Damy rade
- howik
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2004
- Posty: 212
- Rejestracja: 14 maja 2004
Dla wielu osob najblizsze dni sa bardzo ciezkie,waza sie losy,dzieki paru odpowiedziom moze zmienic sie im cale zycie.Mam na mysli maturzystow,ktorzy maja matury.Ja za tydzien mam egzamin gimnazjalny,wiem ze od tego zalezy moja przyszlosc.Przez ostatni miesiac zyje w naglym stresie.Tylko nauka i nauka
Rodzice non stop gadaja zebym sie uczyl,zaczal poprawiac oceny,codziennie jakies korki i ja juz mam dosyc
nie wytrzymuje tego stresu.Kazda napisana kartkowka czy sprawdzian jest decydujaca w tym etapie
Boje sie juz co bedzie!!!!Moim celem jest dobre liceum,ktore przyjmuje od 140punktow(mniej wiecej) Jesli sie tam nie dostane to sie zalamie :płaczę: Chlopaki w nocy ustalilem sobie ze dam rade,ze zdobede czerwony pasek i dam rodzicom to czego chca i odpoczne wkoncu
,ale psychocznie juz wysiadam.
Wiem ze moze napisalem glupote,ale potrzebna jkest mi pomoc wasza :płaczę:jak wy sobie z tym radzicie bo ja juz nie mam sil i pomyslow :płaczę: Prawdopodobnie zablokujecie to ale nic musialem sprubowac!!!! Z gory przepraszam
:płaczę:

Wiem ze moze napisalem glupote,ale potrzebna jkest mi pomoc wasza :płaczę:jak wy sobie z tym radzicie bo ja juz nie mam sil i pomyslow :płaczę: Prawdopodobnie zablokujecie to ale nic musialem sprubowac!!!! Z gory przepraszam

CLK 320...........350Z
www.butybialystok.za.pl posiadam wiecej modeli
www.butybialystok.za.pl posiadam wiecej modeli
- Bad_Magick
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2004
- Posty: 240
- Rejestracja: 21 lutego 2004
Po pierwsze i najważniejsze: uczysz się dla SIEBIE. Nic więcej. Gdy to zrozumiesz, ale tak naprawdę, nie braknie Ci sił do dalszej nauki. A jak już zaczniesz w siebie wierzyć to....wiara czyni cuda
Powodzenia - życzy maturzysta po pierwsyzm egzaminie

