Serie A 24/25 (1): JUVENTUS FC 3-0 Como
No długo oczekiwany debiut nowego trenejo na zdecydowany plus. Oczywiście, może mówić, że to tylko Como, ale w ostatnich latach graliśmy przecież z podobnymi beniaminkami co roku i przeważnie drżeliśmy o wynik i byliśmy przez nich wręcz gnieceni. Teraz wyglądało to tak, jak powinno wyglądać. Przyjeżdżają do Turyny jakieś placki i wracają z trójką. Mecz bez historii. Oczywiście zgadzam się, że na papierze ten skład nie porywał, ale jednak Motta coś potrafił z tego już ulepić. Widać było często jeszcze brak zgrania (sporo strat po niedokładnych podaniach), ale to musi przyjść z czasem. Jak jeszcze uzupełnimy kadrę to naprawdę będzie można w końcu z optymizmem patrzeć w przyszłość.
P.S Weah to dla mnie placek. Wiem, gola ładnego strzelił, ale gościu kompletnie nie ma pomysłu w tych akcjach na skrzydle. Ot, solidny rezerwowy (i tak mam nadzieję będzie jego rola w sezonie).
P.S Weah to dla mnie placek. Wiem, gola ładnego strzelił, ale gościu kompletnie nie ma pomysłu w tych akcjach na skrzydle. Ot, solidny rezerwowy (i tak mam nadzieję będzie jego rola w sezonie).
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Elohi
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Posty: 399
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Panowie,
To tylko COMO. Takie dobre mecze nam się już zdarzały (rzadko, ale jednak), nawet w zeszłym sezonie, po którym zespół (nawet tutaj) był chwalony. Mecz się nam super ułożył, szybko strzelona bramka, druga jeszcze przed przerwą, a COMO nawet nie próbowało nam się postawić.
Kilka kamyczków do ogródka:
- Trzeba zauważyć, że pierwsze 20 minut było w naszym wykonaniu raczej słabe. Dopiero niecelny strzał głową Vlaho w 20min, a następnie bramka otworzyła mecz i wtedy zaczęliśmy grać na luzie.
- xG na poziomie 1,20, a mimo to strzelone 3 bramki,
Niemniej jednak fajnie oglądało się wczorajszy mecz, który powinniśmy zakończyć znacznie wyższym wynikiem. Niesamowitego pecha miał Vlahovic, który mecz powinien zakończyć z dwoma trafieniami. Serb musi się odblokować, ja w Niego wierzę i liczę na to, że udowodni poniższym hejterom jak bardzo się mylą. Oczywiście ostatnią sytuację spartolił, ale w pozostałych sytuacjach zachowywał się dobrze i tylko zabrakło mu szczęścia.
To tylko COMO. Takie dobre mecze nam się już zdarzały (rzadko, ale jednak), nawet w zeszłym sezonie, po którym zespół (nawet tutaj) był chwalony. Mecz się nam super ułożył, szybko strzelona bramka, druga jeszcze przed przerwą, a COMO nawet nie próbowało nam się postawić.
Kilka kamyczków do ogródka:
- Trzeba zauważyć, że pierwsze 20 minut było w naszym wykonaniu raczej słabe. Dopiero niecelny strzał głową Vlaho w 20min, a następnie bramka otworzyła mecz i wtedy zaczęliśmy grać na luzie.
- xG na poziomie 1,20, a mimo to strzelone 3 bramki,
Niemniej jednak fajnie oglądało się wczorajszy mecz, który powinniśmy zakończyć znacznie wyższym wynikiem. Niesamowitego pecha miał Vlahovic, który mecz powinien zakończyć z dwoma trafieniami. Serb musi się odblokować, ja w Niego wierzę i liczę na to, że udowodni poniższym hejterom jak bardzo się mylą. Oczywiście ostatnią sytuację spartolił, ale w pozostałych sytuacjach zachowywał się dobrze i tylko zabrakło mu szczęścia.
