Największy niewypał...
- Bar_87
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 16
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Były tematy na ulubionego znienawidzonego piłkaza a ja chcaiłbym dowiedzieć się od was który piłkaż z dotychczasowych nabytków był największym niewypałem tzn nie sprawdził sie jako piłkarz(Salas??) lub nie zgrał sie a teraz swiętuje triumfy z innymi klubami(Henry??)
!!Repair The World!! Do Not Destroy IT!!
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Łucja
- Juventino
- Rejestracja: 30 listopada 2003
- Posty: 206
- Rejestracja: 30 listopada 2003
NO tak henry to porazka juventusu. A takich pilkarzy bylo sporo - legro, fresi, baiocoo, czy salas - na nim tylko stracilismy (pensja jego mnie zawsze dobijała na pewno nie byla proporcjonalna do pozytku jaki nam przyniósł.
- Wessal
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2004
- Posty: 258
- Rejestracja: 27 sierpnia 2004
Teraz z pewnością wiekszość kibiców Bianconerich żałuje Thierrego Daniela Henry'ego. W Juventusie grał dosyć krótko, a aktualnie jest jednym z najlepszych napastników (piłkarzy) świata. Teraz chyba jednak już nam nie jest tak potrzebny bo mamy takich piłkarzy jak Del Piero, Ibrahimovic, Trezeguet oraz Zalayeta. Piłkarzem nieudacznikiem był wedlug mnie Marcelo Salas oraz Nicole Legrotaile. Salasa nie lubiłem i nawet dobrze że odszedł. Legro to teraz prawie nikt nie lubi. W tamtym sezonie miał być zawodnikiem z 1 składu, lecz nie udało mu się to i nadal jest słaby. Aktualnie w Juventusie nie lubię chyba najbardziej Luliano, ale to już inna sprawa.
- bartusek
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2004
- Posty: 198
- Rejestracja: 30 stycznia 2004
No faktycznie mi tez od razy Henry na myśl przyszedł....
Ale po głębszych przemyśleniach stwierdzam, że nie jest on znowu taki wybitny...
Dobrze to on gra tylko dla Arsenalu ( szkoda ze nie dla Juve)
Ale jak przyjda jakies wazne mecze w reprezentacji albo na wyzszym szczeblu w LM to juz tak nie błyszczy... Z drugiej strony jak by strzelal tylko bramki dla Juve to ine mialbym mu co zarzucic.....
Ale po głębszych przemyśleniach stwierdzam, że nie jest on znowu taki wybitny...
Dobrze to on gra tylko dla Arsenalu ( szkoda ze nie dla Juve)
Ale jak przyjda jakies wazne mecze w reprezentacji albo na wyzszym szczeblu w LM to juz tak nie błyszczy... Z drugiej strony jak by strzelal tylko bramki dla Juve to ine mialbym mu co zarzucic.....
- Wojtom
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2003
- Posty: 1212
- Rejestracja: 14 września 2003
Fakt, Henry nie zrobil w Juve tego, co robi teraz i wczesniej w Arsenalu. Gra tam naprawde dobrze, widac, ze znalazl swoje miejsce.
Ja jednak szanuje kazdego piłkarza, ktory grał w Juventusie choć przez chwile i staram sie nie osadzac, ze ten gral gorzej, a ten lepiej. Kazdy cos tam wniosl swoją grą, a jesli nawet zrobil bardzo malo, to jednak gral i mam do niego szacunek.
Ja jednak szanuje kazdego piłkarza, ktory grał w Juventusie choć przez chwile i staram sie nie osadzac, ze ten gral gorzej, a ten lepiej. Kazdy cos tam wniosl swoją grą, a jesli nawet zrobil bardzo malo, to jednak gral i mam do niego szacunek.
Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
- Jędruś
- Juventino
- Rejestracja: 21 lipca 2004
- Posty: 198
- Rejestracja: 21 lipca 2004
Napewno niewypałem jest Legrottaglie...szkoda bo zapowiadał się bardzo dobrze.Marcelo Salas...jest jednym z największych niespełnionych talentów
...dla mnie zawsze będzie wielki.Henry?...tu nic już nie trzeba pisać :? ...
