Serie B (17): Bologna 0-1 JUVENTUS
- -Lucas-
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2003
- Posty: 551
- Rejestracja: 26 lipca 2003
Niby z tego zdjecia wynika ze bramka była ale samo to zdjecie jest kontrowersyjne, wolabym te sytuacje zobaczyc z samej lini bramkowej lub w symulacji technicznejThe_Sickness pisze:I co, był czy nie był ?

- Adi666666
- Juventino
- Rejestracja: 26 grudnia 2003
- Posty: 538
- Rejestracja: 26 grudnia 2003
Do godz. 21:40 byłem odcięty od informacji o meczu ... wtedy właśnie zaczęła się transmisja z 40 min poślizgiem na Polsacie Sport. Mecz ogólnie słaby w wykonaniu naszej dróżyny. Bardzo denerwowała mnie masa niedokładnych podań i głupich strat ... szczególnie Zebiny i Zalayety. W obronie na wyróżnienie zasługuje według mnie środek obrony Boumsong oraz Chiellini który grał na nietypowej dla siebie pozycji. Pomoc kompletnie nie widoczna ... jedynie Zanetti coś szarpał i 2 razy miał doskonałą szansę na wpisanie się na liste strzelców... ale chyba wymienił już te szczęśliwe korki w których tak niedawno jeszcze strzelał bramki i ratował nam tyłek
Co do napadu to Alex zdecydowanie grał na faul i prawie w każdej akcji był powalany przez rywali bądź sam się wywracał.. ogólnie nic szczególnego nie zaprezentował ... natomiast .. Zalayeta jak już wyżej wspomniałem ..miał troche strat... ale był przydatny ... potrafił się dobrze zastawić, przytrzymać piłkę ... raz zagrał kapitalnie z piętki do Zanettiego ten jednak nie trafił w światło bramki... no i bramka ... hm... której jednak chyba nie było.
W tym momencie przed oczami mam mecz z 15.Kolejki Sezonu 2004 /2005 Bologna - Juve (0-1) ... w tym meczu sędzia nie podyktował 2 rzutów karnych dla Bologny a pod koniec meczu podyktował kontrowersyjny rzut wolny z którego bramkę strzelił Nedved .. a wczoraj znów ... Bóg był kibicem Juve
P.S czuje się dziwnie... po tym meczu z jednej strony się ciesze a z drugiej tak sobie myślę że sprawiedliwym wynikiem powinien być remis i tak mamy jeszcze przecież 1 mecz zaległy ... ale szczęściu trzeba pomagać ... dziękuje za uwagę pozdro 8)


W tym momencie przed oczami mam mecz z 15.Kolejki Sezonu 2004 /2005 Bologna - Juve (0-1) ... w tym meczu sędzia nie podyktował 2 rzutów karnych dla Bologny a pod koniec meczu podyktował kontrowersyjny rzut wolny z którego bramkę strzelił Nedved .. a wczoraj znów ... Bóg był kibicem Juve

P.S czuje się dziwnie... po tym meczu z jednej strony się ciesze a z drugiej tak sobie myślę że sprawiedliwym wynikiem powinien być remis i tak mamy jeszcze przecież 1 mecz zaległy ... ale szczęściu trzeba pomagać ... dziękuje za uwagę pozdro 8)
Gdybym miał dwa życia oba oddałbym Tobie ... FORZA JUVE PER SEMPRE !!
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Mecz bez historii, toporna gra obu zespołów, opierająca się na faulu i grze taktycznej. Nie mieliśmy jak sobie wypracować sytuacji strzeleckich bo rywale bronili się w 8... póki nie było elementu zaskoczenia z naszej strony (odegranie piętką Zalayeta i strzał Zanettiego), to cięzko było cokolwiek skleić. Kilka akcji wyszło, z tego należy się cieszyć. No i bramka widmo, która zapewnia nam 3 pkt. Wracamy na fotel lidera mając jeszcze 1 mecz zaległy.
Wydarzenie meczu to wstęp do niego...
Wydarzenie meczu to wstęp do niego...


- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 955
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
A ktoś się spodziewał lepszej gry, po tym, co się stało z naszymi dwoma zawodnikami? Ja nie, dlatego wynik 1:0 traktuję jako przede wszystkim trzy punkty, a jeśli chodzi o resztę (czyt. jakość gry) mam w, no wiecie w czym. Nie spodziewałem się wspaniałego meczu, nasze przygnębienie, przygnębienie kibiców, prezesów a przede wszystkim przygnębienie piłkarzy. Rywal był niczego sobie, mimo to twierdzę, że w normalnym stanie psychicznym naszych zawodników zostałby roztrzaskany w proch i w pył.
Sędzia się w tym meczu nie popisał. 2x karny dla Bologny. A bramka raczej ewidentna bo to co rozrysował nam kolega The Sickness przesądza sprawę. Piłka przekroczyła całym obwodem linię bramkową. Czekam teraz na wypowiedzi Interistów związane z sędziowaniem pod Juve. Znowu Moggi? :>
Sędzia się w tym meczu nie popisał. 2x karny dla Bologny. A bramka raczej ewidentna bo to co rozrysował nam kolega The Sickness przesądza sprawę. Piłka przekroczyła całym obwodem linię bramkową. Czekam teraz na wypowiedzi Interistów związane z sędziowaniem pod Juve. Znowu Moggi? :>
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tymi rysunkami i skopiować to, co napisałem w komentarzach:
Twoje pierwsze zdjęcie jest do kitu, za przeproszeniem.
Znasz zasadę, że piłka całym obwodem musi przekroczyć całą linię?
A Ty sobie rysujesz linie na środku linii bramkowej, rysujesz sobie linie idące na zewnątrz bramki przy słupkach. Poza tym linie zasłaniają piłkę i to tworzy złudzenie, że piłka jest dalej. Równie dobrze na tym właśnie zdjęciu (mimo iż linie rysowane są wyraźnie pod tezę, że piłka przekroczyła linię) może być tak, że piłka dotyka/przechodzi przez narysowane linie.
Zdjęcie numer dwa: Coś Ty sobie za miejsce wybrał, w którym te brązowe linie idą do góry? Zobacz na zdjęciu, przecież to dobre pół metra od stopy, która jest trzymana na ziemi albo i więcej. A on na pewno rozszerzył nóg tak szeroko - co z resztą widać na zdjęciu, że lewą nogę ma wyciągniętą przed siebie a nie gdzieś w bok.
Równie dobrze można spróbować tak:
http://img204.imageshack.us/my.php?imag ... ff0hm7.jpg
i to jest bardziej sensowne, zważywszy na rozstaw nóg.
Wybaczcie agresywny ton wypowiedzi 8)
Twoje pierwsze zdjęcie jest do kitu, za przeproszeniem.
Znasz zasadę, że piłka całym obwodem musi przekroczyć całą linię?
A Ty sobie rysujesz linie na środku linii bramkowej, rysujesz sobie linie idące na zewnątrz bramki przy słupkach. Poza tym linie zasłaniają piłkę i to tworzy złudzenie, że piłka jest dalej. Równie dobrze na tym właśnie zdjęciu (mimo iż linie rysowane są wyraźnie pod tezę, że piłka przekroczyła linię) może być tak, że piłka dotyka/przechodzi przez narysowane linie.
Zdjęcie numer dwa: Coś Ty sobie za miejsce wybrał, w którym te brązowe linie idą do góry? Zobacz na zdjęciu, przecież to dobre pół metra od stopy, która jest trzymana na ziemi albo i więcej. A on na pewno rozszerzył nóg tak szeroko - co z resztą widać na zdjęciu, że lewą nogę ma wyciągniętą przed siebie a nie gdzieś w bok.
Równie dobrze można spróbować tak:
http://img204.imageshack.us/my.php?imag ... ff0hm7.jpg
i to jest bardziej sensowne, zważywszy na rozstaw nóg.
Wybaczcie agresywny ton wypowiedzi 8)
Dirty mind
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 955
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
@Venomik:
Tak, ale ta piłka nie jest sfotografowana w momencie uderzenia, lecz przed lub po uderzeniu. Jeżeli została sfotografowana przed uderzeniem to bierz poprawkę na to, że jeszcze się przesunęła w stronę siatki, bo była skierowana do siatki. Natomiast jeśli została sfotografowana po uderzeniu to juz tych kilka setnych sekundy wcześniej była uderzona i możemy się domyślać, że została wybita zza linii.
Tak, ale ta piłka nie jest sfotografowana w momencie uderzenia, lecz przed lub po uderzeniu. Jeżeli została sfotografowana przed uderzeniem to bierz poprawkę na to, że jeszcze się przesunęła w stronę siatki, bo była skierowana do siatki. Natomiast jeśli została sfotografowana po uderzeniu to juz tych kilka setnych sekundy wcześniej była uderzona i możemy się domyślać, że została wybita zza linii.
- -Lucas-
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2003
- Posty: 551
- Rejestracja: 26 lipca 2003
- swiergot
- Juventino
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
- Posty: 1153
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
http://img183.imageshack.us/img183/8920 ... ol2bk1.png
To zdjęcie jest zrobione przed kopnięciem piłki.
To zdjęcie jest zrobione przed kopnięciem piłki.

