Pessotto w szpitalu !
- Bany_DG
- Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 595
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Chodzilo mi o to że ludzie związani z Moggim tudziez samą aferą, mogliby się nie zgadzac ze zmianami w klubie, a jeszcze dokładniej baliby się że cały syf wypłynie, a Pessotto jest gwarantem uczciwości i zmian, więc jest on niewygodny dla aferzystów, aż tak że chcieliby go uciszyć, bowiem calej sytuacji towarzyszą niemałe pieniądze, a może sam Pesso nie wytrzymał całej tej presji i poprostu chciał skonczyc z życiem, nie wiem, zakładam, wole robić to niż pisac bezsensowne posty jak ten powyżej...Pavon pisze:Tak ogromna, że postanowił zostawić rodzinę? Już dawno odszedłby ze świata piłki gdyby mu i jego rodzinie coś groziło[zresztą co mu mogło grozić?]Juventin pisze:]Ja zakładam że ludzie związani z Moggim brudnymi interesami zbyt dużo mogliby ryzykować, bo wiadomo że stawka jest ogromna.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Gdyby powodem byl skandal qokol Juve nie podejmowalby sie nowej roli w klubie. Z drugiej strony samobojstwo z 2 pietra... tym bardziej teoria morderstwa jest tu raczej nielogiczna. Hm... jak dla mnie najbardziej prawdopodobny scenariusz to ten mowiacy o jego powaznych problemach osobistych. Nie wierze, ze z powodu ciezkiej sytuacji klubu, ktorych kochal moglbym targnac sie na swoje zycie zostawiajac rodzine.
A co do spiskowych teorii to dla mie bardziej prawdopodobne jest ze po prostu usiadl na te okno i sie z niego przypadkowo zeslizgnal.
Z tego co wiadomo jesgo stan jest stabilny wiec gdy odzyska przytomnosc pewnie sie dowiemy o co chodzilo.
A co do samej atmosfery wokol klubu jak siegam pamiecia zawsze krazyly kolo nas skandale i smierc. Taki "urok" Starej Damy.
A co do spiskowych teorii to dla mie bardziej prawdopodobne jest ze po prostu usiadl na te okno i sie z niego przypadkowo zeslizgnal.
Z tego co wiadomo jesgo stan jest stabilny wiec gdy odzyska przytomnosc pewnie sie dowiemy o co chodzilo.
A co do samej atmosfery wokol klubu jak siegam pamiecia zawsze krazyly kolo nas skandale i smierc. Taki "urok" Starej Damy.
calma calma
- Asta#8
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 29 lutego 2004
- Posty: 542
- Rejestracja: 29 lutego 2004
Z krzyżem, rozancem czy rozą (nie wiem co prawdziwe) w ręku? :doh: Raczej mało prawdopobne ze to był przyadek. :? trzeba czekac. niedlugo wszystkiego się dowiemy.Pluto pisze: A co do spiskowych teorii to dla mie bardziej prawdopodobne jest ze po prostu usiadl na te okno i sie z niego przypadkowo zeslizgnal.
.
FORZA GIANLUCA!!

- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 października 2005
Az mi cięzko pisać o tej tragedii. Jakikolwiek człowiek napotka takie nieszczęsicie, a potem walczy o życie to jest to prawdziwy dramat. W środowisku Juve panuje ciężka atmosfera, ale Nam nie pozostaje nic innego jak to tylko przetrwać.
...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
- Railis
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2006
- Posty: 563
- Rejestracja: 01 lutego 2006
To jest wg mnie pewne że ktoś chciał go usunąć. Chciał sfingować samobójstwo, bo przecież Pesotto by sam z różańcem do okna nie podszedł i nie wypadł o tak sobie. Na szczęście jego życiu nie zagraża juz niebezpieczeństwo. Trzeba czekać, aż się obudzi i złoży zeznania. Boję się że jest zastraszany i nie będzie mówił całej prawdy, bynajmniej ze strachu, że mogą próbować się pozbyć nie tylko jego (co pokazali), ale również kogoś z jego rodziny którą tak kocha. Ta cała afera coraz bardziej doprowadza mnie do szału. Ale pozostaje mi tylko czekać.
Pesotto - jestem z tobą całym sercem.
