Serie A 24/25 (1): JUVENTUS FC 3-0 Como
- Distant Dreamer
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Posty: 606
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
@Hed
prosił aby napisać opinię więc jest i moja :
Pirlo też pewnie wygrał z Sampą w 1 meczu (bodajże 3:0) więc nie ma co się spuszczać nad tym meczem jednakże są widoczne plusy:
- Yildiz w środku na normalnej pozycji za vlaho a nie na skrzydle (choć czasem grał i tam)
(od razu można zapisać świetną grę turka przez cały mecz)
- wygrywając ciśniemy przeciwnika zamiast murować i bronić z gruzem w gatkach
- tworzymy klarowne sytuacje
- Nieznany Mbalanga z dobrą grą przez cały mecz
- Motta dobrze zarządzał bardzo okrojonym składem
Jest też kilka minusów
- Vlahović to pół piłkarz a dodając wiecznie połamanego arkadiuszo boga piłki to sytuacja z napastnikami wygląda tragicznie
- sporo błędów indywidualnych w szczególności na początku
- problemy fizyczne naszych piłkarzy (weah i Thuram ?)
Jako pół minus wpisuje fakt że zgranie jest dalekie od idealnego ale z drugiej strony to był 1 oficjalny mecz Motty więc wypracowanie jego wizji jeszcze trochę zajmie .
Koledzy pewnie dopiszą więcej minusów lub plusów ale mi się ten mecz podobał jak żaden inny od X czasu więc jestem zadowolony.
prosił aby napisać opinię więc jest i moja :
Pirlo też pewnie wygrał z Sampą w 1 meczu (bodajże 3:0) więc nie ma co się spuszczać nad tym meczem jednakże są widoczne plusy:
- Yildiz w środku na normalnej pozycji za vlaho a nie na skrzydle (choć czasem grał i tam)
(od razu można zapisać świetną grę turka przez cały mecz)
- wygrywając ciśniemy przeciwnika zamiast murować i bronić z gruzem w gatkach
- tworzymy klarowne sytuacje
- Nieznany Mbalanga z dobrą grą przez cały mecz
- Motta dobrze zarządzał bardzo okrojonym składem
Jest też kilka minusów
- Vlahović to pół piłkarz a dodając wiecznie połamanego arkadiuszo boga piłki to sytuacja z napastnikami wygląda tragicznie
- sporo błędów indywidualnych w szczególności na początku
- problemy fizyczne naszych piłkarzy (weah i Thuram ?)
Jako pół minus wpisuje fakt że zgranie jest dalekie od idealnego ale z drugiej strony to był 1 oficjalny mecz Motty więc wypracowanie jego wizji jeszcze trochę zajmie .
Koledzy pewnie dopiszą więcej minusów lub plusów ale mi się ten mecz podobał jak żaden inny od X czasu więc jestem zadowolony.
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
No i nie wiem teraz co para Giuntoli-Motta planuje na koniec okna... Bo ściąganie Koopa, żeby przesunąć Yildiza na lewo nie wydaje się optymalnym rozwiązaniem.
Więc albo Koop w dwójce pomocników przed obroną, albo Vlahović out i Yildiz na szpicy.
Obiecujący mecz, ciekaw jestem wyjazdu na Hellas i ruchów transferowych.
Więc albo Koop w dwójce pomocników przed obroną, albo Vlahović out i Yildiz na szpicy.
Obiecujący mecz, ciekaw jestem wyjazdu na Hellas i ruchów transferowych.
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 974
- Rejestracja: 03 września 2012
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Rywal mega słaby dobrze ze trafiliśmy na nich w takiej fazie.
Vlaho rzeczywiście niby można powiedzieć że było blisko, ale błagam...
Gramy do przodu, gramy skrzydłami, gramy miejscowo pressingiem to i tak więcej niż liczyłem po tylu latach bez trenera.
No i ten Yldiz rewelka.