Powodzenia - życzy maturzysta po pierwsyzm egzaminie

- Slim
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 825
- Rejestracja: 08 października 2002
Wydaje mi sie ze kolego nadmiernie sie stresujesz, owszem adrenalina jest potrzebna, ale nadmiar adrenaliny robi z czlowieka tylko klebek nerwow... Wyloozuj sie... Testy gimnazjalne zdasz na pewno. Tego nie da sie oblac, uwierz mi! Wiem co mowie... Na 100% dostaniesz sie tam gdzie chcesz. Tak jak mowi Bad_Magick --> Uczysz sie dla siebie, nie dla rodzicow. I jeszcze jedno co wazne. Nie licza sie oceny tylko to co masz w glowie. Chociaz nie powiem ze oceny nie sa tak zupelnie zbyteczne ;-)
Ale dam Ci przyklad: jestem w klasie gdzie jest podzial na grupe zaawansowana i niezaawanoswana z angola. Niby sprawiedliwe, ale...
"gorsza" grupa ma lepsze oceny od naszej, chociaz potrafia mniej z angielskiego i na swiadectwie beda mieli 5, podczas gdy my bedziemy mieli 3 bo mamy wyzszy poziom i nauczycielka ocenia nas w zawyzonym systemie. A jak wiadomo na swiadectwie nie napisza Ci jaki jestes poziom z jezyka tylko walna Ci ocene i po wszystkim. Ostatnio pisalem sprawdzian wlasnie z tego przedmiotu. Co sie okazalo? Mialem 2 najlepszy wynik w klasie 50 pkt na 60. Wystarczylo mi to na ocene DOPUSZCZAJACA. (Lepszej oceny nikt nie uzyskal) Troche to ejst chore i nie sprawiedliwe, ale z nauczycielem nie wygrasz, a stwierdzam ze nie ma sie po co klocic gdyz oni i tak zawsze beda mieli racje nawet jesli jej nie maja i do tego trzeba sie dostosowac.
Tak wiec jeszcze raz! Nie pekaj przed egzaminami! Zrob sobie chociaz 1 dzien przerwy. Idz pograj w pilke, pogadaj ze znajomymi i sie wyloozuj... Prawdziwe pieklo czeka Cie dopiero w LO kiedy to w 1 klasie jest najgorzej, gdyz robia przesiew --> ja wlasnie jestem w trakcie maglowania... Pozniej tylko maturka i studia.,... zeby tam dotrzec musze dac sobie rade w tym roku bo 2 klasa to bedzie wiecej imprezowania niz nauki ;]
Ale dam Ci przyklad: jestem w klasie gdzie jest podzial na grupe zaawansowana i niezaawanoswana z angola. Niby sprawiedliwe, ale...
"gorsza" grupa ma lepsze oceny od naszej, chociaz potrafia mniej z angielskiego i na swiadectwie beda mieli 5, podczas gdy my bedziemy mieli 3 bo mamy wyzszy poziom i nauczycielka ocenia nas w zawyzonym systemie. A jak wiadomo na swiadectwie nie napisza Ci jaki jestes poziom z jezyka tylko walna Ci ocene i po wszystkim. Ostatnio pisalem sprawdzian wlasnie z tego przedmiotu. Co sie okazalo? Mialem 2 najlepszy wynik w klasie 50 pkt na 60. Wystarczylo mi to na ocene DOPUSZCZAJACA. (Lepszej oceny nikt nie uzyskal) Troche to ejst chore i nie sprawiedliwe, ale z nauczycielem nie wygrasz, a stwierdzam ze nie ma sie po co klocic gdyz oni i tak zawsze beda mieli racje nawet jesli jej nie maja i do tego trzeba sie dostosowac.
Tak wiec jeszcze raz! Nie pekaj przed egzaminami! Zrob sobie chociaz 1 dzien przerwy. Idz pograj w pilke, pogadaj ze znajomymi i sie wyloozuj... Prawdziwe pieklo czeka Cie dopiero w LO kiedy to w 1 klasie jest najgorzej, gdyz robia przesiew --> ja wlasnie jestem w trakcie maglowania... Pozniej tylko maturka i studia.,... zeby tam dotrzec musze dac sobie rade w tym roku bo 2 klasa to bedzie wiecej imprezowania niz nauki ;]
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1067
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
ja nie tykajac nigdy ksiazek w gim mialem ponad 70 pkt wiec Ty skoro zachaczasz o pasek to bezproblemowo 80-90 - jak nie wiecej. reszte dolozysz ocenami i idziesz gdzie chcesz. z ocen ok 60 z testu 80 i starcza w sam raz 

- Ironek
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2003
- Posty: 797
- Rejestracja: 31 lipca 2003
Egzamin gimnazjalny? Heh, a co to takiego :]
Ja mam za równe 2 godzinki ustną maturkę z polaka ;]
Człowieku, egzaminem gimnazjalnym nie ma się co przejmować. Przez miesiąc się uczysz do tego egzaminu?... Jak dla mnie trochę to dziwne xD Sam uczyłem się do niego jakieś... 15 minut, i to tylko dlatego, że uparła się dziewczyna i mamusia
Tak więc, wziąłem do ręki nieszczęsny test z polskiego i zacząłem rozwiązywać. 1 pytanie... nie wiem, więc spisuje z odpowiedzi, 2 pytanie to samo, i tak aż do końca testu :] sam rozwiązałem tylko kilka poleceń, a mój wynik to... 81 pktów! :] Więc jeśli Ty się tyle uczysz to wątpie żebyś zdobył mniej.
Teraz czeka mnie matura, chociaż zewnętrznie jestesm w dobrym nastroju, (jeśli byłbym w złym to mógłbym wszystko schrzanić) to wewnętrznie czuję taki dziwny strach. Co dla mnie jest dziwne, to to, że pół nocy nie przespałem, ale to nie z mojej winy :-P Właśnie się relaksuje, głośno słuchając muzyki [;
Bracia i siostry o biało-czarnej krwi, 3majcie od 10.00 do 10.30 kciuki !!
EDIT:
Mission accomplished
15/20 punktów 
Ja mam za równe 2 godzinki ustną maturkę z polaka ;]
Człowieku, egzaminem gimnazjalnym nie ma się co przejmować. Przez miesiąc się uczysz do tego egzaminu?... Jak dla mnie trochę to dziwne xD Sam uczyłem się do niego jakieś... 15 minut, i to tylko dlatego, że uparła się dziewczyna i mamusia

Teraz czeka mnie matura, chociaż zewnętrznie jestesm w dobrym nastroju, (jeśli byłbym w złym to mógłbym wszystko schrzanić) to wewnętrznie czuję taki dziwny strach. Co dla mnie jest dziwne, to to, że pół nocy nie przespałem, ale to nie z mojej winy :-P Właśnie się relaksuje, głośno słuchając muzyki [;
Bracia i siostry o biało-czarnej krwi, 3majcie od 10.00 do 10.30 kciuki !!