- stick
- Juventino
- Rejestracja: 14 grudnia 2006
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 grudnia 2006
Oglądałem tylko 1 połowę więc oceniać całego meczu nie mogę. Ale na podstawie pierwszej połowy zbytnio zadowolony nie byłem, mimo, że to była Bologna.... ale my jesteśmy Juventus! Piłkę rozgrywaliśmy dobrze tylko w obronie. Piłkarz pierwszej połowy: Palladino i Buffon, który faulował i Bologn'a powinna miec karny :twisted:
Ważne 3 pkt.
Ważne 3 pkt.

- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Venomik nie są to rysunki mojego autorstwa. Dam Ci namiary na gościa, to czep się jego 

- loco10@loco10
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2006
- Posty: 4
- Rejestracja: 09 grudnia 2006
ma ktos skrot y tego meczu ???
- Kuben
- Juventino
- Rejestracja: 19 marca 2006
- Posty: 694
- Rejestracja: 19 marca 2006
Co do sporu czy była bramka czy jej nie było, to jestem przekonany, ze piłka przekroczyła linię bramkową. Jednak co do podyktowania rzutu karnego to mam jush mieszane uczucia. W/g mnie wyglądało to tak, ze 'faulowany' zostawił nogę ( i zaraz upadł) a Ona trafiła akurat w ręce Gigiego, mimo wszystko ze On jush je chował. Nie wiem czy powinien być rzut karny... PZDr ! 

Ostatnio zmieniony 20 grudnia 2006, 17:09 przez Kuben, łącznie zmieniany 1 raz.
Fiat 126p - Prawie jak Bugatti
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
- MrWlodek
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2006
- Posty: 530
- Rejestracja: 28 lipca 2006
Trzeba przyznac że chłopaki zagrali w miarę dobrze, patrząc na przekrój całego meczu, mimo iż mieli za sobą bardzo ciężki weekend.
Cieszą 3 pkt i powrót na pozycję lidera. Co do bramki dobrze że została uznanana, bo brameczka była i nie ma co się sprzeczać. A czy Zalayeta przyjął piłkę ręką
To już trudniejesze zadanie do sprecyzowania właściwej decyzji. Z filmiku z bramką z JP widać (tak mi się wydaje) że Zalayeta przyjmując piłkę pomógł sobie ręką.
Wydawało mi się że ta (piłka) odbiłą się od jego ręki, oraz od obojczyka, a to już chyba nie ręka.
Tak, czy siak, bramka została uznana i już. Liczą się 3 punkty i tyle
FORZA JUVE :!: :!: :!:
Cieszą 3 pkt i powrót na pozycję lidera. Co do bramki dobrze że została uznanana, bo brameczka była i nie ma co się sprzeczać. A czy Zalayeta przyjął piłkę ręką

Wydawało mi się że ta (piłka) odbiłą się od jego ręki, oraz od obojczyka, a to już chyba nie ręka.
Tak, czy siak, bramka została uznana i już. Liczą się 3 punkty i tyle

FORZA JUVE :!: :!: :!:

- ozob
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 919
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Była Bramka czy jednak nie??!!!
Według mojej opinii jest bardzo ciezko to ocenić! Arbiter równie dobrze mógł uznać, że futbolówka przekroczyła linie bramkową jak i nie!! To jest jedna z tych "bramek widm"!! Podobna padła lub nie padła podczas mundialu w 1966 roku w meczu Anglia-Niemcy!! Wtedy gola uznano a Anglicy zdobyli tytuł!!
Mimo wszytko nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem :twisted: !! Gol został uznany i basta!!!! :evil: Szczeście pomaga lepszym :twisted:!! Ciekawy jest również fakt że zwodnicy Bologny z Antoniolim na czele reklamowali raczej zagranie ręką Zalayety a nie sytuacje po którtej piłka przekroczyła lub nie linię bramkową!!!
Co do gry w Juve w tym spotkaniu to odniosłem wrażenie, że piłkarze za bardzo kombinują w akcjach ofensywnych :? !! Mam na mysli to, że zamiast jak najcześciej zatrudniac bramkarza strzałami, oni wolą wejść z piłką do bramki!!! :!: Mam tu w szcególności na myśli sytuacje Palladino i Zanettiego którzy zamiast oddać strzał na bramke, wtedy kiedy była do tego dogodna sytuacja, woleli oddac piłke koledze i poczekac na rozwój sytuacji :x Sytuacji po której zagrożenie było mniejsze niż by sie mogło pierwotnie wydawac!! A może bali ise wziąśc na siebie odpowiedzialność??? :evil: OBY NIE :twisted:
Według mojej opinii jest bardzo ciezko to ocenić! Arbiter równie dobrze mógł uznać, że futbolówka przekroczyła linie bramkową jak i nie!! To jest jedna z tych "bramek widm"!! Podobna padła lub nie padła podczas mundialu w 1966 roku w meczu Anglia-Niemcy!! Wtedy gola uznano a Anglicy zdobyli tytuł!!
Mimo wszytko nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem :twisted: !! Gol został uznany i basta!!!! :evil: Szczeście pomaga lepszym :twisted:!! Ciekawy jest również fakt że zwodnicy Bologny z Antoniolim na czele reklamowali raczej zagranie ręką Zalayety a nie sytuacje po którtej piłka przekroczyła lub nie linię bramkową!!!

