Serie A (20): Livorno 1-3 JUVENTUS
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 862
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Conrad JUVE pisze:no komentator byl dobry gdzies po 15 minutach kapnal sie ze na boisku nie ma juz Hasana za ktorego wszedl Birindelli :-DSapo_JuveFan pisze:Tomash_WMG pisze:Jest już filmik z tą bramką?
co do wpadek komentatorskich to jeszcze koles powiedzial ze Hasan wrzucal pilke w pole karne 5 minut po zejsciu z boiska
Dokładnie 20 minut

Był pokazany przez realizatora i zmiana też była napisana ale on po 20 minutach: "o, widzimy ze jednak Birindelli jest na boisku"
Ale i tak czarna dama wymiata :rotfl: :rotfl:
- Conrad JUVE
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2006
- Posty: 258
- Rejestracja: 04 kwietnia 2006
Chodzilo mi o to ze tracil tyle pilek ktore mogl podac do swoich kolegow ale w glupi sposob je tracil i tyle wedlug mnie nie powinien grac wogole w takim klubie jakim jest Juventus tak jak juz wczesniej wspomnialem niech jak najszybciej do zdrowia wracaja Andrade i Chiellini to wtedy Molinaro usiadzie na lawie a nasza obrona bezie wygladala tak : Chiellini Andrade Legro Zebina P.S wiadomo juz c z Melbergiem ? czy wogole do nas przyjdzie i kiedy i co z Sissoko ?January pisze:Conrad JUVE pisze:Nie wiem czy widziales ale prawie w kazdej akcji co wychodzil poza nasza polowe tracil pilke i to w glupi sposob niech wroci Andrade i Chiellini to wtedy na szczescie Molinaro wroci na lawkeDel pisze:
PS. Gdyby nie szybkosc Molinaro to bysmy mieli juz 3:3...
Dobry mecz w jego wykonaniu.
Nie wiem czy widziałeś, ale w wielu akcjach Molinaro ratował nas przed stratą bramki, a zeby nie pisac znów tego samego zacytuje sam siebie:January pisze:Co do gry Molinaro w tym meczu zdania są podzielone, ale według mnie nie zgrał słabo. Mimo że miał parę strat, to jednak często dobrze interweniował w obronie, a i zauważyłem że miał kilka dobrych wrzutek w pole karne. W skali szkolnej zagrał na solidne 4 z plusem...

