Serie A (20): Livorno 1-3 JUVENTUS
- ciano10
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2008
- Posty: 10
- Rejestracja: 28 stycznia 2008
Juventus zagrał dobry mecz.Pozwole sobie ocenic piłkarzy Juve oceny od 1-10.
Belardi-7 dobry mecz ostatnio krytykowanego zmiennika Gigiego
Salihamidzic-6 przecietny mecz Hasana,mało widoczny
Legrotaglie-7 dobry mecz naszego defensora,czyścił co mógł
Grygera-6,5 dobrze się wywiązał ze swojej roli
Molinaro-7 bardzo aktywny na lewej stronie,często włączał sie do ofensywy
Palladino-6 próbował coś zdziałac ale mu zabardzo niewychodziło,przecietny mecz
Nocerino-7,5 waleczny jak zawsze,dobrze rozbijał ataki przeciwników
Zanetti-8 bardzo dobry mecz,dwie piekne asysty,znakomicie też radził sobie w defensywie
Nedved-7,5 szarżował lewą stroną jak za najlepszych czasów:)
Del Piero-8 bramka i piękna asysta naszego kapitana,obecnie w wysokiej formie
Trezeguet-8 dwie ładne bramki,wykorzystał tyle ile mógł wykorzystać
Birindelli-6 mało widoczny po wejściu na boisko
Iaquinta-6 nienajlepszy mecz Vincenzo,z taką grą słusznie jest rezerwowym napastnikiem,Alex i Treze są obecnie w lepszej formie od niego
Castiglia-bez oceny symboliczne wejscie w ostatniej minucie meczu
Belardi-7 dobry mecz ostatnio krytykowanego zmiennika Gigiego

Salihamidzic-6 przecietny mecz Hasana,mało widoczny

Legrotaglie-7 dobry mecz naszego defensora,czyścił co mógł

Grygera-6,5 dobrze się wywiązał ze swojej roli

Molinaro-7 bardzo aktywny na lewej stronie,często włączał sie do ofensywy

Palladino-6 próbował coś zdziałac ale mu zabardzo niewychodziło,przecietny mecz

Nocerino-7,5 waleczny jak zawsze,dobrze rozbijał ataki przeciwników

Zanetti-8 bardzo dobry mecz,dwie piekne asysty,znakomicie też radził sobie w defensywie

Nedved-7,5 szarżował lewą stroną jak za najlepszych czasów:)
Del Piero-8 bramka i piękna asysta naszego kapitana,obecnie w wysokiej formie

Trezeguet-8 dwie ładne bramki,wykorzystał tyle ile mógł wykorzystać

Birindelli-6 mało widoczny po wejściu na boisko

Iaquinta-6 nienajlepszy mecz Vincenzo,z taką grą słusznie jest rezerwowym napastnikiem,Alex i Treze są obecnie w lepszej formie od niego

Castiglia-bez oceny symboliczne wejscie w ostatniej minucie meczu
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Udało się
Nie wiem czemu, ale odrazu po tym spotkaniu przypominal mi się pojedynek z sezonu 2005/06 i podobizny... 1-3 wynik, 0-1 do przerwy, 2 gole Treze i 1 Del Piero, bramki Trezez prawej nogi, Alexa z lewej no i gole padały na te same bramki 8)
Wreszcie jakoś to wyglądało. Zwycięzstwo zasłuzone, chociaż mieliśmy trochę szczęscia, to livorno mogło objąc prowadzenie. Belardi bez kaszany, ale jest naprawdę niepewny. W obornie wyróżniał się Molinoaro, a właściwie w ofensywie, jednak nigdy nie będzimey mogli go nazwać silnym punktem drużyny, dopóki nie nauczy się dośrodkowywać, ta sztuka w jego wykonaniu jest na podwórkowym poziomie :roll: Palla w pomocy zdecydowanie lepiej, ale to jeszcze nie to. Nocerino dużo walki, dziś nawet to jakoś wyglądało ale i tak moim zdnaiem powienien siedzieć na ławce, tylko kto ma grać. Oczywiście żółta kartka. Zanetti przyzwocie, kolejne 2 asysty i kolejna przez pół boiska, jednak z lazio to nie był jednorazowy wyczyn :-D
Atak dziś na 6. Treze piękny 1 gol. Bramka Del Piero to klasa sama w sobie. A trzeci gol był wisienką na torcie wczorajszego meczu.
Jednak grając w przewadze zupełnie odpuściliśmy, szybko zemściło sięto golem. Tak nie można... czas wyciągnąć wnioski.
Teraz inter... :twisted:

