Antonio Conte
- Bart985
- Juventino

- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 446
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Podziekował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Conte, o ile nic nie pomieszałem, ustanowił chyba rekord odejść z klubu z racji też, że właściciele nie chcą mu kupować kogo chce, względnie nie sprzedawać tych co są, prawda?
Z Juventusem tak było, z Chelsea tak było, z Interem (obydwa klub łączy chyba Lukaku), teraz, poza
mentalnością przegrywów Totków - znowu to samo.
Jak dla mnie gość albo powinien załapać się na PSG, albo... przejść na emeryturę. Nie widzę żeby mógł się gdzieś zrealizować z takim podejściem. A powrót do Juve? Czemu nie, za Allegriego brałbym nawet Michniewicza, ale tu też mu nie sprowadzą wszystkich, więc... PSG albo emerytura?
Z Juventusem tak było, z Chelsea tak było, z Interem (obydwa klub łączy chyba Lukaku), teraz, poza
Jak dla mnie gość albo powinien załapać się na PSG, albo... przejść na emeryturę. Nie widzę żeby mógł się gdzieś zrealizować z takim podejściem. A powrót do Juve? Czemu nie, za Allegriego brałbym nawet Michniewicza, ale tu też mu nie sprowadzą wszystkich, więc... PSG albo emerytura?

- vitoo
- Juventino

- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1846
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Jeszcze z Bari tak było w 2009.Bart985 pisze: ↑28 marca 2023, 23:28 Conte, o ile nic nie pomieszałem, ustanowił chyba rekord odejść z klubu z racji też, że właściciele nie chcą mu kupować kogo chce, względnie nie sprzedawać tych co są, prawda?
Z Juventusem tak było, z Chelsea tak było, z Interem (obydwa klub łączy chyba Lukaku), teraz, pozamentalnością przegrywów Totków - znowu to samo.
Pytanie, czy on się faktycznie nie realizuje? Trochę trofeów zgarnął mimo wszystko, zresztą w większości z drużynami, które w dużej mierze sam stworzył.
Ja tam wolę Conte, który nie boi się wyzwań i w razie czego po prostu zrezygnuje, niż Allegriego, który odrzucił Real, bo ciepłą posadkę zagwarantował mu Agnelli.
- Maly
- Juventino

- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7135
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 39 razy

Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Bart985
- Juventino

- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 446
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Podziekował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Wydaje mi się, że Antek do Ronaldo żądałby jeszcze 1-2 graczy tego pokroju albo 3-4 z półki niżej żeby gościa obudować, względnie dać mu to co miał w Realu, czyli ADM w prajmie, Benzemę w ataku, który też wypracował mu w pytę asyst, nie mówiąc o środku pola z Modricem czy Kroosem. A skończyłoby się tak jak wszędzie.
Tak jak Mały wkleił owszem - zdobywał zawsze jakiś puchar, Totki to widać wyjątkowo specyficzne miejsce, ale ja to pisałem z jego perspektywy. Owszem, skoro drugie zatrudnienie Allegriego stworzyło precedens to czemu nie, ale myślę że chłop bardzo szybko znowu by się sfrustrował, a szkoda go. Przecież w ostatnim roku sporo go spotkało mentalnie dotkliwego.Bart985 pisze: ↑28 marca 2023, 23:28 Pytanie, czy on się faktycznie nie realizuje? Trochę trofeów zgarnął mimo wszystko, zresztą w większości z drużynami, które w dużej mierze sam stworzył.
Ja tam wolę Conte, który nie boi się wyzwań i w razie czego po prostu zrezygnuje, niż Allegriego, który odrzucił Real, bo ciepłą posadkę zagwarantował mu Agnelli.

