Haunebu-tajemnica III Rzeszy-Ufo
- Ja-JUVE-nek
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
- Posty: 330
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
- kebob
- Juventino
- Rejestracja: 10 lutego 2005
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 lutego 2005
Kiedyś w "Nie Do Wiary" mówili,ze oni chcieli,zeby to latało na zasadzie jakiejś antygrawitacji. Widziałem na Discovery taki program kiedyś o UFO i tam jakiś chłopek sobie zbudował "latający spodek", a dokładniej wybuodował poprostu takie "ciastko z dziurką", a w tej dziurce było śmigło. Oczywiście był to tylko model zdalnie sterowany, ale latałJa-JUVE-nek pisze:a na jakiej zasadzie miałoby działać takie UFO??? odrzutowiec miałby to być czy co???? nie znam sie za bardzo więc pytam

- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
Czołg Józef Stalin nigdy nie miał dwóch lufjuveni pisze: A tak przy okazji tematu to moze ktps wie gdzie mozna znalezc cos ciekawego na temat czolgu Jozef Stalin(jak nazwa sugeruje byla to Rosyjska zabawka :-D )????? Zwlaszcza ciekawi mnie jak to cos wyglada bo podobno mialo 2 wiezyczki z dzialami 45 mm i chyba 80mm 2 karabiny maszynowe 7.62. i 9 osobowa załoge :shock: !!!!!!




Rosjanie pod koniec wojny wyprodukowali pierwsze T-44 . Świetnego konkurenta dla niemieckich panter ( jednak i tak to był już koneic wojny

Porównanie T-44 i Pzkpfw V G ( panter)

A wracając do czołgów dwuwierzowych . Rosjanie takie produkowali przed wojną.
T 35 :
http://www.soviet-empire.com/arsenal/ar ... 35_001.gif
http://www.bibl.u-szeged.hu/bibl/mil/ww ... t-35_1.jpg
http://klub.chip.pl/chudym/galeria_k/t-35d.jpg
SMK :
http://henk.fox3000.com/Rheavy/smk.jpg
http://armor.kiev.ua/Tanks/BeforeWWII/SMK/smk_2.jpg
http://armor.kiev.ua/Tanks/BeforeWWII/SMK/smk_4.jpg
Rosjanie próbowali stworzyć czołg o trzech !! działach w jednej wirzyczce. Nawet powstały prototypy stworzone przez Klimenta Woroszyłowa który był twórcą słynnych czołgów KW . Jednak wszystko spełzło na nicyzm

A teraz bonus. Najbardziej odjazdowe prototypy czołgów z drugiej wojny światowej :lol: :
http://img78.exs.cx/img78/6281/Fra-FCMF1.jpg
http://img78.exs.cx/img78/4790/dziwado.jpg
http://www.battlefield.ru/tanks/is4/last_is279_1.jpg
Oczywiście ani jeden nie brał udziału w walkach

Co do panter to nie wiem. Natomaist problem z tygrysami był taki że ich silniki bardzo syzbko ulegały zużyciu . Potrzeba było często je wymieniać. Hitler dążył przede wszystkim to wyprodukowania jak największej ilości tygrysów. Efekt był taki że na 10 tygrysów produkowano jeden dodatkowy silnik :? . W 1942 spowodowało to olbrzymi kryzys w formacjach złożonych z Pzkpfw VI E . Większośc maszyn była unieruchomiona do czasu zamontowania nowego silnika.juveni pisze:A co do Panter i Tygrysów to owszem byly to najpotezniejsze czolgi tamtych czasów, ale niemcy jak to niemcy skomplikowali sobie zycie. Zamiast uproscic nieco budowe poszczegolnych elementow ( pisze z pamieci i niestety dokladniej juz nie pamietam Crying or Very sad ), zeby mozna bylo wdrozyc budowe seryjna to woleli "bawic" sie w idealne dopracowywanie niektorych czesci.
- juveni
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 186
- Rejestracja: 05 listopada 2003
Przepraszam bardzo, moj bład (ale tak sie wychodzi jak sie za bardzo ufa swojej pamieciYari pisze:Czołg Józef Stalin nigdy nie miał dwóch lufjuveni pisze: A tak przy okazji tematu to moze ktps wie gdzie mozna znalezc cos ciekawego na temat czolgu Jozef Stalin(jak nazwa sugeruje byla to Rosyjska zabawka :-D )????? Zwlaszcza ciekawi mnie jak to cos wyglada bo podobno mialo 2 wiezyczki z dzialami 45 mm i chyba 80mm 2 karabiny maszynowe 7.62. i 9 osobowa załoge :shock: !!!!!!. A tym bardziej tak licznej załogi
. Każdy JS ( 1,2,3) posiadał jedną wierzyczke z działem kalibru 122 mm . Poszczególne wersje różniły się kształtem i pancerzem. JS3 wyglądał niesamowicie jak na tamte czasy ( wszedł do użytku chyba w marcu 45 )


A przy okazji czołgow kilka liczb na temat T-34 Rosjanie w czasie wojny wyprodukowali łacznie 34 400 (z armatami kal. 76mm) i 18 000 ( z armatami kal.85mm) co daje łacznie 52 400. Przy czym do wybychu wojny z niemcami miali ich tylko 1225. Wiec ponad 50 000 wybudowali w niecale 4 lata. I jak tu mozna bylo tej wojny nie wygrac

Don't hear the bell but you answer the call
It comes to you as to us all
We're just waiting
For the hammer to fall
It comes to you as to us all
We're just waiting
For the hammer to fall
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
Kilka ciekawostek
:
-Rosjanie aby zniszczyć jeden niemiecki czołg musieli stracić 8 swoich
.
-13 czerwca czołgi z 101 sSSPzAbt z Dywizji Pancernej SS "Liebstandarte Adolf Hitler" zaatakowały pozycje 7 Brytyjskiej Dywizji Pancernej. Do ataku doszło na linii Villera-Bocage, niemieccy czołgiści prowadzeni byli przez Obersturmfuhrera Michaela Wittmanna. Cztery niemieckie Tygrysy dosłownie rozszarpały angielskie Cromwelle, po dwudziestu minutach na placu boju pozostało dwadzieścia pięć palących się angielskich czołgów.
-Order Czerwonej Gwiazdy dostawał w Armii Czerwonej każdy, kto zniszczył choć jeden niemiecki czołg. Dla dowódców radzieckich ordery były najważniejsze. Radziecki żołnierz mógł być głodny, ale zaraz po walce musiał otrzymać order. Gdy w nocy 26 października 1941r. szef oddziału kadr 64 Armii zgubił walizkę z 40 orderami, poinformowano o tym zdarzeniu samego Stalina. Na Kremlu powstało takie zamieszanie, jakby zaginęły co najmniej tajne plany obrony Moskwy. Stalin osobiście wydał rozkaz odnalezienia walizki z orderami. Znalazła się po dwóch dniach. Brakowało tylko jednego orderu, mimo to pechowy szef oddziału kadr został rozstrzelany. :shock:
-W początkowym okresie wojny z Niemcami Stalin nazywał swoich generałów idiotami z powodów ponoszonych przez nich klęsk. Sowieccy dowódcy faktycznie bili rekordy głupoty - byli niedoświadczeni; starą kadrę Stalin wcześniej sam wykończył. Jednym z najbardziej drastycznych przykładów głupoty był epizod bitwy nad Donem, gdy przeciwko niemieckiej 16 Dywizji Pancernej wysłano 3 bataliony absolwentów szkoły oficerskiej, którym nie wydano nawet broni. Dowodzący atakiem oficer, już w niewoli opowiadał, że protestował przeciwko wysyłaniu na front nieuzbrojonych żołnierzy, ale został zrugany przez pijanego generała jako "dekownik i dywersant". :lol:
-Stalin długo nie przyjmował do wiadomości rozmiarów klęski Armii Czerwonej w wojnie z Niemcami. 5 października 1941 roku pilot samolotu powiadomił, że na drodze w odległości 180 km od Moskwy posuwa się na wschód kolumna hitlerowskich czołgów. Nikt w to nie uwierzył i wysłano drugi samolot. Kiedy pilot potwierdził ten meldunek, wysłano kolejny samolot. Trzeci pilot również poinformował o długiej na kilkanaście kilometrów kolumnie wojsk niemieckich. Na rozkaz Berii aresztowano trzech pilotów za "rozpowszechnianie paniki". Wszyscy zostali rozstrzelani, a niemieckie czołgi niemal doszły do Moskwy. :shock: :?
-Pancerz Tygrysa, wykonany ze szlachetnej stali, był tak twardy, że pociski często pękały po trafieniu. W takiej sytuacji zdarzało się, że od wewnętrznej strony, przy dostatecznie dużej sile uderzenia, odrywały się kawałki stali i raziły załogę. Uczestnik walk w Normandii wspominał, że Tygrys ostrzelany z małej odległości, przez 3 Shermany, nagle zatrzymał się i przerwał ogień. Na jego pancerzu nie było śladów przebicia; po zajęciu terenu przez piechotę okazało się, że czołg był nie uszkodzony, ale cała załoga została wybita odpryskami pancerza.
źródło : http://www.panzer.punkt.pl

-Rosjanie aby zniszczyć jeden niemiecki czołg musieli stracić 8 swoich

-13 czerwca czołgi z 101 sSSPzAbt z Dywizji Pancernej SS "Liebstandarte Adolf Hitler" zaatakowały pozycje 7 Brytyjskiej Dywizji Pancernej. Do ataku doszło na linii Villera-Bocage, niemieccy czołgiści prowadzeni byli przez Obersturmfuhrera Michaela Wittmanna. Cztery niemieckie Tygrysy dosłownie rozszarpały angielskie Cromwelle, po dwudziestu minutach na placu boju pozostało dwadzieścia pięć palących się angielskich czołgów.