EDIT:
Mission accomplished


Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2005, 12:53 przez Ironek, łącznie zmieniany 1 raz.
- ahojekk
- Juventino
- Rejestracja: 17 lipca 2003
- Posty: 722
- Rejestracja: 17 lipca 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
powodzenia Ironek ;] , a co do egzaminu gimnazjalnego chłopie nie stresuj się tak .... ten egzamin nie jest trudny wystarczy troche świeżego umysłu i troche sprytu , na polaku jedno pytanie odpowiada na drugie
więc powodzenia i połamania piór a Ironkowi zębów ^^ 


- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Pokoj, Bracia Maturzysci!
Ja walczylem z matura rok temu.. podobnie jak wieksza mniejszosc balem sie niesamowicie, zastanawialem sie jakim cudem niektorzy zdaja na "5".. :? Zwlaszcza, ze zdawalem m.in. matme, ktorej kompletnie nie umiem! A zdalem na 5... :roll: matme zdaje sie specyficznie (pisemna oczywiscie, bo na ustna sie nie pisalem hieh hieh), wystarczy byc sprytnym i rezolutnym i nie dac sie zlapac
Powodzenia, matura za kilkanascie minut, uda Wam sie, nawet nie ma dyskusji. I pamietajcie o slowach Bad_Magick'a- uczycie sie (uczymy :roll: ) dla siebie, a nie dla kogos innego.

Powodzenia, matura za kilkanascie minut, uda Wam sie, nawet nie ma dyskusji. I pamietajcie o slowach Bad_Magick'a- uczycie sie (uczymy :roll: ) dla siebie, a nie dla kogos innego.
- Luiza
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2004
- Posty: 84
- Rejestracja: 12 września 2004
Howik- nie martw sie! "Gęba w gore"
Mi sie wydaje ze masz "problem" innej natury- Ty poprostu chcesz sobie udowodnic Cos!! To jest najlepsza motywacja- powiedziec sobie- Robie To dla Siebie, mam gdzies strarszych, dziadkow, pradziadkow, pra pra...itd. Jesli czujesz ze cos mozesz osiagnac, daz do tego...jesli sie Tobie uda (a wiara i praca czynia cuda) to poznasz co to Szczescie i Satysfakcja:)
Wiem co mowie bo ja juz jestem bo zakonczeniu roku szkolego...i powiedzmy zrobilam niespodzianke (mila) wszystkim. Kurcze taka satysfakcja :twisted: Warto dla tego sie pomeczyc
Howiczku nie martw sie sa chwile zalamania, ale wtedy musisz sobie powiedziec "dam rade, kto da jak nie ja?". A dziobanie 24h/na dobe/7dni w tygodniu nie zdaje egzaminu- uwierz
p.s. w piatek mam ustny polak
3majcie kciuki...bedzie o buncie mlodych ludzi (tzn. postaci lierackich :roll: ).....a angol juz za mna....uffffff....


Mi sie wydaje ze masz "problem" innej natury- Ty poprostu chcesz sobie udowodnic Cos!! To jest najlepsza motywacja- powiedziec sobie- Robie To dla Siebie, mam gdzies strarszych, dziadkow, pradziadkow, pra pra...itd. Jesli czujesz ze cos mozesz osiagnac, daz do tego...jesli sie Tobie uda (a wiara i praca czynia cuda) to poznasz co to Szczescie i Satysfakcja:)
Wiem co mowie bo ja juz jestem bo zakonczeniu roku szkolego...i powiedzmy zrobilam niespodzianke (mila) wszystkim. Kurcze taka satysfakcja :twisted: Warto dla tego sie pomeczyc
Howiczku nie martw sie sa chwile zalamania, ale wtedy musisz sobie powiedziec "dam rade, kto da jak nie ja?". A dziobanie 24h/na dobe/7dni w tygodniu nie zdaje egzaminu- uwierz
p.s. w piatek mam ustny polak