Vlaho rzeczywiście niby można powiedzieć że było blisko, ale błagam...
Gramy do przodu, gramy skrzydłami, gramy miejscowo pressingiem to i tak więcej niż liczyłem po tylu latach bez trenera.
No i ten Yldiz rewelka.
- unbelievable87
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2011
- Posty: 654
- Rejestracja: 13 marca 2011
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
A ja Wam powiem, że jeszcze co poniektórzy będą odszczekiwać psioczenie na Vlaho!
~ róbcie screeny ~
~ róbcie screeny ~
- Koloslaw
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2022
- Posty: 16
- Rejestracja: 31 lipca 2022
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Wiadomo, że to dopiero pierwsza kolejka, ale to co mi się osobiście rzuciło w oczy, to fakt, że pomocnicy nareszcie umieli podać piłkę do przodu (kapitalny pass thurama z pierwszej połowy, gdzie przerzucił na centymetry pół boiska). Chyba o to chodziło w przemeblowaniu pomocy i to było bolączką Juve w poprzednich sezonach - nikt nie umiał grać do przodu (primadonna rabiot 10 baniek na sezon...). Yildiz chapeau bas
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8994
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Jestem naprawdę zadowolony. Z kim jak z kim, ale z przeszkadzającymi zespołami takiego pokroju jak właśnie beniaminek niejednokrotnie się już męczyliśmy i biliśmy głową w mur. Dziś rozpykaliśmy ich z łatwością, a obiektywnie mogliśmy to skończyć jeszcze wyżej. To powinien być mecz bez historii i taki właśnie był. Na dziś moim zdaniem najważniejszy był komplet pkt i wykorzystanie wpadek rywali. Odważę się stwierdzić, że jak na debiut o punkty występ zdany na piątkę.
Warto zauważyć:
- odważne decyzje Motty o wprowadzeniu w podstawie Mbanguli, następnie Savony, jednoczesne posadzenie na ławce Danilo i Luiza (potwierdza się, że ponoć każdy ma mieć u Motty równe szanse na grę, jednocześnie miał jakże ważnego w piłce nosa z decyzją o wystawieniu tego pierwszego);
- ładny pressing i chęci do gry;
- po wyjściu na prowadzenie próba dorzucania kolejnych trafień;
- przeniesienie ciężaru gry na połowę rywala (NIE oddawanie inicjatywy i czekanie na niego we własnym polu karnym);
- minimalizowanie roli bramkarza, co uważam w klubie tej klasy powinno być normą;
- szukanie gry do przodu, NIE zaś wymiana wielu niepotrzebnych podań w obronie;
- strzały z dystansu;
- mógł się podobać Loca (jestem zaskoczony);
- Gatti kapitanem (moim zdaniem właśnie ten, który ze względu na charakter powinien nim być).
Uważam, że progres widać gołym okiem, jestem pozytywnie zaskoczony, nawet abstrahując od klasy rywala, bo to już na teraz podobało mi się bardziej niż lwia większość pojedynków tamtego sezonu. To wszystko przy tak wielu zmianach jak trener, kompletnie nowa wizja piłki, brak zgrania, nowi piłkarze. Giuntoli ma jeszcze czas, by kadrę skompletować - jeśli dorzucimy Koopa i sensownego skrzydłowego naprawdę może być zabawa. Z meczu na mecz powinno być coraz lepiej odnośnie dokładności (dziś trochę szwankowała, choć to zrozumiałe), zrozumienia zawodników, automatyzmów w grze, schematów.
Na minus występ Vlahovicia - broniłem go, bo fakt miał sporego pecha (ładny gol ze spalonego i ten cudowny rykoszet rywala "ściągający" piłkę ze światła bramki), ale takie sytuacje jak ta pod koniec napastnik za takie pieniądze i z takim kontraktem powinien bezwzględnie wykorzystywać. Niemniej nadal wierzę w niego i liczę na to, że przy Motcie zaskoczy.
