Władca Pierścieni vs Harry Potter...
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Jak? Bezpreedenwowo?Jak widać WP zwycięża dla mnie bezprecedensowo
polecam sjp.pwn.pl
Obawiam się, że chała to nie jest gatunek literacki 8)Zacznijmy od tego że te książki nie mozna porównywać ,bo Tolkien pisze fantasy ,a Rowling chałe.
Ludzie, nawet krytykę można ładniej ubrać w słowa...
Stanisław Lem jest wielkim przeciwnikiem Harrego Pottera. Wytacza argumenty podobne do waszych, wdaje się w polemikę. On jest obecnie dla mnie jedny z największych autorytetów - i nie mam na myśli tylko pisarstwa.
Tym razem jednak się z nim nie zgadzam.
Dlaczego tutaj go przypominam?
Gdyż on potrafi skomentować dzieło, które jest dla niego niemal wyznacznikiem tego, co złe w literaturze (i nie tylko!) w sposób, by fani tego dzieła nie poczuli się urażeni.
Polecam brać z niego przykład.
pozdrawiam
Dirty mind
- kedzier
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 453
- Rejestracja: 12 marca 2005
Sam sobie zaprzeczaszLord_Juve pisze:Nie chodzi mi tu o wypisywanie postów w stylu wolę to a nie lubię tego. ... A więc, ja zdecydowanie wolę książkę ...
Swoją wypowiedź podzielę między te dwie wspomniane przez Ciebie książki. Pierwsza odnosić się będzie do Władcy Pierścieni, druga natomiast do Harrego Potter.
1. Praktycznie wszystko zostało już na ten temat powiedziane. W każdym poście powtarzają się te same peany na cześć świata stworzonego przez J.R.R. Tolkiena. Stowrzył on dzieło wybitne, kanon, wzór dla każdego późniejszego autora książek fantasy. Jak piękna jest przedstawiona we Władcy historia nie dowie się nikt, kto jej nie przeczyta... Bo nie oszukujmy się, film to tylko dodatek.
Kali pisze: człowiek jak najdłużej "posiedziałby" w tolkienowskim świecie...
Dla tych, którzy chcą poznać cała historię Śródziemia, jego przeszłość ale także ogólne, przyszłe losy bohaterów Władcy - obowiązkową pozycją jest Silmarillion. Nie jest to książka łatwa w czytaniu, ale wartojuve_pany pisze:Gdyby byl ktoś tak uprzejmy i dał mi spis WSZYSTKICH publikacji Tolkiena, to byłbym wdzięczny.

