Żołnierze ukrywali się w dżungli od II wojny światowej
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
jeść mogli różne owoce z Jungli albo polowac na zwierzęta a co robili to nie mój interesZdun pisze:ciekawe co oni robili i co jedli?
a swoją drogą to cosmi kumpel opowiadał ze jakieś Japonce wylecieli z jungli i sie darli gdzie są amerykanie!! wyrosstrzelamy ich ale nie wiem czy to o to chodzi
- DHL
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 78
- Rejestracja: 24 września 2004
Co do prawdziwości takiego zdarzenia to przypomiałem sobie że kilka lat temu znaleziono człowieka w Rosji który podczas "wielkiej wojny ojczyźnianej" hehe, ukrył się przed NKWD w jakiejś chacie za piecem i tylko parę osób wiedziało o jego istnieniu. A jako że było to gdzieś za Uralem chyba, to gdy wyszedł w końcu doznał lekkiego szoku (lol) gdy dowiedział się że ZSRR nie istnieje 
Także myślę że przypadek Japończyków jest wielce prawdopodobny...
Zresztą kto wie czy do tej pory gdzieś w dżungli w Sajgonie nie ma np. jakichś zbiegłych amerykańskich jeńców? Wszystko mozliwe...

Także myślę że przypadek Japończyków jest wielce prawdopodobny...
Zresztą kto wie czy do tej pory gdzieś w dżungli w Sajgonie nie ma np. jakichś zbiegłych amerykańskich jeńców? Wszystko mozliwe...
"Na ręce nam patrzą a nie widzą swoich..." - O.S.T.R.
- Ja-JUVE-nek
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
- Posty: 330
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Przypomina mi się taki dowcip:
"Lata 60. Pewien człowiek poszedł do spowiedzi i opowiada księdzu:
-W czasie wojny wziąłem pod swój dach pewną Żydówkę i ukrywałem ją przed Niemcami.
-No tak... to były cięzkie czasy... -odpowiada ksiądz.
-No i ja powiedziałem jej, że będe ją ukrywał jeśli każdej nocy będe do niej przychodzil i będziemy się kochać.
-No tak... to były bardzo ciężkie czasy... Bóg Ci na pewno to przebaczy...
-Ale mam takie pytanie... czy ja musze jej powiedziec że wojna się już skończyła???"
Pisałem ten dowcip z pamięci więc może coś sie wydawać niejasne
Ale puenta związana z całym tematem....
Co do tych Japończyków. Przecież nic im się wielkiego nie stało... Niech lepiej pomyślą o tym co by mieli gdyby żyli podczas wojny np. w Polsce!!!
Niech się cieszą, że przeżyli. A to, że się nie zorientowali co się dzieje to tylko i wyłącznie ich wina... byli pewnie tchórzami i bali się wyjść. No chybaże zgubili się w tej dżungli i dopiero teraz znaleźli wyjście
"Lata 60. Pewien człowiek poszedł do spowiedzi i opowiada księdzu:
-W czasie wojny wziąłem pod swój dach pewną Żydówkę i ukrywałem ją przed Niemcami.
-No tak... to były cięzkie czasy... -odpowiada ksiądz.
-No i ja powiedziałem jej, że będe ją ukrywał jeśli każdej nocy będe do niej przychodzil i będziemy się kochać.
-No tak... to były bardzo ciężkie czasy... Bóg Ci na pewno to przebaczy...
-Ale mam takie pytanie... czy ja musze jej powiedziec że wojna się już skończyła???"
Pisałem ten dowcip z pamięci więc może coś sie wydawać niejasne

Co do tych Japończyków. Przecież nic im się wielkiego nie stało... Niech lepiej pomyślą o tym co by mieli gdyby żyli podczas wojny np. w Polsce!!!
Niech się cieszą, że przeżyli. A to, że się nie zorientowali co się dzieje to tylko i wyłącznie ich wina... byli pewnie tchórzami i bali się wyjść. No chybaże zgubili się w tej dżungli i dopiero teraz znaleźli wyjście

- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 1460
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Docha pisze:Ale jazda :? dwa japony 60 lat po wojnie :rotfl: w ukryciu, jak było mozna myślec ze wojna jeszcze trwa. :twisted:
koksu_klb pisze:ja tego nie moge pojąć
:rotfl:
:roll: A skąd wiecie, że to nie prawda? Mi się wydaję to bardzo prawdopodobne. Wojna to piekło, a ci żołnierze nie wiedzieli, że już się skończyła. Czym się żywili? Mogli jeść owoce i upolowane zwierzęta. I pić wodę. W tych rejonach świata, woda jest bardzo czysta, nie to co w Polsce - wejdzie się po kolana do wody i już stóp nie widać :roll: . Ci ludzie prawie całe życie spędzili w dżungli bojąc się jutra, ale dla Was to śmieszne. Jesteście żałośni :roll: .rokforJUVE pisze:dobre... :rotfl: wspolczuje tym ziomalom, przegapili troche![]()
:roll:
- Medalik
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 2
- Rejestracja: 30 maja 2005
Powiem wam tak: ludzie którzy żyją ze świadomością, że każdy kolejny dzień może być ich ostatnim nie boją się wielu rzeczy. Umysł człowieka który przeżył lub bierze udział w wojnie pracuje całkiem inaczej niż rozum "normalnego" człowieka. Więc nie wierzę, że oni się bali wyjść z tej dżungli, albo że przez tyle lat nie próbowali się skontaktować ze swoimi.
Jak dla mnie jeden wielki :lol:
Jak dla mnie jeden wielki :lol:
- Ampartumpur
- Juventino
- Rejestracja: 06 lipca 2004
- Posty: 48
- Rejestracja: 06 lipca 2004
W pełni sie zgadzam. Nie wierze. Przecież musiało im przyjśc do głowy że może już po wojnie skoro np. nie słychać już strzałów czy wybuchów. Poza tym przez 60 lat nikt ich nie spotkał?? (no chyba że aż tak dobrze sie ukrywali )Medalik pisze:Jak dla mnie jeden wielki :lol:
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Trzeba też wziąśc pod uwage że oni nie musieli być do końca normlani. Ilu ludzi zwariowalo na wojnie? Takie zdarzenia wywracają całą psychikę do gry nogami. Oni już nie musieli myśleć racjonalnie. Może w momencie jak się ukryli wojna wydawała im się zupełnie nierozstrzygnięta? Na peno straszne.Art86 pisze:Nie wierze. Przecież musiało im przyjśc do głowy że może już po wojnie skoro np. nie słychać już strzałów czy wybuchów. Poza tym przez 60 lat nikt ich nie spotkał?? (no chyba że aż tak dobrze sie ukrywali )Mimo tego że wojna z ludzmi robi okropne rzeczy to chyba to jest akurat nie możliwe
A tak trochę odbiegając od tematu to kilka lat temu znaleziono plemię w Amazonii, które nie wiedziało żeisnieją biali ludzie! :shock:
- Ampartumpur
- Juventino
- Rejestracja: 06 lipca 2004
- Posty: 48
- Rejestracja: 06 lipca 2004
Heh no ja nie widze innego wyjścia jak to że zwariowali, ale to też troche dziwne że nikt ich nie znalazł. Ale i tak podkreślam że małoprawdopodobne mi sie to wydaje ( taki ze mnie niedowiarekherr_braun pisze:Trzeba też wziąśc pod uwage że oni nie musieli być do końca normlani. Ilu ludzi zwariowalo na wojnie? Takie zdarzenia wywracają całą psychikę do gry nogami. Oni już nie musieli myśleć racjonalnie. Może w momencie jak się ukryli wojna wydawała im się zupełnie nierozstrzygnięta? Na peno straszne.Art86 pisze:Nie wierze. Przecież musiało im przyjśc do głowy że może już po wojnie skoro np. nie słychać już strzałów czy wybuchów. Poza tym przez 60 lat nikt ich nie spotkał?? (no chyba że aż tak dobrze sie ukrywali )Mimo tego że wojna z ludzmi robi okropne rzeczy to chyba to jest akurat nie możliwe
:shock: