Serie A 24/25 (29): Fiorentina 3-0 JUVENTUS FC

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
marlo_Juventus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 stycznia 2025
Posty: 19
Rejestracja: 29 stycznia 2025

Nieprzeczytany post 17 marca 2025, 18:39

Anelson pisze: 17 marca 2025, 17:19
Distant Dreamer pisze: 17 marca 2025, 16:46
kathumax pisze: 17 marca 2025, 15:01
Anelson pisze: 17 marca 2025, 13:50 Zarząd+DS i trener powinni wszyscy podać się do dymisji. Przyjść powinni ludzie którzy ten klub kochają i który ich obchodzi, a nie jego pieniądze, apanaże i prestiż. Dlatego jestem za powrotem Agnellego. To klub rodzinny - zarządzanie korporacyjne, bez uczuciowe nie powinno mieć tutaj w ogóle miejsca.
Przyjść powinien ktoś będący CR7 wśród trenerów
I ktoś sensowny, zaufany jako d's który będzie umiał współpracować z klasowym trenerem i próbował spełniać jego wizję, a nie budować wydumaną chorą swoją jak Giuntoli.
Do tego uważam iż żeby Juventus mógł liczyć się znów jak kiedyś na arenie międzynarodowej i krajowej niestety potrzeba drugiej rewolucji kadrowej polegającej na pozbyciu się gówna po duecie motta-giuntoli.
Trener powinien znów ocenić wartość kadry sportową, ile jest w stanie wyciągnąć z zawodników i dobrać najlepszych oraz za wszelką cenę usunąć wszystkie (a mniemam jest ich sporo) ogniwa które nie zasługują na noszenie tej biało-czarnej koszulki.
Trudno się nie zgodzić z większością, ten plan ma tylko jeden słaby punkt - jest bardzo trudny do zrealizowania i wymaga włożenia do klubowej kasy lekko licząc pewnie ponad 300? kolejnych mln euro.
Głupoty i głupoty, ludzie już chyba zapomnieli że to właśnie Agnelli z "klubu rodzinnego" zrobił z nas korporacje. To wszystko była jego wina, a teraz czytam że on ma być stymulatorem powrotu do korzeni ?? :O
Tak. Dokładnie. Powrotu do 2011 roku i nowej nadziei na lepsze jutro. Niczego lepszego nie ma na horyzoncie. Tylko Agnellim przez 100 lat historii zależało na tym klubie i mimo wszelkich odchyłów, zmianie herbu, przekształceniom - Andrea jest uosobieniem pasji, a błędy popełnił chcąc sukcesów i jedyne co mu mogę zarzucić to, że trochę zabłądził chyba "niesłuchaniem się" marotty z CR7 i ogólnie ludziom mądrzejszym na tym polu od niego. Były zgrzyty - czas pokazał kto miał rację. Jednak mając świadomość dziadka Ferrero który prawie zasypia na meczu gdy Juventus dostaje bomby na łeb i miał tylko ogarnąć księgi i finanse - tu trzeba romantycznej woli zwycięstwa i zrobienia czegoś na nowo z nową siłą, firmą, nowymi ludźmi wokół (Kloopem i Red bullem), nawiązania współpracy z nowymi dyrektorami jakimi mogliby być legendy klubu jak Giorgio, czy Del Piero przede wszystkim. Trzeba tyle romantyzmu wtłoczyć ile się