Polityka - wybory na prezydenta 2005
- kuba86
- Juventino
- Rejestracja: 31 października 2004
- Posty: 1
- Rejestracja: 31 października 2004
normalnie nie biore udziału w dyskusjach na forum, ale często je czytam. przerazilem sie niektórymi komentarzami. Ktos napisal ze Cimoszewicz to syn mordercy z NKWD, z kąd wziołes ta informacje. a poza tym w polsce nie bylo NKWD. A poza tym mam nadzieje ze ci co napisali ze głosują na Leppera to pisali na zarty.
- djse
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2003
- Posty: 63
- Rejestracja: 09 listopada 2003
Cytat:
NIe irytuje was np. ,że taki Oleksy na komisji śledczej zeznaje ,że od jakiegoś bossa mafii paliwowej dostaje samochód "full wypas" z kierowca ,bez zmartwien o benzyne i nie widzi w tym nic dziwnego.
To poseł Pęczak dostał takie merca "full wypas" ale to detal, wiadomo o co chodzi
Wiem ,że Pęczak dostał merca ,ale Oleksy potwierdził na komisji ,że również dostał samochód o którym wspomniałem i to wiem na pewno ,bo słyszłem jak zeznawał
Juve moim ulubionym klubem , Del piero pilkarzem
- kedzier
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 453
- Rejestracja: 12 marca 2005
- m-a-t-t-e-o
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2005
- Posty: 355
- Rejestracja: 22 marca 2005
Ja niestety niemam praw wyborczych (tylko 16 wiosen) ale gdybym mógł to głosowałbym na Donalda Tuska 

- Alexa Del Piero
- Juventino
- Rejestracja: 30 października 2003
- Posty: 484
- Rejestracja: 30 października 2003
Na 99% zagłosuje na Tuska wg mnie to najlepszy kandydat.
Nie boję się że Lepper zostanie prezydentem a jeśli się tak stanie to na szczęście mam ważny paszport :twisted:

Nie boję się że Lepper zostanie prezydentem a jeśli się tak stanie to na szczęście mam ważny paszport :twisted:
Obawiam się że jeśli Andrew zostałby prezydentem to premierem byłaby szanowna pani Beger albo (co jeszcze gorsze) Maria Wiśniowiecka (kiedyś pisał o niej Ulisses)Solaris pisze:Tylko potem nie marudź, że w Polsce źle sie dzieje.M.E.H.G pisze:ANDRZEJ LEPPER NA PREZYDENTA
![]()
Obawiam się właśnie tego, że wiele osób pójdzie zagłosować dla zabawy i akurat wybiorą Andrzeja Leppera i potem będzie się nam żyło...
Oby od prezydenta lepszy był premier... :oops:

