Święta Barcelona!
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
:rotfl: po pierwsze zmieniłem opis żeby Ci pokazać że bardziej mi zależy na Juve (co jest chyba oczywiste bo jeśli byłoby inaczej to zalogował bym się na stronie barcy i tam bym się z nimi kłucił) po drugie łatwo się było domyślić (mimo że naprawdę nie lubię barcy) że to był żart no i wreszcie po trzecie i najważniejsze chyba sam nie wierzysz w to co piszesz bo antykibiców barcy jest conajmniej tylu co kibiców realu(nawet na tym forum tacy są czego dowodem jest choćby temat tego forum a konkretnie ankiety) bo chyba mi nie powiesz że ty nie jesteś antykibicem milanu. zaznaczam oczywiście że pojęcie antykibic rozumię tutaj jako kogoś kto nie lubi jakiegoś klubu a nie, że jest zwykłym huliganem no chyba że w Twoim stwierdzeni uważasz mnie za takiego huligana to Ci mogę odpowiedzieć jednoznacznie że takim nie jestem (czasem to mi nawet kamara żal zabić :-D )Shickit pisze: PS: Widzę, że zmieniłeś opis. Widocznie straciłeś wiarę w to ,że ktoś nienawidzi Barcelone bardziej od Ciebie. Prawdę mowiąc nie dziwie Ci się. Drugiego takiego (anty)kibica ze świecą szukać.
okiKali pisze: A i polecam zakupić albo (jeśli posiadasz) zajglądać czasem do słownika ortograficznego

"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Kali
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2004
- Posty: 77
- Rejestracja: 17 stycznia 2004
Super, wszystko uzasadniłeś tak, że nikt nie ma wątpliwości.tapsik123 pisze:Puchar nie nalezy się barcelonie, to ich kolejny mecz wygrany fartem. Tak samo było z milanem i chelsea!
Dla twojej informacji gdybyś nie wiedział to nie jest błąd ortograficzny, a poprostu sie pomyliłem przy pisaniu.mateo369 pisze:tapsik123 pisze: A i polecam zakupić albo (jeśli posiadasz) zajglądać czasem do słownika ortograficznego
A tak z dobrej woli masz: http://so.pwn.pl/ i sprawdź sobie jak sie pisze wyraz 'wyżej', 'kłótnia' i jak odmienia się słowo 'mecze'.
Ti Amo Juve!
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
ja tak nie napisałem :naughty: a co do słownika ortograficznego to jeśli maturę zdałem bez problemu to nie muszę sięgać po ten słownik tym bardziej że to jest tylko forum i błędy jeśli się pisze szybko się zdarzają co sam napisałeś (zresztą jest tu znacznie więcej osób które popełniają błędy ortograficzne wię nie musisz mnie pouczać)Kali pisze:Dla twojej informacji gdybyś nie wiedział to nie jest błąd ortograficzny, a poprostu sie pomyliłem przy pisaniu.mateo369 pisze:tapsik123 pisze: A i polecam zakupić albo (jeśli posiadasz) zajglądać czasem do słownika ortograficznego
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Morales
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
Co do zachwycania się Barceloną przez komentatorów:
W latach 90' Szpakowski mało się nie posikał na widok Van Bstena czy Gullita i ogólnie Milan był wielbiony przez komentatorów. W połowie lat 90 był czas Ajaxu i Juve. Ravanelli i Viali wywoływali podniecenie u wszystkich komentatorów. Koniec lat 90 to Manchester United był wielbiony przez Media, a Beckhamowi dopiero zaczyna spadać popularność. Potem przyszedł czas Realu Madryt. Szpakowskiego i Borka słuchać się nie dało a mecze Realu leciały non stop.
Teraz przyszedł czas Barcelony. Może to jest nienormalne, że komentatorzy podniecają się jedną drużyną, ale tak zawsze było.