- Maly
- Juventino

- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7135
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 39 razy
Antonio Conte o tym, czy zgodził się dołączyć do Juventusu:
„Nie, absolutnie nie, nie miałem żadnej umowy z Juventusem i kategorycznie odmówiłem.”
„Czy moja relacja z Juventusem jest zerwana? Tylko głupi ludzie mogą tak twierdzić. Powiem jasno: dla mnie Juventus jest, był i zawsze będzie Juventusem, rozumiecie? Nikt, jak już mówiłem, nawet w przypadku Lecce, nigdy nie będzie w stanie podważyć moich uczuć do tego klubu... do mojej historii. Tam dorastałem, rozumiecie? Denerwuje mnie to, bo często nawet za moimi plecami, za moją osobą... Wokół mojego charakteru wielu próbuje coś ugrać, wielu zachowuje się jak sępy, bo zdaję sobie sprawę, że moje nazwisko znaczy więcej niż wiele innych.”
„Pamiętam doskonale tamten rok podczas prezentacji Napoli. Staliśmy na placu, gdy nagle kibice zaczęli mnie namawiać, żebym skoczył razem z nimi, skandując: „Kto nie skacze, jest kibicem Juventusu!”. Wtedy zatrzymałem wszystkich i powiedziałem: „Zaczekajcie chwilę. Nie możecie prosić mnie o coś, czego nigdy nie będę w stanie zrobić”.”
„Nie, absolutnie nie, nie miałem żadnej umowy z Juventusem i kategorycznie odmówiłem.”
„Czy moja relacja z Juventusem jest zerwana? Tylko głupi ludzie mogą tak twierdzić. Powiem jasno: dla mnie Juventus jest, był i zawsze będzie Juventusem, rozumiecie? Nikt, jak już mówiłem, nawet w przypadku Lecce, nigdy nie będzie w stanie podważyć moich uczuć do tego klubu... do mojej historii. Tam dorastałem, rozumiecie? Denerwuje mnie to, bo często nawet za moimi plecami, za moją osobą... Wokół mojego charakteru wielu próbuje coś ugrać, wielu zachowuje się jak sępy, bo zdaję sobie sprawę, że moje nazwisko znaczy więcej niż wiele innych.”
„Pamiętam doskonale tamten rok podczas prezentacji Napoli. Staliśmy na placu, gdy nagle kibice zaczęli mnie namawiać, żebym skoczył razem z nimi, skandując: „Kto nie skacze, jest kibicem Juventusu!”. Wtedy zatrzymałem wszystkich i powiedziałem: „Zaczekajcie chwilę. Nie możecie prosić mnie o coś, czego nigdy nie będę w stanie zrobić”.”
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Marcin890124
- Juventino

- Rejestracja: 17 maja 2024
- Posty: 471
- Rejestracja: 17 maja 2024
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 57 razy
Przeczytałem jego książkę. Ciekawostka - Conte był już jedną nogą w Juventusie w 2009 roku i to był pomysł Alessio Secco,który pierwszy zainicjował kontakt. Dyrektor zapytał go co sądzi o potencjalnym zakupie Diego z Werderu Brema. Trener wyraził swoją opinię i odradzał, argumentując że nie można opierać całej gry drużyny na jednym graczu. Ogólnie zrobił dobre wrażenie. Następnie klub jednak kupił Diego i odmówił Conte ponieważ ten chciał grać swoje 4-2-4 a Brazylijczyk najlepiej czyje się w taktyce 4-3-1-2 i będą szukać kogoś kto będzie chciał to stosować. Ciro Ferrara się na to zgodził i pozostal na stanowisku.
W 2011 doradzono Conte, że koniecznie musi dotrzeć do Andrei Agnellego i z nim porozmawiać. Umówił się na wizytę w jego domu. Po kilku godzinach rozmowy i przedstawieniu swojej wizji odbudowy Juve Conte zrobił ogromne wrażenie na prezydencie, który następnie popchnął jego sprawę dalej do Marotty i Paraticego. Resztę już znacie.
W 2011 doradzono Conte, że koniecznie musi dotrzeć do Andrei Agnellego i z nim porozmawiać. Umówił się na wizytę w jego domu. Po kilku godzinach rozmowy i przedstawieniu swojej wizji odbudowy Juve Conte zrobił ogromne wrażenie na prezydencie, który następnie popchnął jego sprawę dalej do Marotty i Paraticego. Resztę już znacie.
- Tony Montana
- Juventino

- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Posty: 1319
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Podziekował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Z mojej perspektywy wyniki w Europie nie mają aktualnie ŻADNEGO znaczenia, ponieważ od lat nie jesteśmy na poziomie bicia się np. o 1/2 LM tylko na poziomie drżenia do ostatnich kolejek czy uda się załapać do TOP 4 czy nie.
O pucharach można zacząć myśleć kiedy odzyskamy mistrzostwo, ewentualnie gdy bez najmniejszych problemów będziemy sobie zapewniać miejsce w TOP 3.
O pucharach można zacząć myśleć kiedy odzyskamy mistrzostwo, ewentualnie gdy bez najmniejszych problemów będziemy sobie zapewniać miejsce w TOP 3.
- Anelson
- Juventino

- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Posty: 370
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Podziekował: 30 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Co to za bzdury? Borussia Dortmund też była cienka a była w finale niedawno, Inter to samo. Dlaczego niby nie mamy walczyć właśnie o wysokie lokaty.Tony Montana pisze: ↑14 grudnia 2025, 20:27 Z mojej perspektywy wyniki w Europie nie mają aktualnie ŻADNEGO znaczenia, ponieważ od lat nie jesteśmy na poziomie bicia się np. o 1/2 LM tylko na poziomie drżenia do ostatnich kolejek czy uda się załapać do TOP 4 czy nie.
O pucharach można zacząć myśleć kiedy odzyskamy mistrzostwo, ewentualnie gdy bez najmniejszych problemów będziemy sobie zapewniać miejsce w TOP 3.
Mamy być tchórzami bo musimy srać w portki o 4 miejsce w lidze?
Ten klub ma być oceniany na wszystkich szczeblach wszystkich rozgrywek w każdym sezonie pod każdym trenerem. To nie powinno w ogóle podlegać dyskusji.
- Tony Montana
- Juventino

- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Posty: 1319
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Podziekował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Wyjątki potwierdzają regułę to raz. Dwa Borussia i Inter to nie są nawet wyjątki, ponieważ nie przypominam sobie, żeby kilka z sezonów z rzędu drżęli do ostatniej kolejki o to czy będzie LM czy nie będzie - co wyżej podkreśliłem.
Ja też bym sobie wiele rzeczy życzył tylko zdaję sobie sprawę, że szansa na ich spełnienie jest skrajnie mało prawdopodobna.
Ja też bym sobie wiele rzeczy życzył tylko zdaję sobie sprawę, że szansa na ich spełnienie jest skrajnie mało prawdopodobna.
- Anelson
- Juventino

- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Posty: 370
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Podziekował: 30 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
[*]
To nie jest kwestia życzeniowa - musimy się opamiętać i bez względu na wszystko trenera i drużynę, klub tak wielki jak Juventus oceniać na wielu płaszczyznach.
Milan kiedyś wygrywał bardzo wiele i dochodził do olbrzymiej ilości finałów ligi mistrzów będąc w Serie A outsiderem i nie pierwszą drużyną do tytułu. A mimo to dowozili w Europie.
Jeśli My będziemy rozgraniczać ligę i Europę bo nie mamy wg ekspertów z internetu i sceptyków umiejętności, potencjału itd. bo nam top 4 ucieka ponieważ od odejścia Maxa razem z jego tabołem takie żeśmy przyświrowali rewolucje, że czkawkę będziemy mieć jeszcze długo to będzie jeszcze większe piekło i jeszcze większe gówno. Tak nie tylko nie można, a i nie wolno. Dlatego ja byłem absolutnie na Nie jeśli chodzi o Conte. Jego Napoli to syf w Europie. I co im po tym graniu na podwórku...
Mówienie, że Juventus drży i musi się bać bo Europa taka streszna to szok. Benfica i Monaco są w zasięgu na luzie Juventusu. To, że Napoli to frajerzy w Europie, a na nas się spinają z całej siły, że aż im żyłka w dupie pęka to standardowa sytuacja.
Juventus wiele lat za Conte był gównem w Europie i mistrzem Włoch. Nie chcę za Chiny ludowe nigdy takiego Juventusu ponownie. Dla mnie Europa powinna być wręcz najważniejsza. Tam możemy rywalizować z najlepszymi.
Mamy wręcz kompleks Europy. Kompleks pucharu Europy. Naprawdę szczerze życzę sobie żeby właśnie nawet Juventus był top 2-4 , a wygrywał ligę mistrzów jak kiedyś Milan. Żeby jakiś mental powstał właśnie w pucharach. Nie broń boże w lidze.
Wręcz po Tym jak My będziemy wyglądać na tle najlepszych poznamy w ogóle owoce pracy obecnego zespołu.
Dziś i po drugiej części drugiej połowy Pafosu można mieć optymizm.
Drżeliśmy? Od sezonu drżymy. Wcześniej to było pewne top 4 - chyba, że odjęli za pluswalize czy inne gówno to nas nie było w CL.Tony Montana pisze: ↑14 grudnia 2025, 22:15 Wyjątki potwierdzają regułę to raz. Dwa Borussia i Inter to nie są nawet wyjątki, ponieważ nie przypominam sobie, żeby kilka z sezonów z rzędu drżęli do ostatniej kolejki o to czy będzie LM czy nie będzie - co wyżej podkreśliłem.
Ja też bym sobie wiele rzeczy życzył tylko zdaję sobie sprawę, że szansa na ich spełnienie jest skrajnie mało prawdopodobna.
To nie jest kwestia życzeniowa - musimy się opamiętać i bez względu na wszystko trenera i drużynę, klub tak wielki jak Juventus oceniać na wielu płaszczyznach.
Milan kiedyś wygrywał bardzo wiele i dochodził do olbrzymiej ilości finałów ligi mistrzów będąc w Serie A outsiderem i nie pierwszą drużyną do tytułu. A mimo to dowozili w Europie.
Jeśli My będziemy rozgraniczać ligę i Europę bo nie mamy wg ekspertów z internetu i sceptyków umiejętności, potencjału itd. bo nam top 4 ucieka ponieważ od odejścia Maxa razem z jego tabołem takie żeśmy przyświrowali rewolucje, że czkawkę będziemy mieć jeszcze długo to będzie jeszcze większe piekło i jeszcze większe gówno. Tak nie tylko nie można, a i nie wolno. Dlatego ja byłem absolutnie na Nie jeśli chodzi o Conte. Jego Napoli to syf w Europie. I co im po tym graniu na podwórku...
Mówienie, że Juventus drży i musi się bać bo Europa taka streszna to szok. Benfica i Monaco są w zasięgu na luzie Juventusu. To, że Napoli to frajerzy w Europie, a na nas się spinają z całej siły, że aż im żyłka w dupie pęka to standardowa sytuacja.
Juventus wiele lat za Conte był gównem w Europie i mistrzem Włoch. Nie chcę za Chiny ludowe nigdy takiego Juventusu ponownie. Dla mnie Europa powinna być wręcz najważniejsza. Tam możemy rywalizować z najlepszymi.
Mamy wręcz kompleks Europy. Kompleks pucharu Europy. Naprawdę szczerze życzę sobie żeby właśnie nawet Juventus był top 2-4 , a wygrywał ligę mistrzów jak kiedyś Milan. Żeby jakiś mental powstał właśnie w pucharach. Nie broń boże w lidze.
Wręcz po Tym jak My będziemy wyglądać na tle najlepszych poznamy w ogóle owoce pracy obecnego zespołu.
Dziś i po drugiej części drugiej połowy Pafosu można mieć optymizm.
- fazzi
- Juventino

- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2338
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Co ??Anelson pisze: Milan kiedyś wygrywał bardzo wiele i dochodził do olbrzymiej ilości finałów ligi mistrzów będąc w Serie A outsiderem i nie pierwszą drużyną do tytułu. A mimo to dowozili w Europie.
Wiele lat ? Całe 2, bo tyle razy Conte grał z Juve w LM, z czego raz wyszliśmy z grupy, raz nie (po pamiętnym meczu na kartoflisku w Stambule).Anelson pisze: Juventus wiele lat za Conte był gównem w Europie i mistrzem Włoch. Nie chcę za Chiny ludowe nigdy takiego Juventusu ponownie. Dla mnie Europa powinna być wręcz najważniejsza. Tam możemy rywalizować z najlepszymi.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Anelson
- Juventino

- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Posty: 370
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Podziekował: 30 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Milan wygrywał Ligę Mistrzów lub osiągał półfinały i finały mając 3 miejsce w lidze. Można więc powiedzieć, że tak jak My obecnie był outsiderem względem tytułu mistrza Włoch.
Do Conte to sobie generalnie całą jego karierę zsumuj i spójrz , że nic oprócz pokonania jeszcze za czasów prowadzenia Juventusu - Celticu nie osiągnął. Medalion frajerstwa na arenie europejskiej.
Do Conte to sobie generalnie całą jego karierę zsumuj i spójrz , że nic oprócz pokonania jeszcze za czasów prowadzenia Juventusu - Celticu nie osiągnął. Medalion frajerstwa na arenie europejskiej.
- fazzi
- Juventino

- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2338
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Napisałeś o Juventusie to ci odpisałem o Juventusie, a nie całej jego karierze.
A co do Milanu, to tak jak wyżej napisałem, nie rozumiesz chyba określania outsider. Dodatkowo, tamtejsza Seria A, a obecna to dwa różne światy.
A co do Milanu, to tak jak wyżej napisałem, nie rozumiesz chyba określania outsider. Dodatkowo, tamtejsza Seria A, a obecna to dwa różne światy.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"