Distant Dreamer pisze: ↑19 sierpnia 2024, 22:49 Vlahović to pół piłkarz a dodając wiecznie połamanego arkadiuszo boga piłki to sytuacja z napastnikami wygląda tragicznie
""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
- ice
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1272
- Rejestracja: 05 października 2008
- Podziekował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Koledzy, nauczcie się tego raz na zawsze, bo nie wiem skąd moda na pisanie "niego" i podobnych wielką literą.Elohi pisze: ↑20 sierpnia 2024, 09:21 Panowie,
To tylko COMO. Takie dobre mecze nam się już zdarzały (rzadko, ale jednak), nawet w zeszłym sezonie, po którym zespół (nawet tutaj) był chwalony. Mecz się nam super ułożył, szybko strzelona bramka, druga jeszcze przed przerwą, a COMO nawet nie próbowało nam się postawić.
Kilka kamyczków do ogródka:
- Trzeba zauważyć, że pierwsze 20 minut było w naszym wykonaniu raczej słabe. Dopiero niecelny strzał głową Vlaho w 20min, a następnie bramka otworzyła mecz i wtedy zaczęliśmy grać na luzie.
- xG na poziomie 1,20, a mimo to strzelone 3 bramki,
Niemniej jednak fajnie oglądało się wczorajszy mecz, który powinniśmy zakończyć znacznie wyższym wynikiem. Niesamowitego pecha miał Vlahovic, który mecz powinien zakończyć z dwoma trafieniami. Serb musi się odblokować, ja w Niego wierzę i liczę na to, że udowodni poniższym hejterom jak bardzo się mylą. Oczywiście ostatnią sytuację spartolił, ale w pozostałych sytuacjach zachowywał się dobrze i tylko zabrakło mu szczęścia.Distant Dreamer pisze: ↑19 sierpnia 2024, 22:49 Vlahović to pół piłkarz a dodając wiecznie połamanego arkadiuszo boga piłki to sytuacja z napastnikami wygląda tragicznie
https://nck.pl/projekty-kulturalne/proj ... kie-litery
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 1173
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 39 razy

Cambiaso mimo bramki bardzo niepewny, kolejny dowód, że po prawej gra dużo słabiej
Cabal słabo
Bremer dużo niedokładności plus tragiczne podanie przy stanie 2-0, które mogło skończyć się bramką kontaktową
nie wiem jak my chcemy uciągnąć sezon z trio wspomniani dwaj plus często niedostępny Danilo, nie wiem...
Środek pomocy ładnie, Thuram wygląda na odpowiedniego człowieka na odpowiednim miejscu, Loca jednak potrafi grać do przodu, Turek obiecująco, zobaczymy jak da radę z zespołami zostawiającymi mniej miejsca.
Ataku lepiej nie oceniać. Wszyscy piszą o pechu Vlahovica, tylko on tego pecha to miał większą część poprzedniego sezonu, oczywiście też słaba pomoc, brak podań. Wiecznie coś. Gość za 80M powinien ciągnąć zespół. Jedyny plus, przytomne przepuszczenie przy naszej bramce.
Jak już ktoś wspomniał, mnie też przypomniał się początek sezonu z Sampą, też 3-0, i też rywale nie mieli nic do powiedzenia

- Distant Dreamer
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Posty: 606
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Też mam nadzieję że Vlahović udowodni mi biednemu "hejterowi" jak bardzo się myliłem tak jak tobie zarząd poprzez zwolenienie Betona.Elohi pisze: ↑20 sierpnia 2024, 09:21 Panowie,
To tylko COMO. Takie dobre mecze nam się już zdarzały (rzadko, ale jednak), nawet w zeszłym sezonie, po którym zespół (nawet tutaj) był chwalony. Mecz się nam super ułożył, szybko strzelona bramka, druga jeszcze przed przerwą, a COMO nawet nie próbowało nam się postawić.
Kilka kamyczków do ogródka:
- Trzeba zauważyć, że pierwsze 20 minut było w naszym wykonaniu raczej słabe. Dopiero niecelny strzał głową Vlaho w 20min, a następnie bramka otworzyła mecz i wtedy zaczęliśmy grać na luzie.