da+okrasić kolejną rewolucją i nadać kloopowi pieczę nad projektem. Dyrektor sportowy powinien być też przemyślany na nowo lub też podporządkować go kim by nie był całkowicie woli trenera. Odkąd przyszedł głupoli mam wrażenie, że to on dobiera piłkarzy, a trener tylko męczy się z ludźmi których dobiera mu ten jegomość. Tak jest z Mottą i tak było z Allegrim. Nie wierzę, że Allegri chciał alcaraza, djalo. Tak samo jako amatorowi- głupio jest Mottcie sprzeciwić się woli wielkiego Pana który go tu wymyślił. To pokazuje bezjajowosc tego jegomościa - mentalne przeciwieństwo Maxa . Myślę, że w Maxie po wiośnie ostatniego sezonu pękło coś w środku za to co mu Cristiano udłubał za drużynę. Dużo smutnych informacji dociera i już wiemy, że miał być Gattuso.. I, że niezależnie od rozwoju sezonu gdzie goniliśmy Inter na równi - są dowody, że już wtedy chciano Motte i też dlatego co jest jakaś abstrakcją - pracę Maxowi sabotowano i Giuntoli poprostu mu pluł w twarz w zimowym okienku bo chciał osiągnąć cel jego usunięcia z klubu. Sukces Maxa i Juventusu nie był celem dyrektora, a ściągnięcie kukiełki która by mógł sobie poza kulisami zarządzać i tym samym ściągnąć nas do punktu w którym jesteśmy. To jest coś nieprawdopodobnego. Dosłownie prywatny folwark Glupoliego, który generalnie pokazuje na każdym kroku, że wynik sportowy go nie interesuje - dopóki, dopóty ma władzę nad Juventusem, a w klubie nie ma nikogo z jajami który go wywali i pokaże gdzie jego miejsce i da mu bilet w jedną stronę do Neapolu.
Grubo pojechałeś. Co do Agnellego mam mieszane uczucia bo między innymi przez niego jesteśmy gdzie jesteśmy. Przez jego chorą ambicję i przez to że chciał sukcesu na już kupując Cr7. Co jak się okazało po czasie było błędem bo strasznie obciążyło nasz budżet a uszatego się nie doczekaliśmy. Błędem Andrei też było podziękowanie Marottcie który to stworzył obecny Inter. Ale myślę ze wyciągnął wnioski z błędów które popełnił. I chyba warto żeby wrócił. To prawdziwy Juventino z krwi i kości który odda życie za klub. Na temat Maxa już się nie wypowiadam. Dobrze że już go nie ma. Bardzo dobrze. I nigdy nie powinien być już brany pod uwagę. Bo jego słabości również zostały obnażone w 2 kadencji. Motta nie ogarnia na tą chwilę tematu i już raczej nie ogarnie. Kto za niego? Nie mam pojęcia. Tu potrzebne jest nazwisko i trener z doświadczeniem. W każdym temacie piszesz o Kloopie. Powiem Ci tylko jedno zapomnij o nim. To nie jest trener to typowy menedżer...rozumiesz różnicę? To gość który musi mieć władze , ostatnie słowo na temat transferów i nie tylko. Czyli coś co u nas nigdy nie wypali bo kluby włoskie maja DSów od tego. To by wymagało reorganizacji całego zarządzania klubem. I to się nie wydarzy.


