Mercato (LATO 2025) DYSKUSJA

[xemi]

Aktualnie, możemy złożyć takie składy:

David
Yildiz - Franek
Cambiaso - Thuram - Locatelli - Mario
Kalulu - Bremre - Gatti
Di Gregorio

Rezerwa

Vlahovic
Luiz - Gonzalez
Kostic - Koopmeiners - McKenni - xxxx
Kelly - Rugani - Savona
Perin

Jeszcze paru zostaje
wnioski:
- obrona - 1 klasowy (ale po poważnej kontuzji Bremer), 3 przeciętniaków (Kalulu, Gatti, Rugani), brakuje 2 porządnych zawodników, ale kretyn w poprzednim sezonie wiedząc od paru miesięcy o kontuzji Bremera ściąg cymbała Kellego...
- środek pomocy: 1 porządny - Thuram, 1 średni (dobry na rezerwę): McKenni, przeciętniak bez głowy: Loca. Koop i Luiz z potencjałem, ale na razie go nie zaprezentowali, gdyby kosztowali tyle co McKenni i mieli jego kontrakt byłoby ok, ale są przepłaceni z wysokimi kontraktami!
- boki pomocy: przyzwoity Cambiaso, słaby rezerwowy Kostic, nołnejm Mario i brakuje 1 zawodnika
- atak: przyzwoity (na razie nie wiemy jak się w Juve spisze) David, rezerwowy Vlahovic.

Nie mogę nie zaznaczyć że uważam że to ustawienie jest mega wujowe i po raz kolejny jest to wina tylko i wyłącznie zarządu że mamy burdel w składzie. Powinniśmy brać trenera grającego uniwersalnym ustawieniem 4-3-3, a nie że dla niedoświadczonego trenera pozbyliśmy się przyzwoitych graczy, którzy poszli za grosze, a mogli być tanimi rezerwowymi na parę pozycji, no ale...

Mając na uwadze ile kasy przepaliliśmy na gówno transfery, ja bym obecnie szukał:
- prawy pomocnik (ale umiejący grać na prawym skrzydle - to tak na przyszłość jak przyjdzie kolejny trener)
- środkowy obrońca (ktoś poziomu Bremera, albo z dużym potencjałem) ktoś za Kellego i Savone. Savone bym zostawił, może coś się rozwinie, ale Kelly Family powinien zrobić zjazd do bazy!
- środek pomocy - tutaj może też grać Miretti i Luiz, ale generalnie nikt poza Thuramem nie trzyma tam poziomu, a McKenni jest ok, ale na rezerwę, a na trzeba kogoś konkretnego do pierwszego składu.

[elFazano]

Fenomenalne posunięcie. PSG oddaje nam za 55 mln euro chłopa który u nich notował kilka razy gorsze liczby niż u nas Vlaho - kupujemy go niewiele taniej niż oni go ściągnęli.

Z drugiej strony My daliśmy za Vlaho liczby w okolicy Kolo-Muaniego, a mamy problem oddać go choćby za darmo - nie mówiąc o 55 mln.

Jesteśmy chorym psychicznie klubem będącym od lat szpitalem psychiatrycznym dla idiotów.

Po jaką cholerę mając takie braki na wielu pozycjach pakujemy się w murzyna za 55 baniek, który nic nie udowodnił oprócz ładowania bramek ogórkom. I to jeszcze mając świadomość, że Vlaho jest niesprzedawalny.

To jak to jest? Mamy wolną rękę i full hajsu bo elkann może ciągle nas zasilać gotówka, czy rzeczywiście mamy jakieś problemy finansowe. Jak widać - skoro stać nas za murzynka dać 55 baniek to chyba powinno być nas stać dać 55 baniek za bocznego obrońcę chociażby z prawdziwego zdarzenia. Czemu nie było nas stać na Theo, czemu nie walczymy o bocznych którzy mogliby nas wzmocnić tylko żydzimy z jakimiś wymianami z Porto by z dupy dać ostatecznie 55 baniek za Muaniego + te koszty co mamy na dzień dzisiejszy od zimy.

