Serie A: (32) Treviso 0-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1263
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 12:19

Fatalnie.... :| Jak można nie pokonać ostatniej drużyny w tabeli? To chyba tylko Capello wie. Do Zlatana straciłem już cierpliwość, mam nadzieje że Moggi go sprzeda po tym sezonie bo nie ma z niego żadnego pożytku. Każdą piłke którą dostał to zaraz tracił, tak się w Juve nie gra. Teraz czekam na mecz z Arsenalem i czuje że to będzie bardzo smutny wieczór na Delle Alpi. :cry:


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 12:21

Wynik tego spotkania był nieistotną sprawą, liczył się odpoczynek naszych najsilniejszych graczy przed najważniejszym spotkaniem w sezonie.
Zagraliśmy pierwszym składem i w tym momencie nie znajduje żadnego usprawiedliwienia dla Capello.
Mamy bardzo dobrą sytuacje w tabeli, a przed nami rewanż cl, po co grać podstawową jedenastką? Jestem przekonany, iż rezerwowy skład osiągnąłby podobny rezultat, jednocześnie dając odpocząć wielu ważnym piłkarzom przed potyczką z Arsenalem.
Mimo tego co stało się wczoraj licze na naszych, licze na Del Piero i Nedveda, licze na cud, bo chyba tylko to jest w stanie dać nam awans, mając na uwadze formę naszą i rywala, z którym przyjdzie nam się spotkać.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Ultras

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 1907
Rejestracja: 03 listopada 2003
Podziekował: 7 razy

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 12:28

Pierwsze 20 minut dobre w wykonanku Juve. Bardzo dużo okazji na zdobycie bramki, kilka niezłych zagrań. Jedyne czego zabrakło to właśnie bramki. Nie trudno się było domyślic oglądając wczorajsze spotkanie, że Juventus bedzie chciał szybko zdobyć gola, a potem spokojnie prowadzić grę. Niestety z tym golem nie było tak łatwo. Po tych pierwszych 20 minutach tempo gry spadło, mecz się wyrównał i tak niestety było do samego końca. Ciężko wyróżnić po wczorajszym meczu kogokolwiek.
Coraz bardziej irytuje mnie postawa Ibrahimovica. Oprócz tej jednej sytuacji z pierwszych minut kiedy to trafi łw słupek nie zaprezentował zupełnie nic. Tracił piłki, beznadziejnie podawał, niepotrzebnie kiwał przeciwników. Ogólnie rzecz biorąc kolejne bardzo nieudane spotkanie w wykonaniu Szweda.

Teraz mamy przed sobą już tylko Arsenal. Boję się tego spotkania jak cholera. Jeśli nie daliśmy rady strzelić choćby jednak bramki zdecydowanie najsłabszej drużynie Serie A to a jaki sposób mamy strzelić 3 gole drużynie, która prezentuje w tej chwili najlepszy futbol w europie ? :|


mesju

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Posty: 939
Rejestracja: 10 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 12:31

I jak zwykle w tej rundzie: Ibra nic nie grał, Capello znowu powie, że przeciwnik był wymagający, że zagraliśmy dobrze pierwszą połowę, ale zabrakło skuteczności... czyli to samo co zwykle :roll: z taką skutecznością, to nie wiem czy statystyka strzałow na bramkę Arselanu nie będzie gorsza niż poprzednio (wtedy był chyba 1). Smutno mi :|

Tak nasunęło mi się jeszcze, że to nie Juventus wygrał Scudetto, to Milan je przegrał :think:


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 12:37

W pełni zgadzam się z @white_wolv`em.

Trzeba jednak powiedzieć, ze pierwsze 15 minut wyglądało dość obiecująco jednak później... brakło sił ?:O determinacji? Jedno jest pewne z biegiem czasu gra wyglądała coraz gorzej. Viera i Emerson(co on w oóle robił na boisku?) beznadziejni, Ibra mimo dobrego poczatku z minuty na minute grał to, co przez cały sezon - wielkie nic, nonszalancko i bezproduktywnie. Jednak jeszcze słabszy był Zalayeta, a Treze też zagubił swoją strzelcką formę.

Capello mając dwa lata, zbudował zespół który nie potrafi skutecznie atakować, robi to wolno, schematycznie i bez polotu.

Co jeszcze było przerażające? Ta bezradność zawodników w czasie i po meczu.

Oby wyleczył się Alex, a Capello postawił na niego od początku(bo z tym to dopiero bedzie problem). W nim i Nedvedzie pokładamy teraz olbrzymie nadzieje. Boże spraw cud!
Ostatnio zmieniony 02 kwietnia 2006, 12:40 przez Corcky, łącznie zmieniany 1 raz.


white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 12:39

mJaUcViEej pisze:Tak nasunęło mi się jeszcze, że to nie Juventus wygrał Scudetto, to Milan je przegrał :think:
Nie popadaj w skrajnosc.
Do stycznia dominowalismy w Serie A i to dzieki temu teraz mimo duzo slabszej formy mozemy byc w miare spokojni o losy tytulu.