Wreszcie jakoś to wyglądało. Zwycięzstwo zasłuzone, chociaż mieliśmy trochę szczęscia, to livorno mogło objąc prowadzenie. Belardi bez kaszany, ale jest naprawdę niepewny. W obornie wyróżniał się Molinoaro, a właściwie w ofensywie, jednak nigdy nie będzimey mogli go nazwać silnym punktem drużyny, dopóki nie nauczy się dośrodkowywać, ta sztuka w jego wykonaniu jest na podwórkowym poziomie :roll: Palla w pomocy zdecydowanie lepiej, ale to jeszcze nie to. Nocerino dużo walki, dziś nawet to jakoś wyglądało ale i tak moim zdnaiem powienien siedzieć na ławce, tylko kto ma grać. Oczywiście żółta kartka. Zanetti przyzwocie, kolejne 2 asysty i kolejna przez pół boiska, jednak z lazio to nie był jednorazowy wyczyn :-D
Atak dziś na 6. Treze piękny 1 gol. Bramka Del Piero to klasa sama w sobie. A trzeci gol był wisienką na torcie wczorajszego meczu.
Jednak grając w przewadze zupełnie odpuściliśmy, szybko zemściło sięto golem. Tak nie można... czas wyciągnąć wnioski.
Teraz inter... :twisted:

- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 587
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Również miałem to samo wrażenie co Dragon. Tamten mecz jednak miał nieco więcej dramaturgii. W pewnym momencie przecież był wynik remisowy po bramce Lucarelliego.
Brawo za ten mecz dla Juve, do pierwszej bramki Trezeguet gra była raczej wyrównana, choć z minuty na minutę przewaga Starej Damy rosła. Przez ten czas obawiałem się o wynik - wyjazd, słaba forma, braki w składzie. To wszystko składało się na jeden wyraz - remis.
Na szczęście do formy wraca Trezeguet, wczoraj dostał dwa podania i te podania wykorzystał. Chwała mu za to, bo w tabeli strzelców robiło się coraz ciaśniej. Kluczowa również była szybka bramka Del Piero. Wielkie brawa należą się Zanettiemu, ten gracz przerasta w tym sezonie sam siebie. Kiedy sprawdzaliśmy go za darmo wydawał się być typową zapchajdziurą. To jednak w jaki sposób zagrywa piłki do graczy ataku zasługuje na szacunek. Gracz myślę nieco niedoceniany, przykryty trochę pod błyskiem Treze, Iaquinty czy Buffona. Jak na razie spisuje się świetnie.
Nieźle zagrała również obrona, na czele z Molinaro. I tu znów przypadek - typowa zapchajdziura ze Sieny jest bocznym obrońcą Juventusu. Sam nie wiem co o nim myśleć, przypomina mi trochę Zebine który najpierw wypuszczał piłkę, a później myślał co z nią zrobić. Występ jednak całkiem pozytywny.
Kolejne trzy punkty, szkoda, że Roma i Viola wygrały swoje mecze. Moglibyśmy skreślić sobie nieco oczek straty. Niemniej jednak wyjazd zasługuje na plus, choć czeka nas jeszcze dużo pracy. Wyeliminowanie Interu z Coppa smakowałoby bardzo słodko.
Brawo za ten mecz dla Juve, do pierwszej bramki Trezeguet gra była raczej wyrównana, choć z minuty na minutę przewaga Starej Damy rosła. Przez ten czas obawiałem się o wynik - wyjazd, słaba forma, braki w składzie. To wszystko składało się na jeden wyraz - remis.
Na szczęście do formy wraca Trezeguet, wczoraj dostał dwa podania i te podania wykorzystał. Chwała mu za to, bo w tabeli strzelców robiło się coraz ciaśniej. Kluczowa również była szybka bramka Del Piero. Wielkie brawa należą się Zanettiemu, ten gracz przerasta w tym sezonie sam siebie. Kiedy sprawdzaliśmy go za darmo wydawał się być typową zapchajdziurą. To jednak w jaki sposób zagrywa piłki do graczy ataku zasługuje na szacunek. Gracz myślę nieco niedoceniany, przykryty trochę pod błyskiem Treze, Iaquinty czy Buffona. Jak na razie spisuje się świetnie.
Nieźle zagrała również obrona, na czele z Molinaro. I tu znów przypadek - typowa zapchajdziura ze Sieny jest bocznym obrońcą Juventusu. Sam nie wiem co o nim myśleć, przypomina mi trochę Zebine który najpierw wypuszczał piłkę, a później myślał co z nią zrobić. Występ jednak całkiem pozytywny.
Kolejne trzy punkty, szkoda, że Roma i Viola wygrały swoje mecze. Moglibyśmy skreślić sobie nieco oczek straty. Niemniej jednak wyjazd zasługuje na plus, choć czeka nas jeszcze dużo pracy. Wyeliminowanie Interu z Coppa smakowałoby bardzo słodko.
- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1183
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Po trzech remisach z rzędu (wliczając mecz w Coppa Italia) udało się wygrać. Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużenie wygraliśmy. Szkoda, że prowadzenie 3:0 nas tak rozluźniło i straciliśmy niepotrzebną bramkę.
W pierwszej połowie pierwsze kilka minut bezbarwne, obydwie strony bez zdecydowanych ataków. Z czasem Livorno wyprowadziło dwie groźne akcje po prostopadłych podaniach, jednak Belardi nie dał się pokonać. Nasza obrona grała momentami trochę nieuważnie w środku. Niewiele brakowało, aby gospodarze mieli świetną sytuację po prostopadłym podaniu, jednak kapitalnie włączył się do środka obrony Molinaro. W pierwszej połowie widoczna była nasza zdecydowana przewaga, co z pewnością potwierdza bramka strzelona przez Trezeguet.
Po przerwie szybko strzelona bramka spowodowała, że tego meczu już przegrać nie mogliśmy. Gola strzelił Del Piero, ale warto zwrócić uwagę na kapitalną asystę Zanettiego. Świetny sezon ma nasz środkowy pomocnik. Bramka na 3:0 to genialne zgranie duetu Del Piero - Trezeguet i Amelia bez szans. Niepotrzebnie stracona bramka w końcówce.
Belardi zagrał nieźle, bałem się trochę o to co zaprezentuje. W obronie średnio, dobry mecz Molinaro, jednak czasami głupio traci piłki i ma poważne problemy z dośrodkowaniami. Pomoc zagrała przyzwoicie, Zanetti w formie, Nocerino jak zwykle wszędzie. Skrzydła nieźle. Atak spisał się na 6.