Anelson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 239
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Podziekował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy

Nieprzeczytany post 17 marca 2025, 23:12

marlo_Juventus pisze: 17 marca 2025, 18:39
Anelson pisze: 17 marca 2025, 17:19
Distant Dreamer pisze: 17 marca 2025, 16:46
kathumax pisze: 17 marca 2025, 15:01
Anelson pisze: 17 marca 2025, 13:50 Zarząd+DS i trener powinni wszyscy podać się do dymisji. Przyjść powinni ludzie którzy ten klub kochają i który ich obchodzi, a nie jego pieniądze, apanaże i prestiż. Dlatego jestem za powrotem Agnellego. To klub rodzinny - zarządzanie korporacyjne, bez uczuciowe nie powinno mieć tutaj w ogóle miejsca.
Przyjść powinien ktoś będący CR7 wśród trenerów
I ktoś sensowny, zaufany jako d's który będzie umiał współpracować z klasowym trenerem i próbował spełniać jego wizję, a nie budować wydumaną chorą swoją jak Giuntoli.
Do tego uważam iż żeby Juventus mógł liczyć się znów jak kiedyś na arenie międzynarodowej i krajowej niestety potrzeba drugiej rewolucji kadrowej polegającej na pozbyciu się gówna po duecie motta-giuntoli.
Trener powinien znów ocenić wartość kadry sportową, ile jest w stanie wyciągnąć z zawodników i dobrać najlepszych oraz za wszelką cenę usunąć wszystkie (a mniemam jest ich sporo) ogniwa które nie zasługują na noszenie tej biało-czarnej koszulki.
Trudno się nie zgodzić z większością, ten plan ma tylko jeden słaby punkt - jest bardzo trudny do zrealizowania i wymaga włożenia do klubowej kasy lekko licząc pewnie ponad 300? kolejnych mln euro.
Głupoty i głupoty, ludzie już chyba zapomnieli że to właśnie Agnelli z "klubu rodzinnego" zrobił z nas korporacje. To wszystko była jego wina, a teraz czytam że on ma być stymulatorem powrotu do korzeni ?? :O
Tak. Dokładnie. Powrotu do 2011 roku i nowej nadziei na lepsze jutro. Niczego lepszego nie ma na horyzoncie. Tylko Agnellim przez 100 lat historii zależało na tym klubie i mimo wszelkich odchyłów, zmianie herbu, przekształceniom - Andrea jest uosobieniem pasji, a błędy popełnił chcąc sukcesów i jedyne co mu mogę zarzucić to, że trochę zabłądził chyba "niesłuchaniem się" marotty z CR7 i ogólnie ludziom mądrzejszym na tym polu od niego. Były zgrzyty - czas pokazał kto miał rację. Jednak mając świadomość dziadka Ferrero który prawie zasypia na meczu gdy Juventus dostaje bomby na łeb i miał tylko ogarnąć księgi i finanse - tu trzeba romantycznej woli zwycięstwa i zrobienia czegoś na nowo z nową siłą, firmą, nowymi ludźmi wokół (Kloopem i Red bullem), nawiązania współpracy z nowymi dyrektorami jakimi mogliby być legendy klubu jak Giorgio, czy Del Piero przede wszystkim. Trzeba tyle romantyzmu wtłoczyć ile się da+okrasić kolejną rewolucją i nadać kloopowi pieczę nad projektem. Dyrektor sportowy powinien być też przemyślany na nowo lub też podporządkować go kim by nie był całkowicie woli trenera. Odkąd przyszedł głupoli mam wrażenie, że to on dobiera piłkarzy, a trener tylko męczy się z ludźmi których dobiera mu ten jegomość. Tak jest z Mottą i tak było z Allegrim. Nie wierzę, że Allegri chciał alcaraza, djalo. Tak samo jako amatorowi- głupio jest Mottcie sprzeciwić się woli wielkiego Pana który go tu wymyślił. To pokazuje bezjajowosc tego jegomościa - mentalne przeciwieństwo Maxa . Myślę, że w Maxie po wiośnie ostatniego sezonu pękło coś w środku za to co mu Cristiano udłubał za drużynę. Dużo smutnych informacji dociera i już wiemy, że miał być Gattuso.. I, że niezależnie od rozwoju sezonu gdzie goniliśmy Inter na równi - są dowody, że już wtedy chciano Motte i też dlatego co jest jakaś abstrakcją - pracę Maxowi sabotowano i Giuntoli poprostu mu pluł w twarz w zimowym okienku bo chciał osiągnąć cel jego usunięcia z klubu. Sukces Maxa i Juventusu nie był celem dyrektora, a ściągnięcie kukiełki która by mógł sobie poza kulisami zarządzać i tym samym ściągnąć nas do punktu w którym jesteśmy. To jest coś nieprawdopodobnego. Dosłownie prywatny folwark Glupoliego, który generalnie pokazuje na każdym kroku, że wynik sportowy go nie interesuje - dopóki, dopóty ma władzę nad Juventusem, a w klubie nie ma nikogo z jajami który go wywali i pokaże gdzie jego miejsce i da mu bilet w jedną stronę do Neapolu.
Grubo pojechałeś. Co do Agnellego mam mieszane uczucia bo między innymi przez niego jesteśmy gdzie jesteśmy. Przez jego chorą ambicję i przez to że chciał sukcesu na już kupując Cr7. Co jak się okazało po czasie było błędem bo strasznie obciążyło nasz budżet a uszatego się nie doczekaliśmy. Błędem Andrei też było podziękowanie Marottcie który to stworzył obecny Inter. Ale myślę ze wyciągnął wnioski z błędów które popełnił. I chyba warto żeby wrócił. To prawdziwy Juventino z krwi i kości który odda życie za klub. Na temat Maxa już się nie wypowiadam. Dobrze że już go nie ma. Bardzo dobrze. I nigdy nie powinien być już brany pod uwagę. Bo jego słabości również zostały obnażone w 2 kadencji. Motta nie ogarnia na tą chwilę tematu i już raczej nie ogarnie. Kto za niego? Nie mam pojęcia. Tu potrzebne jest nazwisko i trener z doświadczeniem. W każdym temacie piszesz o Kloopie. Powiem Ci tylko jedno zapomnij o nim. To nie jest trener to typowy menedżer...rozumiesz różnicę? To gość który musi mieć władze , ostatnie słowo na temat transferów i nie tylko. Czyli coś co u nas nigdy nie wypali bo kluby włoskie maja DSów od tego. To by wymagało reorganizacji całego zarządzania klubem. I to się nie wydarzy.