- xG na poziomie 1,20, a mimo to strzelone 3 bramki,
Niemniej jednak fajnie oglądało się wczorajszy mecz, który powinniśmy zakończyć znacznie wyższym wynikiem. Niesamowitego pecha miał Vlahovic, który mecz powinien zakończyć z dwoma trafieniami. Serb musi się odblokować, ja w Niego wierzę i liczę na to, że udowodni poniższym hejterom jak bardzo się mylą. Oczywiście ostatnią sytuację spartolił, ale w pozostałych sytuacjach zachowywał się dobrze i tylko zabrakło mu szczęścia.Distant Dreamer pisze: ↑19 sierpnia 2024, 22:49 Vlahović to pół piłkarz a dodając wiecznie połamanego arkadiuszo boga piłki to sytuacja z napastnikami wygląda tragicznie
Jak piłkarz (jakikolwiek) gra słabo to trzeba to otwarcie przyznać a nie zawracać rzekę kijem i z uporem maniaka wmawiać że świetnie grał. Jedyne co vlahović zrobił dobrze w tym meczu to fakt że przepuścił piłkę zamiast uderzać z sytuacji której i tak by nie trafił

Chłop z największym kontraktem w drużynie, wartym każdy wie ile, nie potrafi strzelić bramki (dalej) w sytuacji sam na sam a już nawet nie mówię o wybitnym lobie i jeszcze wybitniejszym przyjmowaniu piłki.
Dla mnie to on może sobie strzelić 20-25 goli z takim środkiem pola i Yildizem za plecami i nic mi to nie zrobi skoro zmarnuje 50 innych sytuacji a piłki skleić i tak nie będzie umiał.
W poprzednim sezonie nasz najlepszy strzelec i 2 w całej lidze, a czy grał dobrze ?
Nie powiedziałbym
Jeszcze na koniec powiem że osobiście odczuwam jakąś niewytłumaczalną i niczym uzasadnioną sympatię do niego (+ chiesy i fagioliego) więc sam bym chciał doczekać się czasów w których Dusan zacznie grać na miarę oczekiwań.
- Oldfan
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Posty: 723
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Podziekował: 103 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Praktycznie sam ciągnął ekipę w drugiej części sezonu, ale nie grał dobrze o NIE ....Distant Dreamer pisze: ↑20 sierpnia 2024, 09:59Też mam nadzieję że Vlahović udowodni mi biednemu "hejterowi" jak bardzo się myliłem tak jak tobie zarząd poprzez zwolenienie Betona.Elohi pisze: ↑20 sierpnia 2024, 09:21 Panowie,
To tylko COMO. Takie dobre mecze nam się już zdarzały (rzadko, ale jednak), nawet w zeszłym sezonie, po którym zespół (nawet tutaj) był chwalony. Mecz się nam super ułożył, szybko strzelona bramka, druga jeszcze przed przerwą, a COMO nawet nie próbowało nam się postawić.
Kilka kamyczków do ogródka:
- Trzeba zauważyć, że pierwsze 20 minut było w naszym wykonaniu raczej słabe. Dopiero niecelny strzał głową Vlaho w 20min, a następnie bramka otworzyła mecz i wtedy zaczęliśmy grać na luzie.
- xG na poziomie 1,20, a mimo to strzelone 3 bramki,
Niemniej jednak fajnie oglądało się wczorajszy mecz, który powinniśmy zakończyć znacznie wyższym wynikiem. Niesamowitego pecha miał Vlahovic, który mecz powinien zakończyć z dwoma trafieniami. Serb musi się odblokować, ja w Niego wierzę i liczę na to, że udowodni poniższym hejterom jak bardzo się mylą. Oczywiście ostatnią sytuację spartolił, ale w pozostałych sytuacjach zachowywał się dobrze i tylko zabrakło mu szczęścia.Distant Dreamer pisze: ↑19 sierpnia 2024, 22:49 Vlahović to pół piłkarz a dodając wiecznie połamanego arkadiuszo boga piłki to sytuacja z napastnikami wygląda tragicznie
Jak piłkarz (jakikolwiek) gra słabo to trzeba to otwarcie przyznać a nie zawracać rzekę kijem i z uporem maniaka wmawiać że świetnie grał. Jedyne co vlahović zrobił dobrze w tym meczu to fakt że przepuścił piłkę zamiast uderzać z sytuacji której i tak by nie trafił![]()
Chłop z największym kontraktem w drużynie, wartym każdy wie ile, nie potrafi strzelić bramki (dalej) w sytuacji sam na sam a już nawet nie mówię o wybitnym lobie i jeszcze wybitniejszym przyjmowaniu piłki.
Dla mnie to on może sobie strzelić 20-25 goli z takim środkiem pola i Yildizem za plecami i nic mi to nie zrobi skoro zmarnuje 50 innych sytuacji a piłki skleić i tak nie będzie umiał.
W poprzednim sezonie nasz najlepszy strzelec i 2 w całej lidze, a czy grał dobrze ?
Nie powiedziałbym
Jeszcze na koniec powiem że osobiście odczuwam jakąś niewytłumaczalną i niczym uzasadnioną sympatię do niego (+ chiesy i fagioliego) więc sam bym chciał doczekać się czasów w których Dusan zacznie grać na miarę oczekiwań.
Mnie to jedno tylko rozwala. Sami chwalicie się, że nie oglądaliście meczów, bo Allegri, a potem wchodzę i czytam te same nicki- jak opowiadają, że ktoś grał dobrze,słabo .... Jak to jest? Powtarzacie po kimś? Oceniacie na sucho liczby? Oceniacie wyniki drużyny i jak nie wygrała ekipa, to znaczy, że wszyscy żle grali?
Serio pytam, bo nie idzie tego zrozumieć.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1837
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Wynik 3:0 na otwarcie sezonu jest oczywiście fajny, ale trzeba przyznać, że momentami było dość dużo niedokładności, czy też raczej braku zrozumienia między piłkarzami. Generalnie jednak biorę to za dobry omen, bo miałem wrażenie, że ten brak zrozumienia wynika właśnie ze zmiany stylu gry - chęci gry klepką czy dążenia do szybszego rozgrywania.
Mógłbym się też przyczepić do tego, że jednak w drugiej połowie przy 2:0 Juventus trochę siadł i oddał piłkę Como - w połączeniu z szybkimi stratami piłki ten fragment przypominał nieco dokonania drużyny Allegriego.
Koniec końców wiadomo, że nie zamierzam zbytnio narzekać. Zwycięstwo pewne, przez większość meczu było widać inne nastawienie, niż w ostatnich latach, a do tego kilku młodych graczy fajnie się zaprezentowało. Takie zwycięstwo wlewa nieco optymizmu i entuzjazmu w projekt Motty, ale jednak z tyłu głowy gdzieś siedzi myśl, że Pirlo swoją trenerską przygodę z Juve zaczął niemal identycznie.
Mógłbym się też przyczepić do tego, że jednak w drugiej połowie przy 2:0 Juventus trochę siadł i oddał piłkę Como - w połączeniu z szybkimi stratami piłki ten fragment przypominał nieco dokonania drużyny Allegriego.
Koniec końców wiadomo, że nie zamierzam zbytnio narzekać. Zwycięstwo pewne, przez większość meczu było widać inne nastawienie, niż w ostatnich latach, a do tego kilku młodych graczy fajnie się zaprezentowało. Takie zwycięstwo wlewa nieco optymizmu i entuzjazmu w projekt Motty, ale jednak z tyłu głowy gdzieś siedzi myśl, że Pirlo swoją trenerską przygodę z Juve zaczął niemal identycznie.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8697
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 184 razy
"To tylko Como" z wybitnym gamoniem na ławce wywoływałoby u nas stan przedzawałowy do ostatniego gwizdka bo 1-0 to wspaniały wynik, którego wybitny strateg broniłby po strzeleniu gola. Właśnie "tylko Como" się obawiałem przez brak motywacji jakiej nie potrafił zaszczepić przed takim meczem wybitny Max. Z takimi Como potraciliśmy najwięcej punktów i choć w euforię popadać nie zamierzam, widać chęć gry i grę do przodu. Młody zespół, młody Belg z Primavery, który nie mógłby się pokazać gdyby Soule został za którym JP tutaj płacze. Kadra jeszcze niekompletna, nie zgrana ale gra wyglądała inaczej, każdy wiedział co ma robić i tutaj nawet Weah źle nie wyglądał.