- Ampartumpur
- Juventino
- Rejestracja: 06 lipca 2004
- Posty: 48
- Rejestracja: 06 lipca 2004
Może jesze Legrotaglie sie do czegoś przyda, więc tak szybko bym go nie przekreślał. W końcu on zagrał tylko jeden sezon(zły bo zły, ale jednak dopiero pierwszy). Henry sie nie sprawdził, to prawda, ale za to jego partner z ataku z Monaco - Trezegeut - jak najbardziej
No a o Salasie to lepiej nie wspominac - duże pieniądze, nikły pożytek 


- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Henry - to troche dziwna sprawa bo dali mu tylko kilka meczów w których sie nie sprawdził i go sprzedali i szkoda bo kto wie czy Juve nie byłoby teraz na samym szczycie ( no w Serie A jest w LM też ale no wiecie
)
Legrotaglie - Na samym początku byłem nim zafascynowany gdy grał w Chievo bramkostrzelny obrońca jeszcze później jak go Juve kupiło to byłem normalnie sztywny z radości oglądnałem tournee w USA Juventus - Barcelona 2 gole 2 błędy Legro pomyślałem że to tylko taka wpadka. Ale w opłowie sezonu to była tragedia głównie dzieki niemu Juve miało ponad 40 bramek straconych a kilka sezonów temu zaledwie około 20.
Salas - Niestety nie miał duzo szans do gry ale swoje zrobił kilak ważnych bramek choćby nawet podam banalny przykład Juventus - Chievo gol na 2-3 dla nas No moze były inne bramki np Nedved z Piacenzą ale ta też była ważna

Legrotaglie - Na samym początku byłem nim zafascynowany gdy grał w Chievo bramkostrzelny obrońca jeszcze później jak go Juve kupiło to byłem normalnie sztywny z radości oglądnałem tournee w USA Juventus - Barcelona 2 gole 2 błędy Legro pomyślałem że to tylko taka wpadka. Ale w opłowie sezonu to była tragedia głównie dzieki niemu Juve miało ponad 40 bramek straconych a kilka sezonów temu zaledwie około 20.
Salas - Niestety nie miał duzo szans do gry ale swoje zrobił kilak ważnych bramek choćby nawet podam banalny przykład Juventus - Chievo gol na 2-3 dla nas No moze były inne bramki np Nedved z Piacenzą ale ta też była ważna
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 1460
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Naszym największym niewypałem był oczywiście Henry. Rozegrał kilka meczów, strzelił zaledwie 2 bramki i działacze oddali go do Arsenalu, gdzie dziś bryluje. Podobnie było z Legro (tylko, że on grał długo, przez niego rywale strzelili nam ze 20 bramek, a jak gdzieś odejdzie to nie wróżę mu dobrej kariery. Zresztą po tym co pokazał w Turynie :roll: ). Szkoda również, że w Turynie nie sprawdził się Salas, byłem pod wielki wrażeniem gry tego piłkarza, ale teraz już nie zachwyca. A szkoda. :evil:
:roll:
- ADAMJUVENTUSPL
- Juventino
- Rejestracja: 05 czerwca 2003
- Posty: 1271
- Rejestracja: 05 czerwca 2003
Napewno najwiękrzymi niewypałami transferowymi są Legro czego nie trzeba tłumaczyć, Salas który więkrzość czasu w Juve spędził na leczeniu kontuzji, jeszcze było paru takich piłkarz np Fonseca który również dużo czasu spędził na leczeniu kontuzji, van der Sar również nie był najlepszym zakupem puszcze często szmaty.
Co Henry'ego to sie do końca z wami nie zgodzę, niektórzy mówi co by było gdyby dalej u nas grał mi sięw ydaje ze nic wielkiego, on poprostu niepasował do Serie A i do Juve, w przeciwieństwie do Trezegueta który od razu wpasował się do Juve i choć był przez pierwszy sezon tylko rezerwowym to był najskuteczniejszym naszym piłkarzem.
Co Henry'ego to sie do końca z wami nie zgodzę, niektórzy mówi co by było gdyby dalej u nas grał mi sięw ydaje ze nic wielkiego, on poprostu niepasował do Serie A i do Juve, w przeciwieństwie do Trezegueta który od razu wpasował się do Juve i choć był przez pierwszy sezon tylko rezerwowym to był najskuteczniejszym naszym piłkarzem.
