Problem z pijakami :(

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
kramnik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 maja 2005
Posty: 113
Rejestracja: 21 maja 2005

Nieprzeczytany post 01 września 2005, 23:20

To nie jest smieszne. Bo zaloze sie, ze wiekszosc z tych co tu odpowiadala jest podobna. Patrzac na historie mojego wieku przyznam sie, ze i ja pochlanialem troche alkoholu, ale skonczylo sie gdy zainteresowalem sie w pewnym wieku filozofia. Problem ten o ktorym mowisz w rzeczywistosci jest banalny bo odnosi sie do prostego czlowieka ktory jedyne co posiada to talent (z tego co mowisz pilkarski) i jesli to ma mu w zyciu cos przyniesc to niech pije stacza sie do dna i w koncu spostrzeze gdzie jest, wtedy m oze i sie czegos nauczy i pomimo tego, ze straci pilkarska magie - to wyjdzie mu to na lepsze niz jedynie granie w pilke i nic wiecej. Bo sama pilka nozna to strzaszna błachostka. Jesli w zyciu czlowieka nie ma przynajmniej 5 wazniejszych elementow od pilki, oznacza to, ze jest czlowiekiem slabym, reaktywnym, takim ktory poddaje sie okolicznoscia ktore go napotykaja, zamiast samemu je stwarzac i nie powinien poddawac sie prostej przyjemnosci zycia...to bezwartosciowe, malo cenne. Jesli Ci na nim zalezy, to uwierz w sile Pana BOGA i pozwol sie sobie skoncentrowac nad samym soba, potem nad nim i rozwiaz problem (choc czasami najlepszym rozwiazaniem jest jego brak). Istnieje rowniez proste i nieposiadajace zadnej wady rozwiazanie o ktorym mowil Treze17 (chyba jakos tak), poprostu powiedz jego rodzicom, to bedzie skuteczne, lecz nie tak glebokie i wartosciowe jak to o czym wspomnialem wczesniej.

Kod: Zaznacz cały

"Jesli w nagłym pośpiechu, zapomniałeś dlaczego tak bardzo się śpieszyłeś, to jedynym powodem dla którego się zatrzymałeś są twoje nogi".......autor nieznany
:ok:


DHL

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2004
Posty: 78
Rejestracja: 24 września 2004

Nieprzeczytany post 01 września 2005, 23:39

Dionizos pisze:Poradz im zeby nie mieszali....
Heheheh
A do ciebie chlopcze i do calej reszty wyskakujacej z dobrymi radami:
:rotfl:
I piszcie sobie na mnie co chcecie :smile:
PS A tak w ogole to alkohol i narkotyki nie szkodza zdrowiu lol

EDIT 01.09.2005 23:42:55
kramnik pisze:Patrzac na historie mojego wieku przyznam sie, ze i ja pochlanialem troche alkoholu, ale skonczylo sie gdy zainteresowalem sie w pewnym wieku filozofia.
:rotfl: Brawo - zaimponowales mi
Tacy wlasnie ludzie powinni tworzyc JP a nie banda pijakow i dzieciarni :smile:


Odpocznij sobie troche a moze zmadrzejesze
/Siewier


"Na ręce nam patrzą a nie widzą swoich..." - O.S.T.R.
tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 01 września 2005, 23:54