NA ZAWSZE JUVENTINO !!!
- krop
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2005
- Posty: 304
- Rejestracja: 25 maja 2005
No to ten co komentowal, Kolton?Conrad JUVE pisze:gdzie ty tam Borka slyszaleskropek pisze:Hahaha i znow Borek "moze zobaczymy kogos z Primavery CZARNEJ DAMY" :DDDBorek to sie zna na pilce i nie pomylil by sie w takich sytuacjach na ogol wogole sie nie myli
- Lizard
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2003
- Posty: 239
- Rejestracja: 27 listopada 2003
"Czarna Dama" dała rady, oj tak :lol: Ładny mecz w wykonaniu Bianconerich, Juve zagrało skutecznie, choć były też czasem aż nadto widoczne pomysły w rozegraniu akcji z cyklu "gra na aferę" przez Juventinich.
Mimo wszystko, w końcu dało to efekt w postaci goli Treze i Alexa. Wszyscy zagrali na solidnym poziomie, z defensorów wyróżniali się Molinaro (wiele razy był ostatnią linią obrony, choć w ofensywie już tak ładnie nie było), no i Legro. Belardi też nieźle, zrobił co do niego należało. Opatrzność przy tym rzucie wolnym również dała o sobie znać
Pomoc to Nocerino, który równiez dobrze grał z tyłu, ale z przodu niezbyt skutecznie. Przy jednej kontrze zupełnie niepotrzebnie zatrzymał piłkę i ostatecznie się z nią wycofał. Reakcja Treze wiele mówiła
Zanetti także dużo biegał i uzupełniał się z Nocerino, również było go pełno.
Świetny także Nedved, który często był brutalnie faulowany, wliczając w to Alexa i Treze. Pavel szalał jak zwykle, raz był bliski strzelenia bramki z dystansu pod koniec meczu. No i Palladino, który również napsuł krwi rywalom na skrzydłach, nie mówiąc o akcji przy 3 golu, gdzie od niego wszystko się rozpoczęło. Choć nadal uważam, że stać go na wiele więcej...
No i Alex, który z biegiem czasu rozkręcał się i zaliczył trafnienie w tym meczu. Świetna asysta przy tym drugim golu Trezeguet.
Jedynie co budzi mój niesmak to, że w drugim meczu pod rząd tracimy gola grając w przewadze jednego zawodnika. O ile z Interem ze względu na klasę rywala byłem jeszcze w stanie jakoś to przełknąć, to w dzisiejszym meczu już nie. Więcej groźnych sytuacji do strzelenia gola Livorno miało grając w "10" niż w pełnym składzie. Jak choćby przy tym rzucie wolnym, gdzie piłka odbiła się od słupka i pomknęła wzdłuż linii bramkowej. Głównie szczęście nas uratowało, że gospodarze nie powtórzyli wyczynu grajków Manciniego.
Ostatecznie 3 pkt i nadrobiliśmy nieco do Interu. Oby tak dalej.
Mimo wszystko, w końcu dało to efekt w postaci goli Treze i Alexa. Wszyscy zagrali na solidnym poziomie, z defensorów wyróżniali się Molinaro (wiele razy był ostatnią linią obrony, choć w ofensywie już tak ładnie nie było), no i Legro. Belardi też nieźle, zrobił co do niego należało. Opatrzność przy tym rzucie wolnym również dała o sobie znać

Pomoc to Nocerino, który równiez dobrze grał z tyłu, ale z przodu niezbyt skutecznie. Przy jednej kontrze zupełnie niepotrzebnie zatrzymał piłkę i ostatecznie się z nią wycofał. Reakcja Treze wiele mówiła

