Domenico Criscito vs Fabio Grosso
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Jak to pod newsem zauważył Daro_87 rozgorzała ostra dyskusja. Wtrącę więc swoje 3 grosze.
Postanowiłem sprawdzić, jak wyglądały w tym roku występy jednego i drugiego i pokusić się o małe porównanie możliwości oby piłkarzy, I tak:
1. Fabio Grosso
-ur. w 1977 r., w Rzymie,
-190 cm/ 82 kg,
-lewy obrońca,
-37 meczy rozegranych w sezonie.
Rozgrywki: Mecze Min. Bramki/Sam. ŻK/CK
Liga francuska 22 1849 1/0 5/0
Liga Mistrzów 6 540 0/0 3/0
Mistrzostwa Europy 4 336 0/0 0/0
El. Mistrzostw Świata 3 198 0/0 1/0
Puchar Konfederacji 2 280 0/0 1/0
Ogółem 37 3103 1/0 10/0
2. Domecino Criscito
-ur. w w 1986 r.
-183 cm/ 70 kg,
-lewy obrońca/ stoper
-35 rozegranych meczy w sezonie,
Rozgrywki:
Mecze Minuty Bramki/Sam. ŻK/CK
Serie A 35 3049 3/0 8/0
Kawałek dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty. To terav podsumowanie jakieś.
Co przemawia za Criscito?
Właściwie tylko (i- aż) wiek. Perspektywiczność. Ale perspektywicznego gracza na tę pozycje już mamy- jest nim De Ceglie. Potrzeba nam za to spokoju, oraz wyrównania proporcji, między ofensywą i defensywą. Potrzeba nam rozwagi w tyłach i dobrej ofensywy. Może Criscito nawet jest nam w stanie to zapewnić. Ja nie jestem o tym przekonany. To jest MATERIAŁ na dobrego piłkarza- ale materiał już mamy.
Przeciwko Criscito przemawia za to: niedoświadczenie, nie najlepsze, tak naprawdę, warunki fizyczne i... właśnie młodość. Ułańska, młodzieńcza fantazja. On będzie nam przydatny, ale za kilka lat. Zresztą sam mówi, że chce grać dla Genoi. Cóż, z niewolnika nie ma pracownika. O reprezentacji seniorskiej nie ma na razie co marzyć, więc grałby tylko dla klubu, v którym, jak pokazał, nie czuje specjalnej więzi. Trudno się zresztą dziwić, nawet nie jest naszym wychowankiem.
Co przemawia za Gross? Całkiem sporo: przede wszystkim- ogromne doświadczenie. Może i nie strzela wielu bramek, ale na miły Bóg!, to w końcu lewy obrońca, a nie pomocnik (choć na tej pozycji też mógłby, od biedy, grać). Grosso da nam niezbędny spokój w defensywie. Molinaro będzie miał z kim konkurować, a De Ceglie wróci na swoją pozycję "naturalną"- dublera lewego pomocnika. I wszyscy będą zadowoleni. A że pogra góra rok- dwa? Może trzy? Do tego czasu okrzepnie i De Ceglie... i Criscito. I wtedy się zobaczy.
Co wy na to? Czekam na wasze opinie. Bluzgi proszę słać na PW
Postanowiłem sprawdzić, jak wyglądały w tym roku występy jednego i drugiego i pokusić się o małe porównanie możliwości oby piłkarzy, I tak:
1. Fabio Grosso
-ur. w 1977 r., w Rzymie,
-190 cm/ 82 kg,
-lewy obrońca,
-37 meczy rozegranych w sezonie.
Rozgrywki: Mecze Min. Bramki/Sam. ŻK/CK
Liga francuska 22 1849 1/0 5/0
Liga Mistrzów 6 540 0/0 3/0
Mistrzostwa Europy 4 336 0/0 0/0
El. Mistrzostw Świata 3 198 0/0 1/0
Puchar Konfederacji 2 280 0/0 1/0
Ogółem 37 3103 1/0 10/0
2. Domecino Criscito
-ur. w w 1986 r.
