Juventus, Inter i Milan w Polsce
- booyak
 - Juventino

 - Rejestracja: 08 czerwca 2003
 - Posty: 920
 - Rejestracja: 08 czerwca 2003
 
Po Polsce biegają Jaguary, Mustangi, Bizony, a nawet Tury. Zdarzają się Cyklony, Tajfuny, Orkany. Czasem spadnie Grom. Można też podziwiać Błękit Cyców. Gdzie? W nazwach klubów piłkarskich! - pisze "Życie Warszawy".
 
Na szczęście daleko za sobą mamy już czasy, gdy w nazwach klubów sportowych dominowały nazwy związków branżowych lub zawodów o tak zwanym wysokim prestiżu społecznym. Wprawdzie nadal jeszcze w tabelach ligowych można znaleźć Górników, Hutników, Strażaków czy Kolejarzy, ale widać, że znajdują się oni w defensywie.
Santos, Milan, Olympique, Inter, TSV, Cosmos, Juventus - który kibic nie zna tych nazw? Mamy je w Polsce, choć rzadko dochodzi do pojedynków na szczycie. Piłkarze Juventusu Poraż pewnie nawet nie wiedzą o istnieniu Santosu Czerchów, Racingu Maniów Wielki czy Olimpiakosu Tarnogród. Milan Milanówek nie zagra meczu derbowego z Interem Gnojnica. A gdyby tak zebrać te kluby w jednej elitarnej grupie? I zaprosić jeszcze do rozgrywek Spartaka Skawce, TSV 1984 Węgrów, Cosmos Radzimów i Avenir Jabłonna?
Do takiej zagranicznej ligi można by włączyć drużyny o nazwach, jakich nie powstydziłyby się wielkie kluby: Atlantic Chałupki, Muscador Wola Pękoszewska, Coloseum Bobrek, Nelson Polańczyk, Cobra Wężerów czy North Star Miechów.
Wiele klubów odwołuje się w nazwach do świata zwierząt. Faunę reprezentują między innymi Mustang Ostaszewo, Wilki Wilków, Tur Turobin, Jaguar Wolanów, Tygrys Huta Mińska. Liderem jednej z niższych klas na Podkarpaciu jest zespół Wiewiórka. W centralnej Polsce gra Pająk Wąsosz, a skoro mowa o zwierzętach jadowitych, to grozę wśród rywali sieje Kobra Leźnica Wielka.
Dobry nastrój można osiągnąć, nazywając klub swoim nazwiskiem lub nazwą swojej firmy, oczywiście, pod warunkiem, że ma się wystarczająco wiele pieniędzy na sponsoring lub... wielki dar przekonywania działaczy w przypadku pustego portfela.
Pionierem w dziedzinie nadawania klubowi nazwiska był bodaj grający właściciel dzisiejszego Świtu Nowy Dwór, kiedyś noszącego nazwę Nowakowski. Mamy też Stasiaka z Opoczna, do skrótu ŁKS dodawano kiedyś Ptaka. Z kolei w Dobrej Szczecińskiej występuje zespół o wdzięcznej nazwie Fedorowicz. Gorzej, gdy sponsor nie ma gustu i w efekcie piłkarze reprezentują kluby o nazwach - koszmarkach. Mamy więc na przykład Inkopax Wrocław, Metgum Podgórzyn, Opatrunki Toruń czy Konfeks Legnica.