Pesotto - jestem z tobą całym sercem.
- Pavon
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2004
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 stycznia 2004
Co Moggiego obchodzą zmiany w klubie? Po drugie, cały syf już wypłynął, niedługo zapadną wyroki, więc lepiej napisz - jak to nazwałeś bezsensownego posta tak jak ten user przed tobą - a nie snujesz chore teorie.Juventin pisze:Chodzilo mi o to że ludzie związani z Moggim tudziez samą aferą, mogliby się nie zgadzac ze zmianami w klubie, a jeszcze dokładniej baliby się że cały syf wypłynie[...]
- juverm
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2005
- Posty: 640
- Rejestracja: 05 listopada 2005
Dokładnie :!: Tymbardziej mało prawdoboobne jest to, że chciał popełnić samobójstwo skacząc z 2 piętra :doh: . Oczyliście zdarzają się przypadki że skacząc z 2 piętra możesz zginąć. Ja osobiście wykluczam możliwość, próby samobójstwa i przypadkowego wypadku... Na myśl przychodzi mi tylko jakiś podstęp.railis pisze:To jest wg mnie pewne że ktoś chciał go usunąć. Chciał sfingować samobójstwo, bo przecież Pesotto by sam z różańcem do okna nie podszedł i nie wypadł o tak sobie. Na szczęście jego życiu nie zagraża juz niebezpieczeństwo. Trzeba czekać, aż się obudzi i złoży zeznania. Boję się że jest zastraszany i nie będzie mówił całej prawdy, bynajmniej ze strachu, że mogą próbować się pozbyć nie tylko jego (co pokazali), ale również kogoś z jego rodziny którą tak kocha. Ta cała afera coraz bardziej doprowadza mnie do szału. Ale pozostaje mi tylko czekać.
Pesotto - jestem z tobą całym sercem.

- iero10
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 117
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Do szpitala w którym przebywa Pessotto udali sie DEL PIERO, Zambrotta i Ferrara. Canavaro również mocna przezył ta informacje, przerwyajac udział w konferencji prasowej...
wiecej informacji na ten temat
http://www.gazzetta.it/Calcio/Squadre/J ... ESSO.shtml
wiecej informacji na ten temat
http://www.gazzetta.it/Calcio/Squadre/J ... ESSO.shtml
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2093
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
„Afera, a Gianluca Pessotto…”
Wstając dzisiaj rano było dość późno, chyba koło godziny, 12… jak co dnia, pierwsze co robię, uruchamiam mego kompa, a robię to już z przyzwyczajenia. Włączam internet i zaraz przeglądarkę, oczywiście stroną startową jest juvepoland.com i patrzę, niewierząc własnym oczą, najnowszy news, w którym pisze o wypadku Gianlucki Pessotto, byłego zawodnika Juventusu, a obecnie menadżera tego klubu.

Kiedyś otrzepałem się z całego zgiełku faktów, zacząłem zastanawiać się, dlaczego tak postąpił, dlaczego wyskoczył z siedziby klubu, dlaczego to zrobił? Następną moją myślą, było, dlaczego tak postąpił? Przecież ma rodzinę, kochającą żonę i dwójkę dzieci. Dlaczego zrobił to, przecież nigdy nie miał wrogów, a dochodzi do takich czynów? Czy sprawa jest przypadkiem czy tutaj Włoch, chcąc popełnić samobójstwo, chciał się od czegoś uwolnić? Prawdopodobna jest ta możliwość, chociaż nie wszystkim jeszcze dochodzi ten fakt do głowy!
