Serie B (28): JUVENTUS 1-0 Treviso
- Mendus
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2005
- Posty: 99
- Rejestracja: 14 września 2005
Przez pierwsze 60minut rzeczywiście było nie za ciekawie. Potem gra się poprawiła i jakoś to wyglądało. Krew mnie tylko zalewa jak widzę naszą obronę w akcji
dokładniej gdy np. piłkarz Treviso dogrywa do swojego partnera na lewą stronę, a Zebina zamiast skakać do główki cofa się i chce "jakoś" zablokować strzał... co oczywiście mu nie wychodzi. Zauważyłem kilka takich rażących błędów, na szczęście bez konsekwencji. Cieszy mnie fakt, ze DD wreszcie zaczął robić te zmiany wcześniej, a nie czekać do ostatniej chwili. Nawet Bożinow sobie pograł 45 minut (no, ale w końcu brak Treze...). Del Piero miał kilka ładnych sytuacji w końcówce spotkania, które mogły zakończyć się bramką. Co tu więcej komentować... ważne, że zdobyliśmy 3 pkt, a gra i tak do poprawy. Chciałbym, aby nasi obrońcy mieli więcej pewności siebie...
Forza Juve!

Forza Juve!


- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Skromne 1:0, ale liczy się zwycięstwo :-D Oglądałem na Sopcast'cie drugą połowę. I tak się nieszczęśliwie złożyło, że bramkę Palladino już tylko słyszałem, bo obraz nagle zaczął mi się ciąć. Akurat w takim momencie :doh: Później to już widziałem sam pokaz slajdów. Wydaje mi się, że po raz kolejny dobrze wypadł Del Piero, zaś niestety słabiutko Bojinow. Ogólnie, chyba nie był to za porywający mecz i zaprezentowaliśmy się dość przeciętnie 

- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Juve w pierwszej połowie zupełnie nie miało pomysłu na gre, czego efektem były długie piłki obrońców do napastników. Pomoc grała bardzo średnio. W drugiej połowie Deschamps chyba zareagował, bo Juve zaczęło grac po ziemi w lini pomocy, czego efektem była juz całkowita dominacja w środku pola, co za tym idzie, zwiększyła się ilosc dobrych okazji strzeleckich. Gdyby wymazać z pamięci pierwszą połowę, mógłbym śmiało stwierdzic, ze zagrali dobry mecz, niestety smak psuje mi kompletna bezradnosc z pierwszej połowy. Znowu kiwka Buffona, dosyć szczęsliwa, bo gdyby napastnik nie był takim mułem, mógł ją wyłuskać.
Napoli i Bologna remis, Piacenza w plecy. Fajnie, bo dzięki temu zwycięstwu odbiliśmy się na 3 pkt od drugiego napoli
Napoli i Bologna remis, Piacenza w plecy. Fajnie, bo dzięki temu zwycięstwu odbiliśmy się na 3 pkt od drugiego napoli
Ostatnio zmieniony 13 marca 2007, 17:12 przez The_Sickness, łącznie zmieniany 1 raz.
- Piotrekk
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 107
- Rejestracja: 27 marca 2006
Ciężko sie gra przeciwko drużynie która przyjeżdza się tylko bronić,to nie jest wcale takie łatwe jak sie wydaje,dlatego cieszy skromne bo skromne,ale zwycięstwo,bo remis by znowu popsuł nam humor,który i tak ostatnimi dniami nie był najlepszy.
Del Piero oczywiście jak zwykle na swoim poziomie,co mnie martwi,to to ze gdy strzelamy bramke to póżniej przeżywamy chwile grozy gdyz wówczas często dochodzi do sytuacji pod bramka Juve,tym razem mieliśmy szczęscie i piłka nie trafiła do naszej bramki,choc było blisko.
Del Piero oczywiście jak zwykle na swoim poziomie,co mnie martwi,to to ze gdy strzelamy bramke to póżniej przeżywamy chwile grozy gdyz wówczas często dochodzi do sytuacji pod bramka Juve,tym razem mieliśmy szczęscie i piłka nie trafiła do naszej bramki,choc było blisko.
Juve fan
- Max_LP
- Juventino
- Rejestracja: 16 października 2006
- Posty: 149
- Rejestracja: 16 października 2006
Ważne zwycięstwo
ale mecz mnie usypiał szczególnie w pierwszej połowie. Ogólnie nie za wiele można o nim napisać , żaden z zawodników sie nie wyróżnił. Znowu szczęśliwa kiwka Buffona
ale kiedyś może juz tego szczęścia zabraknąć ....