Są trzy rzeczy które kocham Rodzina,Bóg oraz Juventus
"Łatwej jest wygrać drużynie zgranej, choć bez gwiazd, niż jedenastu niezgranym z sobą megapiłkarzom"
Alessandro Del Piero
"Łatwej jest wygrać drużynie zgranej, choć bez gwiazd, niż jedenastu niezgranym z sobą megapiłkarzom"
Alessandro Del Piero
- Rybeq
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 20 lutego 2003
najwieksze niewypaly ?
legro-bez komentarza
appiah- mial byc nastepca davidsa, a nigdy nie gra dobrze.
wszelkie wynalazki typu esnaider, baiocco, fresi ktore nie mialy prawa sie sprawdzic.
henry zas to osobna kwestia. trafil na tak "wybitnego" trenera jak ancelotti ktory ustawial go na skrzydle. ale przynajmniej bardzo pomogl pokonac lazuchow 4:1 :]
do tego niezliczone rzesze "mlodych talentow" ktorych juve przeroslo (athirson, de windt itp.)
dzis juz pamietam tylko karniaka z toro i gigantyczny kontrakt
legro-bez komentarza
appiah- mial byc nastepca davidsa, a nigdy nie gra dobrze.
wszelkie wynalazki typu esnaider, baiocco, fresi ktore nie mialy prawa sie sprawdzic.
henry zas to osobna kwestia. trafil na tak "wybitnego" trenera jak ancelotti ktory ustawial go na skrzydle. ale przynajmniej bardzo pomogl pokonac lazuchow 4:1 :]
do tego niezliczone rzesze "mlodych talentow" ktorych juve przeroslo (athirson, de windt itp.)
matador przychodzil jako wielka gwiazda. po swietnych wystepach w lazio bylem pewien ze sie sprawdzi. niestety zdrowie nie pomoglo.Piłkarzem nieudacznikiem był wedlug mnie Marcelo Salas
dzis juz pamietam tylko karniaka z toro i gigantyczny kontrakt

w swym pierwszym sezonie zostal uznany bramkarzem nr.1 serieavan der Sar również nie był najlepszym zakupem puszcze często szmaty.
[']rybeq[']
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
- Machnes
- Juventino
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
- Posty: 406
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
moim zdaniem Legro, Appiah, to zawodnicy, od których nie oczekiwało się wielkich cudów, bardziej jako uzupełnienie ławy i 1 składu (w przypadku Legro) Fresi, Baiocco, Zenoni, Zanchi to zawodnicy, którzy zasługują na grę w drużynie pokroju Atalanta itp. Henry nie grał na swojej ulubionej pozycji, ale Del Piero i Henry to podobni zawodnicy, ostatnio przyglądałem im się i doszłem do wniosku, że ten sam typ... nie każdy się musi ze mną zgadzać, ale takie bieganie od pomocy do ataku to jest ich wspólna cecha... nie ukrywam jednak, że naszemu kapitanowi tak bardzo dobrze to nie wychodzi, ale jest chyba na dobrej drodze do odzyskania formy, która by nas zadowoliła... po prostu tak musiało być... Henry nie jest dla Juventusu
Co do Salas to kompletnie to przeczy wszystkiemu... niby znał Serie A... nie był wtedy stary... jest w wieku Alexa... a wtedy miał chyba z 27 lat... czyli dobry wiek... a jednak nie udało się... on miał grać w 1 składzie, ale chyba dobrze, że Treze utrzymał swoją pozycje... no i następny piłkarz niewypałem.
Co do Van der Saara... to bardzo go lubiałem... szkoda, że nie został naszym drugim bramkarzem, ale... jest za dobry na rolę rezerwowego.. ;]

Co do Van der Saara... to bardzo go lubiałem... szkoda, że nie został naszym drugim bramkarzem, ale... jest za dobry na rolę rezerwowego.. ;]
- jeżak
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2004
- Posty: 159
- Rejestracja: 18 lutego 2004
Moim zdaniem gdyby Henry został dłużej w Juventusie, to też by dobrze grał. Przecież Trezeguet na początku też niewiele grał, był tylko rezerwowym, a na koniec sezonu błysnął. Juve wypuściło Henrego i boję się, że tak samo będzie z Oliverem Kapo. Nie wiem ile minut w tym sezonie zagrał ale na pewno nie za wiele. Boję się, że szybko opuści Turyn a w innym klubie stanie się gwiazdą... To by oznaczało, że Juve nie uczy się na błędach :roll: Ale jestem dobrej myśli 