2. Harry Potter... A ja go, w przeciwieństwie do większości, będę bronił! "Pojechaliście" z tą książką równo... Banalność, dziecinność, płytkość... Może i jest w tym trochę racji, jeśli oceniamy książki pani Rowling. Ale ta pozycja też ma swoją magię. Sprawiła, że miliony dzieci na całym świecie oderwały się na chwilę od komputerów i z zapartym tchem dzieliły losy uczniów Hogwartu. Wiem to też na swoim przykładzie. Mimo, że niedługo stuknie mi 18-stka, przyznaję, ze jestem fanem młodego czarodzieja. Dzięki tej serii "powróciłem" na łono literatury. Gdy otrzymałem je w prezencie od mamy, ksiażki kompletnie mnie nie interesowały, miałem komputer, nową fascynację. Z grzeczności zacząłem czytać... i się wciągnąłem. Z niecierpliwością czekałem na kolejne tomy, a w miedzyczasie czytałem też inne ksiażki. Harry Potter był więc odskocznią, z wiekiem oczywiście zacząłem sięgać po ambitniejsze pozycje. Niedługo premiera szóstego tomu, o połnocy na przełomie 27 i 28 stycznia. Pewnie będę stał w kolejce do księgarni by przed snem przeczytać chociaż te 100stron...
W dzisiejszym świecie prawie wszystko jest nastawione na zyk. Christopher Tolkien również czerpie ogromne zyski z twórczości ojca, ale jest mniej medialny niż Joanne Rowling...Lord_Juve pisze:To książka nastawiona na zysk, bardzo medialna
Harry Potter to nie jest typowa książka fantasy, w ogóle to unikałbym tu jakiegokolwiek szufladkowania... Poza tym to co dzieje się w Hogwarcie uważasz za jak najbardziej naturalne? Ta "normalność" bohaterów sprawia właśnie, że książka ma tylu wiernych czytelników. Mają się oni po prostu z kim identyfikować.Lord_Juve pisze:W książkach fantazy wszystko powinno być niezwykłe, bohaterowie też, w książce Rowling tego nie ma.
Odnoszę wrażenie, że czujesz jakaś nieuzasdnioną wyższość nad tymi, którzy czytają Pottera, a nie przeczytali WP. Przecież to absurdalne! Każda książka ma jakieś własne grono odbiorców, do których jet kierowana. Jako się rzekło Harry Potter jest przede wszystkim dla dzieci, a szczerze wątpie by te same dzieci potrafiły zrozumieć całego Władcę. Przy czytaniu musiałyby chyba non-stop wertować słownik... Chociażby z tego powodu dywagacje na temat wyższości jednej książki nad drugą są bezcelowe.Lodr_Juve pisze:Harry Potter jest książką mało wartościową, która pojawiła się z nikąd i jest podtrzymywana tylko dlatego, że jeszcze pozostało kilka części do końca i dlatego, że dzieci czy dorośli ludzie szukający czegoś bajkowego w naszym szarym świecie nie mają na tyle chęci i odwagi by przeczytać "Władcę Pierścieni", który wymaga nie tylko czytania, ale i głębokiego wgłębiania się w całą historię.
A Ty go chociaż przeczytałeś, że tak mówisz? :lol:Apollo_83 pisze:Bez wahania dla mnie "Władzca Pierścieni" jest pozycją numer 1 w zestawieniu z Harrym.
Szkoda, że tego nie zrobiłeś... Byłbyś milionerem!herr_braun pisze:Coś takiego jak pani Rowling mógłbym wymyślić jednego wieczora podczas grania w jakąś sieciówkę.
:lol:
Z reguły staram się omijać wszelkie literówki czy błędy ortograficzne ale tutaj po prostu nie mogłemBOROPUNK pisze:... historia, kultóra, i niesamowite ...

Czytałeś po kilka razy każdy tom Harrego Pottera a mimo to twierdzisz, że Cię ta książka nie wciągnęła?BOROPUNK pisze: Co do HP też czytałem go parę razy wszystkie tomy. ale nie jest on tak wciągający i napisany z taką iskrą jak WP.

Zobaczymy za parę lat... 8)Kali pisze:Co do Harrego Pottera to już swoje zdanie wyraziłem, nie jest to zła książka ale za pare lat mało osób będzie pamiętało o tym małym czarodzieju.
Do tej pory nie rozumiem po co porównywać te dwie książki... Obydwie są świetne, ale każda w swojej klasie, według jej czytelników... Przyczytałem obydwie i podobały mi się obydwie, z wielkim sentymentem często do nich wracam. To chyba korzystne zjawisko, że mogę sobie czasem przeczytać coś ambitniejszego, bliskiego niemalże literaturze pięknej, czyli Władcę Pierścieni, albo po prostu niesamowicie wciągającą historię Harrego Pottera. Oczywiście nie są to jedyne ksiażki, które każdy powinien przeczytać, jet ich przecież dużo więcej, ale od tego jest odpowiedni temat na tym forum. Zachęcam do czytania... czegokolwiek!