Świetny także Nedved, który często był brutalnie faulowany, wliczając w to Alexa i Treze. Pavel szalał jak zwykle, raz był bliski strzelenia bramki z dystansu pod koniec meczu. No i Palladino, który również napsuł krwi rywalom na skrzydłach, nie mówiąc o akcji przy 3 golu, gdzie od niego wszystko się rozpoczęło. Choć nadal uważam, że stać go na wiele więcej...
No i Alex, który z biegiem czasu rozkręcał się i zaliczył trafnienie w tym meczu. Świetna asysta przy tym drugim golu Trezeguet.
Jedynie co budzi mój niesmak to, że w drugim meczu pod rząd tracimy gola grając w przewadze jednego zawodnika. O ile z Interem ze względu na klasę rywala byłem jeszcze w stanie jakoś to przełknąć, to w dzisiejszym meczu już nie. Więcej groźnych sytuacji do strzelenia gola Livorno miało grając w "10" niż w pełnym składzie. Jak choćby przy tym rzucie wolnym, gdzie piłka odbiła się od słupka i pomknęła wzdłuż linii bramkowej. Głównie szczęście nas uratowało, że gospodarze nie powtórzyli wyczynu grajków Manciniego.
Ostatecznie 3 pkt i nadrobiliśmy nieco do Interu. Oby tak dalej.
- alex_pl
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2004
- Posty: 158
- Rejestracja: 13 sierpnia 2004
Co do Molinaro, to jeśli chodzi o ofensywę w pierwszej połowie parę razy głupio stracił piłkę, w drugiej już było lepiej, jeśli chodzi o defensywę, zagrał bardzo dobrze, wychodząc z założenia że głównym celem obrońcy jest bronienie własnej bramki, to Molinaro, uratował dzisiaj tyłek "czarnej" Damie.
Dlatego Conrad JUVE spokojnie z tą krytyką, Cristian nie jest Zambrottą no ale to solidny szybki zawodnik.
Co do Nocerino to również uważam że zagrał przyzwoicie, biegał, odbierał, walczył, a nawet oddał bardzo ładny strzał z dystansu którego Amelia ledwo obronił.
O bramce na 3:0 nie ma co pisać, nawet Interiści wchodzący na to forum muszą z wielkim bólem przyznać że była to klasa światowa.
Dlatego Conrad JUVE spokojnie z tą krytyką, Cristian nie jest Zambrottą no ale to solidny szybki zawodnik.
Co do Nocerino to również uważam że zagrał przyzwoicie, biegał, odbierał, walczył, a nawet oddał bardzo ładny strzał z dystansu którego Amelia ledwo obronił.
O bramce na 3:0 nie ma co pisać, nawet Interiści wchodzący na to forum muszą z wielkim bólem przyznać że była to klasa światowa.
"Ci piłkarze są zwycięzcami i są niezdolni tylko do zwykłego brania udziału w grze - oni chcą wygrywać."-Claudio Ranieri
- Conrad JUVE
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2006
- Posty: 258
- Rejestracja: 04 kwietnia 2006
Nie to nie byl ani Kolton ani tym bardziej Borek tylko Feddekkropek pisze:No to ten co komentowal, Kolton?Conrad JUVE pisze:gdzie ty tam Borka slyszaleskropek pisze:Hahaha i znow Borek "moze zobaczymy kogos z Primavery CZARNEJ DAMY" :DDDBorek to sie zna na pilce i nie pomylil by sie w takich sytuacjach na ogol wogole sie nie myli

