Puchar Berlusconiego (17.08): Milan 4-1 JUVENTUS
- radecki2828
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 3
- Rejestracja: 22 października 2007
no własnie... Chiellini oby szybko wrocil do zdrowia
nie wygladało to dobrze. Juz zaczyna sie robic gorka 

- adrians10
- Juventino
- Rejestracja: 25 stycznia 2008
- Posty: 11
- Rejestracja: 25 stycznia 2008
Milan nie gra dobrze tylko my slabo sa dwa powazne negatywy w grze Juve pierwszy wiadomo Chimenti on nawet w Klasie C byłby za słaby drugi to Grygera początek znakomity jednak dwa gole poszly po jego stronie i napewno w sezonie nie moze tak grać
Oby kontuzja Chieliniego nie była powazna bo wyglada to nie ciekawie
Oby kontuzja Chieliniego nie była powazna bo wyglada to nie ciekawie
- Sapo
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2006
- Posty: 988
- Rejestracja: 15 lipca 2006
Dokładnie. Juventus prowadzi grę, ale Milan strzela :? Teraz już chyba Ranieri ma wystarczający dowód, że Chimenti nie może być naszym drugim bramkarzem, po drugiej bramce miałem ochotę wyłączyć meczSiewier pisze:Jaka jest gra każdy widzi, te wasze cieniasy z Mediolanu wygrywają z nami 2-0, ale szczerze mówiąc bardziej interesuje mnie Chiellini, mam nadzieję, że uraz nie będzie poważny.


Ostatnio zmieniony 17 sierpnia 2008, 21:39 przez Sapo, łącznie zmieniany 1 raz.
- Coldsoul
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 403
- Rejestracja: 01 listopada 2003
heh nie chce żeby ktoś odebrał moją wypowiedź jako atak na Buffona, który jest najlepszym bramkarzem świata ale prawda jest taka że Kakaseba99 pisze:A możesz to poprzeć faktami??...pisanie że Buffon jest od niego dużo cenniejszy jest moim zdaniem trochę śmieszne i strasznie nieobiektywne.
ma większą wartośc rynkową niż Gigi (chocby ze względu na wiek) a tak uważa zdecydowanie większośc fanów pilki nożnej, więc to może byc jakiś tam dowód.
i nie mam zamiaru prowadzic dyskusji o wyższości Gigiego nad Kaką (do czego chyba zmierzasz) bo raczej trudno porównac bramkarza z
pomocnikiem.
- JaPs
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2006
- Posty: 505
- Rejestracja: 04 sierpnia 2006
Chiellini to nie pilkarz ktory placze przy byle okazji. Musial naprawde czuc ostry bol zeby zdecydowac sie na zejscie z boiska.
Natomiast co do gry... Z takim zestawiniem obrony w parze z bramkarzem nie mozna bylo sie spodziewac solidnosci. To jak (nie)pilnowal Molinaro Ambrosiniego przy drugej bramce wola o pomste do nieba. Na takim poziomie kazda wrzutka bedzie konczyla sie bramka.
Natomiast co do gry... Z takim zestawiniem obrony w parze z bramkarzem nie mozna bylo sie spodziewac solidnosci. To jak (nie)pilnowal Molinaro Ambrosiniego przy drugej bramce wola o pomste do nieba. Na takim poziomie kazda wrzutka bedzie konczyla sie bramka.
- gawron
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2008
- Posty: 652
- Rejestracja: 01 marca 2008
Szczerze mówiąc to mi się to nie podoba - nasza gra, a wynik przede wszystkim..
Tiago jak narazie gra raczej dość porządnie.. Mieliśmy kilka szans, ale ich nie wykorzystaliśmy. Mam nadzieję, że nasza gra w drugiej połowie się poprawi.
Najbardziej martwi mnie gra Chimentiego i kontuzja Chiellona. Oby wszystko było z nim dobrze :!:


Najbardziej martwi mnie gra Chimentiego i kontuzja Chiellona. Oby wszystko było z nim dobrze :!:
- JuveR
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
- Posty: 426
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
Ehh no właśnie... Każdy pisał że ich pojedziemy, a jednak Milan to Milan. Ale nie ma się czym przejmować, to tylko sparing ;p Mógłby ktoś napisać co się stało Chielliniemu, tzn. opuścił boisko po jakimś brutalnym wślizgu czy może coś innego? Bo niestety meczu nie mam czasu oglądać.Siewier pisze:Jaka jest gra każdy widzi, te wasze cieniasy z Mediolanu wygrywają z nami 2-0, ale szczerze mówiąc bardziej interesuje mnie Chiellini, mam nadzieję, że uraz nie będzie poważny.
- Melex
- Juventino
- Rejestracja: 09 sierpnia 2008
- Posty: 34
- Rejestracja: 09 sierpnia 2008
Molinaro gra koszmarnie, ktos mowil ze on zrobil postepy? Chyba postepy w oddaleniu sie od skladu, dosc go juz mam.
Niech gra na lewej ktos inny albo Grygere na lewo i Zebine na prawo jak w meczu z Genoa co sprawdzilo sie idealnie.
Niech gra na lewej ktos inny albo Grygere na lewo i Zebine na prawo jak w meczu z Genoa co sprawdzilo sie idealnie.
- Marcin_ACM
- Milanista
- Rejestracja: 14 lutego 2007
- Posty: 190
- Rejestracja: 14 lutego 2007
Tutaj nie było faulu Paloschiego, który prawie już obszedł Chielliniego, a ten chcąc zastawic mu drogę źle stanął. Zaznaczam, że ogladam transmisję przez internet, więc tak to wg mnie wyglądało.Pelson pisze:Walić wynik, 2:0 w jakimś ogórkowym turnieju mnie bardziej martwi to że Chiellini zszedł z naprawdę ogromnym grymasem bólu z boiska, nigdy wcześniej mu się to nie zdarzało, mam nadzieje że to nic poważnego ale wyglądało groźnie.
BTW: Milan co sezon nas zaprasza i kontuzjuje nam kluczowych graczy, kiedyś Kaka wykluczył Buffona na 3 miesiące.
PS: Chimenti.
Gol Jankulovskiego po prostu klasa, kogo on tam wkręcił? Bo nie widzę numerów na koszulkach Juve?
Pozytywny aspekt dla mnie, to widzę, że Flamini i Zambrotta coraz lepiej odnajdują się w druzynie.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1067
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
pozwole sobie zacytowac siebie
juventus gra na "pol gwizdka" a milan naprawde solidnie i bardzo zaangazowanie. jak bedzie nasza gra tak dalej wygladac to 2-0 to najlepsze co nas w tym meczu moze spotkac.
mam nadzieje ze chellini nie bedzie pauzowal pare miesiecy...
chimenti nadaje sie na orange ekstraklase po co w ogole byl ten ruch transferowy? belardi niby gorszy byl?
i jakby troche moje slowa sie zgadzaja ;Pmarcinek pisze:nie wiem czemu wy jestescie tacy pewni wygrajnej. milan i w takim skladzie moze nam wchrzanic bez problemu ;P ale mam nadzieje ze jednak wygramy my
juventus gra na "pol gwizdka" a milan naprawde solidnie i bardzo zaangazowanie. jak bedzie nasza gra tak dalej wygladac to 2-0 to najlepsze co nas w tym meczu moze spotkac.
mam nadzieje ze chellini nie bedzie pauzowal pare miesiecy...
chimenti nadaje sie na orange ekstraklase po co w ogole byl ten ruch transferowy? belardi niby gorszy byl?
Ostatnio zmieniony 17 sierpnia 2008, 21:48 przez marcinek, łącznie zmieniany 1 raz.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- JuveR
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
- Posty: 426
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
Ja się martwiłem o Chimentiego od momentu gdy zobaczyłem że będzie bronił u Nasgawron pisze:Szczerze mówiąc to mi się to nie podoba - nasza gra, a wynik przede wszystkim..Tiago jak narazie gra raczej dość porządnie.. Mieliśmy kilka szans, ale ich nie wykorzystaliśmy. Mam nadzieję, że nasza gra w drugiej połowie się poprawi.
![]()
Najbardziej martwi mnie gra Chimentiego i kontuzja Chiellona. Oby wszystko było z nim dobrze :!:


- jt10
- Juventino
- Rejestracja: 02 października 2003
- Posty: 207
- Rejestracja: 02 października 2003
Pierwsza połowa meczu wyglądała tak, że to my graliśmy momentami całkiem fajną piłkę, ale to Milan zdobył dwa gole. I to po naszych bardzo poważnych błędach w obronie. Pierwsza bramka: najpierw Grygera dał się ograć a potem Chimenti tylko patrzył jak piłka wpada pod poprzeczkę, a powinien to wyciągnąć. Druga bramka: błędy Grygery (znów dał się ograć), osoby odpowiedzialnej w kryciu za Ambrosiniego (lub też Molinaro - to jego sektor boiska) oraz - a jakże - Chimentiego (powinien wyjść do tej piłki).
Pozytywy: fajna gra Amauriego z Del Piero (bramka, której sędzia nie uznał była prawidłowa), nieźle środek z Tiago na czele. Widoczny jest jednak brak Camora.
No i najważniejsze: co z Chiellinim? Nie wygląda to dobrze, to nie jest facet którego kolanko zaboli i już prosi o zmianę. Oby to nie było nic groźnego bo aż się boję myśleć co będzie, jeśli go zabraknie...
Pozytywy: fajna gra Amauriego z Del Piero (bramka, której sędzia nie uznał była prawidłowa), nieźle środek z Tiago na czele. Widoczny jest jednak brak Camora.
No i najważniejsze: co z Chiellinim? Nie wygląda to dobrze, to nie jest facet którego kolanko zaboli i już prosi o zmianę. Oby to nie było nic groźnego bo aż się boję myśleć co będzie, jeśli go zabraknie...