No ale w sumie ciężko stwierdzić o co chodzi z tym Kloopem i pomysłem Andrei w sprawie jego bycia w środku nowego projektu Juventusu. Może właśnie reorganizacji w te stronę? Dać Jurgenowi większą władzę to chyba byłoby właśnie coś nieprzewidywalnego niczym uparcie się na CR7 kiedyś albo zmianę herbu. Marzę o tym by Andrea pozytywnie zaskoczył, dystans i obserwacja sytuacji z boku żeby w jego przypadku dała pozytywne owoce w postaci tegoż pomysłu. Mieć typowego człowieka orkiestrę i nadanie mu więcej władzy+ ewentualnie ludzi od stricte poprostu organizacji i papierologii finansowej transferów konkretnych potrzeb i pomysłów Kloopa przelanych później na kadrę. To oczywiście byłoby jak mówisz - wywalenie stołu do góry nogami ale myślę, że to jedyna opcja by wyjść z bagna szybciej niż za kilka lat. Nie czuję pozytywnych wibracji z żadnym innym trenerem - wciąż przenika myśl o porażce. To nie jest łatwa sprawa unieść ciężar Juventusu, odbudowy i reorganizacji drużyny w dobrym kierunku - mamy świadomość przeszłości trenerów i tego co osiągnęli inni kandydaci - Conte, Gasperini, Zidane, De Zerbi. Wszyscy mają duże prawdopodobieństwo, że nie podejdzie im Juventus i zawiodą, a Jurgen daje coś więcej od nich - olbrzymie doświadczenie przede wszystkim w Europie, świetne czytanie piłkarzy i ich budowanie od zera znikąd. Facet mógłby odgruzować cały skład, cała kadrę plus dodatkowo szukać tego czego potrzeba drużynie by rosnąć. To trener o którym wiemy, że ma fenomenalny przegląd potencjału i umiejętności graczy, zawodnicy przy nim zmieniają swoje kariery i przeznaczenie. Nasz Piszczek jest idealnym przykładem - mógłby zrobić nam takiego z Weaha. Mógłby znaleźć idealne miejsce dla Westona wreszcie i zadania na boisku. Locatellego odbudować i pomoc mu zbalansowac formę. Thurama jak bardzo mógłby pomóc rozwinąć. W końcu może i wnieść Gattiego, Cambiaso, Vlahovicia, Muaniego i resztę na wyższy poziom. Oceniłby czy da się odgruzować naszą pomoc z Luizem i Kopem. Może znalazłby klucz do odblokowania tych zawodników. Nie potrafię znaleźć słabych punktów takiego rozwiązania. Uwielbiam trenerów którzy budują zawodników i wnoszą ich na wyższy poziom . Mam olbrzymią nadzieję, że wbrew pozorom wszystko w klubie trzeba porządnie odkurzyć, usunąć raptem te wynalazki typu Veiga, Kelly, czy ten Portugalczyk oraz transfery absolutnie nietrafione jak Nico i możliwe że z drobnymi niuansami do poprawy, paroma wzmocnieniami tam gdzie nie ma w drużynie jakości Jurgen by był lekarzem który wreszcie odnalazłby właściwą diagnozę tego co jest w Juventusie nie tak. Czego nam brakuje..
Wiem że to sfera marzeń - jednak myślę, że to jedyny trener który wreszcie pozwoli nam myśleć o tym by znów móc iść z motyką na księżyc ;)


marlo_Juventus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 stycznia 2025
Posty: 19
Rejestracja: 29 stycznia 2025