-183 cm/ 70 kg,
-lewy obrońca/ stoper
-35 rozegranych meczy w sezonie,
Rozgrywki:
Mecze Minuty Bramki/Sam. ŻK/CK
Serie A 35 3049 3/0 8/0
Kawałek dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty. To terav podsumowanie jakieś.
Co przemawia za Criscito?
Właściwie tylko (i- aż) wiek. Perspektywiczność. Ale perspektywicznego gracza na tę pozycje już mamy- jest nim De Ceglie. Potrzeba nam za to spokoju, oraz wyrównania proporcji, między ofensywą i defensywą. Potrzeba nam rozwagi w tyłach i dobrej ofensywy. Może Criscito nawet jest nam w stanie to zapewnić. Ja nie jestem o tym przekonany. To jest MATERIAŁ na dobrego piłkarza- ale materiał już mamy.
Przeciwko Criscito przemawia za to: niedoświadczenie, nie najlepsze, tak naprawdę, warunki fizyczne i... właśnie młodość. Ułańska, młodzieńcza fantazja. On będzie nam przydatny, ale za kilka lat. Zresztą sam mówi, że chce grać dla Genoi. Cóż, z niewolnika nie ma pracownika. O reprezentacji seniorskiej nie ma na razie co marzyć, więc grałby tylko dla klubu, v którym, jak pokazał, nie czuje specjalnej więzi. Trudno się zresztą dziwić, nawet nie jest naszym wychowankiem.
Co przemawia za Gross? Całkiem sporo: przede wszystkim- ogromne doświadczenie. Może i nie strzela wielu bramek, ale na miły Bóg!, to w końcu lewy obrońca, a nie pomocnik (choć na tej pozycji też mógłby, od biedy, grać). Grosso da nam niezbędny spokój w defensywie. Molinaro będzie miał z kim konkurować, a De Ceglie wróci na swoją pozycję "naturalną"- dublera lewego pomocnika. I wszyscy będą zadowoleni. A że pogra góra rok- dwa? Może trzy? Do tego czasu okrzepnie i De Ceglie... i Criscito. I wtedy się zobaczy.
Co wy na to? Czekam na wasze opinie. Bluzgi proszę słać na PW

- czyzyk504
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2008
- Posty: 10
- Rejestracja: 13 lipca 2008
Głos na Grosso 
Ze wzgledu na to, ze potrzebujemy sprawdzonych graczy, ktorzy podniosa jakosc naszej obrony. Criscito tak, ale za rok, moze dwa, jak w pelni udowodni swoja wartosc. Jeden dobry sezon to nie wszystko.
Druga sprawa to taka, ze Criscito nie za bardzo sie pali do powrotu do Juve

Ze wzgledu na to, ze potrzebujemy sprawdzonych graczy, ktorzy podniosa jakosc naszej obrony. Criscito tak, ale za rok, moze dwa, jak w pelni udowodni swoja wartosc. Jeden dobry sezon to nie wszystko.
Druga sprawa to taka, ze Criscito nie za bardzo sie pali do powrotu do Juve

- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Na jaką pozycję? Z De Ceglie marny obrońca.deszczowy pisze:Ale perspektywicznego gracza na tę pozycje już mamy- jest nim De Ceglie.
Może warto wspomnieć o nieudanej przygodzie Grosso w Interze? Choć w ostateczności, za niewielką cenę może być.deszczowy pisze:I wszyscy będą zadowoleni.
Jestem niezadowolony. 2 lata temu kupujemy połowę karty Criscito za 7,5mln by teraz sprzedać ją za 5,5 mln. Gdzie tu sens?
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Locke
- Juventino
- Rejestracja: 19 listopada 2008
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 listopada 2008
Punkt oczywiście dla Grosso. Jest bardziej doświadczony, ograny, pewniejszy. Po prostu nie można ryzykować . Poza tym ja nawet Molinaro uważam za lepszego od Criscito. Jest o wiele lepszy w defensywie i piekielnie szybki.

