Serie A (11): JUVENTUS 1-1 Inter

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Tobias_10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2007
Posty: 19
Rejestracja: 28 października 2007

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 16:19

Internazionale pisze:Inter był zdecydowanie lepszy. Mieliście mnóstwo szczęścia. Gdyby Nerazzurri wykorzystali swoje stuprocentówki mogło być nawet 4-5 albo nawet 6 do zera. W następnym meczu Inter wygra, bo Juve ma farta jak cholera, ale my się nie damy i mimo, że się nie udało wygrać Interowi to dokonamy tego w następnym meczu, bo tyle szczęścia ile ma Juve to po prostu coś.....
To wy mieliście fuksa bo gdyby Camor był zdrowszy i grał od początku meczu to było by po was.Co z tego że mieliście okazje, jak nikt oprócz Cruza
nie wykorzystał swojej stuprocentówki nie dlatego że mieliśmy fuksa tylko żaden z waszych tak zwanych napastników nie pokonał Buffona.


klsmkr

Interista
Interista
Rejestracja: 22 lipca 2005
Posty: 364
Rejestracja: 22 lipca 2005

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 16:24

romaneq pisze:I to Wy, Kibice Interu, czujecie dziś niedosyt tego remisu bo Wasi piłkarze ponownie Was zawiedli...
No bez przesady. Owszem, pewien niedosyt jest, bo mogliśmy ten mecz wygrać, ale nie ma mowy o jakimś zawodzie. Przegraliśmy Scudetto tym meczem? Nie. To był prestiżowy mecz, ale przed nami ważny pojedynek w Lidze Mistrzów, na który też musimy oszczędzić trochę sił. Nie usprawiedliwiam tutaj Interu, bo momentami niektórzy grali tak, jakby odrabiali na boisku pańszczyznę, ale jednocześnie cieszy mnie to, że mimo tego potrafiliśmy strzelić gola i stworzyć kilka groźnych akcji. I jeżeli czegoś brakuje Interowi, to zmuszenia się do strzelenia kolejnego gola, kiedy wygrywa się jedną bramką. Tak było w pierwszym meczu z Villarreal, w pierwszym meczu z Valencią i niestety wczoraj też. Ale czy to znaczy, że zawodnicy Interu nie potrafią dążyć do upragnionego celu? A kto wygrał w 5 minut przegrany mecz z Sampą? Komu udało się wybronić z beznadziejnego położenia w meczu o Superpuchar z Romą? Ile razy Inter w zeszłym sezonie szaleńczo gonił wynik po stracie bramki?

Jeżeli w ostatecznym rozrachunku Interowi zabraknie do Scudetto tych 2 punktów straconych w Turynie, to będę mówił o klęsce w tym meczu. Ale póki co, to rezultat na miarę remisu z Palermo - remis z dobrym przeciwnikiem na wyjeździe.

PS. Juventus zrobił na mnie dobre wrażenie walką i nie najgorzej zorganizowaną obroną (spodziewałem się ujrzeć coś gorszego).


Drugo ufficialmente

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2007
Posty: 180
Rejestracja: 20 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 17:05

Mecz bez historii Juve czesciej przy piłce, ale żadnej 100% akcji, Inter skupiony na kontrach bardzo dobra gra w obronie no i te sytuacje po ktorych mogło byc po meczu ! na ale od czego ma sie Buffona!!!!
jednym słowem mecz na remis!!!


DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1551
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 17:18

Szczerze mówiąc, po cichu liczyłem na zwycięstwo i trochę lepszą grę. Na "wgniecenie" Interu w naszą murawę, na eksplodującym radością Olimpico. Na słodką zemstę, którą będziemy świętować jeszcze bardziej niż pokonanie Toro. Ale jest remis. I po skrócie jaki oglądałem wynika, iż Inter miał trochę więcej okazji na strzelenie zwycięskiego gola. Dlatego myślę, że ten rezultat jest dla nas dobry. Również po reakcjach i słowach Juventinich wynika, że są raczej zadowoleni. Co do bramek, to przy golu Cruza oczywiście winę ponosi nasza obrona, zaś Camorowi dopisało szczęście. Ale co tam. Kilka bardzo dobrych interwencji zaliczył nie kto inny jak Gigi. Co jeszcze mi się nasuwa to fakt, iż padło wyjątkowo mało kartek jak na taki pojedynek. Czyżby mecz był tak czysty ? I ciekawi mnie jak wypadł Alex ? Może ktoś już o tym wspominał, ale niestety studia i nowa praca powodują, że mam coraz mniej czasu. A tak chciałem zobaczyć ten mecz na żywo. I chyba to by było na tyle z mojej strony. Foooorza Juve !!!