Ten klub to jest jeden wielki mem. Każdy klub w Europie szanujący się swoje "gówno" wypycha za grube miliony. Nawet Brighton jakieś Irlandczyka który gówno tam ugrał wypycha za 30 baniek, a My nie umiemy wypchać nikogo. Nawet najlepszego strzelca, asystenta, najlepszych naszych zawodników.

Życzę nam dymisji wszystkich tych patałachów. Albo wysłania ich w kosmos. Całego zarządu, jakichś dziwnych wypierdków Francuskich, trenerów z 2 sortu w Europie jak Motta, czy Tudor. I przede wszystkim wszystkich tych dziwnych pokemonów z nimi związanych.

Dawać Mi Agnelliego . To klub rodzinny - Agnelli już raz odbudował ten klub z syfu post Calciopoli. Znowu robią się czasy Secco i kombinacji gówna z kaszaną które były przerywnikiem między powrotem do Serie A, a 9 letnią dominacją.

Słów mi brak. Nie daliśmy rady nikogo sprzedać, nie wzmacniamy wymaganych pozycji, wymieniamy się widłami z Porto i nagle z dupy dajemy 55 baniek za Muaniego.

Do Choroszczy wszystkich. Na badania?
Na badania!

Kolego a przez kogo jesteśmy w takim bagnie? Właśnie przez Andrea szacun że nas wyciągnął z bagna ale później do tego bagna nas wrzucił spowrotem
Zrobił to jednym ruchem sprowadzając CR7 od tego transferu zaczęło się wszystko <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>

Dla mnie najważniejsze jest to żeby pozbyć się zawodników niepotrzebnych i tyle

[Anelson]

Oczywiście, że wszystko zaczęło się od Ronaldo bo transfer Ronaldo oznaczał rozbrat z Marottą, a Marotty nikt godnie nie zastąpił co skutkowało fatalnymi następcami zawodników takich jak pjanić, matuidi, khedira, Can nawet, czy bloku BBC starzejącego się. Prawda jest taka, że ciężko było zastąpić starzejącą się kadrę + obrażonego Ronaldo i mamy co mamy. Myślę, że Marotta poradziłby sobie lepiej skoro z miejsca zbudował nam za miedzą Inter który jedzie nas równo od lat. Ale Agnelli też nie taki zły jak go malują.

Juventus miał w pewnym momencie tak olbrzymie ambicje, że kupował takich graczy jakich chciał i rzeczywiście po tych przygodach w LM gdzie właściwie tylko Ronaldo nas poprostu niszczył - można było mieć wrażenie, że to brakujące ogniwo drużyny i lider/golleador na miarę naszych marzeń + no chyba do pewnego stopnia można było w to wierzyć jak pomagał w remontadach z Atletico itd. Ta ambicja zniszczyła Agnellego i jego trzeźwy ogląd sytuacji gdzie traci D'sa który mu budował drużynę mistrzów.

Przecież My wtedy usuwaliśmy trenera który miał 2 finały ligi mistrzów i na luzie cisnął Serie A by grać ładniej dla oka. Efekt był mizerny bo generalnie powinniśmy się skupić na CL i graniu poprostu skuteczniej tam. A zamiast tego z każdym rokiem mimo CR7 w składzie graliśmy coraz gorzej.
Jednak to historia.

Napewno nawet takie błędy - jeśli można uznać je za błędy niczego nie przesądzają. Nie znam innej osoby która ma Juve w DNA bardziej niż ktokolwiek inny niż Andrea. Poprostu dziadki leśne jeszcze bardziej tutaj narozrabiają jak Secco niegdyś. Problem w Tym, że wydaje mi się iż poprostu bardziej potrzebujemy drugiego Marotty albo Marotty samego w sobie niż Andrei. Andrea odbudował Juventus powierzając go odpowiednim ludziom. Obecnie wszystko jest pogmatwane i Andrea musiałby tutaj przyprowadzić kogoś klasy Kloopa + jakiegoś naprawdę świadomego D'sa .