-Order Czerwonej Gwiazdy dostawał w Armii Czerwonej każdy, kto zniszczył choć jeden niemiecki czołg. Dla dowódców radzieckich ordery były najważniejsze. Radziecki żołnierz mógł być głodny, ale zaraz po walce musiał otrzymać order. Gdy w nocy 26 października 1941r. szef oddziału kadr 64 Armii zgubił walizkę z 40 orderami, poinformowano o tym zdarzeniu samego Stalina. Na Kremlu powstało takie zamieszanie, jakby zaginęły co najmniej tajne plany obrony Moskwy. Stalin osobiście wydał rozkaz odnalezienia walizki z orderami. Znalazła się po dwóch dniach. Brakowało tylko jednego orderu, mimo to pechowy szef oddziału kadr został rozstrzelany. :shock:
-W początkowym okresie wojny z Niemcami Stalin nazywał swoich generałów idiotami z powodów ponoszonych przez nich klęsk. Sowieccy dowódcy faktycznie bili rekordy głupoty - byli niedoświadczeni; starą kadrę Stalin wcześniej sam wykończył. Jednym z najbardziej drastycznych przykładów głupoty był epizod bitwy nad Donem, gdy przeciwko niemieckiej 16 Dywizji Pancernej wysłano 3 bataliony absolwentów szkoły oficerskiej, którym nie wydano nawet broni. Dowodzący atakiem oficer, już w niewoli opowiadał, że protestował przeciwko wysyłaniu na front nieuzbrojonych żołnierzy, ale został zrugany przez pijanego generała jako "dekownik i dywersant". :lol:
-Stalin długo nie przyjmował do wiadomości rozmiarów klęski Armii Czerwonej w wojnie z Niemcami. 5 października 1941 roku pilot samolotu powiadomił, że na drodze w odległości 180 km od Moskwy posuwa się na wschód kolumna hitlerowskich czołgów. Nikt w to nie uwierzył i wysłano drugi samolot. Kiedy pilot potwierdził ten meldunek, wysłano kolejny samolot. Trzeci pilot również poinformował o długiej na kilkanaście kilometrów kolumnie wojsk niemieckich. Na rozkaz Berii aresztowano trzech pilotów za "rozpowszechnianie paniki". Wszyscy zostali rozstrzelani, a niemieckie czołgi niemal doszły do Moskwy. :shock: :?
-Pancerz Tygrysa, wykonany ze szlachetnej stali, był tak twardy, że pociski często pękały po trafieniu. W takiej sytuacji zdarzało się, że od wewnętrznej strony, przy dostatecznie dużej sile uderzenia, odrywały się kawałki stali i raziły załogę. Uczestnik walk w Normandii wspominał, że Tygrys ostrzelany z małej odległości, przez 3 Shermany, nagle zatrzymał się i przerwał ogień. Na jego pancerzu nie było śladów przebicia; po zajęciu terenu przez piechotę okazało się, że czołg był nie uszkodzony, ale cała załoga została wybita odpryskami pancerza.
źródło : http://www.panzer.punkt.pl
- juveni
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 186
- Rejestracja: 05 listopada 2003
Yari ten szef odziału kadr i tak bardziej sobie "zapracował" na rozstrzelanie niż np gen. major Aleksander Andriejewicz Korobkow dowódca 4 armii. Jego jedyną "winą" było to ze w poczatkowym okresie wojny (jako dowodca frontowy) utrzymywał łącznośc ze sztabem. Stalin potrzebował procesu winnych klesk Armii Czerwonej, a procesu bez oskarzonych sie nie da przeprowadzic, wiec został jednym z oskarzonych bo można go było "znalezc" w tym całym zamieszaniu!!!!!!! To nie jest odosobniony przypadek, nie udało sie ustalić ilu oficerów skazano w lipcu i sierpniu 1941.
W II wojnie światowej zginęło 421 radzieckich generałow do niewoli dostało sie 1065, 23 zmarło, 20 rozstrzelano po powrocie do ZSRRlos reszty jest nieznany ( czyli mozna sie domyslac co ich spotkało)!!!
A przy okazji najbardiej mi sie "podoba" rozkaz nr 270:
1 Kazdy kto usuwa dystynkcje w czasie bitwy i poddaje sie, powinien byc uznany za dezertera, którego rodzina zostanie aresztowana, jako rodzina łamiacego przysięgę wojskowa i zdrajcy ojczyzny. Tacy dezerterzy mają byc rozstrzeliwani na miejscu.
2 Wszyscy którzy znalezli sie w okrażeniu, mają walczyć do ostatka i próbowac dotrzec do własnych linii. Ci, którzy wybrali poddanie się, powinni być zlikwidowani za pomocą wszelkich srodków, zaś ich rodziny pozbawione zasiłków i pomocy państwa.
3 Dzielnych i odwaznych nagradzac bardziej wydatnie
Tak wiec np. stanowiska ciezkich karabinów maszynowych za linią tyraliery idacej do ataku stały sie typowym obrazkiem na polach bitew!!!! Czerwonoarmisci szybko nauczyli sie, że lepiej zginąc od niemieckich kul.
-Pójdziesz do przodu, zginiesz ale dadzą order. Wycofasz sie, zginiesz, a orderu nie dadza.
W II wojnie światowej zginęło 421 radzieckich generałow do niewoli dostało sie 1065, 23 zmarło, 20 rozstrzelano po powrocie do ZSRRlos reszty jest nieznany ( czyli mozna sie domyslac co ich spotkało)!!!
A przy okazji najbardiej mi sie "podoba" rozkaz nr 270:
1 Kazdy kto usuwa dystynkcje w czasie bitwy i poddaje sie, powinien byc uznany za dezertera, którego rodzina zostanie aresztowana, jako rodzina łamiacego przysięgę wojskowa i zdrajcy ojczyzny. Tacy dezerterzy mają byc rozstrzeliwani na miejscu.
2 Wszyscy którzy znalezli sie w okrażeniu, mają walczyć do ostatka i próbowac dotrzec do własnych linii. Ci, którzy wybrali poddanie się, powinni być zlikwidowani za pomocą wszelkich srodków, zaś ich rodziny pozbawione zasiłków i pomocy państwa.
3 Dzielnych i odwaznych nagradzac bardziej wydatnie
Tak wiec np. stanowiska ciezkich karabinów maszynowych za linią tyraliery idacej do ataku stały sie typowym obrazkiem na polach bitew!!!! Czerwonoarmisci szybko nauczyli sie, że lepiej zginąc od niemieckich kul.
-Pójdziesz do przodu, zginiesz ale dadzą order. Wycofasz sie, zginiesz, a orderu nie dadza.
Don't hear the bell but you answer the call
It comes to you as to us all
We're just waiting
For the hammer to fall
It comes to you as to us all
We're just waiting
For the hammer to fall
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
No niby wiadomo a to jednak nieprawda.Najlepsze wynalazki w dziedzinie broni powstawaly w tym okresie w ZSRR(np.slawne "katiusze").A Hitler zamiast skupic sie na budowie nowych czolgow ktore moglyby skutecznie przeciwstawic sie radzieckim T-34 tracil czas i pieniadze na budowe UFO,i opowiadal przy stole dyrdymaly o "psach w przestrzeni bezpowietrznej"(taa..polecam ksiazki W.Suworowa)No coz..tego szalenca nie da sie zrozumiec.Rysiek pisze: Wiadomo że podczas wojny nowe technologie powstają najszybciej, a III Rzesza napewno przodowała w projektowaniu nowych wynalazków.
A jesli juz mowa o czolgach..
Niemiecki Pantery i Tygrysy mimo poczatkowych sukcesow zupelnie nie sprawdzily sie na froncie wschodnim.Czeste awarie,zbyt mala mobilnosc,braki w paliwie i czesciach,oraz niewytarczajace parametry ofensywne sprawily ze to wlasnie radzieckie T-34 sa uwazane za najlepsze czolgi II Wojny Swiatowej.W dodatku ZSRR posiadalo duza liczbe lekkich czolgow plywajacych o ktorych w Niemczech nawet nie slyszano,a ktore okazywaly sie bardzo przydatne w walce,szczegolnie w rejonach rzek.
Nie wiem z jakiego okresu wojny pochodzi ta wiadomosc ale to TOTALNA bzdura.Yari pisze: -Rosjanie aby zniszczyć jeden niemiecki czołg musieli stracić 8 swoich
Zainteresowanym jeszcze raz polecam lekture ksiazkek W.Suworowa.Szczegolnie "Samobojstwo" traktuje o ilosci,stanie i mozliwosciach wojsk pancernych zarowno radzieckich jak i niemieckich.Czyta sie to naprawde gladko bo Suworow pisze jezykiem przystepnym,momentami bardzo obrazowym i dowcipnym.
- ulaire
- Juventino
- Rejestracja: 25 stycznia 2004
- Posty: 2
- Rejestracja: 25 stycznia 2004
Wydaje mi się zgodne z tematem, więc zamieszczam:
http://www.greendevils.pl/rozne/hyperbo ... wabia.html
www.searleffect.com - sekcja dla wszystkich (ciekawe artykuły i fotografie)
Z polskich stron polecam
http://northpoint.republika.pl/searl.htm
Prace nad rekonstrukcją Generatora Efektu Searla prowadzą obecnie Rosjanie oraz międzynarodowy SISRC.
http://www.greendevils.pl/rozne/hyperbo ... wabia.html
Co do technologii napędu, to mogła być ona zgodna z tą opracowaną przez prof. J.R.R. Searla. Większość "prawdziwie technicznych" opisów Generatora Efektu Searla dostępnych jest jedynie w języku angielskim (wymagana znajomość fachowej terminologii technicznej). Każdy może jednak odwiedzića na jakiej zasadzie miałoby działać takie UFO??? odrzutowiec miałby to być czy co???? nie znam sie za bardzo więc pytam
www.searleffect.com - sekcja dla wszystkich (ciekawe artykuły i fotografie)
Z polskich stron polecam
http://northpoint.republika.pl/searl.htm
Prace nad rekonstrukcją Generatora Efektu Searla prowadzą obecnie Rosjanie oraz międzynarodowy SISRC.
Tak się składa, że perpetum mobile zostało skonstruowane (chociażby wspomniany przeze mnie GES). Pierwszym, który tego dokonał, był Tesla. Jego prace dotyczące wolnej energii można bez problemu odszukać w sieci, a patenty na silniki pracujące w oparciu o "free energy" można odszukać na stronach amerykańskiego biura patentowego. Dziś istnieje około 20 patentów na urządzenia, które można określić mianem perpetum mobile. Dlaczego nie produkuje się ich na masową skalę chyba wszyscy wiedzą... Gaz stop, ropa stop i cała chora ekonomia pada.Tak jak dawniej ludzie próbowali skonstruować perpetum mobile, tak niemieccy naukowcy chcieli zrobić latające spodki.