figc1898

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2003
Posty: 400
Rejestracja: 04 listopada 2003

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 17:23

W tym sezonie widziałem już naprawdę dużo meczy Serie A ale takiego jeszcze nie było nawet w poprzednim sezonie: dużo walki, brutalności, zgięć, popychania i jeszcze nie wiem czego. Takich meczy mi brakowało, nareszcie doczekałem się.
A ogólnie to każdy mógł wygrać bo każdy popełnia błędy a wczoraj było po tyle samo z obu stron i jeszcze napisze o bardzo dobrym sędziowaniu przez Rocchiego.
No cóż oby więcej takich meczy z udziałem Juve oraz w Serie A i Azzurich na wszystkich frontach.


Obrazek
Obrazek
peste

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2006
Posty: 141
Rejestracja: 17 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 17:33

No coz. Mecz mnie rozczarowal jednak wynik prawidlowy.
Co do samych zawodnikow:
Gigi : na poziomie, z wyjatkiem tego wolnego co wybil pilke przed siebie :?
Molinaro : jak na swoj poziom to i tak cud ze nie popelnil jakis powaznych bledow...
Chiellini : jedno slowo : "CZOŁG" :D
Legro : 38 min super... a potem jak zawsze n/c
Zdenek : bez zastrzezen
Nedved : waleczny jak zwykle lecz gra zupelnie "bez glowy"... jak trzeba podac to strzela jak strzelac to podaje :doh:
Zanetti : dobrze w destrukcji / niecelne podania / przyzwoicie
Nocerino : dno
Palla : duzo kiwal bez efektow (poza bramka rzecz jasna) i to na +
Alex : ujdzie - kilka groznych akcji jednak lata juz nie te :(
Treze : widzialem go RAZ jak walnal "swiece". Jego postawa swiadczy o formie pomocy...

Camor : jak stal do zmiany stwierdzilem: no nareszcie... 1 akcja- minal 3 czy 4 internistow zagral do Iaquinty, ten do srodka i prawie padla bramka. Kilka min pozniej VI swietnie od Camora i gooool.
Czemu nie weszli wczeniej? chociazby od 2 polowy?

Teraz jeszcze jedna wazna kwestia... styl gry 0 !!! chaos i brak pomyslu.
w pewnym momencie gralismy 4 napastnikami i 2 def. pomocnikami :/
a prawie przez caly mecz druzyna niewiele roznila sie od tej z serie B :/
a nasze 40 mln ktore poszlo na zakupy w lecie grzeje lawe lub fotele na trybunach :evil:

CO JEST ?!


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6411
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 17:52

A więc po wojnie. Cóż można dodać? Osobiście czuję wielki niedosyt. Nieukrywam, co podkreslałem, w tym meczu liczyło się tylko zwycięstwo. Nistety, nie udało się. Z przebiegu całego spotkania remis jest sprawiedliwy. Inaczej go odbieram, ponieważ to my wyrównaliśmy w 77 min. a nie straciliśmy prowadznie. W każdym bądź razie wynik mnie nie satysfakcjonuje, ale też nie dramatyzuję. Szkoda, bo sami sobie mogliśmy pomóc, a tak znowu trzeba będzie liczyć na innych, a wiadomo jak z tym bywa :roll:
Dosyćfajna oprawa meczu, bez rewelacji, ale wielki + za nawiązanie do 2-óch ostatnich Scudetto.
Brakuje nam kreatore gry w środku pomocy, niestety... ponadto z przykrością muszę stwierdzić, że baterie Nedveda zuepełnie przestają działać, w tym sezonie Czech jest poprostu bardzo słaby... Znakmicie Buffon, Chiellini i Camor, który jest poprostu nieoceniony!
Szkoda bramki na 0-1, bo do tej chwili inter nic nie grał, jeden bład naszej obrony i odrazu najgorszy wymiar kary :/

Tak więc trzeba grać dalej, jest ciężko i będzie jeszcze ciężej, ale ja bedę wierzył do samego końca w tytuł i tej wiary nikt nie jest w stanie mi odebrać. W czołówce jest ciasno, ale wiem na co nas stać. FORZA !!!