- Oldfan
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Posty: 723
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Podziekował: 103 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Szacun za obiektywizmvitoo pisze: ↑20 sierpnia 2024, 10:07 Wynik 3:0 na otwarcie sezonu jest oczywiście fajny, ale trzeba przyznać, że momentami było dość dużo niedokładności, czy też raczej braku zrozumienia między piłkarzami. Generalnie jednak biorę to za dobry omen, bo miałem wrażenie, że ten brak zrozumienia wynika właśnie ze zmiany stylu gry - chęci gry klepką czy dążenia do szybszego rozgrywania.
Mógłbym się też przyczepić do tego, że jednak w drugiej połowie przy 2:0 Juventus trochę siadł i oddał piłkę Como - w połączeniu z szybkimi stratami piłki ten fragment przypominał nieco dokonania drużyny Allegriego.
Koniec końców wiadomo, że nie zamierzam zbytnio narzekać. Zwycięstwo pewne, przez większość meczu było widać inne nastawienie, niż w ostatnich latach, a do tego kilku młodych graczy fajnie się zaprezentowało. Takie zwycięstwo wlewa nieco optymizmu i entuzjazmu w projekt Motty, ale jednak z tyłu głowy gdzieś siedzi myśl, że Pirlo swoją trenerską przygodę z Juve zaczął niemal identycznie.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8697
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 184 razy
Soule też grał na obu pozycjach w Frosinone, podobnie jak Chiesa grać może na obu pozycjach ale racja - na VS nie powiedzieli mi tego, na szczęście są "fachofcy" z JP, którzy znają się na "fszystkim" i przychodzą z pomocą 


- Anelson
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Posty: 239
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Podziekował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Jestem zachwycony tym co zobaczyłem. Zaczyn gry, sposobu budowania akcji i ciągłego dążenia do bramek aż do 96 minuty. Oby tak dalej. Nbangula top. Weah naprawdę lepiej niż przez większość poprzedniego sezonu. Yildiz jest piękny poprostu. Duet gatti+bremer? Kurde fajny bardzo. Boki? Aktywne - super. Najważniejsze jest to, że wreszcie mamy super środek. W thuramie jestem zakochany. Douglas Luiz też kawał zawodnika. Locatelli odżył - jest naprawdę super i dużo udowodni myślę. Fagioli fajnie. Di gregorio? Bezbłędnie. Vlahovic- jestem na tak. Miał pecha ale naprawdę wyglądał solidnie. Szukał, miał podania - myślał, pięknie przepuścił piłkę do weah na 2:0. Myślę, że jednak chiesa powinien zostać.. to byłaby wisienka tego tortu- pasowałby jak ulał na drugie skrzydło .. Nie wierzę, że nie zjada weah, czy nbanguli. Zostawić go+ westona. Dodać gonzaleza, środkowego obrońcę, bocznego obrońcę i koopmeinersa i możemy być jak Borussia Dortmund poprzedniego sezonu. Jest to moim marzeniem - oczywiście zakończone uszatym po 28 latach.. Motta pozbawił mnie osobiście złudzeń co do tego że to być może największy talent trenerski na świecie i człowiek szyty na miarę legend jak kloop, guardiola, czy choćby allegri z początku przygody z Juventusem. Właśnie od 2015 roku nie czułem takiego podniecenia i entuzjazmu. Wtedy Juventus był niesamowity i zmiana miotły była czymś piorunującym i byliśmy najbliżej marzenia o pucharze mistrzów. Forza Juve!
- woe
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 761
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Przeważnie zaczynamy bardzo dobrze. Nasze ostatnie 5 meczów otwarcia poniżej. Zobaczymy jak będzie dalej. Wczorajszy mecz napawa ostrożnym optymizmem. Ciekawe jak to będzie działać przeciwko silniejszym rywalom.