Dziwny temat jak dla mnie. Nie wiem czym sie przejmujesz, teraz jak obserwuje mlodszych ludzi i porownuje z tym co ja robilem to roznica wynosi ok 3-4 lat wstecz. Co do picia w wieku 13 lat, coz kazdy zaczyna wtedy kiedy ma na to ochote, nie oznacza to od razu ze ten czlowiek sie stoczy i zostanie pijakiem. Po prostu ciekawosc. Moj kolega z liceum pil w 8 klasie podstawowki pozniej w liceum tez bylo duzo fajnych akcji :D i teraz jest na 3 roku dziennych studiow prawa na UW. Tak jak Twoj kolega nie musi stracic talentu do pilki bo pije wodke (sic!), ciezko jest znalesc w Polsce pilkarza ktory nie pije, niestety mamy taka mentalnosc. Nie przejmowalbym sie jakos bardzo tym ze pija chlopaki bo to jest normalne w tym wieku, ale tez z wiekiem przechodzi, szczegolnie po skonczeniu szkoly gdy nie ma za co nie ma z kim i nie ma po co pic. Teraz odniose sie do kilku wypowiedzi:
Problem ten o ktorym mowisz w rzeczywistosci jest banalny bo odnosi sie do prostego czlowieka ktory jedyne co posiada to talent (z tego co mowisz pilkarski) i jesli to ma mu w zyciu cos przyniesc to niech pije stacza sie do dna i w koncu spostrzeze gdzie jest, wtedy m oze i sie czegos nauczy i pomimo tego, ze straci pilkarska magie - to wyjdzie mu to na lepsze niz jedynie granie w pilke i nic wiecej.
Czlowiek jak czlowiek, okreslanie kogos "prostym czlowiekiem" bo poswieca sie jednemu zajeciu jest dziwne. Pozatym dla wielu ludzi, ktorzy maja marzenia, gra w pilke nie jest "jedynie graniem w pilke" tylko jest czyms czym chca sie zajmowac.
Bo sama pilka nozna to strzaszna błachostka.
Nie dla wszystkich, dla niektorych jest to sposob na zycie, pasja ktorej sie poddaja a gdy maja na tyle samozaparcia moga utrzymac rodzine przez robienie tego co kochaja. Niewiele osob ma ten przywilej zarabiania na tym co sie kocha robic.
Jesli w zyciu czlowieka nie ma przynajmniej 5 wazniejszych elementow od pilki, oznacza to, ze jest czlowiekiem slabym, reaktywnym, takim ktory poddaje sie okolicznoscia ktore go napotykaja, zamiast samemu je stwarzac i nie powinien poddawac sie prostej przyjemnosci zycia...to bezwartosciowe, malo cenne.
Czyli ktos kto cale zycie poswiecil pilce, jest plytkim i nic nie wartym czlowiekiem? Bo podazal jedna sciezka i poswiecil sie calkowicie ?
Istnieje rowniez proste i nieposiadajace zadnej wady rozwiazanie o ktorym mowil Treze17 (chyba jakos tak), poprostu powiedz jego rodzicom, to bedzie skuteczne, lecz nie tak glebokie i wartosciowe jak to o czym wspomnialem wczesniej.
:rotfl: swietne rozwiazanie, tak tak powiedz rodzicom, kolega bedzie Ci bardzo wdzieczny:D. Dobry tekst naprawde... Nie wiem co bym zrobil koledze ktory by na mnie nakapowal starszym..
Jesli Ci na nim zalezy, to uwierz w sile Pana BOGA i pozwol sie sobie skoncentrowac nad samym soba, potem nad nim i rozwiaz problem (choc czasami najlepszym rozwiazaniem jest jego brak).
Ja mam dla Ciebie lepsze rozwiazanie... zamiast ufac ze problem sie sam rozwiaze (czyt. Boskie dzialanie), pogadaj z nim w 4 oczy i sie dowiedz czy ma ochote stac sie przecietnym kopaczem polskim czy ma zamiar cos ze soba zrobic.
Mój kumpel miał w te wakacje wolną chate i codziennie zapraszał ludzi i pił wszystko co się dało. Prochno Codziennie była zgrzewka browarów i wino własnej roboty. Prochno Nie zabrakło też czystej... : D
WOOOW, kurde chcialbym byc taki jak Ty :(, juz pijesz czysta :o niezle niezle... lol

Mysle ze kazdy w pewnym wieku w koncu wypije to pierwsze piwo czy po raz pierwszy cos mocniejszego i nie ma co robic wielkiej afery. Wazne aby sie opamietac pozniej i bedzie git.
pozdr


PABLO

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lutego 2003
Posty: 484
Rejestracja: 20 lutego 2003