Fieri dopo la vittoria, fedeli dopo la sconfitta
FORZA JUVE !
FORZA JUVE !
- kamila
- Milanista
- Rejestracja: 09 stycznia 2005
- Posty: 8
- Rejestracja: 09 stycznia 2005
Gazeta Polska (10.08.05) drukuje informacje o pierwszym z kilku odnalezionych przez siebie tekstów jakie pan doktor publikował w komunistycznej prasie w latach ’70. Artykuł "Jedność Wietnamu" zamieścił tygodnik "Prawo i życie” (1973), był to organ najbardziej betonowego, powiązanego z M.Moczarem skrzydła PZPR, jego naczelnym był Kazimierz Kąkol – aktywny uczestnik antysemickich czystek marca ’68. Ulubionym tematem poruszanym przez PiŻ była walka z imperializmami: amerykańskim i syjonistycznym. W takim też tonie utrzymany jest tekst młodego, ambitnego aparatczyka WC.
Obecny marszałek Sejmu z zachwytem pisał o dzielnej "partyzantce” dowodzonej przez dobrotliwego Ho Szi Minha. Bezkompromisowo za to rozprawił się z marionetkowym rządem Wietnamu Południowego oraz jego kapitalistycznymi mocodawcami. Historycy poproszeni przez Gazetę Polską o komentarz stwierdzają jednoznacznie, że prawda była dokładnie odwrotna a "tekst jest żałosny” (J.Eisler), przypominają również, że zwycięstwo "partyzantów”, którymi zachwycał się doktor Cimoszewicz, kosztowało życie setek tysięcy ludzi wymordowanych po aneksji Wietnamu Południowego.
Inny historyk, A.Dudek stwierdza, że w latach ’70 takie teksty były już rzadkością (stylistyka i temat dzieła Cimoszewicza bardziej pasował do lat ’50). Młody WC prawdopodobnie poszedł na współpracę z najczerwieńszym z komunistycznych pism by pomóc sobie w karierze: To właśnie za takie artykuły wyjeżdżało się na stypendium Fulbrighta.
Warto również przypomnieć co o Cimoszewiczu z tamtego okresu pisał partyjny kolega ponadpartyjnego Marszałka, J.Oleksy (Czas Odwetu): My (ZSP) byliśmy niebiescy, oni (ZMS) byli czerwoni. Włodek wówczas zwracał na siebie uwagę swą pryncypialnością. Charakteryzował go zupełnie ideologiczny stosunek do rzeczywistości. Można powiedzieć, że był doktrynerem.
Osobiście sądzę, że WC wcale nie był, jak pisze Oleksy, stuprocentowo oddanym sprawie idealistą-doktrynerem. Myślę, że wówczas, tak samo jak dziś, był zwyczajnym karierowiczem, małym, spoconym facecikiem goniącym za władzą. Wydmuszką zarówno jeśli chodzi o osobowość jak i wyznawane wartości. Publikował u Moczara z tych samych powodów dla których dziś publikuje u Michnika – bo chorował na władzę, piął się się po szczeblach ZMS, SZSP i PZPR mimo, że większość jego rówieśników wybierała skromniejsze ale przyzwoite życie poza formacjami państwa totalitarnego, współpracował ze służbami bo pochlebna opinia "resortu” dawała gwarancję awansów. W 1989 roku zmieniły się zasady gry ale cel ciągle jest ten sam – władza i pieniądze, za wszelką cenę. Udawał skromnego, uczciwego polityka a po cichu przeprowadzał podejrzane transakcje i uczestniczył w tajnych, polityczno-biznesowych negocjacjach.
Na swej stronie W.Cimoszewicz zamieszcza pochwalny tekst autorstwa J.Hena: ważne jest to, że Cimoszewicz dostrzega przed wszystkim dobro państwa. Tak, dobro państwa zawsze leżało na sercu WC, dobro państwa Cimoszewiczów, Kwaśniewskich, Millerów. Po wydarzeniach ostatnich tygodni jest to wiedza powszechna.
http://galba.blox.pl/html-- moze ktos ma ochote poczytac wiecej na temat tego "prawego" kandydata to polecam
WC*- wlodzimierz cimoszewicz
Obecny marszałek Sejmu z zachwytem pisał o dzielnej "partyzantce” dowodzonej przez dobrotliwego Ho Szi Minha. Bezkompromisowo za to rozprawił się z marionetkowym rządem Wietnamu Południowego oraz jego kapitalistycznymi mocodawcami. Historycy poproszeni przez Gazetę Polską o komentarz stwierdzają jednoznacznie, że prawda była dokładnie odwrotna a "tekst jest żałosny” (J.Eisler), przypominają również, że zwycięstwo "partyzantów”, którymi zachwycał się doktor Cimoszewicz, kosztowało życie setek tysięcy ludzi wymordowanych po aneksji Wietnamu Południowego.
Inny historyk, A.Dudek stwierdza, że w latach ’70 takie teksty były już rzadkością (stylistyka i temat dzieła Cimoszewicza bardziej pasował do lat ’50). Młody WC prawdopodobnie poszedł na współpracę z najczerwieńszym z komunistycznych pism by pomóc sobie w karierze: To właśnie za takie artykuły wyjeżdżało się na stypendium Fulbrighta.
Warto również przypomnieć co o Cimoszewiczu z tamtego okresu pisał partyjny kolega ponadpartyjnego Marszałka, J.Oleksy (Czas Odwetu): My (ZSP) byliśmy niebiescy, oni (ZMS) byli czerwoni. Włodek wówczas zwracał na siebie uwagę swą pryncypialnością. Charakteryzował go zupełnie ideologiczny stosunek do rzeczywistości. Można powiedzieć, że był doktrynerem.
Osobiście sądzę, że WC wcale nie był, jak pisze Oleksy, stuprocentowo oddanym sprawie idealistą-doktrynerem. Myślę, że wówczas, tak samo jak dziś, był zwyczajnym karierowiczem, małym, spoconym facecikiem goniącym za władzą. Wydmuszką zarówno jeśli chodzi o osobowość jak i wyznawane wartości. Publikował u Moczara z tych samych powodów dla których dziś publikuje u Michnika – bo chorował na władzę, piął się się po szczeblach ZMS, SZSP i PZPR mimo, że większość jego rówieśników wybierała skromniejsze ale przyzwoite życie poza formacjami państwa totalitarnego, współpracował ze służbami bo pochlebna opinia "resortu” dawała gwarancję awansów. W 1989 roku zmieniły się zasady gry ale cel ciągle jest ten sam – władza i pieniądze, za wszelką cenę. Udawał skromnego, uczciwego polityka a po cichu przeprowadzał podejrzane transakcje i uczestniczył w tajnych, polityczno-biznesowych negocjacjach.
Na swej stronie W.Cimoszewicz zamieszcza pochwalny tekst autorstwa J.Hena: ważne jest to, że Cimoszewicz dostrzega przed wszystkim dobro państwa. Tak, dobro państwa zawsze leżało na sercu WC, dobro państwa Cimoszewiczów, Kwaśniewskich, Millerów. Po wydarzeniach ostatnich tygodni jest to wiedza powszechna.
http://galba.blox.pl/html-- moze ktos ma ochote poczytac wiecej na temat tego "prawego" kandydata to polecam
WC*- wlodzimierz cimoszewicz
- wojtekk03
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2005
- Posty: 62
- Rejestracja: 29 marca 2005
Przeglądam sobie wczoraj kanały tv w przerwie IMP na żużlu, zobaczyłem na jednym z kanałów film "tam i z powrotem", całkiem przypadkowo,poniewaz zupełnie wczesniej nei interesowaly mnie tego typu filmy. Pokazywał on Polske za czasow wielkeij komunistycznej zadyszki :-D a jako że nie pamietam tych czasow, był dla mnie wiarygodny. I wiecie co, powiem tym niezdecydowanym młodym, którzy czasow komuny nie pamietają, żeby naprawde cieszyli sie, że nastały nowe czasy, może nie dla wszystkich lepsze, żeby ten film (albo cos z tego typu) obejrzeli i sie naprawde zastanowili, w jakich czasach żyli nasi rodzice czy dziadkowie.
Sorka ze troche zmieniłem temat, ale musiałem to napisac
W zwiazku z tym, i zarówno ze znaną mi wiadomoscią o udzielaniu sie lewicowych politykow w PZPR czy innych tego rodzaju organizacjach, nie radze głosowania czy popierania ich kandydatow.
Co do pana Leppera to nie rozumiem, dlaczego jednoczesnie wszyscy chcą tu powaznej dyskusji jednoczesnie nie podając poważnych przyczyn, dlaczego nie chcieliby widziec go na stanowisku prezydenta. Wszyscy tylko piszą ze jest głupi czy ciągle te teksty o rolniku, a moze jakies konkretne argumenty? Zaraz bedzie ze sie nie znam. OK. Takie spory są według mnie bez sensu ale co tam. Wielu z was pewnie dłużej sie interesuje polityką niż ja, ale niektorzy tutaj udają tak niesamowicie mądrych, a jak komentują niektorych politykow - Lepper czy Giertych, to pisza, ze to przeceiz wiadomo ze beznadziejniitp itd. Jak to sie mowi "u władzy" jeszcze nie byli, pojawili sie na arenie politycznej stosunkowo niedawno(mowie o Romanie :] czy Andrzeju :] - w porownaniu z niektorymi kontrkandydatami) a czy to ze ktos sie urodził na wsi czy ze broni rolnikow to juz znaczy ze nie moze byc prezydentem? Albo ze uznaje wartosci rodzinne i katolickie? Bez sensu to jest, dajcie cos jakąs wade programowa czy cos. Nie mowie ze jeden czy drugi są idealnymi kandydatami, ale wielu z was daje takei beznadziejne komenty a tu co lepper na drugim miejscu w statach na JP :lol:
A co do mojego kandydata to gdybym mogł (a nie moge bo 18 jeszcze nie stukneła
) to zagłosowałbym na Kaczynskiego. Tusk jest politykiem niewyraznym, owszem kampanie ma bardzo wysokobudzetowa
ale wydaje mi sie ze kaczynski jest bardziej zdecydowany i konkretny. A senat to kazdy chce zlikwidowac, tylko ze tam siedzi kilkudziesieciu panow i z lekkiej kasy tak szybko nie zrezygnują :snooty: A to ze kampanie sobie sami finansują to wiekszosc wie tylko z reklamy pewnie, ale co to za sztuka znalezli sponsora a sponsor przeceiz tez musi miec cos w zamian, nikt głupi nie jest, nikt za darmo im kampanii nie zrobi. No chyba ze sami uzbierali pieniazki na te wszystkie bilbordy i reklamy w TV i gazetach. Gdzie sie nie obejrze, tam pan Donald
Kaczynski jest zdecydowany i jako prezydent Warszawy, i jako minister sprawiedliwosci kiedys. Moze jest mniej medialny i nie o takeij "miłej prezencji". Prezydent to głownie osoba reprezentatywna, ale w takim razie wezmy sobie na prezydenta Tomasza Lisa
i sie dogada, i elegancki, czegóż chciec wiecej?? :-D (a tak swoją drogą to szkoda ze nie startuje, wiedze ma o polityce, a skoro startuje kardiochirurg to czemu nie dziennikarz?) I by nam sie stosunki ze Stanami nie popsuły :twisted:
A tak wogole pewnie bedzie rządził albo Kaczor albo Donald:) Czyli i tak wychodzi na to samo
Sorka ze troche zmieniłem temat, ale musiałem to napisac