O palmę pierwszeństwa w kategorii: najbardziej bezsensowna nazwa walczą jednak inni. Faworyci to: Brzysko-Rol Brzyskorzytewko, Mabudo Suchoczasy i Amfibolit Leszczyniec. Szansę na medalową pozycję miała Swornica-Ciurex Czarnowąsy, ale w pewnym momencie ktoś się chyba opamiętał i najbardziej kontrowersyjny element nazwy zniknął.
Dobrze się gra w zespole o "prestiżowej" nazwie. Najlepiej, gdy wiąże się ona z nazwą miejscowości, tak jak Królovia Królowa czy Wielmożanka Wielmoża albo ma uzasadnienie historyczne, jak Kmita Zabierzów, Łokietek Brześć Kujawski albo Jagiełło Pilchów. Mamy też jednak w naszych ligach Grafa Bukówko, Magnata Sierpów czy Ordynata Zdanów. Jest też warszawski Sarmata z pięknymi tradycjami. Tęsknotę za Hiszpanią zauważamy w nazwie Andaluzja Brzozowice, a marzenia o bliżej nieokreślonym miejscu w wielkim świecie - w Marabundzie Stobierna.
Barwy są oczywiście te tradycyjne. Najwięcej klubów, nie wiedzieć czemu, wybrało kolory: czarny, zielony i błękitny. W tym ostatnim wypadku zastosowano pewną ciekawą i mocno ryzykowną figurę stylistyczną. Oto najczęściej używa się nazwy Błękitni. Z jednym wszakże wyjątkiem. W okręgu łódzkim gra zespół Błękit Cyców.
Cracovia, Piorcovia czy Tomasovia powstały wiele lat temu i wrosły w polski krajobraz sportowy. W wielu miejscowościach uznano, że jest to dobry trop w procesie szukania dla klubu nazwy będącej dowodem lokalnego patriotyzmu i przywiązania do tradycji. Mamy więc zupełnie uzasadnioną Chojniczankę, Chojnowiankę, Niemczankę czy Gryfa Gryfów, ale też Paszczyniaka Paszczyna, Pcimiankę Pcim, Krzczonowię Krzczonów, Żyrzyniaka Żyrzyn, Węgrzcankę Węgrzce czy Rzezawiankę Rzezawa. Udziwnianie nazw, tak by udawały łacińskie, też niekiedy obraca się przeciwko twórcom. Trudno utrzymać powagę, czytając o Dziecanovii Dziekanowice, Librantovii Librantowice czy Conarii Konary.
Wpadających w ucho i budzących sympatię nazwach klubów jest wiele. Mamy na przykład Akropol Wałbrzych, Ogończyka Kikół, Lutnię Piszczac, Frassati Fajsławice. Jest też Młodość Rudno, Wolni Kłaj, Piłkarz Podłęże czy Tarant Wójcin. Niezmiennie sympatią i życzliwością darzymy autorów takich pomysłów, jak: Bodzio Goszcz, Sportico Szestarka, Aleksandria Aleksandrów czy Pierwsi Chwałowice.
Ale i lista nazewniczych nieporozumień jest długa. Czasami wbrew intencjom twórców. Trudno nie uśmiechnąć się słysząc, że mecz rozegrał, na przykład, Piasek Potworów, Błyskawica Gać, Iskra Śmierdnica, Drako Kowala czy Prawda Stara Prawda.
Niestety, powodów do żartów nie da już nikomu zespół Zimna Wódka, grający w jednej z niższych klas Opolszczyzny. Został bowiem wycofany z rozgrywek.
żródło: http://sport.onet.pl/899654,wiadomosci.html
Zobaczyłem tytuł i pomyślałem sobie pewnie to samo co wy przed chwilą... Eh szkoda mówić... 8)
			
