Real, 29-letni zawodnik nie chce w taki sposób kończyć się piłkarsko.

Tak jakby Owen był teraz wielką gwiazdą i mógł sobie wybierać kluby, wybierając ten, który mu zapłaci najwięcej. :|

Gdyby klub, w którym się wychował, tak szanował Mika to by pomógł mu wyjść z dołka - w końcu był do wzięcia za darmo.
Na pewno nikt mu nie zaproponował, nawet ManUtd, dużej pensji zważywszy na jego obecną sytuację i formę. To niepewny inwestycja, albo wypali i Owen znów będzie strzelać bramki - co potrafi, albo nie i skończy karierę na światowym poziomie.
Wierzysz w to, że nagle w tym wieku przestaną mu się zdarzac kontuzje? Bo ja nie. Miał propozycje chociażby z Hull City i gdyby szanował fanów Liverpoolu to właśnie taką opcję by wybrał. Przez lata był ich idolem i nawet gdy odszedł pamiętano o tym wszystkim co dla nich zrobił. Mógł spokojnie odbudowywac formę w innym klubie.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 04 lipca 2009, 09:31

gladston pisze: Wierzysz w to, że nagle w tym wieku przestaną mu się zdarzac kontuzje? Bo ja nie. Miał propozycje chociażby z Hull City i gdyby szanował fanów Liverpoolu to właśnie taką opcję by wybrał. Przez lata był ich idolem i nawet gdy odszedł pamiętano o tym wszystkim co dla nich zrobił. Mógł spokojnie odbudowywac formę w innym klubie.
No to na razie możesz żyć swoją wiarą...do czasu, aż się okaże, że szefostwo ManUtd miało nosa i Owen wróci na swój światowy poziom. Wierzysz w to, że Ferguson zaproponowałby kontrakt Owenowi, gdyby nie było szans, że zawodnik ten znów będzie strzelał etatowo bramki? Bo ja nie.

Po prostu myślisz jak dziecko, strasznie naiwnie. A co mu takiego dał L'pool w najtrudniejszych dla niego chwilach? Nic. Pozbył się go i tyle. Nikt z The Reds, jak widać, nie miał nawet zamiaru skorzystać z wypalonej( :?: ) gwiazdy Owena, nawet w momencie gdy był do wzięcia za darmo.

Co byś zrobił na jego miejscu? Poszedł do jakiegoś zaścianka i sam zrezygnował z możliwości gry na światowym poziomie, możliwości powrotu na swoje miejsce i to w wieku 29 lat? To jeszcze stosunkowo młody zawodnik, gdyby się szybko odnalazł to mógłby parę lat spokojnie pograć i to nie w takich klubach jak Hull City.

W ogóle, śmieszna dyskusja. Facet dostał szanse od losu i co, miał powiedzieć "nie, dzięki, ja już kończę karierę" :?:


ewerthon

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 marca 2008
Posty: 2620
Rejestracja: 03 marca 2008

Nieprzeczytany post 04 lipca 2009, 10:45

LordJuve pisze:
Po prostu myślisz jak dziecko, strasznie naiwnie. A co mu takiego dał L'pool w najtrudniejszych dla niego chwilach? Nic. Pozbył się go i tyle. Nikt z The Reds, jak widać, nie miał nawet zamiaru skorzystać z wypalonej( :?: ) gwiazdy Owena, nawet w momencie gdy był do wzięcia za darmo.
Jesteś za młody, żeby pamiętac czasy kiedy Owen był uwielbiany przez fanów Liverpoolu. Ja to pamiętam, bo wtedy jeszcze lubiłem ten klub i nawet znałem jednego fana który zaczął im kibicowac dzięki Owen'owi. Wejdz sobie na jakąś stronę LFC i zobacz co o nim kibice myślą. Wcale im się nie dziwie. W 2004 roku kibice nie chcieli jego odejscia i on tez mógł walczyc o swoje. Gdyby został w klubie to pewnie dalej grałby w pierwszym składzie, bo ja pamiętam, że mimo posiadania takich napastników jak Baros i Cisse (wtedy gwiazdy), Liverpool miał ogromne problemy w ataku. Benitez w tego powodu musiał sprowadzic Morientesa zimą, ale to też dało marny efekt. Gdyby Owen wtedy postawił na swoim i został to miałby ogromne szanse regularnie grac w pierwszym składzie. Bo Benitez nie sadzałby na ławie zawodnika będącego w formie. Ale on wolał odejśc do Realu, gdzie tak na dobrą sprawe załamała się jego kariera.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 04 lipca 2009, 11:43