Nieprzeczytany post 02 września 2005, 09:51

majkel89 widze ze nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji ! tez mialem podobny problem bo wszystko mi sie walilo na glowe.az wkoncu poznalem kolezanke nie zadna dziewczyna ani nic takiego tylko traktowala mnie jak brata doslownie.i ona mnie wyciagla z tego. powiem ci zrob tak
1 krok . pogadaj z nim ale to duzo zalezy od tego jakim jestes kumplem dla niego jesli dobrym to zdzialasz a jesli nie to nic nie bedzie.
2 jak to nie podziala to poprostu wjerzdzaj mu na ambicje
3 a jesli to tez nie podziala to zaczni mu wylewac alkohol(troche dziecinne ale skutkuje w pewnym stopniu)
4 a jesli to nie podziala to zaczni postepowac jak on ale z ta roznica ze ten twoj kumpel musi byc trzezwy(swiadomy tego co sie wokol niego dzieje),najlepiej jak bys udawal zacpanego. bo jesli bedziesz udawal pijanego to raczej wyczuje ze nie piles.
tak mnie odluczyla ta kolezanka i wtedy po tym wszystkim odluczylem sie pic i przejrzalem na oczy ze alkohol to nie jest wlasciwa droga.
PS do tej pory nie wiem czy ona udawala w tym punkcie 4 czy nie :)

powodzenia i wez sie za niego.


ADP

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 lutego 2005
Posty: 91
Rejestracja: 04 lutego 2005

Nieprzeczytany post 02 września 2005, 12:13

322 napisal :
"Robi z piłką co chce!! Naprawde jest totalnym magikiem. Jego nóżka to poezja."
Napisales to tak jakby to byl jakis polski ronaldinho :)
A jesli chodzi o picie piwa czy wódki to nic nieporadzisz ze koledzy pija bo to ich wybór ale dam ci rade najlepiej idź do sklepu i wykup wszystkie piwa i wódke to przestana pic na jakis czas :P


Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 02 września 2005, 12:45

Jezeli jest taki cudowny i robi z piła co chce to pewnie gra w klubie...nastepnym razem gdy bedzie pijany powiedz o tym trenerowi, on go wywali z druzyny...jezeli naprawde bedzie mu zalezec to skonczy pic i bedzie grał jezeli nie to go olej i sie nieprzejmuj...ze mna tez tak było tylko ja niemialem 13 lat...tylko 16 :D


weyb

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 29
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 02 września 2005, 13:55

Kurde stary już chyba jestem :))) bo ja zacząłem ostro dawać po zaworach jak miałem 15 lat przeszło mi po 10 latach :))) W mojej podstawówce jak ktoś zaczynał pić i palić w wieku 12-13 lat to była ostra patologia !!! nie mam pytań co się porobiło


:: FORZA JUVE ::
Basiek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lipca 2003
Posty: 290
Rejestracja: 09 lipca 2003

Nieprzeczytany post 02 września 2005, 14:50

Musze przyznac ze sytuacja srodowiska otaczajacego przecietnego polskiego nastolatka jest krytyczna i przeklada sie to na niego samego. Ostatnio odwiedzilem Warszawę i poszedłem na mecz Legii z Groclinem.Przezylem szok kiedy zobaczylem dwa dzieciaki w wieku co najwyzej 10 lat z papierosami.Normalnie noz sie w kieszeni otwiera.Nie mowiac juz o piciu.Skoro 13-latki upijaja sie do upadlego to dzieje sie cos niedobrego,ten swiat zmierza w zlym kierunku.Przeciez czesc z nich ma w przyszlosci stanowic o Polskiej inteligencji a skoncza na murku z kumplami osiedla jako bezrobotni prymitywi zbierajacy na wino.Jestem tym przerazony.Niby mozna to zrzucic na wiek i chec poznania czegos nowego ale pomyslcie co by bylo gdyby nasz mlodszy brat czy siostra zaczeli w tak mlodym wieku siegac po uzywki.To dotyczy kazdego z nas bo sprzeciw tez jest wazny.