bianco che abbraccia il nero..
biel, która obejmuje czerń..
biel, która obejmuje czerń..
- wojtas_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 22
- Rejestracja: 26 listopada 2006
Wygrali i dobrze Palladino będzie gwiazdą! Napoli zremisowało więc 3 ptk przewagi git, chodz powinno być conajmniej 5.
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Dobrze, że w pierwszej połowie Buffon trochę mnie przebudził swoim dryblingiem, bo inaczej chyba poszedłbym w ślady brata, który usnął
Graliśmy jak za starych, "dobrych" czasów Capello. Długa piłka do przodu i może się uda. Nie udało się. Druga połowa lepsza, zakończona bramką. Niestety nie lubię tak zdobywanych goli. To samo pisałem jak Giggs wykonywał rzut wolny z Lille w LM
Uderzyły mnie jednak dwie rzeczy w czasie spotkania (a szczególnie w pierwszej połowie, gdzie było sporo czasu na przemyślenia).
Mianowicie gra naszej obrony. Już ktoś chyba o tym wspominał, że nasi boczni obrońcy grają bardzo blisko środka pola karnego. To strasznie ułatwia dośrodkowania przeciwnika. Jakby nie patrzeć, często jest to jedyny sposób na strzelenie nam bramki. Dziwi mnie to tym bardziej, że gramy dwoma zawodnikami w środku, którzy nie są stworzeni do atakowania. Efekt jest taki, że pod bramką Buffona roi się od naszych, a między pomocą i napadem jest ogromna luka. Czasami nie ma komu piłki zagrać.
No i Bojinov, którego można było zobaczyć w akcji przez całe 45 minut. Według mnie nie zagrał najgorzej. Brakuje mu albo ogrania, albo po prostu umiejętności. Czasami woli kiwać, niż wypuścić piłkę zawodnikowi. Walczył jednak dzielnie i wydaje mi się, że mógłby przy większej ilości gier częściej zastępować Trexeguet czy Palladino.
A to, na co chciałem zwrócić uwagę to strach w oczach Bułgara. Może tylko ja to zauważyłem, ale za każdym razem jak Bojinov stracił piłkę lub strzelił niecelnie, gdzieś wzrokiem patrzył w stronę ławki rezerwowych, jakby ktoś zaraz miał go zacząć biczować za stratę piłki. Ale może tylko mi się tak wydawało
Nie licząc pierwszej połowy zagraliśmy dość ciekawy mecz. Szkoda, że tylko jedna akcja zakończyła się bramką, ale ważne są 3 punkty


Uderzyły mnie jednak dwie rzeczy w czasie spotkania (a szczególnie w pierwszej połowie, gdzie było sporo czasu na przemyślenia).
Mianowicie gra naszej obrony. Już ktoś chyba o tym wspominał, że nasi boczni obrońcy grają bardzo blisko środka pola karnego. To strasznie ułatwia dośrodkowania przeciwnika. Jakby nie patrzeć, często jest to jedyny sposób na strzelenie nam bramki. Dziwi mnie to tym bardziej, że gramy dwoma zawodnikami w środku, którzy nie są stworzeni do atakowania. Efekt jest taki, że pod bramką Buffona roi się od naszych, a między pomocą i napadem jest ogromna luka. Czasami nie ma komu piłki zagrać.
No i Bojinov, którego można było zobaczyć w akcji przez całe 45 minut. Według mnie nie zagrał najgorzej. Brakuje mu albo ogrania, albo po prostu umiejętności. Czasami woli kiwać, niż wypuścić piłkę zawodnikowi. Walczył jednak dzielnie i wydaje mi się, że mógłby przy większej ilości gier częściej zastępować Trexeguet czy Palladino.
A to, na co chciałem zwrócić uwagę to strach w oczach Bułgara. Może tylko ja to zauważyłem, ale za każdym razem jak Bojinov stracił piłkę lub strzelił niecelnie, gdzieś wzrokiem patrzył w stronę ławki rezerwowych, jakby ktoś zaraz miał go zacząć biczować za stratę piłki. Ale może tylko mi się tak wydawało
Nie licząc pierwszej połowy zagraliśmy dość ciekawy mecz. Szkoda, że tylko jedna akcja zakończyła się bramką, ale ważne są 3 punkty