NA ZAWSZE JUVENTINO !!!
- Pablito
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 58
- Rejestracja: 06 marca 2005
Komentator meczu był dobry nie ma co ;] Jak składy przedstawiał: Sahan Haliha... Jakaś akcja był co zawodnik wyprzedzil bodajże Del Piero: o widać że jest o wiele szybciejszy ;] ale się szybko poprawil 
Co do meczu to fajnie że zołaliśmy wygrać. Teren nie jest łatwy, a wiadomo że każdy mecz na wyjeździe jest ciężko. zoabczymy co zaprezentują z Interem...

Co do meczu to fajnie że zołaliśmy wygrać. Teren nie jest łatwy, a wiadomo że każdy mecz na wyjeździe jest ciężko. zoabczymy co zaprezentują z Interem...
- faller
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 51
- Rejestracja: 05 listopada 2003
To może i ja się wypowiem. Pierwszy mecz jaki miałem możliwość oglądać w tym sezonie.
Zaczynając od bramki.
Belardi - bardzo się bałem jego występu, zresztą jak każdy. Bałem się gdy tylko piłka leciała w kierunku bramki czy czasem nie puści jakąś szmatę. Z jego występu jestem bardzo zadowolony. Nie popełniał zbyt wielkich błędów, do tego miał wielkie szczęście. Przy strzale wolnym po którym piłka odbiła się od słupka już widziałem piłkę w siatce.
Hasan - zagrał dobrze w pierwszej połowie. Włączał się często do akcji ofensywnych. Dobrze wymieniał się z Palladino. Występ raczej na plus.
Legro - chyba najlepszy obrońca jakiego teraz mamy.
Był tam gdzie być powinien. Wymiatał wszystko. Zagrał jak profesor. Bardzo pewnie w obronie. Tak jak sam kiedyś powiedział, przeżywa swoją 2 młodość 
Grygera - mało widoczny. Miał kilka dobrych interwencji. Aczkolwiek nie było źle. Wydaje mi się, że najsłabiej wypadł z naszej obrony.
Molinaro - dobry występ. Tak jak Hasan na prawej tak i on na lewej włączał się w akcje ofensywne. Początek miał taki trochę mało udany. Tracił kilka piłek po podaniach od Nedveda, chociaż ten i tak miał do niego zaufanie i podawał cały czas. Udany występ też w defensywie. Dobrze, że mamy takiego zastępce Chielliniego. Chociaż kto wie
Palladino - szalał na tej prawej pomocy. Biegał, walczył, cofał się, atakował. Widoczny przez cały mecz. Zostawił dużo zdrowia. Zapoczątkował też chyba najładniejszą akcję meczu
Nocerino - walczył. Bardzo podobała mi się jego gra. Bardzo dobrze się wywiązywał ze swoich zadań. Tak się zastanawiam co z nim będzie jak przyjdzie Sissoko. Jeśli przyjdzie.
Zanetti - jak dla mnie najmniej widoczny zawodnik. Przez pewien okres czasu wydawało mi się, że w ogóle nie dotknął piłki. Wydaje mi się też, że gdyby nie zaliczył asysty to w ogóle bym go nie widział
Nedved - bardzo dobry występ. Niesamowity występ jak na jego 34 lata. Ciągnął grę jak mógł. Widziałem tez kilka razy jak grał na środku pola. Widać, że ciągnie go do pozycji ofensywnego pomocnika gdzie grał za czasów Lippiego.