Jak ktoś zna kogokolwiek kto tu może przyjść i tym towarzystwem potrząsnąc i mieć w zanadrzu jakiegoś asa w rękawie jak wspomnianego kloopa to ręka do góry

[CzeczenCZN]

Serio, wierzy ktoś w transfer do nas Kolo Muainiego ?

Ja uważam ze nasze mercato już jest totalnie ZAKOŃCZONE ...
Żaden Kolo Muani do nas nie przyjdzie, tak jak nie przyjdzie Sancho. Najpierw saga o Angliku przez dwa letnie okienka, teraz o Francuzie.... Już prawie, już za chwilę, już na klatce jest, już puka do drzwi....
Tak samo żaden Hjulmand czy O'Riley - to wszystkie spekulacje dziennikarzy...
Jest co jest i tyle, koniec. Nie jesteśmy wstanie wyzbyć się niechcianych zawodników i raczej nic z tego nie będzie, a więc muszą z nami zostać, a my z tym balastem musimy czekać na lepsze czasy...

Jedyne co to jakieś mniej istotne transakcje, wypożyczenia na poziomie drużyn juniorskich.

[Distant Dreamer]

Serio, wierzy ktoś w transfer do nas Kolo Muainiego ?

Ja uważam ze nasze mercato już jest totalnie ZAKOŃCZONE ...
Żaden Kolo Muani do nas nie przyjdzie, tak jak nie przyjdzie Sancho. Najpierw saga o Angliku przez dwa letnie okienka, teraz o Francuzie.... Już prawie, już za chwilę, już na klatce jest, już puka do drzwi....
Tak samo żaden Hjulmand czy O'Riley - to wszystkie spekulacje dziennikarzy...
Jest co jest i tyle, koniec. Nie jesteśmy wstanie wyzbyć się niechcianych zawodników i raczej nic z tego nie będzie, a więc muszą z nami zostać, a my z tym balastem musimy czekać na lepsze czasy...

Jedyne co to jakieś mniej istotne transakcje, wypożyczenia na poziomie drużyn juniorskich.

Obecnie jest zakończone ale jeśli uda nam się pozbyć niechcianych graczy to stanie się otwarte

[CzeczenCZN]

@Distant Dreamer a ja właśnie nie bardzo wierzę w to...

[Marat87]

A ja nie wiem czemu niektórzy uważają, że brak przedłużenia kontraktu z takim McKeenim jest problemem i należy go sprzedać. Juventus ma wystarczająco dużo innych kłopotów, których nie jest w stanie rozwiązać, więc nie ma sensu tworzyć sobie następnego. Gość jest uniwersalny, kilka tygodni w sezonie potrafi zagrać na poziomie pierwszego składu, tylko kilka, bo jest nieregularny. Nikt kokosów za niego nie da teraz, a w zamian pewnie przyjdzie ktoś droższy i niekoniecznie o wiele lepszy.
Niech chłop normalnie dogra ten sezon i się z nim pożegnać po ludzku i niech sobie szuka nowego klubu z kartą na ręku. Motywacje do trzymania formy powinien mieć, bo i mistrzostwa za pasem i nowy kontrakt w innym klubie.
Vlahovicia też bym nie odsuwał, bo taki jednostkowy przykład nic nie da. Silną pozycje negocjacyjna trzeba budować latami, a w ostatnich latach to Juventus robił dokładnie coś odwrotnego, to jedno odsunięcie nic tutaj nie zmieni w dłuższej perspektywie, będzie tylko zwykłą zemstą. Bez względu na wszystko 40 milionów i tak będzie stracone, więc nie ma sensu sprowadzać nawet kogoś taniego w to miejsce, bo to i tak będzie koszt kilku milionów. To nie ma sensu przy obecnych kłopotach finansowych. Niech te Vlaha, MacKennie i inne Kosticie dograją ten sezon jako rezerwowi i pożegnać się po sezonie.