- Borkos
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2005
- Posty: 39
- Rejestracja: 12 czerwca 2005
Akurat mapy, języki i historia są w większości porządnych pozycji fantasyLord_Juve pisze:A więc, ja zdecydowanie wolę książkę J.R.R Tolkiena czyli "Władcę Pierścieni" Exclamation Tolkien przedstawił swój świat w niezwykle ciekawy i detalistyczny sposób, każdy wie, że mamy tu własne języki, mapy, historię, do tego wspaniałe przygody bohaterów i wiele podkreślających klimat wewnętrznych dzieł(piosenki, wiersze). To wszystko sprawia, że Tolkien i jedo "Władca Pierścieni" zasługuje na miano króla fantazy.

Każda książka fantasy jest nastawiona na zysk.Co do powieści Rowling, to mam na jej temat od dawna wyrobione zdanie. To książka nastawiona na zysk, bardzo medialna.
I to jest właśnie niezwykłe 8)Świat jest bardzo skromny, właściwie krąży wokół Hogwardu. Bohaterowie są przedstawieni bardzo płytko, to poprostu zwykli ludzie
A co do tego że świat jest skromny...WP jest powieścią 'podróży'. Akcja Harrego jest osadzona głównie w 2 miejscach, ale takie jest po prostu założenie książki. Harry jest uczniem, więc chyba to całkiem oczywiste że będzie siedział w szkole?

Bzdura. W nic się nie trzeba wgłębiać, czyta się tak samo łatwo jak HP.że dzieci czy dorośli ludzie szukający czegoś bajkowego w naszym szarym świecie nie mają na tyle chęci i odwagi by przeczytać "Władcę Pierścieni", który wymaga nie tylko czytania, ale i głębokiego wgłębiania się w całą historię.
Władce czytałem 4-5 razy. Hobbita też coś koło tego.kali pisze:Nie wiem jak ty, ale ja nie uważam Hattego Pottera za dzieło. Przeczytałem wszystkie książki pani Rowling o Harrym ale przy Władcy Pierścieni (i nie tylko!) to zwykłe poczytadło jakich wiele. Władce Pierścieni również przeczytałem (3x:D) i uważam, że to dzieło doskonałe. Sądze, że Tolkien to był największy "mózg" fantasy.
HP na pewno nie dorównuje WP, co nie znaczy że jest książka złą. Bo w mojej opinii jest jedną z najlepszych w swoim gatunku.
+Przewodnik po nazwach miejscowych Śródziemia Arkadiusza Kubalakedzier pisze:Dla tych, którzy chcą poznać cała historię Śródziemia, jego przeszłość ale także ogólne, przyszłe losy bohaterów Władcy - obowiązkową pozycją jest Silmarillion. Nie jest to książka łatwa w czytaniu, ale warto Smile Poza tym Anglik napisał m.in. "Księgę zaginionych opowieści", "Niedokończone opowieści", do tego opowiadania: "Kowal z Przylesia Wielkiego", "Przygody Toma Bombadila" czy "Giles z Ham". Dla absolutnych maniaków polecem "Encyklopedię Śródziemia" autorstwa Roberta Fostera.

Taa....bo co jest takiego niezwykłego w świecie magii?Lord_Juve pisze:W książkach fantazy wszystko powinno być niezwykłe, bohaterowie też, w książce Rowling tego nie ma.

No to co tu jeszcze robisz? Włączaj Word'a i zrób z siebie milionera ;pherr_braun pisze:Coś takiego jak pani Rowling mógłbym wymyślić jednego wieczora podczas grania w jakąś sieciówkę.
No to teraz może czas na coś od siebie

WP uważam za dzieło niedoścignione. Nigdy nie było i nie będzie lepiej napisanej książki w tym gatunku.
Co do HP....nie rozumiem co was w nim tak razi

Świat jest piękny. Co prawda nie jest taki rozległy jak w WP...ale już pisałem czemu.
Bohaterowie nie są płytcy, a to wg mnie jest bardzo ważne.
Nie są oni też idealny - Harry to egoista jakich mało.
Ktoś napisał że śmieszą go różdżki etc. A co w tym śmiesznego?
Moja ocena:
WP - 9.9(na wszelki wypadek gdyby ktoś napisał lepszą książke, wtedy będe mógł dać dyszke

