JuvePoland 6-3 Reszta Poznania
- adi130
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
- Posty: 151
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
na tej łące cieżko było cos zagrac.... Generalnie dziwnie mi sie grało
co napewno dobitnie pokazują przezemnie uczynione dwa zagrania ręką na ktore naprawde...niemiałem wzgledu...Nie wiem czy to aż tak ta murawa czy co...mniejsza o to. Następnym razem mam nadzieję że znajdzie sie lepsza murawka 


- damianeq
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2007
- Posty: 134
- Rejestracja: 01 kwietnia 2007
no to tylko przez murawe .... pole takie ze to koniecadi130 pisze:na tej łące cieżko było cos zagrac.... Generalnie dziwnie mi sie grałoco napewno dobitnie pokazują przezemnie uczynione dwa zagrania ręką na ktore naprawde...niemiałem wzgledu...Nie wiem czy to aż tak ta murawa czy co...mniejsza o to. Następnym razem mam nadzieję że znajdzie sie lepsza murawka

caly czas zamiast patrzec gdzie sa ustawieni to trzeba bylo patrzec na pilke ....
mala rumuneczko
<hahaha>

- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
Podział drużyn był dziełem Martina, ale sądzę, że wynikał on tylko z tego, że my mieliśmy grupę która wcześniej już ze sobą grała, nie nie był gorszy czy lepszy a przeciwnicy w dodatku nie mieli kompletu. Jak by nie to, że dali ciała z ludźmi taka sytuacja nie miała by miejsca.Tharpenio pisze:
1) przez cały mecz grałem PRZECIWKO Juventinim (żadnej szansy na zmiane, chociażby po pierwszej połowie. Śmierdziało dzieleniem kibiców na lepszych i gorszych, ale nie mi to oceniać) żadnej ochoty walki we mnie nie było, tak jakbym miał grać za Kaczyńskiego, albo co...

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Właśnie dotarłem do domu.
Mecz przeciętny jak i boisko. Widać było, że brakuje ogrania na dużym placu boju. Pierwsza połowa dość ciekawa z pozycji obserwatora (niewiele roboty na bramce). W drugiej nasi trochę opadli z sił i było więcej pracy.
Wrażenie pozostaje bardzo miłe. Mam nadzieję, że otrzymam powołania na kolejne mecze
Ach... i jestem z siebie dumny, że tylko jedno kolano mam zbite
Mecz przeciętny jak i boisko. Widać było, że brakuje ogrania na dużym placu boju. Pierwsza połowa dość ciekawa z pozycji obserwatora (niewiele roboty na bramce). W drugiej nasi trochę opadli z sił i było więcej pracy.
Wrażenie pozostaje bardzo miłe. Mam nadzieję, że otrzymam powołania na kolejne mecze

Ach... i jestem z siebie dumny, że tylko jedno kolano mam zbite

- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Mecz bardzo mi się podobał pomimo murawy. Ostatni raz grałem na dużym boisku chyba z 3 lata temu i od tego czasu wręcz nie mogłem się doczekać ponownej gry na dużym boisku. Dzięki Panowie (i Panie), że udało nam się to zorganizować.
Jednocześnie przepraszam tych co musieli stanąć przeciwko swoim, a nie za bardzo im to pasowało. Niestety ale priorytetem była ekipa, z którą gramy już od dłuższego czasu. Ktoś decyzję musiał podjąć, byłem to ja, tak jak napisał juveluck. Obawiam się, że gdybym rzucił haslo "kto idzie do nich" to do 19:30 byśmy tego meczu nie zaczęli.
Kontynuujemy pozytywy. Oczywiście pewne zwycięstwo cieszy. W pierwszej połowie maciej nie miał co robić
, w drugiej gdy za każdym razem odpowiadaliśmy na bramkę przeciwników a potem odskoczyliśmy no to wiadomym było, że trochę odpuściliśmy. Dwie piękne brameczki. Diego jednak strzałem z prawie 20 metrów je przyćmił.
Postawa niektórych była także pozytywem, ale za zwycięstwo podziękować należy wszystkim.
No a ponieważ jesteśmy Polakami to i pomarudzić trochę trzeba. Boisko.. cóż - następnym razem na pewno zagramy na innym, czy lepszym? To się okaże. I o ile te kwiatki w ziemi można było przełknąć tak ten piasek to już była masakra. W polu karnym jak zebrało się 15 osób to istna sahara się robiła
Niestety upadek z prawie metra na moje lewe biodro ma niezbyt ciekawe konsekwencje. Ledwo chodzę. Mam nadzieje, że jest tylko obite. Występ w rewanżu stoi pod znakiem zapytania.
Jednocześnie przepraszam tych co musieli stanąć przeciwko swoim, a nie za bardzo im to pasowało. Niestety ale priorytetem była ekipa, z którą gramy już od dłuższego czasu. Ktoś decyzję musiał podjąć, byłem to ja, tak jak napisał juveluck. Obawiam się, że gdybym rzucił haslo "kto idzie do nich" to do 19:30 byśmy tego meczu nie zaczęli.
Kontynuujemy pozytywy. Oczywiście pewne zwycięstwo cieszy. W pierwszej połowie maciej nie miał co robić