W latach 90' Szpakowski mało się nie posikał na widok Van Bstena czy Gullita i ogólnie Milan był wielbiony przez komentatorów. W połowie lat 90 był czas Ajaxu i Juve. Ravanelli i Viali wywoływali podniecenie u wszystkich komentatorów. Koniec lat 90 to Manchester United był wielbiony przez Media, a Beckhamowi dopiero zaczyna spadać popularność. Potem przyszedł czas Realu Madryt. Szpakowskiego i Borka słuchać się nie dało a mecze Realu leciały non stop.
Teraz przyszedł czas Barcelony. Może to jest nienormalne, że komentatorzy podniecają się jedną drużyną, ale tak zawsze było.
Visca el Barça!!!
- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Sędzia nie pomagał Barcelonie tylko Arsenalowi! Po pierwsze powinieni uznać bramkę Giuly'ego. Po drugie nie było faulu a sedzia podyktował rzut wolny dla Arsenalu z którego padł gol. A po trzecie..... Arsenal nie zasłurzył na to zeby wygrac LM :-D

Un capitano c'è solo un capitano!!!
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Tjaaaaaaa, a to, że w lidze hiszpańskiej Barca nieraz zdobywała punkty po rzutach wolnych z kapelusza i innych przychylnych decyzjach arbitrów, to nic, prawda? Zainteresowanych zapraszam do lektury artykułu na temat w "Piłce Nożnej". To był (chyba)numer 50/ 2005, ale nie na pewno. W każdym razie z końca roku. Ja też nie lubię Barcy.
- proboszcz
- Juventino
- Rejestracja: 20 maja 2006
- Posty: 9
- Rejestracja: 20 maja 2006
tylko ze przepisy w Polsce musze byc zgodne z wytycznymi FIFA. Czyli w Polsce sa takie same przepisy jak na calym swiecie. Nie chce mi sie teraz szukac i tlumaczyc tego na polski, ale wiadomo ze jezeli tekst jest po polsku to na stronie FIFA go nie znajdziesz.venomik pisze:Proboszcz - wpisałem w google fragment tego co napisałeś i muszę Ciebie rozczarować: na wszystkich znalezionych stronach ten przepis był w miejscu "Postanowienia PZPN" a to raczej nie dotyczy finałów LM
Może by się ktoś pokusił i poszukanie odpowiedniego paragrafu na oficjalnej stronie?
- Roodeck
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 13
- Rejestracja: 06 marca 2005
Oczywiście mierny redaktorzyna nie wspomniał o wielu sytuacjach w których sędziowie w PD mylili się na niekorzyść Barcy... A nie mógł wspomnieć, bo to nie pasowałoby do jego chorej teorii o sędziach sprzyjających Barcelonie.deszczowy pisze:Tjaaaaaaa, a to, że w lidze hiszpańskiej Barca nieraz zdobywała punkty po rzutach wolnych z kapelusza i innych przychylnych decyzjach arbitrów, to nic, prawda? Zainteresowanych zapraszam do lektury artykułu na temat w "Piłce Nożnej". To był (chyba)numer 50/ 2005, ale nie na pewno. W każdym razie z końca roku. Ja też nie lubię Barcy.
- Morales
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
Jeżeli chodzi o pomyłki sędziów w Primera Division, to AS prowadzi klasyfikację. W tym sezonie Barcelona skorzystała na pomyłkach sędziów aż 1 punkt. Najwięcej o ile pamiętam miał Athletic Bilbao 12 punktów. Barcelonę wyprzeda także Real Madrid.
Dla nie wtajemniczonych dodam, że AS jest dziennikiem z Madrytu sprzyjającym Realowi. Złośliwi nawet mówią, że to ich organ prasowy
Więc z tymi pomyłkami sędziów na korzyść Barcelony to nie jest tak źle, jak niektórzy tu sugerują :]
Dla nie wtajemniczonych dodam, że AS jest dziennikiem z Madrytu sprzyjającym Realowi. Złośliwi nawet mówią, że to ich organ prasowy

Więc z tymi pomyłkami sędziów na korzyść Barcelony to nie jest tak źle, jak niektórzy tu sugerują :]
Visca el Barça!!!