Mbangula - Soule 1:0
Warto zauważyć:
- odważne decyzje Motty o wprowadzeniu w podstawie Mbanguli, następnie Savony, jednoczesne posadzenie na ławce Danilo i Luiza (potwierdza się, że ponoć każdy ma mieć u Motty równe szanse na grę, jednocześnie miał jakże ważnego w piłce nosa z decyzją o wystawieniu tego pierwszego);
- ładny pressing i chęci do gry;
- po wyjściu na prowadzenie próba dorzucania kolejnych trafień;
- przeniesienie ciężaru gry na połowę rywala (NIE oddawanie inicjatywy i czekanie na niego we własnym polu karnym);
- minimalizowanie roli bramkarza, co uważam w klubie tej klasy powinno być normą;
- szukanie gry do przodu, NIE zaś wymiana wielu niepotrzebnych podań w obronie;
- strzały z dystansu;
- mógł się podobać Loca (jestem zaskoczony);
- Gatti kapitanem (moim zdaniem właśnie ten, który ze względu na charakter powinien nim być).
Uważam, że progres widać gołym okiem, jestem pozytywnie zaskoczony, nawet abstrahując od klasy rywala, bo to już na teraz podobało mi się bardziej niż lwia większość pojedynków tamtego sezonu. To wszystko przy tak wielu zmianach jak trener, kompletnie nowa wizja piłki, brak zgrania, nowi piłkarze. Giuntoli ma jeszcze czas, by kadrę skompletować - jeśli dorzucimy Koopa i sensownego skrzydłowego naprawdę może być zabawa. Z meczu na mecz powinno być coraz lepiej odnośnie dokładności (dziś trochę szwankowała, choć to zrozumiałe), zrozumienia zawodników, automatyzmów w grze, schematów.
Na minus występ Vlahovicia - broniłem go, bo fakt miał sporego pecha (ładny gol ze spalonego i ten cudowny rykoszet rywala "ściągający" piłkę ze światła bramki), ale takie sytuacje jak ta pod koniec napastnik za takie pieniądze i z takim kontraktem powinien bezwzględnie wykorzystywać. Niemniej nadal wierzę w niego i liczę na to, że przy Motcie zaskoczy.
Mbangula - Soule 1:0
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7281
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Nie da się wygrywać młodymi
Pan Balanga kupiony za 390 tys wyciągnięty przez Motte z kapelusza. W naszej sytuacji byłoby kapitalnie gdyby to nie był jednorazowy wyskok, bo każdy zdrowy piłkarz na wagę złota
Yildiz za napastnikiem, miodzio. Zniszczymy mu karierę zesłaniem na skrzydło. Już lepiej tam wystawiać Kambjazo i kupić obrońców potrafiących bronić.
Jong Ciuram oaza spokoju z piłką przy nodze i realny wpływ na rozgrywanie akcji w przeciwieństwie do uciekającego od gry Bagiety.
Główny minus to lekki chaos przy wrzutkach Komo i indywidualne błędy na bokach obrony + fatalne minięcie się z piłką Gejsona.
Osobny akapit dla Flakovicia
Zaliczyć mu ten występ na minus to niedopowiedzenie. Klasowy napastnik miałby dublet, a za zabranie Kenanowi asysty karny kaktus. Gorszy od Kabala 

Pan Balanga kupiony za 390 tys wyciągnięty przez Motte z kapelusza. W naszej sytuacji byłoby kapitalnie gdyby to nie był jednorazowy wyskok, bo każdy zdrowy piłkarz na wagę złota

Yildiz za napastnikiem, miodzio. Zniszczymy mu karierę zesłaniem na skrzydło. Już lepiej tam wystawiać Kambjazo i kupić obrońców potrafiących bronić.
Jong Ciuram oaza spokoju z piłką przy nodze i realny wpływ na rozgrywanie akcji w przeciwieństwie do uciekającego od gry Bagiety.
Główny minus to lekki chaos przy wrzutkach Komo i indywidualne błędy na bokach obrony + fatalne minięcie się z piłką Gejsona.
Osobny akapit dla Flakovicia

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7281
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Jeszcze jedno. Jak zobaczyłem powtórkę bramki Cambiaso to mi się Nedved przypomniał. Piękne uderzenie po dynamicznym wejściu 
W końcu na boisko wyszli piłkarze, których intencją było grać ze sobą w piłkę, a nie odwalić pańszczyznę i do domu, bo na koncie hajs się zgadza.
Interwencja VAR w tym meczu na poziomie Oldfana

W końcu na boisko wyszli piłkarze, których intencją było grać ze sobą w piłkę, a nie odwalić pańszczyznę i do domu, bo na koncie hajs się zgadza.
Interwencja VAR w tym meczu na poziomie Oldfana


O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Szwamb
- Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Posty: 397
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Podziekował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Dokładnie to samo

Ogólnie mega się bawiłem przez 90 minut, 0 telefonu w łapach itd (czy drzemek jak wcześniej bywało).
Najważniejsze dla mnie w tym meczu:
pchanie piłki do przodu, szukanie opcji w ataku czy na skrzydłach PRZEZ CAŁY MECZ, ciągle miało się wrażenie, że zaraz, już za rogiem może być super akcja

Locatelli zagrał na levelu z Sassuolo, świetnie w obronie, dużo myślenia i kontrolowania gry. To może być bardzo ważne wzmocnienie w tym sezonie!
Yildiz z "10" grał w trybie turbo. Był zawsze tam gdzie trzeba, mądre podania, dobre decyzje, brak bezsensownych kiwek. Cudownie

Vlahović grał bardzo dobrze, tylko znowu nie strzelił tej bramki cholera :-P mam nadzieję, że go Motta przepracuje i uspokoi. W 95 minucie (nie wiedział, że jest spalony) spokojnie przy stanie 3-0 powinien strzelić mocnego/technicznego rogala obok Reiny. Tymczasem napalił się na mocny strzał. Było 3-0 z Como... co będzie jak w półfinale z Realem w LM będzie miał taką sytuację decydującą o awansie?
On ma wszystko, tylko brakuje głowy. Ma już 24 lata, już czas się ogarniać.
polecam www.sokker.org

menadżer piłkarski online z możliwością tworzenia własnych taktyk i oglądania meczów

menadżer piłkarski online z możliwością tworzenia własnych taktyk i oglądania meczów
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 507
- Rejestracja: 05 września 2007
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Dla mnie Yildiz piłkarzem meczu. Gość ma niesamowity luz w nodze, wchodzi w pojedynki bez żadnych obaw, rozdziela piłki z dużą swobodą nadając akcjom tempa. Jeden minus jest taki, że gra dalej od bramki, a że napastnika klasowego wciąż nie mamy, to nie wiadomo kto będzie strzelał.
Sam mecz w porządku. Dobrze się oglądało. Zawodnikom chciało się grać. Piłka zdecydowanie szybciej krążyła po boisku.
Sam mecz w porządku. Dobrze się oglądało. Zawodnikom chciało się grać. Piłka zdecydowanie szybciej krążyła po boisku.
- 4d1k
- Juventino
- Rejestracja: 01 maja 2009
- Posty: 149
- Rejestracja: 01 maja 2009
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Pierwszy mecz sezonu świetny. To tylko Como, więc nie ma co też gloryfikować, ale jeżeli tak nasza gra ma wyglądać w przypadku większości meczy, to brzmi to bardzo obiecująco. Staramy się nie pozwalać przeciwnikowi na grę. Wysoko presujemy i już w początkowej fazie gry przeciwnik odczuwa, że jest ryzyko straty piłki. Wcześniej bardzo późno podchodziliśmy do przeciwnika, teraz zawodnik który potencjalnie ma dostać piłkę czuję już rywala na karku- znów, to tylko Como i z mocniejszym rywalem ta sztuka może się nie udać/być tragiczna w skutkach. Jednak za Allegriego nie robiliśmy tego nawet z przeciwnikiem pokroju Como. Cały czas dążymy do tworzenia okazji. Zdarzały nam się mecze, które wysoko wygrywaliśmy, ale mimo wszystko i wtedy często styl nie był satysfakcjonujący.