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Sam nie wiem. Criscito na nowej pozycji znakomicie się odnajduje. Przestawiony ze stopera na lewą obronę grał w tym sezonie w Genoi naprawdę dobrze, będąc na pewno jesdnym z lepszych skrajnych obrońców ligi (wiem, że grał jako pomocnik, ale jednak 3-4-3 to taki system, gdzie skrajni pomocnicy pełnią tak naprawdę rolę bocznych obrońców). Fakt, na dłuższą metę brak mu doświadczenia...
...tego zaś nie brakuje Grosso. 32 lata, za sobą występy m.in. w Perugii, Palermo, Interze, Lyonie. Mam duży sentyment do tego zawodnika i nie ukrywam, że wynika to z tego, że był absolutną gwiazdą tak udanych dla Włochów MŚ 2006. Tylko że do tego poziomu Grosso nie nawiązał ani wcześniej, ani później, w klubach zawsze grając dość przeciętnie. Do tego ma już 32 lata. Choć za te rzekome 2,5 mln Euro można go na te dwa lata zatrudnić. W Juventusie wielu zawodników się odradzało, być może to samo czeka Grosso?
Sam nie wiem. Czuję sympatię do Grosso, który za niewielką cenę oferuje spore pokłady doświadczenia, ale po tak dobrym sezonie lepszy byłby chyba młody Włoch. Nie zagłosuję.
...tego zaś nie brakuje Grosso. 32 lata, za sobą występy m.in. w Perugii, Palermo, Interze, Lyonie. Mam duży sentyment do tego zawodnika i nie ukrywam, że wynika to z tego, że był absolutną gwiazdą tak udanych dla Włochów MŚ 2006. Tylko że do tego poziomu Grosso nie nawiązał ani wcześniej, ani później, w klubach zawsze grając dość przeciętnie. Do tego ma już 32 lata. Choć za te rzekome 2,5 mln Euro można go na te dwa lata zatrudnić. W Juventusie wielu zawodników się odradzało, być może to samo czeka Grosso?
Na bok obrony wystarczające w zupełności.deszczowy pisze: Przeciwko Criscito przemawia za to: niedoświadczenie, nie najlepsze, tak naprawdę, warunki fizyczne
Czy aby na pewno? Fakt, w naszej Primaverze grał w pomocy, ale w tegorocznych wywiadach twierdził, że czuje się raczej obrońcą.deszczowy pisze:De Ceglie wróci na swoją pozycję "naturalną"- dublera lewego pomocnika.
Sam nie wiem. Czuję sympatię do Grosso, który za niewielką cenę oferuje spore pokłady doświadczenia, ale po tak dobrym sezonie lepszy byłby chyba młody Włoch. Nie zagłosuję.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Każdy z nich ma plusy i minusy. Grosso jest podstawowym obrońcą reprezentacji, jest doświadczony i ograny, ale ma 32 lata. Criscito jest młody, perspektywiczny, zaliczył bardzo dobry sezon w Genui, jednak nadal to zawodnik nieograny i możliwe że niepewny. Wybór naprawdę ciężki, na dzień dzisiejszy Grosso, ale za dwa-trzy lata Criscito może być niezbędny, a wtedy będzie już za późno.
Bez głosu.
Bez głosu.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Owszem, za niewielką cenę (bo 2,5 mln euro to nie jest wysoka cena) zapewnimy sobie całkiem niezłego piłkarza- doświadczonego, ogranego i mającego ambicję dobrej, równej gry. Bo na pewno chciałby pojechać do RPA. A Criscito raczej takich nadziei sobie nie rości.Lypsky pisze:Może warto wspomnieć o nieudanej przygodzie Grosso w Interze? Choć w ostateczności, za niewielką cenę może być.deszczowy pisze:I wszyscy będą zadowoleni.
Jestem niezadowolony. 2 lata temu kupujemy połowę karty Criscito za 7,5mln by teraz sprzedać ją za 5,5 mln. Gdzie tu sens?
Skoro Ranieri go wystawiał jako obrońcę, to co miał mówić? "Nie cierpię tej pozycji, ale gram, bo trener mi każe"?Łukasz pisze:Czy aby na pewno? Fakt, w naszej Primaverze grał w pomocy, ale w tegorocznych wywiadach twierdził, że czuje się raczej obrońcą.deszczowy pisze: De Ceglie wróci na swoją pozycję "naturalną"- dublera lewego pomocnika.