Przejdźmy do konkretów, których jest parę. Na samym początku uzmysławiam Sobie, że powód skoku był jeden, ciągnąc sprawa korupcyjna daje we znaki temu znanemu menadżerowi klub i po prostu niepotrafi ścierpieć całego zgiełku ciężkiego życia i próbuje popełnić samobójstwo. Drugą myślą było, że ktoś mógł go po prostu zastraszać, może widział coś więcej niż pozostali ludzie, przecież w klubie jest od 1995 roku, zna tutaj ludzi na wylot i wie, co się działo. Znał fakty domniemanej sprawy dopingowej, to czy nie może znać kolejnej sprawy pod nazwą „Calciopoli”, o której może wiedzieć, więcej, niż kto inny. Sam Pessotto, to nie jedynie były piłkarz klub, ale także już legenda Włoska, od czas do czasu był także kapitanem zespołu, co obecnie bardzo mocno zobowiązuje tego zawodnika. Każdy ma własną teorie spiskową, według której sądzie o tym wszystkim na wróznoraki sposób, ja jednak sądzę, że sprawą zajął się ktoś wynajęty z „góry” by załatwić jednego ze świadków, który mógłby zaszkodzi nie tyle, co klubowi, a samej włoskiej piłce, która jak każdy szanujący się fan Calcio, wie, jaka brudna jest liga i otoczka, wokół, której się obracają ludzie, zespoły czy same kluby.
Wstając dzisiaj rano było dość późno, chyba koło godziny, 12… jak co dnia, pierwsze co robię, uruchamiam mego kompa, a robię to już z przyzwyczajenia. Włączam internet i zaraz przeglądarkę, oczywiście stroną startową jest juvepoland.com i patrzę, niewierząc własnym oczą, najnowszy news, w którym pisze o wypadku Gianlucki Pessotto, byłego zawodnika Juventusu, a obecnie menadżera tego klubu.

Kiedyś otrzepałem się z całego zgiełku faktów, zacząłem zastanawiać się, dlaczego tak postąpił, dlaczego wyskoczył z siedziby klubu, dlaczego to zrobił? Następną moją myślą, było, dlaczego tak postąpił? Przecież ma rodzinę, kochającą żonę i dwójkę dzieci. Dlaczego zrobił to, przecież nigdy nie miał wrogów, a dochodzi do takich czynów? Czy sprawa jest przypadkiem czy tutaj Włoch, chcąc popełnić samobójstwo, chciał się od czegoś uwolnić? Prawdopodobna jest ta możliwość, chociaż nie wszystkim jeszcze dochodzi ten fakt do głowy!
Wnikając w sprawy klubu, widzimy naprawdę bałagan, sprawę korupcji, degradacji czy kar finansowych, a także ciągłe nagonki na klub, nie pozwalając pracowniką tego klub żyć spokojnie. Gianluca tuż po zakończeniu kaiery stał się nowym menadżerem klubu, zaczął pracować z klubem w innej postaci, co nie zmienia faktu przywiązania do klubu, gdyż pracował w nim od 11lat jako zawodnik, który sumiennie wykonywał prace przez cały czas.Następną moją myślą, było, dlaczego tak postąpił? Przecież ma rodzinę, kochającą żonę i dwójkę dzieci.
Przejdźmy do konkretów, których jest parę. Na samym początku uzmysławiam Sobie, że powód skoku był jeden, ciągnąc sprawa korupcyjna daje we znaki temu znanemu menadżerowi klub i po prostu niepotrafi ścierpieć całego zgiełku ciężkiego życia i próbuje popełnić samobójstwo. Drugą myślą było, że ktoś mógł go po prostu zastraszać, może widział coś więcej niż pozostali ludzie, przecież w klubie jest od 1995 roku, zna tutaj ludzi na wylot i wie, co się działo. Znał fakty domniemanej sprawy dopingowej, to czy nie może znać kolejnej sprawy pod nazwą „Calciopoli”, o której może wiedzieć, więcej, niż kto inny. Sam Pessotto, to nie jedynie były piłkarz klub, ale także już legenda Włoska, od czas do czasu był także kapitanem zespołu, co obecnie bardzo mocno zobowiązuje tego zawodnika. Każdy ma własną teorie spiskową, według której sądzie o tym wszystkim na wróznoraki sposób, ja jednak sądzę, że sprawą zajął się ktoś wynajęty z „góry” by załatwić jednego ze świadków, który mógłby zaszkodzi nie tyle, co klubowi, a samej włoskiej piłce, która jak każdy szanujący się fan Calcio, wie, jaka brudna jest liga i otoczka, wokół, której się obracają ludzie, zespoły czy same kluby.
Znał fakty domniemanej sprawy dopingowej, to czy nie może znać kolejnej sprawy pod nazwą „Calciopoli”, o której może wiedzieć, więcej, niż kto inny.