W pierwszej połowie pierwsze kilka minut bezbarwne, obydwie strony bez zdecydowanych ataków. Z czasem Livorno wyprowadziło dwie groźne akcje po prostopadłych podaniach, jednak Belardi nie dał się pokonać. Nasza obrona grała momentami trochę nieuważnie w środku. Niewiele brakowało, aby gospodarze mieli świetną sytuację po prostopadłym podaniu, jednak kapitalnie włączył się do środka obrony Molinaro. W pierwszej połowie widoczna była nasza zdecydowana przewaga, co z pewnością potwierdza bramka strzelona przez Trezeguet.
Po przerwie szybko strzelona bramka spowodowała, że tego meczu już przegrać nie mogliśmy. Gola strzelił Del Piero, ale warto zwrócić uwagę na kapitalną asystę Zanettiego. Świetny sezon ma nasz środkowy pomocnik. Bramka na 3:0 to genialne zgranie duetu Del Piero - Trezeguet i Amelia bez szans. Niepotrzebnie stracona bramka w końcówce.
Belardi zagrał nieźle, bałem się trochę o to co zaprezentuje. W obronie średnio, dobry mecz Molinaro, jednak czasami głupio traci piłki i ma poważne problemy z dośrodkowaniami. Pomoc zagrała przyzwoicie, Zanetti w formie, Nocerino jak zwykle wszędzie. Skrzydła nieźle. Atak spisał się na 6.
- Kamil_on
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 697
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
No więc i ja pokuszę się o podsumowanie tego spotkania:
Belardi - bardzo dobre spotkanie w wykonaniu tego bramkarza. Obronił jedną 100% sytuację i kilka mniej groźnych strzałów w światło bramki.
Salichamidzic - moim zdaniem Brazzo zagrał wspaniałe zawody. Znakomicie podłączał sie pod akcje ofensywne, aż pod pole karne rywali i równie szybko wracał do obrony. Według mnie powinien występować na prawej stronie obrony od pierwszzych minut
Legrottaglie- Kolejny dobry mecz, zrobił to co miał do zrobienia, znakomita gra głową - obrońca kompletny.
Grygera - znacznie lepiej radzi sobie na środku obrony. Kilka razy przecinał groźne podania w nasze pole karne.
Molinaro - Sam już nie wiem... .W obronie bardzo pewnie i stanowczo, ale w ataku słabiutko. Jego wyjścia z obrony kończą sie na środku boiska, potem traci pewność siebie. Jedno celne dośrodkowanie mówi o potencjale tego zawodnika w ataku - na szczęscie ma sie od kogo uczyć (Salihamidzic)
Palladino - według mnie świetny mecz. Nie tylko dlatego, że ładnie dryblował i miał spory udział przy bramce Trezegueta. Przede wszystkim dlatego, że znakomicie zmieniał pozycje. Raz na lewej, raz na prawej flance - poezja
Zanetti - Nie trzeba dużo mówić. Jeden z najlepszych defensywnych pomocników we Włoszech. Bardzo dobrze w destrukcji i znakomicie w wyprowadzaniu akcji. Te podania do Del Piero i do Trezegueta, były po prostu nieziemskie.
Nocerino - Serce do gry ogromne. Biegał, walczył i strzelał, ale nie przekonał mnie w tym meczu. Częste straty i zwlekanie z akcją przy kontrach. Jeśli popracuje nad kreowaniem gray i przeglądem pola, to będziemy mieli z niego wielki pożytek - obawiam się, że wraz z przybyciem Momo (według mnie mają takie same wady i zlety, kóre wymieniłem u góry) walka o pierwszy skład będzie niesamowita. Któryś siądzie na ławce. Claudio będzie miał tward orzech do zgryzienia.
Nedved - Jak zwykle waleczny i dynamiczy. Często zbiegał do środka i wbiegał w pole karne Livorno. Również dobre spotkanie.
Del Piero - bardzo aktywny zawodnik. Trafił co miał do trafienia i został zmieniony. Od kilku spotkań trzyma dobry poziom. Jak zwykle ogromne opanowanie i spokój w sytuacji sam na sam. Poprostu stary, dobry Alex
Trezeguet - Napastnik kompletny. Wie gdzie partner zagra mu piłkę i potrafi się świetnie ustawić. Jeden z najlepszych napastników globu. Jeśli Domenech nie powoła go na EURO, to jest dla mnie kompletnym zerem. David jest obecnie najlepszym napastnikiem rep. Francji
Birindelli - mało grał, ale nie popełnił błędów w obronie. Tak samo jak Molinaro - brak pewności w ataku.
Iaquinta - miał mało czasu aby mógł coś pokazać. Ożywił pierwszą linie Juventusu. Ładnie chciał zwieść obrońce przeżucając nad nim piłke, ale niestety stoper Livorno był asekurowany przez kolegę z drużyny.
Castigla - Za mało czasu. Nie znam tego piłkarza
- szczególne brawa dla zawodnika za występ w meczu z Livorno
Belardi - bardzo dobre spotkanie w wykonaniu tego bramkarza. Obronił jedną 100% sytuację i kilka mniej groźnych strzałów w światło bramki.
Salichamidzic - moim zdaniem Brazzo zagrał wspaniałe zawody. Znakomicie podłączał sie pod akcje ofensywne, aż pod pole karne rywali i równie szybko wracał do obrony. Według mnie powinien występować na prawej stronie obrony od pierwszzych minut