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
Niemcy też mieli swoje ,,katiusze" . ,,Nebelwerfer" , bo tak się nazywały ( ryczące krowy) . Występowały w dużej ilości odmian , jako artyleria polowa lub montowane na opancerzonych wozach bojowych Sdkfz .white_wolv pisze: No niby wiadomo a to jednak nieprawda.Najlepsze wynalazki w dziedzinie broni powstawaly w tym okresie w ZSRR(np.slawne "katiusze")
Faktem jest , że Rosjanie próbowali tworzyć przeróżne bronie , świadczy o tym masa projektów czołgów , samolotów itp . Znaczna jednak większośc kończyła swój żywot na prototypie.
Nie sądze aby próby konstruowania jak to mówicie ,,UFO" miały wpływ na produkcje czołgów. Przedewszystkim brakowało surowców. Stal wysokiej jakości sprowadzana była ze Szwecji , a później z Ukrainy. Największym problemem była ropa. Hitler liczył na zajęcie Baku na Kaukazie , z takim zapleczem surowcowym mógłby zrobić praktycznie wszystko.white_wolv pisze: .A Hitler zamiast skupic sie na budowie nowych czolgow ktore moglyby skutecznie przeciwstawic sie radzieckim T-34 tracil czas i pieniadze na budowe UFO
O przepraszam , ale Pantery były wyjątkowo mobilne. W tej kwestii dorównywały T-34. Pierwsze pantery miały co prawda problemy z chłodzeniem , przeniesieniem napędu i zawieszenia. Jednak wersje A i G które zostały szybko wprowadzone były już prawdziwym postrachem radzieckich czołgistów.white_wolv pisze: A jesli juz mowa o czolgach..
Niemiecki Pantery i Tygrysy mimo poczatkowych sukcesow zupelnie nie sprawdzily sie na froncie wschodnim.Czeste awarie,zbyt mala mobilnosc
:shock: :shock: :shock: :shock: Prosze rozwiń to , bo aż mną trzepłowhite_wolv pisze: oraz niewytarczajace parametry ofensywne

O zastosowaniu radzieckich lekkich czołgów pływających nie słyszałem ( chyba nie odegrały jakiejś ważnej strategicznie roli ...) . Wiem jedynie o niemieckiej wersji czołgu Pzkpfw III ( Tauchpanzer ) , przystosowanego do całkowitego zanurzenia pod wodą. Miały zostać użyte podczas ataku na wielką brytanie w 40 roku. Jednak sama opracja nie doszła do skutku. Czołgi więc przerobiono , przystosowując je do jazdy po dnie rzek.white_wolv pisze: W dodatku ZSRR posiadalo duza liczbe lekkich czolgow plywajacych o ktorych w Niemczech nawet nie slyszano,a ktore okazywaly sie bardzo przydatne w walce,szczegolnie w rejonach rzek.
Jakby pochodziła z pierwszych miesięcy walk w operacji barbarossa to by to wyglądało tak : 16 radzieckich straconcych maszyn na 1 Niemieckąwhite_wolv pisze:Nie wiem z jakiego okresu wojny pochodzi ta wiadomosc ale to TOTALNA bzdura.Yari pisze: Rosjanie aby zniszczyć jeden niemiecki czołg musieli stracić 8 swoich

W ciągu 6 pierwszych miesięcy Rosjanie stracili 17 500 czołgów . W 90% przez niewystarczające wyszkolenie załóg pancernych.
white_wolv pisze: Zainteresowanym jeszcze raz polecam lekture ksiazkek W.Suworowa.Szczegolnie "Samobojstwo" traktuje o ilosci,stanie i mozliwosciach wojsk pancernych zarowno radzieckich jak i niemieckich.
Suworow jest autorem książek sensacyjno - rozrywkowych , podobnie jak Tom Clancy. Nie sądze aby mógł być wiarygodnym źródłem informacji . Albo może inaczej. Sądze że swoje dane podaje żeby poprostu wprowadzić czytelnika w klimat czytanej książki i dać złudzenie , że tłem książkowych wydarzeń jest świat rzeczywisty.
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
white_wolv pisze:Nie wiem z jakiego okresu wojny pochodzi ta wiadomosc ale to TOTALNA bzdura.Yari pisze: -Rosjanie aby zniszczyć jeden niemiecki czołg musieli stracić 8 swoich
Nie bede podejmowal polemiki z kims kto sie tym zywo interesuje,w koncu ja tylko kilka ksiazek przeczytalemYari pisze: Jakby pochodziła z pierwszych miesięcy walk w operacji barbarossa to by to wyglądało tak : 16 radzieckich straconcych maszyn na 1 Niemiecki.
W ciągu 6 pierwszych miesięcy Rosjanie stracili 17 500 czołgow . W 90% przez niewystarczające wyszkolenie załóg pancernych.
Ksiazki o ktorych ja mowie(w tym wyzej wymienione "Samobojstwo") sa publikacjami niemalze dokumentalnymi(jakkolwiek gesto okraszonymi komentarzami autora) i opieraja sie w calosci na materialach ktorych zrodla Suworow podaje na kazdej stronie ksiazki.Tak oczywiscie ksiazki Suworowa takie jak "Zloty eszelon" czy "Kontrola" to fikcja literacka osadzona w realiach ZSRR i jako taka moze byc porownywana z literatura Toma Clancy`ego.Jednak "Oczyszczenie","Samobojstwo" czy "Lodolamacz" to pozycje o charakterze historycznym i w zadnej mierze nie moga byc traktowane jako literatura sensacyjna.Wlasnie w tych ksiazkach Suworow ukazuje jak nieprawdziwa jest historia o rzekomym "nieprzygotowaniu" Rosji do wojny,jak przesadzona sa historie o potedze niemieckich Wojsk Pancernych,oraz,ze totalna bzdura jest mowienie o oslabieniu kadry dowodczej na skutek czystki przeprowadzonej przez tow.Stalina.Yari pisze:white_wolv pisze: Zainteresowanym jeszcze raz polecam lekture ksiazkek W.Suworowa.Szczegolnie "Samobojstwo" traktuje o ilosci,stanie i mozliwosciach wojsk pancernych zarowno radzieckich jak i niemieckich.
Suworow jest autorem książek sensacyjno - rozrywkowych , podobnie jak Tom Clancy. Nie sądze aby mógł być wiarygodnym źródłem informacji . Albo może inaczej. Sądze że swoje dane podaje żeby poprostu wprowadzić czytelnika w klimat czytanej książki i dać złudzenie , że tłem książkowych wydarzeń jest świat rzeczywisty.
Polecam Yari przeczytaj "Samobojstwo",bo warto,a poza tym chetnie poznalbym Twoje zdanie na temat informacji tam zawartych.pozdr
Przeczytam
Yari
- kebob
- Juventino
- Rejestracja: 10 lutego 2005
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 lutego 2005
W środę o 22:00 na kanale Discovery będzie film dokumentalny "Lekarze Hitlera", myślę,ze moze to byc dość interesujaca propozycja, gdyż pewnie tam będzie wspomniano o badaniach jakie prowadzili niemieccy lekarze na więźniach obozów koncetracyjnych.
Do ciekawych "wynalazków" można by zaliczyć MRU (Międzyrzecki Rejon Umocniony) oraz "Wilczy szaniec".
MRU to takie małe podziemne miasto. Kilka kilometrów korytarzy znajdujacych się kilkadziesiąt metrów pod ziemią. Co ciekawe badania geologiczne trwały znacznie dłużej niż sama budowa, a zostały one wybudowane metodą odkrywkową (najpierw wykopano "dołek" - taki większy "dołek"
a nastepnie osadzono tam betonowe tunele). Niemieccy inżynierowie pomyśleli właściwie o wszystkim: mieli tam własne generatory prądu, filtry powietrza, oczyszczalnie wody, ogromny zapas jedzenia, nawet zadbano o psychikę żołnierza, mianowicie wszystko było na tyle wysokie i duże,aby ludzie tma przebywający nie nabawili sie klaustrofobi. Oczywiście miało to funkcje obronne. Na powierzchni było kilka wież z miotaczami ognia, ckm-ami oraz granatnikami. Na dodatek wszystko było obminowane, a przed czołgami chroniły zęby smoka (były to takie betonowe słupy wysokości ok. 1m ułożone w kształcie żębów (coś takiego -> VVV i one znajdowały sie tuż przy zjeździe ze wzgórka). Tak więc czołg zjeżdżał z górki, pod którą nie mógł wyjechać, bo właśnie ułożenie tych zębów powodowało,że nie mógł sie obrócić i był pod kątem do górki (przepraszam, jesli ktoś nie zrozumie, ale naparwdę cieżko to wytłumaczyć). Żeby było ciekawiej to gdy Rosjanie chcieli przekroczyć teren chroniony tą fortyfikacją w całym MRU znajdowało sie kilku żołnierzy i Czerwoni zdobyli MRU bez oddania ani jednego strzału.
Sam zwiedzałem te podziemne tunele, świetna sprawa. Naprawdę sobie można wtedy uświadomić geniusz tamtejszych naukowców, a zarazem karygodne błędy dowództwa (wysłanie żolnierzy na inny obszar i pozostawienie tak ważnego punktu strategicznego bez obrony).
Międzyrzecz leży pomiedzy Gorzowem Wlkp. , Poznaniem a Zieloną Górą o to położenie Miedzyrzecza
To co tutaj napisałem to jest tyle co zapamiętałem z wycieczki z przewodnikiem, wiec przepraszam za wsyztskie błędy.
Więcej szczegółów oraz wspaniałe galerie znajdziecie pod tymi adresami:
http://fanthom.math.put.poznan.pl/~pawlik/mru.html
http://www.republika.pl/mesiu19/
Do ciekawych "wynalazków" można by zaliczyć MRU (Międzyrzecki Rejon Umocniony) oraz "Wilczy szaniec".