W zwiazku z tym, i zarówno ze znaną mi wiadomoscią o udzielaniu sie lewicowych politykow w PZPR czy innych tego rodzaju organizacjach, nie radze głosowania czy popierania ich kandydatow.
Co do pana Leppera to nie rozumiem, dlaczego jednoczesnie wszyscy chcą tu powaznej dyskusji jednoczesnie nie podając poważnych przyczyn, dlaczego nie chcieliby widziec go na stanowisku prezydenta. Wszyscy tylko piszą ze jest głupi czy ciągle te teksty o rolniku, a moze jakies konkretne argumenty? Zaraz bedzie ze sie nie znam. OK. Takie spory są według mnie bez sensu ale co tam. Wielu z was pewnie dłużej sie interesuje polityką niż ja, ale niektorzy tutaj udają tak niesamowicie mądrych, a jak komentują niektorych politykow - Lepper czy Giertych, to pisza, ze to przeceiz wiadomo ze beznadziejniitp itd. Jak to sie mowi "u władzy" jeszcze nie byli, pojawili sie na arenie politycznej stosunkowo niedawno(mowie o Romanie :] czy Andrzeju :] - w porownaniu z niektorymi kontrkandydatami) a czy to ze ktos sie urodził na wsi czy ze broni rolnikow to juz znaczy ze nie moze byc prezydentem? Albo ze uznaje wartosci rodzinne i katolickie? Bez sensu to jest, dajcie cos jakąs wade programowa czy cos. Nie mowie ze jeden czy drugi są idealnymi kandydatami, ale wielu z was daje takei beznadziejne komenty a tu co lepper na drugim miejscu w statach na JP :lol:
A co do mojego kandydata to gdybym mogł (a nie moge bo 18 jeszcze nie stukneła



A tak wogole pewnie bedzie rządził albo Kaczor albo Donald:) Czyli i tak wychodzi na to samo

i sie zaczęło SCHOOLTiME 
FORZA JUVe FORZA ALEX

FORZA JUVe FORZA ALEX
- kedzier
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 453
- Rejestracja: 12 marca 2005
Również go oglądałemwojtekk03 pisze:Przeglądam sobie wczoraj kanały tv w przerwie IMP na żużlu, zobaczyłem na jednym z kanałów film "tam i z powrotem",całkiem przypadkowo,poniewaz zupełnie wczesniej nei interesowaly mnie tego typu filmy. Pokazywał on Polske za czasow wielkeij komunistycznej zadyszki Very Happy a jako że nie pamietam tych czasow, był dla mnie wiarygodny
Z tego co wiem( opowiadania rodziców czy właśnie dziadków) człowiek żył wtedy dobrze gdy współpracował z jedyną słuszną Partią... Może dla tego dziś wielu ludzi wspomina te czasy z sentymentem bo: "czy się stoi czy się leży to wypłata się należy"I wiecie co, powiem tym niezdecydowanym młodym, którzy czasow komuny nie pamietają, żeby naprawde cieszyli sie, że nastały nowe czasy, może nie dla wszystkich lepsze, żeby ten film (albo cos z tego typu) obejrzeli i sie naprawde zastanowili, w jakich czasach żyli nasi rodzice czy dziadkowie.
Mój pogląd na to jest taki, że jednak to nadal są komuniści, zwłaszcza ci politycy starszej daty, którzy "od zawsze" byli w PZPR, np Cimoszewicz. Więc nie powinni oni w demokratycznej Polsce odgrywać już tak dużej roli... Niestety jest inaczejW zwiazku z tym, i zarówno ze znaną mi wiadomoscią o udzielaniu sie lewicowych politykow w PZPR czy innych tego rodzaju organizacjach, nie radze głosowania czy popierania ich kandydatow.

Co do pana Leppera to nie rozumiem, dlaczego jednoczesnie wszyscy chcą tu powaznej dyskusji jednoczesnie nie podając poważnych przyczyn, dlaczego nie chcieliby widziec go na stanowisku prezydenta. Wszyscy tylko piszą ze jest głupi czy ciągle te teksty o rolniku, a moze jakies konkretne argumenty?
Proszę bardzo

Kolejny powód to sposób w jaki kierowana jest jego partia. Otóż mamy tam do czynienia niemal z dyktaturą. Politycy mający własne zdanie są z partii wyrzucani, gdyż Lepper nie znosi sprzeciwu. Polska nie potrzebuje chyba drugiego Fidela?
To zdecydowanie nie jest mój kandydat na prezydenta. Szkoda tylko że wielu userów niezbyt poważnie potraktowało ankietę, przez co jej wyniki nie są zbyt wiarygodne. Po prostu nie chcę uwierzyć że Lepper ma aż tak duże poparcie wśród kibiców Juve, jeśli by tak było byłbym załamany
P.S. Głupi to on może nie jest... Ale czy na pewno mądry?

W demokracji prawie każdy może zostać prezydentem... Szczegół w tym żeby wybrać tego właściwego 8)czy to ze ktos sie urodził na wsi czy ze broni rolnikow to juz znaczy ze nie moze byc prezydentem?
Moje argumenty przeciw Romanowi Giertychowi:Jak to sie mowi "u władzy" jeszcze nie byli, pojawili sie na arenie politycznej stosunkowo niedawno(mowie o Romanie :]
1. Sposób w jaki udziela się w komisji śledczej. Wiem że ważne jest aby być bezkompromisowym w dochodzeniu do prawdy, ale nie w taki sposób w jaki on to czyni. Poza tym tak czepiał się Jana Kulczyka, a sam odbył z nim tajne spotkanie na Jasnej Górze, którego się później wypierał.
2. Organizacja "Młodzież Wszechpolska". Młodzieżówka Romana Giertycha, która wychowywana jest prawie że w duchu nacjonalizmu. Nie podobały mi się niektóre akcje, przez nie organizowane, np pikieta w Wawie "Parada Normalności" mająca chyba na celu tylko i wyłącznie obrażanie homoseksualistów, chcemy żyć chyba w tolerancyjnym kraju prawda?
3. Krytykuje w zawzięty sposób psotkomunistów a sam zapomina że jego tata a obecnie kandydat LPR na prezydenta był członkiem Rady Konsultacyjnej założonej przez generała Wojciecha Jaruzelskiego, którego "zasługi" dla kraju śa powszechnie znane, że wymienię tylko wprowadzenie Stanu Wojennego.
4. Niechęć do UE, ja jestem jej zwolennikiem

Tak jak ja, oby do następnych wyborówA co do mojego kandydata to gdybym mogł (a nie moge bo 18 jeszcze nie stukneła

To już nie tak jak jazagłosowałbym na Kaczynskiego.


Według mnie był taki na początku tworzenia PO, teraz jednak uczynił wyraźny postęp. Z pewnościa jest konsekwenty w swoich działaniach, o czym może świadczyć wyrzucenie z PO Zyty Gilowskiej za to że umieściła na listach wyborczych na peirwszym miejscu swojego syna. A Gilowska to postać nie bylejaka, była potencjalnym kandydatem Po na misnistra finansów :!:Tusk jest politykiem niewyraznym
Może Warszawiacy ( a na pewno nie brakuje takich na forumKaczynski jest zdecydowany i jako prezydent Warszawy
Grunt to nie lewica 8)A tak wogole pewnie bedzie rządził albo Kaczor albo Donald:) Czyli i tak wychodzi na to samo
EDIT: Wspominałes tam o Senacie wojtekk03, jeśli dobrze pamiętam w Senacie zasiada 100 senatorów

- ghost85
- Juventino
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
- Posty: 6
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
Witam. Nigdy jeszcze na tym forum nie umieściłem żadnego posta, jestem raczej biernym obserwatorem, aczkolwiek z uwagą obserwuję "ruch" na tym forum:)Temat, który widze przyciągnał wielu użytkowników, zwrócił takze i moją uwagę, nie tylko dlatego że interesuje sie bardzo polityką i nie są mi obojetne sprawy Polski, ale także dlatego, gdzyż nie moge sie zgodzić z niektórymi opiniami. Moze zacznę od tego że powołam się na treśc artykułu jednej z największych i zarazem jeden z najbardziej opniotwórczych gazet w Polsce(nie będe tutaj podawał Tytulu gazety z wiadomych powodów).
"Podwyżki podatków, likwidacja Rady Polityki Pienieżnej, kierowanie przez polityków prywatnymi firmami - to tylko część tego, co nas czeka jeżeli wybory prezydenckie wtgrają Lech Kaczyński albo Włodzimierz Cimoszewicz"
Tych dwóch kandydatów łaczy bardzo dużo. Oprócz tego że maja największą szansę na zwycięstwo w wyborach, to zarazem są to postacie, które mają najbardziej lewicowe poglądy na gospodarkę. Cytuję: "Lewicowy prezydent może utrzymywać socjalistyczny marazm w Polsce przez pięc kolejnych lat wetując ustawy, obniżajace podatki czy likwidujące zbędną biurokrację. Tylko liberalne poglady Donalda Tuska dają sznasę na to że Polska gospodarka wróci do normy."
Myśle że na tych dwóch cytatach mógłbym zamknąc pisanie tego posta, ale postaram sie także uzasadnić wybór, dlaczego właśnie w wyborach prezydenckich zagłosuje na Donalda Tuska.
Wydaje mi się że najlepszym sposobem aby zrozumieć mój wybór będzie posłużenie sie na początku tzw. metodą kolejnych eliminacji. Innymi słowy bede odrzucać wszytskich inny kandydatów, zostawiajac sobie Tuska jako danie główne:]
Dlaczego nie Kaczyński. Jak już ktoś powiedział wcześniej, prezydent Warszawy ma zapędy autorytarne, co nie jest dobre dla naszego państwa. Pamiętam jeszcze z programu Tomasza Lisa "Co z tą Polska" jak pan Kaczyński przekonywał nas o słusznosci stworzenia IV Reczpospolitej. Jednak patrząc obiektywnie na jego poczynania, ma sie wrażenie że Pan Lech chce raczej powtórki z historii, starajac sie ponownie przywołać do życia II Reczpospolitą, tym razem nie z Piłsudskim na czele ale Lechem Kaczyńskim jako głowa państwa. Inna zasadniczą kwestią jest sprawa gospodarki. Z jego wypowiedzi wyłania nam sie obraz państwa, które w znacznie większym stopniu będzie ingerować w gospodarkę, niż to dzieje się za rządów SLD.
Dlaczego nie Cimoszewicz. Myślę, że odowiedź na to pytanie zna każdy. Jednym słowem - PRL bis.
Dlaczego Tusk?? Zanim zaczne powołam sie na jedno bardzo ważne zdanie
"Rząd/Prezydent wcale nie musi sie wtrącać do wszystkiego aby społeczeństwo znalazło sie w społeczeństwie. Kilka ingerencji w zupełnosci wystarczy"
Większośc polityków nie chce zaniechania ingerencji panśtwa, a tylko wymiany ingerujących. Na tym polega fundamentalna róznica miedzy Polską Tuska i Rokity a Polską braci Kaczyńskich.
Dla mnie sobiście priorytetem do poprawy sytuacji gospodarczej w Polsce jest wprowadzenie 15% podatku liniowego. Po prostu każdy pracodawca potrącałby 15% podatek od każdego wyngrodzenia. Zniknie armia urzędników podatkowych, znikną wszelkiego rodzaju przekręty, nieścisłosci przy odliczaniu sobie kwoty wolnej od podatku.
Niezwyke cenie sobie w Donaldzie Tusku, pomysł zniesienia immunitetu. Wtedy politycy bedą odpowiadać karnie za swoje czyny, a nie chować się za poselską legitymacją. Należy przy tym wspomnieć, że parlamentarny immunitet mimo ze jest zapisany w ustawie zasadniczej, jest sprzeczny z konstytucją!!!!
Nie wiem jak przewodniczący PO chce zlikwidowac senat, ale popieram go w tym dążeniu, likwidując grupą 100 darmozjadów:]
Reasumując. Panstwu Donalda Tuska bliżej jest do Wilkiej Brytanii, czy nawet Stanom Zejdnoczonym, natomiast Panstwu Kaczyńskiego i Cimoszewicza blizej do Francji czy Niemiec. Przewodniczący PO odżegnuje sie całkowiecie od państwa opiekuńczego, dając Polakom całowitą swobode działania, podczas gdy Kaczyśki i Cimiszewicz chcą Polakom założyć kaganiec.
W omówionym przeze mnie tekscie przedstawiłęm sylwetki tylko 3 kandydatów z racji tego że, po pierwsze mają oni największe szanse w wyborach prezydenckich, a po drugie dlatego, ze nie chce mi sie już opisywać innych polityków:P
Mam nadzieje że udało mi sie kogoś chociaż przekonać do kandydatry Donalda Tuska i w najbliższych wyborach zagłosuje na niego i jego partię PO.Pozdrawiam
"Podwyżki podatków, likwidacja Rady Polityki Pienieżnej, kierowanie przez polityków prywatnymi firmami - to tylko część tego, co nas czeka jeżeli wybory prezydenckie wtgrają Lech Kaczyński albo Włodzimierz Cimoszewicz"
Tych dwóch kandydatów łaczy bardzo dużo. Oprócz tego że maja największą szansę na zwycięstwo w wyborach, to zarazem są to postacie, które mają najbardziej lewicowe poglądy na gospodarkę. Cytuję: "Lewicowy prezydent może utrzymywać socjalistyczny marazm w Polsce przez pięc kolejnych lat wetując ustawy, obniżajace podatki czy likwidujące zbędną biurokrację. Tylko liberalne poglady Donalda Tuska dają sznasę na to że Polska gospodarka wróci do normy."
Myśle że na tych dwóch cytatach mógłbym zamknąc pisanie tego posta, ale postaram sie także uzasadnić wybór, dlaczego właśnie w wyborach prezydenckich zagłosuje na Donalda Tuska.