									
						Na szczęście daleko za sobą mamy już czasy, gdy w nazwach klubów sportowych dominowały nazwy związków branżowych lub zawodów o tak zwanym wysokim prestiżu społecznym. Wprawdzie nadal jeszcze w tabelach ligowych można znaleźć Górników, Hutników, Strażaków czy Kolejarzy, ale widać, że znajdują się oni w defensywie.
Santos, Milan, Olympique, Inter, TSV, Cosmos, Juventus - który kibic nie zna tych nazw? Mamy je w Polsce, choć rzadko dochodzi do pojedynków na szczycie. Piłkarze Juventusu Poraż pewnie nawet nie wiedzą o istnieniu Santosu Czerchów, Racingu Maniów Wielki czy Olimpiakosu Tarnogród. Milan Milanówek nie zagra meczu derbowego z Interem Gnojnica. A gdyby tak zebrać te kluby w jednej elitarnej grupie? I zaprosić jeszcze do rozgrywek Spartaka Skawce, TSV 1984 Węgrów, Cosmos Radzimów i Avenir Jabłonna?
Do takiej zagranicznej ligi można by włączyć drużyny o nazwach, jakich nie powstydziłyby się wielkie kluby: Atlantic Chałupki, Muscador Wola Pękoszewska, Coloseum Bobrek, Nelson Polańczyk, Cobra Wężerów czy North Star Miechów.
Wiele klubów odwołuje się w nazwach do świata zwierząt. Faunę reprezentują między innymi Mustang Ostaszewo, Wilki Wilków, Tur Turobin, Jaguar Wolanów, Tygrys Huta Mińska. Liderem jednej z niższych klas na Podkarpaciu jest zespół Wiewiórka. W centralnej Polsce gra Pająk Wąsosz, a skoro mowa o zwierzętach jadowitych, to grozę wśród rywali sieje Kobra Leźnica Wielka.
Dobry nastrój można osiągnąć, nazywając klub swoim nazwiskiem lub nazwą swojej firmy, oczywiście, pod warunkiem, że ma się wystarczająco wiele pieniędzy na sponsoring lub... wielki dar przekonywania działaczy w przypadku pustego portfela.
Pionierem w dziedzinie nadawania klubowi nazwiska był bodaj grający właściciel dzisiejszego Świtu Nowy Dwór, kiedyś noszącego nazwę Nowakowski. Mamy też Stasiaka z Opoczna, do skrótu ŁKS dodawano kiedyś Ptaka. Z kolei w Dobrej Szczecińskiej występuje zespół o wdzięcznej nazwie Fedorowicz. Gorzej, gdy sponsor nie ma gustu i w efekcie piłkarze reprezentują kluby o nazwach - koszmarkach. Mamy więc na przykład Inkopax Wrocław, Metgum Podgórzyn, Opatrunki Toruń czy Konfeks Legnica.
O palmę pierwszeństwa w kategorii: najbardziej bezsensowna nazwa walczą jednak inni. Faworyci to: Brzysko-Rol Brzyskorzytewko, Mabudo Suchoczasy i Amfibolit Leszczyniec. Szansę na medalową pozycję miała Swornica-Ciurex Czarnowąsy, ale w pewnym momencie ktoś się chyba opamiętał i najbardziej kontrowersyjny element nazwy zniknął.
Dobrze się gra w zespole o "prestiżowej" nazwie. Najlepiej, gdy wiąże się ona z nazwą miejscowości, tak jak Królovia Królowa czy Wielmożanka Wielmoża albo ma uzasadnienie historyczne, jak Kmita Zabierzów, Łokietek Brześć Kujawski albo Jagiełło Pilchów. Mamy też jednak w naszych ligach Grafa Bukówko, Magnata Sierpów czy Ordynata Zdanów. Jest też warszawski Sarmata z pięknymi tradycjami. Tęsknotę za Hiszpanią zauważamy w nazwie Andaluzja Brzozowice, a marzenia o bliżej nieokreślonym miejscu w wielkim świecie - w Marabundzie Stobierna.
Barwy są oczywiście te tradycyjne. Najwięcej klubów, nie wiedzieć czemu, wybrało kolory: czarny, zielony i błękitny. W tym ostatnim wypadku zastosowano pewną ciekawą i mocno ryzykowną figurę stylistyczną. Oto najczęściej używa się nazwy Błękitni. Z jednym wszakże wyjątkiem. W okręgu łódzkim gra zespół Błękit Cyców.
Cracovia, Piorcovia czy Tomasovia powstały wiele lat temu i wrosły w polski krajobraz sportowy. W wielu miejscowościach uznano, że jest to dobry trop w procesie szukania dla klubu nazwy będącej dowodem lokalnego patriotyzmu i przywiązania do tradycji. Mamy więc zupełnie uzasadnioną Chojniczankę, Chojnowiankę, Niemczankę czy Gryfa Gryfów, ale też Paszczyniaka Paszczyna, Pcimiankę Pcim, Krzczonowię Krzczonów, Żyrzyniaka Żyrzyn, Węgrzcankę Węgrzce czy Rzezawiankę Rzezawa. Udziwnianie nazw, tak by udawały łacińskie, też niekiedy obraca się przeciwko twórcom. Trudno utrzymać powagę, czytając o Dziecanovii Dziekanowice, Librantovii Librantowice czy Conarii Konary.
Wpadających w ucho i budzących sympatię nazwach klubów jest wiele. Mamy na przykład Akropol Wałbrzych, Ogończyka Kikół, Lutnię Piszczac, Frassati Fajsławice. Jest też Młodość Rudno, Wolni Kłaj, Piłkarz Podłęże czy Tarant Wójcin. Niezmiennie sympatią i życzliwością darzymy autorów takich pomysłów, jak: Bodzio Goszcz, Sportico Szestarka, Aleksandria Aleksandrów czy Pierwsi Chwałowice.
Ale i lista nazewniczych nieporozumień jest długa. Czasami wbrew intencjom twórców. Trudno nie uśmiechnąć się słysząc, że mecz rozegrał, na przykład, Piasek Potworów, Błyskawica Gać, Iskra Śmierdnica, Drako Kowala czy Prawda Stara Prawda.
Niestety, powodów do żartów nie da już nikomu zespół Zimna Wódka, grający w jednej z niższych klas Opolszczyzny. Został bowiem wycofany z rozgrywek.
żródło: http://sport.onet.pl/899654,wiadomosci.html
Zobaczyłem tytuł i pomyślałem sobie pewnie to samo co wy przed chwilą... Eh szkoda mówić... 8)
★ ★ ★
						- PiotrekJuveMan
 - Juventino