BEZPŁATNE PRZELEWY DO PL I UK! -> http://www.england.pl/
Machnes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 406
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 02 września 2005, 15:23

No coż, swiata nie zmienisz. Pamietam, ze ja moim kolegom tez mowilem, zeby nie palili, pili, bylem niczym "Maria Dziewica" (moze bez przesady) az pewnego razu kiedy pojechalem na kolonie nie moglem oprzec sie pokusie i zapalilem papierosa, potem na poczatku roku szkolnego na imprezce pierwszy kieliszek. Teraz mam 15lat, nauczylem sie palic w wieku ... 13, 2 razy znow bylem na koloni (obozie) i oczywiscie tez sobie troche pouzywalem, ale w rok szkolny calkowicie koniec. Na koloni palilem po 8 papierosow dziennie i mimo wszystko wcale sie nie uzaleznilem. Nie pale juz 4 tygodnie i mi z tym dobrze (chyba silna wola) i postanowilem ze juz nie zaczne. Co do alkoholu to jeszcze nigdy w zyciu nie mialem "zgonu" ani sie nie zataczalem. Jesli juz chcialem miec (c)humorek to wiedzialem kiedy przestac. A co do Twojego kumpla to raczej nie dasz rady :? "Kazdy sobie zepke skrobie" A jesli zaczniesz z nim rozmawiac, wjezdzac na ambicje to on Cie po prostu przestanie lubic, bedzie Cie obgadywal za plecami itd. Skarzenie raczej tez nic nie pomoze, chyba ze taka naprawde szczera rozmowa, powiesz mu, ze jestes jego przyjacielem i naprawde zalezy Ci zeby mu sie powiodlo i ze zawsze bedziesz mu dobrze zyczyl. Totalna wazelina :wink: Tylko, ze bardzo prawdopodobne jest ze on Ci powie "nie matrw sie o mnie, jest dobrze" A najwazniejsze, zebys to TY nie dal sie wciagnac wto wszystko.
Pozdrawiam
A jesli chodzi o picie piwa czy wódki to nic nieporadzisz ze koledzy pija bo to ich wybór ale dam ci rade najlepiej idź do sklepu i wykup wszystkie piwa i wódke to przestana pic na jakis czas
Ales wyskoczyl z radą


Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1053
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 02 września 2005, 15:56

ech... az wstyd mi sie przyznac ale pierwszy raz nawalilem sie tez w tym wieku :oops: ale to bylo piwem!! i to w dodatku wtedy nie trzeba bylo duzo... :smile: ale w zadnym wypadku winem a juz bron boze wodka!! jako ze gram w pilke w klubie, to nie moge sobie pozwolic na takie akcje. lubie sie napic piwka po meczu ale tylko wtedy. na pewno nie przed meczem!! no i wodki nie nawidze... jak wypije raz na pol roku to jest dobrze :prochno: teraz troche zmadrzalem (tak mysle :D) i staram sie pic malo alkocholu (jak pije to pivko) i tylko po meczu.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 02 września 2005, 19:49

Muszę Cię niestety zmartwić, bo wg mnie prawie nic nie zmienisz w jego postępowaniu. Owszem, można z nim rozmawiać i rozmawiać, jednak szczerze wątpię, by (nie obraź się) 13-latek mógł wpłynąć na decyzję w jego życiu. Dla mnie największym problemem wśród nastolatków jest właśnie alkohol :roll: Dużo pije tylko dlatego, że inni piją i chcą zaimponować. Oczywiście, zakazany owoc smakuje najlepiej, jednak we wszystkim trzeba znać umiar. Sam już nie piję alkoholu "litrami", bo żal mi zdrowia i otoczenia, które patrzyło jak się staczam. Tak, dla mnie duże picie w młodym wieku to zwykłe staczanie się w dół. Na początku zawsze "tylko" zimny browar, a po kilku tygodniach przechodzi się na wódę i tanie wina.
A jeśli Twój kolega chce zniszczyć sobie życie, to droga wolna. Nie możesz odpowiadać za niego. Możesz mu coś doradzić, jednak jesli nie chce, nie narzucaj się. Jak już ktoś tutaj powiedział, świata nie zmienisz. Dbaj o siebie, żebyś nie musiał kiedyś tego żałować. Powodzenia.
Jesli Ci na nim zalezy, to uwierz w sile Pana Boga i pozwol sie sobie skoncentrowac nad samym soba, potem nad nim i rozwiaz problem (choc czasami najlepszym rozwiazaniem jest jego brak).
Ja mam dla Ciebie lepsze rozwiazanie... zamiast ufac ze problem sie sam rozwiaze (czyt. Boskie dzialanie), pogadaj z nim w 4 oczy i sie dowiedz czy ma ochote stac sie przecietnym kopaczem polskim czy ma zamiar cos ze soba zrobic.
Wybacz, ale dla mnie Boskie działanie polega na tym, że to właśnie Ty idziesz do chłopaka na zakręcie i namawiasz go do lepszego życia.
Juve The Best pisze:powiedz kolegom że alkochol jest zły to napewno zrozumieją :rotfl: :rotfl: . A tak pozatym to chłopie mosz problemy :rotfl:

jeśli nie masz niczego sensownego do powiedzenia, to nie pisz...


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
ozaru4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 kwietnia 2005
Posty: 102
Rejestracja: 24 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 14:09

Ja mam 12 lat...kiedys zaczepil mnie na mojej ulicy koles, i tak:
"Sorry, nie mam z kim zajarać. Moze Ty? Nie boj sie..." Jakimś cudem mu uciekłem i zgubilem, ale jakby mnie dorwal...wole nie myslec co by bylo...Wiec jesli po miescie chodza tacy ludzie to nie dziwne, ze pijoczkow z podstawowki jest coraz wiecej. Co do papierosow i narkotykow to mam nadzieje, ze nigdy nie zaczne, ale ciagle boje sie, ze kiedys wciagnie mnie jakis nalog...:>


18.09.05 (pozostało 35 spotkań)

01. Juventus (09 pkt - 100%)
02. Lazio (06 - 66%)
03. Fiorentina (06 - 66%)
---------------
10. Milan (04 - 44%)
322

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 stycznia 2005
Posty: 78
Rejestracja: 12 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 18:09

Bart7 pisze:Jezeli jest taki cudowny i robi z piła co chce to pewnie gra w klubie...nastepnym razem gdy bedzie pijany powiedz o tym trenerowi, on go wywali z druzyny...jezeli naprawde bedzie mu zalezec to skonczy pic i bedzie grał jezeli nie to go olej i sie nieprzejmuj...ze mna tez tak było tylko ja niemialem 13 lat...tylko 16 :D
mowilem ze mielismy zamiar isc do Legii ale jesli nie przestanie to nic z ttego nie wyjdzie...po za tym gdybym na kablował to by mnie znienawidzil


Obrazek
piterweg

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 kwietnia 2005
Posty: 29
Rejestracja: 24 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 18:18

Powiem Ci jedno, żeby zostać naprawde dobrym piłkarzem trzeba mieć jeszcze dobrze poukładane w głowie. A widać, że on tak nie ma więc musisz szybko zadziałać, bo jak nie to może zostać pijakiem "zawodowym"(czego raczej nie chcesz). Powodzenia.Tyle ode mnie...


^Bianconero^

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 maja 2005
Posty: 9
Rejestracja: 13 maja 2005

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 09:17

Tak sie zastanawiam i dociec się staram dlaczego mój temat , będący jak niektórzy to rozgryźli małą prowokacją do tego tematu został zamknięty , natomiast ten , który jest równie głupi/niepoważny/bezsensowny (niepotrzebne skreślić ) pozostał bez zmian . Dla mnie to taki sam wkręt , albo próba nabicia postów w jałowej dyskusji o niczym . Pozdrawiam wszystkich którzy temat "Czy alkohol jest zły ?" potraktowali poważnie , naprawdę jestem pod wrażeniem . Co to wogóle za historia o 13 letniej nadzieji polskiego futbolu który przepija swój talent winem marki "Krew szatana" albo "Komandos" ? Ale niezależnie czy to prawda czy nie to ja chyba napiszę do twórców "M jak miłość" . Bombowy wątek na następne 300 odcinków .


Szybciej ty leniwa małpo ty
ODPOWIEDZ