Wydaje mi się że najlepszym sposobem aby zrozumieć mój wybór będzie posłużenie sie na początku tzw. metodą kolejnych eliminacji. Innymi słowy bede odrzucać wszytskich inny kandydatów, zostawiajac sobie Tuska jako danie główne:]
Dlaczego nie Kaczyński. Jak już ktoś powiedział wcześniej, prezydent Warszawy ma zapędy autorytarne, co nie jest dobre dla naszego państwa. Pamiętam jeszcze z programu Tomasza Lisa "Co z tą Polska" jak pan Kaczyński przekonywał nas o słusznosci stworzenia IV Reczpospolitej. Jednak patrząc obiektywnie na jego poczynania, ma sie wrażenie że Pan Lech chce raczej powtórki z historii, starajac sie ponownie przywołać do życia II Reczpospolitą, tym razem nie z Piłsudskim na czele ale Lechem Kaczyńskim jako głowa państwa. Inna zasadniczą kwestią jest sprawa gospodarki. Z jego wypowiedzi wyłania nam sie obraz państwa, które w znacznie większym stopniu będzie ingerować w gospodarkę, niż to dzieje się za rządów SLD.
Dlaczego nie Cimoszewicz. Myślę, że odowiedź na to pytanie zna każdy. Jednym słowem - PRL bis.
Dlaczego Tusk?? Zanim zaczne powołam sie na jedno bardzo ważne zdanie
"Rząd/Prezydent wcale nie musi sie wtrącać do wszystkiego aby społeczeństwo znalazło sie w społeczeństwie. Kilka ingerencji w zupełnosci wystarczy"
Większośc polityków nie chce zaniechania ingerencji panśtwa, a tylko wymiany ingerujących. Na tym polega fundamentalna róznica miedzy Polską Tuska i Rokity a Polską braci Kaczyńskich.
Dla mnie sobiście priorytetem do poprawy sytuacji gospodarczej w Polsce jest wprowadzenie 15% podatku liniowego. Po prostu każdy pracodawca potrącałby 15% podatek od każdego wyngrodzenia. Zniknie armia urzędników podatkowych, znikną wszelkiego rodzaju przekręty, nieścisłosci przy odliczaniu sobie kwoty wolnej od podatku.
Niezwyke cenie sobie w Donaldzie Tusku, pomysł zniesienia immunitetu. Wtedy politycy bedą odpowiadać karnie za swoje czyny, a nie chować się za poselską legitymacją. Należy przy tym wspomnieć, że parlamentarny immunitet mimo ze jest zapisany w ustawie zasadniczej, jest sprzeczny z konstytucją!!!!
Nie wiem jak przewodniczący PO chce zlikwidowac senat, ale popieram go w tym dążeniu, likwidując grupą 100 darmozjadów:]
Reasumując. Panstwu Donalda Tuska bliżej jest do Wilkiej Brytanii, czy nawet Stanom Zejdnoczonym, natomiast Panstwu Kaczyńskiego i Cimoszewicza blizej do Francji czy Niemiec. Przewodniczący PO odżegnuje sie całkowiecie od państwa opiekuńczego, dając Polakom całowitą swobode działania, podczas gdy Kaczyśki i Cimiszewicz chcą Polakom założyć kaganiec.
W omówionym przeze mnie tekscie przedstawiłęm sylwetki tylko 3 kandydatów z racji tego że, po pierwsze mają oni największe szanse w wyborach prezydenckich, a po drugie dlatego, ze nie chce mi sie już opisywać innych polityków:P
Mam nadzieje że udało mi sie kogoś chociaż przekonać do kandydatry Donalda Tuska i w najbliższych wyborach zagłosuje na niego i jego partię PO.Pozdrawiam
- wojtekk03
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2005
- Posty: 62
- Rejestracja: 29 marca 2005
No dzieki kedzier, wreszcie ktos tu troche zaczął rzucać w Leppera argumentami :-D a nie błotem. A cos mi sie wydaje, ze Lepper moze jeszcze, jako bardziej lewicowy kandydat, zamieszac podczas wyborów, no bo Giertych, jako prawica raczej, ma za mocnych konkurentow. A wielu ludzi wstydzi sie tego, że popierają Leppera - własnie to jest troche chora sytuacja, że ludzie z Leppera sie smieją, chociaz sam po części jest sobie temu winien. Aczkolwiek ostatnio Lepper zaczął sie zachowywac jak nalezy, nawet sie do ludzi otworzyl i mowił ze moze koalicje z LPR a potem ze nawet z PiS-em mogłby koalicje stworzyc
to juz troche przesada była ale pamietam sprzed kilku miesiecy jak tak mowił, kiedy rozstrzygała sie kwestia terminu wyborów. Lepper stał sie konkurentem dla Cimoszewicza czy Borowskiego, ponieważ bedzie zabierał im elektorat, sam mowi, że Samoobrona jest partia lewicową. No i jeszcze wogole juz pół polskich wykonawcow na Eurowizji - IchTroje czy Ivan i Delfin
jest za Samoobroną, jeszcze brakuje Edyty Górniak :lol: i Blue Cafe :lol: oprocz tego Mariusz Pudzianowski i Janusz Wójcik, a wczesniej detektyw Rutkowski 8) przyznaje sie do popierania Leppera, a to tez jest dobry pomysl zbierania głosów. Wygląda na to, ze taka antylepperowska psychoza powoli ustaje i Lepper jest dla coraz wiekszej grupy ludzi normalnym kandydatem, a nie że jak ktoś jest za Lepperem to musi sie wstydzic i ukrywac to. Wychodziło to zawsze w wyborach - Samoobrona zawsze zyskiwała w porównaniu z tym, co mowiły sondaże, ponieważ wielu ukrywało poparcie dla Leppera. Tak wiec strzeżmy sie pana Andrzeja, bo speców od kampanii tez ma dobrych
chociaz jakas telewizyjna kampania Samoobrończyków jeszcze nie ruszyła.
Co do partii to rzeczywiscie jest tam takie cos co przypomina dyktature - jeden rządzi i koniec, to co on mowi to głos Samoobrony. Ale myślę, że główną przyczyną jest to, ze po prostu do Samoobrony wstępuje wielu niekompetentnych ludzi, ktorzy na pytanie o program odpowiadają "program jest taki, jaki mówi pan Lepper". I dla tego Lepper np musi zaliczyc każde ważniejsze spotkanie, każde forum w TV, poniewaz zwyczajnie nie ma tam kogo posłac. I własnie dlatego praktycznie wydaje sie, że Samoobrona to Andrzej Lepper, a Andrzej Lepper to Samoobrona. I tak chyba faktycznie jest.
A co do tematu to bardzo ciekawią mnie ostatnie newsy odnoścnie pana Cimoszewicza
. http://wiadomosci.onet.pl/1148967,11,item.html
Nie weim po co pani Jarucka miałaby az taką szopke odstawiac, cos w tym musi byc, a jednoczesnie pan Cimoszewicz ostro sie broni, bo co mu innego pozostało. Nie wpłynie to chyba jednak pozytywnie na jego wynik wyborczy
Aha i odnosnie wstydu co do prezydenta - to zobacz sobie na Berlusconiego :] to jest dopiero człowiek warty przeanalizowania hehehe bo jak ktos sobie robi przeszczep za przeszzcepem to cos w tym musi byc. A i tak najwieksze powody do obaw to mają Amerykanie i ich George W. ale to na inny temat :-D