 - Rejestracja: 05 marca 2004
 - Posty: 60
 - Rejestracja: 05 marca 2004
 
Wkurzyłem się na maksa, tak sobie patrze na onecie cytam tytuł topicu, byłem taki podekscytowany że sobie powiedziałem jadę gdziekolwiek w Polsce by ich spotkać, a tu dupa, potrafią młodego człowieka wkur... :!:
			
									
						
I Love Queen and Sting!!!
- Wojtom
 - Juventino

 - Rejestracja: 14 września 2003
 - Posty: 1212
 - Rejestracja: 14 września 2003
 
taa juz szukałek kasy na pociąg do miasta w którym miały byc te zepoły 
 8) a tu co ?? nie powinni dawać takich tytułów .... to wzbudza zbyt duzą adrenalinę 
 
 8) szkoda,,,,,, szkoda  
			
									
						Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
						- Juve_Siamo_Noi_Per_Sempre
 - Juventino

 - Rejestracja: 29 marca 2004
 - Posty: 62
 - Rejestracja: 29 marca 2004
 
hehe Spoko jak tylko na onecie zobaczyłem początek Juventus to zerwałem się z krzesła   hehehehe Inter Gnojnica 
			
									
						Juve_Siamo_Noi_Per_Sempre 
 !!
						- Alessandro
 - Juventino

 - Rejestracja: 15 listopada 2003
 - Posty: 76
 - Rejestracja: 15 listopada 2003
 
Przed chwilą przeczytałem to samo na onecie i nieżle się uśmiałem. Tytuł artykułu był moim zdaniem nieadekwatny do treści, bo powinien byc np. "Nazwy polskich drużyn" itp. Ja czytam artykuł a tu taka lipa. Czasami wymyślane nazwy artukułów są naprawde interesujace a po przeczytaniu całości czuje się oszukanu że czas marnuje. A w moim mieście jest Chełmianka Chełm - nazwa nie jest rewelacyjna, wiem kiedyś była lepsza bo Granica Chełm
			