Nie podobało mi się troche decyzji sędziego, ale nie ma co komentować jego postawy przy tak pewnym naszym zwycięstwie- wolałbym jednak aby nie sędziował naszych meczy zbyt wiele.
Fajne zmiany. Luiz myślałem, że wejdzie w miejsce Mbangule, a wszedł jednak za Locatellego. Zmiany raczej bardziej ofensywne, pomimo dobrego wyniku.
Vlahovic miał niezły strzał z główki- trochę tutaj niestety brakło dokładności, fenomenalnie obroniony strzał przez obrońcę i bardzo krzywdzące nieuznanie bramki. Ktoś na VAR bardzo skrupulatnie analizował każdy element meczu. Mam dziwne uczucie, że gdybyśmy tak stracili bramkę, to nie zostałoby to odnotowane. Fakt, że jednak faktycznie Cambiaso trochę wcześniej był na spalonym. Ostatnia akcja... Serb tym razem był na spalonym, może wiedział to, może nie, ale też na pewno odczuwał presję, że to jego ostatnia szansa na bramkę. Miał potencjalnie jeszcze dobrą okazję w sytuacji, gdy przeszkodzili sobie nawzajem on i Cambiaso. Choć tutaj chyba jednak lepiej jak zostawiłby piłkę Włochowi- za mocno on chciał kończyć sytuacje.
Finalnie napastnika takiego jak on rozlicza się z bramek, a nie zdobył żadnej, więc występ na minus.
Yildiz fenomenalny, w tym meczu udźwignął numer koszulki zdecydowanie- zobaczymy jak będzie wyglądało to w ważniejszych meczach.
Weah wybronił się bramką, ale nie podoba mi się jego gra niestety. Dużo wiatru, mało zagrożenia. Wiele akcji szło jego stroną, ale nic z tego nie wynikało.
Mbangula niezłe wejście w zespół seniorski- ciekawe czy zostanie na dłużej. Duża niespodzianka, że w ogóle zagrał od początku, a tutaj jeszcze tak się zaprezentował.
Za tydzień czeka nas większy test, a za dwa poważny rywal.
Nie podobało mi się troche decyzji sędziego, ale nie ma co komentować jego postawy przy tak pewnym naszym zwycięstwie- wolałbym jednak aby nie sędziował naszych meczy zbyt wiele.
Fajne zmiany. Luiz myślałem, że wejdzie w miejsce Mbangule, a wszedł jednak za Locatellego. Zmiany raczej bardziej ofensywne, pomimo dobrego wyniku.
Vlahovic miał niezły strzał z główki- trochę tutaj niestety brakło dokładności, fenomenalnie obroniony strzał przez obrońcę i bardzo krzywdzące nieuznanie bramki. Ktoś na VAR bardzo skrupulatnie analizował każdy element meczu. Mam dziwne uczucie, że gdybyśmy tak stracili bramkę, to nie zostałoby to odnotowane. Fakt, że jednak faktycznie Cambiaso trochę wcześniej był na spalonym. Ostatnia akcja... Serb tym razem był na spalonym, może wiedział to, może nie, ale też na pewno odczuwał presję, że to jego ostatnia szansa na bramkę. Miał potencjalnie jeszcze dobrą okazję w sytuacji, gdy przeszkodzili sobie nawzajem on i Cambiaso. Choć tutaj chyba jednak lepiej jak zostawiłby piłkę Włochowi- za mocno on chciał kończyć sytuacje.