Co do partii to rzeczywiscie jest tam takie cos co przypomina dyktature - jeden rządzi i koniec, to co on mowi to głos Samoobrony. Ale myślę, że główną przyczyną jest to, ze po prostu do Samoobrony wstępuje wielu niekompetentnych ludzi, ktorzy na pytanie o program odpowiadają "program jest taki, jaki mówi pan Lepper". I dla tego Lepper np musi zaliczyc każde ważniejsze spotkanie, każde forum w TV, poniewaz zwyczajnie nie ma tam kogo posłac. I własnie dlatego praktycznie wydaje sie, że Samoobrona to Andrzej Lepper, a Andrzej Lepper to Samoobrona. I tak chyba faktycznie jest.
A co do tematu to bardzo ciekawią mnie ostatnie newsy odnoścnie pana Cimoszewicza

Nie weim po co pani Jarucka miałaby az taką szopke odstawiac, cos w tym musi byc, a jednoczesnie pan Cimoszewicz ostro sie broni, bo co mu innego pozostało. Nie wpłynie to chyba jednak pozytywnie na jego wynik wyborczy

Aha i odnosnie wstydu co do prezydenta - to zobacz sobie na Berlusconiego :] to jest dopiero człowiek warty przeanalizowania hehehe bo jak ktos sobie robi przeszczep za przeszzcepem to cos w tym musi byc. A i tak najwieksze powody do obaw to mają Amerykanie i ich George W. ale to na inny temat :-D
i sie zaczęło SCHOOLTiME 
FORZA JUVe FORZA ALEX

FORZA JUVe FORZA ALEX
- Paulo
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Mi jeszcze brakuje pół roku do pełnoletności, ale osobiście zagłosowałbym na Donalda Tuska. Poza tym, że jest to człowiek bardzo intleligentny i reprezentuję klasę normalnych ludzi, to dużo wiem o jego dzieciństwie i latach dorastania. To wszystko wiem od swojego ojca ponieważ tak się składa, że razem wychował się z nim na jednym podwórku w moim mieście. Kto zna Tuska to wie, że chodzi o 3-go maja w Gdańsku. A potem tak się złożyło, że po przeprowadzce jak już miałem roczek, rodzina Tusków po przerwie znowu stała się na jakiś czas moimi sąsiadami. Takie to już życie ciekawe. Zatem może będe miał bardzo słynnego byłego sąsiada i kolegę taty :-D
- K.
- Juventino
- Rejestracja: 17 lutego 2004
- Posty: 380
- Rejestracja: 17 lutego 2004
Nigdy nie były lewackie, z prostej przyczyny - nie przepadam za lewactwem. Ale rozumiem, że moje lewicowe (czasami nawet centrolewicowe) poglądy kłują niektórych w oczy. 8)Dionizos pisze:Zawsze szanowalem wypowiedzi kyle666, mimo, ze byly mocno lewackie. Ale nie moge pojac jak ktos tak inteligentny, moze miec w podpisie Cimocha... Syn mordercy z NKWD, byly komuch, a do tego oszust i zlodziej. Jak juz koniecznie chcesz glosowac na lewaka to wybierz chociaz Borowskiego... 8) .
Co do tego NKWD, to po pierwsze - podaj jakieś żródło, jakieś fakty, linki, cokolwiek. Po drugie - nie uważasz, że to rodzice w jakims stopniu odpowiadają za czyny dzieci a nie na odwrót?
=================================================
Dobre, dobrediego1989 pisze:najlepiej jak wygra Tusk z PO...jedyny co zna sie na polityce i nie ma związku z żadną z afer...