Ostatnio zmieniony 24 czerwca 2009, 17:27 przez deszczowy, łącznie zmieniany 1 raz.
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Karte Criscito kupilismy za 5, 25 mln plus Konko i ktos jeszcze. Z tym, ze nie wiem tutaj czy zaplacilismy tyle za całą karte czy za jej połowę. Ma ktos pewne informacje z dobrego zrodla, co do tej transakcji?
Ale w tym roku - jesli faktycznie plotki sie potwerdza - sprzedamy połowę karty Domenico za 5, 5 mln, pamiętając o tym, ze Genua zapłaciła Nam także za wypozyczenie tego gracza około 1 mln E. Faktycznie marny interes, ale nie wybitnie tragiczny, biorac pod uwage fakt, iz jak sie chlopak ogra, zadebiutuje w kadrze, to albo bedziemy mieli solidnego zawodnika, albo kolejne 7 - 8 milionow za druga polowe jego karty.
Ale w tym roku - jesli faktycznie plotki sie potwerdza - sprzedamy połowę karty Domenico za 5, 5 mln, pamiętając o tym, ze Genua zapłaciła Nam także za wypozyczenie tego gracza około 1 mln E. Faktycznie marny interes, ale nie wybitnie tragiczny, biorac pod uwage fakt, iz jak sie chlopak ogra, zadebiutuje w kadrze, to albo bedziemy mieli solidnego zawodnika, albo kolejne 7 - 8 milionow za druga polowe jego karty.
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Ja z kolei większą sympatią darzę Domenico, jednak Grosso również bardzo lubię.
Problem w tym, że ostatnio bardzo dobrze w klubie Fabio radził sobie parę lat temu w Palermo. Potem był już tylko cieniem tego piłkarza (pomijając występy w reprezentacji). Dla mnie lepszym kandydatem jest Mimmo, z tego powodu, że daje dużo większe perspektywy. Grosso natomiast daje już gwarancje niezłego poziomu, jednak niewiele wyższego niż Molinaro.
Skoro mamy mieć dwóch średnich zawodników na dwa lata, i potem znowu szukać nowego, ja wolę zaufać młodemu Criscito i być może mieć od przyszłego sezonu bardzo dobrego defensora na długie lata ?
Domenico na lewej stronie pokazuje się z naprawdę dobrej strony, choć Grosso również jest solidnym zawodnikiem. Ktokolwiek nie przyjdzie, będę w miarę zadowolony, jednak wiem, że Fabio nie będzie prezentował poziomu Thurama czy Zambrotty za najlepszych czasów, a Criscito ma na to szanse.
Problem w tym, że ostatnio bardzo dobrze w klubie Fabio radził sobie parę lat temu w Palermo. Potem był już tylko cieniem tego piłkarza (pomijając występy w reprezentacji). Dla mnie lepszym kandydatem jest Mimmo, z tego powodu, że daje dużo większe perspektywy. Grosso natomiast daje już gwarancje niezłego poziomu, jednak niewiele wyższego niż Molinaro.
Skoro mamy mieć dwóch średnich zawodników na dwa lata, i potem znowu szukać nowego, ja wolę zaufać młodemu Criscito i być może mieć od przyszłego sezonu bardzo dobrego defensora na długie lata ?
Domenico na lewej stronie pokazuje się z naprawdę dobrej strony, choć Grosso również jest solidnym zawodnikiem. Ktokolwiek nie przyjdzie, będę w miarę zadowolony, jednak wiem, że Fabio nie będzie prezentował poziomu Thurama czy Zambrotty za najlepszych czasów, a Criscito ma na to szanse.
- mat
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2005
- Posty: 46
- Rejestracja: 11 listopada 2005
Na chwilę obecną, jak już wspomniał autor, potrzeba nam spokoju i doświadczenia w tyłach. Póki co mamy De Ceglie, który wciąż się rozwija, więc równowaga po przyjściu Grosso byłaby zachowana. Do tego oczywiście jest Molinaro, a w przypadku tego zawodnika zakupienie Grosso byłoby dla niego motywatorem do jeszcze cięższej pracy.