Szkoda, że nie strzelił bramki. Po prostu świetny mecz.
Trezeguet - widać było, że biegał. Chciał odzyskać piłkę. Chciał być widoczny co pokazał strzelając 2 bramki. Pod koniec meczu zauważyłem go nawet pod naszym polem karnym. Czasami jest mało widoczny, ale znajduje się we właściwym miejscu i strzela bramki. Wczoraj do tego, że strzelił było go widać.
Del Piero - czasami wydawało mi się, że grał jak mówł komentator, śpiąco. Tak jakby nie odzyskał wagi po świętach. Tracił głupio piłki po swoich dryblingach. Chciaż bramka ładna. Już myślałem, że obrońca mu ją wybije spod nóg, ale strzelił i to z siatką.
Odegranie do Trezeguet też wyśmienite. Widać, że rozumieją się bez słów. Taki atak każdy Juventino chciałby oglądać.
Bardzo dobry mecz. Szkoda straconej bramki chociaż ze względu na świetną postawę Belardigo.
No to tyle. Oby w środę było podobnie.
Zaczynając od bramki.
Belardi - bardzo się bałem jego występu, zresztą jak każdy. Bałem się gdy tylko piłka leciała w kierunku bramki czy czasem nie puści jakąś szmatę. Z jego występu jestem bardzo zadowolony. Nie popełniał zbyt wielkich błędów, do tego miał wielkie szczęście. Przy strzale wolnym po którym piłka odbiła się od słupka już widziałem piłkę w siatce.
Hasan - zagrał dobrze w pierwszej połowie. Włączał się często do akcji ofensywnych. Dobrze wymieniał się z Palladino. Występ raczej na plus.
Legro - chyba najlepszy obrońca jakiego teraz mamy.


Grygera - mało widoczny. Miał kilka dobrych interwencji. Aczkolwiek nie było źle. Wydaje mi się, że najsłabiej wypadł z naszej obrony.
Molinaro - dobry występ. Tak jak Hasan na prawej tak i on na lewej włączał się w akcje ofensywne. Początek miał taki trochę mało udany. Tracił kilka piłek po podaniach od Nedveda, chociaż ten i tak miał do niego zaufanie i podawał cały czas. Udany występ też w defensywie. Dobrze, że mamy takiego zastępce Chielliniego. Chociaż kto wie

Palladino - szalał na tej prawej pomocy. Biegał, walczył, cofał się, atakował. Widoczny przez cały mecz. Zostawił dużo zdrowia. Zapoczątkował też chyba najładniejszą akcję meczu

Nocerino - walczył. Bardzo podobała mi się jego gra. Bardzo dobrze się wywiązywał ze swoich zadań. Tak się zastanawiam co z nim będzie jak przyjdzie Sissoko. Jeśli przyjdzie.
Zanetti - jak dla mnie najmniej widoczny zawodnik. Przez pewien okres czasu wydawało mi się, że w ogóle nie dotknął piłki. Wydaje mi się też, że gdyby nie zaliczył asysty to w ogóle bym go nie widział

Nedved - bardzo dobry występ. Niesamowity występ jak na jego 34 lata. Ciągnął grę jak mógł. Widziałem tez kilka razy jak grał na środku pola. Widać, że ciągnie go do pozycji ofensywnego pomocnika gdzie grał za czasów Lippiego.