HP - 8.5

- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
kedzier pisze:Szkoda, że tego nie zrobiłeś... Byłbyś milionerem!herr_braun pisze:Coś takiego jak pani Rowling mógłbym wymyślić jednego wieczora podczas grania w jakąś sieciówkę.
:lol:
Sie uczepiliBorkos pisze: No to co tu jeszcze robisz? Włączaj Word'a i zrób z siebie milionera ;p

Frodo jest Hobbitem, więc to jeszcze bardziej oczywiste, że będzie siedział w Shire?Borkos pisze:Harry jest uczniem, więc chyba to całkiem oczywiste że będzie siedział w szkole?
Tzn w jakim?? Baśnie dla dzieci??Borkos pisze:Bo w mojej opinii jest jedną z najlepszych w swoim gatunku.
Mnie osobiście razi to, że z przeciętnej moim zdaniem ksiązki robi się nie wiadomo co - a cel jest jeden - naciągnięcie dzieciaków, a raczej ich roziców na kino, kasety Harrego, grę Harrego, plakat Harrego etc. etc. Oprócz tego dziwi mnie to iśmieszy, że mani tej ulegają nie tylko dzieciaki, ale też ludzie, którzy bajkami powinni się już nie zajmować od dawna.Borkos pisze:Co do HP....nie rozumiem co was w nim tak razi
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Dokładnie w takim!Tzn w jakim?? Baśnie dla dzieci??

Jeśli chodzi o końcówkę wypowiedzi to mógłbym się poczuć urazony. Nie mam już naście lat. Do Harrego Pottera podchodziłem bardzo sceptycznie (wpływ Lema

Był to czas, kiedy połykałem kolejne książki Lema.
Dopiero później, całkowicie przez przypadek, wróciłem do tej lektury. W właściwie do lektury ostateniego wówczas tomu (Zakon feniksa). Wciągnęlo mnie.
Wróciłem do pierwszego tomu i przeczytałem wszystkie w kilka dni.
Dlatego nie uważam, że harry Potter osiągnął taki sukces, bo ktoś coś komuś wmówił. W moim przypadku było odwrotnie, a książka obroniła się sama.
Dirty mind
- Ja-JUVE-nek
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
- Posty: 330
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Z tym się nie zgodzę! Zanim pojawiły się filmy, gry, plakaty czy kasety książka miała już duże uznanie na świecie!herr_braun pisze:Mnie osobiście razi to, że z przeciętnej moim zdaniem ksiązki robi się nie wiadomo co - a cel jest jeden - naciągnięcie dzieciaków, a raczej ich roziców na kino, kasety Harrego, grę Harrego, plakat Harrego etc. etc. Oprócz tego dziwi mnie to iśmieszy, że mani tej ulegają nie tylko dzieciaki, ale też ludzie, którzy bajkami powinni się już nie zajmować od dawna.
Nie będe porównywał "Władcy Pierścieni" i serii o Harrym Poterze, bo jest to trudne. Po pierwsze WP został napisany przez pisarza, a HP przez zwykłą kobietę. Literacko HP się nawet nie umywa to "Władcy...", ale fabułe ma również ciekawą.
Mam jeszcze takie pytanie do krytykujących "Harrego Pottera". Czy nie można uznać obu książek za bardzo dobre? Czy to, że "Władca Pierścieni" jest lepszy, od razu skreśla HP. Obie są bardzo dobre, ale "Władca..." troche lepszy. Tego powinni się trzymać wszyscy. Nie ma między tymi książkami kontrastu. Obie powinny być obowiązkową książką do przeczytania dla każdego

- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Dlaczego? Przyznam, że nie rozumiem. Napisałem tylko, że dziwi mnie taka reakcja społeczeństwavenomik pisze:Jeśli chodzi o końcówkę wypowiedzi to mógłbym się poczuć urazony.
venomik pisze:Dlatego nie uważam, że harry Potter osiągnął taki sukces, bo ktoś coś komuś wmówił. W moim przypadku było odwrotnie, a książka obroniła się sama.
Wyjątek potwierdza regułę
No racja. To prawda, ale mimo wszystko według mnie było to sztucznie nagłaśniane przez media.Ja-JUVE-nek pisze:Z tym się nie zgodzę! Zanim pojawiły się filmy, gry, plakaty czy kasety książka miała już duże uznanie na świecie!herr_braun pisze:Mnie osobiście razi to, że z przeciętnej moim zdaniem ksiązki robi się nie wiadomo co - a cel jest jeden - naciągnięcie dzieciaków, a raczej ich roziców na kino, kasety Harrego, grę Harrego, plakat Harrego etc. etc. Oprócz tego dziwi mnie to iśmieszy, że mani tej ulegają nie tylko dzieciaki, ale też ludzie, którzy bajkami powinni się już nie zajmować od dawna.
Można. Jak się komuś podobały obie książki to jasne. Ja nie uważam po prostu ksiązki HP OGÓLNIE za dobrą. Pod względem stylu owszem, ale treści, przesłania i innych głupotJa-JUVE-nek pisze:Mam jeszcze takie pytanie do krytykujących "Harrego Pottera". Czy nie można uznać obu książek za bardzo dobre? Czy to, że "Władca Pierścieni" jest lepszy, od razu skreśla HP. Obie są bardzo dobre, ale "Władca..." troche lepszy. Tego powinni się trzymać wszyscy. Nie ma między tymi książkami kontrastu. Obie powinny być obowiązkową książką do przeczytania dla każdego
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1397
- Rejestracja: 01 października 2005
Chyba pierwszy raz się z tobą w pełni zgadzam herr_braun :twisted:herr_braun pisze:Mnie osobiście razi to, że z przeciętnej moim zdaniem ksiązki robi się nie wiadomo co - a cel jest jeden - naciągnięcie dzieciaków, a raczej ich roziców na kino, kasety Harrego, grę Harrego, plakat Harrego etc. etc. Oprócz tego dziwi mnie to iśmieszy, że mani tej ulegają nie tylko dzieciaki, ale też ludzie, którzy bajkami powinni się już nie zajmować od dawna.Borkos pisze:Co do HP....nie rozumiem co was w nim tak razi
Ja osobiście nie mam nic do "Harrego Pottera"-bajka bardzo ciekawa,ale według mnie mocno przereklamowana i nastawiona na zysk.Ale w sumie polecam-może nie jest zbyt ambitna ale ogólnie przyjemna...
Władca Pieścieni to moja ukochana książka-przeczytałem ją zanim jeszcze nakręcili film i się w niej zakochałem...Ale muszę przyznać że początek WP czytało mi się ciężko-taka historyjka o małych ludkach z owłosionymi stopkami które robią imprezkę

- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Widze, że temat nie upadł, myślałem, że tak się stanie. Rad jestem, że większość z was podziela moje zdanie, że "Władca Pierścieni" to dzieło zdecydowanie bardziej wartościowe niż "Harry Potter". Padło stwierdzenie, że jeżeli HP daje dziecią radość to dobrze, ale jaką radość
To już paranoja :!: Piski, wrzaski, zapewne negatywne emocje, to normalka przy każdej premierze filmu czy nowej części książki. Gdyby nie media to HP nie odniósłby takiego sukcesu. Każdy chyba wie, że HP to najlepsza raklama okularów. Borkos napisał, że każda książka fantazy jest nastawiona na zysk, BZDURA :!: Każda nowa część HP zapewna tak, ale na co mógł liczyć Tolkien gdy pisał WP, przez wielu jego książka była uważana z coś nienaturalnego, dziwnego. Jednak znaleźli się tacy, którzy docenili pracę Tolkiena. Siłą napędową HP jest to, że za każdym razem do sklepów popędzą dzieci razem z rodzicami za HP. Przecież to dzisiaj takie modne...