gladston pisze:
LordJuve pisze: Po prostu myślisz jak dziecko, strasznie naiwnie. A co mu takiego dał L'pool w najtrudniejszych dla niego chwilach? Nic. Pozbył się go i tyle. Nikt z The Reds, jak widać, nie miał nawet zamiaru skorzystać z wypalonej( :?: ) gwiazdy Owena, nawet w momencie gdy był do wzięcia za darmo.
Jeśli ktoś tu się na kogoś wypiął, to mr. Clean&Fresh na L'pool, klub, którego był symbolem (a teraz gra w ManU).

Nie potrafię postrzegać Owena i Beckhama - jak dla mnie, obok Gerrarda, najważniejszych angielskich piłkarzy ostatniego dziesięciolecia - inaczej niż jako zwykłych marnych sprzedawczyków.

Chwała Alexowi, Giggsowi i Maldiniemu.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Sarsik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lutego 2004
Posty: 314
Rejestracja: 12 lutego 2004

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 00:15

gladston pisze: Gdyby Owen wtedy postawił na swoim i został to miałby ogromne szanse regularnie grac w pierwszym składzie. Bo Benitez nie sadzałby na ławie zawodnika będącego w formie. Ale on wolał odejśc do Realu, gdzie tak na dobrą sprawe załamała się jego kariera.
Daleki byłbym od opinii, że to w Realu właśnie jego kariera się załamała. Faktycznie na początku był krytykowany, ale nie wiedzieć czemu ani Remon ani Luxemburgo na niego nie stawiali. Wchodził notorycznie z ławki, a strzelał gole jak na zawołanie. Opuścił w sezonie tylko kilka spotkań, z 13 bramkami był drugim strzelcem klubu, a co najistotniejsze miał najlepszą średnią trafień w stosunku do liczby minut na boisku w całej lidze. Tego nie można nazwać załamaniem kariery. Gdyby został na drugi sezon, to albo trener by się do niego przekonał i robiłby za gwiazdę pierwszego formatu, albo Owen by się zablokował i dopiero wtedy mówilibyśmy o błędnej decyzji przejścia do Madrytu. Ja obstawiam to pierwsze. Anglik jednak bał się dalszej rywalizacji, zwłaszcza w perspektywie transferów Robinho i Baptisty - uciekł do przeciętnego Newcastle. Tam jak wiemy doznał szybko kontuzji i TAM właśnie załamała się jego kariera. :wink:


I need a girl that I can train.
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 00:48

Sarsik pisze:nie wiedzieć czemu ani Remon ani Luxemburgo na niego nie stawiali.
Z tej samej przyczyny, dla której nie ma u nas już Henry'ego i Mutu.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Pawciosss

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 maja 2004
Posty: 420
Rejestracja: 02 maja 2004

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 10:16

Łukasz pisze:
Sarsik pisze:nie wiedzieć czemu ani Remon ani Luxemburgo na niego nie stawiali.
Z tej samej przyczyny, dla której nie ma u nas już Henry'ego i Mutu.
A z jakiej to niby przyczyny w takim bądź razie nie ma u nas Mutu skoro porównujesz go do sytuacji z Henry'm ?