Trezeguet - widać było, że biegał. Chciał odzyskać piłkę. Chciał być widoczny co pokazał strzelając 2 bramki. Pod koniec meczu zauważyłem go nawet pod naszym polem karnym. Czasami jest mało widoczny, ale znajduje się we właściwym miejscu i strzela bramki. Wczoraj do tego, że strzelił było go widać.
Del Piero - czasami wydawało mi się, że grał jak mówł komentator, śpiąco. Tak jakby nie odzyskał wagi po świętach. Tracił głupio piłki po swoich dryblingach. Chciaż bramka ładna. Już myślałem, że obrońca mu ją wybije spod nóg, ale strzelił i to z siatką.

Bardzo dobry mecz. Szkoda straconej bramki chociaż ze względu na świetną postawę Belardigo.
No to tyle. Oby w środę było podobnie.
- Desant.
- Juventino
- Rejestracja: 01 maja 2007
- Posty: 342
- Rejestracja: 01 maja 2007
Moim zdaniem zagraliśmy dobry mecz.Wyraźna przewaga naszych.
Ta wygrana cieszy i to bardzo.Cieszą tez te 2 bramki Davida
Meczyk był wyraźnie pod nasze dyktando, graliśmy ładnie płynnie,dobrze w obronie,ale także dobrze w ataku.Takie coś powinniśmy oglądać zawsze i to nie tylko z takimi drużynami.
W tym meczu zaimponował mi Nocerino, starał się i (moim zdaniem) rozegrał bardzo dobry mecz.
Legrotaglie ten zawodnik tez w tym meczu pokazał się z bardzo dobrej strony.Ładnie, a co najważniejsze skutecznie zatrzymywał akcje Livorno.
Belardi on też zagrał dobre spotkanie, kilka naprawdę dobrych interwencji.Myślę, że jak będzie dostawał częściej szansę to się wyrobi i będzie dobrym zastępcą Buffona.
Del Piero wydaje mi się, że akurat on w tym meczu nie pokazał nic ciekawego, i to mnie martwi, ale każdy może mieć zły dzień.
Palladinoon też zagrał dobre spotkanie brał udział w wielu akcjach zespołu, i radził sobie nawet,nawet na skrzydle.
Trezeguet cieszą szczególnie jego bramki, ale po za tymi bramkami strzelonymi to starał się i to mu wychodziło, i chyba to jest najważniejsze.
Nedved od kilku spotkań to on prowadzi grę tego zespołu i drugiej linii.Martwi mnie tylko to, że już jest stary i po sezonie może zakończyć karierę.
FORZA JUVE

Ta wygrana cieszy i to bardzo.Cieszą tez te 2 bramki Davida

Meczyk był wyraźnie pod nasze dyktando, graliśmy ładnie płynnie,dobrze w obronie,ale także dobrze w ataku.Takie coś powinniśmy oglądać zawsze i to nie tylko z takimi drużynami.
W tym meczu zaimponował mi Nocerino, starał się i (moim zdaniem) rozegrał bardzo dobry mecz.
Legrotaglie ten zawodnik tez w tym meczu pokazał się z bardzo dobrej strony.Ładnie, a co najważniejsze skutecznie zatrzymywał akcje Livorno.
Belardi on też zagrał dobre spotkanie, kilka naprawdę dobrych interwencji.Myślę, że jak będzie dostawał częściej szansę to się wyrobi i będzie dobrym zastępcą Buffona.
Del Piero wydaje mi się, że akurat on w tym meczu nie pokazał nic ciekawego, i to mnie martwi, ale każdy może mieć zły dzień.
Palladinoon też zagrał dobre spotkanie brał udział w wielu akcjach zespołu, i radził sobie nawet,nawet na skrzydle.
Trezeguet cieszą szczególnie jego bramki, ale po za tymi bramkami strzelonymi to starał się i to mu wychodziło, i chyba to jest najważniejsze.
Nedved od kilku spotkań to on prowadzi grę tego zespołu i drugiej linii.Martwi mnie tylko to, że już jest stary i po sezonie może zakończyć karierę.