Życie to surfing wiec nie boj sie fal.......wstawaj!
- darel
- Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 426
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Ja póki co to jestem w dośc komfortowej sytuacji, bo testy gimnazjalne zdałem dwa lata temu, a maturka dopiero za rok, i póki co jeszcze o niej nie mysle. Nie znaczy to, jednak że nie mam zadnych stresów. W sobote konkurs wojewódzki z matmy, ale to praktycznie żaden stres, bo od wyników nic nie zalezy.
Jesli moge dać jakies rady tym, co w tym roku zdaja testy gimnazjalne, to napisze tak: nic na siłe. Nie mozna uczyć sie na siłe, po kilka godzin dziennie, kiedy sie nie ma na to ockoty, ale zmusza sie za wszelką cene. To bez sensu, efektów nie widać, a tylko się zniechecasz. W nauce trzeba robic sobie przerwy: wyjśc na dwór pograć w piłke, czy obejrzec sobie jakiś meczyk. ( Za 10 min Polska-Norwegia w hokeja :-D ). Co do tego, ile sie uczyc to zawsze sprawa indywidualna, każdy wie najlepiej ile musi sie uczyć. Ja przykładowo uczyłem się mało, a mój wynik był bardzo dobry - łącznie 181.
Ja proponuje do testów gimnazjalnych ( o maturze nic nie pisze, bo jeszcze nic nie moge powiedzieć, zobaczymy jak bedzie za rok) podejśc na spokojnie, co najwazniejsze skoncentrowanym. To naprawde nie jest takie trudne, żeby sobie z tym nie poradzić.
Życze wszystkim: i maturzystom i gimnazjalistom powodzenia i zdania wszystkich egzaminów.
Jesli moge dać jakies rady tym, co w tym roku zdaja testy gimnazjalne, to napisze tak: nic na siłe. Nie mozna uczyć sie na siłe, po kilka godzin dziennie, kiedy sie nie ma na to ockoty, ale zmusza sie za wszelką cene. To bez sensu, efektów nie widać, a tylko się zniechecasz. W nauce trzeba robic sobie przerwy: wyjśc na dwór pograć w piłke, czy obejrzec sobie jakiś meczyk. ( Za 10 min Polska-Norwegia w hokeja :-D ). Co do tego, ile sie uczyc to zawsze sprawa indywidualna, każdy wie najlepiej ile musi sie uczyć. Ja przykładowo uczyłem się mało, a mój wynik był bardzo dobry - łącznie 181.
Ja proponuje do testów gimnazjalnych ( o maturze nic nie pisze, bo jeszcze nic nie moge powiedzieć, zobaczymy jak bedzie za rok) podejśc na spokojnie, co najwazniejsze skoncentrowanym. To naprawde nie jest takie trudne, żeby sobie z tym nie poradzić.
Życze wszystkim: i maturzystom i gimnazjalistom powodzenia i zdania wszystkich egzaminów.
na zawsze wierni turyńskiej drużynie
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
spoko howik będzie dobrze
to dopiero test gimnazjalny a więc jeszcze nic strasznego
jesli kujesz do tego jush miesiąc to powinieneś go dobrze napisać
ja jestem dopiero w 2 gim i jak na razie nie mam co sie stresować żadnymi testami
jeśli chodzi o maturke to musi byc okropny stres :? od matury zależy całe życie a od testu gimnazjalnego "jedynie" dostanie sie do liceum......... więc nie ma co uczyć sie po nocach a trzeba podejść do tego bezstresowo