MRU to takie małe podziemne miasto. Kilka kilometrów korytarzy znajdujacych się kilkadziesiąt metrów pod ziemią. Co ciekawe badania geologiczne trwały znacznie dłużej niż sama budowa, a zostały one wybudowane metodą odkrywkową (najpierw wykopano "dołek" - taki większy "dołek"

Sam zwiedzałem te podziemne tunele, świetna sprawa. Naprawdę sobie można wtedy uświadomić geniusz tamtejszych naukowców, a zarazem karygodne błędy dowództwa (wysłanie żolnierzy na inny obszar i pozostawienie tak ważnego punktu strategicznego bez obrony).
Międzyrzecz leży pomiedzy Gorzowem Wlkp. , Poznaniem a Zieloną Górą o to położenie Miedzyrzecza
To co tutaj napisałem to jest tyle co zapamiętałem z wycieczki z przewodnikiem, wiec przepraszam za wsyztskie błędy.
Więcej szczegółów oraz wspaniałe galerie znajdziecie pod tymi adresami:
http://fanthom.math.put.poznan.pl/~pawlik/mru.html
http://www.republika.pl/mesiu19/
- Ja-JUVE-nek
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
- Posty: 330
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Jak to??? Przecież mnie w szkole uczyli że oficerami w Armi CZerwonej stawali się ludzie o większym zapale niż umiejętnościach, a dla Stalina ważniejsze było by chcieli walczyć niż zeby umieli walczyć. W dodatku nawet słyszałem jak pewnego razu dowódcy rosyjscy dostali mape z zaznaczonymi punktami strategicznymi to pomyśleli że to jakiś fajny rysunek który przysłał im Stalin :-Dwhite_wolv pisze: Jednak "Oczyszczenie","Samobojstwo" czy "Lodolamacz" to pozycje o charakterze historycznym i w zadnej mierze nie moga byc traktowane jako literatura sensacyjna.Wlasnie w tych ksiazkach Suworow ukazuje jak nieprawdziwa jest historia o rzekomym "nieprzygotowaniu" Rosji do wojny,jak przesadzona sa historie o potedze niemieckich Wojsk Pancernych,oraz,ze totalna bzdura jest mowienie o oslabieniu kadry dowodczej na skutek czystki przeprowadzonej przez tow.Stalina.
Polecam Yari przeczytaj "Samobojstwo",bo warto,a poza tym chetnie poznalbym Twoje zdanie na temat informacji tam zawartych.pozdr
Nie znam się tak bardzo na historii 3 rzeszy (chodze do 3 kl gimnazjum) więc możecie coś więcej napisać bo widze że się dobrze znacie na tych sprawach
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
Widzisz sprawa jest bardzo skomplikowana.Ja-JUVE-nek pisze: Jak to??? Przecież mnie w szkole uczyli że oficerami w Armi CZerwonej stawali się ludzie o większym zapale niż umiejętnościach, a dla Stalina ważniejsze było by chcieli walczyć niż zeby umieli walczyć. W dodatku nawet słyszałem jak pewnego razu dowódcy rosyjscy dostali mape z zaznaczonymi punktami strategicznymi to pomyśleli że to jakiś fajny rysunek który przysłał im Stalin :-D
Nie znam się tak bardzo na historii 3 rzeszy (chodze do 3 kl gimnazjum) więc możecie coś więcej napisać bo widze że się dobrze znacie na tych sprawach
Stalin nie byl przygotwany do odparcia ataku niemieckich wojsk.To tlumaczy dlaczego przez pierwsze miesiace wojny,ktora rozpoczela sie 22 VI 1941 roku,to hitlerowcy odnosili sukcesy.Nalezy sobie zadac pytanie dlaczego tak sie dzialo?Wiele osob jest przeswiadczonych ze przyczyna bylo slabe uposazenie techniczne wojsk radzieckich oraz brak doswiadczonych dowodcow(ktorych jakoby "co do jednego" zlikwidowal Stalin podczas czystki).Mowi sie takze o tym ze ZSRR wygralo wojne tylko dzieki srogiemu klimatowi Mateczki Rosji ktory zatrzymal niemiecka ofensywe..To nie do konca prawda.Ale tego typu informacje,jak rowniez plotki o tym jakoby rzekomo Stalin bal sie Hitlera,byly szeroko rozpowszechniane przez propagande niemiecka a takze brytyjska i amerykanska.W latach 50 po przejeciu wladzy przez Chruszczowa,takze propaganda radziecka trabila na prawo i lewo o nieprzygototwaniu do wojny,o glupocie przywodcy,o braku kadry dowodczej.Po co to robiono?Ano po to aby pognebic i osmieszyc rezim Stalina,po to aby zwalic wszystkie winy na glupote ludzi rzadzacych krajem za jego czasow.Ale przede wszystkim po to aby zakryc prawde..
A prawda jest taka ze ZSRR bylo nieprzygotowaniedo wojny poniewaz.. Stalin przygototwywal sie do ataku!Nigdzie w poblizu granic nie znajdowaly sie wojsa o przeznaczeniu typowo obronnym,nie okopywano sie.Wrecz przeciwnie.Glowne zgrupowania wojsk radzieckich znajdowaly sie na kierunku Kijowskim ktory nie byl bezposrednio narazony na atak,a z ktorego planowano uderzyc na III Rzesze aby odciac ja od dostaw ropy z Rumuni.