Nieprzeczytany post 18 marca 2025, 12:56

Anelson pisze: 17 marca 2025, 23:12
marlo_Juventus pisze: 17 marca 2025, 18:39
Anelson pisze: 17 marca 2025, 17:19
Distant Dreamer pisze: 17 marca 2025, 16:46
kathumax pisze: 17 marca 2025, 15:01
Anelson pisze: 17 marca 2025, 13:50 Zarząd+DS i trener powinni wszyscy podać się do dymisji. Przyjść powinni ludzie którzy ten klub kochają i który ich obchodzi, a nie jego pieniądze, apanaże i prestiż. Dlatego jestem za powrotem Agnellego. To klub rodzinny - zarządzanie korporacyjne, bez uczuciowe nie powinno mieć tutaj w ogóle miejsca.
Przyjść powinien ktoś będący CR7 wśród trenerów
I ktoś sensowny, zaufany jako d's który będzie umiał współpracować z klasowym trenerem i próbował spełniać jego wizję, a nie budować wydumaną chorą swoją jak Giuntoli.
Do tego uważam iż żeby Juventus mógł liczyć się znów jak kiedyś na arenie międzynarodowej i krajowej niestety potrzeba drugiej rewolucji kadrowej polegającej na pozbyciu się gówna po duecie motta-giuntoli.
Trener powinien znów ocenić wartość kadry sportową, ile jest w stanie wyciągnąć z zawodników i dobrać najlepszych oraz za wszelką cenę usunąć wszystkie (a mniemam jest ich sporo) ogniwa które nie zasługują na noszenie tej biało-czarnej koszulki.
Trudno się nie zgodzić z większością, ten plan ma tylko jeden słaby punkt - jest bardzo trudny do zrealizowania i wymaga włożenia do klubowej kasy lekko licząc pewnie ponad 300? kolejnych mln euro.
Głupoty i głupoty, ludzie już chyba zapomnieli że to właśnie Agnelli z "klubu rodzinnego" zrobił z nas korporacje. To wszystko była jego wina, a teraz czytam że on ma być stymulatorem powrotu do korzeni ?? :O
Tak. Dokładnie. Powrotu do 2011 roku i nowej nadziei na lepsze jutro. Niczego lepszego nie ma na horyzoncie. Tylko Agnellim przez 100 lat historii zależało na tym klubie i mimo wszelkich odchyłów, zmianie herbu, przekształceniom - Andrea jest uosobieniem pasji, a błędy popełnił chcąc sukcesów i jedyne co mu mogę zarzucić to, że trochę zabłądził chyba "niesłuchaniem się" marotty z CR7 i ogólnie ludziom mądrzejszym na tym polu od niego. Były zgrzyty - czas pokazał kto miał rację. Jednak mając świadomość dziadka Ferrero który prawie zasypia na meczu gdy Juventus dostaje bomby na łeb i miał tylko ogarnąć księgi i finanse - tu trzeba romantycznej woli zwycięstwa i zrobienia czegoś na nowo z nową siłą, firmą, nowymi ludźmi wokół (Kloopem i Red bullem), nawiązania współpracy z nowymi dyrektorami jakimi mogliby być legendy klubu jak Giorgio, czy Del Piero przede wszystkim. Trzeba tyle romantyzmu wtłoczyć ile się da+okrasić kolejną rewolucją i nadać kloopowi pieczę nad projektem. Dyrektor sportowy powinien być też przemyślany na nowo lub też podporządkować go kim by nie był całkowicie woli trenera. Odkąd przyszedł głupoli mam wrażenie, że to on dobiera piłkarzy, a trener tylko męczy się z ludźmi których dobiera mu ten jegomość. Tak jest z Mottą i tak było z Allegrim. Nie wierzę, że Allegri chciał alcaraza, djalo. Tak samo jako amatorowi- głupio jest Mottcie sprzeciwić się woli wielkiego Pana który go tu wymyślił. To pokazuje bezjajowosc tego jegomościa - mentalne przeciwieństwo Maxa . Myślę, że w Maxie po wiośnie ostatniego sezonu pękło coś w środku za to co mu Cristiano udłubał za drużynę. Dużo smutnych informacji dociera i już wiemy, że miał być Gattuso.. I, że niezależnie od rozwoju sezonu gdzie goniliśmy Inter na równi - są dowody, że już wtedy chciano Motte i też dlatego co jest jakaś abstrakcją - pracę Maxowi sabotowano i Giuntoli poprostu mu pluł w twarz w zimowym okienku bo chciał osiągnąć cel jego usunięcia z klubu. Sukces Maxa i Juventusu nie był celem dyrektora, a ściągnięcie kukiełki która by mógł sobie poza kulisami zarządzać i tym samym ściągnąć nas do punktu w którym jesteśmy. To jest coś nieprawdopodobnego. Dosłownie prywatny folwark Glupoliego, który generalnie pokazuje na każdym kroku, że wynik sportowy go nie interesuje - dopóki, dopóty ma władzę nad Juventusem, a w klubie nie ma nikogo z jajami który go wywali i pokaże gdzie jego miejsce i da mu bilet w jedną stronę do Neapolu.
Grubo pojechałeś. Co do Agnellego mam mieszane uczucia bo między innymi przez niego jesteśmy gdzie jesteśmy. Przez jego chorą ambicję i przez to że chciał sukcesu na już kupując Cr7. Co jak się okazało po czasie było błędem bo strasznie obciążyło nasz budżet a uszatego się nie doczekaliśmy. Błędem Andrei też było podziękowanie Marottcie który to stworzył obecny Inter. Ale myślę ze wyciągnął wnioski z błędów które popełnił. I chyba warto żeby wrócił. To prawdziwy Juventino z krwi i kości który odda życie za klub. Na temat Maxa już się nie wypowiadam. Dobrze że już go nie ma. Bardzo dobrze. I nigdy nie powinien być już brany pod uwagę. Bo jego słabości również zostały obnażone w 2 kadencji. Motta nie ogarnia na tą chwilę tematu i już raczej nie ogarnie. Kto za niego? Nie mam pojęcia. Tu potrzebne jest nazwisko i trener z doświadczeniem. W każdym temacie piszesz o Kloopie. Powiem Ci tylko jedno zapomnij o nim. To nie jest trener to typowy menedżer...rozumiesz różnicę? To gość który musi mieć władze , ostatnie słowo na temat transferów i nie tylko. Czyli coś co u nas nigdy nie wypali bo kluby włoskie maja DSów od tego. To by wymagało reorganizacji całego zarządzania klubem. I to się nie wydarzy.

