Serie B (24): JUVENTUS 5-0 Crotone
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Mam do tego prawoDiego pisze:Łe jery, przestań narzekać. Del Piero rozegrał świetny mecz, strzelił 3 bramki (a przypominam, to dopiero (albo aż) szósty jego hat-trick), został najlepszym strzelcem w lidze, ale i tak znalazłeś coś, dzięki czemu mogłeś go skrytykować.

Tego nie powiedziałem. Ale dla mnie Treze jest na boisku na siłę. Wiem ile Francuz potrafi zrobić, ile bramek potrafi zdobyć. Ale jeśli Deschamps mówił, że na boisku będą grać Ci, którzy są w optymalnej formie, to coś tutaj się nie zgadza.Diego pisze:W tej sytuacji popieram Deschampsa. Trezeguet jest gwarantem kilkunastu bramek w sezonie, a że ostatnio nic nie strzelił, to nic nie znaczy, on nie zapomniał jak się gra w piłkę.
Palladino w ostatnim czasie zepsuł aż dwie okazję (dokładnie w meczu z Viacenzą). Grał w napadzie pierwszy raz od hohoho czasu. Pisałem już o tym, że DD mógł go wcześniej zmienić (zrobił to gdy było 2-2 i wprowadził Trezeguet bez formy), ale tego nie zrobił (jego sprawa). Palladino wcześniej grywał na lewym skrzydle, a tam nie miał zbyt wielu podbramkowych okazji. Treze psuje dwie/trzy podobne akcje niemal w każdym meczu (lub przez jego większość jest zupełnie niewidoczny)Diego pisze:Palladino też marnuje wiele sytuacji, a nie jest za to tak karcony.
Ja też.Diego pisze:Ja jestem pewien, że Trezeguet jeszcze nie raz uratuje nam punkty.
A kiedy miał to zrobić? Jeśli wejdzie na boisko i zobaczę, że Bułgar sobie nie radzi to przyznam Deschampsowi rację. Póki co dziwię się, że 21-latek ciągle siedzi na ławce.Diego pisze:A Bojinov mnie jeszcze niczym nie przekonał :roll: .
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 1460
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Nie trzeba podkreślać, wystarczy skomentować jego grę w danym meczu. A że wczoraj zagrał jak zagrał, to jakakolwiek krytyka jest nie na miejscu.mJaUcViEej pisze:Mam do tego prawoMoże faktycznie za bardzo ostatnio czepiam się Alexa, ale ja po prostu wolę zapobiegać niż leczyć
A po co w każdym poście powtarzać, że jest to piłkarski geniusz (także dla mnie)?
Nie wiemy w jakiej formie jest choćby Bojinov. Być może prezentuje się gorzej od Trezegueta?mJaUcViEej pisze:Tego nie powiedziałem. Ale dla mnie Treze jest na boisku na siłę. Wiem ile Francuz potrafi zrobić, ile bramek potrafi zdobyć. Ale jeśli Deschamps mówił, że na boisku będą grać Ci, którzy są w optymalnej formie, to coś tutaj się nie zgadza.
Z tego co pamiętam to Palladino zmarnował tam więcej okazji (choćby nie trafił na pustą bramkę - wiem, że był spalony, ale niesmak pozostaje). I wolę, żeby napastnik psuł sytuacje w meczu wygranym 5:0 (lub w jakimkolwiek innym korzystnym rezultacie) niż w zremisowanym (w tym przypadku w spotkaniu z Vicenzą).mJaUcViEej pisze:Palladino w ostatnim czasie zepsuł aż dwie okazję (dokładnie w meczu z Viacenzą).
Taka jego rola i gra tak praktycznie cały czas. Co w tym złego?mJaUcViEej pisze:(lub przez jego większość jest zupełnie niewidoczny)
Może Deschamps czeka, aż przebudzi się Trezeguet? Mimo słabej formy Francuz strzelił w tym sezonie 8 bramek. To całkiem przyzwoity dorobek.mJaUcViEej pisze:A kiedy miał to zrobić? Jeśli wejdzie na boisko i zobaczę, że Bułgar sobie nie radzi to przyznam Deschampsowi rację. Póki co dziwię się, że 21-latek ciągle siedzi na ławce.
:roll:
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej.Diego pisze:Nie trzeba podkreślać, wystarczy skomentować jego grę w danym meczu. A że wczoraj zagrał jak zagrał, to jakakolwiek krytyka jest nie na miejscu.mJaUcViEej pisze:Mam do tego prawoMoże faktycznie za bardzo ostatnio czepiam się Alexa, ale ja po prostu wolę zapobiegać niż leczyć
A po co w każdym poście powtarzać, że jest to piłkarski geniusz (także dla mnie)?
Tutaj dyskusja zaczyna robić się bez sensu. Po części już przyznałem Tobie rację. Powinno wystarczyć.
Jeśli nie będzie dostawać szansy pokazania się w lidze to nigdy tego się nie dowiemy. Jeśli ktoś jest słaby na treningach (swoją dobrą żaden z nas nie wie co się dzieje na treningach JUVE) to nie oznacza to, że musi słaby w meczu. Sportowcy o tym wiedzą.Diego pisze:Nie wiemy w jakiej formie jest choćby Bojinov. Być może prezentuje się gorzej od Trezegueta?mJaUcViEej pisze:Tego nie powiedziałem. Ale dla mnie Treze jest na boisku na siłę. Wiem ile Francuz potrafi zrobić, ile bramek potrafi zdobyć. Ale jeśli Deschamps mówił, że na boisku będą grać Ci, którzy są w optymalnej formie, to coś tutaj się nie zgadza.