Szkoda tylko ze nasza przewaga w Serie A nie przeklada sie na dyspozycje w Champions League.Przeciez to na niej mielismy sie teraz skupic...Capello mowi jedno a robi drugie.Ciezko mu ufac..


Gamber

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 czerwca 2003
Posty: 223
Rejestracja: 10 czerwca 2003
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 12:45

wstyd... bo trudno ten wynik nazwać inaczej :? Od dwoch spodkan nie potrafimy strzelic bramki.... nawet ostatniemu w tabeli Treviso ktore jest praktycznie bite przez wszystkich.... co sie ostatio dzieje z Juve to niewytlumaczalna niemoc... cieszmy sie ze Milan przegrał!!! bo gdyby wygrał :shock: ... to przewaga stopniala by do 6 pkt!!! masakra... i pomysec ze gralismy (przynajmniej na papierze) MOCNYM SKLADEM... :shock: Co z tego ze byly sytuacje do strzelenia jak bramek..ba! BRAMKI nie ma!!! nawet jednej..... hlip...

i jeszcze jedno... jakim cudem my chcemy "przynajmniej" odrobic tę dwu bramkową przewage arsenalu??? Ibrahimovicem? Trezeguetem? Zalayetą? kim?? kto nam te bramki strzeli? bo ci juz dzisiaj pokazali na co ich stać. Jedyna nadzieja w DEL PIERO!!!!

PS . szkoda ze prima aprillis nie ma w srode :D

Arsenal-Aston V. 5-0 :płaczę:
Treviso-Juve 0-0 :prochno: :rotfl: :płaczę: :angry: :!: :shock:


<Juventus Semper Fidelis>
mesju

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Posty: 939
Rejestracja: 10 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 13:02

white_wolv pisze:
mJaUcViEej pisze:Tak nasunęło mi się jeszcze, że to nie Juventus wygrał Scudetto, to Milan je przegrał :think:
Nie popadaj w skrajnosc.
Do stycznia dominowalismy w Serie A i to dzieki temu teraz mimo duzo slabszej formy mozemy byc w miare spokojni o losy tytulu.

Szkoda tylko ze nasza przewaga w Serie A nie przeklada sie na dyspozycje w Champions League.Przeciez to na niej mielismy sie teraz skupic...Capello mowi jedno a robi drugie.Ciezko mu ufac..
Do skrajności jeszcze mam daleko, a przynajmniej tak mi się wydaje. Ale należy zauważyć, że często zdarzało się tak, że jak my traciliśmy punkty, to Milan także (choć może odwrotnie :smile: ).

No i właśnie... mamy przewagę, możemy zagrać z ostatnią drużyną w tabeli, przed jednym z najważniejszych meczy w sezonie, rezerwowym składem i ewentualnie stracić punkty. A tu co? Gramy niemal podstawą, a i tak nie mamy kompletu oczek. Czyli cos tu chyba jest nie tak :whistle: Czy tracenie punktów z najsłabszą drużyną, w prawie pełnym składzie to jest właśnie dla Don Fabio skupienie się na Lidze Mistrzów? Przekonamy się w środę :pray:

A może jego pomysł na grę jest dobry tylko na SerieA :?:


Paweł Sz.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 sierpnia 2005
Posty: 99
Rejestracja: 16 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 13:04

Wstyd.... Po prostu wstyd... Nie mam juz sił komentować obrzydliwej gry Juve... Mam pytanie, a mianowicie... Czy Juve grało kiedys gorzej niz teraz?


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 13:06

Wystarczy sobie przypomnieć wyczyny Legro, wielki kibicu.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
koki90

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 października 2004
Posty: 967
Rejestracja: 15 października 2004

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 13:16

white_wolv pisze: ..cala nadzieja w DP i Nedvedzie..
To samo sobie pomyślałem. Nie jestem wielkim fanem Del Piero, ale teraz mam wrażenie, że to głównie on sprawia, że w Juventusie jest coś czego teraz nam brakuje. Troche kombinacji, chęci, pomysłu...logiki. Z Treviso przechodziliśmy gładziutki na połowę rywala... ale później były podania z jenej strony na drugą...wrzutki, gdzie Trezeguet był pilnowany.
Miejmy nadzieję, że news o kontuzji DP to był żart prima aprillisowy i nasz kapitan zagra w środę i zaprowadzi Juve do półfinału. Nedved odpoczął wystarczająco, więc zapewne da z siebie więcej niż dużo.[/url]


białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 1630
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 13:21