Legrottaglie- Kolejny dobry mecz, zrobił to co miał do zrobienia, znakomita gra głową - obrońca kompletny.
Grygera - znacznie lepiej radzi sobie na środku obrony. Kilka razy przecinał groźne podania w nasze pole karne.
Molinaro - Sam już nie wiem... .W obronie bardzo pewnie i stanowczo, ale w ataku słabiutko. Jego wyjścia z obrony kończą sie na środku boiska, potem traci pewność siebie. Jedno celne dośrodkowanie mówi o potencjale tego zawodnika w ataku - na szczęscie ma sie od kogo uczyć (Salihamidzic)
Palladino - według mnie świetny mecz. Nie tylko dlatego, że ładnie dryblował i miał spory udział przy bramce Trezegueta. Przede wszystkim dlatego, że znakomicie zmieniał pozycje. Raz na lewej, raz na prawej flance - poezja


Zanetti - Nie trzeba dużo mówić. Jeden z najlepszych defensywnych pomocników we Włoszech. Bardzo dobrze w destrukcji i znakomicie w wyprowadzaniu akcji. Te podania do Del Piero i do Trezegueta, były po prostu nieziemskie.

Nocerino - Serce do gry ogromne. Biegał, walczył i strzelał, ale nie przekonał mnie w tym meczu. Częste straty i zwlekanie z akcją przy kontrach. Jeśli popracuje nad kreowaniem gray i przeglądem pola, to będziemy mieli z niego wielki pożytek - obawiam się, że wraz z przybyciem Momo (według mnie mają takie same wady i zlety, kóre wymieniłem u góry) walka o pierwszy skład będzie niesamowita. Któryś siądzie na ławce. Claudio będzie miał tward orzech do zgryzienia.
Nedved - Jak zwykle waleczny i dynamiczy. Często zbiegał do środka i wbiegał w pole karne Livorno. Również dobre spotkanie.
Del Piero - bardzo aktywny zawodnik. Trafił co miał do trafienia i został zmieniony. Od kilku spotkań trzyma dobry poziom. Jak zwykle ogromne opanowanie i spokój w sytuacji sam na sam. Poprostu stary, dobry Alex

Trezeguet - Napastnik kompletny. Wie gdzie partner zagra mu piłkę i potrafi się świetnie ustawić. Jeden z najlepszych napastników globu. Jeśli Domenech nie powoła go na EURO, to jest dla mnie kompletnym zerem. David jest obecnie najlepszym napastnikiem rep. Francji

Birindelli - mało grał, ale nie popełnił błędów w obronie. Tak samo jak Molinaro - brak pewności w ataku.
Iaquinta - miał mało czasu aby mógł coś pokazać. Ożywił pierwszą linie Juventusu. Ładnie chciał zwieść obrońce przeżucając nad nim piłke, ale niestety stoper Livorno był asekurowany przez kolegę z drużyny.
Castigla - Za mało czasu. Nie znam tego piłkarza


"Przejście do Juventusu, klubu, w którym pracuje się najciężej na świecie, to był wielki postęp. Wspiąłem się na poziom, którego nie osiągnąłbym nigdzie indziej" - Zinedine Zidane
- slqa
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2006
- Posty: 86
- Rejestracja: 04 listopada 2006
mecz był dobry w wykonaniu zawodników wystarczyło dwa podania ze środka pola i mamy dwie bramy trzecia brameczka to cudo
jeśli chodzi o wyrużniających się piłkarzy to należy wspomnieć o Zanettim i Treze, najsłabszym ogniwem w tym meczu był moim subiektywnym zdaniem Molinaro i oczywiście nasza ławka na której znajdują się większości nie znane nazwiska
przerażającym było to że na boisku zamiast Tiago za którego Juve zapłaciło 13 mln wychodzi mało znany zawodnik Castigla
mówiąc szczerze to bardzo ciężko będzie coś wygrać w tym sezonie z takimi rezerwami
jeśli chodzi o wyrużniających się piłkarzy to należy wspomnieć o Zanettim i Treze, najsłabszym ogniwem w tym meczu był moim subiektywnym zdaniem Molinaro i oczywiście nasza ławka na której znajdują się większości nie znane nazwiska
przerażającym było to że na boisku zamiast Tiago za którego Juve zapłaciło 13 mln wychodzi mało znany zawodnik Castigla
mówiąc szczerze to bardzo ciężko będzie coś wygrać w tym sezonie z takimi rezerwami