A Ty myślisz, że Trezeguet tylko w ostatnim meczu zepsuł dogodne akcje (które w normalnej formie by wykończył)? Błąd. Patrz na kilka ostatnich spotkań, a nie tylko na dwa ostatnie mecze.Diego pisze:Z tego co pamiętam to Palladino zmarnował tam więcej okazji (choćby nie trafił na pustą bramkę - wiem, że był spalony, ale niesmak pozostaje). I wolę, żeby napastnik psuł sytuacje w meczu wygranym 5:0 (lub w jakimkolwiek innym korzystnym rezultacie) niż w zremisowanym (w tym przypadku w spotkaniu z Vicenzą).mJaUcViEej pisze:Palladino w ostatnim czasie zepsuł aż dwie okazję (dokładnie w meczu z Viacenzą).
Szkoda, że odnosisz się tylko do połowy zdania, a nie do całości, ale trudno...Diego pisze:Taka jego rola i gra tak praktycznie cały czas. Co w tym złego?mJaUcViEej pisze:(lub przez jego większość jest zupełnie niewidoczny)
Treze gra tak, że przez większość spotkania jest niewidoczny. Jest uruchomiany dwa/trzy razy w meczu i jego zadaniem jest zdobywanie goli. Wszystko robi wyśmienicie oprócz ostatniego punktu. W ten sposób staje się niemal bezużyteczny na boisku.
Patrząc na procent wykorzystanych akcji, to 8 bramek jest bardzo słabym wynikiem. Alex bije go na łeb.Diego pisze:Może Deschamps czeka, aż przebudzi się Trezeguet? Mimo słabej formy Francuz strzelił w tym sezonie 8 bramek. To całkiem przyzwoity dorobek.mJaUcViEej pisze:A kiedy miał to zrobić? Jeśli wejdzie na boisko i zobaczę, że Bułgar sobie nie radzi to przyznam Deschampsowi rację. Póki co dziwię się, że 21-latek ciągle siedzi na ławce.
- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Trezeguet nawet jak nie strzela bramek i tak jest bardzo pożyteczny. Zwróćcie uwagę, ze przy drugiej bramce Del Piero znakomicie ściągnął obrońcę na bok, zostawiając Del Piero kilka metrów na oddanie strzału. Przy bramce Balzarettiego był tam gdzie powinien, gdyby piłka miała nieco inny tor lotu, zamykającym akcję byłby Trezeguet, poza tym dobrym przyjęciem i szybkim odegraniem walnie przyczynił się do zdobycia trzeciej bramki Del Piero. Był bardzo ruchliwy i potrafił wypracować sobie pozycje do strzału. Nie można się zgodzić ze zdaniem, ze nie był widoczny przez cały mecz.
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Yes, yes, yes
Nareszcie wysokie, przekonywujące zwycięstwo. Taki Juventus chcielibyśmy oglądać zdecydowanie częściej :!: I jak się Alex rozstrzelał. Może i obrońcy Crotone zbytnio mu nie przeszkadzali, ale i tak należą się wielkie brawa i słowa uznania dla naszego Capitano
Mam nadzieję, że te zwycięstwo zaowocuje w kolejnych meczach...

- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Skoro tyle akcji z udziałem Trezegueta jest na skrócie, to chyba znaczy ze był widoczny. Inną rzeczą jest to, ze nie potrafił wykorzystać swoich sytuacji. Wnioski swe opieram na skrócie jak i relacji JP
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 1460
- Rejestracja: 26 lipca 2004
I może właśnie dlatego Deschamps wystawia Trezegueta? Otrzymał od trenera kredyt zaufania i mam nadzieję, że go spłaci.mJaUcViEej pisze:Jeśli nie będzie dostawać szansy pokazania się w lidze to nigdy tego się nie dowiemy. Jeśli ktoś jest słaby na treningach (swoją dobrą żaden z nas nie wie co się dzieje na treningach JUVE) to nie oznacza to, że musi słaby w meczu. Sportowcy o tym wiedzą.
Vicenza - Juventus - Trezeguet grał zbyt mało, aby go oceniać.mJaUcViEej pisze:A Ty myślisz, że Trezeguet tylko w ostatnim meczu zepsuł dogodne akcje (które w normalnej formie by wykończył)? Błąd. Patrz na kilka ostatnich spotkań, a nie tylko na dwa ostatnie mecze.
Spezia - Juventus - spisał się beznadziejnie, zresztą jak cała drużyna poza Buffonem.
Juventus - Bari- bramka.
Juventus - Cesena - bramka.
Taki fatalny dorobek?
I ta jego bezużyteczność skończyła się asystą i współudziałem przy innej bramce. Pogratulować tylko.mJaUcViEej pisze:Treze gra tak, że przez większość spotkania jest niewidoczny. Jest uruchomiany dwa/trzy razy w meczu i jego zadaniem jest zdobywanie goli. Wszystko robi wyśmienicie oprócz ostatniego punktu. W ten sposób staje się niemal bezużyteczny na boisku.
:roll:
- ONLY ALEX
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2005
- Posty: 3
- Rejestracja: 15 lipca 2005
dobrze Diego prawisz:-) to DD jest na treningach i widzi kto co potrafi i w jakiej jest formie i jemu takze zalezy na zwyciestwach wiec nie sadze ze Bojinov siedzialby na lawie jesli bylby w lepszej dyspozycji niz Treze:-) i pomimo ze aktualnie nie strzela goli to i tak w duzym stopniu sie przyczynia do zwyciestw! juz samo to ze umiejetnie sciaga na siebie uwage obroncow i robi miejsce innym Naszym napadziorom:-) jeden obronca nie jest w stanie go upilnowac:)