Marq_ pisze:Jak można nie pokonać ostatniej drużyny w tabeli?
jak? normalnie. Juve właśnie to wczoraj zrobiło :]

o meczu nie będę pisał, bo przez zajęcia w szkole nie miałem możliwości obejrzenia spotkania. takiego wyniku się nie spodziewałem. zwłaszcza, żegraliśmy prawie pierwszą jedenastką. fajerwerków w związku z wynikiem się nie spodziewałem, bo myślałem, że Capello desygnuje do gry zmienników, da odpocząć podstawowym graczom w związku ze zbliżającym się rewanżem z Arsenalem. tak się jednak nie stało.

nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. powiększyliśmy przewagę nad Milanem, który, wnioskując po wyniku, też nie rozegrał dobrego meczu. jednak czytając wypowiedzi poprzedników wnioskuję, że Juve zagrało słabo. jeśli Capello czegoś nie wymyśli do rewanżu z Arsenalem, to marzenia o LM będzie musieli odłożyć do następnego sezonu. po raz kolejny. mam nadzieję, że się jednak tak nie stanie.


Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 13:35

No szkoda słów... i nie dlatego ze Juve zremisowało, bo w Serie A jest i tak juz praktycznie wszystko jasne...szkoda mi słow na Capello...po meczu z Arsenalem wszycy gadali ze Juve było przemeczone a Arsenal odpoczywał w weekend... wiec ja niewidziałem przeszkód zeby w meczu z ostatnim i najsłabszym zespołem Serie A dac odpocząc niektórym... a tak naprawde to odpoczywał tylko Thuram i Zebina :rotfl: ..no naprawde wogole tego nierozumiem..czy Capello tak sie boi o to scudetto..przeciez celem nadrzędnym miała byc Champions League :!:
A co do samego meczu... Juve grało najmocniejszym składem i niedało rady wygrac...dobrze ze z Arsenalem paru z tego "najsilniejszego" składu niezagra... zero pomysłu na gre, najwieksze zagrożenie to chyba wolne Mutu... a co do skutecznosci napastników to lepiej niemówic...cieszmy sie z remisu bo moglismy to przegrac...
Teraz Juve ma 3 dni zeby przemyslec co i jak...i zacząc wreszcie grac jak na Juventus przystało...
Forza Juve!!!


leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 13:46

white_wolv dzięki jeszcze raz za link do meczu.
Cóż od czego by tu zacząć. Nastroje przed meczem rewanżowym na pewno nam się nie poprawiły. Po raz kolejny wypada postawić znak zapytania przy Capello za wybór jedenastki do tego spotkania. Ja przynjmniej tak jak większość z Was nie pojmuje jak można zagrać najsilniejszym składem w meczu z takim zespołem jak Treviso, na 4 dni przed arcyważnym spotkaniem w Champions League. No ale nie roztrząsajmy tego.
Zagraliśmy źle i co do tego nie ma wątpliwośći. Tak jakbyśmy z dnia na dzień przestali grać w piłkę. Jeśli tworzymy sobie jakieś sytuacje to i tak je marnujemy. Skuteczność jest katastrofalna. I nie będe krytykował tylko Zlatana, bo na niego spadła już masa zarzutów, ale cały Juventus, który po prostu mnie zawodzi ostatnio. To tyle tego krótkiego komentarza co do meczu z Treviso, resztę przemilczę.
Z tego co czytam dla wielu teraz jedyną nadzieją jest Alex. Rzeczywiście przy tak grającym Juve, możemy liczyć jedynie na dobrą formę naszego kapitana lub na cud. Ale nie oszukujmy się że sam Alex wygra nam mecz. Jest po kontuzji, może zagrać słabo. Ale cóż, pełen obaw ale także i wiary czekam na środę...


Obrazek
Pavel87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 maja 2004
Posty: 225
Rejestracja: 02 maja 2004

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 13:47

Bezbramkowy remis z osamotnionym outsiderem Serie A, chwały na pewno nam nie przynosi, jednak jeśli zdobędziemy 29 Scudetto(w co w tej chwili ciężko już wątpić) to nikt o tym fatalnym meczu nie będzie pamiętał. Większym problemem jest fakt, że gra takim a nie innym składem może okazać się jedną z głównych przyczyn ewentualnego znalezienia się za burtą LM, a o tym akurat ciężko będzie zapomnieć. Zawsze staram się zrozumieć Capello, jednak powiem szczerze, że tym razem nie jestem w stanie pojąć motywów jego postępowania. Decyzje o wystawieniu optymalnego składu można byłoby zrozumieć gdyby drużyna znajdowała się na fali, a szkoleniowiec nie chciał wytrącać jej z uderzenia, z rytmu meczowego. Przy naszej obecnej formie, odpoczynek i wniesienie odrobiny świeżości jest chyba raczej wskazane.
Wierzę, że w środe rozegramy zupełnie inny mecz i zdołamy awansować. Mam ku temu coraz mniej podstaw, ale wierze


Forza Squadra Bianconera
Zablokowany