No ale w sumie ciężko stwierdzić o co chodzi z tym Kloopem i pomysłem Andrei w sprawie jego bycia w środku nowego projektu Juventusu. Może właśnie reorganizacji w te stronę? Dać Jurgenowi większą władzę to chyba byłoby właśnie coś nieprzewidywalnego niczym uparcie się na CR7 kiedyś albo zmianę herbu. Marzę o tym by Andrea pozytywnie zaskoczył, dystans i obserwacja sytuacji z boku żeby w jego przypadku dała pozytywne owoce w postaci tegoż pomysłu. Mieć typowego człowieka orkiestrę i nadanie mu więcej władzy+ ewentualnie ludzi od stricte poprostu organizacji i papierologii finansowej transferów konkretnych potrzeb i pomysłów Kloopa przelanych później na kadrę. To oczywiście byłoby jak mówisz - wywalenie stołu do góry nogami ale myślę, że to jedyna opcja by wyjść z bagna szybciej niż za kilka lat. Nie czuję pozytywnych wibracji z żadnym innym trenerem - wciąż przenika myśl o porażce. To nie jest łatwa sprawa unieść ciężar Juventusu, odbudowy i reorganizacji drużyny w dobrym kierunku - mamy świadomość przeszłości trenerów i tego co osiągnęli inni kandydaci - Conte, Gasperini, Zidane, De Zerbi. Wszyscy mają duże prawdopodobieństwo, że nie podejdzie im Juventus i zawiodą, a Jurgen daje coś więcej od nich - olbrzymie doświadczenie przede wszystkim w Europie, świetne czytanie piłkarzy i ich budowanie od zera znikąd. Facet mógłby odgruzować cały skład, cała kadrę plus dodatkowo szukać tego czego potrzeba drużynie by rosnąć. To trener o którym wiemy, że ma fenomenalny przegląd potencjału i umiejętności graczy, zawodnicy przy nim zmieniają swoje kariery i przeznaczenie. Nasz Piszczek jest idealnym przykładem - mógłby zrobić nam takiego z Weaha. Mógłby znaleźć idealne miejsce dla Westona wreszcie i zadania na boisku. Locatellego odbudować i pomoc mu zbalansowac formę. Thurama jak bardzo mógłby pomóc rozwinąć. W końcu może i wnieść Gattiego, Cambiaso, Vlahovicia, Muaniego i resztę na wyższy poziom. Oceniłby czy da się odgruzować naszą pomoc z Luizem i Kopem. Może znalazłby klucz do odblokowania tych zawodników. Nie potrafię znaleźć słabych punktów takiego rozwiązania. Uwielbiam trenerów którzy budują zawodników i wnoszą ich na wyższy poziom . Mam olbrzymią nadzieję, że wbrew pozorom wszystko w klubie trzeba porządnie odkurzyć, usunąć raptem te wynalazki typu Veiga, Kelly, czy ten Portugalczyk oraz transfery absolutnie nietrafione jak Nico i możliwe że z drobnymi niuansami do poprawy, paroma wzmocnieniami tam gdzie nie ma w drużynie jakości Jurgen by był lekarzem który wreszcie odnalazłby właściwą diagnozę tego co jest w Juventusie nie tak. Czego nam brakuje..
Wiem że to sfera marzeń - jednak myślę, że to jedyny trener który wreszcie pozwoli nam myśleć o tym by znów móc iść z motyką na księżyc ;)