Finalnie napastnika takiego jak on rozlicza się z bramek, a nie zdobył żadnej, więc występ na minus.
Yildiz fenomenalny, w tym meczu udźwignął numer koszulki zdecydowanie- zobaczymy jak będzie wyglądało to w ważniejszych meczach.
Weah wybronił się bramką, ale nie podoba mi się jego gra niestety. Dużo wiatru, mało zagrożenia. Wiele akcji szło jego stroną, ale nic z tego nie wynikało.
Mbangula niezłe wejście w zespół seniorski- ciekawe czy zostanie na dłużej. Duża niespodzianka, że w ogóle zagrał od początku, a tutaj jeszcze tak się zaprezentował.
Za tydzień czeka nas większy test, a za dwa poważny rywal.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1532
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Podobał mi się pressing w naszym wykonaniu, podchodziliśmy wysoko, naciskaliśmy i wykorzystywaliśmy błędy, których Como popełniało mnóstwo.
Mbangula ładny debiucik, ciekawe czy zostanie w drużynie, czy Giuntoli połasi się na jakieś 5 milionów plusvalenzy, które ktoś by mógł w ostatnich dniach mercato zaproponować.
Tak jak pisałem na czacie, podobał mi się Thuram. Fajny gość, taki wszędobylski walczak, którego robotę w środku pola widać, do tego prezentuje wysoką kulturę gry piłką. Będzie może chleb z tej mąki.
Vlaho już w pierwszym meczu sezonu przypomina, jakim potrafi być memem <3 I żeby nie było, moim zdaniem rozegrał dzisiaj pozytywne zawody, a momentami miał po prostu pecha. Gdybym miał się o coś przyczepić, to o tę próbę lobowania, którą potem dobijał głową w słupek, bo wiem, że lobować lubi, tylko cholera nie za bardzo potrafi. Niemniej jednak ten mecz to sygnał ostrzegawczy, bo od takich występów u niego zazwyczaj zaczyna się wielkie gotowanie kopuły, które potrafi się utrzymywać długimi tygodniami.
Ogólnie drużyna jako całość pozytywnie. Oczywiście niewiele to znaczy w kontekście prognoz na sezon, co pokazały identyczne wyniki w ostatnich dwóch inauguracjach, ale na pewno był to występ, który nie zniechęcił do czekania na następny mecz.
Mbangula ładny debiucik, ciekawe czy zostanie w drużynie, czy Giuntoli połasi się na jakieś 5 milionów plusvalenzy, które ktoś by mógł w ostatnich dniach mercato zaproponować.
Tak jak pisałem na czacie, podobał mi się Thuram. Fajny gość, taki wszędobylski walczak, którego robotę w środku pola widać, do tego prezentuje wysoką kulturę gry piłką. Będzie może chleb z tej mąki.
Vlaho już w pierwszym meczu sezonu przypomina, jakim potrafi być memem <3 I żeby nie było, moim zdaniem rozegrał dzisiaj pozytywne zawody, a momentami miał po prostu pecha. Gdybym miał się o coś przyczepić, to o tę próbę lobowania, którą potem dobijał głową w słupek, bo wiem, że lobować lubi, tylko cholera nie za bardzo potrafi. Niemniej jednak ten mecz to sygnał ostrzegawczy, bo od takich występów u niego zazwyczaj zaczyna się wielkie gotowanie kopuły, które potrafi się utrzymywać długimi tygodniami.
Ogólnie drużyna jako całość pozytywnie. Oczywiście niewiele to znaczy w kontekście prognoz na sezon, co pokazały identyczne wyniki w ostatnich dwóch inauguracjach, ale na pewno był to występ, który nie zniechęcił do czekania na następny mecz.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Przez 90min Juventus wyglądał lepiej niż jakby zsumować wszystkie dobre momenty z drugiej kadencji betona. W trakcie meczu myślę sobie, ma pecha Vlahovic, ale dochodzi do sytuacji. Ale kurła jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> sam na sam z bramkarzem, to mówię, no nie... Co tsm, że spalony był jak go 42letni Reina wyjaśnił. Weah mimo bramki nie nadaje się nawet na rezerwę. Dobrze to wyglądało, ale 2-3 transfery do ofensywy to jest mus.