- fanjuvekubat
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2006
- Posty: 38
- Rejestracja: 11 stycznia 2006
Osobiście jestem fanem HP, ale wiem, że raczej pan Tolkien to mistrz, a pani Rowling to po prostu bardzo zdolna pisarka. Ale ja nie lubie raczej ogólnie powiesci fantastycznych więc Tolkien jest po prostu może dla mnie za trudny, a HP to fajna książkam i tyle.
Del Piero, Mateja, Shaq, Hannawald, Funaki, Rasiak, Candeloro
- Borkos
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2005
- Posty: 39
- Rejestracja: 12 czerwca 2005
Proste - może. Ale...czemu przeciętne? W odniesieniu do czego?herr_braun pisze:Sie uczepili Very Happy Nie dokładnie chodziło mi o to. Nie podważyłem kunsztu Rowling i jej talentu którego ja niewątpliwie nie posiadam. Chodziło mi o cały ten świat, fabułę, przesłanie. Te rzeczy w książce są proste i przeciętne ale styl czyniący ją łatwą w czytaniu i przyjemną stoi na wysokim poziomie.
Tylko że Frodo jest pełnoletnie a Harry nie i ma obowiązek nauki sasasasasaFrodo jest Hobbitem, więc to jeszcze bardziej oczywiste, że będzie siedział w Shire?
Hm...w takim razie to troche dziwne że gdy ja ją czytałem to nie było żadnych jej reklam. Naciągnięcie dzieciaków mówisz? Jak możesz to nazywasz naciąganiem jeśli dostają to czego chcą i są z tego zadowolone?Mnie osobiście razi to, że z przeciętnej moim zdaniem ksiązki robi się nie wiadomo co - a cel jest jeden - naciągnięcie dzieciaków, a raczej ich roziców na kino, kasety Harrego, grę Harrego, plakat Harrego etc. etc. Oprócz tego dziwi mnie to iśmieszy, że mani tej ulegają nie tylko dzieciaki, ale też ludzie, którzy bajkami powinni się już nie zajmować od dawna.
venomik pisze:Dlatego nie uważam, że harry Potter osiągnął taki sukces, bo ktoś coś komuś wmówił. W moim przypadku było odwrotnie, a książka obroniła się sama.

Pare wyjątków łamie tezeherr_braun pisze:venomik napisał:
Dlatego nie uważam, że harry Potter osiągnął taki sukces, bo ktoś coś komuś wmówił. W moim przypadku było odwrotnie, a książka obroniła się sama.
Wyjątek potwierdza regułę Smile

A film Władca Pierścieni nie? :?No racja. To prawda, ale mimo wszystko według mnie było to sztucznie nagłaśniane przez media.
Aha, w takim razie J.R.R Tolnien napisał WP dla przyjemności? Taaaa....Lord_Juve pisze:ale na co mógł liczyć Tolkien gdy pisał WP
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Muszę się nie zgodzić.To książka nastawiona na zysk, bardzo medialna.
Pani Rowling pisząc część pierwszą nawet nie podejrzewała co się stanie. Któż był w stanie to przewidzieć?
I jak już książka odniosła sukces, gdy zaczęto robić kubki, koszulki, kręcić film - powina powiedzieć "stop" - więcej nie napiszę bo książka robi się medialna?