- cadabra
- Juventino
- Rejestracja: 20 października 2007
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 października 2007
Nareszcie na mojej twarzy pokazal sie banan, kiedy ogladalem akcje Juve, bo gra w naszych ostatnich meczach nie nastrajala mnie pozytywnie. Na szczescie wczoraj wszystko wrocilo do normy. Ciesza bramki Trezegola - idzie na krola strzelcow! Wogole to strzelilismy wczoraj bardzo ladne gole. Livorno to mocna druzyna na wlasnych smieciach - nawet Inter tam sobie nie poradzil. Mysle, ze ten mecz to byl dobry prognostyk na druga czesc sezonu. Oby nasi wyszli na takim samym gazie w srode i awansowali do polfinalu CI!
pozdrowka!
pozdrowka!
- C-Bart
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2008
- Posty: 167
- Rejestracja: 09 stycznia 2008
A podanie do Treze? Dla mnie to było pokazanie próbki jego umiejętności technicznych a zarazem zgrania. 8) No i strzelił bramkę...qUIET pisze:Del Piero wydaje mi się, że akurat on w tym meczu nie pokazał nic ciekawego, i to mnie martwi, ale każdy może mieć zły dzień.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Mecz wygrany bo mielismy troche szczescia - czerwona kartka i szczsliwe interwencje Belardiego no i przede wszystkim Livorno bylo tak pewne siebie, ze postawilo na otwarta gre dzieki czemu moglismy strzelic bramki po kontrach. Warto jeszcze dodac, ze zawodnikom ostatnie wyniki jakby podraznily ambicje i w tym meczu bardziej sie starali.
Mimo wszystko nasza gra w dalszym ciagu nie wygladala zbyt pozytywnie, nagminnie zdarzaly sie sytuacje pod tytulem - podwojone skrzydla, pilka na wysokosci 25 metra od bramki Livorno... a dwojka naszych srodkowych pomocnikow na lini srodkowej boiska i wielka luka w srodku pola. Ktos tu chwalil Palladino i Molinaro, ze byli widoczni, ze sie starali, biegali... moj boze, skoro nie mamy srodka pola to akcje musza byc rozgrywane po skrzydlach, innej opcji nie ma. Co do Palladino to popisal ladnym sie zagraniem pietam w 2 polowie i zainicjowal nasza akcje meczu ale na skrzydle znowu katastrofa, chyba jedna centra, ktora "przeszla"... tyle za na wysokosci pol metra zatrzymala sie na pierwszym obroncy. Moze lepiej byloby wystawiac go w srodku pola.
Nocerino znowu gral swoje, czyli duzo biegal, wykazywal checi do gry... marnowal szanse na grozne sytuacje, rozgrywal pilke przez obroncow i nie popisal sie zadna pilka, ktora stwarzalaby nam szanse albo chociaz jakas dynamike w rozgrywaniu ataku. Jeszcze slabiej zagral Zanetti, ktory sie chyba zmartwil, ze Inter zgubil punkty (zart). O Legro bym nic nie napisal bo znowu zagral przyzwoicie... ale skoro piszecie, ze wszystko wymiatal, zagral jak profesor i wogole cud miod... to proponuje powtorke ze straconej bramki. Chlopak jest fajny i wogole ale na LM jest za slaby.
Cieszy postawa duetu w Ataku. Szczegolnie podobala mi sie bramka Alexa, zawodnik, ktory w prawej nodze ma magie widzac obronce z tejze strony przeklada pilke na lewa noge, prowadzi nia pilke, unika przez to wslizgu i konczyc nia cala akcje zakladajac siatke bramkarzowi, szacunek.
Mimo wszystko nasza gra w dalszym ciagu nie wygladala zbyt pozytywnie, nagminnie zdarzaly sie sytuacje pod tytulem - podwojone skrzydla, pilka na wysokosci 25 metra od bramki Livorno... a dwojka naszych srodkowych pomocnikow na lini srodkowej boiska i wielka luka w srodku pola. Ktos tu chwalil Palladino i Molinaro, ze byli widoczni, ze sie starali, biegali... moj boze, skoro nie mamy srodka pola to akcje musza byc rozgrywane po skrzydlach, innej opcji nie ma. Co do Palladino to popisal ladnym sie zagraniem pietam w 2 polowie i zainicjowal nasza akcje meczu ale na skrzydle znowu katastrofa, chyba jedna centra, ktora "przeszla"... tyle za na wysokosci pol metra zatrzymala sie na pierwszym obroncy. Moze lepiej byloby wystawiac go w srodku pola.
Nocerino znowu gral swoje, czyli duzo biegal, wykazywal checi do gry... marnowal szanse na grozne sytuacje, rozgrywal pilke przez obroncow i nie popisal sie zadna pilka, ktora stwarzalaby nam szanse albo chociaz jakas dynamike w rozgrywaniu ataku. Jeszcze slabiej zagral Zanetti, ktory sie chyba zmartwil, ze Inter zgubil punkty (zart). O Legro bym nic nie napisal bo znowu zagral przyzwoicie... ale skoro piszecie, ze wszystko wymiatal, zagral jak profesor i wogole cud miod... to proponuje powtorke ze straconej bramki. Chlopak jest fajny i wogole ale na LM jest za slaby.
Cieszy postawa duetu w Ataku. Szczegolnie podobala mi sie bramka Alexa, zawodnik, ktory w prawej nodze ma magie widzac obronce z tejze strony przeklada pilke na lewa noge, prowadzi nia pilke, unika przez to wslizgu i konczyc nia cala akcje zakladajac siatke bramkarzowi, szacunek.
calma calma
- Radidam
- Juventino
- Rejestracja: 09 kwietnia 2004
- Posty: 483
- Rejestracja: 09 kwietnia 2004
Komentował Feddek ani nie Borek, ani Koltonkropek pisze:No to ten co komentowal, Kolton?Conrad JUVE pisze:gdzie ty tam Borka slyszaleskropek pisze:Hahaha i znow Borek "moze zobaczymy kogos z Primavery CZARNEJ DAMY" :DDDBorek to sie zna na pilce i nie pomylil by sie w takich sytuacjach na ogol wogole sie nie myli