Podsumowując głos dla Grosso
Może to nie jest jakiś mocny argument z mojej strony, ale Cannavaro też sobie tam nie radził.Lypsky pisze: Mo¿e warto wspomnieæ o nieudanej przygodzie Grosso w Interze? Choæ w ostateczno¶ci, za niewielk± cenê mo¿e byæ.
Z kupnem młodych zawodników zawsze wiąże się pewne ryzyko. Wtedy właśnie zaryzykowano kupując jego kartę i skutki były takie jakie były. A to, że teraz jego wartość spadła to chyba też świadczy o umiejętnościach.Lypsky pisze: Jestem niezadowolony. 2 lata temu kupujemy po³owê karty Criscito za 7,5mln by teraz sprzedaæ j± za 5,5 mln. Gdzie tu sens?
Podsumowując głos dla Grosso
- Serhinio
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2007
- Posty: 52
- Rejestracja: 10 stycznia 2007
Mój wybór był oczywisty i bez zastanowienia powiem że głosowałem na GROSSO :!: W moich oczach to najlepsza opcja dla Nas, nawet Dossenne oceniam niżej niż Fabio. On poprostu musi do nas dojść :!: Razem z Chiellinim i Cannavaro postawią obronę nie do przebicia, ponadto są razem ograni w Reprezentacji Italii. Co do Domecino Criscito jak nie chce grać dla Juve to niech nie gra szkoda tylko pieniędzy za jego kartę.
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 966
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Jak większość z Was postawiłem na Grosso, bo jest to zawodnik o wiele bardziej doświadczony, ograny na europejskich arenach. Oczywiście, Criscito to jest zawodnik o wiele bardzie perspektywiczny niz Fabio, ale jednak póki co to nie jest ta klasa.
- wlochaty
- Juventino
- Rejestracja: 17 listopada 2005
- Posty: 51
- Rejestracja: 17 listopada 2005
nie wiem w ogole dlaczego ta dyskusja, przeciez na lewej stronie moze grac molinaro albo de ceglie. molinaro to walczak i odda zdrowie za Juve a takich zawodnikow nam potrzeba. owszem dosrodkowania u niego kuleja, no ale w destrukcji jest ok. wiec czekamy dwa lata na crisco i odpuszczamy grosso.
wzmocnien to potzreba na prawa obrone, bo tam jest dramat - grygera... i czasami szaleniec zebina, co w polaczeniu z szalencem mauro czerwona kartka camoranesim, moze dac nieciekawy efekt.
wzmocnien to potzreba na prawa obrone, bo tam jest dramat - grygera... i czasami szaleniec zebina, co w polaczeniu z szalencem mauro czerwona kartka camoranesim, moze dac nieciekawy efekt.
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Grosso być może na chwilę obecną jest nieco lepszy niż Criscito, ale to tylko kwestia czasu. Jeśli patrzeć z ekonomicznego punktu widzenia Criscito to lepszy wybór. Tańszy, perspektywiczny, no i w przyszłości można go sprzedać za na prawdę wielką kwotę.
Grosso na wysokim poziomie może zagrać już tylko parę sezonów, a przed graczem Genui cała długa kariera, oczywiście na lewej flance obrony
Grosso na wysokim poziomie może zagrać już tylko parę sezonów, a przed graczem Genui cała długa kariera, oczywiście na lewej flance obrony
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Głos na Criscito. Dlaczego? Za młodym Włochiem przemawia właśnie wiek, to, że ma przed sobą jeszcze z 10 lat gry w piłkę. Mimo, że teraz jest może mniej doświadczonym i trochę gorszym zawodnikiem to chętniej widziałbym go w Juve niż Grosso. Fabio ma już prawie 32 lata, gra w Ligue 1 gdzie dobrze mu idzie, ale chyba pamiętamy jego przgodę w Interze? Criscito może się jeszcze rozwinąc, a Grosso raczej tylko w przeciwną stronę. Bo nie wierzę, że po przyjściu do Juve, stanie się jakimś lewostronnym wymiatazcem.