Dla tych, którzy krytykują, choć nie przeczytali: "Kamień filozoficzny" jest dokładnie tak samo skonstruowany jak pozostałe części.
Rowling pisała po swojemu, niezależnie czy miała już kontrakt na miliony dolarów czy też była anonimową kobietą piszącą sobie w zaciszu swego pokoiku...
Mnie osobiście razi to, że z przeciętnej moim zdaniem ksiązki robi się nie wiadomo co - a cel jest jeden - naciągnięcie dzieciaków, a raczej ich roziców na kino, kasety Harrego, grę Harrego, plakat Harrego etc. etc.
Gdyby nie media to HP nie odniósłby takiego sukcesu
Harry Potter jest książką mało wartościową, która pojawiła się z nikąd i jest podtrzymywana tylko dlatego, że jeszcze pozostało kilka części do końca
Wybaczcie, ale jeszcze kilka takich wypowiedzi i poczuję się urazony :evil:Podsumowując Rowling stworzyła bajeczkę, która dzięki mediom została niesłusznie wyniesiona na piedestały.
Proszę bardzo, wmawiajcie sobie, że wszystko wyłącznie dzięki magii reklamy. Twór marketingowy.
Kto jest na tyle wytrwały niech zerknie do mojej poprzedniej wypowiedzi.
I nie jestem w tym osamotniony.
Znam kilkoro dorosłych ludzi, którzy czekają na kolejną część Harrego. Moja koleżanka jest studentką polonistyki na UAM w Poznaniu a na jej półce w pokoju Harry Potter stoi obok Sapkowskiego i książek obowiązkowych na jej roku.
Naprawdę, jeśli ktoś uważa, że książka jest beznadziejna/słaba/przeciętna a cału sukces osiągnęła dzięki mediom - niech sobie daruje pisanie 10 raz tego, co już tu było.
Bo na każdą taką wypowiedź przypadają osoby, którzy lubią Harrego Pottera, lubią książki Rowling, nie dlatego, że im ktoś to wmówił.
Dirty mind
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Hmmm... Ciężko powiedzieć w odniesieniu do czego... może do jakiś ogólnychnorm określających poziom książekBorkos pisze:Proste - może. Ale...czemu przeciętne? W odniesieniu do czego?herr_braun pisze:Sie uczepili Very Happy Nie dokładnie chodziło mi o to. Nie podważyłem kunsztu Rowling i jej talentu którego ja niewątpliwie nie posiadam. Chodziło mi o cały ten świat, fabułę, przesłanie. Te rzeczy w książce są proste i przeciętne ale styl czyniący ją łatwą w czytaniu i przyjemną stoi na wysokim poziomie.
Borkos pisze:Tylko że Frodo jest pełnoletnie a Harry nie i ma obowiązek nauki sasasasasa
A skąd się dowiedziałeś o tej książceBorkos pisze: Hm...w takim razie to troche dziwne że gdy ja ją czytałem to nie było żadnych jej reklam. Naciągnięcie dzieciaków mówisz? Jak możesz to nazywasz naciąganiem jeśli dostają to czego chcą i są z tego zadowolone?

A ostatnie zdanie przetłumacz na polski
A film Władca Pierścieni nie? :? [/quote]No racja. To prawda, ale mimo wszystko według mnie było to sztucznie nagłaśniane przez media.
Mówimy chyba o książkach...
Ja takiej wiedzy nie posiadam, ale być może główn przyczyną była waśnie przyjemność.Borkos pisze:Aha, w takim razie J.R.R Tolnien napisał WP dla przyjemności? Taaaa....
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
herr_braun pisze:A skąd się dowiedziałeś o tej książceBorkos pisze: Hm...w takim razie to troche dziwne że gdy ja ją czytałem to nie było żadnych jej reklam. Naciągnięcie dzieciaków mówisz? Jak możesz to nazywasz naciąganiem jeśli dostają to czego chcą i są z tego zadowolone?![]()
A ostatnie zdanie przetłumacz na polski
Jak możesz to nazywać naciąganiem jeśli dostają to czego chcą i są z tego zadowolone?
To akurat było łatwo się domyśleć...
A co do pierwszego zdania... tak, to jest argument

Skoro wiesz o ksiażce to znaczy, że jest ona medialna

Dirty mind