Yldiz lepiej wyglądał w środku. Może by dać sobie spokój z Koopem i zostawić tam Yldiza. Tylko gdzie my znajdziemy teraz 3 skrzydłowych
Chyba, że będą się wymieniać pozycjami.
Yldiz lepiej wyglądał w środku. Może by dać sobie spokój z Koopem i zostawić tam Yldiza. Tylko gdzie my znajdziemy teraz 3 skrzydłowych

- Viking
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2006
- Posty: 679
- Rejestracja: 01 września 2006
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Po długim czasie oglądałem mecz z przyjemnością.
Motta zaskoczył kadrowo, bo Mbanguli w wyjściowej jedenastce nie spodziewał się pewnie nikt i miał nosa bo młody Belg miał debiut marzenie.
Podobał mi się pressing już na połowie przeciwnika, a po przechwycie szybki kontratak, czesto z ładnymi przerzutami na skrzydło. Jak to wyglądało w.poprzednich sezonach, nie trzeba sie rozwodzić, wycofanie do bramkarza i budujemy powoli.
Tak jak początkowo byłem sceptyczny do Yildiza w środku jako ofensywny pomocnik,.tak wyjaśnił mnie. Jego atutem na pewno jest przegląd pola, kreatywność i wczoraj napędzał nasze akcje. Za jego plecami ciężko harujacy Locatelli i Thuram, a po zmianie Fagioli, który też chciał dać coś od siebie mimo że wynik ustalony.
Cambiaso też dobry występ, ukoronowany ładnym golem, ale do jego ogródka można wrzucić kamyk za zbyt nonszalanckie rozgrywanie pilki z tyłu i stratę przy podaniu w poprzek boiska. Gatti wczoraj pewny, Cabal czy Bremer trochę mniej ale Como i tak nie miało żadnych okazji bramkowych.
Pewna wygrana, tak powinniśmy rozgrywać przeciwników pokroju Como. Motta udany debiut i celne decyzje kadrowe.
#teamYildiz
Motta zaskoczył kadrowo, bo Mbanguli w wyjściowej jedenastce nie spodziewał się pewnie nikt i miał nosa bo młody Belg miał debiut marzenie.
Podobał mi się pressing już na połowie przeciwnika, a po przechwycie szybki kontratak, czesto z ładnymi przerzutami na skrzydło. Jak to wyglądało w.poprzednich sezonach, nie trzeba sie rozwodzić, wycofanie do bramkarza i budujemy powoli.
Tak jak początkowo byłem sceptyczny do Yildiza w środku jako ofensywny pomocnik,.tak wyjaśnił mnie. Jego atutem na pewno jest przegląd pola, kreatywność i wczoraj napędzał nasze akcje. Za jego plecami ciężko harujacy Locatelli i Thuram, a po zmianie Fagioli, który też chciał dać coś od siebie mimo że wynik ustalony.
Cambiaso też dobry występ, ukoronowany ładnym golem, ale do jego ogródka można wrzucić kamyk za zbyt nonszalanckie rozgrywanie pilki z tyłu i stratę przy podaniu w poprzek boiska. Gatti wczoraj pewny, Cabal czy Bremer trochę mniej ale Como i tak nie miało żadnych okazji bramkowych.
Pewna wygrana, tak powinniśmy rozgrywać przeciwników pokroju Como. Motta udany debiut i celne decyzje kadrowe.
#teamYildiz
“But merely being tradition does not make something worthy, Kadash. We can’t just assume that because something is old it is right.”
Dalinar Kholin
Dalinar Kholin