=================================================
Mało? Nie, nawet a dużo. Tylko jak dla mnie to pojedyncze przypadki ludzkiej pazerności i głupoty. A nie zadne "urzeczywistnienie tezy".djse pisze:Dla urzeczywistnienia tezy o mafii rodem z SLD wystarczy pare haseł :
Starachowice , Afera Rywina ,Afera Orlenu , Pęczak ,Miller ,kłamcy lustracyjni (Oleksy) - mało ????
=================================================
Własnie! Widzimy! Rządy SLD uratowały ten kraj przed upadkiem do którego omal nie doprowadziła koalicja AWS (obecnie PO-PiS). Wszystkie ważne wskażniki gospodarcze się poprawiły. Bezrobocie nawet jeśli nie spada to przynajmniej nie rośnie. NIe mamy gigantycznej dziury budżetowej którą zafundowali nam obecni politycy PO i PiS. SLD udało się zlikwidować tą wielką dziurę, a społeczeństwo prawie tego nie odczuło.leniup pisze:pamietam przed poprzednimi wyborami kiedy to AWS kończył rządy, panowała powszechna świadomośc że SLD wszystko odbuduje, że bedzie lepiej. Teraz widzimy co dały rządy SLD.
Na obraz SLD wpłynęło nie to, że jest źle, bo źle nie jest (dobrze też nie, niestety). Na ten negatywny obraz SLD wpłynęły afery w które zamieszani byli, mniej lub bardziej ważni, politycy Sojuszu.
=================================================
A to co zrobili chlopaki z AWS zakładając PO i PiS, to niby nie jest zmaina szyldu?kedzier pisze:chodzi mi o to że śmieszy mnie to jak cała czołówka partyjna PZPR końca lat 80' jak to się mówi zmieniła szyld i jedzie dalej
Jeśli chodzi o PZPR to naturalnym ruchem było rozwiązanie tej partii i rozpoczęcie budowy partii lewicowej opartej o wartości demokratyczne. Niektórzy z was zapominają, że gdyby "postkomuniści" nie chcieli oddać władzy to zamiast 'okrągłego stołu' byłaby tu druga Białoruś.
=================================================
LOL! Jak Kwasniewski wygral wybory to jakos wojska na ulicę nie wyprowadził...ghost85 pisze:Dlaczego nie Cimoszewicz. Myślę, że odowiedź na to pytanie zna każdy. Jednym słowem - PRL bis
A dla mnie jest to przykład populizmu. Zniesienie imunitetu może doprowadzić do zamykania lub szantażowania niewygodnych władzy polityków. W połączeniu z likwidacja senatu, zmniejszeniem liczebności sejmu i wprowadzeniem okregow jednomandatowych, PO chce stworzyc system gdzie władzę bedzie sprawować wąska grupa najbogatszych cwaniaków.ghost85 pisze:Niezwyke cenie sobie w Donaldzie Tusku, pomysł zniesienia immunitetu. Wtedy politycy bedą odpowiadać karnie za swoje czyny, a nie chować się za poselską legitymacją. Należy przy tym wspomnieć, że parlamentarny immunitet mimo ze jest zapisany w ustawie zasadniczej, jest sprzeczny z konstytucją!!!!
Nie wiem jak przewodniczący PO chce zlikwidowac senat, ale popieram go w tym dążeniu, likwidując grupą 100 darmozjadów:]
Jesli darmowa edukacja i sluzba zdrowia to kaganiec, to ja chce swoj kaganiec zachować.ghost85 pisze:Przewodniczący PO odżegnuje sie całkowiecie od państwa opiekuńczego, dając Polakom całowitą swobode działania, podczas gdy Kaczyśki i Cimiszewicz chcą Polakom założyć kaganiec.
=================================================
Po pierwsze nie zamiesza.wojtekk03 pisze:A cos mi sie wydaje, ze Lepper moze jeszcze, jako bardziej lewicowy kandydat, zamieszac podczas wyborów
Po drugie taki z niego lewicowiec, jak z Kaczynskiego demokrata.
Ostatnio zmieniony 17 sierpnia 2005, 10:42 przez K., łącznie zmieniany 1 raz.

- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Ja w pierwszej turze na pewno zagłosuję na Tuska.
Głównie dlatego, że jest z PO. Nieważne, że ktoś napisze, że AWS to teraz PiS-PO. To właśnie PO ma najlepszy, według ekonomistów, plan naprawy państwa. Wiem, że prezydent władzy niemal nie ma (ale ma możliwość weta), ale dla mnie to i tak najlepszy wybór.
W drugiej turze będę głosował inaczej, będe odrzucał tych, na których na pewno nie zagłosuję.
W kolejności:
Lepper - pieniacz, nie chcę widzieć go blokującego mównicę na jakimkolwiek szczycie UE :?
Tymiński/Religa - moim zdaniem się po prostu nie nadają.
Giertych - może to przez syna, ale, ale skoro twierdzą, że mają takie same poglądy...
Kaczyński - dyplomacja to delikatna sztuka. Nie widzę go w tej roli. Już teraz odgłosił, że chce walczyć o pieniądze od Niemiec... pokazał, że w nosie ma prawo - ważniejsze jest jego zdanie. Nie chcę go na prezydenta.
Cimoszewicz - tak, na niego w drugiej kolejności zagłosuję. Nie mam w zwyczaju oceniać ludzi po tym, jak zachowuja się inni z tej partii. Z resztą, skomentujcei to jak chcecie, ale wolę nawet prezydenta, który, powiedzmy, w kilku przypadkach do pracy w państwie wynajmie firmę Szwagra, albo coś podobnego - niż prezydenta Leppera, który na arenie może nam mocno namieszać - per minus. Kwaśniewski był dobrze postrzegany w innych krajach, uważano go za najlepszego prezydenta krajów Europy środkowej, to jego niezaprzeczalny plus. A gdyby był Lepper... nie chcę obrażać zupełnie nikogo, ale głosowanie na Leppera to lekko nieprzemyślana decyzja
Głównie dlatego, że jest z PO. Nieważne, że ktoś napisze, że AWS to teraz PiS-PO. To właśnie PO ma najlepszy, według ekonomistów, plan naprawy państwa. Wiem, że prezydent władzy niemal nie ma (ale ma możliwość weta), ale dla mnie to i tak najlepszy wybór.
W drugiej turze będę głosował inaczej, będe odrzucał tych, na których na pewno nie zagłosuję.
W kolejności:
Lepper - pieniacz, nie chcę widzieć go blokującego mównicę na jakimkolwiek szczycie UE :?
Tymiński/Religa - moim zdaniem się po prostu nie nadają.
Giertych - może to przez syna, ale, ale skoro twierdzą, że mają takie same poglądy...
Kaczyński - dyplomacja to delikatna sztuka. Nie widzę go w tej roli. Już teraz odgłosił, że chce walczyć o pieniądze od Niemiec... pokazał, że w nosie ma prawo - ważniejsze jest jego zdanie. Nie chcę go na prezydenta.
Cimoszewicz - tak, na niego w drugiej kolejności zagłosuję. Nie mam w zwyczaju oceniać ludzi po tym, jak zachowuja się inni z tej partii. Z resztą, skomentujcei to jak chcecie, ale wolę nawet prezydenta, który, powiedzmy, w kilku przypadkach do pracy w państwie wynajmie firmę Szwagra, albo coś podobnego - niż prezydenta Leppera, który na arenie może nam mocno namieszać - per minus. Kwaśniewski był dobrze postrzegany w innych krajach, uważano go za najlepszego prezydenta krajów Europy środkowej, to jego niezaprzeczalny plus. A gdyby był Lepper... nie chcę obrażać zupełnie nikogo, ale głosowanie na Leppera to lekko nieprzemyślana decyzja