Obrazek
Mati

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Posty: 1070
Rejestracja: 15 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 18:27

Właściwie o wszystkim już napisaliście, ale nie mogę się powstrzymać, by nie wspomnieć o wspaniałej grze Buffona.Nikt inny nie ma takiego skarbu jak my, on jest cudowny.
Warto dodać że bramkarz jest uczestnikiem gry, i jeśli broni wszystkie strzały to nie ma tu mowyo szczęściu.W ten sposób można by wytłumaczyć wszystko.Dlatego fakt że Buffon bronił jak w transie (jak zawsze zresztą ;)) świadczy tylko o tym że mamy wielki atut w bramkarzu, a nie o tym że mamy szczęście.
A Chiellini utwierdził mnie w przekonaniu że już jest klasowym obrońcą.A będzie coraz lepszy!
Wielkie brawa dla Palladino który zwodami powodował panikę i dezorientację w szeregach wroga, podobnie jak Mauro, jeden z najlepszych skrzydłowych świata (o czym wspominałem przed sezonem - miałem rację !).

To Juventus prowadził grę we wczorajszym meczu, mogliśmy to wygrać.


Lord of San Siro

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 grudnia 2006
Posty: 216
Rejestracja: 08 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 18:42

peste pisze: Nedved : waleczny jak zwykle lecz gra zupelnie "bez glowy"... jak trzeba podac to strzela jak strzelac to podaje :doh:
To, że gra bez głowy to wiem, tyle że to moje przekonanie wynika zupełnie z innych przyczyn.
Po jego ataku z tylu Figo ma teraz złamaną nogę, a ogladając mecz słyszałem głosy kibiców Juventusu, że Czech przecież go nawet nie dotknął.

Niech on lepiej już zawiesi buty na kołku, najlepsze lata ma za sobą, a teraz tylko słynie z faulowania i dostawania kartek.


Cent'anni di storia ... di serie B non ho memoria!!!
Gamber

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 czerwca 2003
Posty: 223
Rejestracja: 10 czerwca 2003
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 18:43

peste pisze:No coz. Mecz mnie rozczarowal jednak wynik prawidlowy.
Co do samych zawodnikow:
Gigi : na poziomie, z wyjatkiem tego wolnego co wybil pilke przed siebie :?
Molinaro : jak na swoj poziom to i tak cud ze nie popelnil jakis powaznych bledow...
Chiellini : jedno slowo : "CZOŁG" :D
Legro : 38 min super... a potem jak zawsze n/c
Zdenek : bez zastrzezen
Nedved : waleczny jak zwykle lecz gra zupelnie "bez glowy"... jak trzeba podac to strzela jak strzelac to podaje :doh:
Zanetti : dobrze w destrukcji / niecelne podania / przyzwoicie
Nocerino : dno
Palla : duzo kiwal bez efektow (poza bramka rzecz jasna) i to na +
Alex : ujdzie - kilka groznych akcji jednak lata juz nie te :(
Treze : widzialem go RAZ jak walnal "swiece". Jego postawa swiadczy o formie pomocy...

Camor : jak stal do zmiany stwierdzilem: no nareszcie... 1 akcja- minal 3 czy 4 internistow zagral do Iaquinty, ten do srodka i prawie padla bramka. Kilka min pozniej VI swietnie od Camora i gooool.
Czemu nie weszli wczeniej? chociazby od 2 polowy?

Teraz jeszcze jedna wazna kwestia... styl gry 0 !!! chaos i brak pomyslu.
w pewnym momencie gralismy 4 napastnikami i 2 def. pomocnikami :/
a prawie przez caly mecz druzyna niewiele roznila sie od tej z serie B :/
a nasze 40 mln ktore poszlo na zakupy w lecie grzeje lawe lub fotele na trybunach :evil:

CO JEST ?!
Widze ze ogladalismy ten sam mecz :) bo niektorzy chyba nie... pisząc że graliśmy wspaniele i że Nocerino grał dobrze... dobrze okresliles - dno, a miliony siedza na lawie...