Pozdro

- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Wiele czynnikow złożyło się na moje zaniepokojenie tym spotkaniem. Począwszy od formy Livorno ktora ostatnio nie powiem - była wygorowana a skończywszy na naszym składzie ktory przypominał ser szwajcarski ktory kupiłem dzisiaj w sklepie
.
Podchodziłem więc do tego meczu z dystansem jednak zdobyliśmy w nim trzy bezcenne punkty, udało się wyjechać z tarczą z Toskanii i to był plan minimum. Świetne zawody rozegrał Trezeguet, Del Piero znow stanął na wysokości zadania. Ogolnie cały zespoł zasługuje na pochwały, jednak specjalnie chciałbym wyrożnić Molinaro - to jest zawodnik ktory od początku sezonu bardzo mi się podoba i uważam iż jego pozycja na lewej stronie obrony jest jak na razie nie zagrożona, a wielka w tym zasługa naszego Tinkermana ktorego rownież chciałbym pochwalić gdyż powoli staje się jego zwolennikiem, mimo iż z początku podchodziłem z dystansem do jego zatrudnienia.
FORZA JUVENTUS!

Podchodziłem więc do tego meczu z dystansem jednak zdobyliśmy w nim trzy bezcenne punkty, udało się wyjechać z tarczą z Toskanii i to był plan minimum. Świetne zawody rozegrał Trezeguet, Del Piero znow stanął na wysokości zadania. Ogolnie cały zespoł zasługuje na pochwały, jednak specjalnie chciałbym wyrożnić Molinaro - to jest zawodnik ktory od początku sezonu bardzo mi się podoba i uważam iż jego pozycja na lewej stronie obrony jest jak na razie nie zagrożona, a wielka w tym zasługa naszego Tinkermana ktorego rownież chciałbym pochwalić gdyż powoli staje się jego zwolennikiem, mimo iż z początku podchodziłem z dystansem do jego zatrudnienia.
FORZA JUVENTUS!
- dominik10dziki
- Juventino
- Rejestracja: 12 lutego 2007
- Posty: 60
- Rejestracja: 12 lutego 2007
A ja tradycyjnie od 1 do 6:
Belardi (4/+4)-pewna gra to co mial obronic to obronil i z dwa trzy razy nas uratowal 8)
Salichamidzic(-4)-dosyc dobry jego mecz
Legrottaglie(+4)-mozna powiedziec BEZBLEDNIE :lol:
Grygera(4/+4)-bardzi fajnie gral Zdenek
Molinaro(+4)-nie jestem do niego przekonany ale z meczu na mecz gra coraz lepiej FORZA CRISTIAN :twisted:
Palladino(4/+4)-ladne dryblingi gral dobrze ale stac go na wiecej..
Zanetti(+4/-------5)-Zasluguje na to powolanie to on probuje dawac dlugie pily i trzeba przyznac mu to wychodzi
Nocerino(-5)-W pierwszej polowie dosyc niewidoczny ale druga byla jego..Zaslugiwal na bramke :!:
Nedved(4)-dobrze
Del Piero(+4)-bramka asysta ale czasem za duzo tracil
Trezeguet(+4/-5)-to co mial to strzelil :-D
Zmiany:
Birindelli(---4)-na lawke
Iaquinta(3/+3)-oczekuje po nim wiecej najslabyszy na boisku
Castigla(-)-za malo by oceniac
Ogolnie druzyna na(w skali od 1 do 10)7/6+ dobry mecz do tego na wyjezdzie
Najlepsi z naszych byli Belardi,NOCERINO,Zanetti,Del Piero noi moze Treze :lol:
Belardi (4/+4)-pewna gra to co mial obronic to obronil i z dwa trzy razy nas uratowal 8)
Salichamidzic(-4)-dosyc dobry jego mecz
Legrottaglie(+4)-mozna powiedziec BEZBLEDNIE :lol:
Grygera(4/+4)-bardzi fajnie gral Zdenek

Molinaro(+4)-nie jestem do niego przekonany ale z meczu na mecz gra coraz lepiej FORZA CRISTIAN :twisted:
Palladino(4/+4)-ladne dryblingi gral dobrze ale stac go na wiecej..
Zanetti(+4/-------5)-Zasluguje na to powolanie to on probuje dawac dlugie pily i trzeba przyznac mu to wychodzi

Nocerino(-5)-W pierwszej polowie dosyc niewidoczny ale druga byla jego..Zaslugiwal na bramke :!:
Nedved(4)-dobrze
Del Piero(+4)-bramka asysta ale czasem za duzo tracil
Trezeguet(+4/-5)-to co mial to strzelil :-D
Zmiany:
Birindelli(---4)-na lawke

Iaquinta(3/+3)-oczekuje po nim wiecej najslabyszy na boisku

Castigla(-)-za malo by oceniac
Ogolnie druzyna na(w skali od 1 do 10)7/6+ dobry mecz do tego na wyjezdzie