[Anelson]

Jest to wciąż brnięcie w gówno ale Juventus chyba musi te piwo wypić skoro sobie go nawarzył i żadnego kluczowego zawodnika nie możemy wypchać żeby coś zarobić i zainwestować z powrotem. Praktycznie każdy może wziąć z Juventusu co chce za free. Jeszcze im dopłacimy. Straszne to jest zważywszy na to, że inne kluby swoje gówno są w stanie wypchać nawet za tyle za ile kupili je. Albo przynajmniej za niewiele mniej. Tak jakby nas interesowało to , że Muani kosztował 90 mln. I dlatego mamy im dać 55?
Bez jaj.

[Distant Dreamer]

Nic nie mam do sprzedaży Loczka i Douglasa, pierwszy został kompletnie zniszczony przez betona względem tego co grał na Euro i w Sass a drugi nie wypalił po całości.
Jeżeli sprzedamy ich obu to pewnym musi być zostawienie Mirettiego oraz kupno jakiegoś pewniaka do środka. Moim zdaniem O'Riley to ciekawy zawodnik ale na pewno nie pewniak. Tak naprawdę nie wiemy czy przy kontakcie z specami Jmed chłop nie stanie się szklanką a Brighton nie chce schodzić z ceny.

[Poprostu]

Oriley się nie nadaję do gry tak głęboko jak loczek. To zupełnie inny typ gracza. Jak tam glut odejdzie to nam trzeba ciurama 2.0

[Distant Dreamer]

Oriley się nie nadaję do gry tak głęboko jak loczek. To zupełnie inny typ gracza. Jak tam glut odejdzie to nam trzeba ciurama 2.0

Dokładnie, jeszcze najlepiej w cenie podobnej do Thurama.

[B@rt]

Comolliemu pewnie świecą się oczy na myśl o arabskich pieniądzach, bo takiej oferty za Locę się pewnie nie spodziewał. Ale podejrzewam, że nic z tego nie będzie i Locatelli zostanie w Juventusie. Zresztą pytanie od jakiego poziomu w ogóle my jesteśmy gotowi zaakceptować ofertę.

[Marcin890124]

Locatelli to nie jest materiał na lidera Juventusu. Sprzedać jego i Luiza a potem ruszać po Tonaliego.

[mrozzi]

Pomyślałem o Tonalim, bo jeśli zwolnilibyśmy środki z Luiza i wyciągnęli za Locę min. 30, w dodatku odpuścili O'Rileya (chociaż ten raczej do gry za napastnikiem, nie w środku)... Ale nie chce się wierzyć, że Newcastle mające spore środki i póki co raczej średnio udane okno z uwagi na brak sukcesu z Sesko/Kolo poszłoby na to. Włoch jest rzekomo naszym marzeniem od dłuższego czasu i miał ponoć być na liście życzeń już u Giuntolego. Dla mnie Locatelli po prostu jest i tyle, nie widzę u niego ani wyjątkowej wartości sportowej, ani cech przywódczych kapitana. A miłość do Juve to za mało.

[Marat87]

Może i Araby by w końcu przedstawiły odpowiednią ofertę, ale Loca pewnie zachowa się jak na kapitana przystało i niestety nie zostawi drużyny w trudnym momencie...
Zresztą w te niecałe 2 tygodnie nikogo porządnego nie wyciągną, nie wierzę w umiejętności tego zarządu ( przynajmniej w tym okienku, może z czasem się czegoś nauczą, a jak trochę posprzątają, to i sytuacja będzie łatwiejsza ). Na koniec Juventus zostałby z pomocą taką, jaką miał obronę rok temu, jedna kontuzja i dramat.
W Tonaliego nie wierzę, bo Newcastle choćby ze względów prestiżowych nie będzie chciało się osłabiać w ostatnim tygodniu. Zresztą trzeba było przepłacić grubo i wywalić co najmniej 100 banieczek.