Postawa niektórych była także pozytywem, ale za zwycięstwo podziękować należy wszystkim.
No a ponieważ jesteśmy Polakami to i pomarudzić trochę trzeba. Boisko.. cóż - następnym razem na pewno zagramy na innym, czy lepszym? To się okaże. I o ile te kwiatki w ziemi można było przełknąć tak ten piasek to już była masakra. W polu karnym jak zebrało się 15 osób to istna sahara się robiła

Niestety upadek z prawie metra na moje lewe biodro ma niezbyt ciekawe konsekwencje. Ledwo chodzę. Mam nadzieje, że jest tylko obite. Występ w rewanżu stoi pod znakiem zapytania.
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Tharp
- Rejestracja:
Hehe, ja po swoim średnio udanym wślizgu mam lekko obite kolano ;-)Martin pisze:(...)
Niestety upadek z prawie metra na moje lewe biodro ma niezbyt ciekawe konsekwencje. Ledwo chodzę. Mam nadzieje, że jest tylko obite. (...)
Później jeszcze gleba prosto na fete/mąke która teorytycznie oznaczała linie. Po owym upadku byłem cały w owej mące (prawdziwy Bianconero, z podkreśleniem "Bianco" - jak to powiedział Tasak

Jak już wcześniej pisałem: niedaleko miejsca mojego zamieszkania(oś. Kopernika, Grunwald. Dam dokładniejszy adres, jak będzie potrzeba) jest boisko o identycznych rozmiarach. Z murawą w troszke lepszym stanie(tak mi się wydawało, kiedy ostatnio tamtędy przechodziłem). Bezpłatne, ale także bez szatni, pryszniców i SIATEK. Ewentualnie tam można by rozegrać kolejny mecz...
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Nie ma to jak odgłos trzepoczącej piłki w siatceTharpenio pisze:Bezpłatne, ale także bez szatni, pryszniców i SIATEK.

Daj dokładniejsze namiary bo chyba wiem, o które ci chodzi.
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Tharp
- Rejestracja:
Dokładniej to na ulicy Bełchatowskiej (krzyżuje się z Międzyborską).Martin pisze:Nie ma to jak odgłos trzepoczącej piłki w siatceTharpenio pisze:Bezpłatne, ale także bez szatni, pryszniców i SIATEK.
Daj dokładniejsze namiary bo chyba wiem, o które ci chodzi.
Od biało-niebieskich bloków, jak się schodzi na dół w stronę kościoła, to po drodze jest to boisko.
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
Jest tyle boisk, że na pewno znajdzie się jakieś w rozsądnej cenie. Poza tym jak przeciwnicy przyprowadzą pełną drożynę to będzie z 30 osób. Suma rozłożona na taka grupę dla jednostki nie będzie wysoka.

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- charles
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2005
- Posty: 481
- Rejestracja: 06 lutego 2005
o boisku faktycznie trzeba pomysleć bo wczorajsza gra czesto przypominała jakas kopanine czy cos!! a jak sie kurzyło hehe:D ale fajnie było pograc choc dzis czuje bolsesne skutki!! pozro
DRUGHI ULTRA' CURVA SUD