- figc1898
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 400
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Oglądałem całe spotkanie na RAI International i mecz mógł się podobać. Brakowało jedynie wykończenia akcji i więcej bramek. Juve wykorzystał moment i Palladino zdobył gola. Ale powinni wygrać 3:0. Treviso nic nie pokazało. Żadnych groźnych kontr i klarownych akcji. Trzy punkty i Serie A coraz bliżej.
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Widziałem tylko drugą połowę, na RAI International. Obraz w miarę dobry, nie przycinało się nic. Pierwsze 15 minut drugiej połowy, to gra bez składu i ładu. Natomiast od 60-ej minuty zaczęło się w końcu coś dziać. Na boisku pojawił się Marchisio, który bardzo dobrze zagrał szczególnie w odbiorze. Największe zagrożenie pod bramką rywali stwarzał Del Piero, jednak jego strzałom brakowało albo precyzji, albo dobrze bronił Avramov. Bojinov i Palladino się starali, może nawet więcej po boisku biegał Bułgar, jednak widać było, że nie gra za często. Niepotrzebne straty, głupie wdawanie się w dryblingi, niedokładne podania. Jednak to po faulu na nim Del Piero świetnie zagrał do Palladino, który nie miał problemów ze zdobyciem bramki. Po uzyskaniu prowadzenia, Treviso nieco przycisnęło i trzeba pochwalić Deschamps'a, który wprowadził w miejsce Palladino obrońcę - Balzarettiego. Pozwoliło to na uspokojenie szyków defensywnych. I choć sędzia do końca meczu był bardzo drobiazgowy, to udało się na wygrać ten mecz. Z przebiegu drugiej połowy muszę powiedzieć, że choć ciężko to zwycięstwo przyszło, to jak najbardziej zasłużenie. Oby w następnych meczach było już łatwiej.
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
No to małym palcem u nogi wychodzimy z kryzysu. Najważniejsza wygrana, 3 pkt i podniesienie morali druzyny po ostatnich wybrykach.
Dobrze ze DD szybciej zrobił zmiany no i brava
dla Palladino!
Nadal 3 pkt przewagi, mam nadzieje ze juz nie oddamy lidera do końca!
Dobrze ze DD szybciej zrobił zmiany no i brava



Nadal 3 pkt przewagi, mam nadzieje ze juz nie oddamy lidera do końca!
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- lukasz9013
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 136
- Rejestracja: 30 maja 2005
Powinno być więcej niż 1-0 bo Juventus cisną przeciwnicy mieli bardzo mało okazji Byffon nie miał zabardzo co robić. Treviso zaczeło grać jak stracili bramkę

Spokój to kłamstwo. Jest tylko pasja.
Dzięki pasji osiągam siłę.
Dzięki sile osiągam potęgę.
Dzięki potędze osiągam zwycięstwo.
- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1183
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Jakiego kryzysu? Jedna wpadka, w ostatnim meczu, to już kryzys?Pilekww pisze:No to małym palcem u nogi wychodzimy z kryzysu.
Meczu niestety nie mogłem oglądać, relacji live również nie śledziłem. Mam nadzieję, że nie czeka nas dużo meczów w środku tygodnia o tej godzinie. Udało się wygrać, co prawda skromnie, bo 1:0, ale najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty. Spodziewałem się jednak nieco więcej po meczu z Brescią i ogólnie patrząc na nasze występny w meczach domowych. Jednak oczywiście narzekał nie będę. Deschamps zaskoczył mnie dość szybkimi zmianami, co na pewno wyszło nam na plus. Jestem również bardzo zadowolony z tego, że trener dał trochę pograć młodym. Wpuścił nawet Bożinowa na całą drugą połowę, to jest dopiero coś. Ponadto powiększyliśmy nasza przewagę nad rywalami. Wygraliśmy, inaczej chyba stać się nie mogło. Teraz czeka nas drugi z rzędu mecz przed własną publicznością, tym razem z Trestiną, który również trzeba wygrać.
- piter_b
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2006
- Posty: 241
- Rejestracja: 18 listopada 2006
wie ktos moze na jakich kanalach tv bedzie puszczany najblizszy mecz Triestina-JUve?
znalazlem dwie stacje ale za cholere nie moge odnalesc ich na satelicie
to sa kanaly : PREMIERE SPORT PORTAL i MEDIASET PREMIUM 1
moze ktos zna jakies na ktorych bedzie mecz ??
znalazlem dwie stacje ale za cholere nie moge odnalesc ich na satelicie

to sa kanaly : PREMIERE SPORT PORTAL i MEDIASET PREMIUM 1
moze ktos zna jakies na ktorych bedzie mecz ??