Jasne że zgodzę się co do Kloopa, natomiast nadal uważam że w SerieA nie będzie przez następne X lat prawdziwego nazwiska, menedżera. To wymaga całkowitej reorganizacji struktury kluby ale i całej ligi. Nie jest przypadkiem że w SA pracują trenerzy jacy pracują. I tak też są dobierani. Kloop to napewno byłoby coś. Ale on też potrzebował by czasu. A wiemy jak u nas jest z tym. Ale na pewno byłby to gwarant sukcesu po zbudowaniu klubu. Nie przemawia do mnie żaden Zidane, gość który przejął poukładany zespół, wprowadził kosmetykę, i miał tam prime kluczowych zawodników. To nie trener do budowania od 0. Tak samo nie widzę tutaj Gaspa, bo on potrzebowałby dużo czasu jak w Bergamo a ma już swoje lata. Także oprócz Kloopa chyba tylko Guardiola potrafi zbudować drużynę ale on potrzebuje dużego nakładu finansowego którego nie mamy. Reasumując Kloop byłby strzałem w 10. Ale jak sam już zapowiedział nie wróci do trenerki a i warunki u nas panujące w klubach SA nie są sprzyjające dla menedżerów. Z tąd uważam że tutaj nie trafi.


Baczu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2009
Posty: 1269
Rejestracja: 01 marca 2009
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 18 marca 2025, 16:00

marlo_Juventus pisze: 18 marca 2025, 12:56 To nie trener do budowania od 0. Tak samo nie widzę tutaj Gaspa, bo on potrzebowałby dużo czasu jak w Bergamo
Spośród wielu bzdurnych argumentów nt. Gasperiniego, ten jest chyba najśmieszniejszy.
W Atalancie już w pierwszym sezonie zrobił top4, gdzie drużyna sezon wcześniej walczyła o utrzymanie. Początek mieli ciężki, ale w 6 kolejce maszyna zatrybiła i nie zatrzymuje się do dziś, mimo iż z tamtej drużyny pozostali tylko Toloi, Djimsiti i De Roon.
Jeśli mielibyśmy czekać na efekty pracy Siwego 6 kolejek, to biore taki scenariusz w ciemno, choćbyśmy mieli na początku dostawać po łbie tak jak w dwóch ostatnich kolejkach pod wodzą Motty.


Obrazek
Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7254
Rejestracja: 11 listopada 2007
Podziekował: 36 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy

Nieprzeczytany post 18 marca 2025, 17:01

@Baczu
Efekty powinni być po 3 latach po 6 meczach to gówno nie projekt


Zablokowany