Dirty mind
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Troszkę źle to ująłem kyle666. Czytałem kiedys artykuł właśnie o tych wszystkich przemianach o których wspomniałeś, o tym co zrobiło SLD, przede wszystkim o poprawie polskiej gospodarki. Najpierw nie dawałem temu wiary.Ale czy ja napisałem że to były złe rządy?? napisałem że widzimy co one dały i że rządy PO mogą się skończyć tak samo jak SLD. I nie chodziło mi tu właśnie o to co dobre ale o wizerunek SLD. Z partii uwielbianej stała się partią która ledwo co może wejść do parlamentu. Afery Afery Afery. Ucieczka jak to nazwały media z "tonącego okretu" - czyli rozłam i powstanie SPDL. Ostatnie zamieszanie koło Cimoszewicza i wiele innych. Ludzie stracili zaufanie do SLD, ja też i choć SLD wprowadziło trochę dobrego ( o czym pisałeś) to jednak oceniam ich rządy ujemnie.kyle666 pisze:Własnie! Widzimy! Rządy SLD uratowały ten kraj przed upadkiem do którego omal nie doprowadziła koalicja AWS (obecnie PO-PiS). Wszystkie ważne wskażniki gospodarcze się poprawiły. Bezrobocie nawet jeśli nie spada to przynajmniej nie rośnie. NIe mamy gigantycznej dziury budżetowej którą zafundowali nam obecni politycy PO i PiS. SLD udało się zlikwidować tą wielką dziurę, a społeczeństwo prawie tego nie odczuło.leniup pisze:pamietam przed poprzednimi wyborami kiedy to AWS kończył rządy, panowała powszechna świadomośc że SLD wszystko odbuduje, że bedzie lepiej. Teraz widzimy co dały rządy SLD.
Na obraz SLD wpłynęło nie to, że jest źle, bo źle nie jest (dobrze też nie, niestety). Na ten negatywny obraz SLD wpłynęły afery w które zamieszani byli, mniej lub bardziej ważni, politycy Sojuszu.
- ghost85
- Juventino
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
- Posty: 6
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
"Własnie! Widzimy! Rządy SLD uratowały ten kraj przed upadkiem do którego omal nie doprowadziła koalicja AWS (obecnie PO-PiS). Wszystkie ważne wskażniki gospodarcze się poprawiły. Bezrobocie nawet jeśli nie spada to przynajmniej nie rośnie. NIe mamy gigantycznej dziury budżetowej którą zafundowali nam obecni politycy PO i PiS. SLD udało się zlikwidować tą wielką dziurę, a społeczeństwo prawie tego nie odczuło."
Ale mnie rozbawiłeś tym tekstem<lol>
Rządy Leszka Millera i Marka Belki doprowadziły do tego że Polska ma już około 403 mld zł. długu. To już kilkanaście razy więcej, niż dług zagraniczny, który zostawil po sobie Edward Gierek!!!!!! I pięciokrotnie więcej niż słynna tzw. dziura Bauca,(ówcześnego chwilowego ministra finansów w rządzie Jerzego Buzka) cztery lata temu wynosząca około 80 mld zł. Rządząca lewica zaraz po objęciu władzy rozpoczęła proces horrendalnego zadłużania państwa. Po to by móc beztrosko - bo na kredyt - rządzić
Innymi słowy Miller i Belka zadłużyli Polskę bardziej niż Gierek:/
A bezrobocie jest i tak obecnie większe niż za rzadów AWS.
"LOL! Jak Kwasniewski wygral wybory to jakos wojska na ulicę nie wyprowadził..."
Hehehe. Równie śmieszne jak Twoja wypowiedz, którą zacytowałem powyżej:]
Ale postram Ci przybliżyć co mialem na myśli pisząc PRL bis.
Cimoszewicz twierdzi że jest za prywatyzacją PKN Orlen, PKO BP, PZU, LOT, Grupy Lotos i PKP, ale opowiada się za wprowadzeniem tzw. złotego weta, czyli prawa do blokowania przez państwo decyzji prywatnych właścicieli w najważniejszych dla państwa spółkach. Jest to po pierwsze niezgodne z prawem unijnym, a po drugie sprowadza sie do tego, że to politycy będą kierować tymi firmami (przypomina mi to sytuację Rosji, gdzie Kreml prowadzi rękami wielkich firm rosyjskich, jak np. Gazpromu grę poltyczną).
Cimoszewicz jest także zdecydowanie przeciwny prywatyzacji Teliwizji Publicznej i debraniu przywilejów emerytalnych zasłużonym w PRL pracownikom wojska i milicji. Amen[/code][/quote]
Ale mnie rozbawiłeś tym tekstem<lol>
Rządy Leszka Millera i Marka Belki doprowadziły do tego że Polska ma już około 403 mld zł. długu. To już kilkanaście razy więcej, niż dług zagraniczny, który zostawil po sobie Edward Gierek!!!!!! I pięciokrotnie więcej niż słynna tzw. dziura Bauca,(ówcześnego chwilowego ministra finansów w rządzie Jerzego Buzka) cztery lata temu wynosząca około 80 mld zł. Rządząca lewica zaraz po objęciu władzy rozpoczęła proces horrendalnego zadłużania państwa. Po to by móc beztrosko - bo na kredyt - rządzić
Innymi słowy Miller i Belka zadłużyli Polskę bardziej niż Gierek:/
A bezrobocie jest i tak obecnie większe niż za rzadów AWS.
"LOL! Jak Kwasniewski wygral wybory to jakos wojska na ulicę nie wyprowadził..."
Hehehe. Równie śmieszne jak Twoja wypowiedz, którą zacytowałem powyżej:]
Ale postram Ci przybliżyć co mialem na myśli pisząc PRL bis.
Cimoszewicz twierdzi że jest za prywatyzacją PKN Orlen, PKO BP, PZU, LOT, Grupy Lotos i PKP, ale opowiada się za wprowadzeniem tzw. złotego weta, czyli prawa do blokowania przez państwo decyzji prywatnych właścicieli w najważniejszych dla państwa spółkach. Jest to po pierwsze niezgodne z prawem unijnym, a po drugie sprowadza sie do tego, że to politycy będą kierować tymi firmami (przypomina mi to sytuację Rosji, gdzie Kreml prowadzi rękami wielkich firm rosyjskich, jak np. Gazpromu grę poltyczną).
Cimoszewicz jest także zdecydowanie przeciwny prywatyzacji Teliwizji Publicznej i debraniu przywilejów emerytalnych zasłużonym w PRL pracownikom wojska i milicji. Amen[/code][/quote]
Ostatnio zmieniony 17 sierpnia 2005, 11:36 przez ghost85, łącznie zmieniany 4 razy.