Tak,Stalin nie wierzyl ze Hitler bedzie tak glupi,aby majac na karku wojne w Afryce,w Europie oraz dopiero co rozpoczeta potyczke z Wielka Brytania,rzuci sie jescze na Rosje ktorej nie mial zadnej szansy pokonac.
- juveni
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 186
- Rejestracja: 05 listopada 2003
Powiem krótko : nie zgadzam sie z tym.white_wolv pisze: Widzisz sprawa jest bardzo skomplikowana.
Stalin nie byl przygotwany do odparcia ataku niemieckich wojsk.To tlumaczy dlaczego przez pierwsze miesiace wojny,ktora rozpoczela sie 22 VI 1941 roku,to hitlerowcy odnosili sukcesy.Nalezy sobie zadac pytanie dlaczego tak sie dzialo?Wiele osob jest przeswiadczonych ze przyczyna bylo slabe uposazenie techniczne wojsk radzieckich oraz brak doswiadczonych dowodcow(ktorych jakoby "co do jednego" zlikwidowal Stalin podczas czystki).Mowi sie takze o tym ze ZSRR wygralo wojne tylko dzieki srogiemu klimatowi Mateczki Rosji ktory zatrzymal niemiecka ofensywe..To nie do konca prawda.Ale tego typu informacje,jak rowniez plotki o tym jakoby rzekomo Stalin bal sie Hitlera,byly szeroko rozpowszechniane przez propagande niemiecka a takze brytyjska i amerykanska.W latach 50 po przejeciu wladzy przez Chruszczowa,takze propaganda radziecka trabila na prawo i lewo o nieprzygototwaniu do wojny,o glupocie przywodcy,o braku kadry dowodczej.Po co to robiono?Ano po to aby pognebic i osmieszyc rezim Stalina,po to aby zwalic wszystkie winy na glupote ludzi rzadzacych krajem za jego czasow.Ale przede wszystkim po to aby zakryc prawde..
A prawda jest taka ze ZSRR bylo nieprzygotowaniedo wojny poniewaz.. Stalin przygototwywal sie do ataku!Nigdzie w poblizu granic nie znajdowaly sie wojsa o przeznaczeniu typowo obronnym,nie okopywano sie.Wrecz przeciwnie.Glowne zgrupowania wojsk radzieckich znajdowaly sie na kierunku Kijowskim ktory nie byl bezposrednio narazony na atak,a z ktorego planowano uderzyc na III Rzesze aby odciac ja od dostaw ropy z Rumuni.
Tak,Stalin nie wierzyl ze Hitler bedzie tak glupi,aby majac na karku wojne w Afryce,w Europie oraz dopiero co rozpoczeta potyczke z Wielka Brytania,rzuci sie jescze na Rosje ktorej nie mial zadnej szansy pokonac.
Czytałem Lodołamacz Suworowa, a takze pare innych ksiazek i spotkałem się z tym twierdzeniem o planowanym ataku Stalina, Uważam, że jest to prawdopodobne, tylko ze jest pewne ale...
1 Co do kadry dowódczej ( nie mam czasu szukac dokładnych danych wiec powiem z pamieci
2 Czyzby Stalin był az takim idiotą aby uwierzyc Hitlerowi, że koncentracja wojsk niemieckich w Polsce jest spowodowana przygotowaniami do inwazji na Wielka Brytanie????
3 Rosyjscy szpiedzy a zwłaszcza Richard Sorge ( który był wtedy najbardziej wartosciowym Radzieckim szpiegiem) juz kilka miesiecy wczesniej podał dokładną date planowanego ataku niemiec na ZSRR, ale informacje te były bagatelizowane i przedstawiane Stalinowi z adnotacjami typu "zaprzedał sie wrogowi" lub "pozostaje na usługach wrogich mocarstw". Nawet na kilka godzin przed niemieckim atakiem dezerter przepłynął Bug i powiedział, że za kilka godzin nastąpi niemiecki atak, o czym poinformowano dowodztwo za co w nagrode go rozstrzelano.
Co do zimy jako sprzymierzenca Rosji to sie ja najbardziej zgadza. Niemcy pod zadnym względem nie byli przygotowani do takich warunków, zarówno wyposarzenia żołnierzy jak również sprzetowym np. aby wystartować najpierw rozpalali ogniska pod silnikami samolotów, bo najpierw trzeba było je rozgrzac. W tym momencie z pomocą przyszedł Stalinowi już wspomniany przezemnie Richard Sorge, który zdobył informacje z których wynikało, że Japończycy nie uderzą na ZSRR w Azji i dzieki temu stalin mógł przerzucic 15 dywizji bardzo dobrze wyposarzonych (zwłaszcza w sprzęt odpowiedni do panujacych warunków atmosferycznych), wyszkolonych, nie biorących dotąd udziału w walkach do obrony Moskwy.
A przy okazji mała ciekawostka


Don't hear the bell but you answer the call
It comes to you as to us all
We're just waiting
For the hammer to fall
It comes to you as to us all
We're just waiting
For the hammer to fall