Co do gry w Juve w tym spotkaniu to odniosłem wrażenie, że piłkarze za bardzo kombinują w akcjach ofensywnych :? !! Mam na mysli to, że zamiast jak najcześciej zatrudniac bramkarza strzałami, oni wolą wejść z piłką do bramki!!! :!: Mam tu w szcególności na myśli sytuacje Palladino i Zanettiego którzy zamiast oddać strzał na bramke, wtedy kiedy była do tego dogodna sytuacja, woleli oddac piłke koledze i poczekac na rozwój sytuacji :x Sytuacji po której zagrożenie było mniejsze niż by sie mogło pierwotnie wydawac!! A może bali ise wziąśc na siebie odpowiedzialność??? :evil: OBY NIE :twisted:
La fidanzata d'Italia
- Wonki
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
- Posty: 317
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
Moje zdanie jest dość bolesne, ale jednak...
Po pierwsze: wg mnie Bolognie należał się rzut karny. Buffon interweniował niefortunnie, ale sytuację tą sprokurowali obrońcy
Po drugie: wg mnie Zalayeta pomógł sobie ręką. Nie zrobił tego specjalnie, broń Boże! To był naturalny ruch barkiem do futbolówki, jednak sięgnął ją dopiero ręką
Po trzecie: wg mnie bramka uznana nieprawidłowo. Oczywiście, tak jak ktoś mówił, trudna to była sytuacja dla sędziego i mógł równie dobrze jej nie uznać.
Na pewno byśmy chcieli, aby Juventus zdobywał bramki niekontrowersyjne. Żeby piłeczka trzepotała w siatce. Jednak wczoraj zdarzyło się, że bramka zdobyta jest dyskusyjna. Uznajmy to za malutkie zadośćuczynienie za błędy sędziowskie "przeciwko" Juve w meczach wcześniejszych
Szkoda tylko, że taka sytuacja miała miejsce w meczu "na szczycie"
możemy być pewni, że trąbili o tym we wszystkich wiadomościach we Włoszech :?
Jeśli chodzi o grę: druga połowa lepsza niż pierwsza w Naszym wykonaniu. Nareszcie w penym momencie zobaczyłem Juventus, który nie schodzi z połowy przeciwnika, gniecie go i nie pozwala odetchnąć
dawno już czegoś takiego nie widziałem... Jeśli chodzi o skład to trochę się zawiodłem brakiem De Ceglie i Bojinova w wyjściowym składzie... Mam nadzieję, że DD da Im szansę w meczu ze słabym Arezzo. Nikt przeciwko Bolognie nic wielkiego nie pokazał. Ale ja jestem skłonny każdego usprawiedliwić, przynajmniej w pewnym stopniu.
Po pierwsze: wg mnie Bolognie należał się rzut karny. Buffon interweniował niefortunnie, ale sytuację tą sprokurowali obrońcy
Po drugie: wg mnie Zalayeta pomógł sobie ręką. Nie zrobił tego specjalnie, broń Boże! To był naturalny ruch barkiem do futbolówki, jednak sięgnął ją dopiero ręką
Po trzecie: wg mnie bramka uznana nieprawidłowo. Oczywiście, tak jak ktoś mówił, trudna to była sytuacja dla sędziego i mógł równie dobrze jej nie uznać.
Na pewno byśmy chcieli, aby Juventus zdobywał bramki niekontrowersyjne. Żeby piłeczka trzepotała w siatce. Jednak wczoraj zdarzyło się, że bramka zdobyta jest dyskusyjna. Uznajmy to za malutkie zadośćuczynienie za błędy sędziowskie "przeciwko" Juve w meczach wcześniejszych

Jeśli chodzi o grę: druga połowa lepsza niż pierwsza w Naszym wykonaniu. Nareszcie w penym momencie zobaczyłem Juventus, który nie schodzi z połowy przeciwnika, gniecie go i nie pozwala odetchnąć