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 11:19

Pawciosss pisze:
Łukasz pisze:
Sarsik pisze:nie wiedzieć czemu ani Remon ani Luxemburgo na niego nie stawiali.
Z tej samej przyczyny, dla której nie ma u nas już Henry'ego i Mutu.
A z jakiej to niby przyczyny w takim bądź razie nie ma u nas Mutu skoro porównujesz go do sytuacji z Henry'm ?
A z takiej, że zarówno Mutu, jak i Henry oraz Owen z góry skazani byli na niepowodzenie w walce o miejsce w składzie z klubowym symbolem.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 11:58

W czasach gdy Mutu zakładał koszulkę Bianconerich nasz klubowy symbol regularnie siedział na ławce rezerwowych.


Dirty mind
JuveR

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2005
Posty: 426
Rejestracja: 17 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 12:10

Venomik pisze:W czasach gdy Mutu zakładał koszulkę Bianconerich nasz klubowy symbol regularnie siedział na ławce rezerwowych.
Otóż to... Alexa bolało to na tyle, że gdyby Capello został na następny sezon to pewnie nasz symbol nie grałby już dla Juventusu :?


TURINIO

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 czerwca 2005
Posty: 265
Rejestracja: 07 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 12:11

A z takiej, że zarówno Mutu, jak i Henry oraz Owen z góry skazani byli na niepowodzenie w walce o miejsce w składzie z klubowym symbolem.
W czasach gdy Mutu zakładał koszulkę Bianconerich nasz klubowy symbol regularnie siedział na ławce rezerwowych.
Mutu nie był w stanie wygrać rywalizacji nie tylko z klubowym symbolem - Del Piero, ale również z wschodzącą gwiazdą Ibrahimowiciem oraz z Davidem Trezeguet.
Rumun podobnie jak Henry zmuszony był grać na skrzydle gdzie poradził sobie jednak znacznie lepiej od bardziej utytułowanego Francuza.
Sytuacja Michaela Owena była mimo wszystko nieco inna. W Madrycie bardzo wielu napastników po prostu się nie sprawdza. Dzieje się to z wielu względów, przede wszystkim z powodu mało stabilnej sytuacji kadrowo-szkoleniowej oraz z powodu ogromnych oczekiwań zarządu i kibiców niewątpliwie chyba najbardziej popularnego klubu na świecie.


"...Znam swoją wartość i na boisku jestem bufonem. Dlatego nie pójdę do Juventusu, po co im dwóch bufonów?..." - jedna z wielu złotych myśli 'The Holy Goalie ' :)
Mati

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Posty: 1070
Rejestracja: 15 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 12:12

A trzeba pamiętać że Adrianowi dosyć często zdarzało się grywać u nas na skrzydle, nie tylko w ataku (choć to może być właśnie konsekwencja dużej konkurencji w przodzie).


Pawciosss

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 maja 2004
Posty: 420
Rejestracja: 02 maja 2004

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 12:22

Łukasz pisze:
Pawciosss pisze:
Łukasz pisze: Z tej samej przyczyny, dla której nie ma u nas już Henry'ego i Mutu.
A z jakiej to niby przyczyny w takim bądź razie nie ma u nas Mutu skoro porównujesz go do sytuacji z Henry'm ?
A z takiej, że zarówno Mutu, jak i Henry oraz Owen z góry skazani byli na niepowodzenie w walce o miejsce w składzie z klubowym symbolem.
Czy na niepowodzenie to bym się nie zgodził, Mutu bez problemu radził sobie na skrzydle, grywał też czasami w ataku, rozegrał sporo meczów i jedynym powodem dla którego odszedł od nas była głupota zarządu.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 07 lipca 2009, 12:34

Mutu radził sobie na skrzydle- to fakt- ale był tam ustawiany z powodu przepełnienia w ataku. Nie miał szans przy Trezegolu, Cyganie i Alexie.

Czy powodem jego odejścia była głupota zarządu? Mi sie wydaje, że bardziej Calciopoli... :roll:


ODPOWIEDZ