<Juventus Semper Fidelis>
naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 19:30

Mecz był świetny! Już dawno nie widziałem takiej walki i brutalności na boisku. Widać że piłkarze Juventusu dali z siebie wszystko. Imponował mi Nocerino a także Zanetti i Palladino, cała trójka zagrała wspaniale. Na wielkie brawa zasługuje nasz bohater Mauro który po długiej przerwie powrócił na boisku w pięknym stylu. No i na koniec został ten który wywarł na mnie największe wrażenie w tym meczu, oczywiście Giorgio Chiellini! To co ten chłopak wyprawiał w tym meczu przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Najlepiej wychodziło mu zatrzymywanie super zlatana :D a ten wjazd z pięści w twarz to było coś! Jednak najlepiej Giorgio zachował sie po końcowym gwizdku kiedy super zlatan chciał go objąć, Chiellini odepchnął go i poszedł w drugą stronę :-D Giorgio pokazał charakterek, to jest fenomenalny piłkarz i piszę mu karierę. Zawiódł mnie Nedved i to bardzo, zamiast podawać w kontra atakach to walił w kosmos, nie wiem co stało się z jego celownikiem. Del Piero co jakiś czas miał jakiś przebłysk po za tym przeciętnie. Treze jak to snajper mało widoczny. Na brawa zasługuje cała obrona która zagrała fantastycznie!
Trudno mi wskazać kto w tym meczu był lepszy. Na początku na pewno przeważał Juventus, aż do straty bramki, potem w drugiej połowie to inter przejął inicjatywę jednak od 70 minuty to znowu my cisneliśmy i doprowadziliśmy do remisu. Mecz był wyrównany, była szansa na zwycięstwo ale należy się cieszyć z remisu.
FORZA JUVE!!
Ostatnio zmieniony 05 listopada 2007, 19:34 przez naros, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
juveluck

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 marca 2003
Posty: 2605
Rejestracja: 05 marca 2003

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 19:30

Lord of San Siro pisze: Po jego ataku z tylu Figo ma teraz złamaną nogę, a ogladając mecz słyszałem głosy kibiców Juventusu, że Czech przecież go nawet nie dotknął.
To akurat zapisał bym na plus Nedvedowi 8)


Obrazek
FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
Internazionale

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2007
Posty: 38
Rejestracja: 01 listopada 2007

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 19:33

Śmieszą mnie te wasze wypowiedzi. Co jeszcze powiecie? Że Juve było lepsze, bo Buffon wymiatał? Byliście zespołem gorszym. Co z tego, że udało wam się stracić TYLKO jedną bramkę? Mogliście ich stracić o wiele więcej. Albo, o tym czy dana drużyna jest lepsza nie decyduje ile, która drużyna jest przy piłce bo gdzieś tutaj coś takiego wyczytałem. I nie tłumaczcie się też, że jakiś piłkarz nie grał cały mecz. Co wy sądzicie, że on od razu wygra wam? Hah, to macie porywający skład, jak u was tylko jeden gracz potrafi kopać piłkę.

http://www.futbolnet.pl/news/ranieri_pr ... 41220.html
Ostatnio zmieniony 05 listopada 2007, 19:37 przez Internazionale, łącznie zmieniany 1 raz.


Forza Inter!
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 19:36

juveluck pisze:
Lord of San Siro pisze: Po jego ataku z tylu Figo ma teraz złamaną nogę, a ogladając mecz słyszałem głosy kibiców Juventusu, że Czech przecież go nawet nie dotknął.
To akurat zapisał bym na plus Nedvedowi 8)
dodał bym jeszcze "łokiec" Chielliniego :smile:


naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 05 listopada 2007, 19:45

Lord of San Siro pisze:
peste pisze: Nedved : waleczny jak zwykle lecz gra zupelnie "bez glowy"... jak trzeba podac to strzela jak strzelac to podaje :doh:
To, że gra bez głowy to wiem, tyle że to moje przekonanie wynika zupełnie z innych przyczyn.
Po jego ataku z tylu Figo ma teraz złamaną nogę, a ogladając mecz słyszałem głosy kibiców Juventusu, że Czech przecież go nawet nie dotknął.

Niech on lepiej już zawiesi buty na kołku, najlepsze lata ma za sobą, a teraz tylko słynie z faulowania i dostawania kartek.
hahahaa a ja tak dla jaj sie smiałem i gadałem ze "dziadzio figo nogi połamał" a Nedved go nawet nie dotknął było to widać na powtórce! :rotfl:


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
Zablokowany