									
						- Ultras
 - Qualità Juventino

 - Rejestracja: 03 listopada 2003
 - Posty: 1907
 - Rejestracja: 03 listopada 2003
 - Podziekował: 7 razy
 
bardzo dobra nazwa jak dla miasta Gnojnica. Trafili w sam raz :!:Juve_Siamo_Noi_Per_Sempre pisze:hehe Spoko jak tylko na onecie zobaczyłem początek Juventus to zerwałem się z krzesła hehehehe Inter Gnojnica
- Bakuś
 - Juventino

 - Rejestracja: 11 stycznia 2004
 - Posty: 127
 - Rejestracja: 11 stycznia 2004
 
JA TEZ TO TAK ODCUŁEMPiotrekJuveMan pisze:Wkurzyłem się na maksa, tak sobie patrze na onecie cytam tytuł topicu, byłem taki podekscytowany że sobie powiedziałem jadę gdziekolwiek w Polsce by ich spotkać, a tu ###, potrafią młodego człowieka wkur... :!:
- booyak
 - Juventino

 - Rejestracja: 08 czerwca 2003
 - Posty: 920
 - Rejestracja: 08 czerwca 2003
 
Wydaje mi się że pomyli się troszke Ci z oneta... Klub z mojego miasta (MLKS Dąbrovia 8) , kiedyś IV liga a obecnie pierwsze miejsce w V) grał na klub który się nazywał... Inter Gojniki a nie Gnojnica... W sumie nie duża różniaca... 8)UlTrAs pisze:bardzo dobra nazwa jak dla miasta Gnojnica. Trafili w sam raz :!:Juve_Siamo_Noi_Per_Sempre pisze:hehe Spoko jak tylko na onecie zobaczyłem początek Juventus to zerwałem się z krzesła hehehehe Inter Gnojnica
★ ★ ★
						- Dragon
 - Qualità Juventino

 - Rejestracja: 23 marca 2003
 - Posty: 6411
 - Rejestracja: 23 marca 2003
 - Podziekował: 2 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 6 razy
 
Hmmm...wszedłem do pokoju Polska z nudów a tu taki topicbooyak pisze:Avenir Jabłonna?Sportico Szestarkaczy
Czytając topic można się nieźle uśmiać :lol: Niektóre nazywy naprawdę przechodzą wszelkie granice. Niemniej jednak są to kluby z tak niskich klas rozgrywek, że kto ich tam zna :lol:
Jednak ten zespół z członem nazwy ,,JUVENTUS'' nie przpadł mi go gustu :evil: Ehhh :evil:
Zaś odnosząc się do klubów, które zacytowałem. Jak wspominalem, gram w klasie A rozgrywek ogręgowych, czyli seniorach. W Lubliniace, tyle, że nie tej 1

- Juverulez!
 - Juventino

 - Rejestracja: 08 sierpnia 2003
 - Posty: 498
 - Rejestracja: 08 sierpnia 2003
 
- Machnes
 - Juventino

 - Rejestracja: 24 stycznia 2004
 - Posty: 406
 - Rejestracja: 24 stycznia 2004
 
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Hmmm...wszedłem do pokoju Polska z nudów a tu taki topicbooyak pisze:Avenir Jabłonna?Sportico SzestarkaczyJa w przeciwieństwie do niektórych kolegów odrazu wiedzialem, że tutuł tematu nie ma absolutnie nic wspólnego z przyjazdem owych klubów do Polski. To przecież jest tak oczywiste.
Ja też wiedziałem, że to będzie coś głupiego. Ale to nie dlatego, żeby ze mnie taki kozak, tylko, że kiedyś na onecie pisało np. "Ronaldo w Manchesterze" czy "Polska mistrzem świata" ileż tego byłoi treaz do wszystkiego podchodze spokojniej. Pozdro
			