mam podobnie :? ale zobaczymy jak ci ludzie poradzą sobie później :lol: do tego kolesie ode mnie myślą że są bardzo dobzi z anglika jako że mają same 6 :lol: jak trafią w Liceum na taki podział na grupy i wyląduje w słabszej to ciekaw jestem jak z taką 5 pojada p.óźniej do stanów :lol: mam z anglika między3 a 4 oczywiscie będąc w grupie zaawansowanej a mój qmpel nie uczxąc sie nic miał w 1 gim 6 bo potrafiłpowiedzieć jak jest kot, pies, dom itp :? jeden koleś nawet specjalnie napisał na początku test sprawdzający źle aby być wtej gorszej grupie i mieć lepsze oceny :?No ale jak powiedziałes, trzeba sie z tym pogodzić bo i tak nauczyciele mają zawsze racje :? a przynajmniej tak sami uważają i nigdy nie zmienią zdania :evil:Slim pisze:Ale dam Ci przyklad: jestem w klasie gdzie jest podzial na grupe zaawansowana i niezaawanoswana z angola. Niby sprawiedliwe, ale...
"gorsza" grupa ma lepsze oceny od naszej, chociaz potrafia mniej z angielskiego i na swiadectwie beda mieli 5, podczas gdy my bedziemy mieli 3 bo mamy wyzszy poziom i nauczycielka ocenia nas w zawyzonym systemie. A jak wiadomo na swiadectwie nie napisza Ci jaki jestes poziom z jezyka tylko walna Ci ocene i po wszystkim. Ostatnio pisalem sprawdzian wlasnie z tego przedmiotu. Co sie okazalo? Mialem 2 najlepszy wynik w klasie 50 pkt na 60. Wystarczylo mi to na ocene DOPUSZCZAJACA. (Lepszej oceny nikt nie uzyskal) Troche to ejst chore i nie sprawiedliwe, ale z nauczycielem nie wygrasz, a stwierdzam ze nie ma sie po co klocic gdyz oni i tak zawsze beda mieli racje nawet jesli jej nie maja i do tego trzeba sie dostosowac.
- howik
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2004
- Posty: 212
- Rejestracja: 14 maja 2004
Dzieki wszystkim.WLasnie moja mama poszla na zebranie rodzicielksie
ciekawe w jakim nastroju wroci:P:p..Duzo myslalem i jest corazl lepiej.Poszedlem do cerwki dzisiaj,pomodlilem sie troszke uspokilem i jest lepiej!!Jednak wciaz musze siedziec nad ksiazkami(:(:( :płaczę: Dam rade wierze ze
a jak nie to zalamka totalna bedzie:P


CLK 320...........350Z
www.butybialystok.za.pl posiadam wiecej modeli
www.butybialystok.za.pl posiadam wiecej modeli
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
Wg mnie ten egzamin nie ma wiekszego wplywu na Twoja przyszlosc, zreszta sam zobaczysz, po wakacjach nie bedziesz pamietac o jego wynikuhowik pisze: Ja za tydzien mam egzamin gimnazjalny,wiem ze od tego zalezy moja przyszlosc.

Co do nauki, ja radze Ci odstawic wszystkie ksiazki i zeszyty na bok, wg mnie powinienes nawet z korkow zrezygnowac. Jedyne co wg mnie moze Ci pomoc to zakupienie testow gimnazjalnych i rozwiazywanie, jednak nie metoda Marciona-IRONKAhowik pisze:Przez ostatni miesiac zyje w naglym stresie.Tylko nauka i naukaRodzice non stop gadaja zebym sie uczyl,zaczal poprawiac oceny,codziennie jakies korki i ja juz mam dosyc

1 pytanie... nie wiem, więc spisuje z odpowiedzi, 2 pytanie to samo, i tak aż do końca testu :] sam rozwiązałem tylko kilka poleceń,
Wg mnie powinienes rozwiazywac je samodzielnie a po skonczonym tescie analizowac bledy. W moim przypadku pomoglo 8)
Po pierwsze nie przejmuj sie tym tak bardzo. Owszem stres jest czasem potrzebny, jednak w zbyt duzych ilosciach tylko przeszkadza. Ja radze Ci abys nieuczyl sie zbyt duzo i dal odpoczac organizmowi. Pograj w pilke,spotkaj sie ze znajomymi badz z dziewczyna, wyjdz na rower itp...howik pisze:Wiem ze moze napisalem glupote,ale potrzebna jkest mi pomoc wasza :płaczę:jak wy sobie z tym radzicie bo ja juz nie mam sil i pomyslow :płaczę: Prawdopodobnie zablokujecie to ale nic musialem sprubowac!!!! Z gory przepraszam:płaczę:
Ostatnia moja rada, jesli masz problemy ze wzorami z matmy fizy badz chemi to sobie je wyryj na linijce

Na koniec male pocieszenie. Ty piszesz tylko dwa egzaminy, a ja np w tym roku mam mature ktora sie sklada z 2 egzaminow ustnych ( jeden juz za mna 8) ) oraz z 4 pisemnych ... :? Nie wspominam tu juz o studiach, gdzie matura w porownaniu do sesji to pikus.