- Okoni
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
- Posty: 416
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
Dobry wynik
świetnie że inter stracił punkty a Milan wygrał :-D.Podobała mi się gra Alexa, Zanettiego i Trezegola 8) .Inni też wypadli nie najgorzej Nocerino ma więcej determinacji i serca do gry niż cała FC Barcelona.Po zakończeniu kariery przez Alexa, Nedveda, Iaquinty to za pewne Nocerino będzie moim idolem pod warunkiem, że będzie grał w Juve
.I jeszcze raz
dla Juve naprawdę dobry mecz
.



Ostatnio zmieniony 29 stycznia 2008, 12:15 przez Okoni, łącznie zmieniany 1 raz.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Niezły mecz. Ważne, że zwycięski. Dobra gra obrony (Legro - pewny punkt, Grygera pokazuje, że jako 'zapchajdziura' jest mocnym punktem Juve, Hasan nie pierwszy raz pokazuje, że dysponuje świetną wydolnością <w tym meczu niestety gorzej z dośrodkowaniami>, najsłabiej niepewny Molinaro <w ofensywie: jedno celne dośrodkowanie>), pomoc - dobrze, choć bez fajerwerków (ale do braku fajerwerków można było przywyknąć; Nedved i Zanetti na swoim poziomie, Nocerino dość fajnie rozciągał grę, prawe skrzydło to chyba najlepsza pozycja dla Palli <z tym że prawych pomocników mamy już aż trzech>), atak: Alex z Trezem znają się na pamięć, co pokazała choćby piękna druga bramka, Iaquinta po wejściu narobił trochę zamieszania (wciąż próbuje walczyć o pierwszą jedenastkę z Alexem). Ogólnie - dobrze. 3 punkty wywalczone pewnie.
P.S. Mówicie, że to Feddek komentował? Mnóstwo wpadek... Sahan (x3; potem jeszcze Halihamidzić), Czarna Dama i - chyba najśmieszniejsze - wmawianie, że Legro może również grywać na lewej obronie :rotfl: . A w drugiej połowie bodajże stwierdził, że Molinaro był w pierwszej najlepszym zawodnikiem w drużynie z Turynu.
P.S. Mówicie, że to Feddek komentował? Mnóstwo wpadek... Sahan (x3; potem jeszcze Halihamidzić), Czarna Dama i - chyba najśmieszniejsze - wmawianie, że Legro może również grywać na lewej obronie :rotfl: . A w drugiej połowie bodajże stwierdził, że Molinaro był w pierwszej najlepszym zawodnikiem w drużynie z Turynu.
Ostatnio zmieniony 29 stycznia 2008, 12:09 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 lipca 2005
inter zremisował (0:0)Okoni pisze:świetnie że inter przegrał
"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- Okoni
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
- Posty: 416
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
Racja pomyliło mi się :oops: bo spieszyłem się ale i tak inter stracił punkty i cieszę się z tego bardzoSwider10 pisze:inter zremisował (0:0)Okoni pisze:świetnie że inter przegrał

- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 1630
- Rejestracja: 29 września 2004
spodziewałem się po tym meczu ciężkiej walki i jednej, jedynej bramki decydującej o zwycięstwie. miło się rozczarowałem i szczerze powiedziawszy, chciałbym mieć więcej takich "rozczarowań" jeśli chodzi o zwycięstwa Juve odniesione na wyjazdach.
oceniać poszczególnych piłkarzy nie będę, bo zrobiła to masa ludzi przede mną. mam jednak nadzieję, że piłkarze wyciągną wnioski ze swojej gry, bo część z nich zagrała lepiej lub gorzej, co w przypadku kolejnych spotkań może odbić się na naszej grze. nie nie zapominają, że grają w Juventusie.
oceniać poszczególnych piłkarzy nie będę, bo zrobiła to masa ludzi przede mną. mam jednak nadzieję, że piłkarze wyciągną wnioski ze swojej gry, bo część z nich zagrała lepiej lub gorzej, co w przypadku kolejnych spotkań może odbić się na naszej grze. nie nie zapominają, że grają w Juventusie.