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Prawdziwy wysyp kibiców Barcy się pojawił! To chyba przez te deszcze ostatnio? A aj powiem, że mimo wszystko miałem nadzieję, że Arsenalowi się uda. Poza 4-5 składnymi akcjami Barca niewiele pokazała w tym meczu. A że ich nie lubię (i przepraszać nie zamierzam) to powiem, że mieli zwykłego fuksa
Tylko nie róbcie zaraz krucjaty w moją stronę, ok?
- Kali
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2004
- Posty: 77
- Rejestracja: 17 stycznia 2004
Hehehee jeżeli spotkania oceniasz pod względem lubienia kogoś czy nie to sorry ale musze - bauahahahaha :rotfl: do piaskownicy. Tu nie potrzebna jest krucjata, sam się kompromitujesz.deszczowy pisze:A że ich nie lubię [...] to powiem, że mieli zwykłego fuksaTylko nie róbcie zaraz krucjaty w moją stronę, ok?
Większość prawdziwych kibiców Juve przyznała Arsenalowi, że w dwumeczu grali lepiej. Boli cie tylko to że wygrali LM, nic więcej. Nie masz dobrych/żadnych argumentów aby poprzeć swoją wydumaną teorie o fuksie.
A co do tych kibiców to zawsze jest tak kiedy klub odnosi sukcesy. Pojawia się masa sezonowców, a kiedy klub będzie miał problemy poprostu zajdą sobie inny, ale wielu zostanie. Tak klub zdobywa nowych kibiców.
Ti Amo Juve!
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
tutaj się akurat z Tobą zgadzam w 100%. i właśnie głównie to mnie w barcy tak denerwuje a najlepszym na to przykładem jest zdanie "mam 12 lat czytam bravo sport i jestem wielkim kibicem barcy" komentarz zbędnyKali pisze:A co do tych kibiców to zawsze jest tak kiedy klub odnosi sukcesy. Pojawia się masa sezonowców, a kiedy klub będzie miał problemy poprostu zajdą sobie inny, ale wielu zostanie. Tak klub zdobywa nowych kibiców.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Prawda, prawdaMorales pisze:Co do zachwycania się Barceloną przez komentatorów:
W latach 90' Szpakowski mało się nie posikał na widok Van Bstena czy Gullita i ogólnie Milan był wielbiony przez komentatorów. W połowie lat 90 był czas Ajaxu i Juve. Ravanelli i Viali wywoływali podniecenie u wszystkich komentatorów. Koniec lat 90 to Manchester United był wielbiony przez Media, a Beckhamowi dopiero zaczyna spadać popularność. Potem przyszedł czas Realu Madryt. Szpakowskiego i Borka słuchać się nie dało a mecze Realu leciały non stop.
Teraz przyszedł czas Barcelony. Może to jest nienormalne, że komentatorzy podniecają się jedną drużyną, ale tak zawsze było.


A co do rzekomej pomocy sedziego dla Barcy to uwazam, ze jest to po prostu bzdura. Sedzia popelnil blad zarowno dla Barcy jak i dla Arsenalu i ja nie dopatrzylem sie rzadnej stronniczosci :!:
EDIT:
A co do tych "kibicow sezonowcow" to jest to naprawde irytujace :doh:
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Wypraszam sobie! Zauważ, że właśnie w opisany przez Ciebie sposób wybiera się ukochaną drużynę. Ja tak miałem z JUVE po finale LM w 1996. Właśnie ten sukces zapoczątkował wielką miłość, która trwa do dziś. Co innego "jednosezonowcy", ale tego się nie wypleni. Rozumiem osoby w wieku np. 12 lat. Młodzi są i kochają to co wszyscy (a "wszyscy" kochają Barcelonę), więc nie ma się co im dziwić. Co innego osoby koło 18-stki. Tutaj nie mogę słuchać o "kibicach" Barcy. Kumpel zachwyca się grą Ronaldinho i stylem gry Barcelony a nie wie co to jest Puchar Gampera :roll:mateo369 pisze:głównie to mnie w barcy tak denerwuje a najlepszym na to przykładem jest zdanie "mam 12 lat czytam bravo sport i jestem wielkim kibicem barcy" komentarz zbędny