Na samo zakończenie chciałem dodać, że prawa wyroku są bardzo nie słuszne wobec innych klubów niż Juventus, gdyż sadzę, że taki klub jak „Stara Dama”, codziennie jest krytykowany przez ludzi zewnątrz, mamy wielu fanów klubu wobec mocnej konstruktywnej walki dziennikarzy i reporterów, którzy chcą nasz klub zniesławić, a także jeszcze przed wyrokiem ukazywać decyzje sądu. Jak sprawa się nie skończy, to i tak zostanie ukazana całe piętno kibicowania Bianconerim, gdyż po całej sprawie zostaną tylko Ci najbardziej mocni w wierze naszego klub, jak to miało miejsce przy kibicach Napoli, tak to ma miejsce przy drużynie z Turynu.Sam Pessotto, to nie jedynie były piłkarz klub, ale także już legenda Włoska, od czas do czasu był także kapitanem zespołu, co obecnie bardzo mocno zobowiązuje tego zawodnika.
Ostatnio zmieniony 28 czerwca 2006, 08:33 przez wloski, łącznie zmieniany 2 razy.
- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 329
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
ludzie, naprawde sądzicie że Calcio jest tak zepsute żeby mordować niewinnego człowieka z jakis mało inteligentnych powodów które tu podajecie? dlaczego na siłe dopatrujecie sie tu jakies vendetty? rozdmuchujecie jeszcze większy skandal, w kazdym szczególe dopatrujecie sie jakis powiązań z Ojcem Chrzestnym, a wielce prawdopodone jest że obie wersje (różaniec i róża) są zmyslone przez prasę, i nie zdziwiłbym się gdyby jutro media podały że obok leżały martwe ryby, w kanalizacji znaleziono głowę konia, a po drugiej stronie ś.p. Marlon Brando kupował pomarańczę. nie chcę tego tematu zasmiecac takimi postami i nie będe sie więcej sprzeczał, ale dajcie sobie troche na wstrzymanie.
co do sedna sprawy, musze przyznac ze to ogromny szok dla mnie. nie wiem czy była to próba samobójstwa, ale pewne jest że Gianluca miał sporo na głowie. najważniejsze jednak teraz zyczyc mu jak najszybszego powrotu do zdrowia.
co do sedna sprawy, musze przyznac ze to ogromny szok dla mnie. nie wiem czy była to próba samobójstwa, ale pewne jest że Gianluca miał sporo na głowie. najważniejsze jednak teraz zyczyc mu jak najszybszego powrotu do zdrowia.
- Pavon
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2004
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 stycznia 2004
po chwili...wloski pisze:pracował w nim od 7 lat jako zawodnik
Nie do pomyślenia, jak można takie głupoty pisać! Bez obrazy, ale Ty masz głowe tylko po to, żeby deszcz się nie lał do środka.wloski pisze:w klubie istnieje od 1997 roku
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Cały problem nie polega na tym czy skoczył na plecy czy na brzuch. Czy mial w ręce róże, różaniec czy głowę konia. Kwestia najbardziej interesująca i jednoczesnie martwiąca kibiców to fakt, ze stało się to w siedzibie klubu. W miejscu, w którym Pessotto pracował. Dlatego te podejrzenia są takie a nie inne. Gdyby miało to miejsce w jego domu to wszystko kręciło by się wokół spraw rodzinnych, a nie klubowych.
Pytan jest wiele i jedyne co nam teraz zostało to spekulowanie. Policja już zapewne prowadzi śledztwo, więc wiedzą więcej lub wszystko. Prasa moze sie domyslać bo dopóki nie będzie oficjalnego oświadczenia klubu czy osoby prowadzącej dochodzenie możemy jedyne dywagować i snuć mafijne przypuszczenia lub inne nieprawdopodobne koncepcje.
Pytan jest wiele i jedyne co nam teraz zostało to spekulowanie. Policja już zapewne prowadzi śledztwo, więc wiedzą więcej lub wszystko. Prasa moze sie domyslać bo dopóki nie będzie oficjalnego oświadczenia klubu czy osoby prowadzącej dochodzenie możemy jedyne dywagować i snuć mafijne przypuszczenia lub inne nieprawdopodobne koncepcje.
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013